Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak?

Azurri · 2016-08-17, 20:22

Witam,

spotkała mnie dziś przedziwna sytuacja, która troche przelała czarę mojej goryczy.W najbliższy weeknd obchodzimy 2 rocznice naszego związku z moją partnerką, umawialiśmy się że nic sobie nie kupujemy, ale postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić perfumy. Niestety dzis sie wszystko wydało i z jej strony spotkały mnie spore pretensje i do tego zero jakiegokolwiek entuzjazmu, czy pozytywnego odczucia. Nie powiem zrobiło mi sie trochę przykro całą to sytuacjabo chciałem dobrze a można powiedziec że mi się oberwało, tym bardziej że informowałem Ją, że ja naprawdę niczego nie chce i to miała być niespodzianka i chciałem by miło się poczuła...jak się później okazało to nie wszystko (gdy dowiedziala sie jakie to perfumy to i tak była niezadowolona... mimo iz wiem ze lubi ten zapach i ja go b lubie) i zapytala czemu nie kupilem innych które by ona może chciala... szczerze napiszę, że troche mnie zatkało i nie wiedzialem co powiedziec... stwierdzilem ze chyba nie ierze wlasnym uszom... i doslownie poprosilem by przemyslala moze troche swoje zachowanie i sie zaczelo... ze to moja wina... skwitowalem ze zachwouje sie jak ksiezniczka i nasza rozmowa sie skonczyła... może źle myśle ale chciałem dobrze miałem dobre intencje... a dostało mi się sam nie wiem w sumie za co... nie bardzo jestem w stanie to zrozumieć...

thirky · 2016-08-17, 20:27

Cytat:

Napisane przez Azurri

Witam,

spotkała mnie dziś przedziwna sytuacja, która troche przelała czarę mojej goryczy.W najbliższy weeknd obchodzimy 2 rocznice naszego związku z moją partnerką, umawialiśmy się że nic sobie nie kupujemy, ale postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić perfumy. Niestety dzis sie wszystko wydało i z jej strony spotkały mnie spore pretensje i do tego zero jakiegokolwiek entuzjazmu, czy pozytywnego odczucia. Nie powiem zrobiło mi sie trochę przykro całą to sytuacjabo chciałem dobrze a można powiedziec że mi się oberwało, tym bardziej że informowałem Ją, że ja naprawdę niczego nie chce i to miała być niespodzianka i chciałem by miło się poczuła...jak się później okazało to nie wszystko (gdy dowiedziala sie jakie to perfumy to i tak była niezadowolona... mimo iz wiem ze lubi ten zapach i ja go b lubie) i zapytala czemu nie kupilem innych które by ona może chciala... szczerze napiszę, że troche mnie zatkało i nie wiedzialem co powiedziec... stwierdzilem ze chyba nie ierze wlasnym uszom... i doslownie poprosilem by przemyslala moze troche swoje zachowanie i sie zaczelo... ze to moja wina... skwitowalem ze zachwouje sie jak ksiezniczka i nasza rozmowa sie skonczyła... może źle myśle ale chciałem dobrze miałem dobre intencje... a dostało mi się sam nie wiem w sumie za co... nie bardzo jestem w stanie to zrozumieć...

też nie jestem w stanie zrozumieć po co kupować prezent jak się umawia inaczej. ja bym była zła na jej miejscu.
chociaż tekst z tym czemu nie kupiłeś innych perfum jest dziwny.
pogadajcie i tyle.

Pattkaa21 · 2016-08-17, 20:28

Może wkurzyła sie właśnie o to, ze umawialiście sie ze nic sobie nie kupujecie a Ty zrobiłeś odwrotnie ?
Ja osobiście bym sie nie wkurzyła ale czułabym sie głupio, ze umawiamy sie z partnerem ze nic nie kupujemy sobie a on jednak mimo to coś mi kupił.
Czyj był pomysł ze nie robicie prezentów sobie ?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**201610130935** · 2016-08-17, 20:35

Cytat:

