Co głupiego ostatnio zrobiłyście?

[night prowler]

Tak mnie naszło

Ja:

-wczoraj bawiłam sie makijażem i postanowiłam zmyć pomadkę mydłem do rąk. przy naczynkowej hiperwrażliwej skórze, wiedziałam,że nie moge, ale stwierdziłam, że to nie będzie takie "prawdziwe" mycie, więc na pewno się nic nie stanie . pianka do twarzy stala w końcu 20 cm dalej za umywalką. w efekcie od wczoraj chodze z załuszczoną buzią zasmarowaną na zmiane serum hipernawilżającym i tłustą maścią na podrażnienia... nie wiem, czy sie kiedyś nauczę rozsądku

-z pełną premedytacją zaspałam na obowiązkowe ćwiczenia dziś rano, będą konsekwencje, ale poduszka była taaaka miękka

[Flossy15]

Napisane przez night prowler

Tak mnie naszło

Ja:

-wczoraj bawiłam sie makijażem i postanowiłam zmyć pomadkę mydłem do rąk. przy naczynkowej hiperwrażliwej skórze, wiedziałam,że nie moge, ale stwierdziłam, że to nie będzie takie "prawdziwe" mycie, więc na pewno się nic nie stanie . pianka do twarzy stala w końcu 20 cm dalej za umywalką. w efekcie od wczoraj chodze z załuszczoną buzią zasmarowaną na zmiane serum hipernawilżającym i tłustą maścią na podrażnienia... nie wiem, czy sie kiedyś nauczę rozsądku

-z pełną premedytacją zaspałam na obowiązkowe ćwiczenia dziś rano, będą konsekwencje, ale poduszka była taaaka miękka

haha ja ostatnio tak się śpieszyłam szykując się na parapetówkę koleżanki, że zapomniałam zmienić buty i pojechałam w kapciach:O ludzie w autobusie się na mnie gapili, niektórzy się nawet podsmiewali ale co tam, liczy się, że imprez była udana

[limitowana]

Napisane przez Flossy15

haha ja ostatnio tak się śpieszyłam szykując się na parapetówkę koleżanki, że zapomniałam zmienić buty i pojechałam w kapciach:O ludzie w autobusie się na mnie gapili, niektórzy się nawet podsmiewali ale co tam, liczy się, że imprez była udana

hahahahah najważniejsze, że impreza się udała

jakiś czas temu wybierałam się na impreze. byłam tak uradowana tym faktem i tak się spieszyłam, że pomyślałam, ze otworze tacie bramę wyjazdową. jak wyszłam nawet nie zauważyłam że brama była otwarta, ale mimo to podeszłam zamknęłam ją i z powrotem otworzyłam. po chwili zorientowałam się co zrobiłam i zobaczyłam, że cały ten czas przyglądał mi się sąsiad. miał dziwną minę xD speszaona szybko uciekłam do domu ; D

[tegochcialam]

limitowana - hahaha!

ja ostatnio wchodzę do garażu po rower i było ciemno wiec nadepnęłam na coś. to były grabie i dostałam w czoło, haha ojj, bolałoo

[linaya]

Umówiłam się ze swoim EX :P

[limitowana]

Napisane przez linaya

Umówiłam się ze swoim EX :P

było aż tak źle? ;>

[DirtyDiana91]

Hahaha ... xD
Kiedyś podczas kłótni z nauczycielką: "Ale mamo ja chce piątke" ... Dodam że to była matematyka i odpowiedź ... xD ostatnio jak mama budziła mnie na mature z matmy ... " Spi*** nie ide" po chwili wstałam i "O cześć mamo" ...

[Martusssia]

Powiedziałam do wychowawcy:
- KABEL!

[XxValedictionxX]

Błotna kompiel z kolegą . Poślizgneliśmy się i wylądowaliśmy na błocie . A potem tak iśc przez miasto jak wszyscy się patrza . Poślizg był niezły ale widok BEZCENNY .

I jeszcze jedna rzecz powiedziałam do babki z chemi zamiast kwas żrący powiedziałam cytuje "kwas rżnący" Poczym spaliłam się ze wstydu . Mina nauczycieliki również bezcenna . Ale co tam dostałam +3 i czerwona jak burak usiadłam na miejscu .

