Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-23, 09:51   #1
Liliannka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 17

Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.


życie się tak ułożyło, że spadła na mnie opieka nad dwuletnim synkiem mojego brata. Bratowej znudziło się matkowanie, spakowała się i odjechała w siną dal. Małego zostawiła. Brat jest człowiekiem nieodpowiedzialnym, bezrobotnym więc mały trafił w moje ręce. Utrzymuję go, płacę za żłobek, opiekuję się nim, śpi ze mną w łóżku. Brat czasami złapie coś dorywczo, wczoraj wspaniałomyślnie przyniósł mi 100 zł dla małego (pierwszy raz od 3 miesięcy) ale generalnie z małym spędza bardzo mało czasu.

Kocham małego, uwielbiam go, on jest ze mną oswojony, od urodzenia mieszkał ze mną (mieszkamy w piętrowym domu, na parterze moja mama, wyżej w pokoju brat a drugim pokoju ja). Zaczynam jednak myśleć o tym co będzie jeśli matka chłopca nie wróci - i czy jeśli wróci to czy mam jej oddać małego, jaką mam gwarancję że za chwilę znów go nie porzuci? Nie mamy z nią żadnego kontaktu, jej rodzice odcięli się od sprawy, wnuczek ich nie interesuje, trochę to taka rodzina z marginesu. Brat też jej nie widział 3 miesiące.

Mały ma teraz okres buntu, ciężko mi znosi się jego awantury, krzyki, kopanie... staram się nie denerwować, nie podnoszę głosu, wymyślam jakieś sposoby żeby odwrócić jego uwagę ale... nie radzę sobie najlepiej z tym. Nie mam własnych dzieci, pewnie nie będę ich nigdy miała. Jestem samotna obecnie, niby mały był obok ale czuję ogromną zmianę w moim życiu od kiedy ja się nim opiekuję. Moja mama jest po dwóch zawałach, czasami pomoże ale nie chcę jej obciążać opieką, wiem że ma słabe serce i musi uważać na siebie. Zastanawiam się czy jestem odpowiednią osobą do tego żeby zapewnić mu właściwy rozwój. Nie chcę by wyrósł na człowieka rozchwianego emocjonalnie, porzuconego.

Czy są jakieś kursy na których mogłabym się czegoś sensownego dowiedzieć? lub może polecicie jakaś dobra książkę (byle nie miała 500 stron bo mam czas na czytanie tylko nocą), która pozwoli mi nieco zrozumieć.

Wczoraj była sytuacja, która kompletnie mnie rozkleiła w środku. Mały się uparł po kąpieli, że chce paczkę chusteczek higienicznych do ręki. Leżały na wierzchu bo jestem przeziębiona i używam ich co minutę praktycznie. Dałam mu, odwróciłam się a on je wyjął i podarł na małe kawałeczki. Pozbierałam, powiedziałam mu że to bardzo brzydko, że nie podoba mi się taka zabawa. On w ryk i woła kolejną paczkę... nie dałam bo wiedziałam że chce dalej psuć - a chusteczki w katarze są na wagę złota więc jak się rozryczał... ponad godzinę! nic nie skutkowało, ani łaskotanie, ani próba rozmowy, ani pomysł na zabawę, muzyka, NIC! Płakał aż zwymiotował, cały spocony, oczy spuchnięte. Przebrałam go, mysłałam że już odpuści a on znów że chce chusteczki... przyszedł czas na sen. Kładę go do łóżka a on się rzuca, kopie, wrzeszczy, bije mnie w twarz... w końcu wyszłam z pokoju bo myślałam że zaraz to ja bedę wrzeszczeć na niego. Po kilku minutach zaczął mnie wołać... Przytuliłam go, wypił mleko w łózku, umyłam mu zęby... i wydawało się ok a on znów już w łóżku zaczyna wrzeszczeć o chusteczki... siedziałam milcząc przy nim tak długo aż padł od krzyku...
Liliannka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 10:31   #2
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa musiałabyś uregulować sytuację prawną dziecka, zgłoś porzucenie przez matkę (na policji), postaraj się o ustanowienie ciebie rodziną zastępczą dla chłopca (pomóc w tym może ośrodek opieki społecznej), niestety nie jest to przyjemne bo decyduje o tym sąd rodzinny, nie będziesz miała przez to dylematów czy oddać jej dziecko jak się już łaskawie zjawi - bo o tym też zadecyduje sąd, będziesz miała tytuł prawny do tego, aby decydować o dziecku, o przedszkolu, ewentualnej szkole itd. na chwilę obecną nie masz takich praw, z tego co słyszałam to rodzina zastępcza dostaje również jakąś kasę za dziecko, którym się opiekuje.

