Obojetność TŻta - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-26, 20:43   #1
ania1508
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 20

Obojetność TŻta


Drogie wizazanki, zaczne od tego ze nie mogłam znalesc podobnego tematu , forum przegladam już od jakiegos czasu i natknęłam się kilka razy na podobne, ale nie mogłam ich teraz znalesc… jeśli to probem proszę o przeniesienie watku.

Jestem z moim Tżtem od ponad 4 lat, obydwoje mamy 20 lat i układa Nam się dosyć dobrze, po za malym ale… . Kiedys gdy się poznaliśmy on cały czas mowil mi mile rzeczy, komplementy, pisał mi miłe smsy, jak to bardzo mnie kocha, jaka to jestem dla niego piekna i wazna itp.. Moglismy całe dnie spędzać razem i nic nie robic, było bardzo miło, bez kłotni o byle co , jak to zawsze bywa na początku. Mogliśmy calowac się caly dzien i mu to nie przeszkadzało, raz mielismy wiekszy kryzys z rozstaniem na około miesiąc, ale wróciliśmy do siebie. Już od dłuższego czasu ( w sumie to już od ponad roku) zauważyłam,że jest on troche obojętny, nie jest już taki mily , czasami zdaza mu się na mnie krzyknąć, komplementow ani milych rzeczy nie usłyszę dopóki się nie upomne (wtedy zazwyczaj slysze tez ‘ jak zwykle musisz narzekac’ ) . Bardzo rzadko się calujemy, rozmawiałam z nim o tym a on mowi ze " już po prostu nie lubi ".

Przykro mi bo chciałabym żeby chociaż czasami było milo. Kiedy powiem mu,że chciałabym czasami usłyszeć miłe słowa od niego,albo jakoś inaczej spędzić czas niż tylko w domu przed telewizorem albo komputerem ( bo często tak się zdaza) słyszę,że albo znowu marudzę, albo jak zwykle nic mi się nie podoba, albo żebym sama coś wymysliła, kiedy zaproponuje żebyśmy gdzieś wyszli w ciągu dnia to jemu się nie chce… . Zazwyczaj to ja piszę do niego pierwsza smsy, gdy napiszę mu coś miłego od siebie np. że dziękuje mu za miło spedzony dzień,albo ze bardzo go kocham on potrafi odpisac mi np. „ nie ma za co, zaraz idę tam i tam „ albo „ no fajnie dzisiaj było „, chciałabym żeby czasami napisał mi coś więcej . Nie wiem co mam zrobić chciałabym żeby on wykazywal jakaś inicjatywę, żeby okazywał to że mu na mnie zależy.

Po prostu chciałabym żeby było jak dawniej, wiem że po czterech latach związku wkrada się rutyna i nie jest juz tak pięknie jak na poczatku, ale ja sie ciagle staram... chce dla niego jak najlepiej, a mamw razenie ze jemu jestem obojetna .
Nie wiem co zrobic zeby coś sie zmieniło
ania1508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 20:52   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Obojetność TŻta

A teraz wyobraź sobie siebie w takim związku, z takim facetem za 10 lat. Wyobraziłaś? I co? Mocno się tego przestraszyłaś? Bo ja bałabym się, mając 20 lat, marnować sobie życia z facetem, któremu nie zależy JUŻ teraz.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 20:57   #3
ania1508
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 20
Dot.: Obojetność TŻta

Ale keidy o tym ze soba rozmawiamy on zapewnia mnie że mu na mnie zależy, jak juz naparwde 'długo się poupominam' to jest dla mnie miły i wszystko ładnie, pięknie. Ale chciałabym żeby tak było na codzień . Nie wiem co zorbić czy dać sobie troche czasu? żeby zrozumiał że może mnie starcić czy co .
ania1508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:01   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Obojetność TŻta

To przstań ty się tak starać, zabiegać, pisać, pokazywać, że "kochasz nad życie i wszystko dla misia zrobisz". W radiowej trójce było takie słuchowisko " Kocham pana, panie Sułku", pani Eliza na jej wyznanie, zawsze słyszała "cicho"- tu masz podobnie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:02   #5
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Obojetność TŻta

dziwne

Niektórzy ludzie sa tacy, ze nie potrafią mówic o uczuciach, ale skoro on kiedys potrafił a teraz nie, to zapewne jest znudzony toba i tym związkiem.
Albo po prostu sie rozleniwił i zwyczajnie nie chce mu się juz starac o ciebie

ja równiez jestem w 4 letnim związku a w zasadzie 5 letnim i mówimy sobie nawet więcej miłych rzeczy niz na początku
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:13   #6
zupa_grochowa
Rozeznanie
 