Napisane przez Azurri

Witam,

spotkała mnie dziś przedziwna sytuacja, która troche przelała czarę mojej goryczy.W najbliższy weeknd obchodzimy 2 rocznice naszego związku z moją partnerką, umawialiśmy się że nic sobie nie kupujemy, ale postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić perfumy. Niestety dzis sie wszystko wydało i z jej strony spotkały mnie spore pretensje i do tego zero jakiegokolwiek entuzjazmu, czy pozytywnego odczucia. Nie powiem zrobiło mi sie trochę przykro całą to sytuacjabo chciałem dobrze a można powiedziec że mi się oberwało, tym bardziej że informowałem Ją, że ja naprawdę niczego nie chce i to miała być niespodzianka i chciałem by miło się poczuła...jak się później okazało to nie wszystko (gdy dowiedziala sie jakie to perfumy to i tak była niezadowolona... mimo iz wiem ze lubi ten zapach i ja go b lubie) i zapytala czemu nie kupilem innych które by ona może chciala... szczerze napiszę, że troche mnie zatkało i nie wiedzialem co powiedziec... stwierdzilem ze chyba nie ierze wlasnym uszom... i doslownie poprosilem by przemyslala moze troche swoje zachowanie i sie zaczelo... ze to moja wina... skwitowalem ze zachwouje sie jak ksiezniczka i nasza rozmowa sie skonczyła... może źle myśle ale chciałem dobrze miałem dobre intencje... a dostało mi się sam nie wiem w sumie za co... nie bardzo jestem w stanie to zrozumieć...

Myślę, że zrobiło jej się bardzo głupio, bo nic nie miała, może palnęła coś z tymi perfumami. Ja nie rozumiem, po co umawiać sie na A, a robić B...

mairi · 2016-08-17, 20:45

Ja bym się zirytowała gdybyśmy się umawiali na niekupowanie prezentów a TŻ by się wyłamał. Po prostu byłoby mi z jednej strony głupio a z drugiej bym się czuła oszukana złamanym uzgodnieniem. Może o to chodzi?

Co do innych perfum to nie wiem, może się jej odwidziały, może ma zapas na kilka lat, może oczekiwałaby więcej inwencji twórczej, któż to może zgadnąć. Pogadajcie.

night prowler · 2016-08-17, 20:47

Umówiliście się na jedno, Ty zrobiłeś drugie. Tobie mogło się to wydawać romantyczna niespodzianką a dla niej było po prostu krępujące. Szczególnie, że to nie był niezobowiązujący drobiazg.

Azurri · 2016-08-17, 21:01

Cytat:

Napisane przez Pattkaa21

Może wkurzyła sie właśnie o to, ze umawialiście sie ze nic sobie nie kupujecie a Ty zrobiłeś odwrotnie ?
Ja osobiście bym sie nie wkurzyła ale czułabym sie głupio, ze umawiamy sie z partnerem ze nic nie kupujemy sobie a on jednak mimo to coś mi kupił.
Czyj był pomysł ze nie robicie prezentów sobie ?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pomysł był wspólny, chciałem dobrze heh... widzę że tutaj każdy jak coś ustali sztywno się tego trzyma na to wychodzi

cóz chciałem dobrze wyszło źle :/ zatem najlepiej jak zwróce perfumy do sklepu i tyle.

kahoko hino · 2016-08-17, 21:19

Cytat:

Napisane przez Azurri

Witam,

spotkała mnie dziś przedziwna sytuacja, która troche przelała czarę mojej goryczy.W najbliższy weeknd obchodzimy 2 rocznice naszego związku z moją partnerką, umawialiśmy się że nic sobie nie kupujemy, ale postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić perfumy. Niestety dzis sie wszystko wydało i z jej strony spotkały mnie spore pretensje i do tego zero jakiegokolwiek entuzjazmu, czy pozytywnego odczucia. Nie powiem zrobiło mi sie trochę przykro całą to sytuacjabo chciałem dobrze a można powiedziec że mi się oberwało, tym bardziej że informowałem Ją, że ja naprawdę niczego nie chce i to miała być niespodzianka i chciałem by miło się poczuła...jak się później okazało to nie wszystko (gdy dowiedziala sie jakie to perfumy to i tak była niezadowolona... mimo iz wiem ze lubi ten zapach i ja go b lubie) i zapytala czemu nie kupilem innych które by ona może chciala... szczerze napiszę, że troche mnie zatkało i nie wiedzialem co powiedziec... stwierdzilem ze chyba nie ierze wlasnym uszom... i doslownie poprosilem by przemyslala moze troche swoje zachowanie i sie zaczelo... ze to moja wina... skwitowalem ze zachwouje sie jak ksiezniczka i nasza rozmowa sie skonczyła... może źle myśle ale chciałem dobrze miałem dobre intencje... a dostało mi się sam nie wiem w sumie za co... nie bardzo jestem w stanie to zrozumieć...

