Komputer i laptop dla jednej osoby

[Moi16]

Nie widziałam takiego wątku więc witam i pytam
Czy jest jakaś tu Wizażanka, która posiada komputer oraz laptop i jest równocześnie jedyną osobą korzystającą z nich? Nie chodzi mi o kogoś kto chce kupić drugi sprzęt, bo musi walczyć z kimś o pierwszy.
Mam szanse kupić po śmiesznej cenie laptop, jednak już posiadam komputer. Korzystam z niego często, zapewne jak każdy oglądam strony internetowe, filmy, słucham muzyki i używam go do pracy (tłumaczę) oraz jako, że studiować filologię angielską i psychologię to pewnie będę dużo pisać na kompie. Okazja okazją, ale zastanawiam się czy rzeczywiście jest sens. Zdaję sobie sprawę, że to wygoda móc leżeć lub wziąć go do kawiarni, na uczelnię i być w stanie porobić coś, ale czy to jedyne argumenty za?

[Lucrecia3]

Ja przez kilka lat miałam i komputer stacjonarny i laptop. W sumie stacjonarny stał przez to nie używany, bo z laptopem mogłam chodzić po całym domu i zamierać ze sobą na wyjazdy, więc głównie go używałam. Dlatego jakieś dwa tygodnie temu sprzedałam stacjonarny, bo stał tylko i się kurzył.

[YipYip]

Na początku miałam jeden komputer w domu (stacjonarny), korzystałam z niego ja, mój brat i tata. Na drugim roku studiów musiałam kupić swój komputer z dostępem do internetu (nauka w systemie e-learning, na którą poświęcałam dużo czasu i ciągle były narzekania, że blokuję komputer). Mam mało miejsca, więc postanowiłam kupić laptop. Używałam go tak samo jak stacjonarny, z tym, że początkowo składałam i chowałam do pokrowca. Potem przestałam, a teraz, będąc na piątym roku, zaczęłam dopiero używać laptop jak laptop

Aczkolwiek najchętniej oglądałabym filmy np. w łóżku, ale bateria za szybko się wyczerpuje:/ Ale mój jest stary, może nowsze byłyby lepsze?

W każdym razie, jeśli zamierzasz dużo pisać i w różnych miejscach innych niż w domu, a wiesz, że będziesz miała możliwość podpiąć kabelek od zasilania, to może Ci się przydać. Zwłaszcza, gdy będąc na uczelni, będziesz potrzebowała szybkiej informacji z internetu.

[Liama]

Ja mieszkam z narzeczonym, ale nawet jakbym nie mieszkała, nie zrezygnowałabym, z komputera stacjonarnego, ze wzglądu na jego wielką pamięć (w porównaniu z lapkiem, który posiadam_, traktowałąbym go jako taka jednostkę centralną

[201604190949]

Ja mam PC i netbooka. Laptopa nie chciałam bo wydawał mi się bez sensu bo głównie korzystam ze stacjonarnego jednak. Ale netbook jest mały, wszędzie się zmieści, śmiga ze mną na uczelnie prawie codziennie
W wakacje też się przydaje, do łóżka właśnie. A w sesji to już nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mam tam wszystkie materiały i mogę je zabrać wszędzie

[ola_gie]

Ja nie mam laptopa, ale chciałabym w niedalekiej przyszłości stać się posiadaczką jakiejś mobilnej jednostki Przydałby mi się właśnie netbook czy niewielki laptop, żeby używać w "ruchu" i wtedy jak nie mam dostępu do stacjonarnego, którego generalnie lubię

[Moi16]

Dokładnie, proszę o plusy posiadania tego i tego.

Więc już wiem, że stacjonarny ma dużą pamięć (też o tym pomyślałam), a lapka mogę ze sobą zabrać wszędzie i jest wygodniejszy niż stacjonarny. Co dalej?

[201604190949]

No ale to koniec. Zaletą laptopów jest mobilność i to, że zajmują mało miejsca. PC są za to przeważnie lepsze pod względem parametrów i mają z założenia większe monitory.

[aldenea]

pc'et jest bardziej rozwojowy, możesz dokładać/wymieniać sprzęt. a laptop jaki kupisz, taki będziesz mieć do końca jego żywota. z różnic to jeszcze to co już Panie wcześniej powiedziały. bardziej przyszłościowy jest normalny komputer stacjonarny.

