Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[Rzabba]

Link do starego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=117968

[agika11]

Dzień dobry lutowo-marcowo-kwietniowe mamusie i dzieciaczki.
A jednak nas przenieśli.

Gosiaczek, bardzo fajne zdjęcia, fajny taki pokaz musi być, sama bym poszła
Dziewczyny, na pewno dwudniowy pobyt to dobry pomysł. Rozejrzę się za noclegami. Choć pojęcia nie mam gdzie . Za 2- 3 lata, zaproszę wszystkie do mnie do mojego domku. Bedziemy siedzieć w ogrodzie, grillować i pić piwo i wino. A dzieciaczki będą same sobą się zajmować . Ch_aga fajnie by było jakbyście przyjechali. Kasiulek Ogrody Japońskie są obok Zoo. Ale chodzenia na godzinkę. WIęcej nie. Najładniej jest w maju i w czerwcu, wtedy kwitnie najwięcej kwiatów i krzewów.
Asia, ja mieszkam pod Wrocławiem, ale bardzo blisko 15 minut od centrum miasta. A jednak to już nie Wrocław.
JA wczoraj zakupiłam sobie podkład i puder Loreala, stay matte i jestem bardzo zadowolona . Ale muszę obczaić te cienie z inglota.
Smutno mi bo nawet rano nie zobaczyłam MIlcia. Spał jeszcze jak wychodziłam. A nie chciałam wchodzić, bo by się obudził i ciotki też musiałby wstawać.
A teraz ponarzekam: jechałam dziś autobusem do pracy, i jak pomyślałam o pracy to mi niedobrze się robiło, straszni emi się nie chciało tu iść dzisiaj. CHyba naprawdę potrzebuję wakacji i zmiany otoczenia. Dlatego pierwsze co zrobiłam to kawa i wizaż.
Ale chyba czas zacząć robotę
Miłego dnia

[tiaara]

witam kobietki.

tak jak podejrzewalysmy watek zostal zamkniety ale na szczescie nie na zawsze.

Gosiaczku tyle ze u mnie tesciowie nigdy nie mowia mi co mam robic a plany drugiego dziecka to tesciu jak najbardziej w pozytywnym sensie planowal. chodzi o to ze jak juz bede pracowac i cos nie tak bedzie np. kiepska atmosfera brak mozliwosci zmiany na inna to czemu nie wykorzystac tego i jak juz bedzie umowa na czas nieokresclony to starac sie i potem miec pieniadze ktore jakby nie bylo przydadza sie. nie mowie ze nie chce miec drugiego bobaska. wiele osob mowilo ( z wlasnego doswiadczenia) ze najlepiej rok po roku miec dzieci. mala roznica wieku spowoduje ze nie beda do siebie wrogo nastawione ale raczej beda wspolnie spedzac czas. ale ja po pierwsze i najwazniejsze nie mam warunkow dla dwojki dzieci. o drugim mozemy pomyslec jak juz bedzie jakies mieszkanko lub zrobimy to nieszczesne poddasze.

co do kosmetykow to ja tez mam fiola, ale dalam sobie szlaban. musze wykonczyc wszystko to co mam i dopiero kupie cos nowego. za duzo nachomikowalam po szafkach.

agiko to sie nazywa poniedzialek. nikomu dopracy sie nie chce chodzic. ale zobaczysz ze szybko ci czas minie i juz niedlugo usciskasz w domku Milcia.

[płatek1]

Ja jednak się czuje jakbym pisała w starym wątku tylko, że trzeba wszystko od początku zaczynać tzn. posty. Teraz jednak mamy ich najmniej.

Wczoraj tż zabrał nas i koleżankę na grilla do Stopki szaszłyki były ble, ale Mati się wychasał. To jest taki zajazd 20km od Bydzi koło lasu, super, starodawny wystruj, dosłownie dwie chaty i oczywiście też stoliki na zewnątrz, Mati wpadł w błoto całe spodnie uborusane, skarpetki i sandałki biedny aż się popłakał zdjełam mu skarpetki, wyczyściłam jako tako sandałki i zrobiłam spodenki 3/4 i tak brykał i broił, żałuje że nie wziełam aparatu, ale ja mam duży, a brałam tylko torebkę i nie miałam gdzie schować bo jechalismy bez wózka.

Gosiaczku fajne te zdjęcia.

