![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 70
|
![]() ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cześć dziewczyny!
Co robić? Jesteśmy dopiero na początkowym etapie organizacji ślubu (może nawet zerowym ![]() może ktos miał podobnie i mógłby sie podzielić, jakies rady dać |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
rada wg mnie jest jedna: wasze wesele, wasze decyzje, nawet, gdy sponsorują je rodzice. Jak im nie odpowiada, to zróbcieobiad dla świadków, was i rodziców i gotowe.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 2 628
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Popieram
![]()
__________________
18.05.2011
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() ![]() myślę, że czasami faktycznie "muszą sobie pogadać", nie wszystkim należy się przejmować i część po prostu wpuścić jednym, a wypuścić drugim uchem.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 10 636
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Oj u mnie jest podobnie =.= Za całe wesele płacimy sami bo chcielismy uniknąć 'wtykalstwa' niestety najpierw wielki hałas, że oni chcą sie dokładać. Powiedzieliśmy ok zapłacicie za dobrego fotografa i będzie ok.
Cały czas powtarzaliśmy ze nie bierzemy kościelnego i było OK teraz się wielkie halo zrobiło, że nie chcemy kościelnego a rodzice też nie wierzący (w kościele jakieś 10lat temu byli ;/ ) Powiedziałam że będzie po naszemu albo wcale wesela nie zrobimy pójdziemy do Urzędu ze świadkami a później na imprezę ze znajomymi. Mama zła, ale odpuściła (na razie) już wie, że z kościołem nic nie wskóra, ale ma sporo pomysłów 'jak usprawnić' nasze wesele ![]() W niektórych kwestiach rzeczywiście wpuszczanie jednym i wypuszczanie drugim dziala pogada sobie i tyle, ale w niektórych kwestiach trzeba się wykłócać. Menu tez pozwolę jej ustalać to będzie miała zajęcie :P Edytowane przez takaya Czas edycji: 2010-05-24 o 19:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
Zapraszam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430423 ja nie moge narzekac: rodzice tz sie tym nie interesują, a moi owszem ale raczej sie zgadzamy ![]() nie martw się będzie dobrze, najważniejsze żeby dojśc do kompromisu miedzy wami a rodzicami w kazdej sprawie ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 969
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
oh ja juz się pogodziłam i mam to gdzieś jak cos gada czyt. moja mamusia to jej móię znowu chcesz się sprzeczać? i jest cisza, ale i tak swoje powie
![]() teraz juz troszkę mniej niż na poczatku organizowania, ale było oj było... no bo jak to tak bez welonu, jak to tak nie będe wychodzić z domu (jak nawet tam nie mieszkam od 3 lat ![]() teraz generalnie nikomu nawet nie mówimy jak coś załatwiamy i jest spokój.
__________________
Laura ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Dlatego dorosli ludzie powinni sami oplacac swoj slub i robic go tak jak chcą a nie wisiec na rodzicach.
Moi rodzice nic nie wiedzieli ,dowiedzieli sie gdy dostali zaproszenie i z głowy. na szczescie nawet gdyby mieli placic to i tak by się nie wtrącali bo sa odpowiednio "wychowani." i ustawieni przez nas. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5 174
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
My ami płacimy na wesele teściowa chciała się wtrącać to dostala za zadanie wybór ciasta ale daliśmy palec to chce ręke ale trzeba stawiać na swoim i nie obchodzi mnie, że ktos się tam poobraża trudno przejdzie im. Mieli swoje wesela a to jest Nasze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() moi rodzice płacą za wesele, a jak na razie w ogóle się nie wtrącają ![]() foro, kamerę, salę i orkiestrę, nawet godzinę w kościele wybraliśmy sami z TŻ podejrzewam że o wszystkim będziemy decydować, bo zarówno moi rodzice jak i jego mama (pomimo że płacą) mówią iż to nasze wesele i nam ma się podobać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Łowicz
Wiadomości: 153
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
ja mam taki problem z przyszłą Teściową...