[201804171603]

1. zakochałam się
2. wiązałam z tym za duże nadzieje
3. znowu się zawiodłam

apropo posta DirtyDiana91 . ostatnio na wycieczce w górach powiedziałam do wychowawczyni "ale babciuu ja już nie mam siły!" . dodam, że jest już trochę po 50 więc chyba się wkurzyła

[GummyKammy]

Mi to codziennie coś głupiego do głowy wpadnie,
ale z takich ostatnich to :
; chodzilam po ulicy w szlafroku
; zamknelam kota w szklarni na caly dzien
; zamiast normalnej herbaty zaparzylam kuzynowi przeczyszczającą
; zamroziłam pepsi, po odkręceniu korka wybuchła mi..niedość ze cała kuchnia byla w napoju to byłam cała mokra i klejąca

[CyrkoniaKasia]

w pracy powiedziałam do klientki
"prosze uważac na tubke kremu, bo te opakowania sa jakies felerne i krem wytryskuje za szybko "

[dzinek]

cyrkonia
jak sie ma wprawne raczki to zawsze

[night prowler]

ze wczoraj znowu.

mam złamaną nogę. wczoraj przypadkiem zaczełam się ścigać ze starszą panią na ulicy(zaczełam ją wyprzedzać, ona uchwyciła mój wzrok i dawaaaj- nie da sie wyprzedzić kulawej). wygrałam . strasznie mi wstyd, takie głupoty wyczyniać zamiast grzecznie ustąpić...

[CyrkoniaKasia]

Dzinek nawet nie probowałam tej gafy odkręcać

[DirtyDiana91]

Hahaha .... xD
Wczoraj byłam w sklepie gdzie było strasznie dużo manekinów ... Zaczełam coś tam szukać między tymi "szmatami" i nie mogłam znalesc konkretnej bluzki ... i koło mnie stał jeden z tych manekinów... i zaczełam gadac ... "wie pani szukam takiej bluzki .... " Zaczełam opisywac tłumaczyć jak porąbana. W końcu podchodzi do mnie jakiś facet i mówi "Ale ona chyba Ci nie pomoże" ... Ja se myśle o co mu chodzi ekspiedientka stoi koło mnie i słucha tak ja powinna pewnie zaraz mi pomoże, i jeszcze z tekstem do tego goscia wypaliłam "A pan czego chce ?" Gostek zaczął smiać ze mnie ... Ja nie wiem o co biega, za nim zajarzyłam że to manekin mineło jakieś 5 min ... Wstyd jak nie wiem co ... xD
I jeszcze jedna hitoria, ale przytrafiła sie jakiejs pannie a ja byłam świadkiem xD
Stałam w kolejce do kasy ... przedemna jakas laska (13 lat nie wiecej jak Boga kocham) i tak oglądała prezerwatywy ... W końcu wzieła jedno opakowanie i położyła na taśmie ... przychodzi jej kolej i babka w kasie sie pyta "A ty za młoda nie jesteś na takie ekscesy z chłopakiem, pewnie nawet nie ejstescie na serio" Dziewczyna spaliła buraka i wybiegła ze sklepu jak oparzona zostawiajac wszystkie zakupy. A babka w kasie : "Ale ja bym jej przeciez sprzedała te prez. tylko pytałam" MASAKRA jednym słowem ...
Oj a u nas w klasie to do ciula jest takich przypałów. .. A tak BTW kiedyś do gościa od wf powiedziałam że jest kabel, radio i wszyskie inne możliwe środki przekazywania informacji bo podkablował wychowawczyni, że używam "niestosownych słów"

[karolina2121]

W sklepie do ekspedientki powiedziałam :
"Poproszę kartkę 30 do pluska"
wyszłam na jakąś sweetaśną idiotkę

[Queen Doll]

Dziewczyny boskie jesteście Ale się uśmiałam... za to ja mam talent do mylenia ludzi. Któregoś razu, myślałam że to mój Tż stoi przed bramą do szkoły i gada z kolegami. Kurdę, no jego kurtka, takie same włosy... to mój TŻ! No więc przyszło mi do tej pustej główki, że podejdę do niego i zrobię mu niespodziankę. Więc podchodzę tak 'od tyłu', przytulam się do niego i mówię: "Cześć kochanie, a Ty co tak wcześnie?"... A tu nagle chłopak się odwrócił i co się okazało? To jakiś obcy koleś i napewno nie mój TŻ... Odsunęłam się od niego jak poparzona i mówię: A to Ty nie jesteś moim chłopakiem? O jezu przepraszam... a koleś na to: 'no nie jestem ale bardzo bym chciał'. Uciekałam stamtąd najszybciej jak się dało, cała czerwona .

Mój kolega miał podobną sytuację. Wchodzi do autobusu i widzi wysoką, smukłą postać w czarnej kurtce. Postac miała włosy bardzo podobne do naszego znajmego z klasy - takie jakby afro. Więc kolega do niego podchodzi i się wita tak jak faceci mają to u mnie w klasie w zwyczaju: klepie z całej siły w plecy i mówi 'Cześć s*ko, gdzie jedziesz?' a tu się okazało, że postać to nie znajmy a pani po czterdziestce.... Kolega uciekał w popłochu.

