Wypożyczenie sukni ślubnej w Lublinie

[rivierka79]

Witam,

czy wiecie może jaki jest koszt wypożyczenia sukni ślubnej w Lublinie? Pytam bo myślałam o wypożyczeniu ale nie wiem czy to się opłaca, czy nie lepiej kupić sukni.

Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam,
rivierka79

[lillangel]

Ja swoją suknię wypozyczalam w Lillyes i bylam bardzo zadowolona. Po pierwsze mialam przepiękna suknie za polowe jej ceny (koszt wypozyczenia wyszedl mnie jakies 1500zl) suknie moglam oddac do 2 tygodni po slubie wiec zdazylam zrobic zdjecia i do tego w tym salonie czyszcza suknie wiec oddalam brudna i zaplacilam za czyszczenie, wiec nie musialam dodatkowo jezdzic z ta sukienka do pralni... w dodatku maja bardzo fajna krawcową, która słuchala wszystkich moich wytycznych odnosnie sukni... a przyznam ze byłam wymagającą klientka. Jezeli mialabym ci doradzac to warto sie najpierw rozejrzec za suknia do wypozyczenia...

[rivierka79]

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Czy to prawda, że suknię do ślubu trzeba rezerwować na 6 miesięcy przed uroczystością?

[emilinka]

W Annie Marii na Narutowicza wypożyczają za 750 złotych razem z bolerkiem, halką, welonem i stroikiem we włosy. Po weselu przynosisz brudną i nie płacisz za czyszczenie. Koleżanka korzystała z tej wypożyczalni i była zadowolona.

[stokocoto]

A nie wiecie czy oni odkupują suknie? Bo po ślubie chciałabym swoją sprzedać i myślałam właśnie o wypożyczalni. Tylko ciekawe ile by za nią mogli zapłacić?

[rivierka79]

Ja w tej chwili jestem na etapie rozglądania się za suknią i dziś znalazłam fajną stronkę, na której znalazłam suknię, która mi się bardzo podoba. Może tam spróbujesz wystawić swoją suknię, a oprócz tego możesz poszukać salonu, który skupuje suknie. Poniżej zamieszczam link do tej strony

www.slubnytarg.pl

[emilinka]

stokocoto suknię wstawić możesz do komisu, ale za bardzo nie orientuję się gdzie są takie w Lublinie.

Co do sprzedania sukni do danego salonu/wypożyczalni, to chyba zależy, czy stamtąd była kupowana albo szyta. Na przykład szyjąc w Amandzie możesz im oddać na wypożyczenie, wtedy płacisz taniej za uszycie. Być może można tak też zrobić w Annie Marii.

Większość salonów nie przyjmuje sukien uszytych lub kupionych u siebie - pytałam w kilku.

[miamore999]

Napisane przez stokocoto

A nie wiecie czy oni odkupują suknie? Bo po ślubie chciałabym swoją sprzedać i myślałam właśnie o wypożyczalni. Tylko ciekawe ile by za nią mogli zapłacić?

Napisane przez emilinka

stokocoto suknię wstawić możesz do komisu, ale za bardzo nie orientuję się gdzie są takie w Lublinie.

Co do sprzedania sukni do danego salonu/wypożyczalni, to chyba zależy, czy stamtąd była kupowana albo szyta. Na przykład szyjąc w Amandzie możesz im oddać na wypożyczenie, wtedy płacisz taniej za uszycie. Być może można tak też zrobić w Annie Marii.

Większość salonów nie przyjmuje sukien uszytych lub kupionych u siebie - pytałam w kilku.

no właśnie, nie ma co zrobić z suknią w Lublinie komisów u nas to chyba brak

[rivierka79]

Pochodzę sobie jeszcze po salonach i pomierzę sukienki ale wydaje mi się że znalazłam już tę jedyną Jak wszystko pójdzie ok to w przyszłym tygodniu będę ją miała w domu. Mam nadzieję, że będzie tak samo piękna na żywo jak na zdjęciach no i że będzie na mnie dobra Już się nie mogę doczekać
Dzięki za Wasze odpowiedzi na moje zapytanie

[mylady21]

Napisane przez stokocoto

A nie wiecie czy oni odkupują suknie? Bo po ślubie chciałabym swoją sprzedać i myślałam właśnie o wypożyczalni. Tylko ciekawe ile by za nią mogli zapłacić?

Skup czy skupowanie sukien ślubnych to jak Święty Mikołaj.
Każdy o nim słyszał, ale nie spotkał go osobiście.

Coś takiego po prostu nie istnieje.

[Sandra86]

Lepiej kupić używaną jak wypożyczać.

