Obżeram się ;( co się dzieje?? :|

[Iwa1631]

Witam!
Kochane Wizażanki mam nadzieję, że któraś z Was może mi chodź w małym stopniu pomóc.
Mianowicie chodzi o to, że od pewnego czasu się objadam....nie potrafię nad tym zapanować. Nigdy niczego podobnego nie przeżywałam, nie jestem głodna a jem (nie mogę nad tym zapanować), potem mam wyrzuty sumienia.... Należę do raczej szczupłych dziewczyn, co powoli zaczyna się zmieniać ;( jeszcze rak temu koleżanki podejrzewały mnie o to, że zaczynam chorować na anoreksję ( prawie nic nie jadłam, ale to z powodu diety....czułam się źle w swoim ciele). Nie potrafię zrozumieć co się ze mną dzieje ;(

Mam 16 lat, 176/177 cm i obecna waga 58 kg.
Baaaardzo proszę o osoby z podobnymi problemami o odzew.

[kotka20093]

W tej chwili masz idealna wge do swojego wzrostu, więc specjalnie nie musisz sie martwić. Co wg ciebie oznacza słowo objadam? napisz swój przykładowy jadłospis z jednego dnia-to znaczy co zjadałas od rana do wieczora. Czy zdarzaja Ci sie napady obżarstwa noca? jeśli to to warto wybrac sie do psychologa.

[Iwa1631]

Napisane przez kotka20093

W tej chwili masz idealna wge do swojego wzrostu, więc specjalnie nie musisz sie martwić. Co wg ciebie oznacza słowo objadam? napisz swój przykładowy jadłospis z jednego dnia-to znaczy co zjadałas od rana do wieczora. Czy zdarzaja Ci sie napady obżarstwa noca? jeśli to to warto wybrac sie do psychologa.

Tak,mam idealną wagę, ale gdy ważyłam 52 kg wyglądałam świetnie ( wcale nie było mi widać kości itp). Wg mnie objadam to znaczy,że wrzucam w siebie wszystko co mam pod ręką (pomimo tego,że nie jestem głodna). W nocy to nie występuje, w nocy jedynie mnie skręca z bólu brzucha.
Dzisiaj się pilnowałam, ale i tak zjadłam tyle,że miałam ochotę wymiotować.
ok godz 10 śniadanie : muesli z tłustym mlekiem,4 bułeczki z masłem orzechowym, snickers.
ok 11: 2 jogurty truskawkowe, 4 mandarynki.
godz 14. 3 bułeczki z masłem orzechowym,wędliną,serem.
Potem zasnęłam i obudziłam sie ok 17.30 i od razu po wstaniu zjadłam taki deser ryżowy i serek wiejski.

[kasiamarcelQa]

Witajcie ja mam podobny problem tylko że ja mam 24 lata. W zeszłym roku ważyłam 59 kg przy wzroście 173 cm.Jesienią zeszłego roku zaczęłam mieć problemy z obżeraniem się i tak aż do tego roku. Teraz ważę o zgrozo 74 kg i dalej nie potrafie tego powstarzymać. Zawsze uwielbiałam pić wodę mineralną codziennie szła jedna czasem 2 butelki a teraz nie mogę patrzeć wypicie nawet pół litra to dla mnie wielki problem. Wiem że nie powinnam tego robić ma to fatalny wpływ na moją figurę, jem cały dzień a jak przestaję jeść to odrazu robię się niby głodna. Na niczym nie mogę się innym skupić tylko jedzenie mi w głowie siedzi :/

[dzulit]

O matko,mam to samo. Mam 19 lat,173cm i ok62 kg. Nie czuję się gruba,acz wiadomo,jakiś tłuszczyk na brzusiu czy udkach jest :< Jak dopadnę się do jedzenia, nie ma końca! Dostałam puszkę0,5 kg pierniczków na mikołajki,nie było ich po dwóch dniach ! Ostatnio przez parę dni myślałam,że jest ok,ale to przez chorobę(przeziębienie),o dziwo zmniejszył mi się apetyt,ale czuję,że to już mija...ehh..okropieństwo. .zastanawiam się,czy może wpływ mają tabletki anty..nie wiem,ale strasznie się na siebie za to wkurzam i czasem wręcz ryczę przez to,że nie potrafiłam się opanować,jak zwierzę..uh..no wystarczy użalania : )

[69love69]

Może to na jakimś tle nerwowym?Stresujesz się czymś ostatnio, cos sie dzieje takiego w Twoim zyciu??

