nie wiem co mam o tym myśleć... :(( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-19, 23:00   #1
alutka19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 29
Unhappy

nie wiem co mam o tym myśleć... :((


ostatnio przeprowadziłam ze swoim chłopakiem z którym jestem już trzy lata dość poważną rozmowę, postanowiliśmy, że nie będziemy mieć przed sobą żadnych sekretów, nawet tych zwiazanych z przeszłością. przede mną był związany z inną dziewczyną, z którą był dwa lata... byłam ciekawa jak wyglądal jego wczesniejszy zwiazek, tak po prostu z czystej ciekawosci, chcialam wiedziec jaka ona była i co takiego spowodowało rozstanie.. opowiedzial mi wszystko, ze dziewczyna momentalnie bardzo sie zmienila, ze jej towarzystwo mialo na nia zly wplyw, ze zaczela go olewac, wychodzila gdzies z nieznajomymi mu chlopakami i kolezankami, ze ciagle sie klucili i ogolnie nie wrozylo to juz niczego dobrego na przyszlosc. z tego co mi opowiedzial wynikalo, ze on do pewnego momentu byl w porzadku, ale w koncu w nim cos peklo i postanowil odegrac sie za nieszczerosc swojej laski. powiedzial mi, ze w umowil sie, tzn "sms-owal" z o kilka lat starsza od siebie laską, która byla na niego mocno napalona i zaprosila go do siebie... byl tak wkurzony na swoja dziewczyne, ze postanowil zrobic jej na zlosc i skorzystac z danej mu propozycji... jak to sie skonczylo, mozna sie tylko domyslec, oczywiscie uprawiali sex... po tym uslyszalam cala ta opowiesc, poczatkowo nie moglam w to uwierzyc, ale on zapewnil ze to prawda. zapytalam go czy zaluje, on odparl ze nigdy w zyciu, bo uwaza sie mu sie to nalezalo, poniewaz ona tez nie byla wobec niego w porzadku... ale do cholery jasnej, przeciez nie mial zadnych dowodow na to, ze akurat ona go zdradzala i ze jego podejzenia byly sluszne. troche sie z tego powodu poklucilismy, bo powiedzialam mu, ze brzydze sie tego typu facetami i ze jezeli nie widzial juz dla tego zwiazku przyszlosci to mogl zerwac ze swoja dziewczyna a dopiero pozniej umawiac sie na sex... malo tego... po tym jak ja zdradzil byl jeszcze z nia jakis czas, a ona do tej pory o tym nie wie. wiem ze to juz przeszlosc i ze nie powinno mnie to interesowac, ale cholera, nabralam do swojego faceta wstretu... nie potrafie tego zrozumiec, bo ja nie mialabym sumienia kochac sie z osoba, z mysla ze jeszcze kilka dni wczesniej ja zdradzilam i udawac jak gdyby nigdy nic...
jeszcze jedna rzecza,ktora mnie martwi jest obawa przed tym ze i mi moze wywinac podobny numer, nie majac ku temu jakis powaznych powodow. on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie.. kuzwa mac, sama juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec....
alutka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 23:24   #2
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość
ostatnio przeprowadziłam ze swoim chłopakiem z którym jestem już trzy lata dość poważną rozmowę, postanowiliśmy, że nie będziemy mieć przed sobą żadnych sekretów, nawet tych zwiazanych z przeszłością. przede mną był związany z inną dziewczyną, z którą był dwa lata... byłam ciekawa jak wyglądal jego wczesniejszy zwiazek, tak po prostu z czystej ciekawosci, chcialam wiedziec jaka ona była i co takiego spowodowało rozstanie.. opowiedzial mi wszystko, ze dziewczyna momentalnie bardzo sie zmienila, ze jej towarzystwo mialo na nia zly wplyw, ze zaczela go olewac, wychodzila gdzies z nieznajomymi mu chlopakami i kolezankami, ze ciagle sie klucili i ogolnie nie wrozylo to juz niczego dobrego na przyszlosc. z tego co mi opowiedzial wynikalo, ze on do pewnego momentu byl w porzadku, ale w koncu w nim cos peklo i postanowil odegrac sie za nieszczerosc swojej laski. powiedzial mi, ze w umowil sie, tzn "sms-owal" z o kilka lat starsza od siebie laską, która byla na niego mocno napalona i zaprosila go do siebie... byl tak wkurzony na swoja dziewczyne, ze postanowil zrobic jej na zlosc i skorzystac z danej mu propozycji... jak to sie skonczylo, mozna sie tylko domyslec, oczywiscie uprawiali sex... po tym uslyszalam cala ta opowiesc, poczatkowo nie moglam w to uwierzyc, ale on zapewnil ze to prawda. zapytalam go czy zaluje, on odparl ze nigdy w zyciu, bo uwaza sie mu sie to nalezalo, poniewaz ona tez nie byla wobec niego w porzadku... ale do cholery jasnej, przeciez nie mial zadnych dowodow na to, ze akurat ona go zdradzala i ze jego podejzenia byly sluszne. troche sie z tego powodu poklucilismy, bo powiedzialam mu, ze brzydze sie tego typu facetami i ze jezeli nie widzial juz dla tego zwiazku przyszlosci to mogl zerwac ze swoja dziewczyna a dopiero pozniej umawiac sie na sex... malo tego... po tym jak ja zdradzil byl jeszcze z nia jakis czas, a ona do tej pory o tym nie wie. wiem ze to juz przeszlosc i ze nie powinno mnie to interesowac, ale cholera, nabralam do swojego faceta wstretu... nie potrafie tego zrozumiec, bo ja nie mialabym sumienia kochac sie z osoba, z mysla ze jeszcze kilka dni wczesniej ja zdradzilam i udawac jak gdyby nigdy nic...
jeszcze jedna rzecza,ktora mnie martwi jest obawa przed tym ze i mi moze wywinac podobny numer, nie majac ku temu jakis powaznych powodow. on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie.. kuzwa mac, sama juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec....
i po co ci było pytać o PRZESZŁOŚĆ na którą nie masz wpływu?

