Czy można

[sahlma]

przyspieszyć poród? jestem już po terminie, więc raczej dziecko zaszkodzić nic nie może....
kiedyś czytałam, że herbata z malin, herbaty przeczyszczające... ale nie wiem czy to dobry pomysł...
na mycie okien i podłóg nie mam sił... zresztą dręczy mnie ciągle ta okropna zgaga gdy się schylam

p.s. nie wiem czy taki temat był, ale przyznam szczerze, że nie szukałam

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez sahlma

przyspieszyć poród? jestem już po terminie, więc raczej dziecko zaszkodzić nic nie może....
kiedyś czytałam, że herbata z malin, herbaty przeczyszczające... ale nie wiem czy to dobry pomysł...
na mycie okien i podłóg nie mam sił... zresztą dręczy mnie ciągle ta okropna zgaga gdy się schylam

p.s. nie wiem czy taki temat był, ale przyznam szczerze, że nie szukałam

slyszałam, ze seks moze przyspieszyc porod tym bardziej jesli kobieta ma orgazm

[sahlma]

powiedziała mi to nawet położna w szpitalu, ale ja od początku ciązy nie mam najmniejszej ochoty, zmusiłam się w pt, ale rezultatów nie ma, pewnie bym musiała częsciej...

[buziaczekk]

A moze wymasowanie szyjki palcem przez tz slyszalam ze wielu dziewczynom to pomaga i zaczyna sie cos dziac, zreszta w szpitalu jak lezalam to czesto tez dziewczynom szyjki lekarze masowali i ruszalo choc akurat w szpitalu przez lekarzy to raczej przyjemne nie jest bo oni to robia bolesnie i na sile

[kretencja]

Seks z orgazmem i oczywiście finałem w środku.
Chodzenie po schodach.
Napar z liści malin...
O takich sposobach słyszałam, niestety nie wiem czy są skuteczne

[Rzabba]

Napisane przez sahlma

przyspieszyć poród? jestem już po terminie, więc raczej dziecko zaszkodzić nic nie może....
kiedyś czytałam, że herbata z malin, herbaty przeczyszczające... ale nie wiem czy to dobry pomysł...
na mycie okien i podłóg nie mam sił... zresztą dręczy mnie ciągle ta okropna zgaga gdy się schylam

p.s. nie wiem czy taki temat był, ale przyznam szczerze, że nie szukałam

Herbata z lisci malin, sex, masaz sutkow (przykladasz reke i masujesz kolistymi ruchami nie odrywajac reki) taka sama technike stosuje sie w celu pobudzenia laktacji

[libra777]

Tak tez słyszałam o masażu sutków wtedy sie wydziela hormon oksytocyna który wywołuje skurcze , nawet podczas porodu położna kazała mi masować.
Ja przyspieszyłam swój pierwszy poród ale pomysł nie jest godny nasladowania , po pierwsze nie pomyslałam o konsekwencjach np. odklejenie łożyska co za tym idzie krwotok , po drugie zrobiłam to 2 tyg przed terminem , no i skończyło się cesarką , bo wody mi odeszły a postępu nie było .Biegałam po schodach z duzymi butelkami wody w rękach .
Ponoc dobrym sposobem jest generalne sprzątanie np. łazienki o herbatce z liści malin też słyszałam ale jakoś nie wierzę w jej działanie
spróbuj z tym masażem sutków

[singapoor]

Mojej bratowej pomogla relaksujaca kapiel w wannie z ciepla woda, a potem jazda na sygnale do szpitala powodzenia, lekkiego i krotkiego porodu zycze! Trzymaj sie!

[LadySith]

z tym seksem to raczej tak z przymrużeniem oka

[EdziaO]

dodam jeszcze od siebie wyciąg z wiesiołka dopiero od 38 tygodnia można na wywołanie skurczów macicy. Ja mam zamiar od 38 tygodnia się nim karmić bo mam jeszcze pokaźny zapas z okresu staranek. Do tego też słyszałam o masażu sutków, seksie,malinach i schodach. Osobiście skorzystam jeszcze z malin. Bardzo chciałabym dostać skurczów po zakończeniu 38 tygodnia jak najszybciej. Dla dziecka już jest bezpiecznie, a ja bardzo boję się przenoszenia bo moje koleżanki niestety miały z tym problemy.

[Myszeczka86]

Ja przyspieszyłąm sobie poród środkiem przeczyszczjąym LYCYNĄ z sokiem sytryny. Wypiłam to rano o 11 a wody odeszły mi o 2.00 w nocy noi dalej juz w szpitalu. Koleżanka odrazu zaczeła rodzić po tym ( od niej ten sposób )

[sahlma]

Napisane przez LadySith

z tym seksem to raczej tak z przymrużeniem oka

chyba nie do końca, sama pielęgniarka mi to mówiła w szpitalu gdy leżałam na ginekologii, my się zaczęłyśmy śmiać, a ona na to, że w nasieniu jest coś tam i to właśnie przyspiesza, ale pewnie jeden raz od razu Krakowa nie zbuduje, a ja jakoś nie mam na niego najmniejszej ochoty, zresztą od początku ciąży.

też się boje przenoszenia, byłam wczoraj na spacerze i wieczorem miałam.... jeden skurcz, całą noc nie zmużyłam oka, byłam rano tak wykończona jak by po mnie tramwaj przejechał, nie było czym dychać i miałam takie wybuchy gorąca jak przy monopauzie ( tak przynajmniej mi się wydaje), cała byłam mokra...

zastanawiam się jak to jest z tym wywołaniem porodu, pewnie wezmą mnie do szpitala tam poleże kilka dni i dopiero zaczną działać....

