![]() |
#1 |
Zakorzenienie
|
Czy zostałabyś chrzestną...?
Od jakiegoś czasu dręczy mnie sprawa i jestem bardzo ciekawa, jak postąpiłyby Wizażanki, gdyby przyszło im stanąć przed takim dylematem...
Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie.... Masz 19 lat, od dziewięciu miesięcy znajdujesz się w szczęśliwym związku. Twój TŻ zostaje poproszony o bycie ojcem chrzestnym dla dziecka swego wujostwa [jego bliska rodzina], a Ty zostajesz poproszona o bycie chrzestną... Zgadzasz się, czy nie? Zastanawiasz, co będzie jeśli się rozstaniecie, czy nie przywiązujesz do tego wagi? Pomijamy kwestię zabobonną, że podobno para nie powinna być rodzicami chrzestnymi jednego dziecka. Nie zwracamy też uwagi na słynny tekst "dziecku się nie odmawia" ![]() Co byście zrobiły, Wizażanki?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Zakładając że jestem wierzącą katoliczką :P
Nie, nie zgodziłabym się. Skoro rodzice dziecka nie myślą wystarczająco trzeźwo i logicznie, trzeba robić to za nich ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Ciężka sprawa. W sumie żadna z Ciebie rodzina dla Tżtowego wujostwa. Kwestia rozstania też jest ważna, ale w sumie nawet jeśli, to spotykalibyście się pewnie tylko na roczku, potem dopiero na komunii, toteż mało byłoby okazji do konfrontacji. Aczkolwiek dziwnie byłoby mieć nieprzepadających za sobą chrzestnych.
Pogadałabym z tymi ludźmi, prawdopodobnie też są młodzi i zrozumieją Twoje wątpliwości, tym bardziej, że ładnie przemyślałaś tą sprawę i to nie jest zwykłe 'nie bo nie'. Długo jesteście z TŻ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Nie, nie - nie szukam porady, nie w tym rzecz.
Po prostu jestem ciekawa jak postąpiłyby inne osoby. Sama mam 22, a szczęśliwy związek tworzę od czterech lat ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 94
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Również bym się nie zgodziła. Głupi pomysł.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
nie, nie zgodziłabym się. sama mam chrzestnych których ostatnio widziałam na swojej 1 komunii świętej - cóż, wolałabym żeby to był ktoś hmm bliższy mi i mojej rodzinie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Wolałabym by mój chrzestny był bardziej odpowiedzialnym człowiekiem, chyba gorzej trafić po prostu nie mogli. To tak nawiasem mówiąc
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ---------- Cytat:
![]() Czemu chrzestny? To jego rodzina prosi na chrzestną, nie on ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Aeaaaa ale ja mówię o moim prywatnym ojcu chrzestnym ;d
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Wybacz, oczywiście źle doczytałam. Dopiero teraz widzę ten niezwykle ważny element 'mój' w Twym zdaniu
![]() To samo mogę powiedzieć o mojej chrzestnej, eh ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
A co z twoją jest nie tak?;p
Mój przepiłby nawet mnie i mojego kota gdyby miał sposobność ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Tak, jak mówiłam - moją widziałam dwa razy w życiu, chociaż często bywałam przed jej domem, bo mieszkała koło mojego dziadka [mieli wspólne podwórko itd.]. Na ulicy rozpoznam ją tylko dlatego, że raczy publikę swymi fotkami na NK
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Ej ja tak samo ;p jakbym miała zapraszać każdego podejrzewam że po podliczeniu wyszłaby setka (sama chrzestna ma pięcioosobową rodzinę...)
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
Powiedzmy, że za lat 9 ta dziewczyna będzie w nowym związku, może już mężata, dzieciata i co? "Idę na Komunię do dziecka, które widziałam dawno i nieprawda, a zostałam jego chrzestną, bo x lat temu byłam dziewczyną kuzyna tego dziecka". Dla mnie to by brzmiało jakoś tak niepoważnie. Ja zresztą bym w żadnych okolicznościach nie została. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
Ostatnio gdy go widziałam obiecał mi komputer ![]()
__________________
it's over. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Do tego prowadzi to idiotyczne przekonanie, że "dziecku się nie odmawia". I potem jest taka armia chrzestnych z przypadku, którzy się zgodzili, bo... nie potrafili odmówić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Odmówiłabym. Za krótko trwa ten związek.