Ja ostatnio używam żele pod prysznic z avonu, ale lubie palmolive aromatherapy fioletowy, a wczoraj kupiłam sobie z Fa z różą i mleczkiem migdałowym i jest ok. Inglota cienie też są fajne, ostatnio miałam złote, ale tych nowych jeszcze nie widziałam.

Ostatnio mój chłop mnie zaskakuje, mówie mu o Wrocławiu 25.08 że jedziemy on ok., a najlepsze wczoraj do mnie mówi, a gdzie będziemy tam spać
więc ja że Agika coś taniego poszuka a on ok. mam tylko nadzieje, że nic mu się nie odwidzi.

Ja jak słysze o drugim dziecku to już mnie głowa zaczyna boleć i aż mną trzęsie ze strachu

Agiko przdałby Ci się urlop a gdzieś się wybieracie z mężem w te wakacje?

[ch_aga]

Witam
My dziś spaliśmy do 8.30 Teraz ubieram się i zmykam załatwić kilka spraw, pierwszy raz z Muszkiem idę do zatrudniaka do podpisu, nie wiem jak on się tam zachowa, oby kolejki nie było Nie mam z kim go zostawić. Za późno wstaliśmy i już Tż wyjechał w trasę, tata też od rana jeździ, brat wyjechał do pracy do innego miasta a mama za oceanem Pierwszy raz nie mam nikogo blisko i dopiero teraz doskonale rozumiem Płatka
Płatku --
Pozdrawiam

[płatek1]

Napisane przez ch_aga

Witam
My dziś spaliśmy do 8.30 Teraz ubieram się i zmykam załatwić kilka spraw, pierwszy raz z Muszkiem idę do zatrudniaka do podpisu, nie wiem jak on się tam zachowa, oby kolejki nie było Nie mam z kim go zostawić. Za późno wstaliśmy i już Tż wyjechał w trasę, tata też od rana jeździ, brat wyjechał do pracy do innego miasta a mama za oceanem Pierwszy raz nie mam nikogo blisko i dopiero teraz doskonale rozumiem Płatka
Płatku --
Pozdrawiam

Kochana jesteśnaszczęcie Wam chociaż Was.


My wstalismy o 6.00rano, ale Mati spał dzisaj u siebie w łóżeczku, wstawałm do niego kilka razy, ale go nie wziełam dopiero rano jak się już obudził.

[Joasiaa]

Mnie też teściowa truje o drugim dziecku: rok po roku najlepiej itp. Ja nawet nie biore tego pod uwage. Chce skończyć studia, zacząć kolejne, iść do pracy. Jestem na tyle młoda że mam mnóstwo czasu na drugiego bobasa. Na dzień dzisiejszy mówie że raczej drugiego nie będzie ale nie wiem jak będe myśleć za kilka lat więc się nie zarzekam. Oczywiście wywołuje to oburzenie i teksty że dla nas liczy się kasa, że nie myslimy o przyszłości, że zrobimy krzywde Julce i inne bzdury. Dlaczego ludzie tak bardzo lubią się wtrącać w cudze życie? Może ja mam inny pomysł na to jak je spędzić?

Agika jesteś zdolna i wierze że szybko znajdziesz nową prace. To okropne kiedy nie ma się już serca do tego co się robi. Dlatego ja bardzo chce osiągnąć wymarzone stanowisko. Już się swoje na ryczałam w pracy. Byłaś taka pełna zapału, nie myślałam że to się tak diametralnie zmieni.

[kasiulka]

no i dupa, skasowali nam wątek
drugie dziecko to dla mnie kosmos, juz sie raczej nie zdecyduje, nie te lata, nie te siły, Oliwka mnie wystarczajaco wykończyła

[kociulek]

Gosiaczku, bardzo fajne zdjęcia

A nas wczoraj po kościółku mąż zabrał na duuuże lody Potem podrzuciliśmy małego dziadkom,a sami pojechalismy na jagody Strasznie lubie chodzić po lesie Świerze powietrze sprawiło,że czułam się naprawdę super, wypoczęta.

Co do drugiego dziecka, to moją sytuację znacie i ja absolutnie nie żałuję,że nasza rodzinka będzie liczyć juz 4 osoby. Fakt,że domek jeszcze nie jest gotowy,ale jak juz będzie,wiem,że nie będziemy w nim sami. Nie ukrywam,że szkoda mi tylko tego,że nie mam pracy,ale widocznie tak nam było dame i bardzo ciesze się z tego co mamy.

