czy jechac and morze w slepo z nadzieja ze..

[Atram]

ze znajde tam jakis nocleg? bo dzownilam do 30 miejsc i wszystklo maja zajete..
ale przeciez sa tez ludzie ktorzy sie nie reklamuja..
myslicie ze znajde cos na miejscu?

jestem zdesperowana

[evie]

powiem Ci szczerze że sama chyba coś takiego zrobię, myśle że jest na co liczyć a poza tym od razu zobaczysz jak kwatera wygląda naprawdę i czy warta jest swojej ceny, bo chyba wszystkie wiemy że różnie z tym bywa

[kariera85]

a gdzie jedziesz dokladnie?

[virtual_reality]

ja wybieram sie nad morze własnie na ślepo, jade w piątek słyszałam ze zawsze na miejscu stoją i sie "reklamują" ,im blizej wyjazdu tym bardziej sceptyczna jestem, no ale najwyzej bede spac na plazy w świetle ksiezyca gorzej jak bedzie lac

[kariera85]

to sie podziele jednak doświadczeniem
ale to za moment bedzie edit
na wstepie- wszystkie pocieszam i zachecam bo mozna cos fajowego znaleźć, oferty lepsze jak w necie i co najwazniejsze:
przejrzyjcie oferty INFORMACJI TURYSTYCZNEJ w danym miescie
skarbnica prawdziwa, oferty niedrogie a standard i humanitarne warunki raczej sa zapewnione (duza selekcja ofert!!)


EDIT:
kalafiur sie gotuje wiec napisze szybko
do tej pory, przez 3 lata jezdzilismy z Lubym do darlowka na stale pole namiotowe, znajome jego rodzicom od xx lat wstecz

jednakże jakowoż zapragnełam jakis super uniesien wakacyjnych, postanowilismy zostawic "dziatwe" w domu i pojechalismy sami
cel:kwatera z wanną(perelki do kapieli w kuferku targane były), wieczory z winkiem (pudelko z kompletem dwoch lampek na winko w mojej walizce wylądowało), wzielam NAWET sukienke..nie no zart:P hehehe;D

na mapie Ustki-takiż był cel podrozy-wydrukowalam naniesione starannie kropki z noclegami, ktorych standard okreslałam na 4 arkuszach formatu a4 różnorako:
"kurna chata","gierkowskie tapczany","ostateczność"
pełna zapału, jako kolonijny wychowawca i jak sie zowie-doskonaly organizator, w czasie podróży przegladałam mapki czyniąc uwagi nt standardu, odleglosci do morza, jako że Luby zwykł się takimi przyziemnymi rzeczami nie przejmować

. .

efekt był taki:
wymęczona po podrozy wytarmosilam sie z pociągu w Slupsku i zaraz dopadla nas babeczka oferujaca mieszkanie, dosyc namolna i gadatliwa, pozbylismy sie jej szybko
no a w ustce to juz bylo sporo ofert, trafilismy nawet na calkiem uczciwych ludzi ktorzy nam znalezli dosyc sympatyczny pokoj za 24 zl/osobo-doba
o pryw łazience i perełkach zapomnieliśmy ale po co przeplacac za byle jaka kanciape
jak tanio to tanio:P

w sumie zaoszczedzilismy na wyjazd po bozym narodzeniu i sylwestra spedzic mamy za granica ale..ale..wszystko przed nami

w kazdym razie uczulam przed planowaniem tak na 100% bo naprawde dobre kwatery u uczciwych ludzi nie sa reklamowane w necie
a wybajerzone pokoje ze zdjec z netu niestety czesto okazuja sie literacka fikcją

ale co tam
nie martwcie sie na zapas!
najbardziej liczy sie abyście dobrze się bawili!!
UDANEGO WYPOCZYNKU