[rivierka79]

Dokładnie tak, ja właśnie jestem w trakcie finalizowania zakupu sukni używanej, której cena jest jak nie mniejsza to porównywalna z wypożyczeniem Ale co kto woli każda robi tak jak jej wygodnie

[eVellynn]

A słyszałyście coś o salonie Lisa Ferrera? (Al. Kraśnickie)
Znalazłam sukienkę na ich stronie internetowej

[Lensss]

Ja się właśnie przymierzam do opchnięcia mojej kiecki, ale nie wiem właśnie gdzie by ją wcisnąć, tym bardziej że kupowałam z salonu Paris na Narutowicza z Cymbeline i na pewno tam nie skupują...
Ja jakbym już brała pod uwage kwestię pieniążków, to też bym wolała kupić używaną na allegro np niż wypożyczac bo to właściwie ten sam koszt zawsze można się umówić na przymiarkę czy coś i nie trzeba się martwić o kiecke, że się z nią coś stanie. No a jak się wypożycza to właśnie trzeba jednak uważać, żeby jej nie zniszczyć. Poza tym moja koleżanka gdzies wypożyczała (nie wiem gdzie), wybrała sobie sukienke już wszystko było ustalone, jak przyjechała trzy dni przed weselem to sie okazało, że poprzednia PM która miała właśnie ta jej kieckę strasznie ją porwała i spaliła (sztucznymi ogniami czy coś) no i był problem bo na szybko musiała szukac.. dajcie spokój trzy dni przed weselem :O

[orama_mm]

Napisane przez Lensss

Ja się właśnie przymierzam do opchnięcia mojej kiecki, ale nie wiem właśnie gdzie by ją wcisnąć, tym bardziej że kupowałam z salonu Paris na Narutowicza z Cymbeline i na pewno tam nie skupują...
Ja jakbym już brała pod uwage kwestię pieniążków, to też bym wolała kupić używaną na allegro np niż wypożyczac bo to właściwie ten sam koszt zawsze można się umówić na przymiarkę czy coś i nie trzeba się martwić o kiecke, że się z nią coś stanie. No a jak się wypożycza to właśnie trzeba jednak uważać, żeby jej nie zniszczyć. Poza tym moja koleżanka gdzies wypożyczała (nie wiem gdzie), wybrała sobie sukienke już wszystko było ustalone, jak przyjechała trzy dni przed weselem to sie okazało, że poprzednia PM która miała właśnie ta jej kieckę strasznie ją porwała i spaliła (sztucznymi ogniami czy coś) no i był problem bo na szybko musiała szukac.. dajcie spokój trzy dni przed weselem :O

Ja jeszcze kilka miesięcy przed ślubem byłam przekonana,że swoją suknię wypożyczę. Koszt to 1200 zł. Z tym,że suknia była z bardzo drogimi koronkami itp. Kiedy ją wypatrzyłam była dla mnie idealna, prawie jak na mnie szyta.Jednak mama przekonała mnie do kupna. A właściwie uszycia na wzór identycznej ale na własność. Kiedy pojechalam do salonu na przymiarkę okazało się,że strasznie chudnę ze stresu głównie w piersiach i sukienka(ta do wypożyczenia) wogóle już na mnie nie pasuje a tak znaczne poprawki nie wchodziły w grę. No i byłby problem... Udało się znależc prawie identyczne koronki ale za to znacznie tańsze i uszycie kosztowało mnie 1600 zł. Suknia miała piękny tren... no właśnie- miala.Na schodach kościoła małżonek, nieświadomie oczywiście stanął na ów tren a ja w tym momencie zrobiłam kroka.Nikt tego nie zauważył, ale przez całe wesele tren był skrzętnie podpięty.Pózniej w tańcu znów ktoś zaczepił bransoletką...jakaś panna otarła się napudrowaną twarzą... i tak naprawdę sukienka nie nadaje się do używalności.Takie sytuacje trzeba brać pod uwagę.Dlatego przestrzegam przed wypożyczaniem, zwłaszcza iż nie jest ono tańsze od uszycia sukni na wzór modelu z najnowszej kolekcji. A bynajmniej trzeba wypytać o takie własnie szczegóły jak koszt tej sukni na wypadek uszkodzeń.

[rivierka79]

W zupełności zgadam się z przedmówczynią Też zastanawiałam się nad wypożyczeniem sukni - stąd ten post. Poczytałam, popatrzyłam i na internecie znalazłam w komisie ślubnym suknię, która bardzo mi się spodobała. Dla mnie ideał jeśli chodzi o kolory, materiały i krój. I co się okazało... Za sukienkę z ubiegłego roku zapłaciłam 550 zł. Moim zdaniem to dobre pieniądze. Dodatkowo nie będę musiała się martwić, że ktoś mi nadepnie, poszarpie czy ubrudzi wypożyczoną sukienkę. Kolejnym plusem jest to, że nie będę się stresowała, że sukienkę muszę zwrócić w ciągu 2 tygodni a fotograf na zdjęcia może się ze mną umówić za 3 tygodnie. Oczywiście każdy robi tak jak jemu jest wygodnie i absolutnie nie neguję szycia na miarę, zakupu nowej suknie w salonie czy wypożyczenie. Czasami naprawdę warto poszperać w internecie i można znaleźć super okazję

[vestido1]

Witam.
Zapraszam do komisu sukien ślubnych i wieczorowych- można kupic ładną i niedrogą sukienkę ale też przynieśc suknię ze swojego ślubu. Komis jest na ul Konopnickiej 3/1a boczna Narutowicza. Komis jest otwarty od niedawna ale jest już spory wybór sukien ślubnych . Jak ktoś ma pytania to proszę pisac annaarz@tlen.pl