teraz możesz- albo zachować sie dorośle i stwierdzić- facet jest super (jesli jest), ufam mu, a to co było kiedys to błedy przeszłości...
albo zostawić go, bo brzydzisz się czymś co zrobił kiedyś tam...

ja bym się zastanowiła na ile TY mu ufasz.
Jesli ufasz- daj spokój przeszłości, zyj swoim życiem, ze swoim chłopakiem
Jesli coś tam ci w głowie jednak podpowiada że tobie mógłby też takie świństewko zrobić(jakby np. się zezłościł albo coś w tym stylu)- zostaw go i nie zadręczaj się myślami "co by było gdyby"...
a osobiscie jestem zdania, ze przeszlość to przeszłość i jeśli nie wpływa na jego obecną sytuację i zachowanie- należy ją zostawić w spokoju czyli nie dopytywać
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 23:29   #3
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

To prawda co mówią, nie warto pytać skoro nie potrafi się przyjąć szczerej odpowiedzi. Chciałaś się dowiedzieć z ciekawości i wyszło na to, że teraz się niepotrzebnie zamartwiasz.
To już się stało, nic na to nie poradzisz, nie zmienisz tego. Albo się z tym pogódź, a jak nie potrafisz to z nim zerwij. Ja nie widzę tu jego winy. Chciałaś szczerości, to masz.
Powiem Ci, że też zrobiłam parę głupot w życiu, a mój facet miał przede mną dużo innych kobiet, a żyjemy razem już prawie prawie dwa lata i nie czujemy do siebie wstrętu. To, że Twój chłopak się kiedyś tak się zachował, nie znaczy że to się musi powtórzyć. Był młody i głupi, może zmądrzał.
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 23:32   #4
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((



niepyta się o przeszłość , o byłą dziewczynę , bo to zawsze kończy się kłótnią .

Szczerze to nie wiem co ci napisać
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-19, 23:37   #5
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

No cóż, nie dziwię Ci się bo pewnie miałabym podobne odczucia.

Tyle, że moje obawy budziłoby nie to CO ZROBIŁ, a to JAK o tym teraz po czasie myśli. On dalej nie widzi w tym nic złego, i to jest problem.