[tttusiaaa]

Napisane przez Iwa1631

Tak,mam idealną wagę, ale gdy ważyłam 52 kg wyglądałam świetnie ( wcale nie było mi widać kości itp). Wg mnie objadam to znaczy,że wrzucam w siebie wszystko co mam pod ręką (pomimo tego,że nie jestem głodna). W nocy to nie występuje, w nocy jedynie mnie skręca z bólu brzucha.
Dzisiaj się pilnowałam, ale i tak zjadłam tyle,że miałam ochotę wymiotować.
ok godz 10 śniadanie : muesli z tłustym mlekiem,4 bułeczki z masłem orzechowym, snickers.
ok 11: 2 jogurty truskawkowe, 4 mandarynki.
godz 14. 3 bułeczki z masłem orzechowym,wędliną,serem.
Potem zasnęłam i obudziłam sie ok 17.30 i od razu po wstaniu zjadłam taki deser ryżowy i serek wiejski.

Masz bardzo złe nawyki żywieniowe. Ułóż sobie racjonalną dietę, a przestaniesz się objadać. 14:30 to nie pora na bułeczki z masłem orzechowym lecz porządny obiad.

Za dużo cukru spożywasz. To się rzuca w oczy przede wszystkim.

[Iwa1631]

Napisane przez 69love69

Może to na jakimś tle nerwowym?Stresujesz się czymś ostatnio, cos sie dzieje takiego w Twoim zyciu??

Rzeczywiście ostatnio bardzo się denerwuje,ale nie widziałam z tym związku ( jestesm zagrożona z j.niemieckiego, co bardzo przeżywam i w domu nie mam dobrych relacji). Ale czy to możliwe, że to może być przyczyną?

I dziękuję bardzo za odzew... ;* sama nie wiem co się ze mną dzieje.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez dzulit

O matko,mam to samo. Mam 19 lat,173cm i ok62 kg. Nie czuję się gruba,acz wiadomo,jakiś tłuszczyk na brzusiu czy udkach jest :< Jak dopadnę się do jedzenia, nie ma końca! Dostałam puszkę0,5 kg pierniczków na mikołajki,nie było ich po dwóch dniach ! Ostatnio przez parę dni myślałam,że jest ok,ale to przez chorobę(przeziębienie),o dziwo zmniejszył mi się apetyt,ale czuję,że to już mija...ehh..okropieństwo. .zastanawiam się,czy może wpływ mają tabletki anty..nie wiem,ale strasznie się na siebie za to wkurzam i czasem wręcz ryczę przez to,że nie potrafiłam się opanować,jak zwierzę..uh..no wystarczy użalania : )

Ja czasami przestaje jeść dopiero gdy mi nie dobrze, a o dziwo jeszcze na wakacjach odżywiałam sie przykładowo.
A tak w ogóle to też czasem rycze, czuje,że nie panuje nad tym co wokół mnie się dzieje, nad tym ile jem...

[eliza40]

Napisane przez Iwa1631

Dzisiaj się pilnowałam, ale i tak zjadłam tyle,że miałam ochotę wymiotować.
ok godz 10 śniadanie : muesli z tłustym mlekiem,4 bułeczki z masłem orzechowym, snickers.
ok 11: 2 jogurty truskawkowe, 4 mandarynki.
godz 14. 3 bułeczki z masłem orzechowym,wędliną,serem.
Potem zasnęłam i obudziłam sie ok 17.30 i od razu po wstaniu zjadłam taki deser ryżowy i serek wiejski.

a gdzie jakiś obiad ?

[Edzia_24]

kurcze mam tak samo tylko ze na domiar zlego zaczynam miec wyrzuty sumienia i zaczynam wymiotowac zeby tym regulowac wage...potem znowu jem prawidlowo i zdrowo i gdy juz czuje ze panuje nad soba obzarstwo powraca a ja juz w pierwszej sekundzie wiem ze nie jestem glodna i nie powinam konsumowac tylu kalorii na raz dalej to robie i kolo sie zamyka... ciezko jest sie do tego przyznac ale zaczynam podejrzewac bulimie... masakra nie wiem jak mam sobie z tym poradzic....sama sie tego wstydze ze zycie zaczyna krecic sie wokol jedzenia i mysleniu o nim a potem konczy sie w toalecie;( pomocy;(

[Iwa1631]

Napisane przez Edzia_24

kurcze mam tak samo tylko ze na domiar zlego zaczynam miec wyrzuty sumienia i zaczynam wymiotowac zeby tym regulowac wage...potem znowu jem prawidlowo i zdrowo i gdy juz czuje ze panuje nad soba obzarstwo powraca a ja juz w pierwszej sekundzie wiem ze nie jestem glodna i nie powinam konsumowac tylu kalorii na raz dalej to robie i kolo sie zamyka... ciezko jest sie do tego przyznac ale zaczynam podejrzewac bulimie... masakra nie wiem jak mam sobie z tym poradzic....sama sie tego wstydze ze zycie zaczyna krecic sie wokol jedzenia i mysleniu o nim a potem konczy sie w toalecie;( pomocy;(

Proszę tylko nie wymiotuj....to prowadzi do bulimii. Potem się nie wypłacisz za dentyste...szkliwo zostaje niszczone przez kwasy żołądkowe.

