Co o tym myślicie?

[natassia]

Witajcie. Jestem Natalia, mam 18 lat. Chciałam Was prosić o radę. To może zacznę od początku...
Moja mama rok temu pracowała w banku. Wtedy też został przyjęty ulotkarz - młody 20-letni chłopak. Zaczął się "kolegować" z moją mamą. Okazało się, że był bity w dzieciństwie. Mama mu zaczęła pomagać i wtedy też się zaczęło... Ciągłe pisanie sms-ów i dzwonienie, mama także doładowała mu czasami konto w telefonie (jest to w sumie na chwilę obecną ponad 300 zł). Mama jest za dobra i trochę naiwna. On to ciągle wykorzystuje. Mama daje mu także ciągle pieniądze. Dołączyła się do tego także siostra mamy. One nie chcą mi wierzyć jaki on jest na prawdę. Kiedyś mi napisał, że jestem poje**** suk*. Nie mam już siły im tłumaczyć. One myślą, że on jest taki biedny. Ale to jeszcze nie koniec... Wiem, że to złe, ale przeczytałam sms-y w telefonie mamy od niego. Po tym, co przeczytałam, jestem baaardzo zaniepokojona. Były tam sms-y w stylu: "Kocham Ciebie i Twoje ciało", "Chciałbym się z Tobą kochać". Jestem zrozpaczona. Co mam teraz zrobić? Zapytać się mamy o prawdę? Nienawidzę go za to, że zniszczył moją rodzinę (mama z tatą ciągle się kłócą o niego- tata myśli, że ona go zdradza). Aha,wiem, że ten chłopak ją szantażuje, sama mi powiedziała, że przysyła jej sms-y, że jeśli nie odpisze to się powiesi. Mam tego serdecznie dość. Nie można żyć życiem innej osoby. Dodam jeszcze, że on także dzwoni na tel domowy cioci (mieszka z rodzicami). Jest ordynarny i wyłudza pieniądze.
Proszę o radę.
Pozdrawiam.

[guzikjg]

Ten chłopak ma poważne problemy emocjonalne, co gorsza odbija je sobie na Twojej rodzinie. Powiedz mamie że jedyny sposób w jaki może mu naprawdę pomóc to skierować go do psychiatry. Jak dla mnie to najzwyklejszy czubek.
Uzasadnij wizytę u specjalisty tym, że można oczywiście dać biedakowi rybę by nie był głodny, ale znacznie lepiej dać mu wędkę.

To co on robi nazywa się szantażem emocjonalnym. I trzeba zerwać kontakt jak najszybciej i spalić most.

[kermitowa]

Zglosic na policje całą sprawe, pokazac smsy itp. niech nie mysli ze jest bezkarny.

[natassia]

Napisane przez guzikjg

Ten chłopak ma poważne problemy emocjonalne, co gorsza odbija je sobie na Twojej rodzinie. Powiedz mamie że jedyny sposób w jaki może mu naprawdę pomóc to skierować go do psychiatry. Jak dla mnie to najzwyklejszy czubek.
Uzasadnij wizytę u specjalisty tym, że można oczywiście dać biedakowi rybę by nie był głodny, ale znacznie lepiej dać mu wędkę.

To co on robi nazywa się szantażem emocjonalnym. I trzeba zerwać kontakt jak najszybciej i spalić most.

Ciągle to powtarzam mamie. Chyba pójdę na policję i opowiem tą sytuację...

[Black Rainbow]

Z tym pójściem na policję to bardzo dobry pomysł. Wydaje mi się, że Twoja mama niewiele zdziała, bo być może czuje do niego miętę (wybacz szczerość, ale może te smsy, w których wypisuje, że podoba mu się ciało Twojej mamy nie wzięły się znikąd?), być może boi się, że on zrobi jej krzywdę, albo boi się, że powie Twojemu tacie, że coś ich łączy/ło, może także nadal myśleć, że to po prostu biedny chłopiec.

Porozmawiaj z tatą i razem idźcie na tą policję, albo niech tata spróbuje mu najpierw przemówić do rozumu i kazać się odczepić od Waszej rodziny.

[natassia]

Napisane przez Black Rainbow

Z tym pójściem na policję to bardzo dobry pomysł. Wydaje mi się, że Twoja mama niewiele zdziała, bo być może czuje do niego miętę (wybacz szczerość, ale może te smsy, w których wypisuje, że podoba mu się ciało Twojej mamy nie wzięły się znikąd?), być może boi się, że on zrobi jej krzywdę, albo boi się, że powie Twojemu tacie, że coś ich łączy/ło, może także nadal myśleć, że to po prostu biedny chłopiec.

