2010-09-23, 18:55
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
farbowanie włosów? ileż to śmiechu! :D
cześc witam wszystkich ze szczerym uśmiechem na twarzy..... czytając po odrobince te wszystkie wątki dziewczyn o farbowaniu,efektach itp bajerach dochodzę do wniosku, że tylko ja podchodzę do tego czynu na spontana w sumie tak myśląc, to mi to obojętne czy włosy mi wypadną , bądź też nie(w sumie zawsze marzyłam aby być łysa)......ale ile jest przy tym frajdy i8 śmiechu to hohohoho oczywiście o zasadach higieny trzeba pamiętać oczywiści! ja zawsze mam problem z jedną rzeczą...otóż zafarbowaniem nie włosów lecz skóry na twarzy :/ o masakra co się wtedy dziej, przeważnie całkiem na śmierć zapominam że powinnam coś przeciwdziałać hehe ale mając taka sklerozę jaką ja tylko posiadam we wszechświecie to nie dziwne, że po farbowaniu wyglądam jak zmora wyjęta z najgorzej wykiczowatego filmu grozy latam potem jak potwór i tylko czyham na komentarze od złośliwców....ale to są jaja i lubię to, bo w sumie oryginalnie wyglądam acz oczywiście włosy farbuje na perfekcję bym powiedziała! w umie to nie miałam się rozpisywać za bardzo, bo na początku nie miałam zbytniej weny twórczej na napisanie czego kolwiek, ale tak myśląc po drodze,doszłam do małego wniosku... otóż! może ktoś się tu zlituje nade mną i wesprze mnie duchowo, i powie dobre słowo nad tym tekstem... dzięki tym którzy przeczytają i prosiła bym o zrozumienie w trakcie ogłaszania wyników z głębi mego szalonego i zafarbowanego świata pozdrawiam Was!
Edytowane przez alomania
Czas edycji: 2010-09-23 o 18:56
|
|
|