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
...Ja wstawię się za Tobą i z podniesioną głową dziękował będę, że Pan dał mi właśnie Ciebie w radości i w potrzebnie na lepsze i na złe... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Ach Ci rodzice. My sami płacimy za całe wesele, więc w razie czego mamy mocny argument. Ale ogólnie to mama tż'ta się nie interesuje tym, uważa, że mamy sobie zrobić po swojemu. A moja mama się angażuje, ale jets tak, ze ona wyraża swoje zdanie, a my swoje i tak zawsze robimy tak jak chcemy. Np. sala jako tako jej się podoba, ale nie podoba jej się w niej to, że jest na 1 piętrze i trzeba wejść po schodach i że w czasie ślubu na dole restauracja będzie otwarta. Ale w końcu goście mają być na sali i się bawić, a nie wychodzić na podwórko itd. Sukienke jej się podoba, bo pomagała mi wybierać. Jeszcze się wtrąca co do poranka przedślubnego, bo chciałaby zeby tż przyjechał po mnie z rodzicami. A my nie chcemy odstawiać sztucznych szopek, bo mieszkamy razem i bezsensu w takie cyrki się bawić moim zdaniem
![]() ![]() Rodzice maja to w naturze, że się wtrącają szczególnie jak jeszcze dają pieniążki, ale powinny zrozumieć, że to Wasz dzień. Porozmawiajcie z nimi na spokojnie, że chcielibyście zeby było tak, jak sobie wymarzyliście ![]() ![]() Życzę Wam spokojnych przygotowań do ślubu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
A ja sie nie zgadzam, ze rodzice nie maja prawa glosu. Zdaje sobie sprawe, jak wielkie i wazne jest to wydarzenie dla moich rodzicow i nawet jesli nie placa, to pytam ich o zdanie w sprawie rzeczy, ktore nie musza byc na 100% tak jak akurat ja chce. I tak i ja jestem szczesliwa, a rodzice maja to, co chcieli bo inaczej "nie wypada"
![]() Proponuje porozmawiac z rodzicami, powiedz im co nie podlega dyskusji (jak ilosc osob, menu czy samochod do slubu) oraz gdzie jestes otwarta na ich opinie (np. zaproszenia, alkohol, ciasta) i mysle ze uda sie osiagnac kompromis ![]() Powodzenia
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Tak czytam i czytam i, kurka, ja mam jednak szczęście
![]() Rodzice i przyszli teściowie finansują z własnej i nieprzymuszonej woli wesele - mnie i TŻ niestety stać (na pewno suknię sobie kupię sama, kwiaty, dekorację samochodu też, chcę opłacić fotografa i kamerzystę, księdza i papierki z urzędu. Tak mi weszła ta rodzicielska pomoc finansowa na ambicję ![]() Wybraliśmy restaurację, jaka nam się marzyła, datę wybraliśmy jaka nam się spodobała, menu (na razie wstępnie) tez, dekoracje, zespół , kamerzystę i fotografa również. Alkohol wybierają nasi tatusiowie, bo my właściwie nie pijemy i się mało na wódkach znamy. Po prostu sielanka. Zgadzam się z Belle, rodziców nie można kompletnie od przygotowań odsunąć, zwłaszcza jeśli chcą pomagać. I to niezależnie od tego czy pieniądze dają, czy nie . Mnie nie przeszło przez myśl, żeby im powiedzieć, nie wtrącajcie się. Tak się złożyło, że wszysko możemy sami wybrać, ale gdyby mamie zachciało się w sali pomarańczowych kwiatów, to bym o to bojów nie toczyła. Pomarańczowy też lubię. Zawsze można się porozumieć.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" Edytowane przez Vilqa Czas edycji: 2010-05-25 o 14:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 70
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie słowa i rady i co ino.
Mam nadzieje, że nie będzie to takie tragiczne jak na początku. Salę wybraliśmy sami z daty nie chcemy zrezygnować (choć chcemy przesuąć o tydzień póżniej niz Boże ciało), a oni niech sobie pogadaja i im przejdzie. Może nawet kiedys nam coś ciekawego zaproponują co sie nam spodoba, kto wie. postaramy się żeby nie był to jakiś konflikt nie do przejścia, a jakoś sie nie przejmowac i dogadywać. Rozmawiałam z znajomymi i też meli konflikty, więc widze, że czesto to jest nieuniknione... ![]() Pozdrawaim! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
U mnie też panuje taka sielanka ![]() Część płacimy my, część nasi rodzice, wszystko ustalamy tak, jak sobie wymarzyliśmy, nikt się nie wtrąca i nie rozkazuje. Dodatkowo rodzice nas bardzo wspierają i służą pomocą, radą w razie takiej potrzeby. Jedyne na co mogę narzekać to na pogodę ![]() ![]()
__________________
![]() "Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." ![]() Przeszczęśliwa! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 729
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
U mnie również rodzice, ani teściowie sie nie wtrącają i trochę nad tym ubolewam!Cały czas mam problem z menu a oni odpowiadają, że tez sie nie znają.Moja mama (wydaje 4 córkę i ostatnią) prawie niczym się nie interesuje.O nic nie pyta, a mnie chole... bierze.Nawet o wybór sukni nie zapytała w przeciwieństwie do teściowej, a o pierwszym tańcu nie wspomnę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 729