[virtual_reality]

ja sie własnie zastanawiam czy nie załozyc tutaj nowego watku "gdzie sa jeszcze wole miejsca" bo napradwe ciezko cos znaleźć (no chyba ze po kosmicznych cenach, albo 10km od morza)

[kariera85]

Napisane przez virtual_reality

ja sie własnie zastanawiam czy nie załozyc tutaj nowego watku "gdzie sa jeszcze wole miejsca" bo napradwe ciezko cos znaleźć (no chyba ze po kosmicznych cenach, albo 10km od morza)

kochana ależ to NIEREALNE aby wszystkie noclegi byly zarezerwowane albo zajete
najpewniej Twoi niedoszli gospodarze chcą zarobić wiecej na turyście, ktory wtoczy sie zziajany z walizami i zaplaci kazda cene byleby wreszcie rozpoczac urlopowanie
dlatego zasadnicza sprawa nr jeden: jesli nie jedziecie prywatnym samochodem i nie macie upolowanego i zaklepanego miejsca to lepiej nie zawalac sie bagażem bo szybko opusci was chec szukania i zostaniecie byle gdzie
reszta mądrości za moment- w wyższym poście bedzie edit
na razie uciekam do garow, bo kalafiura rozgotujem

[virtual_reality]

Alez oczywiscie ze nei wszytskie, zostały te z cenami na ktore mnie nie stac od miesiąca szukam kwatery z wolnym terminem 5-12.08 i co? nic szukalam po znajomych i w necie, gdyby ktos znalazł (lub mial) taką kwatere (Władysławowo i okolice) to byłabym wdzieczna za pomoc ja juz sie poddalam w szukaniu, martwi mnie rachunek za telefon

[Madziarka.n]

Ja z TŻtem obdzwoniłam 40 miejsc w Łebie i wszystko było zajęte, najciekawsze jest to, że gdy zajechaliśmy na miejsce, to w co drugim domku był napis "wolne pokoje". Jeszcze ciekawsze jest to, że adresy pod które dzwoniliśmy i w których rzekomo nie było wolnych miejsc, tam także były napisy "wolne pokoje". Zapytaliśmy babeczki u której wynajmowaliśmy kwaterę dlaczego tak jest, a ona odpowiedziała, że ci gospodarze wolą jak ktoś bezpośrednio się zgłasza, bo dużo osób dzwoni, zamawia pokój i się nie zjawia.
A propo miejsca, to polecam Łebę
PS. pokój dwuosobowy, bez łazienki - 30 zł /osobodoba (czy jak to tam się zwie )

[Nikkolaa]

No właśnie... Jak jedziesz własnym autem, to ok-zawsze w tym aucie można spać. Byłam 2 lata temu w Sarbinowie koło Mielna, mieliśmy pokój zarezerwowany ok. 2 miesiące wcześniej i dopiero w którymś z kolei pensjonacie było coś wolnego. A na miejscu naprawdę sporo ludzi krążyło po mieście szukając jakiegokolwiek noclegu i sporo spało w samochodach, bo naprawdę nawet nie jednego najobskurniejszego pokoju wolnego. Wyjściem jest zabranie namiotu, pojedziecie bezstresowo, jak nie będzie pokoju, to będziecie spać w namiocie i super.

[kariera85]

oj ale Sarbinowo to taka miała mieścina
a np Ustka to juz niby kurort, umniejszajac fakt, ze najczesiej proponowane sa jakies baraki....

[Atram]

Napisane przez kariera85

a gdzie jedziesz dokladnie?

do Ustki

[bemolka]

dobrze że nie mam takiego problemu - na polu namiotowym przeważnie zawsze jest miejsce

[virtual_reality]

Zakładam nowy watek z nadzeiją ze wiecie kochane gdzie mozna sie jeszcze zalapac na urlop nad naszym bałtykiem. Obdzwonilam wszystko co mialam, z netu i od znajomych, ale bardzo krucho z wolnymi kwaterami. Jak juz to strasznie drogie. Mnie osobiscie potrzebne cos do 30zł od 5.08 do 12.08 wie ktos cos?
Bede wdzieczna

[kaska5]

A może pod namiot?