Wnioski: nawarzyłaś piwa to teraz go wypij, a na następny raz nie wyciągajcie i nie wywlekajcie na wierzch przeszłości to się ZAWSZE źle kończy (i niekoniecznie ma ktoś coś na sumieniu, ale potem się panie i panowie zastanawiają, czy ten/ta nie byli ładniejsi, lepsi w łóżku, zabawniejsi, bardziej towarzyscy itd... )
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 00:27   #6
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość
ostatnio przeprowadziłam ze swoim chłopakiem z którym jestem już trzy lata dość poważną rozmowę, postanowiliśmy, że nie będziemy mieć przed sobą żadnych sekretów, nawet tych zwiazanych z przeszłością. przede mną był związany z inną dziewczyną, z którą był dwa lata... byłam ciekawa jak wyglądal jego wczesniejszy zwiazek, tak po prostu z czystej ciekawosci, chcialam wiedziec jaka ona była i co takiego spowodowało rozstanie.. opowiedzial mi wszystko, ze dziewczyna momentalnie bardzo sie zmienila, ze jej towarzystwo mialo na nia zly wplyw, ze zaczela go olewac, wychodzila gdzies z nieznajomymi mu chlopakami i kolezankami, ze ciagle sie klucili i ogolnie nie wrozylo to juz niczego dobrego na przyszlosc. z tego co mi opowiedzial wynikalo, ze on do pewnego momentu byl w porzadku, ale w koncu w nim cos peklo i postanowil odegrac sie za nieszczerosc swojej laski. powiedzial mi, ze w umowil sie, tzn "sms-owal" z o kilka lat starsza od siebie laską, która byla na niego mocno napalona i zaprosila go do siebie... byl tak wkurzony na swoja dziewczyne, ze postanowil zrobic jej na zlosc i skorzystac z danej mu propozycji... jak to sie skonczylo, mozna sie tylko domyslec, oczywiscie uprawiali sex... po tym uslyszalam cala ta opowiesc, poczatkowo nie moglam w to uwierzyc, ale on zapewnil ze to prawda. zapytalam go czy zaluje, on odparl ze nigdy w zyciu, bo uwaza sie mu sie to nalezalo, poniewaz ona tez nie byla wobec niego w porzadku... ale do cholery jasnej, przeciez nie mial zadnych dowodow na to, ze akurat ona go zdradzala i ze jego podejzenia byly sluszne. troche sie z tego powodu poklucilismy, bo powiedzialam mu, ze brzydze sie tego typu facetami i ze jezeli nie widzial juz dla tego zwiazku przyszlosci to mogl zerwac ze swoja dziewczyna a dopiero pozniej umawiac sie na sex... malo tego... po tym jak ja zdradzil byl jeszcze z nia jakis czas, a ona do tej pory o tym nie wie. wiem ze to juz przeszlosc i ze nie powinno mnie to interesowac, ale cholera, nabralam do swojego faceta wstretu... nie potrafie tego zrozumiec, bo ja nie mialabym sumienia kochac sie z osoba, z mysla ze jeszcze kilka dni wczesniej ja zdradzilam i udawac jak gdyby nigdy nic...
jeszcze jedna rzecza,ktora mnie martwi jest obawa przed tym ze i mi moze wywinac podobny numer, nie majac ku temu jakis powaznych powodow. on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie.. kuzwa mac, sama juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec....
no ale skoro zgodziliscie sie na TOTALNA SZCZEROSC to teraz nie miej pretensji o to co bylo...
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 00:41   #7
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

trzeba było nie pytać, nie miałabyś teraz problemu. Ja to naprawdę nie wiem do czego takie informacje były ci potrzebne?
Teraz to albo to przełkniesz i żyjesz dalej, albo .... (nie wiem )...
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-20, 08:48   #8
Ivy123
Zadomowienie
 
Avatar Ivy123
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Ja tam lubie wiedzieć o przeszłości mojego faceta i nie wiem czy bym zdzierżyła taką informację, ale i tak wolałabym wiedzieć.
Ivy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 10:01   #9
lullaby_ml
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby_ml
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 688
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość
ostatnio przeprowadziłam ze swoim chłopakiem z którym jestem już trzy lata dość poważną rozmowę, postanowiliśmy, że nie będziemy mieć przed sobą żadnych sekretów, nawet tych zwiazanych z przeszłością. przede mną był związany z inną dziewczyną, z którą był dwa lata... byłam ciekawa jak wyglądal jego wczesniejszy zwiazek, tak po prostu z czystej ciekawosci, chcialam wiedziec jaka ona była i co takiego spowodowało rozstanie.. opowiedzial mi wszystko, ze dziewczyna momentalnie bardzo sie zmienila, ze jej towarzystwo mialo na nia zly wplyw, ze zaczela go olewac, wychodzila gdzies z nieznajomymi mu chlopakami i kolezankami, ze ciagle sie klucili i ogolnie nie wrozylo to juz niczego dobrego na przyszlosc. z tego co mi opowiedzial wynikalo, ze on do pewnego momentu byl w porzadku, ale w koncu w nim cos peklo i postanowil odegrac sie za nieszczerosc swojej laski. powiedzial mi, ze w umowil sie, tzn "sms-owal" z o kilka lat starsza od siebie laską, która byla na niego mocno napalona i zaprosila go do siebie... byl tak wkurzony na swoja dziewczyne, ze postanowil zrobic jej na zlosc i skorzystac z danej mu propozycji... jak to sie skonczylo, mozna sie tylko domyslec, oczywiscie uprawiali sex... po tym uslyszalam cala ta opowiesc, poczatkowo nie moglam w to uwierzyc, ale on zapewnil ze to prawda. zapytalam go czy zaluje, on odparl ze nigdy w zyciu, bo uwaza sie mu sie to nalezalo, poniewaz ona tez nie byla wobec niego w porzadku... ale do cholery jasnej, przeciez nie mial zadnych dowodow na to, ze akurat ona go zdradzala i ze jego podejzenia byly sluszne. troche sie z tego powodu poklucilismy, bo powiedzialam mu, ze brzydze sie tego typu facetami i ze jezeli nie widzial juz dla tego zwiazku przyszlosci to mogl zerwac ze swoja dziewczyna a dopiero pozniej umawiac sie na sex... malo tego... po tym jak ja zdradzil byl jeszcze z nia jakis czas, a ona do tej pory o tym nie wie. wiem ze to juz przeszlosc i ze nie powinno mnie to interesowac, ale cholera, nabralam do swojego faceta wstretu... nie potrafie tego zrozumiec, bo ja nie mialabym sumienia kochac sie z osoba, z mysla ze jeszcze kilka dni wczesniej ja zdradzilam i udawac jak gdyby nigdy nic...
jeszcze jedna rzecza,ktora mnie martwi jest obawa przed tym ze i mi moze wywinac podobny numer, nie majac ku temu jakis powaznych powodow. on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie.. kuzwa mac, sama juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec....
I to jest wlasnie ta babska ciekawosc, a jak juz przychodzi co do czego to jest foch i zastanawianie sie obiecaliscie sobie szczerosc, chlopak sie wygadal i powiedzial jak wygladal jego poprzedni zwiazek a teraz Ty sie zamartwiasz i zastanawiasz czy z Toba postapi tak samo..po pierwsze co bylo to bylo bo to jest przeszlosc a po drugie wlasnie takich tematow sie nie zaczyna, bo wlasnie tak to sie konczy
lullaby_ml jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 10:17   #10
Kalim89
Raczkowanie
 
