Moje dziecko nie chcę spać.POMOCY !!!

[AnnaB-A]

Mój syn kończy właśnie 4 miesiące ,jest cudowny ,kochany,jest tylko jeden problem,ma kłopoty ze snem w nocy.Zasypia po kąpieli b.ładnie ,ale w nocy budzi się co 2-2,5godz.,nie zawsze jest głodny.Rano jest już wyspany o 4.30.Ja w związku z tym prawie wogóle nie sypiam,ledwo już żyję a za 2tyg.wracam do pracy.Nie wiem jak będę wtedy funkcjonować.Mój pediatra radzi czekać ,ale ja zabardzo nie wiem ile i na co .Może miałyście dziewczyny podobny problem,jak sobie z nim poradziłyście .Pomózcie

[AnnaB-A]

Mój syn kończy właśnie 4 miesiące ,jest cudowny ,kochany,jest tylko jeden problem,ma kłopoty ze snem w nocy.Zasypia po kąpieli b.ładnie ,ale w nocy budzi się co 2-2,5godz.,nie zawsze jest głodny.Rano jest już wyspany o 4.30.Ja w związku z tym prawie wogóle nie sypiam,ledwo już żyję a za 2tyg.wracam do pracy.Nie wiem jak będę wtedy funkcjonować.Mój pediatra radzi czekać ,ale ja zabardzo nie wiem ile i na co .Może miałyście dziewczyny podobny problem,jak sobie z nim poradziłyście .Pomózcie

[Asika]

Hej Myszko, ja co prawda nie mam dzieci, ale moja koleżanka ma i napiszę Ci jak ona robi, chociaż pewnie już to wszystko przerabiałaś. Po kąpieli około 21 -21.30 karmi swoją małą, przebiera w piżamkę, kładzie do łóżeczka i wychodzi z pokoju. Mała sobie spokojnie zasypia. Acha, chyba ma zapalone malutkie światełko, żeby się nie bała. I po tej całej ceremonii, wie, że jest noc i że ma spać. Budzi się około 5 jak robi się widno. Zaczyna sobie gaworzyć, kręcić się na łóżeczku, ale nie krzyczy na szczęście. Jak rodzice nie zwracają uwagi tylko sobie śpią, to ona też zajmuje się sobą. Może twój dzidziuś nie wie, że jest noc i że noc jest do spania. Wydaje mu się, że to zwykłe dzienne drzemki i po 2 godzinach się budzi i chce jeść. (albo i nie chce jak piszesz)
Pozdrawiam Cię cieplutko.

[Asika]

Hej Myszko, ja co prawda nie mam dzieci, ale moja koleżanka ma i napiszę Ci jak ona robi, chociaż pewnie już to wszystko przerabiałaś. Po kąpieli około 21 -21.30 karmi swoją małą, przebiera w piżamkę, kładzie do łóżeczka i wychodzi z pokoju. Mała sobie spokojnie zasypia. Acha, chyba ma zapalone malutkie światełko, żeby się nie bała. I po tej całej ceremonii, wie, że jest noc i że ma spać. Budzi się około 5 jak robi się widno. Zaczyna sobie gaworzyć, kręcić się na łóżeczku, ale nie krzyczy na szczęście. Jak rodzice nie zwracają uwagi tylko sobie śpią, to ona też zajmuje się sobą. Może twój dzidziuś nie wie, że jest noc i że noc jest do spania. Wydaje mu się, że to zwykłe dzienne drzemki i po 2 godzinach się budzi i chce jeść. (albo i nie chce jak piszesz)
Pozdrawiam Cię cieplutko.

[213.25.30.177]

Nie poradzisz musisz to przezycJedne dzieci spia prawie caly czas a jedne nie.Moja cora od malego w dzien nie spala,teraz ma prawie 11 miesiecy i nie sypia calymi dniami,w nocy budzi sie po 3,4 razy a nawet wiecej.Bylam z tym u lekarza i niestety powiedzial mi,ze taka jej uroda i nic nie poradze,widac moja mala nie potrzebuje tyle snu Pobudki tez mam ranne,o 5.00 o 6.00Moge Ci jedynie powiedziec,ze musisz to przetrwac.Dasz rade

[213.25.30.177]

