| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				
				
				
					Wiadomości: 11 397
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			Psy a petardy przedsylwestrowe
			
			Mam pytanie . .  
		
		
		
		
		
		
			Jak wasze psy reagują na petardy i co robicie żeby go uspokoić ? mój pies to się tym strasznie denewuje .. włazi do łazienki ( nie lubi normalnie tam chodzić ) i się trzęsie .. przeważnie to ja go głaskam.. w sylwestra to już jest wogóle masakra.. cały dzień nie wychodzi z łazienki.. a wy jak staracie się uspokoić psy podczas stresu spowodowanego petardami ? 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 11 188
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			miałam właśnie założyć taki sam temat. 
		
		
		
		
		
		
			Mój Simba strasznie sie trzęsie, uszy w dół. O spacerach wieczorem nie ma wogóle mowy, tylko usłyszy petarde i ucieka. Dziś mi wparował do łazienki, schował sie pod wanne i zaczął sie trzęść   Dziwne, bo nigdy sie nie bał strzelani, dopiero od tamtego roku (ma 4 lata).Myślałam o jakichś tabletkach na uspokojenie, albo herbatkach, co Wy na to? 
				__________________ 
		
		
		
		
	I'd love to stay and chat, but you're a total bi*ch. wymiana książek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774155  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-07 
				
				
				
					Wiadomości: 3 289
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Jestem szczęśliwą posiadaczką psa... lubiącego petardy 
		
		
		
		
		
		
		
	     Przy każdej sylwestrowej okazji wychodzi na balkon i ogląda sztuczne ognie  Na odgłosy wystrzałow kompletnie nie zwraca uwagi. Spokojnie mogę go zostawić w Sylwestra samego w domu, chociaż raczej podrzucam pod opiekę rodzicom![]() Wspołczuję wszystkim wrażliwym i przerażonym hukami psiakom, bo słyszałam juz niejedną historię na ich temat..  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				
				
				
					Wiadomości: 11 397
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			xoyko - to fajnie masz  
		
		
		
		
		
		
			   zazdroszczę..Kas!a - haha uprzedziłam cię i założyłam temat !   pamiętam, twój pies kiedyś się nie bał, pewnie teraz to przeżywa jak mój..
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 11 188
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			xyoko - Jeszcze 2 lata temu mój pies też nie zwracał uwagi na petardy. Nie oglądał ich tak jak Twój, ale poprostu kładł sie dalej spać, teraz nie wiem jak przetrwamy sylwestrową noc  
		
		
		
		
		
		
			  kiniaczeq -  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	I'd love to stay and chat, but you're a total bi*ch. wymiana książek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774155  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-06 
				
				
				
					Wiadomości: 1 091
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Xyoko- rowniez zazdroszcze psa, az mi sie nie chce wierzyc, ze takie psiaki istnieja  
		
		
		
		
		
		
			![]() Moj na kazdy wybuch petardy (nie mowiac o czyms mocniejszym) drze sie strasznie, szczeka tak glosno, ze nie da sie go uspokoic Najgorsze jest to, ze nawet jak jest 1, 2 w nocy, to on uslyszy kazdy wybuch i od razu podnosi raban! Niestety chyba go juz nie zmienie. To bialy diabel, czyli west highland white terrier- maly, ale temperamentny ![]()  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Keep away from people who try to belittle your ambitions.  Small people always do that, but the really great make you feel that you, too, can become great. Mark Twain 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-05 
				Lokalizacja: śląskie 
				
				
					Wiadomości: 92
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			Cytat: 
	
 Mój zachowuje się dokładnie tak samo - szczeka niemiłosiernie. Wskakuje na fotele, kanapę, łapie swoją skarpetę do gryzienia, zachęca do zabawy i cały czas ujada - ale nie boi się - dla niego te wybuchy za oknem są okazją do dzikiej zabawy i radości! Rzeczą niemożliwą jest go wtedy uspokoić. Czasami mam wrażenie, że czeka na ten dzień cały rok, bomoże sobie wtedy do woli poszczekać  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	"Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji".   Walter Moers "Miasto Śniących Książek"  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-12 
				Lokalizacja: Macondo 
				