[agika11]

A ja tam chcę na pewno drugiego bobasa Nawet coraz częściej o tym myślę. Jak do końca roku nie zmienię pracy to chyba się postaram. Ale ogólnie plan jest taki, by nowy dzidziuś był w nowym domku, ale nie chcemy też by różnica wieku była więcej niż 4 lata - zobaczymy jak wyjdzie.
Joasiu, to do końca nie jest tak, że ja nie lubię swojej pracy. Tylko czasem już nie mam do niej siły i brak mi zapału. Zwłaszcza jak się wszystko wali. Wierzę, że mi przejdzie. Jutro znowu jest dzień. A poza tym strasznie chcę już urlopu. Pewnie na jakieś last minutes w sierpniu pojedziemy. CHoć ciężko planować, bo musimy za architekta 3500 zł dać i projekt 2000 zł. DZIŚ. Nie wiem czy coś zostanie na wakcje. Tak więc żyję w niepewności. Jak nie pojadę to cały rok będzie przechlapany.
Jeszcze mam pytanie: strasznie mnie boli kość ogonowa od dłuższego czasu. Nie wiem, czy to od siedzącego trybu życia, czy może coś innego. Nie wiecie na jakie badania by pójść, bo coraz bardziej mi doskwiera?

Też byliśmy wczoraj na lodach. COś nie mogę moich kilosów zrzucić.
Ide jeść sałatkę.

PAPa

[Rzabba]

Napisane przez kasiulka

no i dupa, skasowali nam wątek
drugie dziecko to dla mnie kosmos, juz sie raczej nie zdecyduje, nie te lata, nie te siły, Oliwka mnie wystarczajaco wykończyła

Kasiulko bardzo mi przykro ale taki tasiemce strasznie zamulają wizaż. Na szczęście nie został skasowany a tylko zamknięty.
Swój też musiałam zamknąć
Buziaczki dla Ciebie i Oliwki śliczna z niej dziewczynka

[tiaara]

Agiko nie wiem co moze byc przyczyna twoich dolegliwosci, moze i to spowodowane jest siedzeniem. moze kregoslop sie buntuje. proponuje kupic sobie miekka podusie na krzeslo i jednak wizyte u lekarza. takich objawow nie mozna puscic plazem. moze urlopik w piatek rano lekarz a potem szalenstwa z Milciem.

wiecie ze ja tez mysle czesto o drugim szkrabiku. ale wiem ze finansowo nie wyrobimy na razie a i ja musze oddychnac troszku od dzieciecych spraw. myslelam ze zlobek Wiktori bede jakos bardzo przezywac ale coraz czesciej slysze ze to bedzie bardzo dobre dla Wiktorii. przede wszytskim n mowi jeszcze wyraznie wiec obecnosc innych dzieci bedzie dla niej dobre. nauczy sie kontaktow z rowiesnikami. i przede wszytskim nie bedzie taka mamu. bo jak jej TZ zniknie to pal licho a jak ja jej znikne to juz wychodzi i szuka mnie po calym mieszkaniu. oststnio jak rodzice z nia zostali to wyszla im na klatke schodowa. mnie nigdy nie wyszla wiec jak to uslyszalam to bylam w niewielkim szoku.

wiecie ze dzisiaj dopadlam jakas gazete i przeczytalam artykol o chlopcu ktory ma piec lat i wazy 89 kilo. mieszka bodajrze w angli i tamtejsza opieka spoleczna chciala matce go zabrac a ona ze nie moga bo on nie moze przeciez chodzic glodny. na obiad doswtawal frytki kotleta i kanapki. dopiero sad powiedzial ze ma stosowac diete i kiedy chlopiec bedzie mial "normalna" wage to wycofa sprawe z sadu.

ide bo Wiki mnie z krzeselkiem ciagnie od kompa.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez tiaara

Agiko nie wiem co moze byc przyczyna twoich dolegliwosci, moze i to spowodowane jest siedzeniem. moze kregoslop sie buntuje. proponuje kupic sobie miekka podusie na krzeslo i jednak wizyte u lekarza. takich objawow nie mozna puscic plazem. moze urlopik w piatek rano lekarz a potem szalenstwa z Milciem.

