Bluzka miała byc nowa a smierdzi lumpeksem

[gratka89]

Witam! Mam problem otoz zakupilam na allegro bluzkę nową firmy Victrias Secret od allegrowicza, wygralam aukcję nietanio. Bluzkę dzisiaj dostalam i smierdzi charakterystycznie lumpeksem, dodatkowo brakuje orginalnych papierowych metek, oraz odcieta jest glowna materialowa przy szyji. Jest tylko jedna czerwona papierowa metka: "Uwaga! Nie czyscic chemicznie!". Sprawdzilam jeszcze raz na aukcji na ktorej jest napisane ze jest nowa, zakupiona w UK. Co zrobilibyscie na moim miejscu? Bluzka nie posiada znakow uzytkowania, gdyby nie ten smierdzacy zapach... Podoba mi sie, od dawna chcialam ja miec. Dodatkowo wydaje mi się ze troche przepłaciłam...

[gaga87]

Napisane przez gratka89

Witam! Mam problem otoz zakupilam na allegro bluzkę nową firmy Victrias Secret od allegrowicza, wygralam aukcję nietanio. Bluzkę dzisiaj dostalam i smierdzi charakterystycznie lumpeksem, dodatkowo brakuje orginalnych papierowych metek, oraz odcieta jest glowna materialowa przy szyji. Jest tylko jedna czerwona papierowa metka: "Uwaga! Nie czyscic chemicznie!". Sprawdzilam jeszcze raz na aukcji na ktorej jest napisane ze jest nowa, zakupiona w UK. Co zrobilibyscie na moim miejscu? Bluzka nie posiada znakow uzytkowania, gdyby nie ten smierdzacy zapach... Podoba mi sie, od dawna chcialam ja miec. Dodatkowo wydaje mi się ze troche przepłaciłam...

Zacznij od skontaktowania się ze sprzedającym. Opisz grzecznie swoje żale i zobaczysz co on Ci na to powie. Może zgodzi się zwrócić chociażby część pieniędzy, skoro czujesz, że przepłaciłaś. Może lżej by Ci wtedy było

[aniolusiek_]

Napisane przez gratka89

Witam! Mam problem otoz zakupilam na allegro bluzkę nową firmy Victrias Secret od allegrowicza, wygralam aukcję nietanio. Bluzkę dzisiaj dostalam i smierdzi charakterystycznie lumpeksem, dodatkowo brakuje orginalnych papierowych metek, oraz odcieta jest glowna materialowa przy szyji. Jest tylko jedna czerwona papierowa metka: "Uwaga! Nie czyscic chemicznie!". Sprawdzilam jeszcze raz na aukcji na ktorej jest napisane ze jest nowa, zakupiona w UK. Co zrobilibyscie na moim miejscu? Bluzka nie posiada znakow uzytkowania, gdyby nie ten smierdzacy zapach... Podoba mi sie, od dawna chcialam ja miec. Dodatkowo wydaje mi się ze troche przepłaciłam...

a na aukcji pisało że ma metki? bo wtedy mogłabyś bez problemu domagać się zwrotu kasy

[gratka89]

Niesety nic nie było wspomniane o metkach. Ale na aukcji znajduje sie nastepujacy zwrot: "Produkt jest calkowicie NOWY dostepny od ręki.
Zakupiony wczesniej w Wielkiej Brytanii"

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Niestety wlasnie znalazlam na samym dole aukcji napis ze brak jest metki materialowej przy szyi, takze zle doczytalam. Lecz wyraznie npisane ze materialowe metki znajduja sie na bluzce. Dodatkowo znajduje sie takze zwrot: "znajduje się metka papierowa gwarantującą, że jest nowa" Owszem jest papierowa, ale nie swiadczaca o jej orginalnosci. Co uwazacie?

[Ryska88]

Niekiedy ciężko dogadać się z allegrowiczami, jeżeli Ci się nie uda napisz mu bardzo szczery negatywny komentarz.