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: dolnośląskie/lubuskie z racji studiów
Wiadomości: 303
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
też bym jakoś grzecznie odmówiła. kwestia tego czy będziecie kiedyś razem, a jeśli nie bylibyście to sprawa nieco by się skomplikowała
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Nie, bo mam tylko 19 lat
nie ,bo jestem nie wierząca nie,bo jestesmy tylko 9 miesiecy razem nie, bo ta rodzina to jednak obcy ludzie ,dziwne ,że nie mają nikogo bliższego i biora obca dziewczynę na utrzymaniu rodziców nie, nie nie widze żadnego sensu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 556
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Na pewno nie. Uważam, że taka propozycja jest niezręczna dla dziewczyny. Nie jest w ogóle powiązana z tą rodziną. Wiem, że ciężko jest znaleźć rodziców chrzestnych dla dziecka, ale mimo wszystko nie można wybierać przypadkowych osób. Co w przypadku rozstania tej pary? Totalna klapa. Strasznie niekomfortowa sytuacja. I dla rodziny i dla chłopaka a przede wszystkim dla dziecka. Zawsze będzie na tym tracić.
Sama mam takich chrzestnych: ojciec chrzestny niby bliska rodzina (brat mamy), ale widuje go raz na parę lat. Mieszka od wielu lat za granicą. Matka chrzestna ..szkoda gadać nawet swoim rodzonym dzieckiem niespecjalnie się interesuje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
nie, nie zgodzilabym sie. zwiazek moze nie przetrwac, a poza tym praktycznie nie znasz dziecka i jego rodzicow
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
nie
ja w ogole nie zamierzam byc chrzestna dla jakiegokolwiek dziecka poza dzieckiem mojej biologicznej siostry ![]() tym bardziej dla dziecka kogos nie związanego ze mną nawet troche( w sensie rodzina, bliska-daleka) dziewczyna mojego przyjaciela została poproszona o bycie chrzestna dziecka jego brata, zgodziła sie 3 lata pozniej rostała sie z moim przyjacielem dziecka nie widziała od 5 lat i nie zamierza utrzymywac z nim zadnych kontaktow wiec stanowcze NIE |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Gdyby chodziło o mnie to nie zgodziłabym się, na chrzestnych powinno się jednak wybierać rodzinę, co to za zwyczaj, żeby brać za chrzestną zupełnie inną osobę
![]() No i aspekt praktyczny (patrząc już tylko na współczesne obowiązki ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
mogłabym mieć 30 lat i być w związku od 5 - nie zgodziłabym się być chrzestną dla obcego dziecka, bo jaką mam gwarancję, że zawsze będę w tym związku?
a poza tym, to nie zgodziłabym się być chrzestną dla jakiegokolwiek dziecka ![]() Cytat:
Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2010-09-06 o 11:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
gdybym w jakiś sposób była zżyta z dzieckiem czy jego rodzicami, to tak. Inaczej nie wydaje mi się dobrą idea chrzestnych z łapanki. druga rzecz, że jak dla mnie takie proszenie o chrzestnych z jednego związku jest albo mało przemyślane, albo cyniczne, przy ważniejszych uroczystościach itepe, gdy chodzi o sypnięcie kasą, naraża się tym samym jeden budżet domowy podwójnie. Skąd pewność, no chyba, że już jest, że rzeczona para za iks lat będzie na tyle majętna, by bez większego żalu zaszastać forsą.
Tak tak, nie o pieniądze przecież chodzi. Dlatego przede wszystkim to bym się popukała w głowę. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-09-06 o 11:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Marudziara
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Nie, nie miałabym funduszy a poza tym tak jak piszą inne wizażanki to wielkie zobowiązanie i nie sztuką jest być matką chrzestną z "łapanki" nie znając wcale swojego chrześniaka a prawdziwą matką chrzestną która związana jest z dzieckiem.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
W końcu zebralam na nie sama a dzisiaj zdałam (buahaha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Cytat:
![]() Gratulacje ![]()
__________________
it's over. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?
Rotfl, dziękuję.
No tak to jest tak to jest. Nie rozumiem, mógłby chociaż nie kłamać. Gorzej jak byłam dzieckiem i faktycznie sobie robiłam nadzieję, jak to w filmach - że coś się odmieni i stanie w drzwiach tralalala. Jo ;P dla dziecka to jest straszne, jak jeszcze nie rozumie pewnych rzeczy. Nie wyobrażałam sobie że tatuś chrzestny może być niedobry, taka ufna byłam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.