[Edzia_24]

wiem, a jednak to jest silniejsze to wszystko jest w srodku i w momencie kiedy pochlaniam to wszystko nie mysle...potem dopiero dochodzi do mnie ze nie powinnam az tyle jesc i zwracam. traci na tym caly organizm nie tylko zeby... na tyle zdaje sobie z tego sprawe ze wiem ze potrzebuje pomocy kogos kto sie na tym zna bo sama nie wiem jak mam sobie z tym poradzic, rozumiem a nie potrafie. to tak jak nałóg-nie zrozumiesz poki sama nie wpadniesz po uszy;( mam nadzieje ze ktos czytajac to nie powtorzy moich bledow i kiedy raz zje za duzo nie zrwoci bo moze sie to okazac czyms wiecej niz tylko jednym niewinnym razem...

[poppy seed]

jeśli chodzi o kwestie ściśle dietetyczne:
spróbujcie zmniejszyc spożycie cukrów prostych na rzecz węglowodanów złożonych, 5-6 posiłków co 3 godziny, żeby nie dopuscic do uczucia głodu i nie nakładanie na siebie jakichś restrykcyjnych wymagań typu niejedzenie słodyczy, czy o zgrozo niejedzenie kolacji. organizm w pewnym momencie się zbuntuje, czego efektem będzie rzucenie się na jakieś zakazane produkty. obowiązkowo ciepły obiad, duże, energetyczne śniadanie.

ale radzę też popatrzec na problem ze strony psychologicznej. poobserwujcie w jakich sytuacjach zaczynacie się objadac, podczas stresu,porażek, czy może nudząc się? warto zaobserwowac jakie emocje wywołują w was taką, a nie inną reakcję, spróbowac znaleśc sobie inny sposób radzenia z nimi.
to może byc wstęp do zaburzeń odżywiania...

[Iwa1631]

Ojj ;| no i dzisiaj była u babci....zjadłam najmniej z całej rodziny, a jednak zwymiotowałam... ale nie prowokowałam wymiotów,samo tak wyszło.

[mg78]

Napisane przez Iwa1631

Witam!
Kochane Wizażanki mam nadzieję, że któraś z Was może mi chodź w małym stopniu pomóc.
Mianowicie chodzi o to, że od pewnego czasu się objadam....nie potrafię nad tym zapanować. Nigdy niczego podobnego nie przeżywałam, nie jestem głodna a jem (nie mogę nad tym zapanować), potem mam wyrzuty sumienia.... Należę do raczej szczupłych dziewczyn, co powoli zaczyna się zmieniać ;( jeszcze rak temu koleżanki podejrzewały mnie o to, że zaczynam chorować na anoreksję ( prawie nic nie jadłam, ale to z powodu diety....czułam się źle w swoim ciele). Nie potrafię zrozumieć co się ze mną dzieje ;(

Mam 16 lat, 176/177 cm i obecna waga 58 kg.
Baaaardzo proszę o osoby z podobnymi problemami o odzew.

specem nie jestem ,ale może organizm się dopomina-wcześniej prawie nic nie jadłaś a teraz nadrabiasz-efekt złej diety,brak racjonalnego odżywiania
może spróbuj jeść według jakiegoś ustalonego planu tzn.
1.śniadanie
2.drugie śniadanie
3.obiad
4.podwieczorek
5.kolacja
oprócz tego owoce warzywa
polecam lekturę ->http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

[Moyraa]

Też mam problem z obiadaniem się co jakiś czas i przez to trudno mi schudnąć, od roku się odchudzam, a zeszło mi 3 kg (przez tydzień wszystko ok - jestem zadowolona z tego co jem, a jak złapię jakiś kawałek czekolady czy czegoś słodkiego to znowu się zaczyna i to takie błędne koło). Ale dziewczyny, musimy sobie jakoś z tym poradzić! Nie dajmy się zwariować przez głupie słodkości i inne niezdrowe rzeczy, które nam do szczęścia niepotrzebne! Jeszcze pokażemy tym pokusom na co nas stać .

[Iwa1631]

Ja już zamist spoorej ilości cukru staram się jeść orzechy,suszone owoce ;p jak narazie czuje lekki niedosyt, ale dobrze jest