Zawaliłam tą znomość?:(

daynnightxo · 2017-02-01, 08:53

Cześć, piszę bo strasznie mnie to gryzie, a przyjaciółka nie patrzy na to obiektywnie. Przez długi czas miałam kontakt z nazwijmy go D. on na mnie leciał, ja kogoś miałam więc kumplowaliśmy się, bo chłopak jest świetny i od względem charakteru i wyglądu. Jakieś dwa miesiące temu rozeszłam się z chłopakiem, kontakt z D. nadal miałam świetny, chociaż on starał się zdecydowanie bardziej, ja trochę go odsuwałam, głównie przez naukę i prace o czym on wiedział. Teraz on trochę odpuścił, ale wiem, że w najbliższym czasie broni inżynierki, zmienia pracę więc nie wymagam żeby odzywał się do mnie cały czas. Jakoś krótko przed nowym rokiem pokłóciliśmy się, w sumie z mojej winy więc w sylwestra zadzwoniłam i porozmawialiśmy i wszystko było ok mimo, że jeszcze raz wspomniał, że zabolało go to co wtedy powiedziałam. Ostatnio on napisał mi, że jesteśmy kolegami... i zgniotło mnie to całkiem, a kilka dni później, po imprezie ze znajomymi powiedział, że chce mieć ze mną mega dobry kontakt, że chce żebyśmy byli ze sobą blisko. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć. Wczoraj odezwałam się do niego, i napisałam, że nie rozumiem o co chodzi i jaka relacja jest między nami, ale zanim odpisał położyłam się spać, napisałam jak zwykle dobranoc, on poprzedniej wiadomości nie skomentował, odpisał tylko dobranoc, dziś cały dzień nic, ani dzień dobry, ani dobranoc. Nie wiem o co chodzi, zawaliłam tą znajomość, czy to on nie wie czego chce.

**201803290936** · 2017-02-01, 12:19

Cytat:

Napisane przez daynnightxo

Cześć, piszę bo strasznie mnie to gryzie, a przyjaciółka nie patrzy na to obiektywnie. Przez długi czas miałam kontakt z nazwijmy go D. on na mnie leciał, ja kogoś miałam więc kumplowaliśmy się, bo chłopak jest świetny i od względem charakteru i wyglądu. Jakieś dwa miesiące temu rozeszłam się z chłopakiem, kontakt z D. nadal miałam świetny, chociaż on starał się zdecydowanie bardziej, ja trochę go odsuwałam, głównie przez naukę i prace o czym on wiedział. Teraz on trochę odpuścił, ale wiem, że w najbliższym czasie broni inżynierki, zmienia pracę więc nie wymagam żeby odzywał się do mnie cały czas. Jakoś krótko przed nowym rokiem pokłóciliśmy się, w sumie z mojej winy więc w sylwestra zadzwoniłam i porozmawialiśmy i wszystko było ok mimo, że jeszcze raz wspomniał, że zabolało go to co wtedy powiedziałam. Ostatnio on napisał mi, że jesteśmy kolegami... i zgniotło mnie to całkiem, a kilka dni później, po imprezie ze znajomymi powiedział, że chce mieć ze mną mega dobry kontakt, że chce żebyśmy byli ze sobą blisko. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć. Wczoraj odezwałam się do niego, i napisałam, że nie rozumiem o co chodzi i jaka relacja jest między nami, ale zanim odpisał położyłam się spać, napisałam jak zwykle dobranoc, on poprzedniej wiadomości nie skomentował, odpisał tylko dobranoc, dziś cały dzień nic, ani dzień dobry, ani dobranoc. Nie wiem o co chodzi, zawaliłam tą znajomość, czy to on nie wie czego chce.

Facet o Ciebie zabiegał, Tobie to zwiewało i powiewało, nigdy w związek nie weszliście, więc skąd szok i niedowierzanie na hasło "koledzy". A kim niby dla siebie jesteście? Prawdę napisał.