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Myszeczka86

Ja przyspieszyłąm sobie poród środkiem przeczyszczjąym LYCYNĄ z sokiem sytryny. Wypiłam to rano o 11 a wody odeszły mi o 2.00 w nocy noi dalej juz w szpitalu. Koleżanka odrazu zaczeła rodzić po tym ( od niej ten sposób )

ja przed ciąża miałam takie zapracia, że przez 6 tyg się potrafiłam nie wypróżniać, nawet olej rycynowy mi nie pomógł, a teraz.... wszystko na odwrót i to diametralnie, po kilka razy dziennnie, wieć chyba nie będę z tą lycyną ryzykować...

[EdziaO]

Napisane przez sahlma

chyba nie do końca, sama pielęgniarka mi to mówiła w szpitalu gdy leżałam na ginekologii, my się zaczęłyśmy śmiać, a ona na to, że w nasieniu jest coś tam i to właśnie przyspiesza, ale pewnie jeden raz od razu Krakowa nie zbuduje, a ja jakoś nie mam na niego najmniejszej ochoty, zresztą od początku ciąży.

też się boje przenoszenia, byłam wczoraj na spacerze i wieczorem miałam.... jeden skurcz, całą noc nie zmużyłam oka, byłam rano tak wykończona jak by po mnie tramwaj przejechał, nie było czym dychać i miałam takie wybuchy gorąca jak przy monopauzie ( tak przynajmniej mi się wydaje), cała byłam mokra...

zastanawiam się jak to jest z tym wywołaniem porodu, pewnie wezmą mnie do szpitala tam poleże kilka dni i dopiero zaczną działać....

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



ja przed ciąża miałam takie zapracia, że przez 6 tyg się potrafiłam nie wypróżniać, nawet olej rycynowy mi nie pomógł, a teraz.... wszystko na odwrót i to diametralnie, po kilka razy dziennnie, wieć chyba nie będę z tą lycyną ryzykować...

z tym nasieniem to prawda, ale ja również po prostu nie mam ochoty a im dalej tym gorzej. A teraz dodatkowo nie mogę.
Głowa by może chciała ale ciało
Po terminie wiem, że idzie sie na oddział, robią KTG i czekają...później próbują z oksytocyną i na końcu chyba cc. ale ja się właśnie boję, żeby nie przenosili mi dzieciaczka i dlatego będę próbować sama sprawę wywołać na czas. Ale zobaczymy z jakim skutkiem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Herbata z liści malin, by zadziałała, musi być pita 2-3 tygodnie

ALe masaż sutków polecam. I nie jednocześnie oba, każdy osobno!

[sahlma]

Napisane przez EdziaO

z tym nasieniem to prawda, ale ja również po prostu nie mam ochoty a im dalej tym gorzej. A teraz dodatkowo nie mogę.
Głowa by może chciała ale ciało
Po terminie wiem, że idzie sie na oddział, robią KTG i czekają...później próbują z oksytocyną i na końcu chyba cc. ale ja się właśnie boję, żeby nie przenosili mi dzieciaczka i dlatego będę próbować sama sprawę wywołać na czas. Ale zobaczymy z jakim skutkiem.

wyczytałam teraz w necie, że tylko 5% dzieci jest przenoszonych, więc wydaje mi się, że nie ma co paniki siać...

[LadySith]

Napisane przez sahlma

chyba nie do końca, sama pielęgniarka mi to mówiła w szpitalu gdy leżałam na ginekologii, my się zaczęłyśmy śmiać, a ona na to, że w nasieniu jest coś tam i to właśnie przyspiesza, ale pewnie jeden raz od razu Krakowa nie zbuduje, a ja jakoś nie mam na niego najmniejszej ochoty, zresztą od początku ciąży..

tylko żeby tej substancji się nazbierało w skutecznej ilości to bys musiała jechać na okrągło
poza tym ostatnio w jakimś artykule pisało, że to niby jest sposób ale z jego działaniem to tak losowo

[EdziaO]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21401504]Herbata z liści malin, by zadziałała, musi być pita 2-3 tygodnie

ALe masaż sutków polecam. I nie jednocześnie oba, każdy osobno![/QUOTE]
dokładnietak samo z wiesiołkiem-nie działa gwałtownie i już tylko te 2-3 tygodnie trzeba stosować. Cóż zaszkodzić nie zaszkodzi-można spróbować.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez sahlma

wyczytałam teraz w necie, że tylko 5% dzieci jest przenoszonych, więc wydaje mi się, że nie ma co paniki siać...

przecież nie sieję
nie wiem czy 5 czy ile ale jakoś dziwnym trafem mnie się zawsze udawało dostawać do tych mniejszościmoje koleżanki rodziły po terminie prawie wszystkie więc to raczej nie jest jakiś super rzadki przypadek.
Ja w każdym razie skorzystam chętnie z takich porad, które nie zaszkodzą a może pomogą.