[ola_gie]

Napisane przez Moi16

Dokładnie, proszę o plusy posiadania tego i tego.

Więc już wiem, że stacjonarny ma dużą pamięć (też o tym pomyślałam), a lapka mogę ze sobą zabrać wszędzie i jest wygodniejszy niż stacjonarny. Co dalej?

W lapku możesz coś pilnie sprawdzić, kiedy np. nie ma prądu, a potrzebujesz zrobić przelew, sprawdzić pocztę lub wizaż

[Hultaj]

to już musisz sobie sama odpowiedzieć. czy warto.
okazja okazją, ale prawda jest taka, że nie warto kupować komputera jeśli ma leżeć. jak kupisz lapka to go będziesz używać częsciej niż stacjonarki. a jesli wybierasz się na studia do innego miasta też warto kupić. no i ogólnie, jakie parametry ma Twój obecny jakie ten nowy. jeśli jesteś zadowolona z dotychczasowego, nie planujesz wyprowadzki do akademika czy na stancję w najbliższych 2 latach np., to może nie być warto kupować teraz drugiego. zależałoby może jeszcze, jak śmieszne miałyby być te do zapłacenia pieniądze.
za to teraz laptopy mają takie pojemności dysków, że najs, poza tym, można sobie dokupić wypasiony dysk zewnętrzny, więc to żaden argument, że dużo się pomieści na stacjonarnym. dobrze jest również mieć 2 komputery tak ogólnie, wtedy 1 służy również jako zapasowy, gdyby coś stało się z pierwszym a Ty masz np. pilnie coś do napisania. natomiast, nie ma bata, nie będziesz pisać na jednym a np. przeglądać neta na drugim kompie czy słuchać muzyki, tak normalnie;-), bo komu by się chciało. a w przenośnym coś tam zmienić na lepsze rownież można.

[baby montana]

jeśli cena jest faktycznie taka atrakcyjna, to zawsze możesz kupić, zobaczyć przez 2, 3 miesiące jak wychodzi z tym użytkowaniem i odsprzedać dalej bez straty

[famka89]

Kupuj jak dla mnie laptop jest w 100% lepszy i wygodniejszy niż PC. I wcale nie ma tak mało twardziela 320 starcza w zupełności.

[żurawinka]

Zgadzam się, mi spokojnie wystarcza 500GB Nie wyobrażam sobie już powrótu do stacjonarnego, ale niewymieniony tu minus laptopa to taki że rozleniwia - np. leżysz na łóżku a nie siedzisz jak w przypadku pc ( przeważnie)

[Anna Antonina]

Ja z kolei myślę, że posiadanie 2 komputerów ma sens dla osoby, która pracuje przez internet. I tu nawet niekoniecznie bym się porywała na laptopa, tylko kupiła małego netbooka, do noszenia zawsze przy sobie

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Mam dwa komputery w pokoju i generalnie zwykły jest mi niepotrzebny. Jesli chce posłuchac muzyki, to podłączalam sobie sluchawki lub głosniki do laptopa. Jesli chce oglądac film, to podłączam sobie go do telewizora.
Ostatnio też rodzice zakupili dysk zewnętrzny, moge sobie tam trzymac ile chce rzeczy.
Do tego kolejne zalety laptopa: mobilnośc, wielkośc, wygoda.
W gry nie gram, wiec niepotrzebne mi są niewiadomo jakie parametry.

Ale jesli dobry masz obecny komputer, to nie wiem czy jest sens kupowac nowy, bo poprzedniego za duzo uzywać nie bedziesz...

[aldenea]

Napisane przez Hultaj

a w przenośnym coś tam zmienić na lepsze rownież można.

akurat z tym sie nie zgodzę, że w lapku można coś zmienić. ja mam taką sytuację, że mam pc'ta i laptopa. i oba to są stare modele. i chciałam wymienić ram w laptopie, ale nie wymienie, bo do swojego lapka musze mieć dedykowaną dla tej linii ram, plus w starym standardzie ddr 1. więc mam teraz problem i dla mojego komfortu psychicznego kupuje nowego pc'ta, bo co ja się mam męczyć i płacić drożej :P

[Gregorynka]

Stacjonarny komputer ma zazwyczaj lepszą grafikę i tak np. jak chcesz grać, to za laptopa typowego do gier musiałabyś zapłacić jakieś 5 tyś. i w górę (za takiego, na którym nowsze gry z bardziej rozbudowaną grafiką będą płynnie chodzić, i nie mówię tu o pasjansie).
Natomiast laptopa biorę ze sobą do łóżka i siedzę na wizażu. Ja stacjonarny komp zostawiłam u rodziców, jako że z tż mamy swoje laptopy, to jednak nie będę stacjonarnego sprzedawać, bo zawsze można coś nowszego w niego wsadzić, a laptopa to tylko można z czasem wymienić na nowszy-droższy model.