[eyo]

moim zdaniem bluzka jest nowa i nieużywana tyle, że pochodzi z outletu

to bardzoo często praktyka że w sklepach typu outlet odcina się wszystkie metki - pomaga to uniknąć kosztów podatku czy czegoś tam innego przy zakupie i ściąganiu takich ubrań
a że "śmierdzi" lumpeksem - pewnie tez nic dziwnego, takie ciuchy leżą stertami jeden na drugi w workach więc...

ile dałaś za tą bluzkę ?
Jak zapłaciłaś drogo czyli tyle co bluzka faktycznie kosztuje w VS lub wiecej to domagałabym się zwrotu np. 20% wartości
ja zapłaciłabym mniej to po prostu bym ją wyprała

[SaMa]

po pierwsze: odziez victoria's secret nie posiada papierowych metek. jedyna metka, jaka znajduje sie na ubraniach to ta materialowa lub wlasnie z informacjami typu "lycra spandex" itp. wiec o to nie mozesz miec pretensji.
przecieta metka oznacza, ze towar pochodzi z outletu. moze "pachniec" magazynem, tak jak juz to napisala eyo - wiekszosc ciuchow vs ma wlasnie taki brzydki, magazynowy zapach

dziwi mnie bardziej to, ze bluzka zostala zakupiona w uk przeciez vs ma sklepy tylko w stanach? no, chyba, ze ktos ja kupil wlasnie w jakims outlecie...

odnosnie "przeplacenia"... hmmm, powiem szczerze, ze tutaj mnie zdziwily wizazanki . zaplacilas tyle ile bylas w stanie dac za te bluzke, uroki allegro sa takie, ze towar widzisz na wlasne oczy dopiero wtedy, gdy go dostaniesz. mysle, ze troche sie bluzeczka rozczarowalas - ale to nie jest powod, by naklaniac sprzedajacego do zwrotu pieniedzy calkowitego czy czesciowego.
no i nastepna sprawa - jesli to byla licytacja a nie "kup teraz", a towar jest zgodny z opisem (a z tego co mowisz - jest, to, ze ma dziwny zapach o niczym nie swiadczy, jest papierowa metka tak jak to napisal sprzedajacy, metka przy szyi jest przecieta - o tym tez mialas informacje) - niestety nie masz mozliwosci zwrotu.

[eyo]

Napisane przez SaMa

po pierwsze: odziez victoria's secret nie posiada papierowych metek. jedyna metka, jaka znajduje sie na ubraniach to ta materialowa lub wlasnie z informacjami typu "lycra spandex" itp. wiec o to nie mozesz miec pretensji.
przecieta metka oznacza, ze towar pochodzi z outletu. moze "pachniec" magazynem, tak jak juz to napisala eyo - wiekszosc ciuchow vs ma wlasnie taki brzydki, magazynowy zapach

dziwi mnie bardziej to, ze bluzka zostala zakupiona w uk przeciez vs ma sklepy tylko w stanach? no, chyba, ze ktos ja kupil wlasnie w jakims outlecie...

odnosnie "przeplacenia"... hmmm, powiem szczerze, ze tutaj mnie zdziwily wizazanki . zaplacilas tyle ile bylas w stanie dac za te bluzke, uroki allegro sa takie, ze towar widzisz na wlasne oczy dopiero wtedy, gdy go dostaniesz. mysle, ze troche sie bluzeczka rozczarowalas - ale to nie jest powod, by naklaniac sprzedajacego do zwrotu pieniedzy calkowitego czy czesciowego.
no i nastepna sprawa - jesli to byla licytacja a nie "kup teraz", a towar jest zgodny z opisem (a z tego co mowisz - jest, to, ze ma dziwny zapach o niczym nie swiadczy, jest papierowa metka tak jak to napisal sprzedajacy, metka przy szyi jest przecieta - o tym tez mialas informacje) - niestety nie masz mozliwosci zwrotu.

ja mialam na myśli to, że skoro bluzka pochodzi z outletu to jednak branie za niej normalnej ceny sklepowej nie jest w porządku
chociażby właśnie z uwagi na formę przechowywania i traktowania takich ciuszków

ale to tylko w opcji kup teraz
przy licytacji to inna kwestia

[SaMa]

a ja jestem zdania, ze kazda cena jest w porzadku - jesli ktos jest w stanie za nia zaplacic... takie prawo handlu.
btw., myslisz, ze w vs w inny sposob przetrzymuja ciuszki? tak samo leza na magazynach popakowane w workach...