złamałeś obietnicę, wspólne ustalenia. dlaczego? bo Ty chciałeś się poczuć fajnie, że jej coś dajesz i (w Twoim wyobrażeniu) sprawiasz jej tym przyjemność.

nie chodziło o to, że potrzebowała nowych perfum i Ty pomyślałeś, zaskoczyłeś. dodatkowym dowodem na to jest Twoja reakcja na pytanie co do wyboru zapachu.

chodziło o to, że miałeś być 'tym lepszym' w związku.

ja na jej miejscu byłabym nie tylko wkurzona, ale zaalarmowana.

Pattkaa21 · 2016-08-17, 21:22

Lepiej byłoby gdybys ten prezent dał jej bez okazji po prostu.
W tej sytuacji ona czuje sie urażona po prostu ze inaczej ustaliliście, a Ty to olales.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Buzzerka · 2016-08-17, 21:32

NIE WIERZE. ja chyba jestem nienormalna, no na to wychodzi. W ogole nie miałabym o to pretensji. Nawet jakby perfumy nie były trafione w moj gust to byłoby mi miło, ze mimo wszystko cos kupił. By sprawić przyjemność.
To nie jest nie wiadomo jaka obietnica czy cos tylko chodzi o głupi prezent i tyle.
A juz teorie, ze gościu chcial sie poczuć lepszy, to jakiś kosmos dla mnie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**201610130935** · 2016-08-17, 21:42

Cytat:

Napisane przez Buzzerka

NIE WIERZE. ja chyba jestem nienormalna, no na to wychodzi. W ogole nie miałabym o to pretensji. Nawet jakby perfumy nie były trafione w moj gust to byłoby mi miło, ze mimo wszystko cos kupił. By sprawić przyjemność.
To nie jest nie wiadomo jaka obietnica czy cos tylko chodzi o głupi prezent i tyle.
A juz teorie, ze gościu chcial sie poczuć lepszy, to jakiś kosmos dla mnie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz, są różne osoby. O ile robienie awantury o rodzaj perfum wydaje mi sie dziwne, tak nie byłabym zachwycona łamaniem wspólnych ustaleń - byłoby mi głupio i niekomfortowo, że druga strona kupiła kosztowny prezent, a moje ręce są puste. Jeśli są takie ustalenia i druga strona się zgadza, to się ich trzymam, jak chcę je zmienić, to zaczynam rozmowę z drugą stroną. Wychodzę z prostego założenia - skoro ustalam z X A, robimy A. Oczywiście, decyzje można zmienić, jednak w pewnych sytuacjach nie znoszę jak ustala się A, a robi B. Czuję wtedy, że chyba jest coś nie tak z komunikacją.

Pattkaa21 · 2016-08-17, 21:46

Cytat:

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Wiesz, są różne osoby. O ile robienie awantury o rodzaj perfum wydaje mi sie dziwne, tak nie byłabym zachwycona łamaniem wspólnych ustaleń - byłoby mi głupio i niekomfortowo, że druga strona kupiła kosztowny prezent, a moje ręce są puste. Jeśli są takie ustalenia i druga strona się zgadza, to się ich trzymam, jak chcę je zmienić, to zaczynam rozmowę z drugą stroną. Wychodzę z prostego założenia - skoro ustalam z X A, robimy A. Oczywiście, decyzje można zmienić, jednak w pewnych sytuacjach nie znoszę jak ustala się A, a robi B. Czuję wtedy, że chyba jest coś nie tak z komunikacją.

Ja czułabym sie tak samo właśnie. Albo coś nie halo z komunikacja w związku .

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**201610130935** · 2016-08-17, 21:52

Cytat:

Napisane przez Pattkaa21

Ja czułabym sie tak samo właśnie. Albo coś nie halo z komunikacja w związku .