Generalnie znajomość jak krew w nosa - raz cieknie, raz wcale. Bez sensu. Nie macie czasu dla siebie, jakieś niedomówienia, spięcia. Z tej mąki chleba nie będzie, bo jak między ludźmi zaiskrzy to z pod ziemi wykopią dodatkową godzinę dnia. Naprawdę.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2017-02-01, 12:27

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Facet o Ciebie zabiegał, Tobie to zwiewało i powiewało, nigdy w związek nie weszliście, więc skąd szok i niedowierzanie na hasło "koledzy". A kim niby dla siebie jesteście? Prawdę napisał.

Generalnie znajomość jak krew w nosa - raz cieknie, raz wcale. Bez sensu. Nie macie czasu dla siebie, jakieś niedomówienia, spięcia. Z tej mąki chleba nie będzie, bo jak między ludźmi zaiskrzy to z pod ziemi wykopią dodatkową godzinę dnia. Naprawdę.

I am Rock · 2017-02-01, 14:02

On się starał, ty go odsuwałaś, to się odsunął.
Zdziwiona?

Paulaaa81 · 2017-02-01, 14:11

Po co Ty mu piszesz "jak zwykle" dobranoc? Czy on też to robi?

Z mojego doświadczenia wynika, że tylko szczera rozmowa pomaga wyklarować sytuację. Może odpuść go sobie i za jakiś czas zaproponujesz wypad na piwo? Ale nie za tydzień czy dwa, ale dłuższy czas. On nie odpisał na ważne pytanie, uniknął odpowiedzi. Pewnie sam nie wie, albo nie chce.

W sumie ważne jest jaką awanturę mu zrobiłaś i o co. Znam facetów, którzy widzą taką wściekłą laskę w akcji i od razu sobie odpuszczają, bo po co się z kimś takim zadawać. Może po prostu nie jesteście ze sobą kompatybilni?

Adrianna_8 · 2017-02-01, 14:15

Odechcialo mu sie po tej klotni. Zawalilas widocznie fest. Jesli Ci zalezy, tomusisz sie bardziej postarac. Zamiast zasypywac go wiadomosciami "kim jestesmy?!?!?!", zapros go na randke. Jak odmowi, trudno. Jak bedzie chetny, to staraj sie odbudowac jego zaufanie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

daynnightxo · 2017-02-01, 15:49

Cytat:

Napisane przez Paulaaa81

Po co Ty mu piszesz "jak zwykle" dobranoc? Czy on też to robi?

W sumie ważne jest jaką awanturę mu zrobiłaś i o co. Znam facetów, którzy widzą taką wściekłą laskę w akcji i od razu sobie odpuszczają, bo po co się z kimś takim zadawać. Może po prostu nie jesteście ze sobą kompatybilni?

Tak, zawsze, jak on szedł pierwszy spać to on pisał jak ja to ja, nawet jak któreś nie odpisało na poprzednią wiadomość.

To nie była jakaś awantura, raczej dość mocna i dosadna wymiana zdań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Zamiast zasypywac go wiadomosciami "kim jestesmy?!?!?!", zapros go na randke. Jak odmowi, trudno. Jak bedzie chetny, to staraj sie odbudowac jego zaufanie.

Nie zasypuje go takimi wiadomościami, coś co mogło tak zabrzmiać napisałam właśnie tylko raz, na co mi nie odpowiedział.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Adrianna_8 · 2017-02-01, 15:53

Cytat:

Napisane przez daynnightxo

Tak, zawsze, jak on szedł pierwszy spać to on pisał jak ja to ja, nawet jak któreś nie odpisało na poprzednią wiadomość.

To nie była jakaś awantura, raczej dość mocna i dosadna wymiana zdań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Nie zasypuje go takimi wiadomościami, coś co mogło tak zabrzmiać napisałam właśnie tylko raz, na co mi nie odpowiedział.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to raz to za duzo, bo wczesniej byliscie tylko KOLEGAMI. On Cie podrywal, Ty go zbywalas. Tym tekstem oczekiwalas jakiejs deklaracji, ktorej on nie chcial Ci dac i nie musial (nic was nie laczy).

