Powody cesarek?

[Jolka119]

Mam pytanko do kobietek które miały cesarkę .Mianowicie z jakich powodów miały robiną ?Mam tyło zgiecie macicy i pękniętą szyjkę macicy i jestem ciekawa czy lekarz zdecyduje sie na poród naturalny czu tez na cesarkę.Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

[Mariqa]

http://www.dziecko-info.com/porod/strona_05.shtml bardzo obszerna info

[WioletaM]

Ja miałam cesarkę. Też mam tyłozgięcie macicy. Powodem mojej cesarki było za małe rozwarcie. Później okazało się, że mam wadę budowy macicy i nigdy nie urodzę naturalnie.

[AgaZ]

Ja miałam z powodu pośladkowego ułożenia płodu.

[Mariqa]

Wydaje mi się, że uszkodzony miesień macicy kwalifikuje Cię do cięcia, nie wiem nawet czy nie zaplanowanego odpowiednio wcześniej.

[marcelina73]

brak postępu porodu - brak rozwarcia mimo wszelkich wspomagaczy, po odejściu wód, tyłozgięcie też mam

[dafreen]

położenie miednicowe, wąsko i mała sie nie mogła obrócić, a ja już dalej rozejść.

[Tweety (Ivi)]

Hej!

Miałam cesarkę z powodu gestozy. Wtedy trzeba szybko dzieciaczka wyjmować z brzuszka.
Ja również myślę, że wady i schorzenia macicy kwalifikują do cesarki zaplanowanej wcześniej.

Pozdrawiam

[Joasiaa]

Ja podobnie jak AgaZ miałam cesarke z powodu posladkowego ułozenia dziecka. Nie bój się cesarka to nic strasznego!

[Shemreolin]

Na tej stronie jest napisane, że wskazana jest cesarka przy dużych wadach wzroku. Ja mam - 6,5 w każdym oku... czy to się klasyfikuje jako duża wada, przy której jednak trza pomyśleć o cesarce? Czy sa jakies dziewczyny, które z powodu wady wzroku miały cesarkę? Jak to u was było?

[Tweety (Ivi)]

Nie sama wada wzroku, ale ryzyko odklejenia się siatkówki oka (pod wpływem wysiłku, jakim jest poród naturalny) jest wskazaniem do cc.

[KATESIA]

ja tez mam tyłozgięcie macicy i ono nie kawalifikuje na cc, ale z tym pęknieciem to pewnie tak...

[Shemreolin]

czytam sobie tą stronkę o ciazy i macierzństwie i trafiłam na cos takiego: "Takie zgładzenie się szyjki macicy i 10 cm rozwarcie macicy pozwala na rozpoczęcie ostatniej fazy porodu polegającej na "wypchnięciu" płodu do pochwy. Płód przy przechodzeniu przez pochwę, dokonuje półobrotu tak aby jego czoło i bródka znalazły się po stronie kości krzyżowej matki a potylica pod jej spojeniem łonowym."

Czyżby ten półobrót to odruch po naszym praojcu - Chucku Norrisie?

Nie mogłam sie powstrzymać

[tiaara]

u mnie powodem cesarki bylo
1. waska miednica przez co coreczka nie mogla wyjsc w sposob naturalnu
2. niewspolmiernosc porodowa ( nawet nie wiem co to dokladnie oznacza )

[Mariqa]

Ja miałam z powodów okulistycznych. Ale sama krótkowzroczność nie jest wskazaniem do cięcia . Bierze się pod uwage takie schorzenia, przy których nadmierny wysiłek / nie tyle same parcie/ może powodować pogorszenie lub utratę wzroku / nadmierne stałe cisnienie, wady siatkówki/. Ja mam bardzo skomplikowaną wadę, łacznie ze schorzeniami siatkówki, przemieszczeniem źrenic itp w związku z tym akurat tu sytuacja była prosta...
Prawidłowe parcie wyklucza udział górnej czesci ciała, tzn głowy, w związku z tym lekarze zazwyczaj argumentują, że sam poród fizjologiczny nie jest zagrożeniem dla utraty wzroku / przy załozeniu, że to "tylko" np astygmatyzm/
Trzeba wiedzieć, że ZAWSZE ostateczna decyzja co do cesarki należy do gina, który przyjmuje poród, ale jeśli Twój okulista napisze wyraźnie, że ze względu na dobro pacjentki proponuje cięcie, gin nie ma prawa tego zakwestionować
Hehe, ten obrót to pewnie po to, by ramiona się przecisnęły , ale wersja z Czakiem podoba mi się bardziej, o ile dzidziuś nie będzie miał takiej rudej brody

[Shemreolin]

Napisane przez tiaara

u mnie powodem cesarki bylo
1. waska miednica przez co coreczka nie mogla wyjsc w sposob naturalnu
2. niewspolmiernosc porodowa ( nawet nie wiem co to dokladnie oznacza )

Niewspółmierność, z tego co wyczytałam oznacza, że dziecko jest za duze w stosunku do kanału rodnego.