Avatar Kalim89
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 86
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Mniej wiesz- dłużej żyjesz. Ja się też nasłuchałam o byłej TŻta (niestety ja znam i to dość dobrze) i szczerze żałuję ;P Przynajmniej mogłabym spać spokojniej.
Mi byłoby trudno być z facetem, o którym wiem, że zdradził swoją ex, nawet jeśli im się wtedy "psuło". Bo skąd mogę mieć pewność, że jak my się pokłócimy, to on znów nie stwierdzi "należy mi się!"? Ale to moje osobiste zdanie, niestety uraz psychiczny po poprzednim związku :/

Jednak nie jest powiedziane, że z Tobą sytuacja się powtórzy. Może to być tylko błąd przeszłości (ale chyba On nie uznaje tego za błąd, skoro tego nie żałuje?) Tylko Ty możesz powiedzieć, czy możesz mu zaufać, czy nie... Czy masz na to dość sił. Ja bym nie miała...
Kalim89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 10:20   #11
bbabol
Raczkowanie
 
Avatar bbabol
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Środkowa Polska
Wiadomości: 345
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Ja też wolałabym wiedzieć i nie uważam, że nie należy pytać. Ale trzeba umieć zamknąć za sobą pewne rozdziały życia. Chociaż rozumiem Cię, że wiedza, którą posiadłaś, nie jest zbyt przyjemna, to jesli Twój TŻ też uważa, że to były złe wydarzenia, to musisz się z tym pogodzić i pójść do przodu. Ja z moim TŻ przyjaźniłam się, zanim zaczęliśmy się spotyykać i on też nie był aniołkiem, traktował kobiety przedmiotowo i był z niego kawał drania. Ale wiem, ze się zmienił i załuje przynajmniej części tego, co robił. Jest dobrze, więc nie cofam sie do przeszłości, aby mi się odbijała czkawką
bbabol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 10:46   #12
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Facet zachował się jak typowy gówniarz, który nie potrafi rozwiązywać problemów w związku w cywilizowany sposób. I gdyby teraz stwierdził, że to było głupie i niepotrzebne, to powiedziałabym Ci żebyś się nie zadręczała przeszłości. Jednak on podtrzymuje swoją decyzję, z perspektywy czasu dalej uznaje ją za trafną, zapewnia że u Was wszystko będzie ok jeżeli ty będziesz dla niego w porządku (a więc metoda zemsty jest dla niego aktualna) a to oznacza że wciąż nie dojrzał. A niedojrzały facet w związku to klapa
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 10:58   #13
Nyaa
Zakorzenienie
 
Avatar Nyaa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 3 071
GG do Nyaa
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez Mary Louu Pokaż wiadomość


niepyta się o przeszłość , o byłą dziewczynę , bo to zawsze kończy się kłótnią .