Co do problemów wychowawczych jest tu taki wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309259
może tu znajdziesz jakieś wskazówki
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 10:34   #3
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Cytat:
Napisane przez Liliannka Pokaż wiadomość
życie się tak ułożyło, że spadła na mnie opieka nad dwuletnim synkiem mojego brata. Bratowej znudziło się matkowanie, spakowała się i odjechała w siną dal. Małego zostawiła. Brat jest człowiekiem nieodpowiedzialnym, bezrobotnym więc mały trafił w moje ręce. Utrzymuję go, płacę za żłobek, opiekuję się nim, śpi ze mną w łóżku. Brat czasami złapie coś dorywczo, wczoraj wspaniałomyślnie przyniósł mi 100 zł dla małego (pierwszy raz od 3 miesięcy) ale generalnie z małym spędza bardzo mało czasu.

Kocham małego, uwielbiam go, on jest ze mną oswojony, od urodzenia mieszkał ze mną (mieszkamy w piętrowym domu, na parterze moja mama, wyżej w pokoju brat a drugim pokoju ja). Zaczynam jednak myśleć o tym co będzie jeśli matka chłopca nie wróci - i czy jeśli wróci to czy mam jej oddać małego, jaką mam gwarancję że za chwilę znów go nie porzuci? Nie mamy z nią żadnego kontaktu, jej rodzice odcięli się od sprawy, wnuczek ich nie interesuje, trochę to taka rodzina z marginesu. Brat też jej nie widział 3 miesiące.

Mały ma teraz okres buntu, ciężko mi znosi się jego awantury, krzyki, kopanie... staram się nie denerwować, nie podnoszę głosu, wymyślam jakieś sposoby żeby odwrócić jego uwagę ale... nie radzę sobie najlepiej z tym. Nie mam własnych dzieci, pewnie nie będę ich nigdy miała. Jestem samotna obecnie, niby mały był obok ale czuję ogromną zmianę w moim życiu od kiedy ja się nim opiekuję. Moja mama jest po dwóch zawałach, czasami pomoże ale nie chcę jej obciążać opieką, wiem że ma słabe serce i musi uważać na siebie. Zastanawiam się czy jestem odpowiednią osobą do tego żeby zapewnić mu właściwy rozwój. Nie chcę by wyrósł na człowieka rozchwianego emocjonalnie, porzuconego.

Czy są jakieś kursy na których mogłabym się czegoś sensownego dowiedzieć? lub może polecicie jakaś dobra książkę (byle nie miała 500 stron bo mam czas na czytanie tylko nocą), która pozwoli mi nieco zrozumieć.

Wczoraj była sytuacja, która kompletnie mnie rozkleiła w środku. Mały się uparł po kąpieli, że chce paczkę chusteczek higienicznych do ręki. Leżały na wierzchu bo jestem przeziębiona i używam ich co minutę praktycznie. Dałam mu, odwróciłam się a on je wyjął i podarł na małe kawałeczki. Pozbierałam, powiedziałam mu że to bardzo brzydko, że nie podoba mi się taka zabawa. On w ryk i woła kolejną paczkę... nie dałam bo wiedziałam że chce dalej psuć - a chusteczki w katarze są na wagę złota więc jak się rozryczał... ponad godzinę! nic nie skutkowało, ani łaskotanie, ani próba rozmowy, ani pomysł na zabawę, muzyka, NIC! Płakał aż zwymiotował, cały spocony, oczy spuchnięte. Przebrałam go, mysłałam że już odpuści a on znów że chce chusteczki... przyszedł czas na sen. Kładę go do łóżka a on się rzuca, kopie, wrzeszczy, bije mnie w twarz... w końcu wyszłam z pokoju bo myślałam że zaraz to ja bedę wrzeszczeć na niego. Po kilku minutach zaczął mnie wołać... Przytuliłam go, wypił mleko w łózku, umyłam mu zęby... i wydawało się ok a on znów już w łóżku zaczyna wrzeszczeć o chusteczki... siedziałam milcząc przy nim tak długo aż padł od krzyku...
Wypadałoby uregulować prawnie tą sytuację. Matka niech płaci alimenty, jeśli nie ona to jej rodzice. Nie można sobie tak o wyjechać i mieć gdzieś dziecka. Idź do jakiegoś prawnika, niech pokieruje co można zrobić, żeby zabezpieczyć dziecko. Bo teraz chłopiec nie ma ani normalnej rodziny ani rodziny zastępczej, no nic.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 11:28   #4
rudyrydz86
Raczkowanie
 