Mariqa, wyobraź sobie... rodzisz, podaja ci dziecko a tam taki miniaturowy Chuk Norris z rudą brodą.! hahaha...zawał na miejscu.

Ja koniecznie muszę sie skonsultować z lekarzem okulistą, bo mi sie coś ze wzrokiem niedobrego dzieje i powinnam isć szybko do lekarza. Wogóle noszę juz od kilku lat tylko szkła kontaktowe a to podobno nie jest zdrowe i można się nabawic jakis urazów. Niestety okularów nawet nie posiadam, a wyrobieine okularów to prawdziwy luksus normalnie. Szczególnie jak ma się tak dużą wadę wzroku i nie chce sie mieć denek od piwa, tylko chce sie spłaszczyć nieco szkła by nie były aż tak grube.

[Mariqa]

Shem, istnieją przypadki, w których raz na dwa lata przysługuje dofinansowanie do szkieł korekcyjnych dla pacjentów:
- z orzeczeniem o niepełnosprawności, dla pracowników pracujących przy monitorze, dla nauczycieli / tyle pamiętam/ Jest to dość spora ulga, bo w zasadzie wychodzi, że pacjent płaci za same oprawki lub jeszcze mniej.
Co do szkieł kontaktowych, to ich długotrwałe używanie niszczy rogówkę, lekarz okulista powinien ocenić, czy już powinno się zrobić przerwe, czy jeszce pohulać w szkiełkach.
Ja noszę od 11 lat, ale nie cały dzień, w domu - przy kompie, książce, sprzątaniu, nawlekaniu igły nakładam okulary /moje to dopiero teleskopy, wierz mi /. Okulista mówi, że jeszcze nie muszę robić przerwy

[Boz]

Ja pierwsze dziecko rodziłam naturalnie ale było bardzo ciężko w trakcie porodu okazało się że mam wadę w budowie miednicy ( coś ze stawami biodrowymi). Jestem teraz w 24 tygodniu i mam mieć bezwzględnie cesarkę.

[iwonamysza]

U mnie powodem cesarki był duży płód (na USG 4900) i nadciśnienie. Miałam ją zaplanowaną w momencie przyjścia do szpitala. Nawet nie kazali mi próbować rodzić naturalnie. Chociaż czasem się zastanawiam co by było gdyby... bo mała urodziła się o kilogram lżejsza.

[kapka]

Miałam cesarkę bo nie było postępu w porodzie tzn.rozwarcie było ,ale sił na urodzenie córki(po 20 godzinach) niestety nie byłoprawdopodobnie gdyby wcześniej podali mi kroplówkę urodziłabym naturalnie.pzdr

[dph]

Napisane przez kapka

Miałam cesarkę bo nie było postępu w porodzie tzn.rozwarcie było ,ale sił na urodzenie córki(po 20 godzinach) niestety nie byłoprawdopodobnie gdyby wcześniej podali mi kroplówkę urodziłabym naturalnie.pzdr

A ja myślałam że długo rodziłam Ja rodziłam 15 godzin i po tym czasie zdecydowano się na cesarkę z powodu braku akcji porodowej a dokładnie braku rozwarcia.

[pola27]

Napisane przez Jolka119

Mam pytanko do kobietek które miały cesarkę .Mianowicie z jakich powodów miały robiną ?Mam tyło zgiecie macicy i pękniętą szyjkę macicy i jestem ciekawa czy lekarz zdecyduje sie na poród naturalny czu tez na cesarkę.Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

Nie mialam zaplanowanej cesarki...ale okazalo sie ze i tak ja mialam.Okazalo sie ze mialam porod niepostepujacy i dziecko bylo zle ulozone...slyszalam tez ze jesli raz juz mialas cesarke (ciecie podlozne ,od pepka w dol...)to nastepny porod tez musi byc przez cesarskie ciecie...zagrozenie pekniecia macicy itd....ale sama juz nie wiem jak to jest..