Wiadomo, że zawsze jest się ciekawym, jak to było, kiedy ON był z inną. Ale czasami takie zwierzenia są jak grom z jasnego nieba i na długo spędzają nam sen z powiek. Z doświadczenia wiem, że lepiej nie pytać. Mój tz "w młodości " dużo szalał i miał mnóstwo dziewczyn. Kiedyś mi trochę poopowiadał i mimo, że wiem, że to przeszłość itd, to jednak poruszyło mnie to trochę.
Niepotrzebnie pytałaś. A skoro już to zrobiłaś, to masz dwa wyjścia - jakoś to przetrawić ( czas lecz rany ), albo zakończyć tę znajomość.
Porozmawiaj z nim jeszcze raz i wytłumacz, czego się obawiasz.
__________________
07.04.2013 Nikoś

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87j44jq9d7lsxv.png
Nyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:01   #14
Cecilia89
Zadomowienie
 
Avatar Cecilia89
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Mogłaś nie pytać o przeszłość... Skoro już to zrobiłaś, to musisz pogodzić się z przeszłością swojego faceta.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel
Projekt PRAWO JAZDY (30/30)
Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska
Cecilia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:05   #15
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez Cecilia89 Pokaż wiadomość
Mogłaś nie pytać o przeszłość... Skoro już to zrobiłaś, to musisz pogodzić się z przeszłością swojego faceta.
Tylko, że to nie jest tylko przeszłość...on nie żałuje. Nie widzi w tym nic złego i można mieć dość intensywne podejrzenia, że jak mu się coś w zachowaniu jego obecnej kobiety nie spodoba, to odwali podobny numer...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-20, 12:19   #16
Cecilia89
Zadomowienie
 
Avatar Cecilia89
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Tylko, że to nie jest tylko przeszłość...on nie żałuje. Nie widzi w tym nic złego i można mieć dość intensywne podejrzenia, że jak mu się coś w zachowaniu jego obecnej kobiety nie spodoba, to odwali podobny numer...
Ja też tak pomyślałam. Na miejscu autorki drżałabym o relacje z chłopakiem, tzn. unikałabym tematów, które mogą zakończyć się kłótnią.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel
Projekt PRAWO JAZDY (30/30)
Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska
Cecilia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:20   #17
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez Cecilia89 Pokaż wiadomość
Ja też tak pomyślałam. Na miejscu autorki drżałabym o relacje z chłopakiem, tzn. unikałabym tematów, które mogą zakończyć się kłótnią.
A co to za związek, w którym się boimy szerzej dziób otworzyć?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:27   #18
Cecilia89
Zadomowienie
 
Avatar Cecilia89
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Elve, źle się wyraziłam. Małe sprostowanie: wydaje mi się, że Autorka wątku boi się teraz szczerze rozmawiać ze swoim chłopakiem, bo myśli, że jej też mógłby wywinąć taki numer jak swojej EX.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel
Projekt PRAWO JAZDY (30/30)
Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska
Cecilia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:39   #19
Imperfecta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 37 060
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Zgadzam się z większością im mniej wiesz tym lepiej śpisz. Miałam podobny problem, na samą myśl że mój facet kochał się z inną przechodzi mnie dreszcz obrzydzenia.
Popełniałam ten błąd co Ty, za dużo pytałam i teraz mam za swoje.
Ale jeśli facet faktycznie tego nie żałuje i uważa to za słuszne no to ja dziękuje ale postoje.
Imperfecta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 12:48   #20
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez Imperfecta Pokaż wiadomość
Ale jeśli facet faktycznie tego nie żałuje i uważa to za słuszne no to ja dziękuje ale postoje.
No właśnie, to jest zdecydowanie gorsze od jego przeszłości...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 14:22   #21
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No właśnie, to jest zdecydowanie gorsze od jego przeszłości...
Dokładnie.
Bez obrazy,ale ten facet jest nienormalny po prostu.Najpierw winił swoją dziewczynę,a tak naprawdę znasz tylko jego wersję -a to że za mało czasu z nim spędzała, a to ,że spotykała się z obcymi znajomymi.
A może tak naprawdę jest cholernym,toksycznym zazdrośnikiem,dziewczyna nie zachowywała się jak pan chciał,to postanowił sobie ją zdradzić tak za karę,a jeszcze potem z nią był i oszukiwał.
No to jest np. dla mnie ,grzech grubszego kalibru" i ja bym nie była z takim facetem, który na dodatek nie żałuje tego co zrobił i jeszcze mówi ,cytuję :,,on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie..".
A najgorsze,że w przyszłości możesz zrobić coś w sumie nawet neistotnego on się obrazi i poleci cię zdradzić, bo zasłużyłaś.Nie lubię facetów, Panów i Władców,którzy się bawią w Boga,ale nie wiem jak Ty autorko.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 17:04   #22
evoonia86
Zakorzenienie
 