				
					Wiadomości: 97
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Niestety, moja Bakteria bardzo boi się petard, no i oczywiście wszelkich hałasów... Chowa się w kącie, cała się trzęsie... Nie wiem jak jej wtedy pomóc, przytulam ją wtedy, ale wiadomo, że to mało pomaga... Macie może jakieś pomysły jak uspokoić pieska w sylwestrową noc, tak aby się nie bał? Czy słyszałyście może o jakichś tabletkach uspokajających dla psiaków 
		
		
		
		
		
		
			 ?
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Czarne pończochy wyszczuplają poczucie kruchości...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-11 
				
				
				
					Wiadomości: 748
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			Cytat: 
	
   dwa lata temu był na dworze ze mną w sylwestra i zachowywał się normalnie.
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			ja kiedys z moim bylam u weta i przepisal specjalne srodki na nerwy 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#11 | |
| 
			
			 Raróg 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Najlepiej poprosić weta o coś na uspokojenie dla zwierzaka. 
		
		
		
		
		
		
			Tutaj są też takie cudeńka (Serene-UM): http://animalia.pl/szukaj.php?search...11&submit.y=24 , ale jak z działaniem - tego nie wiem. Moje psy nie bały się petard, za to burzy przeokropnie. Pies mojej sąsiadki raz wpadł w taką panikę, że porozbijał szyby w szklarni, całe łapy pocięte :/ Kot raz się boi, raz siedzi na parapecie zafascynowany, trudno go wyczuć. Rok temu kompletnie olała cały ten hałas, ale latem w czasie jakiejś imprezy zaskoczył ją huk za oknem i zwiała pod wannę. Mam nadzieję, że nie został jej uraz. 
				__________________ 
		
		
		
		
	❅ Cytat: 
	
 🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]()  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Okazje i pomysĹy na prezent
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2003-05 
				Lokalizacja: Katowice 
				
				
					Wiadomości: 2 200
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Moje sie nie boją. Po prostu zero reakcji. Ale dla tych co się boja - polecam przed sylwestrem wizyte u weta. Powinien przepisać coś na uspokojenie.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-05 
				Lokalizacja: ~.~.~.~ 
				
				
					Wiadomości: 6 683
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			moj pies skończy niedługo rok i jeszcze nie miał okazji świętować sylwestra, nie wiem właściwie jak sie bedzie zachowywał  
		
		
		
		
		
		
			 ....
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	~.~.~.~.~.~.~.~.~.~   | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Ja też nie mam problemu ze swoim psiakiem ( w avatarze) w sylwka.  on wręcz uwielbia petardy , szaleje wtedy, biega za nimi i cieszy sie jak głupolek. 
		
		
		
		
		
		
		
	Z kolei teściowie mają berneńczyka, który boi sie wystrzałów, no i nie jest lekko. Ale oni robią tak: pies wchodzi do gerderoby i tam puszczaja mu muzykę i troche sie uspokaja.  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-08 
				Lokalizacja: Słupsk 
				
				
					Wiadomości: 131
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			mój piesek okropnie boi się petard. Trzęsie się okropnie, ucieka, kładzie się w miejscach, w których czuje się bezpiecznie(np. pod stołem, pod łóżkiem, w łazience). Najgorsze jest to, że petardy w mojej okolicy zaczynają być puszczane na początku grudnia, a kończą pod koniec stycznia...
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#16 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2003-02 
				Lokalizacja: Górny Śląsk 
				
				
					Wiadomości: 343
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Mój piesek też się boi petard gdzieś tak od 8 roku życia zaczął się bać (teraz ma 14) boi sie także burzy, a w lato jak są okna otwarte boi sie odgłosów śmieciarki  
		
		
		
		
		
		
		
	  Już wszystkiego próbowaliśmy:- leki uspokajające działają jak narkotyk, pies jest oszołomiony i ogłupiony, chodzi jak pijany, nie ma siły się bać :/ mój pies już jest starszy więc nie może brać leki bo ma słabe serce - jak każemy mu wejść w jakieś ciche miejsce i puszczamy radio to on sie jeszcze bardziej trzesie bo już wie o co chodzi :/ Jak słyszy strzały to wskakuje do wanny i drapie w odpływ, teraz ma faze ze drapie w drzwi wyjściowe i jak rodziców nie ma w domu to tak drapie aż sobie pokaleczy łapki   no i ze strachu zdarza mu się wymiotować :/PARANOJA z Tym moim Pieskiem i z tym Strzelaniem cały rok na okrągło, jak nie petardy od Listopada, to odpusty w Lato.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-01 
				Lokalizacja: Katowice 
				