[MANKA75]

Ja podobnie jak Kapka też się męczyłam 20 godzin,wody odeszły ale nie bylo postępu porodu .Myślę że to też wina znieczulenia ,po nim wszystko się jeszcze bardziej spowolnilo.Nawet kroplówka nie pomogła.Ale najważniejsze ze synek urodził się zdrowy Pozdrawiam

[Mariola13]

Ja też miałam cesarkę, chociaż nie była wcześniej planowana. Odeszły mi wody płodowe po południu. Pojechałam do szpitala i do rana nic się nie działo-rozwarcie było na 4 cm i nie postępowało. Wystąpiła temperatura, dostałam kroplówkę z oksytocyny, ale ona nie wywołała porodu, więc zdecydowano o cesarce.(podobno moja córcia już zrobiła smółkę-więc rozpoczęło się zatrucie)

[Basiabz]

Napisane przez marcelina73

brak postępu porodu - brak rozwarcia mimo wszelkich wspomagaczy, po odejściu wód, tyłozgięcie też mam

ja tak samo, wody odeszła mi wcześniej, dziecko było bez wód 18h, a u mnie rozwarcie tylko 2,5cm po wspomagaczach. Mały urodził się z zapaleniem płuc, za długo był bez wód.

[Kaszanna]

U mnie powodem była zagrażająca zamartwica płodu (co za nazwa, brrr). Gabie spadało tętno.

[marcelina73]

Napisane przez Basiabz

ja tak samo, wody odeszła mi wcześniej, dziecko było bez wód 18h, a u mnie rozwarcie tylko 2,5cm po wspomagaczach. Mały urodził się z zapaleniem płuc, za długo był bez wód.

Biedaczek. Zapalenie płuc może być groźne dla noworodka, ale mam nadzieję że wszystko skończyło się dobrze?

Wody odzeszły mi dopiero po całym dniu pomowania oksytocyny, jakiś żelach zakładanych na szyjkę macicy, zastrzykach - byłam 2,5 tygodnia po terminie.
Mój syn był 20 godzin bez wód, na szczęście z płucami wszystko było ok., ale z powodu bladości (a raczej chyba siności) i chyba słabych odruchów dostał tylko 6 pkt w pierwszej minucie, potem już 10 - jak się okazało był dwa razy okręcony pępowiną, i nawet w przypadku, gdy miałabym rozwarcie, nie zdołał by się urodzić naturalnie.
Przez cały poród z tętnem małego wszystko było w porządku, dlatego nie decydowano się na cesrakę wcześniej.

[Klara02]

No a ja mialam cesarke, bo ponoc bylo po terminie, a synek wazyl 4kg. Dali oksytocyne i malemu tetno drastycznie spadlo. Znieczulenie zewnatrzoponowe i wyjeli dzidzie. Jak ktos chce odpowiedzi na jakies pytanie, sluze wiedza.

[dph]

Napisane przez Kaszanna

U mnie powodem była zagrażająca zamartwica płodu (co za nazwa, brrr). Gabie spadało tętno.

U mnie było to samo - a dokładniej - zagrażająca zamartwica wewnątrzmacina płodu. Najgorsze jest to że w moim przypadku lekarze czekali do samego końca i jak sobie pomyślę że mojej córci mogłoby się coś stać na szczęście wszystko skończyło się dobrze - mała miała jeden punkt odjęty za kolor skóry - zaczynała sinieć. Jak sobie pomyślę że za dokładnie 5 dni mija rok od tego wielkiego wydarzenia to jestem przerażona tym jak ten czas szybko leci.

[Basiabz]

Napisane przez marcelina73

Biedaczek. Zapalenie płuc może być groźne dla noworodka, ale mam nadzieję że wszystko skończyło się dobrze?

Na szczęście skończyło się wszystko dobrze,wyszliśmy ze szpitala w normanym terminie. Inną rzeczą lekko niepokojącą to był fakt, że musieliśmy przez rok jeździć na badanie słuchu do Centrum Zdrowia Dziecka(ok.4 wizyty), było ryzyko uszkodzenia słuchu przez podane antybiotyki w pierwszej dobie życia . Mały od początku dobrze rozwijał się, więc nie baliśmy się mocno,że będą złe wyniki badań.