Avatar evoonia86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

zgadzam się ze wszystkimi, które napisały, że nie pyta się o przeszłość. a jeśli już ktoś chce coś wiedzieć o swoim byłym/ byłej to musi być przygotowany na naprawdę różne rzeczy. każdy był młody, głupi i prawda jest taka, że wszystko mogło się zdarzyć.
widocznie nie zależało mu na tamtej dziewczynie
nigdzie nie jest powiedziane, że tak samo może postąpić z Tobą
__________________
Jako mąż i żona
evoonia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 21:08   #23
alutka19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 29
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Dokładnie.
Bez obrazy,ale ten facet jest nienormalny po prostu.Najpierw winił swoją dziewczynę,a tak naprawdę znasz tylko jego wersję -a to że za mało czasu z nim spędzała, a to ,że spotykała się z obcymi znajomymi.
A może tak naprawdę jest cholernym,toksycznym zazdrośnikiem,dziewczyna nie zachowywała się jak pan chciał,to postanowił sobie ją zdradzić tak za karę,a jeszcze potem z nią był i oszukiwał.
No to jest np. dla mnie ,grzech grubszego kalibru" i ja bym nie była z takim facetem, który na dodatek nie żałuje tego co zrobił i jeszcze mówi ,cytuję :,,on zapewnia, ze w naszym zwiazku jest calkiem inaczej, ze ja jestem inna, ze jestem w porzadku, wiec dopoki taka jestem to on tez taki bedzie..".
A najgorsze,że w przyszłości możesz zrobić coś w sumie nawet neistotnego on się obrazi i poleci cię zdradzić, bo zasłużyłaś.Nie lubię facetów, Panów i Władców,którzy się bawią w Boga,ale nie wiem jak Ty autorko.

dokladnie!! akurat tak sie sklada, ze mialam okazje poznac jego byla dziewczyne w czasie kiedy moj zwiazek przechodzil kryzys. kryzys spodowodowany byl glownie chora zadroscia mojego chlopaka, co prawda teraz juz sie troche uspokoil i jest ok, ale w ciagu tych 3 lat bywaly momenty w ktorych wylewalam lzy hektolitrami. tak jak napisalam wyzej, mialam okazje poznac i porozmawiac z jego byla dziewczyna. laska naprawde bardzo sympatyczna, traktowala mnie bardzo milo. opowiedziala mi o tym ile to przecierpiala przez jego zazdrosc, ogolnie to uznaje go za czubka i nie chce miec z nim nic do czynienia. powiedziala mi, ze on chcial ja zamknac w klatce na zloty kluczyk, ze nie pozwalal jej oddychac, robil afery o nic. z jego eks rozmawialo mi sie jak ze stara kumpela, kiedy jej sluchalam mialam wrazenie ze tak naprawde opowiada o tym co dzialo sie w moim zwiazku. macie racje, nie powinnam dopytywac sie o przeszlosc, ale jestem pewna ze ta dziewczyna go nie zdradzila, napewno nie dopuscilaby sie do takiego wyczynku. dla niego zdrada bylo to,ze wyszla ze znajomymi na pizze, zeby nie myslec o swoich problemach zwiazanych glownie z tym przez co przechodzi. on z gory zalozyl ze ona go zdradzila, mimo tego iz zadnych dowodow na to nie mial. dlatego niektore z was maja racje, ze wlasciwie to boje sie tego czy mi nie odstawi podobnego numeru, tylko dlatego ze mu czyms podpadne. i nie chodzi tutaj o zdrade czy spotykanie sie z innymi mezczyznami bo to w moim przypadku nie wchodzi w rachube. najgorsze jest to, ze on ciagle tkwi w przekonaniu, ze nie zrobil niczego zlego, a to co zrobil to mu sie po prostu nalezalo.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