				
					Wiadomości: 20 591
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Mój piesek też panikuje, zazwyczaj moja mama trzyma go przez cały czas na kolanach i uspokaja. Burzy też się boi, wtedy idzie w takie miejsce gdzie nie widać błyskawic...  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Ale to jeszcze nic, suczka mojej kuzynki jak kiedyś usłyszała petardę to chciała wejść pod wannę... dodam że wanna była od dołu zabudowana  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-07 
				
				
				
					Wiadomości: 1 172
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			moja mala nie miala problemow do czasu wyjazdu na mazurskiego sylwestra. wyszlismy z nia na spacer o polnocy i jakis idiota rzucil jej petarde niemal pod lapy  
		
		
		
		
		
		
			  mala sie tak wstraszyla, ze do dzis ma traume i kazdy wiekszy halas wywoluje drgawki, przerazenie w oczach i bieganie po chacie w celu znalezienia bezpiecznego miejsca. serce mnie boli jak to widze   probowalismy z tabletkami uspokajajacymi, ale nic nie pomoglo. jedyny ratunek to glosna muzyka, koldra pod ktora mozna sie schowac i mocne tulenie. co roku okres miedzyswiateczny i sylwester, kiedy na kazdym kroku ludzie bawia sie petardami mala okupuje stresem   za to koty nic sobie z halasow nie robia - najczesciej siedza na parapecie i podziwiaja  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Nie jestem leniwa. Mam zawyżone wymagania motywacyjne.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
| 
			
			 Przyczajenie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-11 
				
				
				
					Wiadomości: 14
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			każdy weterynarz chętnie pomoże... pies mojego tż wariuje jak słyszy jakikolwiek huk, wystrzał itp, w tym roku dostał tabletki na uspokojenie, dziś pierwszą. Zareagował na nie... bardzo - zawsze wszedzie go pełno a teraz? cały wieczór leżał, spał, był niesamowicie otępiały... ale tak miało być, jemu to nie szkodzi, a lepiej zeby był senny niż żeby miał umierać ze strachu. 
		
		
		
		
		
		
		
	więc nie ma nad czym się zastanawiać - szybciutko do weterynarza po coś na uspokojenie dla psiaków  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-04 
				Lokalizacja: z domku :) 
				
				
					Wiadomości: 2 624
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			moj pies sie petard nie boi, baaa nawet jak strzelają to zagląda przez okno i jest zainteresowany co tam się dzieje 
		
		
		
		
		
		
			 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	"Uśmiech losu można zobaczyć  
			nawet w tych najciemniejszych chwilach... Jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło."  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#21 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2004-12 
				Lokalizacja: Kraków 
				
				
					Wiadomości: 7 482
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Mój pies to typowo miejski pies - żadne hałasy mu nie straszne. Nie boi się żadnych sztucznych ogni, petard, nocnych krzyków, dziwnych wybuchów, ruchu ulicznego, trąbienia, tramwajów, innych dużych psów, nie boi się nawet pędzących obok tirów 
		
		
		
		
		
		
			![]() Boi się tylko wóżków dzieciecych... poza tym jest nieustraszony 
				__________________ 
		
		
		
		
	Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru  
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#22 | 
| 
			
			 Przyczajenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-09 
				
				
				
					Wiadomości: 22
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Mój od razu ucieka do łazienki i stara się wykopać dziurę w podłodze, a przy tym cały się trzęsie... W tym roku postanowiłam iść do weterynarza, żeby zapisał mu coś na uspokojenie, bo nie wyobrażam sobie co on przeżywa sam w domu na Sylwestra.
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Zawsze pamiętaj, że jesteś osobą absolutnie wyjątkową- tak jak wszyscy inni.  
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#23 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				
				