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja po prostu nie czułabym sie traktowana poważnie. 'Ustalamy, że nie ma prezentów, a on jednak to łamie. Dlaczego? Po co ustalamy coś, skoro on się tego nie trzyma? Co on chce udowodnic?" Możliwe, że moje podejście jest problematyczne (można wyluzować, schować ego do kieszeni, cieszyć się z prezentu i nie kminić za dużo), ale po prostu lubię jasną, prostą i klarowną komunikację.

Azurri · 2016-08-17, 21:57

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

złamałeś obietnicę, wspólne ustalenia. dlaczego? bo Ty chciałeś się poczuć fajnie, że jej coś dajesz i (w Twoim wyobrażeniu) sprawiasz jej tym przyjemność.

nie chodziło o to, że potrzebowała nowych perfum i Ty pomyślałeś, zaskoczyłeś. dodatkowym dowodem na to jest Twoja reakcja na pytanie co do wyboru zapachu.

chodziło o to, że miałeś być 'tym lepszym' w związku.

ja na jej miejscu byłabym nie tylko wkurzona, ale zaalarmowana.

Zaalarmowana ?

czym? lepszym ? Ojjjjjj boje się jeszcze myśleć jakimi Ty kategoriami się kierujesz... Co do perfum zapach trafiony bo jej sie podoba, a ostatnio upatrzyla jeszcze inne o których dowiedzialem sie wczoraj... heh tak mało kreatywnie... z wypowiedzi wynika że nie warto wykonać miłego gestu (napisze raz jeszcze zupełenie bezinteresownie, chciiałem by zrobiło jej się miło uważam, że perfumy to dośc intymny prezent.. ale jak widze uważacie jak sie powiedzało A to koniec kropka...
Zastanawiam się tylko (sytuacja abstrakcyjna oczywiście), czy jak wasi TZ umowili by sie ze nie jedziecie nigdzie na wakacje, ale odwidzialo im sie i kupili wakacje w Grecji to byscie byly zdenerwowane oszukane i pytału czemu Grecja a nie Dominikana?

Adrianna_8 · 2016-08-17, 22:01

Ja nie czaje, o co wszystkim chodzi. Chlopak pewnie spontanicznie poszedl do drogerii i kupil perfumy, a laska odwala takie akcje. Dla mnie to dziwne. Ja bym sie moze lekko oburzyla na poczatku, ze chlopak wydal kase, ale byloby mi bardzo milo. Come on,nie mowimy tu o obcych ludziach, a o partnerze przy ktorym nie musi nam byc glupio, ze on cos nam kupil, a my mu nie...

Wg mnie reakcja dziewczyny grubo przesadzona. Coz, moze ona po prostu taka jest i wyszla jakas jej wada.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

**201610130935** · 2016-08-17, 22:01

Cytat:

Napisane przez Azurri

Zaalarmowana ?

czym? lepszym ? Ojjjjjj boje się jeszcze myśleć jakimi Ty kategoriami się kierujesz... Co do perfum zapach trafiony bo jej sie podoba, a ostatnio upatrzyla jeszcze inne o których dowiedzialem sie wczoraj... heh tak mało kreatywnie... z wypowiedzi wynika że nie warto wykonać miłego gestu (napisze raz jeszcze zupełenie bezinteresownie, chciiałem by zrobiło jej się miło uważam, że perfumy to dośc intymny prezent.. ale jak widze uważacie jak sie powiedzało A to koniec kropka...
Zastanawiam się tylko (sytuacja abstrakcyjna oczywiście), czy jak wasi TZ umowili by sie ze nie jedziecie nigdzie na wakacje, ale odwidzialo im sie i kupili wakacje w Grecji to byscie byly zdenerwowane oszukane i pytału czemu Grecja a nie Dominikana?

Nie, spytałabym się go jakim prawem ,taką decyzję podejmuje bez konsultacji ze mną. Co jeśli nie mam ochoty na Grecję albo nie będę mogła dostać urlopu w terminie wyjazdu albo swój urlop mam zaplanowany zupełnie inaczej? Dlaczego miałabym się dostosowywać do wyjazdu, który nie był ze mną uzgadniany?

mairi · 2016-08-17, 22:09

Cytat:

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Nie, spytałabym się go jakim prawem ,taką decyzję podejmuje bez konsultacji ze mną. Co jeśli nie mam ochoty na Grecję albo nie będę mogła dostać urlopu w terminie wyjazdu albo swój urlop mam zaplanowany zupełnie inaczej? Dlaczego miałabym się dostosowywać do wyjazdu, który nie był ze mną uzgadniany?

