CoWyNaTo

[Czarująca]

Co by Panie powiedziały na uczęszczanie w swojej okolicy na specjalne zajęcia dla kobiet w ciąży, po porodzie lub z małymi dziećmi, dla których byłaby zapewniona odpowiednia opieka podczas zajęć (ok, 1,5h) Właśnie o to chodzi. Nie trzeba prosić nikogo o opiekę, bo to tylko ponad godzinę, a dziecko byłoby dosłownie obok, pod okiem odpowiedniej oczywiście osoby.)? Miasto powyżej 500tys.
W centrum funkcjonuje kilka tego typu ośrodków, ale na obrzeżnych dzielnicach nie ma nic. Doliczyć trzeba dojazd, a autobusem w zimie to praktycznie wykluczone z małym dzieckiem. Jak zamieszkałam tu 4 l. temu do centrum miałam 15 min. i tyle z powrotem. Dziś mam 25 min. w I, a zimą powrót zajmuje czasami po 45min w II str.
Cały czas chodzi mi o duże miasto, ale nie o centrum. W około budowanych jest wiele osiedli, dlatego wolę na obrzeżach - brak korków, i zmarnowanego czasu na dojazdy, wystarczyło by si ę przejść.
Dodatkowo można by było korzystać z sauny i porad w zakresie odżywiana, dobranych indywidualnie, a z czasem innych propozycji typu stylizacja, solarium itd.
Planuję także rozpocząć specjalne zajęcia dla seniorów, ale to już na inny temat.
Podstawą działalności byłby typowy fitness (treningi, yoga, pilates streching, fat burner itd.), a zajęcia typowe dla mam zajmowałyby ok. 1/3, w zależności od zapotrzebowania.
Co Wy na to, proszę o wszelkie opinie i sugestie.

[la'Mbria]

Napisane przez Czarująca

Co by Panie powiedziały na uczęszczanie w swojej okolicy na specjalne zajęcia dla kobiet w ciąży, po porodzie lub z małymi dziećmi, dla których byłaby zapewniona odpowiednia opieka podczas zajęć (ok, 1,5h) Właśnie o to chodzi. Nie trzeba prosić nikogo o opiekę, bo to tylko ponad godzinę, a dziecko byłoby dosłownie obok, pod okiem odpowiedniej oczywiście osoby.)? Miasto powyżej 500tys.
W centrum funkcjonuje kilka tego typu ośrodków, ale na obrzeżnych dzielnicach nie ma nic. Doliczyć trzeba dojazd, a autobusem w zimie to praktycznie wykluczone z małym dzieckiem. Jak zamieszkałam tu 4 l. temu do centrum miałam 15 min. i tyle z powrotem. Dziś mam 25 min. w I, a zimą powrót zajmuje czasami po 45min w II str.
Cały czas chodzi mi o duże miasto, ale nie o centrum. W około budowanych jest wiele osiedli, dlatego wolę na obrzeżach - brak korków, i zmarnowanego czasu na dojazdy, wystarczyło by si ę przejść.
Dodatkowo można by było korzystać z sauny i porad w zakresie odżywiana, dobranych indywidualnie, a z czasem innych propozycji typu stylizacja, solarium itd.
Planuję także rozpocząć specjalne zajęcia dla seniorów, ale to już na inny temat.
Podstawą działalności byłby typowy fitness (treningi, yoga, pilates streching, fat burner itd.), a zajęcia typowe dla mam zajmowałyby ok. 1/3, w zależności od zapotrzebowania.
Co Wy na to, proszę o wszelkie opinie i sugestie.

wszystko super-fajnie...ale mam jedno "ale"- CENA
wiesz, czasem opłaca się po prostu wsadzić dziecko w auto i pojechać do innej dzielnicy na np. basen (mówię o basenie bo akurat z niego korzystam często, ale można to podpiąc pod wszelką działalność fizyczną), przykład- jesli za zajęcia obok mnie mam zapłacić 25pln za godzinę, a 15 min. autem ode mnie (lub 5min komunikacją miejską) mam za takie same zajęcia zapłacić 12pln to po prostu jadę dalej, ale tam gdzie jest taniej.
Dzięki temu mogę sobie pozwolić na basen 3x w tygodniu, a nie tylko raz...także lokalizacja jest bardzo ważna, możliwość zostawienia dziecka pod opieką- również...ale pewnie i tak w naszym społeczeństwie dużą rolę odegra cena za usługę
tak czy inaczej- powodzenia

edit: co do zajęć dla kobiet w ciąży- ja akurat ciąże przechodzę (odpukać) w świetnej formie...ale to zasługa sporej aktywności przed ciążą...byłam na jednych zajęciach dla ciężarnych i powiem tylko tyle- NUUUUUDAAAAA
Ja rozumiem, ze nie wszystkie kobitki dają radę ćwiczyć mając conieco w nadmiarze w pasie, ale to co tam się działo...masakra, ćwiczenia rozciągające, które ja robię na rozgrzewkę w domu- tam to było wszystko na temat rozciągania, żadnych praktycznie cwiczeń aerobowych (nie mówię o podskokach, ale o ćwiczeniach zwiększających wydolność), o ćwiczeniach siłowych- można zapomnieć ot, takie pomachanie rączkami i nóżkami...
Ogólnie to czułam się "niedoćwiczona" po tych zajęciach, więc na kolejne już nie poszłam, a nazywało się to "aerobic dla ciężarnych"...tak więc jeszcze jedna rada- dobrze byłoby żeby zajęcia miały różny stopień trudności, obciążenia organizmu a nie tylko "leciały z automatu" bo te i te ćwiczonka są dla ciężarnych, a takie i takie- już nie,więc ich nie robimy

[Czarująca]

Dzięki za odpowiedź i uwagi. No ceny muszą być dostosowane w zależności od ilości chętnych, grup itd. U mnie ceny w centrum to ok. 25-30 zł. za zwykły fitness.

[Klarissa]

Ja powiem tak - mam karnety na takie coś co proponujesz, mogę iść za darmo, a nie chce mi się. Dlaczego? Bo z małym dzieckiem to cała wyprawa jest, wolę poruszać się w okolicach domu gdybym miała blisko to może bym się wybrała.

[marissima]

jedno dziecko to nie problem ja ze swoim chodziłam wszedzie a teraz mam dwojke jedno chodzi a drugie na rekach roznica wioeku 14 miesiecy i nie ograniczmy sie nawet na basen sie wybieram z nimi