				
					Wiadomości: 2 476
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			mój pies byl mlody i nie bal się . byla bardzo żwawa i uwielbiala zabawę i glosne dźwięki i petard się nie bala ani fajerwerków . Czsami jak sie nie spodziewala wystrzalu podskakiwala i szczekala ale machala ogonem i byla wesola hehe . Nawet sama wskakiwala lapami na parapet i oglądala fajerwerki . pozdrawiam
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#24 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				
				
				
					Wiadomości: 2 476
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			bala się natosmiast odkurzacza i zwiewala gdzie pieprz rośnie  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#25 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-09 
				
				
				
					Wiadomości: 280
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Od lat stosuje z rodzinką stary dobry sprawdzony sposob-na godzine czy dwie przed polnoca podaje psiurkowi ziolowy lek uspokajajcy.Zazwyczaj tabletke "schowana" w czyms bardzo pysznym.W tym przypadku-gruby plasterek wedzonego boczku albo cos w tym stylu.Przemycamy to w smakołyku bo to najlepszy sposob na to by tabletka uspokajajca trafila do zołądka 
		
		
		
		
		
		
			  Zazwyczaj podanie specyfiku konczy sie powodzeniem...no chyba ze zwierzak wypluję to hehe.To trzeba pokombinowac z czyms innym ze smaczniastych rzeczy  .A jak juz strzelaja petardy to najlepiej zakryc swoimi otwartmi dłonmi uszka psa na tyle mocno by nie sparwiało mu to bolu a by jak najmniej huku dochodziło do niego.A o głaskaniu psiaka i słownym uspokajaniu go juz nie wspomne  POwodzenia 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Gucio-kupka psiego nieszczęścia szuka pilnie domu Korabiewickie schronisko dla zwierząt Jeżeli nie jest Tobie obojętny los bezdomnych zwierząt prosze Cię o pomoc  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#26 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-10 
				Lokalizacja: Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 102
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Moja suka reaguje szczekaniem na petardy i fajerwerki, ale nie jest źle trochę poszczeka i zaraz przestaje.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#27 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-08 
				Lokalizacja: Ożarów Maz./Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 127
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			słyszałam że psy boją się wystrzałów z prozaicznego powodu - słysza o wiele wiele lepiej niż my  
		
		
		
		
		
		
		
	tak więc nie ma rady - marsz do weterynarza po tabletki uspokajające - może trochę ogłupiają ale przynajmniej się psiak tak nie stresuje  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#28 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-11 
				Lokalizacja: Wrocław... 
				
				
					Wiadomości: 44
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			Znam takie pieski co boja sie tych peterd... I wlasciciele tych pieskow daja tabletki uspokajajace... Na jednego dziala lepiej na innego gorzej... Ale uwazam ze powinno sie je dawac... Mniej stresu wiecej lat zycia... Ja mam to szczescie ze moj jamnik to chyba niczego sie nie boi... 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie.   
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#29 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				
				
				
					Wiadomości: 8 448
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			
			
			tabletki są rozwiązaniem pod warunkiem, ze skonsultujemy się z  wetem  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#30 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-06 
				
				
				
					Wiadomości: 1 091
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Psy a petardy przedsylwestrowe
				
			 
			Cytat: 
	
       Co za ludzie, totalny brak wyobrazni Wspolczuje Twojej psince... 
				__________________ 
		
		
		
		
	Keep away from people who try to belittle your ambitions.  Small people always do that, but the really great make you feel that you, too, can become great. Mark Twain 
			 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:04.
                




 Dziwne, bo nigdy sie nie bał strzelani, dopiero od tamtego roku (ma 4 lata).
  Przy każdej sylwestrowej okazji wychodzi na balkon i ogląda sztuczne ognie
 Na odgłosy wystrzałow kompletnie nie zwraca uwagi. Spokojnie mogę go zostawić w Sylwestra samego w domu, chociaż raczej podrzucam pod opiekę rodzicom
  zazdroszczę..
 pamiętam, twój pies kiedyś się nie bał, pewnie teraz to przeżywa jak mój..

?


 Już wszystkiego próbowaliśmy:
 mala sie tak wstraszyla, ze do dzis ma traume i kazdy wiekszy halas wywoluje drgawki, przerazenie w oczach i bieganie po chacie w celu znalezienia bezpiecznego miejsca. serce mnie boli jak to widze 
			
 
			