Dokładnie!

Adrianna_8 · 2016-08-17, 22:13

Cytat:

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Nie, spytałabym się go jakim prawem ,taką decyzję podejmuje bez konsultacji ze mną. Co jeśli nie mam ochoty na Grecję albo nie będę mogła dostać urlopu w terminie wyjazdu albo swój urlop mam zaplanowany zupełnie inaczej? Dlaczego miałabym się dostosowywać do wyjazdu, który nie był ze mną uzgadniany?

Wyjazd na urlop to co innego. Tutaj chodzi o perfumy, ktore mogly byc przyjete z usmiechem. Autor chcial dobrze. Przeciez nie bedzie tak, ze dzisiaj daje perfumy, jutro sam wybiera wakacje, a pojutrze zamyka dziewczyne na klucz w mieszkaniu, bo on decyduje. Nie popadajmy w paranoje.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

**201610130935** · 2016-08-17, 22:13

Poza tym kiepski przykład - ciężko nietrafione perfumy porównywać do wyjazdu - niespodzianki.

Co nie zmienia faktu, że jej reakcja "Czemu Dior, a nie Escada?!" jest dość dziwna.

kahoko hino · 2016-08-17, 22:20

Cytat:

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Wiesz, są różne osoby. O ile robienie awantury o rodzaj perfum wydaje mi sie dziwne, tak nie byłabym zachwycona łamaniem wspólnych ustaleń - byłoby mi głupio i niekomfortowo, że druga strona kupiła kosztowny prezent, a moje ręce są puste. Jeśli są takie ustalenia i druga strona się zgadza, to się ich trzymam, jak chcę je zmienić, to zaczynam rozmowę z drugą stroną. Wychodzę z prostego założenia - skoro ustalam z X A, robimy A. Oczywiście, decyzje można zmienić, jednak w pewnych sytuacjach nie znoszę jak ustala się A, a robi B. Czuję wtedy, że chyba jest coś nie tak z komunikacją.

zdecydowanie nie byłoby mi głupio, ale za to byłabym wściekła, że się umówiliśmy na coś, a partner zrobił na przekór.

Cytat:

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Ja po prostu nie czułabym sie traktowana poważnie. 'Ustalamy, że nie ma prezentów, a on jednak to łamie. Dlaczego? Po co ustalamy coś, skoro on się tego nie trzyma? Co on chce udowodnic?" Możliwe, że moje podejście jest problematyczne (można wyluzować, schować ego do kieszeni, cieszyć się z prezentu i nie kminić za dużo), ale po prostu lubię jasną, prostą i klarowną komunikację.

o to to.

Cytat:

Napisane przez Azurri

Zaalarmowana ?

czym?

tym, że łamiesz nawet tak proste ustalenia, jak to, czy kupujemy prezenty, czy nie.

Cytat:

Napisane przez Azurri

lepszym ?

przecież powiedziała wyraźnie, że nie chce prezentu, że nie kupujecie sobie niczego. to po co to zrobiłeś? oczekiwałeś serio, że jak złamiesz obietnicę, to ona dojdzie na sam Twój widok?

Cytat:

Napisane przez Azurri

Ojjjjjj boje się jeszcze myśleć jakimi Ty kategoriami się kierujesz...

bój się dalej, a daleko w związku zajdziesz.

Cytat:

Napisane przez Azurri

Co do perfum zapach trafiony bo jej sie podoba, a ostatnio upatrzyla jeszcze inne o których dowiedzialem sie wczoraj... heh tak mało kreatywnie... z wypowiedzi wynika że nie warto wykonać miłego gestu (napisze raz jeszcze zupełenie bezinteresownie, chciiałem by zrobiło jej się miło uważam, że perfumy to dośc intymny prezent.. ale jak widze uważacie jak sie powiedzało A to koniec kropka...

NIE. to nie jest zupełnie bezinteresownie. jeśli to by było bezinteresowne, to byś jej to po prostu dał, a nie czekał na okazję i złamanie ustaleń.