Wiec powtarzam - zalezy Ci, wykaz sie inicjatywa.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

_balance · 2017-02-02, 10:53

Koleżanka ma rację - zawaliłaś.

On o Ciebie zabiegał a Ty olewałaś to może teraz Twoja kolej ?

2017-02-01, 08:53	#1
daynnightxo Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 2	Zawaliłam tą znomość?:( Cześć, piszę bo strasznie mnie to gryzie, a przyjaciółka nie patrzy na to obiektywnie. Przez długi czas miałam kontakt z nazwijmy go D. on na mnie leciał, ja kogoś miałam więc kumplowaliśmy się, bo chłopak jest świetny i od względem charakteru i wyglądu. Jakieś dwa miesiące temu rozeszłam się z chłopakiem, kontakt z D. nadal miałam świetny, chociaż on starał się zdecydowanie bardziej, ja trochę go odsuwałam, głównie przez naukę i prace o czym on wiedział. Teraz on trochę odpuścił, ale wiem, że w najbliższym czasie broni inżynierki, zmienia pracę więc nie wymagam żeby odzywał się do mnie cały czas. Jakoś krótko przed nowym rokiem pokłóciliśmy się, w sumie z mojej winy więc w sylwestra zadzwoniłam i porozmawialiśmy i wszystko było ok mimo, że jeszcze raz wspomniał, że zabolało go to co wtedy powiedziałam. Ostatnio on napisał mi, że jesteśmy kolegami... i zgniotło mnie to całkiem, a kilka dni później, po imprezie ze znajomymi powiedział, że chce mieć ze mną mega dobry kontakt, że chce żebyśmy byli ze sobą blisko. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć. Wczoraj odezwałam się do niego, i napisałam, że nie rozumiem o co chodzi i jaka relacja jest między nami, ale zanim odpisał położyłam się spać, napisałam jak zwykle dobranoc, on poprzedniej wiadomości nie skomentował, odpisał tylko dobranoc, dziś cały dzień nic, ani dzień dobry, ani dobranoc. Nie wiem o co chodzi, zawaliłam tą znajomość, czy to on nie wie czego chce.

2017-02-01, 14:02	#4
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: Zawaliłam tą znomość?:( On się starał, ty go odsuwałaś, to się odsunął. Zdziwiona?

2017-02-01, 14:11	#5
Paulaaa81 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 271	Dot.: Zawaliłam tą znomość?:( Po co Ty mu piszesz "jak zwykle" dobranoc? Czy on też to robi? Z mojego doświadczenia wynika, że tylko szczera rozmowa pomaga wyklarować sytuację. Może odpuść go sobie i za jakiś czas zaproponujesz wypad na piwo? Ale nie za tydzień czy dwa, ale dłuższy czas. On nie odpisał na ważne pytanie, uniknął odpowiedzi. Pewnie sam nie wie, albo nie chce. W sumie ważne jest jaką awanturę mu zrobiłaś i o co. Znam facetów, którzy widzą taką wściekłą laskę w akcji i od razu sobie odpuszczają, bo po co się z kimś takim zadawać. Może po prostu nie jesteście ze sobą kompatybilni?

2017-02-01, 14:15	#6
Adrianna_8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 612	Dot.: Zawaliłam tą znomość?:( Odechcialo mu sie po tej klotni. Zawalilas widocznie fest. Jesli Ci zalezy, tomusisz sie bardziej postarac. Zamiast zasypywac go wiadomosciami "kim jestesmy?!?!?!", zapros go na randke. Jak odmowi, trudno. Jak bedzie chetny, to staraj sie odbudowac jego zaufanie. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

2017-02-02, 10:53	#9
_balance Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-01 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 324	Dot.: Zawaliłam tą znomość?:( Koleżanka ma rację - zawaliłaś. On o Ciebie zabiegał a Ty olewałaś to może teraz Twoja kolej ?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)