[eyo]

Napisane przez SaMa

a ja jestem zdania, ze kazda cena jest w porzadku - jesli ktos jest w stanie za nia zaplacic... takie prawo handlu.
btw., myslisz, ze w vs w inny sposob przetrzymuja ciuszki? tak samo leza na magazynach popakowane w workach...

jasne ale jeżeli ktoś napisze skąd ciuch pochodzi
prawa handlu swoją drogą a celowe wprowadzanie kogoś w maliny - nie informując o tym skąd ciuszek jest - swoją

ja inną cenę byłabym w stanie zapłacić za ciuch prosto ze sklepu a inną za ciuch z outletu - gdybym o tym była poinformowana

wszystko leży wszedzie popakowane w worki ale jest jednak różnica chociażby w cicuhach z h&m kupionych w sklepie a zamówionych właśnie z outletu awanti z wizażu

[kycia1]

Poucinane metki- outlet, jak nic. Pewnie sprzedajaca zakupila ja w jakimś outlecie, nawet w UK, tam ubrania tez moga charakterystycznie "pachniec" . Zreszta tam gdzie sa duze magazyny niestety zapachy moga byc rozne, ale rzeczy nowe. Trzeba miec to na uwadze

[GgochaA]

-

[gaga87]

Napisane przez SaMa

po pierwsze: odziez victoria's secret nie posiada papierowych metek. jedyna metka, jaka znajduje sie na ubraniach to ta materialowa lub wlasnie z informacjami typu "lycra spandex" itp. wiec o to nie mozesz miec pretensji.
przecieta metka oznacza, ze towar pochodzi z outletu. moze "pachniec" magazynem, tak jak juz to napisala eyo - wiekszosc ciuchow vs ma wlasnie taki brzydki, magazynowy zapach

dziwi mnie bardziej to, ze bluzka zostala zakupiona w uk przeciez vs ma sklepy tylko w stanach? no, chyba, ze ktos ja kupil wlasnie w jakims outlecie...

odnosnie "przeplacenia"... hmmm, powiem szczerze, ze tutaj mnie zdziwily wizazanki . zaplacilas tyle ile bylas w stanie dac za te bluzke, uroki allegro sa takie, ze towar widzisz na wlasne oczy dopiero wtedy, gdy go dostaniesz. mysle, ze troche sie bluzeczka rozczarowalas - ale to nie jest powod, by naklaniac sprzedajacego do zwrotu pieniedzy calkowitego czy czesciowego.
no i nastepna sprawa - jesli to byla licytacja a nie "kup teraz", a towar jest zgodny z opisem (a z tego co mowisz - jest, to, ze ma dziwny zapach o niczym nie swiadczy, jest papierowa metka tak jak to napisal sprzedajacy, metka przy szyi jest przecieta - o tym tez mialas informacje) - niestety nie masz mozliwosci zwrotu.

Ja pisałam o częściowym zwrocie w przypadku, gdyby autorka wątku została oszukana - czyli gdyby produkt miał posiadać oryginalne metki papierowe na przykład. A w zaistniałej sytuacji, gdy nastąpiło niedopatrzenie nie sugeruję by się domagała zwrotu.

[gratka89]

Nie jestm typem, który lubi się kłócic i zwracac produkty, takze jak znam zycie zwyczajnie pozostawię sprawę w spokoju. Jednakże na aukcji jest napisane, że "bluzka posiada wszystkie metki oprocz tej przy szyi, ktora swiadcza o tym ze nigdy nie byla uzywana i ze jest orginalnym produktem". Czyli rozumiem metka papierowa z napisem firmy, bo chyba nie czerowna metka swiadczaca wlasciwie o niczym.