Avatar zupa_grochowa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
Dot.: Obojetność TŻta

Jak liczysz, że się zmieni to się przeliczysz.
Mając w perspektywie kolejne kilka, kilkanaście lat takiej sielanki już teraz zaczęłabym szukać sobie kogoś innego.
To nie musi znaczyć, że on Cię nie kocha, po prostu niektórzy ludzie tacy są już mało emocjonalni. Na początku zawsze jest różowo, a potem przestajemy pokazywać się od najlepszej strony i przychodzi proza życia.
Ale co my się będziemy produkować, i tak go nie zostawisz.
zupa_grochowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:19   #7
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Obojetność TŻta

Cytat:
Napisane przez ania1508 Pokaż wiadomość
Drogie wizazanki, zaczne od tego ze nie mogłam znalesc podobnego tematu , forum przegladam już od jakiegos czasu i natknęłam się kilka razy na podobne, ale nie mogłam ich teraz znalesc… jeśli to probem proszę o przeniesienie watku.

Jestem z moim Tżtem od ponad 4 lat, obydwoje mamy 20 lat i układa Nam się dosyć dobrze, po za malym ale… . Kiedys gdy się poznaliśmy on cały czas mowil mi mile rzeczy, komplementy, pisał mi miłe smsy, jak to bardzo mnie kocha, jaka to jestem dla niego piekna i wazna itp.. Moglismy całe dnie spędzać razem i nic nie robic, było bardzo miło, bez kłotni o byle co , jak to zawsze bywa na początku. Mogliśmy calowac się caly dzien i mu to nie przeszkadzało, raz mielismy wiekszy kryzys z rozstaniem na około miesiąc, ale wróciliśmy do siebie. Już od dłuższego czasu ( w sumie to już od ponad roku) zauważyłam,że jest on troche obojętny, nie jest już taki mily , czasami zdaza mu się na mnie krzyknąć, komplementow ani milych rzeczy nie usłyszę dopóki się nie upomne (wtedy zazwyczaj slysze tez ‘ jak zwykle musisz narzekac’ ) . Bardzo rzadko się calujemy, rozmawiałam z nim o tym a on mowi ze " już po prostu nie lubi ".

Przykro mi bo chciałabym żeby chociaż czasami było milo. Kiedy powiem mu,że chciałabym czasami usłyszeć miłe słowa od niego,albo jakoś inaczej spędzić czas niż tylko w domu przed telewizorem albo komputerem ( bo często tak się zdaza) słyszę,że albo znowu marudzę, albo jak zwykle nic mi się nie podoba, albo żebym sama coś wymysliła, kiedy zaproponuje żebyśmy gdzieś wyszli w ciągu dnia to jemu się nie chce… . Zazwyczaj to ja piszę do niego pierwsza smsy, gdy napiszę mu coś miłego od siebie np. że dziękuje mu za miło spedzony dzień,albo ze bardzo go kocham on potrafi odpisac mi np. „ nie ma za co, zaraz idę tam i tam „ albo „ no fajnie dzisiaj było „, chciałabym żeby czasami napisał mi coś więcej . Nie wiem co mam zrobić chciałabym żeby on wykazywal jakaś inicjatywę, żeby okazywał to że mu na mnie zależy.

Po prostu chciałabym żeby było jak dawniej, wiem że po czterech latach związku wkrada się rutyna i nie jest juz tak pięknie jak na poczatku, ale ja sie ciagle staram... chce dla niego jak najlepiej, a mamw razenie ze jemu jestem obojetna .
Nie wiem co zrobic zeby coś sie zmieniło
olej go troche. przestan o niego zabiegac, wysylac smsy, inicjowac spotkania. jesli sie zorientuje,ze cos jest nie teges - zacznie dzialac. a jak nie zacznie to znaczy, ze nie warto sobie nim glowy zawracac
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:21   #8
basiek91
Raczkowanie
 
Avatar basiek91
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: dolnośląskie/lubuskie z racji studiów
Wiadomości: 303
Dot.: Obojetność TŻta

nie spędzajcie ze sobą tyle czasu, pozwól mu zatęsknić. aby i on mógł się trochę wykazać
basiek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:24   #9
ania1508
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 20
Dot.: Obojetność TŻta

właśnie najgorsze w tym jest to że razem studiujemy i za tydzień zaczynaja się nam zajęcia, w zeszlym roku bylo tak ze spedzalismy czas na uczelni i czasami po zajęciach też się spotykalismy ( bo nie mieszkamy razem).
ania1508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 21:49   #10
Igusia92
Zakorzenienie
 