wiecie ze ja tez mysle czesto o drugim szkrabiku. ale wiem ze finansowo nie wyrobimy na razie a i ja musze oddychnac troszku od dzieciecych spraw. myslelam ze zlobek Wiktori bede jakos bardzo przezywac ale coraz czesciej slysze ze to bedzie bardzo dobre dla Wiktorii. przede wszytskim n mowi jeszcze wyraznie wiec obecnosc innych dzieci bedzie dla niej dobre. nauczy sie kontaktow z rowiesnikami. i przede wszytskim nie bedzie taka mamu. bo jak jej TZ zniknie to pal licho a jak ja jej znikne to juz wychodzi i szuka mnie po calym mieszkaniu. oststnio jak rodzice z nia zostali to wyszla im na klatke schodowa. mnie nigdy nie wyszla wiec jak to uslyszalam to bylam w niewielkim szoku.

wiecie ze dzisiaj dopadlam jakas gazete i przeczytalam artykol o chlopcu ktory ma piec lat i wazy 89 kilo. mieszka bodajrze w angli i tamtejsza opieka spoleczna chciala matce go zabrac a ona ze nie moga bo on nie moze przeciez chodzic glodny. na obiad doswtawal frytki kotleta i kanapki. dopiero sad powiedzial ze ma stosowac diete i kiedy chlopiec bedzie mial "normalna" wage to wycofa sprawe z sadu.

ide bo Wiki mnie z krzeselkiem ciagnie od kompa.

tak ogladałam kiedy program o tym chłopcu tragedia
to chyba babka i matka go roztyły wygląda strasznie ten chłopczyk


a co do kosmetyków to ja w tym miesiacu zakupy robie w sephorze normlanie bym tam nie kupowała bo drogo ale kumpela z liceum tam pracuje i ma znizke 40% więc mwezmie na siebie ja potrzebuje dobrego pudru cieni rózu i tuszu widziałam swietny puder ogromny do całego ciała chyba na niego sie skusze kosztuje 50 zł ale ze znizka mam 40%

osobiscie cienie uzywam Inglota Ruby Rose

a Płatku uzywamy ten sam zel pod przycznic Fa z róza i mleczkiem migdałowym


dzisiaj od 12 do 17 bylismy z Natanielkiem i kolezanka oraz jej 8 msc \dawidkiem na spacerku Natan sie wylatal kamrił Dawidka sam mu podpijał potem pospali troszke my odpoczełyśmy i pogadłysmy


a dzisiaj zaczełam dzien straszniee!! byam zła jak osa..mąz zrzucił tyłkiem telewizor ktory stał na stoliczku przy drzwiach balkonowch i wyjmujac deske do prasowania z zza szafy go zrzucił....znowu koszty na nas spadaja jak nie Natan to znowu on yhh dwa dzieciaki

[tiaara]

gosiaczku byla mowa tylko o matce al az mnie wzdryga jak takie dzieci opisuja. przez glupote rodzicow sa chore do konca zycia.

moj TZ wymyslil sobie zakup nowego samochodu. jest podobno okazja bo sprzedajacy na samochodach sie nie zna jest do zrobienia jakas glupotka i chce sie pozbyc najszybciej. TZ chce go zrobic i sprzedac. u nich w rodzinie takie kombinacje sa norma a ja sie zawsze boje i sceptycznie podchodze do tego. np. brat TZta w ciagu pieciu lat od malucha doszedl do mercedesa. ciagle tylko zmienia samochody. ja zawsze podchodze do tego sceptycznie.

Wiki po calym dniu szalenstw wlasnie padla. nie spala w poludnie wiec po kapieli i mleku odlozona do lozeczka padla jak trusia. wlasnie dzisiaj uswiadomilam sobie ze fotelik ktory mamy jest do 18 kg. musze zwazyc Wiktorie bo cos mi sie wydaje ze juz niedlugo musimy zmienic fotelik.

Agiko jak tam kosc ogonowa?? podejrzewam ze szalejesz z Milciem.