Nie poradzisz musisz to przezycJedne dzieci spia prawie caly czas a jedne nie.Moja cora od malego w dzien nie spala,teraz ma prawie 11 miesiecy i nie sypia calymi dniami,w nocy budzi sie po 3,4 razy a nawet wiecej.Bylam z tym u lekarza i niestety powiedzial mi,ze taka jej uroda i nic nie poradze,widac moja mala nie potrzebuje tyle snu Pobudki tez mam ranne,o 5.00 o 6.00Moge Ci jedynie powiedziec,ze musisz to przetrwac.Dasz rade

[213.25.30.177]

Nie poradzisz musisz to przezycJedne dzieci spia prawie caly czas a jedne nie.Moja cora od malego w dzien nie spala,teraz ma prawie 11 miesiecy i nie sypia calymi dniami,w nocy budzi sie po 3,4 razy a nawet wiecej.Bylam z tym u lekarza i niestety powiedzial mi,ze taka jej uroda i nic nie poradze,widac moja mala nie potrzebuje tyle snu Pobudki tez mam ranne,o 5.00 o 6.00Moge Ci jedynie powiedziec,ze musisz to przetrwac.Dasz rade

[213.25.30.177]

Nie poradzisz musisz to przezycJedne dzieci spia prawie caly czas a jedne nie.Moja cora od malego w dzien nie spala,teraz ma prawie 11 miesiecy i nie sypia calymi dniami,w nocy budzi sie po 3,4 razy a nawet wiecej.Bylam z tym u lekarza i niestety powiedzial mi,ze taka jej uroda i nic nie poradze,widac moja mala nie potrzebuje tyle snu Pobudki tez mam ranne,o 5.00 o 6.00Moge Ci jedynie powiedziec,ze musisz to przetrwac.Dasz rade

[AnnaB-A]

Dzięki Alma za wsparcie.Ja jestem śpioch mój mąż też więc myślałam że mały też będzie ,ale widać szkoda mu czasu na sen,woli poznawać świat.

[AnnaB-A]

Dzięki Alma za wsparcie.Ja jestem śpioch mój mąż też więc myślałam że mały też będzie ,ale widać szkoda mu czasu na sen,woli poznawać świat.

[paula78]

jedyne co mogę ci poradzic to spac z małym ,u nas swietnie sie to sprawdzało od ok. 4 miesiaca kidy małej zaczeły zabki dokuczac ,spała z nami jak niedżwiedz a rano tez długo ,pojadła ok. 5-6 rano i dalej do 10 spała spkojnie. zasłoń szczelnie okna ,teraz widno robi sie ok. 4 może to zmyli młaego i da wam pospac dłużej.

wiem ,ze spanie z dzieckie nie jest polecana ale my to bardzo lubilismy i brakuje mi teraz kiedy córka spi we własnym łózku ,na szczescie rano wskakuje do mnie i jest jak dawniej.
pzdr.
paula

[paula78]

jedyne co mogę ci poradzic to spac z małym ,u nas swietnie sie to sprawdzało od ok. 4 miesiaca kidy małej zaczeły zabki dokuczac ,spała z nami jak niedżwiedz a rano tez długo ,pojadła ok. 5-6 rano i dalej do 10 spała spkojnie. zasłoń szczelnie okna ,teraz widno robi sie ok. 4 może to zmyli młaego i da wam pospac dłużej.

wiem ,ze spanie z dzieckie nie jest polecana ale my to bardzo lubilismy i brakuje mi teraz kiedy córka spi we własnym łózku ,na szczescie rano wskakuje do mnie i jest jak dawniej.
pzdr.
paula

[213.25.30.177]

Wiem,ze Ci ciezko.Mi tez bylo,w dzien chodzilam i spalam czasem na stojaca,ale teraz troche sie uodpornilam.Najwazniejsze ,ze maluch zdrowy

pozdrawiam

[213.25.30.177]

Wiem,ze Ci ciezko.Mi tez bylo,w dzien chodzilam i spalam czasem na stojaca,ale teraz troche sie uodpornilam.Najwazniejsze ,ze maluch zdrowy

pozdrawiam

[Calimero]