[sahlma]

nie mówie, że ktoś sieje, tylko człowiek sam się po prostu niekiedy wkręca

[Salomea1]

Napisane przez sahlma

ja przed ciąża miałam takie zapracia, że przez 6 tyg się potrafiłam nie wypróżniać, nawet olej rycynowy mi nie pomógł, a teraz.... wszystko na odwrót i to diametralnie, po kilka razy dziennnie, wieć chyba nie będę z tą lycyną ryzykować...

Jak Cię już przeczyszcza to znaczy,że poród się zbliża wielkimi krokami.
A latania po schodach, dzwigania czy mycia okien to bym unikała.

[sahlma]

hmm tylko to już któryś dzień mi się tak przeczyszcza, a może nawet tydzień, od początku ciązy problemy z zaparciami odeszły w niepamięć, ale jestem ciekawa czy po porodzie wrócą...

[martysek]

Napisane przez sahlma

wyczytałam teraz w necie, że tylko 5% dzieci jest przenoszonych, więc wydaje mi się, że nie ma co paniki siać...

Ciąża przenoszona, a urodzoneie po terminie to chyba dwie różne sprawy.
O ile się nie mylę, to za poród o terminie uznaje się ten między 38 a 42 tc.
Co do tych 5%, to ja słyszałam, że tylko 5% dzieci rodzi się o terminie wyznaczonym przez ginekologa na początku ciąży

Herbatkę z liści malin i kapsułki z olejem z wiesołka spożywam regularnie od dwóch tygodni i co? Nico. Od połowy ciąży lekarz zapowiadał, że urodzę wcześniej i obym tylko do 37 tc wytrzymała, a tu 39t 4d od ponad tygodnia szyjka zgładzona, a Małej na świat się nie spieszy

[EdziaO]

Napisane przez martysek

Ciąża przenoszona, a urodzoneie po terminie to chyba dwie różne sprawy.
O ile się nie mylę, to za poród o terminie uznaje się ten między 38 a 42 tc.
Co do tych 5%, to ja słyszałam, że tylko 5% dzieci rodzi się o terminie wyznaczonym przez ginekologa na początku ciąży

Herbatkę z liści malin i kapsułki z olejem z wiesołka spożywam regularnie od dwóch tygodni i co? Nico. Od połowy ciąży lekarz zapowiadał, że urodzę wcześniej i obym tylko do 37 tc wytrzymała, a tu 39t 4d od ponad tygodnia szyjka zgładzona, a Małej na świat się nie spieszy

mały leniuszek

[sahlma]

Byłam wczoraj u gina i stwierdził, że nic nie zapowiada porodu, w niedziele rano mam się zgłosić na porodówkę i mi go wywołają jakimś cewnikiem ...

[EdziaO]

Napisane przez sahlma

Byłam wczoraj u gina i stwierdził, że nic nie zapowiada porodu, w niedziele rano mam się zgłosić na porodówkę i mi go wywołają jakimś cewnikiem ...

tak jak mojej koleżance. będzie dobrzeszczęśliwego i szybkiego rozwiązania!

[sahlma]

oj i tego się własnie obawiam, naczytałam sie jakiś głupot na forach, że ten cewnik na conajmniej 12 godzin i krew spływa do balonika zaczepionego u nogi, a później jak to nie będzie skutkować to kroplówkę i przebiją pęcherz, biedny mój mąz jak wrócił wczoraj w pracy nie wiedział czego ja tak rycze.... ze strachu... to czekanie jest najgorsze

[Salomea1]

sahlma - a na kiedy masz termin? I na kiedy pokazuje pierwsze usg?

[sahlma]

termin mam na 13, a z usg mam na 17 tzn się miałam

[żurawinka]

Oksytocyna którą podają żeby wywołała poród znajduje się również w nasieniu. Czyli figielki z finałem w środku. Herbatka z liści malin z tego co wiem działa na łatwiejszy poród a nie przyśpiesza. Dodatkowo gorące kąpiele ( ale bez przesady) też pomagają. Tak słyszałam.

[SugarbabyLove]

ja urodzilam 6 dni po terminie, musialam miec wywolanie skurczy bo maly nie chcial sie ruszyć a ja mialam wysokie ciśnienie. próbowalam wszystkiego, ciepla kąpiel, kieliszek wina, sex, mycie podłóg i to nic nie dało nic..

[Salomea1]

Napisane przez sahlma

termin mam na 13, a z usg mam na 17 tzn się miałam

W moim szpitalu to na wywołanie przyjęliby Cię dopiero 27, tak wiec się nie stresuj. Dbaj o siebie.