[eyo]

Napisane przez gratka89

Nie jestm typem, który lubi się kłócic i zwracac produkty, takze jak znam zycie zwyczajnie pozostawię sprawę w spokoju. Jednakże na aukcji jest napisane, że "bluzka posiada wszystkie metki oprocz tej przy szyi, ktora swiadcza o tym ze nigdy nie byla uzywana i ze jest orginalnym produktem". Czyli rozumiem metka papierowa z napisem firmy, bo chyba nie czerowna metka swiadczaca wlasciwie o niczym.

tak to zdanie jest napisane, że o oryginalności bluzki świadczy metka przy szyji której to metki nie ma... a skoro nie ma tej która świadczy o oryginalności to wychodzi na to że bluzka jest nieoryginalan ;D

no w każdym bądź razie
ciuch jest na bank z outletu i tyle...

[askaa02]

Taki jest urok kupowania ciuchów na allegro, nigdy nie wiadmo czy sie przeplacilo jesli towaru nie moglas wczesniej dotknąć. Moim zdaniem agrument,ze teraz Ci się wydaje,ze przepracilas jest bez sensu - towar tyle jest wart ile kto jest w stanie za niego zaplacic - dlatego tez aukcje internetowe to taki dobry biznes

[SaMa]

Napisane przez gaga87

Ja pisałam o częściowym zwrocie w przypadku, gdyby autorka wątku została oszukana - czyli gdyby produkt miał posiadać oryginalne metki papierowe na przykład. A w zaistniałej sytuacji, gdy nastąpiło niedopatrzenie nie sugeruję by się domagała zwrotu.

rozumiem i sama postąpiłabym podobnie.

Napisane przez eyo

jasne ale jeżeli ktoś napisze skąd ciuch pochodzi
prawa handlu swoją drogą a celowe wprowadzanie kogoś w maliny - nie informując o tym skąd ciuszek jest - swoją

ja inną cenę byłabym w stanie zapłacić za ciuch prosto ze sklepu a inną za ciuch z outletu - gdybym o tym była poinformowana

wszystko leży wszedzie popakowane w worki ale jest jednak różnica chociażby w cicuhach z h&m kupionych w sklepie a zamówionych właśnie z outletu awanti z wizażu

przecież sprzedający napisał, że metka jest przecięta, nie ukrywał tego - kto się zna to wie, że przedmiot jest z outletu - a kupujący miał prawo zapytać dlaczego ta metka nie jest w całości. a że nie zrobił tego i nie dociekał... to czyja wina? nadal sprzedającego?
poza tym, nie popadajmy w paranoję, za niedługo może jeszcze będziemy wymagać od sprzedających faktury zakupowej czy też paragonu...
skoro dziewczyna dostała pełnowartościowy towar (bo chyba nie ma żadnych wad, skaz? nie pisała na ten temat bynajmniej), za który ktoś (czyt. sprzedający) zapłacił mniej, bo zakupił go w outlecie bądź w ilościach hurtowych... to w czym jest problem? w przeciętej metce, o której została poinformowana już przed zakupem? bo nie zapominajmy, że w outletach znajdują się też pełnowartościowe towary z ubiegłych, wycofanych już kolekcji.

Napisane przez gratka89

Nie jestm typem, który lubi się kłócic i zwracac produkty, takze jak znam zycie zwyczajnie pozostawię sprawę w spokoju. Jednakże na aukcji jest napisane, że "bluzka posiada wszystkie metki oprocz tej przy szyi, ktora swiadcza o tym ze nigdy nie byla uzywana i ze jest orginalnym produktem". Czyli rozumiem metka papierowa z napisem firmy, bo chyba nie czerowna metka swiadczaca wlasciwie o niczym.

przecież pisałam - victoria's secret nie metkuje swoich produktów papierowymi metkami... miałam do czynienia z setkami takich rzeczy i uwierz mi - przy żadnym ubraniu nie było papierowej metki vs, jedynie te informujące, że produkt trzeba prać chemicznie czy też że jest wykonany w dużej ilości z lycry.