Avatar Igusia92
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Wiadomości: 3 912
Dot.: Obojetność TŻta

powiem Ci, czytam Twojego posta i jakbym czytała o sobie... też jestem w czteroletnim związku, z miesięczną przerwą...

ostatnio przeglądałam sobie teczkę z różnymi pamiątkami i znalazłam tam mnóstwo listów, wierszyków, takich tam bardzo miłych pierdółek jakie dają sobie zakochani. I zrobiło mi się bardzo przykro bo od dłuższego czasu mój tż nie robi kompletnie nic żeby było nam razem dobrze. To ja ciągle zabiegam, latam , staram się spędzać czas, mówię miłe rzeczy... A kobieta jest kobietą i trudno nam żyć bez tego czegoś bo skoro nasz facet nam tego nie da to kto?

Też mi z tym truno boję się że przestał mnie kochać, ale coś mi mówi że tak nie jest, mimo że wszystkie fakty przemawiają z tym że jemu wogóle nie zależy, ja czuje że mnie jednak kocha...

Może spróbuj tego co ja, ostatnio nie wytrzymałam stwierdziłam że muszę się poważnie zastanowić nad tym czy chce być z nim bo jest mi bardzo ciężko być z osobą której jestem praktycznie obojętna... tylko że na mojego groźba rozstania nie zrobiła najmniejszego wrażenia... Może u Ciebie to podziała?
__________________
Igusia92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 22:02   #11
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Obojetność TŻta

Mialam podobnie. Rozstalam sie i teraz z perspektywy czasu stwierdzam, ze to byla najlepsza decyzja. Jemu juz NIE zalezy. Ja wiem, ze w to jest ciezko uwierzyc majac na uwadze te wszystkie fajne momenty i slowa z poczatku znajomosci, ale taka jest brutalna prawda. W dupie bym miala kolesia, ktory ma chwilowe 'oziebienie' uczuc. Albo chlopak jest za dziewczyna, albo nie jest - nie ma nic po srodku. Jedno Ci napisze, ze moze byc coraz gorzej... ogolnie, to mozesz mu jeszcze dac szanse i sprawdzic to jak bardzo mu zalezy tym jak Ci juz dziewczyny pisza - przestan pisac, zajmij sie czyms na chwile i moze przypomni sobie, ze Cie nie ma i pojdzie po rozum do glowy ale srednio w to wierze i to nie chodzi o to, ze jestem pesymistka, a... realistka! Jest z Toba mozliwe, ze z przyzwyczajenia, trzyma Cie przy sobie, bo nikt lepszy mu sie na dzien dzisiejszy nie napatoczyl... mi tez ciagle mowil, ze mu zalezy, ale wystarczylo, ze po kolejnej klotni zerwalam z nim, to olal mnie na miesiac pozniej nagle sobie przypomnial jaka to dla niego wazna nie jestem i prosil mnie kilka dni, zebym mu dala kolejna szanse. Dalam i juz teraz wiem, ze to byl wielki blad z mojej strony, bo to co bylo pozniej przeszlo juz wszelkie pojecie.. rozstalam sie. oddycham spotykam sie teraz z facetem dla ktorego widze, ze jestem calym swiatem - wiem, ze to poczatki, aczkolwiek widze mase roznych gestow i milych zachowan, ktorych tamten nie mial nawet na poczatku.. masz 20 lat. zycie masz jedno, wiec w razie W sie nie wahaj

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Igusia92 Pokaż wiadomość
powiem Ci, czytam Twojego posta i jakbym czytała o sobie... też jestem w czteroletnim związku, z miesięczną przerwą...

ostatnio przeglądałam sobie teczkę z różnymi pamiątkami i znalazłam tam mnóstwo listów, wierszyków, takich tam bardzo miłych pierdółek jakie dają sobie zakochani. I zrobiło mi się bardzo przykro bo od dłuższego czasu mój tż nie robi kompletnie nic żeby było nam razem dobrze. To ja ciągle zabiegam, latam , staram się spędzać czas, mówię miłe rzeczy... A kobieta jest kobietą i trudno nam żyć bez tego czegoś bo skoro nasz facet nam tego nie da to kto?

