Zły wapń - opuchlizna.

[xxmoonlightxx]

Witam,
jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomej ,że puchnie ,ponieważ "zły" wapń z mleka powoduje jakieś procesy w nerkach i dlatego zatrzymuje się woda... Niestety nie pamietam,czy była mowa tylko o mlekie krowim ,czy tez innym ( a sojowe?) .Nie wiem także ,czy można jeść wtedy przetwory mleczne - jogurty etc?

Przypomniało mi się to i bardzo zainteresowało - wie ktoś coś więcej na ten temat?

[kitkulka]

Napisane przez xxmoonlightxx

Witam,
jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomej ,że puchnie ,ponieważ "zły" wapń z mleka powoduje jakieś procesy w nerkach i dlatego zatrzymuje się woda... Niestety nie pamietam,czy była mowa tylko o mlekie krowim ,czy tez innym ( a sojowe?) .Nie wiem także ,czy można jeść wtedy przetwory mleczne - jogurty etc?

Przypomniało mi się to i bardzo zainteresowało - wie ktoś coś więcej na ten temat?

ja niestety nie mam pojęcia
ale z tego co wiem to mleko w kartonie ma mało wspólnego z krowim mlekiem, więcej tam chemii niż mleka, może to przez to się tak dzieje?

[żurawinka]

Może nie toleruje laktozy po prostu?

[xxmoonlightxx]

nie chodzi o laktoze,tylko własnie o "zły" wapń.czytałam na internecie ,że taki wapń zakwasza ,ale nic nie znalazłam o ty,że przez niego sie puchnie...

[zapach_akacji]

nie słyszałam o tym

[kalina121]

Napisane przez xxmoonlightxx

nie chodzi o laktoze,tylko własnie o "zły" wapń.czytałam na internecie ,że taki wapń zakwasza ,ale nic nie znalazłam o ty,że przez niego sie puchnie...

Niema czegoś takiego jak zły lub dobry wapń,wapń to wapń,możesz mieć podwyższony poziom wapnia to może szkodzić,a nie sam wapń.

[xxmoonlightxx]

Kalina ,jest cos takiego. Wygoogluj zanim odpowiesz bez sensu.

[visionAM]

Napisane przez xxmoonlightxx

Kalina ,jest cos takiego. Wygoogluj zanim odpowiesz bez sensu.

za to ty taka mądra jesteś i nie potrafisz napisać, że chodzi o wapń nieorganiczny

W naturze wapń występuje w dwóch postaciach. ,,Dobry" wapń czyli organiczny, łatwo przyswajalny przez kości, znajduje się w warzywach i owocach a szczególnie w skórce, w świeżo przygotowanych sokach, jajach, orzechach, miodzie, otrębach, świeżym mleku krowim i kozim. "Zły" wapń, nieorganiczny, trudno przyswajalny dla kości jest we wszystkich produktach oczyszczonych (rafinowanych) czyli również w mleku krowim pasteryzowanym. Pech polega na tym, ze ten zły wapń nie wchłania się do kości ale w tkanki miękkie (ścięgna, między powięzie okołostawowe), powodując stany zapalne stawów, tapetując od środka ściany naczyń przyczyniając się do przyspieszonego procesu miażdżycy.

wapń nieorganiczny tworzy podstawę kamieni w nerkach

Nie sądzę, aby to powodowało zatrzymywanie wody w organizmie i w rezultacie opuchliznę

[xxmoonlightxx]

tak,lecmy sobie po inteligencji. Vision ,ja wiem JAKI to wapń ,ale chciałabym poznać proces zatrzymywania się wody na skutek tego wapnia. Rozumiesz ?

[kalina121]

Napisane przez xxmoonlightxx

Kalina ,jest cos takiego. Wygoogluj zanim odpowiesz bez sensu.

Ale miła z ciebie osobatylko nerwowa jakaś,to pewnie wina "złego wapnia"(a może złego wychowania)
To idź do lekarza i mu powiedz ,że masz zły wapń,a nie siedzisz i tydzień na forum szukasz.To dopiero jest bez sensu,niech tobie lekarz powie co to znaczy,on się zna i może będzie z sensem.
A wygooglować można wiele rzeczy

[visionAM]

Napisane przez xxmoonlightxx

tak,lecmy sobie po inteligencji. Vision ,ja wiem JAKI to wapń ,ale chciałabym poznać proces zatrzymywania się wody na skutek tego wapnia. Rozumiesz ?

skoro niby znasz tak dobrze terminologię to pisz tak jak powinnaś, a nie rzucasz hasłem "zły wapń" i oczekujesz niewiadomo czego
Sformułowanie zły wapń brzmi tak idiotycznie, że wcale nie dziwię się osobom piszącym, że coś takiego nie istnieje

[hermajona]

Złe to jest mleko ogólnie:P Słyszałam, że właśnie mleko wypłukuje wapń z organizmu - domyślam się, że ten dobry.