Cytat:

Napisane przez Azurri

Zastanawiam się tylko (sytuacja abstrakcyjna oczywiście), czy jak wasi TZ umowili by sie ze nie jedziecie nigdzie na wakacje, ale odwidzialo im sie i kupili wakacje w Grecji to byscie byly zdenerwowane oszukane i pytału czemu Grecja a nie Dominikana?

zrobiłabym mu sporą awanturę, dlaczego podjął tę decyzję sam, wbrew naszym ustaleniom.

tu nie jest problemem to, jaki zapach wybrałeś. tu problemem jest to, że złamałeś ustalenia, a jak zaczęła odwalać fochy o zapach w furii, to strzeliłeś jeszcze większego focha, że jak ona śmie nie być wdzięczna i mdleć.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Wyjazd na urlop to co innego. Tutaj chodzi o perfumy, ktore mogly byc przyjete z usmiechem. Autor chcial dobrze. Przeciez nie bedzie tak, ze dzisiaj daje perfumy, jutro sam wybiera wakacje, a pojutrze zamyka dziewczyne na klucz w mieszkaniu, bo on decyduje. Nie popadajmy w paranoje.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

tu chodzi o to, że ważniejsze jest to, że autor chciał dobrze, niż jak to przyjęła osoba obdarowana i (w pewnym sensie) zdradzona, jako że obietnica nie została dotrzymana.

i nie projektuję tu na zdradzanie z tabunem nastolatek, ale skupienie, co się dla kogo liczy.

Azurri · 2016-08-17, 22:29

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

zdecydowanie nie byłoby mi głupio, ale za to byłabym wściekła, że się umówiliśmy na coś, a partner zrobił na przekór.

o to to.

tym, że łamiesz nawet tak proste ustalenia, jak to, czy kupujemy prezenty, czy nie.

przecież powiedziała wyraźnie, że nie chce prezentu, że nie kupujecie sobie niczego. to po co to zrobiłeś? oczekiwałeś serio, że jak złamiesz obietnicę, to ona dojdzie na sam Twój widok?

bój się dalej, a daleko w związku zajdziesz.

NIE. to nie jest zupełnie bezinteresownie. jeśli to by było bezinteresowne, to byś jej to po prostu dał, a nie czekał na okazję i złamanie ustaleń.

zrobiłabym mu sporą awanturę, dlaczego podjął tę decyzję sam, wbrew naszym ustaleniom.

tu nie jest problemem to, jaki zapach wybrałeś. tu problemem jest to, że złamałeś ustalenia, a jak zaczęła odwalać fochy o zapach w furii, to strzeliłeś jeszcze większego focha, że jak ona śmie nie być wdzięczna i mdleć.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

tu chodzi o to, że ważniejsze jest to, że autor chciał dobrze, niż jak to przyjęła osoba obdarowana i (w pewnym sensie) zdradzona, jako że obietnica nie została dotrzymana.

i nie projektuję tu na zdradzanie z tabunem nastolatek, ale skupienie, co się dla kogo liczy.

Heh przerażające są Takie kobiety jak Ty... zazdrszcze Ci tylko umiejętności dedukcji i wyciągania wniosków z kilku zdań i dorabiania do tego teorii spiskowych... Nie będę wnikał w Twój związek, ale poprawiłaś mi humor

zapytam sympatyzujesz z Pis?

**201701121406** · 2016-08-17, 22:30

Cytat:

Napisane przez Azurri

Heh przerażające są Takie kobiety jak Ty... zazdrszcze Ci tylko umiejętności dedukcji i wyciągania wniosków z kilku zdań i dorabiania do tego teorii spiskowych... Nie będę wnikał w Twój związek, ale poprawiłaś mi humor

zapytam sympatyzujesz z Pis?

Ośmieszasz się.

kahoko hino · 2016-08-17, 22:33

Cytat:

Napisane przez Azurri

Heh przerażające są Takie kobiety jak Ty... zazdrszcze Ci tylko umiejętności dedukcji i wyciągania wniosków z kilku zdań i dorabiania do tego teorii spiskowych... Nie będę wnikał w Twój związek, ale poprawiłaś mi humor

zapytam sympatyzujesz z Pis?

trollu trollasty, kiepawy jesteś w te klocki, bo już po kilku zdaniach, ba! słowach widać, o co kaman. i nie wygląda to apetycznie.

mój związek ma się dobrze, 7 lat i dalej leci, szczęście i jednorożce w rytmie LZ. nie wiem, co ten wizaż ma z taką troską o moje życie prywatne

Azurri · 2016-08-17, 22:34

Cytat:

Napisane przez Meagara

Ośmieszasz się.