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
Fatal w każdym razie takie ciagłe wtrącanie i podsuwanie "super pomysłów" tez nie jest dobre wiec może niech już bedzie tak jak jest ![]() Edytowane przez Susanna Czas edycji: 2010-05-28 o 16:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 729
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
To widocznie już tak ma i nic na to nie poradzisz. Moze jej kiedyś szepniesz, z było Ci przykro? Ciekawe co powie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 70
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
No tak to nawet kompletny brak zainteresowania ślubem przez rodziców jest nie za fajny... my już mamy umowę na czerwiec, jak chcemy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
rodzice nie powinni mieć możliwości wtrącania sie do daty ślubu. to na pewno. poza tym, oni swoje wesele juz mieli, teraz powinni przede wszystkim patrzeć na to, czego chcą Młodzi, jak oni sobie to wyobrażają, bo to ma być ich dzień. jakby moi zaczęli się wtrącać to szybko utarłabym im nosa i nawet nie pozwoliła tej imprezy sfinansować, skoro nie liczą się z moim zdaniem. moja mama zaczęła wypytywać, co planujemy, ale się nie wtrąca. nie ma prawa głosu, bo finansujemy sami. najzabawniejsze jest to, że Jacek myśli, ze całe oszczędności wydałam, a nic mu nie mówię, bo wtedy poszłoby na remont mieszkania, nie na ślub ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
Cytat:
![]() ![]() Dlaczego twierdzisz ze rodzice nic nie wiedza o zalatwianiu takich spraw? Nawet gdy nie wiedza, to uwierz, jesli powierzysz im jakies zadanie to bardzo chetnie doszukaja informacji. Ja nie moge przestac dziekowac mojemu tacie i jego sensownemu podejsciu do wszystkiego, byloby mi duzo ciezej bez niego. On pamieta o sprawdzeniu praktycznych rzeczy kiedy i o terminach. A co do ustalania daty, to byla pierwsza rzecz, o jaka zapytalismy rodzicow, zeby pomogli nam wybrac, bo wlasnie rodzice wiedzieli dokladnie kto i jakie ciotki i wujkowie beda wyjezdzali na wakacje wiec moglismy wybrac tak, aby wiekszosci pasowalo ![]() Moze moje podejscie wynika tez z tego, ze jestem pierwsza corka wychodzaca za maz i wiem, jak rodzice to przezywaja ![]() ![]() Kiedys pracowalam z kobieta, ktorej corka brala slub, i nic nie dala sie jej wypowiedziec. Matce bylo bardzo przykro, bo nawet w czasie przygotowan do slubu Tracey (corka) nie chciala spedzic z mama chwili czasu. Jakos mi to tak zapadlo w pamiec... Rozpisalam sie, ale zadziwia mnie takie podejscie...
__________________
Edytowane przez bellebelle Czas edycji: 2010-06-01 o 20:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
tylko, że my nie mamy rodziców Twojego pokroju, którzy stawiają sobie za pkt honoru, by zaplanować nam wesele czy by nam pomóc. moja mama pyta z ciekawości, ale ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje to zajmowanie się moimi sprawami i ustalanie ze mną czegokolwiek. a mi to jak najbardziej pasuje, bo nie potrzebuję, by mi pilnowała terminów
![]() nie potrzebuję też ich opinii co do daty, skoro jedyne co mają zrobić, to się pojawić. relacje w każdej rodzinie są inne. w naszych są takie i takie i każdej ze stron to pasuje. Edytowane przez Michiru Czas edycji: 2010-06-01 o 20:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: ingerencja rodziców w przygotowania weselne
U nas rodzice mają spory wpływ na nasze wesele.
Akurat moi finansują je w 3/4, ponieważ taki jest stosunek naszych gości, pewne rzeczy pomogli nam załatwić albo załatwili sami. Mnie to bardzo pasuje, ponieważ oni przeżywają to wydarzenie ogromnie, a ich wpływ nie polega na ogłaszaniu nam swoich decyzji, tylko na radach, lub konsultacjach, jak to robili ich znajomi, itp. My słuchamy, podejmujemy wspólnie decyzję albo coś zdecydowanie odrzucamy, a oni się dostosowują i nie zgłaszają żadnych pretensji. Wszystko odbywa się w formie przyjacielskich konsultacji. I tak, na rok przed ślubem mamy podpisaną umowę na salę i noclegi, orkiestrę, zarezerwowany kościół, ja mam umówione szycie sukienki. Został, fotograf, zaproszenia i strój dla TŻta. Rodzice TŻta są mniej zaangażowani ze względu na odległość - moi są na miejscu, ale informujemy ich na bieżąco. Przyznam się, że niektóre pomysły zaakceptowaliśmy ze względu na nich, bo widziałam, że im zależy, jednak nie było to nic, co by mi się kategorycznie nie podobało. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2010-06-01 o 21:37 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.