Avatar rudyrydz86
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 75
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Nie jestem w stanie doradzić Ci jak zachowywać się zględem małego, ani jak sobie radzić z jego zachowaniem, ale myślę że powinnaś udać się do specjalistycznej poradni psychologicznej. Psycholog podpowie Ci jakie emocję targają dzieckiem, jak sobie z nimi radzić i jak rozmawiać o z chłopcem o tym że został porzucony. To bardzo ciężki temat i wydaje mi się że potrzebujecie fachowej pomocy, żeby mały to wszystko zrozumiał.

Zgadzam się tez z tym że konieczne jest uregulowanie sytuacji prawnej... w tej chwili gdyby (odpukać) coś się mu stało i trafił do szpitala nikt nawet nie udzielił by Ci informacji o jego stanie zdrowia....No i alimenty... to tez podstawa...
rudyrydz86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 11:40   #5
Śniegowa
Oby do wiosny
 
Avatar Śniegowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17 102
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Czytając to co piszesz, stwierdzam, ze lepszej mamy ten chłopczyk nie mógłby sobie wymarzyć. Jesteś niesamowicie cierpliwa. Podziwiam.
Myślę jednak, że jego zachowanie może być skutkiem opuszczenia przez rodziców.
__________________
Jeśli znajdziesz link w przypadkowym słowie w moim poście, to jest to ukryta reklama wstawiona przez Wizaż.
Gdy chcę się czymś podzielić link wstawiam pod słowo KLIK.
04.11.2015
Instagram
Śniegowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 12:28   #6
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Lilianka, a jak on do Ciebie mówi? Mama? Ciocia? Po imieniu?
Jaki miał wcześniej kontakt z mamą? I w jakim wieku był, jak go zostawiła? Widziałaś po nim, że jej odejście zrobiło na nim wrażenie?

Dziewczyny mają rację, trzeba uregulować sprawy prawne. Niech się coś stanie, on ma tylko Ciebie... Jakby Ci go odebrali to dziecko chyba by się załamało. Jest coraz starszy i coraz więcej rozumie. Jesteś dla niego na pewno całym światem.
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 12:33   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Sytuacja prawna o której już dziewczyny wspomniały- dla dobra dziecka musisz to załatwić na papierze.
Dwa -poszukaj ośrodka pedagogiczno-psychologicznego, poproś o pomoc.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 12:57   #8
Liliannka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 17
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Lilianka, a jak on do Ciebie mówi? Mama? Ciocia? Po imieniu?
Jaki miał wcześniej kontakt z mamą? I w jakim wieku był, jak go zostawiła? Widziałaś po nim, że jej odejście zrobiło na nim wrażenie?