Ponieważ? śmiem twierdzić że ktoś wie lepiej co myślę ?
bo koleżanka powyżej zgrywa Perfekcyjną Panią domu...

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

trollu trollasty, kiepawy jesteś w te klocki, bo już po kilku zdaniach, ba! słowach widać, o co kaman. i nie wygląda to apetycznie.

mój związek ma się dobrze, 7 lat i dalej leci, szczęście i jednorożce w rytmie LZ. nie wiem, co ten wizaż ma z taką troską o moje życie prywatne

Mijasz się zatem z powołaniem...

kahoko hino · 2016-08-17, 22:42

Cytat:

Napisane przez Azurri

Ponieważ? śmiem twierdzić że ktoś wie lepiej co myślę ?
bo koleżanka powyżej zgrywa Perfekcyjną Panią domu...

to Ty przyszedłeś na forum z pytaniem, co z Tobą nie tak. nie ja.

Cytat:

Napisane przez Azurri

Mijasz się zatem z powołaniem...

skąd wiesz, czym się zajmuję?

serio, daruj sobie, tani trollu.

**stewardesa** · 2016-08-17, 22:49

Cytat:

Napisane przez Buzzerka

NIE WIERZE. ja chyba jestem nienormalna, no na to wychodzi. W ogole nie miałabym o to pretensji. Nawet jakby perfumy nie były trafione w moj gust to byłoby mi miło, ze mimo wszystko cos kupił. By sprawić przyjemność.
To nie jest nie wiadomo jaka obietnica czy cos tylko chodzi o głupi prezent i tyle.
A juz teorie, ze gościu chcial sie poczuć lepszy, to jakiś kosmos dla mnie.

To jest nas dwie. Nie pomyślałabym, że można tak zareagować.

kahoko hino · 2016-08-17, 22:50

Cytat:

Napisane przez stewardesa

To jest nas dwie. Nie pomyślałabym, że można tak zareagować.

serio?

mnie by szlag trafił.

Buzzerka · 2016-08-17, 22:51

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

a jak zaczęła odwalać fochy o zapach w furii, to strzeliłeś jeszcze większego focha, że jak ona śmie nie być wdzięczna i mdleć. [COLOR="Silver"]

Skąd ześ ty to wzięła?

Ty umiesz normalnie wyrażać swoje zdanie czy zawsze tak przeinaczasz i wyolbrzymiasz?

Tu chodzi o głupi prezent, niespodziankę, mozna by rzec. Nie o kupno mieszkania, kwestie posiadania dzieci czy wyjazd na wakacje.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**stewardesa** · 2016-08-17, 22:56

Cytat:

Napisane przez Buzzerka

Tu chodzi o głupi prezent, niespodziankę, mozna by rzec. Nie o kupno mieszkania, kwestie posiadania dzieci czy wyjazd na wakacje.

Ja bym się tam o prezent w postaci wykupionych niezgodnie z umową wakacji też nie obraziła.

Azurri · 2016-08-17, 22:58

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

to Ty przyszedłeś na forum z pytaniem, co z Tobą nie tak. nie ja.

skąd wiesz, czym się zajmuję?

serio, daruj sobie, tani trollu.

Widzę że lubisz podbudować swoje ego tutaj

, naprawdę proponuję zmianę zawodu, bo w obecnje pracy zwyczajnie się marnujesz, określenie tani troll itp, pozwala mi domniemywac iz jesteś perfekcyjną Panią domu ( nie przyjmującą sprzeciwu

)