Też mi z tym truno boję się że przestał mnie kochać, ale coś mi mówi że tak nie jest, mimo że wszystkie fakty przemawiają z tym że jemu wogóle nie zależy, ja czuje że mnie jednak kocha...

Może spróbuj tego co ja, ostatnio nie wytrzymałam stwierdziłam że muszę się poważnie zastanowić nad tym czy chce być z nim bo jest mi bardzo ciężko być z osobą której jestem praktycznie obojętna... tylko że na mojego groźba rozstania nie zrobiła najmniejszego wrażenia... Może u Ciebie to podziała?
no coz, nie zalezy mu i... wie, ze ma Cie w garsci. ja juz sobie przy kolejnym facecie nie dam w ten sposob mydlic oczu... nie bede go tlumaczyc na 1000 mozliwych sposobow, ze kocha, ale mamy jakis kryzys, albo zakochany nadal, ale to pewnie moja wina, ze tak sie porobilo i wszystko wroci do normy zaraz - bzdura porzuccie zludzenia.. lepiej przed soba przyznac sie do najgorszej prawdy, niz zyc niewiadomo jak bardzo swietlanymi zludzeniami. Bo jak KOCHAJACY Cie chlopak moze olac to, ze moze Cie stracic? Odwroc sytuacje - ludzie kochaja podobnie. Czasami nie wiemy jak dobrze moze nam byc z kims innym i siedzimy w takim gownie ale i tak ich nie zostawicie, ewentualnie oni w koncu was

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2010-09-26 o 21:56
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-26, 22:02   #12
phoenix1991
Raczkowanie
 
Avatar phoenix1991
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 77
Dot.: Obojetność TŻta

Powiem Ci że w moim związku miałam taka sytuacje od drugiej strony.. Mój Tż sie starał.. dbał, zabiegał, pisał, że kocha, okazywał miłość, czułość itd... Na początku mnie to cieszyło.. potem męczyło.. Byłam tym taka znudzona i w ogóle już tego nie doceniałam.. Zawsze byłam adorowana i chyba myślałam że tak już musi być.. Nie było tego dreszczyku.. Myślałam że coś we mnie się wypaliło ale chciałam dać temu zwiazkowi szanse bo czułam że kocham mojego Tżta.. Wyjechałam na pewiem czas i nie spotykaliśmy sie, daliśmy sobie odpocząć.. Poznałam innych ludzi, bawiłam sie i doceniłam jaki był mój Tż.. Wróciłam z wyjazdu i poleciałam prosto do Niego! Znów zaczełam sie starać i doceniłam to co mam... Może Twój ukochany też potrzebuje czasu i zmiany sytuacji, też powinien prze jakiś czas odpocząć, spotykać się więcej z innymi ludzmi a nie z Tobą i wreszcie Cię doceni, zatęskni i zacznie znowu dbac o to co jest pomiędzy Wami Nie martw się jeśli to prawdziwa miłość to na pewno się ułoży
phoenix1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 22:13   #13
Julkaaa777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 135
Dot.: Obojetność TŻta

porozmawiaj z nim poważnie, bardzo poważnie...
moim zdaniem jest on znudzony tym związkiem... gdyby mu bardzo zależało sam wychodziłby z inicjatywą, nie rzucałby takich tekstów
a to, że raz na jakiś czas da się z niego coś 'wydusić' to może przez zwykłe przyzwyczajenie i na odczepkę...

niemiło to dla mnie wygląda, porozmawiaj z nim baardzo poważnie, może pomoże głowa do góry
__________________

szczęście wchłaniam z powietrzem


Julkaaa777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 22:29   #14
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: Obojetność TŻta

W ogóle zacznij go olewać, jak sam zacznie o Ciebie zabiegać, może jeszcze coś z tej mąki będzie, jeśli nie, to zakończ znajomość i daj sobie szansę na znalezienie szczęścia gdzie indziej.
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-26, 22:56   #15
Suziii90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
Dot.: Obojetność TŻta