Porozmawiaj z tatą i razem idźcie na tą policję, albo niech tata spróbuje mu najpierw przemówić do rozumu i kazać się odczepić od Waszej rodziny.

Wolę pójść sama.
Ile razy już mu pisałam, żeby się odczepił...

[einen magd]

policja policja i tylko policja... nie zyjemy w plemieniu zunga bunga,zeby bac sie jakiegos niezrownowazonego czlowieka i nie robic nic!
jak to mowia, jak chcesz miec miekkie serce to musisz miec twarda pupe zarazem...
a jestes przekonana, ze jego z twoja mama nic nie laczy?

[Black Rainbow]

Napisane przez natassia

Wolę pójść sama.
Ile razy już mu pisałam, żeby się odczepił...

I dlatego moim zdaniem powinnaś powiedzieć tacie. Sama widzisz, że na Twoje "odczep się" nie reaguje (w dodatku pisałaś, że Ci ubliżał). Może Twojego taty (jako starszego faceta) by się trochę przestraszył i potraktował go poważnie?

Nie wspominając, że policja pewnie także poważniej potraktuje Twojego tatę niż Ciebie.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez natassia

Witajcie. Jestem Natalia, mam 18 lat. Chciałam Was prosić o radę. To może zacznę od początku...
Moja mama rok temu pracowała w banku. Wtedy też został przyjęty ulotkarz - młody 20-letni chłopak. Zaczął się "kolegować" z moją mamą. Okazało się, że był bity w dzieciństwie. Mama mu zaczęła pomagać i wtedy też się zaczęło... Ciągłe pisanie sms-ów i dzwonienie, mama także doładowała mu czasami konto w telefonie (jest to w sumie na chwilę obecną ponad 300 zł). Mama jest za dobra i trochę naiwna. On to ciągle wykorzystuje. Mama daje mu także ciągle pieniądze. Dołączyła się do tego także siostra mamy. One nie chcą mi wierzyć jaki on jest na prawdę. Kiedyś mi napisał, że jestem poje**** suk*. Nie mam już siły im tłumaczyć. One myślą, że on jest taki biedny. Ale to jeszcze nie koniec... Wiem, że to złe, ale przeczytałam sms-y w telefonie mamy od niego. Po tym, co przeczytałam, jestem baaardzo zaniepokojona. Były tam sms-y w stylu: "Kocham Ciebie i Twoje ciało", "Chciałbym się z Tobą kochać". Jestem zrozpaczona. Co mam teraz zrobić? Zapytać się mamy o prawdę? Nienawidzę go za to, że zniszczył moją rodzinę (mama z tatą ciągle się kłócą o niego- tata myśli, że ona go zdradza). Aha,wiem, że ten chłopak ją szantażuje, sama mi powiedziała, że przysyła jej sms-y, że jeśli nie odpisze to się powiesi. Mam tego serdecznie dość. Nie można żyć życiem innej osoby. Dodam jeszcze, że on także dzwoni na tel domowy cioci (mieszka z rodzicami). Jest ordynarny i wyłudza pieniądze.
Proszę o radę.
Pozdrawiam.

dziewczyny, piszecie o policji, ale co to da? bo ja tu nie widze popelnienia przestepstwa przez tego chlopaka. moze nie byc do konca uczciwy wobec tych dwoch kobiet, ale widac, ze nie bronia sie specjalnie przed tym. same daja mu pieniadze, a to nie jest przeciez karalne. koles mogl sobie ubzdurac pewne rzeczy, wiec lepsze byloby poslanie go do specjalisty

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dziewczyny, piszecie o policji, ale co to da? bo ja tu nie widze popelnienia przestepstwa przez tego chlopaka. moze nie byc do konca uczciwy wobec tych dwoch kobiet, ale widac, ze nie bronia sie specjalnie przed tym. same daja mu pieniadze, a to nie jest przeciez karalne. koles mogl sobie ubzdurac pewne rzeczy, wiec lepsze byloby poslanie go do specjalisty

Jak wyżej. A co najmniej jednej z tych pań, chyba bardzo odpowiada "adoracja" ze strony młodego, jędrnego chłopaka. Cóż, bywa.

[english_blackberry]

Zgłosiłabym to na policję, a wcześniej porozmawiała poważnie z Mamą i...pokazała dowód tego w jaki sposób ten chłopak do Ciebie pisze. Na pewno jeśli zobaczy jak wyłudzacz odnosi się do rodzonej córki zareaguje, chyba, że coś ich (odpukać!) łączy.