[kasiulka]

Napisane przez Rzabba

Kasiulko bardzo mi przykro ale taki tasiemce strasznie zamulają wizaż. Na szczęście nie został skasowany a tylko zamknięty.
Swój też musiałam zamknąć
Buziaczki dla Ciebie i Oliwki śliczna z niej dziewczynka

dziekuje Rzabbko , Oliweira to juz wielka pannica, a ja jestem strasznie ciekawa Twojej małej Michelle no i Helen oczywiscie
Co do watku to luzik, juz mamy nowy i trzaskamy posty od początku , a Wsz watek o odchudzaniu to chyba wszelkie rekordy pobił, ja wymiękłam bo nie nadążałam nawet z czytaniem , nie mowiac juz o odchudzaniu

[agika11]

Ja już dziś wyszalałam się z Milciem. Byłam dziś w domciu około 16 więc bardzo wcześnie jak na mnie. Była u nas straszna ulewa i burza. Na szczęście burza przeszła trochę bokiem, choć na dworze zrobiło się czarno
Właśnie wstałam, bo oczywiście zasnęłam już na kanapie i gdyby nie kolega, który przyszedł to dalej bym spała
Qurde, Milciowi odwidział się nocnik, zrobi raz może dwa razy dziennie sisiu na nocnik No nic ćwiczymy dalej. Taki chyba etap.
Ja tam chyba nie jestem fanką zapachowych balsamów. Wolę delikatne zapachy. Właściwie monotonią u mnie wieje - ciągle Nivea.
Ależ się dziś obżarłam. Aż mi niedobrze.
Płatku, to dobrze, że starasz się nauczyć Mateusza spania w łóżeczku. Nie dawaj mu się. Małymi kroczkami i się uda . A jak tam bicie? Dajesz radę?
Tiaara, jeśli jest okazja na auto - to czemu nie. Chłopy się zazwyczaj znają na tym. Ale ja tam zawsze ostrożna jestem,
Może to śmiesznie brzmi. Ale mnie naprawdę boli w okolicach kości ogonowej. Do tego stopnia, że czasem wstaję jak kobieta w ciąży, by zmniejszyć ból
Mój TŻ was pozdrawia, siedzi tu i czyta mi za plecami
Idę chlupu chlup i spać. Jutro mamy nowy dzień

[kasiulka]

ja z kolei dzis cierpie głód , bardzo chce schudnac i aktualnie mam zryw, ale jak znam siebie to najdalej pojutrze obeżre sie jakimis ciastkami i po odchudzaniu . Strasznie mi źle ze swoją obecną wagą, mentalnie jestem M-ka a nie XL-ka , ostatnio w ogole nie patrze w lustro bo mi sie wydaje ze to nie ja tylko jakas obca gruba baba.

Oliwka tez anty-nocnikowiec. Raz sie wysikała i dostała blokade, nawet nie chce patrzec na nocnik, mysle czy nie kupic grającego.

Agiko pozdrów od nas tz-ta

[płatek1]

Kasiulko jutro wyśle Ci na PW dobrą dietę jak będziesz chciała to ją zastosujesz, jest sprawdzona i nie powoduje efektów jo-jo poradzona przez naszą fitnesskefajna babeczka, ostanio też ją stosowała i chudła w oczach, a jedna babka schudła przez tydzień na niej 4kg.


Agiko bije, ale zaraz biorę mu rączkę i głaszczę moją głowę mówiąc cacy, a jak to nie pomaga zaraz zajmuje go czymś innym, ale jak wyrywa mi włosyczort jeden, diabeł wcielonya buzie ma aniołka.

Agiko Nivea migdałowy ten granatowy to mój typ tylko szkoda, że tak mało wydajny.
Jo ja padam na klawiaturętż wrócił dopiero przed 20.00 Mati nie daje się nikomu uśpić tylko z rykiem chodzi za mną, wyszalał się padł przed 21.00 ja już wypisałam koperty, ide myć gary, później siebie i spać.

Dobranoc babeczki, słodkich snów.

[kasiulka]

[QUOTE=płatek1;4691736]Kasiulko jutro wyśle Ci na PW dobrą dietę jak będziesz chciała to ją zastosujesz, jest sprawdzona i nie powoduje efektów jo-jo poradzona przez naszą fitnesskefajna babeczka, ostanio też ją stosowała i chudła w oczach, a jedna babka schudła przez tydzień na niej 4kg.

QUOTE]

Platku

[płatek1]

Kasiulko tylko tż mi zeskanuje w pracy, prześle zaraz Ci wysyłam.