Dziewczyny mają rację, trzeba uregulować sprawy prawne. Niech się coś stanie, on ma tylko Ciebie... Jakby Ci go odebrali to dziecko chyba by się załamało. Jest coraz starszy i coraz więcej rozumie. Jesteś dla niego na pewno całym światem.
Mowi ciocia. Wie ze ja nie mama tylko ciocia. Ale o matkę nie pyta.
Ja już kiedyś pytałam tu o zdrowe produkty dla dzieci - to mnie ostro skrytykowalyscie ze sie wtrącam i ze matka wie najlepiej... A matka miała w nosie. Zajmowała sie nim tyle co musiała. Mały nigdy jakoś specjalnie do niej nie ciągnął... Choć nie powiem ze uśmiechał sie na jej widok, reagował na głos, czasami lubił sie przytulić tak sam z siebie. Czasami bywało ze ona z bratem znikali na kilka dni i zostawiali małego ze mna i matka. Babcia małego uwielbia, rozpieszcza jak może i gotuje rosolki na cielecinie mam poczucie ze bardziej mały sie cieszy jak sie pojawia moj brat - tatuś małego niż jak szanowna matka chłopca.

Mały skończył 2 lata 28 września. Matka zniknęła 26 sierpnia o ile dobrze pamietam. Lub coś koło tego.
Liliannka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 13:02   #9
Naneko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 42
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Uważam, że dziewczyny dobrze doradzają z tą rodziną zastępczą. Dziecko zasługuje na miłość i spokój, no i dodatkowo będziesz miała wsparcie finansowe jak rodzina zastępcza. Pieniądze z nieba nie spadają, a małe dzieci to duży wydatek. I uważam, że sobie doskonale radzisz jako ciocia-mama, dzięki Tobie ten malec ma jeszcze szanse na szcześliwe dzieciństwo!!!
Naneko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 13:29   #10
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Rady dziewczyn są bardzo dobre apropo strony prawnej, zabezpieczenia sie itd.
Myslę że podjęłaś ważną decyzję, szacun wielki
Jak każda świeżo upieczona mama jak najwięcej czytaj nt. wychowania 2+ latka, każda z nas to przechodziła i uczyła się na własnych i czasem cudzych błędach. Żadna nie urodziła się z tą wiedzą
Kwestia czasu kiedy chłopiec się przywiąże i zostaniesz jego mamusią naprawdę, nawet jesli ciocią z nazwy. Dzieci w tym wieku potrzebują dużo miłości, okazywania ciepła, a także już wiesz cierpliwości ... Wazne zeby ojciec nie tracił kontaktu z dzieckiem i rzeczywistością ( praca, odpowiedzialność), angazował się przy chłopcu.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-23, 14:10   #11
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Po pierwsze ogromny szacun - wg mnie Ty dla malego jesteś osoba najbardziej znaczącą bo to Ty spedzasz z nim czas i sie nim zajmujesz!
Jak dziewczyny pisały juz- ureguluj to prawnie- najlepiej bedzie jakbys podeszła do osrodka pomocy społecznej lub powiatowego centrum pomocy rodzinie - mam nadzieje ze otrzymasz tam wsparcie i konkretną pomoc ( to te osrodki zajmuja sie rodzinami zastępczymi).
Mysle ze warto popracowac nad bratem a ojcem dziecka- niech sie nie miga od odpowiedzialności, niech spedza z małym duzo czsu. Chłopczyk porzucony przez matkę niech ma chociaz ojca. Duzo sił Ci zycze ale i radości z wychowania małego szkraba!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-23, 19:54   #12
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Lilianko to samo napisze, Twoj bratanek ma najlepsza mame na swiecie Ciebie

Powtorze sie- załatw to prawnie.

2 latek przechodiz okre sbuntu, tu doszło odejscie mamy, ojca. Dziecko jak ma źle z rodzicami potrafi sobie znalezc samo opiekuna. Z tymi chusteczkami, moj roczniak tez wymusza, ale nie tak bardzo jak Twoj. Młody tez mi targa, ale papier toaletowy. Nie mozesz dopuszczac, zeby dzieko sie zanosiło z płaczu. Wiem cierpliwosc moze sie skonczyc i człowiek ma ochote sie rozpedzic i zatrzymac na scianie. Jak nastepnym razem Ci cos takiego zrobi- zbierajcie razem te chusteczki, powiedz mu,ze CI przykro, bo masz katar i pokaz chusteczka jak wycierasz nawet noc. Porpos go,zeby Ci dal cala chusteczke.