[virtual_reality]

namiot na takiej kapryśnej pogodzie odpada

[hmresign]

Nie martwcie się kwaterami ja ostatnio byłam nad morzem i również kwatery z netu były zajete na ten czas co chciałam.ale jak tyllko wysiadłam z pociągu to pani podeszzła i pytała czy nie chce kwatery.także na pewno coś znajdziecie tam na miejscu

[kaska5]

A ja sie wybieram w sobote własnie pod namiot.

[malwka87]

Myślę, że można jechać w ślepo. Wystarczy się przejść na dworzec kolejowy bądź autobusowy (w jakichś większych miejscowościach). Dla przykładu, rok temu w Kołobrzegu jak tylko wystawiłam nogę z pociągu to podbiegło do mnie kilka osób z tabliczkami "wolne pokoje". Dużo miejscowych, którzy nie mają pensjonatów, a chcieliby zarobić, wynajmują pokoje w swoich domach i zawsze można wybrać sobie coś korzystnego.

[virtual_reality]

no i co dziewczyny? był juz ktos tak na ślepo i wrocil cały?
ja sie teraz zastanawiam czy nie jechac sama... wszyscy mnie wystawili, ale nie odpuszcze sobei wakacji

[misioczat]

Napisane przez virtual_reality

no i co dziewczyny? był juz ktos tak na ślepo i wrocil cały?

Ja
29 lipca pojechalam w ciemno do Krynicy Morskiej. Na miejscu zadzwonilam do ok 20 osrodkow, ktorych adresy i telefony sciagnelam z netu i znalazlam pokoj tutaj: www.amor.mierzeja.pl . 100 zl za osobe (warunki rewelacyjne, cena ze sniadaniem - szwedzki stol, najesc sie mozna do woli ) Ponizej 100zl niczego nie znalazlam (powyzej tak), ale kto wie, gdyby pochodzic po uliczkach od domu do domu, to moze by sie cos znalazlo, choc na wielu byly tabliczki "brak wolnych miejsc". Poczatkowy plan byl taki, by 3 dni spedzic w KM, a kolejne 3 na Helu, ale po godzinnym szukaniu przez net niczego nie znalezlismy, a dluzej nie chcialo sie nam szukac i zostalismy w KM
W Krynicy przy molo jest tablica z mapa i oferta kilkudziesieciu osrodkow wczasowych (adresy i telefony) i lampkami informujacymi o tym, gdzie sa wolne miejsca. Moze takie tablice sa i w innych miastach. Warto tez zajsc do Informacji Turystycznej.

[eve_malutka]

Ja byłam w Ustce niecały miesiac temu i tez na slepo, w Słupsku jak wysiadłam odrazu dowaliła sie do nas jakaś babka gwaratnująca świetną kwaterę, okazało sie że to pokoj w bloku a wlascicielką jest jakaś fanka Mocherowych Beretów, odwiedzilam kilkanascie kwater (z napisem wolne pokoje), strasznie sie załamałam, bo wszystkie pokoje odbiegały od standardu (jakies obskurne chaty) jak moj chłopak to nazwał "cyganskie" hehe wkoncu znalazłam nocleg na Ul. Mickiewicza 2 (zielony domek), Cena 30zł/os , pokoj bardzo ładny (jak na te co widziałam) w pokoju Tv, Wieza, Czajnik wspolna łazienka ale przestrzenna, altanka w ktorej mozna spedzic wieczorek,gospodyni sympatyczna ) no i do morza bardzo blisko bo z zegarkiem w reku 2,5minutki