Któraś z Was pytała o jogurty - na ogół mają inne właściwości niż mleko, więc wątpię, żeby można było od nich spuchnąć.

[Nieoficjalnie]

Napisane przez hermajona

Złe to jest mleko ogólnie:P Słyszałam, że właśnie mleko wypłukuje wapń z organizmu - domyślam się, że ten dobry.

Któraś z Was pytała o jogurty - na ogół mają inne właściwości niż mleko, więc wątpię, żeby można było od nich spuchnąć.

No co Ty gadasz

Biorę wapń w tabletkach na uczulenie, bo mi pomaga, zamiennie z piciem mleka. Moja lekarka mi powiedziała, że jak piję rano mleko, to wystarczającą dawkę jeśli chodzi o wapń dostarczam organizmowi i wtedy tabletki łykać już nie powinnam.

Myli się?

[hermajona]

Napisane przez Nieoficjalnie

No co Ty gadasz

Biorę wapń w tabletkach na uczulenie, bo mi pomaga, zamiennie z piciem mleka. Moja lekarka mi powiedziała, że jak piję rano mleko, to wystarczającą dawkę jeśli chodzi o wapń dostarczam organizmowi i wtedy tabletki łykać już nie powinnam.

Myli się?

Może się myli. Czytałam wiele artykułów o złym działaniu mleka i właśnie wypłukiwanie wapnia przez nie było jednym z argumentów przeciwko piciu mleka. Wklejam tu fragment jednego artykułu o wdzięcznym tytule "Pij mleko - będziesz kaleką" (http://www.wykop.pl/ramka/151094/pij...dziesz-kaleka/)

doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.
- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia – twierdzi. – Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.
Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.
- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki – grozi.
- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA – zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki “Osteoporoza”.
Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa.

Mam nadzieję, że nie rozpętam tu burzy Zamiast mleka radzę jeść sery i twarogi.

[visionAM]

ja tam nie wierzę w takie rzeczy, bo jedni mówią, że mleko jest zdrowe, inni że nie... jedni zalecają smażyć na oliwie, inni na smalcu, i mogłabym tak wymieniać i wymieniać

[hermajona]

Napisane przez visionAM

ja tam nie wierzę w takie rzeczy, bo jedni mówią, że mleko jest zdrowe, inni że nie... jedni zalecają smażyć na oliwie, inni na smalcu, i mogłabym tak wymieniać i wymieniać

No to akurat żaden argument, żeby nie wierzyć - są odmienne zdania, więc od razu zakładasz, że wszystko jest zdrowe?
Ja osobiście nigdy w życiu nie wypiłam samego mleka (no nie licząc mleka matki, ale to nie o tym mleku mówimy) - tyle że nie z powodu przekonań takich czy innych Ale swoim dzieciom chyba bym codziennie nie dawała mleka.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

wapno musujące

to wapń dobry czy zły ?

[Nieoficjalnie]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;22762467]wapno musujące

to wapń dobry czy zły ?[/QUOTE]

Ja mam nadzieję, że dobry, bo piję taki codziennie

Poczekam na opinie jakiejś obeznanej w temacie.

[anii_j]

Potwierdzam, że jest dobry i zły wapń. Zły to np. węglan wapnia - większość suplementów diety. Odkłada się to ładnie w nerkach i tworzy piękne kamienie.

Chodzi o to, że człowiek nauczył się wchłaniać wyłącznie wapń organiczny, a w suplementach jest otrzymywany sztucznie - tak co się nie wchłania. Szczególnie te musujące wszystkie plusze i inne mają kiepski wapń.

Dobre są pochodzenia organicznego, np: ze skorupek jaj kurzych lub z ostryg czy tam innych żyjątek morskich. W naszej szerokości geograficznej raczej wybrałabym ze skorupek, bo jakoś nie bardzo zwykliśmy jadać ostrygi.
Oczywiście najlepiej to jest jeść codziennie naturalne pokarmy, tylko że o takie ciężko. Mleko ze sklepu ma śladowe ilości mleka w sobie, ser też często to niezła podróba i tak zostają nam suplementy - oczywiście tylko te z naturalnych składników.