Bardzo Cie podziwiam i zycze Wam wszytskiego dobrego!
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-24, 07:30   #13
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Lilianko rozumiem, że to trudna sytuacja. A dla dziecka to jest sytuacja jeszcze trudniejsza. Nagle nie ma mamy to raz, a dwa zbiegło to się z tzw. okresem buntu dwulatka. Dobrze, że ma osoby, które mogą być dla niego oparciem. Mały nie robi Ci na złość tylko prawdopodobnie gorzej przechodzi okres buntu ze względu na zaistniałą sytuację. I teraz potrzebujesz baaaaaaaaaaardzo wielkie pokłady cierpliwości żeby przetrwać to wszystko. Okazuj Młodemu jak jest ważny, dużo uczuć. A jeśli czujesz, że zaraz nerwy puszczą wyjdź na chwilę na spacer, poproś mamę o zajęcie się Młodym. I wróć z nową energią i uśmiechem żeby sprostać temu trudnemu zadaniu. Przetrwasz ten okres, a później będzie już łatwiej. Ureguluj prawnie sytuację dziecka, zostań jego opiekunem prawnym lub nawet rodzicem adopcyjnym. Masz ku temu poważne argumenty.
Wierzę, że wychowasz tego chłopca najlepiej jak będziesz umiała i życzę Ci tego z całego serca. A przecież uśmiech i szczęście dziecka wynagradza wszelkie trudy.

Tak swoją drogą mój synek urodził się 28 września, a córeczka ma na imię Lilianka
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-24, 09:02   #14
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Ja się nie znam na prawie niestety. Chciałam Ci tylko napisać, że to bardzo szlachetne, co robisz. Trzymam kciuki
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-24, 21:25   #15
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Jesteś najlepszym co mogło tego dzieciaka spotkać w życiu! Dla niego najważniejszy jest teraz schemat . jesteś z nim codziennie i to zapewnia mu bezpieczeństwo Mniej istotne jest to czy mama przyniesie nową zabawkę.. ważne jest to by codziennie rano dostać uśmiech,śniadanie .. by na dobranoc było codziennie to samo.. - to zapewnia poczucie bezpieczeństwa. I potwierdzam zdanie innych: ureguluj sytuacje prawną- jeśli dzieciak będzie sie błąkał gdzies między rodzicami a tobą to nigdy nie będzie miał autorytetu i nigdy nie będzie widział kogo słuchać..
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-05, 08:16   #16
knot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 221
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Podziwiam Cie z tymi chusteczkami! 2-letnie dziecko (mam córeczkę w identycznym wieku) to niezłe ziółko, wykorzystujące każdy moment, żeby osiągnąć swoje. Dlatego takie szantaże trzeba ignorować, tak, jak Ty to zrobiłaś.

Polecam Ci książkę 'język dwulatka' Tracy Hogg, możesz przeczytać rozdziałami, które Cię zainteresują, albo całą, po kolei. Jest moim zdaniem rewelacyjna, pokazuje na przykładach co robić w różnych patowych sytuacjach, lekka i pouczająca. Dla niemowląt był 'język niemowląt - tez czytalam i też polecam innym mamom.

Poza tym, nie musze dodawać, że mały potrzebuje dużo ciepła, miłości, mów mu często, że go kochasz, że jest wspaniały, chwal za osiągnięcia, bo to zaplusuje w jego dorosłym zyciu. Bedzie mial dobre kontakty z ludźmi, z kobietami.

Edytowane przez knot
Czas edycji: 2012-12-05 o 08:18
knot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 19:24   #17
bijkora
Rozeznanie
 
Avatar bijkora
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 869
Dot.: Nie wiem czy będę umiała dobrze wychować dziecko.

Cytat:
Napisane przez Śniegowa Pokaż wiadomość
Czytając to co piszesz, stwierdzam, ze lepszej mamy ten chłopczyk nie mógłby sobie wymarzyć. Jesteś niesamowicie cierpliwa. Podziwiam.
Myślę jednak, że jego zachowanie może być skutkiem opuszczenia przez rodziców.
Zgadzam się w 100 %.
__________________
Od 20.01.2013 mama Nadii


Włosomaniaczka

______________
Remont siebie 6 5 4 3 2 1
bijkora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.