niby nie mozemy przewidziec tego czy tak samo moglby postapi w moim przypadku., ale kiedy z nim rozmawialam wyraznie zaznaczyl mi,ze nie wachalby sie zrobic tego ponownie, a ja jako jego dziewczyna, nie bylabym zadnym wyjatkiem. jestem na 100% pewna,ze on moglby zrobic to jeszcze raz, bez zadnych skrupulow, tylko wtedy, kiedy odczulby ze mu sie to nalezy.
po tym co mi powiedzial,po prostu przestalam mu ufac.
alutka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 22:34   #24
Imperfecta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 37 060
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość
dokladnie!! akurat tak sie sklada, ze mialam okazje poznac jego byla dziewczyne w czasie kiedy moj zwiazek przechodzil kryzys. kryzys spodowodowany byl glownie chora zadroscia mojego chlopaka, co prawda teraz juz sie troche uspokoil i jest ok, ale w ciagu tych 3 lat bywaly momenty w ktorych wylewalam lzy hektolitrami. tak jak napisalam wyzej, mialam okazje poznac i porozmawiac z jego byla dziewczyna. laska naprawde bardzo sympatyczna, traktowala mnie bardzo milo. opowiedziala mi o tym ile to przecierpiala przez jego zazdrosc, ogolnie to uznaje go za czubka i nie chce miec z nim nic do czynienia. powiedziala mi, ze on chcial ja zamknac w klatce na zloty kluczyk, ze nie pozwalal jej oddychac, robil afery o nic. z jego eks rozmawialo mi sie jak ze stara kumpela, kiedy jej sluchalam mialam wrazenie ze tak naprawde opowiada o tym co dzialo sie w moim zwiazku. macie racje, nie powinnam dopytywac sie o przeszlosc, ale jestem pewna ze ta dziewczyna go nie zdradzila, napewno nie dopuscilaby sie do takiego wyczynku. dla niego zdrada bylo to,ze wyszla ze znajomymi na pizze, zeby nie myslec o swoich problemach zwiazanych glownie z tym przez co przechodzi. on z gory zalozyl ze ona go zdradzila, mimo tego iz zadnych dowodow na to nie mial. dlatego niektore z was maja racje, ze wlasciwie to boje sie tego czy mi nie odstawi podobnego numeru, tylko dlatego ze mu czyms podpadne. i nie chodzi tutaj o zdrade czy spotykanie sie z innymi mezczyznami bo to w moim przypadku nie wchodzi w rachube. najgorsze jest to, ze on ciagle tkwi w przekonaniu, ze nie zrobil niczego zlego, a to co zrobil to mu sie po prostu nalezalo.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

niby nie mozemy przewidziec tego czy tak samo moglby postapi w moim przypadku., ale kiedy z nim rozmawialam wyraznie zaznaczyl mi,ze nie wachalby sie zrobic tego ponownie, a ja jako jego dziewczyna, nie bylabym zadnym wyjatkiem. jestem na 100% pewna,ze on moglby zrobic to jeszcze raz, bez zadnych skrupulow, tylko wtedy, kiedy odczulby ze mu sie to nalezy.
po tym co mi powiedzial,po prostu przestalam mu ufac.
Aha czyli Ty nawet nie możesz wyjść ze znajomymi bo uznawany jest to jako występek prawie karalny? Chłopak jest chorobliwie zazdrosny a Ty z Nim siedzisz, ponieważ?
No tak pewnie Go kochasz, ale ja jakoś czarno widzę waszą przyszłość, skoro On potrafiłby zdradzić Cie tylko dlatego, że spotkałaś się z kimś innym niż z Nim? Ja przepraszam, ale czy On jest zdrowy na psychice? Bo z tego co widzę to ma ją dość porządnie porysowaną.
Może złe doświadczenia z przeszłość, ale przepraszam takiego czegoś nie rozumiem. Miałam swego czasu bardzo zazdrosnego chłopaka, ale numer ze zdradą by nawet u Niego nie przeszedł.
Powiedz mi chcesz skończyć jak ta Jego dziewczyna? Jak sama widzisz jest taką samą w porządku laską jak Ty a tak się przez Niego wycierpiała, dla miłości można wycierpieć wiele ale przez miłość w dodatku do kogoś kto nie jest jej wart to głupota.
Zastanów się tak na prawdę czy warto, bo ja powoli traciłabym wiarę w jego jakiekolwiek słowa czy zapewnienia że jesteś inna, bo znając życie dopóki robiła wszystko po jego myśli tamta była tak samo w porządku jak Ty.
Imperfecta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 22:40   #25
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

A ja tam uważam, że rozmowy o przeszłości są ok, jeśli obie strony mają do tego odpowiednie nastawienie. Ja ze swoim TŻ rozmawiałam o jego poprzednich związkach i to dość szczegółowo, opowiadałam mu też o swoich, raczej w ramach zabawnych anegdot, bo różne śmieszne rzeczy mi się przytrafiały i kurczę, jakoś nigdy o to nie było między nami kłótni czy niesnasek.

Nie rozumiem, jak można być zazdrosnym o PRZESZŁOŚĆ? przeciez nie mamy wpływu na to, co ktoś robił, zanim nas poznał, to jest dla mnie dziwne i niezrozumiałe. Ja miałam partnerów, on miał partnerki, to naturalne.

