|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 288
|
![]() Helicobacter+Lamblie
czesc! od 3 tygodni choruje , najpierw ok.tygodnia temu a moze nawet troszke wiecej wykryto u mnie Helicobacter testem. tydzien pozniej okazało się ze mam jeszcze Lamblie. Jestem na kuracji antybiotykowej. Najpierw jeszce odryciem czegokolwiek doktor przypisała mi Lanbax. Potem po wykryciu helicobactera kolejne leki, antybiotyk, ale dalej nic bo wykrytu następnie do tego ,jakby jeszcze było mało Lambie. :/ Teraz biore takie leki :
Dicoflor Cholamid Macmiror Metoclopramidum polpharma Chce się dowiedziec czy moge cos robic na własną rekę , np słyszałam o piołunie, ale nie wiem czy mozna go stosowac bez zadnych konsultacji z lekarzem. Czy sa jakies inne sposoby? Juz sobie nie radze, ze wszystkiego musze rezygnowac tak się zle czuje, szczegolnie rano dolegliwosci są nie do zniesienia. Czy moze warto poszukac jakiegos innego lekarza? prosze o pomoc. Jaka dieta przedewszystkim, wiele czytałam w internecie, ale moze ktos ma swoje spodoby.
__________________
"Bo mnie na uśmiech zawsze stać Nie lubię życia brać-zbyt serio... Bo ja na przekór wszystkim tym Co zasmucają świat, uśmiecham się [...]" ![]() ![]() Bo świat aż pęka z nadmiaru piękna
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Haus
Wiadomości: 186
|
Dot.: Helicobacter+Lamblie
Hej. Ja ci tylko chciałam napisać że moja mama to ma od hoo hooo nie wiem ilu lat... Pamiętam że co jakiś czas ma takie coś od tych bakterii że rano bez niczego wymiotuje tak, że już sił nie ma. Tak ją męczą...
Wiem że kiedyś COLON C jadła na to, ale nie wiem czy to jej pomogło. Ehh bardzo ci współczuje bo wiem co możesz przeżywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Helicobacter+Lamblie
Cześć- ja wraz z mężem i córcią też się leczymy na lambie. Bierzemy macmiror, który działa też na Helicobacterię. Bierzemy także probiotyli bo to bardzo ważne ,w spożywaniu tak silnego leku , który wyniszcza wszystko nawet te dobre bakterie. Czytałam też na internecie o Balsamie Kapucyńskim,zamówiłam go sobie bo podobno jest na oczyszczanie organizmu. Dużo osób go poleca,także chcemy spróbować. Balsam jest nalewką stosowaną na lamblie takze, ale ma wiele innych właściwości.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 82
|
Dot.: Helicobacter+Lamblie
Ja również walczę z pasożytami (z lamblią, tasiemcem, glizdą, owsikiem i motylicą wątrobową) i bakteriami(helico, yersinia, gronkowiec biały i złocisty i kokcydioza).
Niestety jest tego we mnie cała gwardia. Brałam leki farmakologiczne i to różne i bez żadnych skutków, poza ubocznymi (ale ja mam bardzo wrażliwy organizm nie każdy musi tak reagować). Później przeszłam kurację Balsamem Kapucyńskim, który polecam. Po nim było trochę lepiej ale nie poradził sobie za wszystkim. Wiem, że dobry jest też Vernicadis, Pau D’Arco i Sok z owoców Noni. Produktami przeciw pasożytniczymi są również: -sok z surowej marchwi ( pije się ½ lub1/3 szkl. Na czczo przez 10-14 dni) -Piołun -Czosnek, cebula, goździki, imbir -Pestki z dyni(trzeba jeść w dużej ilości) i muszą być jak najświeższe -Papaja Sama stosowałam tylko kilka z tych produktów bo mam ogrom alergii i nietolerancji i po prostu nie mogłam. Nie zaszkodzi jednak próbować bo warto się łapać wszystkiego co może nam pomóc. Niestety mnie przez lata lekarze błędnie diagnozowali co doprowadziło do drastycznego wyniszczenia organizmu(28kg/157cm) i zniszczenia układu pokarmowego tak że praktycznie nic nie chce trawić i tolerować. Niewielka jest szansa żebym się z tego wykaraskała jeszcze, ale mimo to, że medycyna mnie skreśliła ja się nie poddaję i wciąż walczę. Polecam również terapie zdrowotne Biorezonansem. Niestety jest on tylko w niektórych miastach w Polsce, ale warto się dowiedzieć czy u Ciebie nie ma przypadkiemJ Wszystkie te środki pomagały tylko częściowo, dopiero zabiegi na biorezonansie przyniosły taki skutek, że w tym momencie z tej całej gwardii która mnie zżerała pozostał tylko owsik, w małej ilości i czasem helico podnosi łba, ale od razu zapodaje się wtedy program usuwający go i jest spokój na dłuższy czas. W tym momencie już mnie nie wyniszczają te dziadostwa, ale te szkody do których doprowadziły są tak duże i poważne, że nie wiem czy uda mi się jeszcze ponaprawiać organizm. Wszystko przez to, że latami nikt nie wiedział co mi jest, a wyniszczenie postępowało. Także naprawdę bierz życie w swoje ręce i działaj aby pokonać to co Cię zżera od środka, bo tu nie ma żartów. Gorąco pozdrawiam i życzę powodzenia i dużo zdrówkaJ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 253
|
Dot.: Helicobacter+Lamblie
Ja walcze z lambliami od jakis dwoch lat tzn wtedy sie dowiedzialam, ze je mam. Leczenie nie zawsze jest skuteczne gdyz usuwanie je antybiotykiem powoduje nawroty i jeszcze oslabia juz wyczerpany uklad pokarmowy. Ja po nawrocie zdecydowalam sie na leczenie paraprotexem plus inne suplementy, scisla dieta bez cukru, potraw macznych, nawet owocow nie wolno a po zakonczeniu i tak trzeba wprowadzic to w zycie. Ja np nie jadam cukru wogole nawet slodze ksylitolem ale calkiem sie nie da wiec jem owoce a te wiadomo cukier maja. I duzo blonnika to przede wszystim zeby nic w jelitach nie zalegalo.W trakcie kuracji nalezy stosowac priobiotyki. O helikobakter niestety nic nie wiem ale to chyba bakteria i zwalcza sie innaczej. Tak czy siak lepiej pozbyc sie tego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Helicobacter+Lamblie
Witam, jako dziecko miałam lamblie. Lekarz powiedział mojej mamie, że jest to bardzo trudne do wyleczenia i ze choroba powraca. Kilka dni temu zauważyłam powiększony węzeł chłonny na szyi, jestem śpiąca, zmęczona, miałam wysypkę na zgięciu prawe ręki, mam niepohamowaną chęć na słodycze, zaczęły wypadać mi włosy, pojawił się cuchnący oddech, łamie mnie w kościach, miałam stan podgorączkowy i od jakiegoś czasu mam dziwny żółty stolec. Miałam robioną kolonoskopię, ale wyszło ok (niby jelito pobudliwe, co mnie jakoś nie przekonuje). Czy to może być nawrót lamblii??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:11.