[eyo]

powiem tak - laptop ci się przyda ale jak go kupisz to któryś sprzęt będzie niepotrzebnie leżal przez jakiś czas...

ja mam laptopa, 10 calowego.
Jest lekki to na uczelnię - ideał.
W domu - podłączam go do dużego normalnego monitora, podlączam klawiaturę, myszkę i działa mi jak stacjonary.
Dysk twardy o przydatnie dużej pojemności mam zewnętrzny w domu.
Dla idealne rozwiązanie bo te częscie które potrzebuje z koputera stacjonarnego mam a za podwójne procesory, płyty głowne, karty graficzne nie musze płacić - wszystko co mam wykorzystuję zawsze więc nic nie stoi bezczynnie.

Btw - ja w nic nie gram więc mi nie mam wymagań bóg wie jakich ;D
Jak w coś grasz to jednak stacjonarny lepszy. Za dobrą karte graficzną zapłacisz z 800zł a to i tak nic przy laptopie który by się zdał do grania

[Hultaj]

akurat z ddr1 jest wlaśnie ten problem, że bardzo niewiele na rynku jest kości 1 gb ddr1, mozna kupić 512, bo jakoś niedługo potem weszły do lapków ddr2. stąd przy ddr1 nie podkręcisz wyżej choćbyś chciała, niż w sumie tych 1 gb, no chyba, że się dorwie gdzieś te większe i wtedy niż 2; itd. ale ddr1ynki to już przy naprawdę, moim zdaniem, starszych modelach, wg mnie od jakichś 5 lat jak nie dłużej to spokojnie nikt nie wkłada 1ynek. ale nie interesowałam się tym, nie wiem, może wkłada;-).
Ogólnie z komputerami nie jest łatwo, by wydajesz przykładowo parę tysięcy na sprzęt, a po tych 5 latach powiedzmy, chcesz nowego. Więc to może być niekończące się koło płacenia (powiedzmy, że dajesz 4,5 tyś, lapa masz 7 lat, po drodze coś tam w nim wymienisz, powiedzmy, że 500 zł, to ci daje powiedzmy trochę ponad 7 stów rocznie, to ci daje co miesiąc 'głupie' prawie 60 zł za kompa, i tak powiedzmy całe życie . Jak kupisz powiedzmy lodówke za 2 tyś i powiedzmy, używasz jej 20 lat, miesięcznie da ci to ponad 8 zł , i nagle wylezie, że komputer kosztuje cię w życiu jakieś 7,1 x tyle co lodówka ), przynajmniej inżynierom nie jest zbyt cudownie, bo programy szybko się aktualizują i swoje potrzebują; ale czy u kogoś, kto tylko pisze teksty, czy u filologów, to byłoby aż tak wiążące, chyba nie... Dlatego uważam, że jeśli teraz jesteś zadowolona, to może nie warto wydawać pieniędzy, może kup nowy sprzęt, gdy naprawdę go będziesz potrzebować. Chyba, że będziesz mieć pewnośc, że sprzedasz. Jak tam chcesz. Laptop jest wygodniejszy w użytkowaniu, to jest dla mnie oczywiste, poza tym, powiedziałabym, że do nich należy przyszłość, bo nie da się rozbudowywać stacjonarek w nieskończoność , tzn., w nieskonczoność nie dadzą się nie doścignąć małym kompkom; śmiem wierzyć, że krzywa Gaussa raczej nie zawodzi.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

ja mam laptopa, 10 calowego.
Jest lekki to na uczelnię - ideał.
W domu - podłączam go do dużego normalnego monitora, podlączam klawiaturę, myszkę i działa mi jak stacjonary.

podsuwasz bardzo fajny pomysl z tym podłączaniem większego monitora. gorzej tylko troszkę, jak np. chcesz cos porysować na uczelni (ogólnie, zrobić coś, co wymaga ze względu na wygodę większego ekranu), wtedy 10tka bardzo malutka. ale może nie masz takich potrzeb.