Natomiast bardzo brzydkie jest nastawienie TŻ Autorki. Sam fakt,że on nie żałuje i uważa,że mu się należało zapaliłby w mojej głowie czerwoną lampkę. Nie to, że zrobił coś złego, popełnił błąd, spał z kimś tam - to się zdarza, nie ma co się złościć. Natomiast fakt, jak do tego podchodzi - to świadczy o jego charakterze i szczerze obawiałabym się, że i mnie może potraktować tak samo.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 07:03   #26
Nyaa
Zakorzenienie
 
Avatar Nyaa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 3 071
GG do Nyaa
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość



niby nie mozemy przewidziec tego czy tak samo moglby postapi w moim przypadku., ale kiedy z nim rozmawialam wyraznie zaznaczyl mi,ze nie wachalby sie zrobic tego ponownie, a ja jako jego dziewczyna, nie bylabym zadnym wyjatkiem. jestem na 100% pewna,ze on moglby zrobic to jeszcze raz, bez zadnych skrupulow, tylko wtedy, kiedy odczulby ze mu sie to nalezy.
po tym co mi powiedzial,po prostu przestalam mu ufac.


Szczerze? Daj sobie z facetem spokój. No chyba, że odpowiada Ci taka męczarnia...

Ty nie możesz nigdzie wyjść, porozmawiać, uśmiechnąć się. A jak zachowuje się Twój facet? Też nie utrzymuje żadnych kontaktów, nigdzie nie wychodzi?Czy może JEMU WOLNO?
__________________
07.04.2013 Nikoś

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87j44jq9d7lsxv.png
Nyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 09:33   #27
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: nie wiem co mam o tym myśleć... :((

Cytat:
Napisane przez alutka19 Pokaż wiadomość
dokladnie!! akurat tak sie sklada, ze mialam okazje poznac jego byla dziewczyne w czasie kiedy moj zwiazek przechodzil kryzys. kryzys spodowodowany byl glownie chora zadroscia mojego chlopaka, co prawda teraz juz sie troche uspokoil i jest ok, ale w ciagu tych 3 lat bywaly momenty w ktorych wylewalam lzy hektolitrami. tak jak napisalam wyzej, mialam okazje poznac i porozmawiac z jego byla dziewczyna. laska naprawde bardzo sympatyczna, traktowala mnie bardzo milo. opowiedziala mi o tym ile to przecierpiala przez jego zazdrosc, ogolnie to uznaje go za czubka i nie chce miec z nim nic do czynienia. powiedziala mi, ze on chcial ja zamknac w klatce na zloty kluczyk, ze nie pozwalal jej oddychac, robil afery o nic. z jego eks rozmawialo mi sie jak ze stara kumpela, kiedy jej sluchalam mialam wrazenie ze tak naprawde opowiada o tym co dzialo sie w moim zwiazku. macie racje, nie powinnam dopytywac sie o przeszlosc, ale jestem pewna ze ta dziewczyna go nie zdradzila, napewno nie dopuscilaby sie do takiego wyczynku. dla niego zdrada bylo to,ze wyszla ze znajomymi na pizze, zeby nie myslec o swoich problemach zwiazanych glownie z tym przez co przechodzi. on z gory zalozyl ze ona go zdradzila, mimo tego iz zadnych dowodow na to nie mial. dlatego niektore z was maja racje, ze wlasciwie to boje sie tego czy mi nie odstawi podobnego numeru, tylko dlatego ze mu czyms podpadne. i nie chodzi tutaj o zdrade czy spotykanie sie z innymi mezczyznami bo to w moim przypadku nie wchodzi w rachube. najgorsze jest to, ze on ciagle tkwi w przekonaniu, ze nie zrobil niczego zlego, a to co zrobil to mu sie po prostu nalezalo.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

niby nie mozemy przewidziec tego czy tak samo moglby postapi w moim przypadku., ale kiedy z nim rozmawialam wyraznie zaznaczyl mi,ze nie wachalby sie zrobic tego ponownie, a ja jako jego dziewczyna, nie bylabym zadnym wyjatkiem. jestem na 100% pewna,ze on moglby zrobic to jeszcze raz, bez zadnych skrupulow, tylko wtedy, kiedy odczulby ze mu sie to nalezy.
po tym co mi powiedzial,po prostu przestalam mu ufac.

Nie mam pojęcia jakim cudem z nim jesteś 3 lata. Ludzie z takim charakterem taką patologiczną zazdrością się nie zmieniają. Ewentualnie okresowo maskują, ale prawdziwa natura i tak wychodzi zawsze na jaw.

Bierz dupę w troki bo masz rację, zdradzic cię zdradzi na pewno, powód znajdzie się zawsze, a ty w tym związku nie będziesz miała życia.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.