2016-08-17, 20:22	#1
Azurri Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 105	Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Witam, spotkała mnie dziś przedziwna sytuacja, która troche przelała czarę mojej goryczy.W najbliższy weeknd obchodzimy 2 rocznice naszego związku z moją partnerką, umawialiśmy się że nic sobie nie kupujemy, ale postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić perfumy. Niestety dzis sie wszystko wydało i z jej strony spotkały mnie spore pretensje i do tego zero jakiegokolwiek entuzjazmu, czy pozytywnego odczucia. Nie powiem zrobiło mi sie trochę przykro całą to sytuacjabo chciałem dobrze a można powiedziec że mi się oberwało, tym bardziej że informowałem Ją, że ja naprawdę niczego nie chce i to miała być niespodzianka i chciałem by miło się poczuła...jak się później okazało to nie wszystko (gdy dowiedziala sie jakie to perfumy to i tak była niezadowolona... mimo iz wiem ze lubi ten zapach i ja go b lubie) i zapytala czemu nie kupilem innych które by ona może chciala... szczerze napiszę, że troche mnie zatkało i nie wiedzialem co powiedziec... stwierdzilem ze chyba nie ierze wlasnym uszom... i doslownie poprosilem by przemyslala moze troche swoje zachowanie i sie zaczelo... ze to moja wina... skwitowalem ze zachwouje sie jak ksiezniczka i nasza rozmowa sie skonczyła... może źle myśle ale chciałem dobrze miałem dobre intencje... a dostało mi się sam nie wiem w sumie za co... nie bardzo jestem w stanie to zrozumieć...

2016-08-17, 20:28	#3
Pattkaa21 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 127	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Może wkurzyła sie właśnie o to, ze umawialiście sie ze nic sobie nie kupujecie a Ty zrobiłeś odwrotnie ? Ja osobiście bym sie nie wkurzyła ale czułabym sie głupio, ze umawiamy sie z partnerem ze nic nie kupujemy sobie a on jednak mimo to coś mi kupił. Czyj był pomysł ze nie robicie prezentów sobie ? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2016-08-17, 20:45	#5
mairi Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 075	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Ja bym się zirytowała gdybyśmy się umawiali na niekupowanie prezentów a TŻ by się wyłamał. Po prostu byłoby mi z jednej strony głupio a z drugiej bym się czuła oszukana złamanym uzgodnieniem. Może o to chodzi? Co do innych perfum to nie wiem, może się jej odwidziały, może ma zapas na kilka lat, może oczekiwałaby więcej inwencji twórczej, któż to może zgadnąć. Pogadajcie. __________________ Friday I'm in love

2016-08-17, 20:47	#6
night prowler Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 1 520	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Umówiliście się na jedno, Ty zrobiłeś drugie. Tobie mogło się to wydawać romantyczna niespodzianką a dla niej było po prostu krępujące. Szczególnie, że to nie był niezobowiązujący drobiazg. __________________ I'm feelin' posh so address me with an accent.

2016-08-17, 21:22	#9
Pattkaa21 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 127	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Lepiej byłoby gdybys ten prezent dał jej bez okazji po prostu. W tej sytuacji ona czuje sie urażona po prostu ze inaczej ustaliliście, a Ty to olales. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2016-08-17, 21:32	#10
Buzzerka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 5 970	Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? NIE WIERZE. ja chyba jestem nienormalna, no na to wychodzi. W ogole nie miałabym o to pretensji. Nawet jakby perfumy nie były trafione w moj gust to byłoby mi miło, ze mimo wszystko cos kupił. By sprawić przyjemność. To nie jest nie wiadomo jaka obietnica czy cos tylko chodzi o głupi prezent i tyle. A juz teorie, ze gościu chcial sie poczuć lepszy, to jakiś kosmos dla mnie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk __________________ To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." Edytowane przez Buzzerka Czas edycji: 2016-08-17 o 21:33

2016-08-17, 22:01	#15
Adrianna_8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 612	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Ja nie czaje, o co wszystkim chodzi. Chlopak pewnie spontanicznie poszedl do drogerii i kupil perfumy, a laska odwala takie akcje. Dla mnie to dziwne. Ja bym sie moze lekko oburzyla na poczatku, ze chlopak wydal kase, ale byloby mi bardzo milo. Come on,nie mowimy tu o obcych ludziach, a o partnerze przy ktorym nie musi nam byc glupio, ze on cos nam kupil, a my mu nie... Wg mnie reakcja dziewczyny grubo przesadzona. Coz, moze ona po prostu taka jest i wyszla jakas jej wada. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

2016-08-17, 22:13	#19
201610130935 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 590	Dot.: Może ktoś mi wytłumaczy co ze mną nie tak? Poza tym kiepski przykład - ciężko nietrafione perfumy porównywać do wyjazdu - niespodzianki. Co nie zmienia faktu, że jej reakcja "Czemu Dior, a nie Escada?!" jest dość dziwna.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)