[bb-m]

w roku 2000, 2001, 2002 jeździłam w ciemno do Jastarni, zawsze bez problemu znajdowałam pokój, aż zostałam niemiło zaskoczona w 2003 roku, kiedy w całej Jastarni nie było oni jednego wolnego pokoju. Objechałam wtedy cały Półwysep Helski, Władysławowo, Karwię, Jastrzębią Górę i wszystko co było po drodze i nie znalazłam ani jednego pokoju!!!!! Noc po poszukiwaniach pokoju spedziłam w samochodzie. Następnego dnia znowu maraton i znowu nic. Kiedy rezygnowana wracałam już do domu, w Chałupach zbawienny napis WOLNY POKÓJ, byłam w siódmym niebie, mogłam się wykąpać i normalnie wyspać. Co prawda pokój był raczej kiepski, ale był!!! W ten sposób straciłam 2 dni z mojego 5 dniowego wyjazdu.
Od tamtej pory nie byłam nad naszym morzem.

[Viris]

Ja zawsze jezdze w ciemno. I zawsze jestem zadowolona. W zeszlym roku dojechalismy nad morze dosyc pozno, kolo 22 i bez problemu znalezlismy kwaterke. W dodatku bardzo tanio i ladnie bylo. Niestety nie wzielam wizytowki

[Ines1985]

Pocieszyl mnie ten wątek bo juz zaczynalam panikowac . Wybieram sie w ten weekend nad morze ale wlasnie tak "w ciemno". Bo i wlasciwie nie wiem gdzie dokladnie bede nocowac, tzn w jakim miasteczku.
Wlasnie tez mi sie nie chcialo wierzyc ze juz naprawde nigdzie nie ma miejsc wiele osob teraz zrezygnowalo z urlopu nad morzem z powodu pogody. Ja w sumie tez nie wiem czy nie skapituluje . Nie jade po to zeby sie smażyć na plaży, ale i tak niezbyt przyjemnie bedzie spacerowac po plaży w deszczu

[skimos]

JA z TŻtem pojechałam nad morze do Sopotu - co prawda tylko na 1 dzień, ale już zaraz przy dworcu pkp 3 osoby oferowały nam nocleg. Popieram przejscie się do IT - w Sopocie bardzo blisko dworca (prawie naprzeciwko) i sympatyczne panie

[natalas5]

ja w weekend drugi raz bylam nad morzem na slepo najpierw pojechalam z kumpela to troszke pochodzilysmy po osrodkach ale tak za cawartym razem znalazlo sie miejsce teraz w pt pojechalam z TŻetem i znalezlismy za pierwszym razem miejsce zarowno z kumpela jaki i chloapkiem bykam w krynicy m, i za dobe placilam 35zl, warunki standardowe najwazniejsze ze w pokoju lazienka z wc)

[Mirianka]

sa wolne pokoje np w Jastrzębiej b.blisko morza tyle ze standard skromny
ja jade na 4 dni,nie ryzykowałabymw ciemno,zwłaszcza ze w niektórych kurortach moze mi to zając cały dzien i zepsuc humor nie mówiąc o zmeczeniu,a pod namiot sie nie nadaje

[Mirianka]

Bb-m ja tez obdzowiniłam w tym roku wszystkie z helu-nie maq dosłownie nic,albo totalne cwaniacto włascicieli,typu dwie osoby spią w trójce i płacą na "nikogo"albo zapłacic za jedną dobe piątkową,mimo iz jedzie się w sobote,by własciciele nie tracili doby...

[Ines1985]

Ja mimo wszystko jestem pewna ze cos sie znajdzie. TŻ znalazl cos na Allegro ale nasza wycieczka to jedna wielka zagadka. Jedziemy do Helu i stamtad powoli bedziemy sie przesuwac w kierunku Władyslawowa . Mysle ze po drodze znajdziemy jakies miejsce do przenocowania. Teraz na pewno wiele osob zrezygnuje z wyjazdu na dlugi weekend nad morze, bo pogoda ma byc do kitu .
Jestem optymistka .