[eyo]

Napisane przez Hultaj

akurat z ddr1 jest wlaśnie ten problem, że bardzo niewiele na rynku jest kości 1 gb ddr1, mozna kupić 512, bo jakoś niedługo potem weszły do lapków ddr2. stąd przy ddr1 nie podkręcisz wyżej choćbyś chciała, niż w sumie tych 1 gb, no chyba, że się dorwie gdzieś te większe i wtedy niż 2; itd. ale ddr1ynki to już przy naprawdę, moim zdaniem, starszych modelach, wg mnie od jakichś 5 lat jak nie dłużej to spokojnie nikt nie wkłada 1ynek. ale nie interesowałam się tym, nie wiem, może wkłada;-).
Ogólnie z komputerami nie jest łatwo, by wydajesz przykładowo parę tysięcy na sprzęt, a po tych 5 latach powiedzmy, chcesz nowego. Więc to może być niekończące się koło płacenia (powiedzmy, że dajesz 4,5 tyś, lapa masz 7 lat, po drodze coś tam w nim wymienisz, powiedzmy, że 500 zł, to ci daje powiedzmy trochę ponad 7 stów rocznie, to ci daje co miesiąc 'głupie' prawie 60 zł za kompa, i tak powiedzmy całe życie . Jak kupisz powiedzmy lodówke za 2 tyś i powiedzmy, używasz jej 20 lat, miesięcznie da ci to ponad 8 zł , i nagle wylezie, że komputer kosztuje cię w życiu jakieś 7,1 x tyle co lodówka ), przynajmniej inżynierom nie jest zbyt cudownie, bo programy szybko się aktualizują i swoje potrzebują; ale czy u kogoś, kto tylko pisze teksty, czy u filologów, to byłoby aż tak wiążące, chyba nie... Dlatego uważam, że jeśli teraz jesteś zadowolona, to może nie warto wydawać pieniędzy, może kup nowy sprzęt, gdy naprawdę go będziesz potrzebować. Chyba, że będziesz mieć pewnośc, że sprzedasz. Jak tam chcesz. Laptop jest wygodniejszy w użytkowaniu, to jest dla mnie oczywiste, poza tym, powiedziałabym, że do nich należy przyszłość, bo nie da się rozbudowywać stacjonarek w nieskończoność , tzn., w nieskonczoność nie dadzą się nie doścignąć małym kompkom; śmiem wierzyć, że krzywa Gaussa raczej nie zawodzi.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

podsuwasz bardzo fajny pomysl z tym podłączaniem większego monitora. gorzej tylko troszkę, jak np. chcesz cos porysować na uczelni (ogólnie, zrobić coś, co wymaga ze względu na wygodę większego ekranu), wtedy 10tka bardzo malutka. ale może nie masz takich potrzeb.

ja nic takiego na szczęście nie potrzebuje - mi potrzeba czasem jakiś projekt przerobić/napisać, prezentacje poprawić/zrobić, maila sprawdzic,. czasem odpisać więc takie podstawowe rzeczy
ale powiem ci - na początku też sobie tego ne wyobrażałam, że to maleństwo takie - a teraz... idealnie się pracuje, jak sie człowiek przyzyczaji to wcale tak nie ogarnicza
no i dla mnie to luksus - mam na uczelnie w jedną strone 2h komunikacja wiec 1kg włożony w normalną torbkę (lubię duże to jeszcze full miejsca zostaje) nie jest taki straszny jak np. 3kg bestia ;D
do tego kabla nosić nie muszę bo ok. 4-5h bateria wytrzyma spokojnie
ja jak siedze w domu to w ogóle "nie czuje' że mam laptopa
trzymam go sobie grzecznie gdzieś z boku, miejsca to to nic nie zajmuje (wiec mam biurko dla siebie co przy normalny ukladzie, z otwartym laptopem jednak nie ujdzie)

[Hultaj]

nie no, tak to piszesz naprawdę zachęcająco. wszystko wedle potrzeb, po prostu.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

trzymam go sobie grzecznie gdzieś z boku, miejsca to to nic nie zajmuje (wiec mam biurko dla siebie co przy normalny ukladzie, z otwartym laptopem jednak nie ujdzie)

no ale tu przecież dochodzi kwestia klawiatury, ona i tak swoje razem z monitorem zajmuje.