Agiko Tobie chodziło o bicie dzieci a ja o sobie. Więc od tamej pory nie powtórzyło się to jak tylko Mateusz podchodzi do rówieśnika lub młodszego dziecka zaraz jestem przy nim i jak widze, że jego rączka już chce chwytać za ubranko, czy czapeczkę tego dziecka to zaraz delikatnie biorę mu rączkę i namawiam by dał dziewczyńce czy chłopczykowi cześć, albo coś pokazuje, zagaduje i on zapomina nie wiem na ile to bedzie skutkowało i czy zawsze będę w stanie kontrolować jego odruchy starsze dzieci nawet nie zdąży uderzyć bo one mu uciekają, albo on im. Bardzo lubi przyglądać się starszym, bawiącym się dzieciom i chyba od nich to wziął bo one się ganiają, popychają, kopią, biją sama to widzę. Niestety nas bije jak opisałam wyżej. Wczoraj jak był niegrzeczny na spacerze i nie chciał mnie słuchać wsadziłam go do wóżka i do domu.

[agika11]

Dzien doberek Dziś mi trochę lepiej
Płatku prosze prześlij mi tą dietę, Ja właśnie potrzebuję 4 kilo w tydzień Wiem, że to pewnie niezdrowo i się nie utrzyma, ale dawaj.

Płatku, myślę, że dobrze postępujesz. Na pewno zajarzy, że bicie jest bee. Ale musisz za każdym razem reagować. Może wymyśl mu jakąś małą karę jak bije ciebie, czy TŻ. Ja wiem, jestem okropna, ale stosuję małe kary. Jak Kamil np, nie słucha mnie i robi coś złego to mówię mu będzie kara (nie pamiętam czy ci już to pisałałam, może się powtarzam). JAk nie skutkuje to sadzam go sobie na kolanach i mocno trzymam. Tak około minuty, on się strasznie wyrywa, ale ja go trzymam. Zazwyczaj skutkuje. Oczywiście nie zdarza się to codziennie, ale już parę razy wykorzystałam. Ostatnio jak mu coś nie pozwalam to widzę że się rzuca na dywan i płacze, tylko zerka, czy już reagujemy. Zazwyczaj nie reagujemy, jedyne co robię to mówię, chodź do mamusi, mamusia cię przytuli, ale to on musi przyjść. Ja tylko lekko wystawiam rękę ku niemu. Ale ogólnie jest grzeczny i kochany i nie możemy się nim nacieszyć
JA wieczorem jak już śpi to kilka razy wchodze do niego bo mi się tęskni.
Ach, biorę się za robote, bo telefony się urywają
Miłego dnia

[płatek1]

Dobrze Agiko prześle.


Mati pomaga mamie sprzątać

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez płatek1

Dobrze Agiko prześle.


Mati pomaga mamie sprzątać

super chłopak z Mateuszka) Natan wczoraj zamiatał, zeby oni tak sprzatali jak dorosna


wczoraj przed snem Natan mi zwymiotował...nie wiem dokonca czemu czy to przegrzanie organizmu...czy cos zjadł...bo gorączki..b.iegunki kaszlu kataru eni było i nie ma...Dzisiaj mam isc na szczepienie zobaczymy czy wszystko ok i czy moze wogole je miec

[hania024]

Płatku to i mi dietke prześlij Fajną masz pomoc do sprzątania u mnie dziś Pati zerwała zasłonke więc pomoc z niej żadna
Dobrze że Tż zaczyna się starać i oby do sierpnia nie zmienił decyzji co do wyjazdu


Agiko ja też zaczynam stosować kary i nie uważam że to złe.

U mnie mąż powiedział że woli Wrocław bo jest fajna starówka i jest ładniejszy niż Łódź, my też jak będziemy jechać to napewno na 2 dni
Co do drugiego dziecka to ja też bym chciała i też kombinuje żeby wrócić do starej pracy zajść w ciąże i iść na zwolnienie bo tak to chociaż kasa będzie a jak bym teraz zaszła to nic bym nie miała

Dziewczyny czy wasze dzieciaki też się tak rwą do pisania, bo moja to jak tylko widzi coś co pisze to już żyć nie da wszystko ubrania ma pomazane długopisem, a ja podłoge ołówkiem,dobrze że jeszcze nie wie że po ścianach też się da

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez hania024

Płatku to i mi dietke prześlij Fajną masz pomoc do sprzątania u mnie dziś Pati zerwała zasłonke więc pomoc z niej żadna
Dobrze że Tż zaczyna się starać i oby do sierpnia nie zmienił decyzji co do wyjazdu


Agiko ja też zaczynam stosować kary i nie uważam że to złe.