[natassia]

Napisane przez english_blackberry

Zgłosiłabym to na policję, a wcześniej porozmawiała poważnie z Mamą i...pokazała dowód tego w jaki sposób ten chłopak do Ciebie pisze. Na pewno jeśli zobaczy jak wyłudzacz odnosi się do rodzonej córki zareaguje, chyba, że coś ich (odpukać!) łączy.

Pokazywałam te sms-y mamie. Była zła na niego. Tylko...
Z sms-ów wynikało, że nic na razie ich nie łączy. Na razie...
Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach
Już nie mogę tego wytrzymać

[Klarissa]

Ale co autorka ma zgłosić na policję? Że jej matka dostaje pikantne sms-y od 20-letniego faceta na przemian z deklaracjami o samobójstwie? I co niby policja ma zrobić waszym zdaniem? Chyba palcem mu pogrozić...

Autorko widać twojej mamie pasuje adoracja ze strony tego chłopaczka, a co na to twój ojciec?

[natassia]

Napisane przez Klarissa

Ale co autorka ma zgłosić na policję? Że jej matka dostaje pikantne sms-y od 20-letniego faceta na przemian z deklaracjami o samobójstwie? I co niby policja ma zrobić waszym zdaniem? Chyba palcem mu pogrozić...

Autorko widać twojej mamie pasuje adoracja ze strony tego chłopaczka, a co na to twój ojciec?

Jest wkurzony, mówi mamie, że go zdradza...
Już ledwo żyję

[Klarissa]

Myślę Natalio, że jedyne co możesz zrobić to powiedzieć mamie parę słów prawdy - czyli, że chłopaczek znalazł sobie naiwną, niedowartościowaną kobietę w wieku średnim, która za parę kłamliwych komplementów z jego strony daje mu pieniądze. Twoja mama jest dla niego sponsorką kosztem swojego małżeństwa i swojej rodziny.

Niestety zabronić jej nie możesz - dorosła jest.
Bardzo mi przykro, ale więcej nic nie zrobisz.
Matka sama musi zrozumieć, że pozwala się wykorzystywać.

[einen magd]

jedyne co ci zostalo w takim razie to szczera rozmowa ze swoja mama ..
btw , jak mozna komus pomagac w ten sposob, ze sie tej osobie konto doladowuje? ja tego nie kumam. po kiego grzyba mu konto doladowywala, zeby mial z czego ja szantazowac?

[natassia]

Też nie rozumiem mojej mamy...

[aga696]

Wygarnęłabym mamie ostro. To nie ten chłopak niszczy rodzinę,ale Twoja mama pozwalając sobie na takie "zabawy".

[Black Rainbow]

Napisane przez Klarissa

I co niby policja ma zrobić waszym zdaniem? Chyba palcem mu pogrozić...

Chociażby. Może chłopak się przestraszy i da spokój. Poza tym w sprawie pojawia się wątek szantażu, a na to już chyba jakiś paragraf jest Równie dobrze można by jego sms podpiąć pod nękanie. No ale to już mama autorki musiałaby się zgłosić jako pokrzywdzona.

[Klarissa]

Napisane przez Black Rainbow

Chociażby. Może chłopak się przestraszy i da spokój. Poza tym w sprawie pojawia się wątek szantażu, a na to już chyba jakiś paragraf jest Równie dobrze można by jego sms podpiąć pod nękanie. No ale to już mama autorki musiałaby się zgłosić jako pokrzywdzona.

Wątpię czy jakikolwiek funkcjonariusz potraktuje takie zgłoszenie poważnie - "20 letni chłopak straszy mają mamę, że się zabije" ... to nie jest przestępstwo żeby policja się tym zajęła . A nękaniem owszem - ale matka autorki chyba nie czuję się nękana, wręcz przeciwnie, czuje się adorowana...

[venturka]

Chłopak wykorzystuje głupotę i naiwność matki i tyle.
Współczuję takiej sytuacji, jeśli poważna rozmowa z matką nic nie da, to znaczy że ona po prostu jest nim zauroczona.

[natassia]

Dzisiaj wygarnęłam mamie wszystko. Aż się popłakałam...
Ona zaprzeczyła, że ich coś łączy. Powiedziała, że on sobie coś ubzdurał.
A jemu napisałam takiego sms-a... Bardzo ostrego.
Niech się dzieje co chce...