[azure]

Napisane przez xxmoonlightxx

Witam,
jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomej ,że puchnie ,ponieważ "zły" wapń z mleka powoduje jakieś procesy w nerkach i dlatego zatrzymuje się woda... Niestety nie pamietam,czy była mowa tylko o mlekie krowim ,czy tez innym ( a sojowe?) .Nie wiem także ,czy można jeść wtedy przetwory mleczne - jogurty etc?

Przypomniało mi się to i bardzo zainteresowało - wie ktoś coś więcej na ten temat?

Ja po prosuktach mlecznych mam straszne wzdęcia, nienawidzę tego :/ zastanawiam się czy to nie jest jakaś nietolerancja laktozy...

[abiblabla]

Napisane przez Nieoficjalnie

No co Ty gadasz

Biorę wapń w tabletkach na uczulenie, bo mi pomaga, zamiennie z piciem mleka. Moja lekarka mi powiedziała, że jak piję rano mleko, to wystarczającą dawkę jeśli chodzi o wapń dostarczam organizmowi i wtedy tabletki łykać już nie powinnam.

Myli się?

to wszytsko pewnie zależy, jednen z moich domowników miał wieczne problemy z brakiem wapna, choc pił mleka litrami (około 0,5 - 1l dziennie). jakieś badania, lekarz i jaka diagnoza? "mleko wypłukało wapń" teraz ta osoba mleko pije sporadycznie i problemu nie ma.

[anii_j]

Napisane przez azure

Ja po prosuktach mlecznych mam straszne wzdęcia, nienawidzę tego :/ zastanawiam się czy to nie jest jakaś nietolerancja laktozy...

Do 18-20 roku życia mleko jeszcze bywa przydatne, ale po tym okresie należy ograniczyć. Bardzo źle wpływa na jelita. Produkty przemiany mleka podobną są bardziej toksyczne od innych. Dowód: przy chorobach wątroby i nerek odradzają spożywanie mleka i produktów mlecznych. Tak samo przy problemach z jelitami.
Jedynie co jest zdrowe to właśnie Kefiry - polecam.

Napisane przez xxmoonlightxx

jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomej ,że puchnie ,ponieważ "zły" wapń z mleka powoduje jakieś procesy w nerkach i dlatego zatrzymuje się woda... .

Może to nie jest zły wapń - bo jest organiczny, ale nie jest to najlepsze źródło wapnia. Mleko powoduje więcej problemów niż pozytywnych reakcji ( po 18 - 20 roku życia ).
Co do wapnia to jak jest kiepski, to faktycznie odkłada się w nerkach powodując kamicę nerkową. Taki wapń potrafi też odłożyć się w innych miejscach - np. w żyłach, a powinien w kościach. Jest kilka rodzajów wapnia - np.: sole typu asparinian, cytrinian itp. W rożnych potrawach różne występują - w suplementach też. Różnie organizmy przyjmują różne formy wapnia - i tu jest problem. Ważne jest to, że te uzyskiwane sztucznie gorzej się wchłaniają od tych z jedzenia.

Jest jeszcze taka dobra zasada by wapń brać z magnezem w proporcjach 2:1 - nawet taka firma Calivita wypuściła kapsułki StrongBones z tymi proporcjami, podobno wapń ze skorupiaków morskich. Osobiście nie polecam - po miesiącu zażywania kamienie mi się powiększyły - tak wyszło z USG. Być może w Polce nie ma zwyczaju jadania skorupiaków i kiepsko się to wchłania.
Co do tych proporcji to magnez podobno wiąże wapń w kościach i mięśniach robiąc naturalny magazyn.
No ja mam akurat braki wapnia, także muszę uzupełniać. Na mleko reaguje podobnie jak powyżej - wzdęcia i inne problemy. Ostatnio kupuję taki ze skorupek jaj kurzych. Tak od 2-3 miesięcy go biorę razem z magnezem ( oddzielne tabletki ) i po ostatnich badaniach USG kamienie się nie powiększyły to chyba jest ok, za to wyniki wapnia we krwi już w normie.

Co do tej opuchlizny, to norma - jak brak wania lub problemy z nerkami to zatrzymywana jest woda w organizmie.