No tak, czasem pomaga branie dziecka do lozka rodzicow. Ja bralam dziecko po jedzeniu ok 45 rano do naszego lozka i spalo najwyzej pol godziny do godziny. Moj pediatra powiedzial ze jesli dziecko sie naje na noc to powinno spokojnie przespac do rana, podobno w niekorych przypadkach pomaga, u mnie bylo odwrotnie, czym wiecej zjadlo tym czesciej sie budzilo bo bolal go brzuch. Lekarz powiedzial mi ze w takim przypadku moga jedynie pomoc tabletki, ale dzieci roznie je odbieraja. Jedna spia duzej , inne wstaja jeszcze wczesniej po nich. Ja zdecydowalam ze nie bede dziecka niczym faszerowac jesli to nie jest konieczne. Jesli jestes zainteresowana moge Ci podac nazwe itp.
Poza tym postaraj sie klasc razem z dzieckiem, a co do pracy hmm moze uda Ci sie znalesc jakas pomoc na kilka godzin po Twoim powrocie z pracy? Dziecko bedzie z Toba i z kims, Ty zajmiesz sie swoimi sprawami zeby plozyc sie wczesniej. Na marginesie, nei chce Cie straszyc al eniektore dzieci do 2 lat wstaja w nocy, o proanny pobudkach o 5 rano juz nie wspomne.. pozdrawaim

[Calimero]

No tak, czasem pomaga branie dziecka do lozka rodzicow. Ja bralam dziecko po jedzeniu ok 45 rano do naszego lozka i spalo najwyzej pol godziny do godziny. Moj pediatra powiedzial ze jesli dziecko sie naje na noc to powinno spokojnie przespac do rana, podobno w niekorych przypadkach pomaga, u mnie bylo odwrotnie, czym wiecej zjadlo tym czesciej sie budzilo bo bolal go brzuch. Lekarz powiedzial mi ze w takim przypadku moga jedynie pomoc tabletki, ale dzieci roznie je odbieraja. Jedna spia duzej , inne wstaja jeszcze wczesniej po nich. Ja zdecydowalam ze nie bede dziecka niczym faszerowac jesli to nie jest konieczne. Jesli jestes zainteresowana moge Ci podac nazwe itp.
Poza tym postaraj sie klasc razem z dzieckiem, a co do pracy hmm moze uda Ci sie znalesc jakas pomoc na kilka godzin po Twoim powrocie z pracy? Dziecko bedzie z Toba i z kims, Ty zajmiesz sie swoimi sprawami zeby plozyc sie wczesniej. Na marginesie, nei chce Cie straszyc al eniektore dzieci do 2 lat wstaja w nocy, o proanny pobudkach o 5 rano juz nie wspomne.. pozdrawaim

[213.25.30.177]

przyznam racje Pauli Spanie z dzieckiem wydluzy troche jego sen,dzicko czuje Twoja obecnosc,cieplo ciala i nie budzi sie tak czesto jak w lozeczku.A w dodatku jesli karmisz piersia to nie musisz wstawac tylko dajesz cyca i idziesz spac dalej-ja tak robie

[213.25.30.177]

przyznam racje Pauli Spanie z dzieckiem wydluzy troche jego sen,dzicko czuje Twoja obecnosc,cieplo ciala i nie budzi sie tak czesto jak w lozeczku.A w dodatku jesli karmisz piersia to nie musisz wstawac tylko dajesz cyca i idziesz spac dalej-ja tak robie

[AnnaB-A]

Dziękuję dziewczyny za rady.Spróbuję brać go do naszego łóżka.Co do tabletek na razie dziękuję nie będę podawała,jeszcze zdąży się w życiu ich najeść.Natomiast ja biorę sobie i owszem witaminki z żeńszeniem(działa pobudzajaco).Niestety nie karmię małego piersią więc mogę sobie na to pozwolić(miałam komplikacje po cesarce i całej problematycznej,zagrożone j ciąży i pokarm zniknął).

[AnnaB-A]

Dziękuję dziewczyny za rady.Spróbuję brać go do naszego łóżka.Co do tabletek na razie dziękuję nie będę podawała,jeszcze zdąży się w życiu ich najeść.Natomiast ja biorę sobie i owszem witaminki z żeńszeniem(działa pobudzajaco).Niestety nie karmię małego piersią więc mogę sobie na to pozwolić(miałam komplikacje po cesarce i całej problematycznej,zagrożone j ciąży i pokarm zniknął).