[żurawinka]

Ja razem z Pc pozbyłam się biurka - jakoś przestało byc potrzebne a i miejsca w pokoju znacznie więcej.

[samaraNW]

ja mam i laptopa i stacjonarkę. do stacjonarki mam sentyment i poza tym jest super szybka. nie lubię jak mi komp zmula,co kilka lat wymieniam części,co wychodzi taniej niż nowe laptopy. poza tym na niej gram i słucham muzyki,bo mam tam podpięte dobre głośniki. laptopa też bardzo lubię i często używam. dobry do internetu, filmów, można używać, gdzie się chce, w łóżku najlepiej

a z podpinaniem laptopa do monitora i telewizora u mnie by nie wyszło,bo bym szału dostała z tymi wszystkimi kablami(ciągłe przypinanie i odpinanie). nie lubię kabli i nie lubię wszystkiego w kółko przemieszczać.

[ulinkaaa]

Ja mam i laptopa i stacjonarke, laptopa kupilam 2 lata temu jak zaczynalam drugi stopien studiow, zaocznie i chcialam zabierac go ze soba, pisalam tez na nim prace mgr w ogrodzie i plenerze, czasem ogladam na nim filmy. Ale i tak zdecydowanie czesciej i chetniej korzystam ze stacjonarnego, bo ma duzy monitor i dobre glosniki do sluchania muzyki i w zyciu bym z niego nie zrezygnowala. Kwestia potrzeb.

[eyo]

Napisane przez Hultaj

nie no, tak to piszesz naprawdę zachęcająco. wszystko wedle potrzeb, po prostu.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

no ale tu przecież dochodzi kwestia klawiatury, ona i tak swoje razem z monitorem zajmuje.

no jasne - zależyco kto potrzebuje, ale sądze, że niektórzy nawet nie myśleli o takiej alternatywie i np. niepotrzebnie wydają kasę osobno na stacjonarkę i na laptopa

a co do klawiatury - siedzi pod biurkiem na wysuwanej półce razem z mycha, monitor mam na tych śmiesznych podstawkach na biurka

Napisane przez żurawinka

Ja razem z Pc pozbyłam się biurka - jakoś przestało byc potrzebne a i miejsca w pokoju znacznie więcej.

ja bym nie mogła gdzie ja bym sie malowała ;P
bez jaj ale biurko to mi chyba tylko do tego potrzebne często włączam sobie tutorial na youtube jakiegoś makijażu i śmigam

w sumie "studencko" to mi nie potrzebny, chyba jedyne co ja na studiach własna ręką piszę to egzaminy

[Moi16]

A spotkaliście się z tym, że ktoś spisuje wykład nie na papierowych kartkach a laptopie?

[201604190949]

Napisane przez Moi16

A spotkaliście się z tym, że ktoś spisuje wykład nie na papierowych kartkach a laptopie?

Widziałam kilka takich osób ale to raczej były jakieś notebooki bo z laptopem gorzej się zmieścić na pulpicie w auli.
Ja nie spisuję na netbooku ale zdarza mi się nagrywać nim wykład jak jest strasznie usypiający. Nagrywam i jednocześnie buszuję na wizażu

[Kayako]

Ja mam i stacjonarny i laptop. I obydwa stoją w moim pokoju

Tylko to było tak - planowałam wyjazd na studia, więc zakup laptopa był z myślą o studiach. (Nie)stety moje plany się zmieniły i mam dwa komputery
Jest haczyk w całej tej historyjce - mój stacjonarny ma 10 lat i nie zawsze jest skory to zabawy Korzystam z niego, jak chcę poskakać na DDR'ze lub pobawić się w Photoshopie, bo wygodniej mi na większym ekranie. Mogę niby podłączyć pod laptop ekran ze stacjonarnego, ale czy mi się chceee...

A planują jeszcze zakup netbooka, więc będą trzy

PS. To oczywiste, że stacjonarny stoi prawie nie używany. Ale to też ze względu na jego wiek, bo żeby w XXI wieku filmików na YT nie móc oglądać? A w gwoli wyjaśnienia - mój laptop to nie mini laptopik, który mogę wziąć na kolana - a niezła maszyna, nie był kupowany z myślą o spacerach z nim, ale o komputerze niby-stacjonarnym na stancji.