Wydaje mi sie że chłopak zasługuje na jeszcze jedną szansę. Jesteście ze sobą 4 lata - to kupa czasu i w każdy związek wkrada się rutyna większa czy mniejsza... Studiujecie razem ale razem nie mieszkacie, więc może przychodź na studia równo z czasem żeby mieć z nim ograniczony kontakt do minimum, z zajęć też wychodź szybko pod jakimś pretekstem , daj mu trochę wolności , nie pisz pierwsza i ogólnie nie rób nic w jego kierunku dopóki on sam nie wykaże inicjatywy i nie zorientuje się że coś nie gra... niech spotyka sie z innymi ludźmi, poczuje trochę wolności i może zatęskni za tym co było kiedyś. Jesteście młodzi więc rozważ każde za i przeciw niem podejmiesz jakąś decyzje i obserwuj jego zachowanie, bo jeśli chłopak nie wykaże zainteresowania to chyba nie ma sensu trwać w takim związku. Zapewnia że kocha itp. ale słowa to nie wszystko. Liczą się też czyny i gesty. I może i nie powinnaś go prosić żeby mówił Ci coś miłego bo wywierasz w nim nacisk. Niech sam Ci to powie szczerze a nie żeby miał święty spokój.

Edytowane przez Suziii90
Czas edycji: 2010-09-26 o 22:57
Suziii90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 06:55   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Obojetność TŻta

Pierwszy poważny związek rzadko powinien być tym ostatnim. A jak facet mówi "kocham", to się otwiera oczy ze zdziwienia i pyta "OK, to czemu mi tego nie okazujesz?? i lepiej zacznij od zaraz, jeżeli mamy być ze sobą kolejne 4 lata".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 08:28   #17
wampir
Zakorzenienie
 
Avatar wampir
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
Dot.: Obojetność TŻta

Mi się wydaje, że jemu się już zwyczajnie nie chce. A jeśli już mu się nie chce zdobywać swojej kobiety, to znak, że powinnaś się wycofać. Jeśli nagle nie stwierdzi, że "nadal chce z Tobą być" to nie ma czego ratować. Będziesz się tylko męczyć, niestety.
__________________
Nie podoba mi się świat,
gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko,
że uważamy je za "uprzejmość".

-J.C

31
/365
wampir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 08:58   #18
einen magd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 122
Dot.: Obojetność TŻta

ja podobnie jak igusia, czytam i jakbym o swoim zwiazku czytala hehe i rzeczywiscie ja strasznie mu nadskakiwalam, pysiowalam,misiowalam...t eraz staram sie inaczej postepowac, choc uwazam, ze nie zawsze sie udaje, bo moja milosc jest wielka ;P ale generalnie widze postepy ze strony tz'a takze badz rzeczywiscie obojetna, dajcie sobie troszke spokoju od siebie,to dziala P.S bog jeden wie, co bedzie jak od pazdziernika razem zamieszkamy na rok akademicki hehe
einen magd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 15:49   #19
paczek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar paczek1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
Dot.: Obojetność TŻta

Ja jestem w 5letnim związku i mam 20lat. Przez pierwsze 2lata było wielkie zauroczenie-wiadomo-chemia jednak potem przez codzienność, więcej obowiązków i od jakiegoś czasu praca-wiadomo, ze się dużo zmieniło Owszem mówi mi ze mnie kocha, że jestem piękna itd- rzadko-bo nei lubi/umie mówić o uczuciach. Na początku sie wystraszyłam, z emnie moze nie koha? że bliża sie koniec. Ale wiesz co? Mimo tych kilku lat dalej nie wyobrażamy sobie życia bez siebie. Nawet ogl wiadomości jest nam super. Miłość nie polega na tym, żeby mówić o uczuciach ale żeby je czuć/okazywać. Jest taki wątek na forum-tam dziewczyny piszą o zwykłych rzeczach przez które widzą ze facet je kocha-oddanie pilota, kupienie ulubionych ciastek itd.
Jak myślę o przeszłości to mnie ona nie przeraża. Ważne ze będzie z nim

Nigdy nie będzie jak na początku-choćby nie wiem co nie wróci ta chemia niestety-a miło by było Co możesz zrobić? Porozmawiać z nim. Powiedzieć co Cię boli. Mozecie np uzgodnić-że raz na tydzień/2tyg czy miesiąc wychodzicie gdzieś i raz Ty planujesz spotkanie niespodziankę, raz on. Podsyci to waszą znajomość na nowo
paczek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 16:00   #20
einen magd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 122
Dot.: Obojetność TŻta

paczus ma racje nigdy nie bedzi tak jak na poczatku, ja tez nie pwoiem, ze mi moj w ogole nie mowi komplemenmtow, czy tez nie wyznaje milosc. co to, to nie. mowi,mowi,ale nie tak czesto jak ja kobita by chciala
einen magd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.