U mnie mąż powiedział że woli Wrocław bo jest fajna starówka i jest ładniejszy niż Łódź, my też jak będziemy jechać to napewno na 2 dni
Co do drugiego dziecka to ja też bym chciała i też kombinuje żeby wrócić do starej pracy zajść w ciąże i iść na zwolnienie bo tak to chociaż kasa będzie a jak bym teraz zaszła to nic bym nie miała

Dziewczyny czy wasze dzieciaki też się tak rwą do pisania, bo moja to jak tylko widzi coś co pisze to już żyć nie da wszystko ubrania ma pomazane długopisem, a ja podłoge ołówkiem,dobrze że jeszcze nie wie że po ścianach też się da

ja długopisów nie moge znalezc bo Natan wszystkie zakosił i pogubił tylko ze on po wszystkim chce pisac...na kartce szybko mu sie nudzi a mamy taki monitorek pisze sie matalowym długopisem i marze sie przesuwając taki klawisz to lubi ale tez szybko mu sie nudzi

[płatek1]

Napisane przez gosiaczek94@buziaczek.pl

ja długopisów nie moge znalezc bo Natan wszystkie zakosił i pogubił tylko ze on po wszystkim chce pisac...na kartce szybko mu sie nudzi a mamy taki monitorek pisze sie matalowym długopisem i marze sie przesuwając taki klawisz to lubi ale tez szybko mu sie nudzi

Gosiaczku miałam taka samą tablicę ja Ty do pisania i Mati wyrwał długopis, zgubił i został sam sznurekjeszcze za mały na coś takiego.

Dziewczyny podajcie mi maile na PW kto chce to bedzie mi łatwiej i szybciej.


Zalało nam pokój dzienny chyba jakaś rura pękła bo u nikogo nie cieknie woda, ale już w trzech mieszkaniach są mokre zacieki czekam na ludzi e spółdzielni.

Haniu a Wy gdzie się wtedy zatrzymacie we Wrocławiu macie gdzie spać?

[kociulek]

Płatku,wiem,że ja to narazie na ten temat nie powinnam sie odzywać,ale później zapomnę,że ty teraz jakąś dietę cud oferujesz,a dla mnie za ok rok bedzie jak znalazł,więc: pliz:
mail: ...

A Mateuszek super Mój tak samo lata tylko,że rurka od odkurzacza

Gosiaczku,jak Natanek?juz lepiej?
My szczepienie mamy 9 lipca.

[płatek1]

Kociulku dobrze tylko jeszcze mi tż nie zeskanował więc prześle później.

Dziewczyny mam na oddanie 8 plasterków veet do depilacji bo u mnie się to nie sprawdziło, nic za nie nie chcę tylko je komuś oddać jak któraś jest zainteresowana bo używa to chętnie prześle, listem bo to cieniutkie.

Kociulku Mati właśnie chwycił za rurę do odkurzacza.

Cały dzień leje dostajemy z Mati w głowę.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Kociulku - Natanielek wstał i zaczał rozrabiac jak zawsze...tylo wczoraj był taki przed snem smutny biedny i jak go nakariłam to zaczął marudzic i zwymiotował i zaraz potem zasnął...więc naprawd nie wiem czemu tak sie stało..dzisiaj tez jest wszystko ok normlanie je bawi sie...moze przegrzanie?

mam nadzieje ze wszystko ok i ze moze byc zaszczepiony...tak wogole to mam skierowanie do chirurga juz od 2 msc nie poszłam musze teraz jak najszybciej pojsc z Natkiem to załatwic bo ciągle zwlekam boje sie ze go bedzie bolec to nacinanie siusiaczka a dzisiaj jak pojde to mam nadzieje ze nie bedzie pytac o to...
w sumie skierowanie chyba cos ok 3 msc jest wazne


Płatku plastry chętnie przyjme.
A u nas ładna pogoda
Mój małz sprawił mi prezent dał mi kase na buty które straszniem i sie spodobały, a wczesniej mi powiedział -Zapomnij o nich i nawet mi o nich nie wspominaj:P Musze sie po nie wybrac, tylko dzisiaj nie chce mi sie i jeszcze ten lekarz.

[płatek1]

Gosiaczku daj szybko adress bo przestało padać ide zaraz wysłać listy to wyśle i Tobie.