[NightButterfly]

Po usłyszeniu, że dostałam 1 ze sprawdzianu, i przez to będę miała niższą ocenę na koniec roku zaczęłam się śmiać i chichotać.
Ale teraz mi nie do śmiechu

[erappa]

Napisane przez karolina2121

W sklepie do ekspedientki powiedziałam :
"Poproszę kartkę 30 do pluska"
wyszłam na jakąś sweetaśną idiotkę

hahahahhah;D dooobre;D ;*

[NightButterfly]

Robiłam zakupy, napchałam cały wózek, poszłam do kasy, wyłożyłam na ladę, pani skasowała, ja zapakowałam, poczym zauważyłam, że nie zabrałam pieniędzy!

[kruuszi]

odpisałam na smsa ;/ najgłupsza rzecz jaką wczoraj zrobiłam i bardzo tego załuje ;D

[nieznajoma0]

dziewczyny jesteście boskie- popłakałam się ze śmiechu

facet pytał o drogę, zbytnio nie wiedziałam gdzie to jest i jak zaczełam mu tłumaczyć to się pogubił, bo tak pokręciłam,podziękował i odjechał

[BeRtA1111]

Jeszcze w szkole:
Nieznajoma panna, z klasy, z którą miałyśmy lekcje siedzi sobie plecami do mnie przy stoliku i cos pisze. Ja zazwyczaj nie zwracam zbytniej uwagi na otoczenie, przez moje roztrzepanie oczywiście i do niej : "Justynka, majtki ci widać", tak po prostu. Panna się odwraca, zdziwione spojrzenie, a ja sruu do kibelka podobno niezla polewka byla :P ale juz tak mam, jak cos podobnego zrobie, to sie odezwe :P

[babyrose]

Siedzę z koleżanką w Rzymskiej pizzerni, obok siedzi z 7 chłopaków-każdy piegowaty w niebieskiej bluzce (widok niezwykły ). Jeden z nich do mnie 'Ciao', koleżanka 'Który to?', ja 'No ten w niebieskim!'

[limitowana]

jakoś jesienią wybrałam się na miasto z przyjaciółką. zgłodniałyśmy i stwierdziłyśmy, że pójdziemy do jakiejś pizzerii. znalazłyśmy jakąś małą i przytulną. widać było, że jest dosyć drogo. ale pomimo to usiadłyśmy, zamówiłyśmy i chciałyśmy płacić, ale kelnerka stwierdziła, że zapłacimy po zjedzeniu. Męczyłyśmy tą pizze chyba godzinę przy czym śmiałyśmy się i obgadywałyśmy wszystko dookoła. po zjedzeniu wstałyśmy, a za ladą stał jakiś inny kelner. nie zwróciłyśmy uwagi, że nie zapłaciłyśmy i po prostu wyszłyśmy jakby nigdy nic xd dopiero w domu zorientowałyśmy się co się stało

[BeRtA1111]

dobre

[czesterka]

Rano wlałam sobie wody do kubka po kawie z fusami po czym szybko wypiłam wszystko duszkiem - a było takie wstrząśnięte

[veronicas15]

Wysłałam smsa do nie tej osoby co trzeba

[dusia139]

SUper wątek!

Ja wciąż robię coś głupiego, ale zgodnie z tematem odpowiem co zrobiłam ostatnio

Wysłałam do koleżanki z kl. smsa z prosbą o powiedzenie co było zadane z niemieckiego.
Nie odpisała pół godziny, to postanowiłam wysłac tego samego smsa do kolegi. Zmieniłam imię i wysyłam- niestety znów do tej kolezanki Wstyd jak ich mało. Zaraz wysłałam jej smsa- przepraszam, pomyłka

Innym razem rzecz się miała pod budką z lodami

Postanowiłyśmy z siostrą kupic po lodzie (po 2 gałki) Akurat nie bylło innych klientów, więc powiedziałyśmy, że zaraz, tylko przygotujemy pieniądze
Okazało się, że te moje pieniądze to nic innego jak groszaki. Lody miały kosztowac jakoś 5 zł i zaczęło się wielkie liczenie- po groszu Pani sprzedawczyni zniecierpliwiona, a ja liczę. Zaliczyłyśmy oczywiście pomyłkę I liczenie od nowa Wreszcie sprzedawczyni mówi "dajcie mi to wszystko, a ja Wam dam lody jakie chcecie " Wybrałyśmy drogie, po dwie gałki i czerwone, ale szczęśliwe podziękowałyśmy Niczym małe dzieci..

Kolejna "wpadka" miała miejsce ostatnio, kiedy szłam do sklepu, a ktoś zaczął trąbic i machac. Odruchowo odmachałam z uśmiechem, ale zaraz zobaczyłam, że to nie do mnie, tylko pani za mną Myślałam, że się spale ze wstydu.