|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
irytująca oschłość
Jestem mało wylewna, ciężko mi mówić o uczuciach i zawsze martwiłam się tym, że to ja będę stwarzać problem w jakichś relacjach damsko-męskich, aż nie poznałam kogoś, kto jest jeszcze bardziej oschły niż ja. Nie spotykamy się długo, nie oczekuję od niego deklaracji i obietnic, bo ja też nie potrafiłabym na ten czas dużo powiedzieć, jednak zastanawiam się co to właściwie za „układ”. Gdy się poznaliśmy, to on postarał się o zdobycie mojego numeru, zaprosił na kawę i już wtedy zauważyłam, że jest dosyć oziębły – jego smsy były krótkie, rzeczowe, potrafił milczeć kilka dni, a później zwyczajnie odzywać się i proponować spotkanie. Odpowiadało mi to i chyba tym mnie zaciekawił – nie był taki jak inni, nie wchodził mi na głowę, nie ograniczał. Nasza relacja powoli posuwała się do przodu, doszło do jakichś czułości. Po około miesiącu zaczął nową pracę, na której bardzo mu zależało. Pracuje od poniedziałku do piątku, praktycznie całe dnie, rozumiem to i szanuję, jednak mam wrażenie, że gdzieś mi ucieka, że nasz kontakt słabnie. Czekałam tylko, aż mi to oznajmi, jednak za każdym razem, gdy się widzieliśmy, wszystko było zupełnie w porządku. Po kilku takich tygodniach, w których potrafił nie odzywać się do mnie 4-5 dni, coraz bardziej zastanawiało mnie, o co właściwie chodzi i czego on chce. Irytowało mnie to, że gdy ja pisałam z pytaniem co u niego, bardzo często kończyło się na propozycji spotkania z jego strony – dlaczego sam pierwszy nie wyszedł z tą propozycją? Skoro wiedział, że ma trochę czasu, to dlaczego nie pomyślał o mnie i o spędzeniu go ze mną, a gdy przypominałam o sobie smsem, nagle wpadało mu to do głowy i zapraszał mnie jakby nigdy nic? Chciałam z nim o tym porozmawiać, jednak tu pokazał swoją kolejną cechę charakteru – jest totalnie niepoważny. Zaczyna żartować, droczyć się ze mną, po kilku minutach starań usłyszałam od niego, że robi to specjalnie – specjalnie jest oschły, w jakim celu? Bo tego niestety mi już nie uświadomił. Pytałam wiele razy, czy coś się dzieje, odpowiadał, że przecież wszystko dobrze, że po prostu jest zmęczony po pracy i wtedy nie ma nawet ochoty rozmawiać.
Nie wiem co mam o tym myśleć, przecież gdyby mu zależało, postarałby się o mnie. A ja już nie raz poczułam się jakbym przestała istnieć i w momencie, kiedy szykowałam się na poważną rozmowę, on zwyczajnie obejmował mnie i całował w czoło, a ja znowu byłam totalnie zdezorientowana, że według niego problemu nie ma. Właściwie nie wiem, czy wiąże z nim jakieś poważne plany. Póki co żyje dniem dzisiejszym, dogadujemy się, miło spędzamy czas, staram się nie angażować, jednak przesadne milczenie z jego strony staję się irytujące, bo tak naprawdę nie wiem, na czym stoję. Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Czy on jest w stanie się zmienić?
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. Edytowane przez white-tree Czas edycji: 2011-01-02 o 21:04 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
to proste- ty nastawiasz sie na kontakt (na jakiś odzew zjego strony, bo minęło juz dni kilka)- on cisza...w końcu przełamujesz się i piszesz pierwsza- widzi, że jest dobry moment- zaprasza cie, albo proponuje spotkanie...potem znów cisza- zebyś była w niepewności "a czego on własciwie chce? a o co mu chodzi"- nie wiadomo..najpewniej o dobrą zabawę. Ja się w kazdym razie tak bawiłam chłopcami na pierwszych latach studiów (nic chlubnego), ale śmiechu było i darmowa kawusia albo pizza moze to taki sam typ jak ja kiedyś- lubi się ludźmi i z ludźmi pobawić i nie ma większych planów (ani względem związku z tobą, ani tez nie chce cie krzywdzić, po prostu chłopina sobie robi dobrze, a o tobie myśli bardziej przedmiotowo)Rada- baw się tym tak jak on. Nie angażuj i nie wysilaj- wtedy będzie tobie dobrze, a jemu mina zrzednie...albo zacznie się starać
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: irytująca oschłość
Może zapytaj go o te rzeczy, o które pytasz nas z wątku? Szczera rozmowa czasem pomaga
. Jest tez ryzyko że on kogoś ma..
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: irytująca oschłość
Z własnego doświadczenia wiem, że to po prostu taki typ. Albo to zaakceptujesz i przyjmiesz do wiadomości, że on się nie zmieni (a tym bardziej na siłę go nie zmienisz), albo poszukasz sobie kogoś, z kim stworzysz związek w którym to Ty będziesz tą bardziej oschłą
__________________
|
|
|
|
|
#6 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
|
Dot.: irytująca oschłość
W zasadzie nie wiem jak jednoznacznie Ci napisac co moze powodowac,ze chlopak tak sie zachowuje.Moze jest tak,ze sam kiedys nie byl dzieckiem milowanym przez rodzicow,calowanym,przytu lanym.Nie za wiele dziecku poswiecano uwagi by czul sie pewnie i teraz to ma swoje konsekwencje.W stosunku do innych nie potrafi byc wylewny.Sam raczej nie wychodzi z inicjatywa by nie byc odrzuconym.Mialam kiedys chlopaka ,ktorego rodzice sie rozwiedli,nie mial wzorca milosci i wlasnie podobnie sie zachowywal.A moze po prostu nie zalezy mu tak bardzo jak Tobie ,dobrze mu z Toba ,ale nie chce tego okazywac.Moze nie do konca wie czy kocha Cie,i tak naprawde czeka az bedzie na maxa zakochany i wtedy to okaze?A moze traktuje Cie jak dobra przyjaciolke? dobrze czuje sie w Twoim towarzystwie i nie mowi tego bo widzi ,ze jestes w nim zakochana i nie chce stracic dobrego przyjaciela? a moze bawi sie Toba?Aby odpowiedziec na te pytania,trzeba z nim szczerze pogadac.Ale ja mysle,ze nie chce Cie skrzywdzic ,dobrze Tobie z nim i vice versa ,wiec zostawilabym sprawe swojemu biegowi.Powodzenia zycze.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować." Emile Victor Duval
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
A facet po prostu taki jest. tak jak ty jestes jaka jesteś. Dlaczego nie zadajesz pytania : czy ja jestem w stanie się zmienić żeby dopasować do niego"? - bo wiesz że się nie da zmienić - można w desperacji jakiś czas poudawać. Czasami przy nakładzie dużej pracy nad sobą, można niektóre swoje cechy zgłuszyć inne uzewnętrznić ale zmienić się zupełnie na czyjeś rządanie-NIE. Jak jesteś w stanie z kimś takim być i w taki sposób prowadzić "związek" to bądz. A le najwyraźniej nie- więc nie ma co główkować i próbować go zmieniać na własne widzimisię, bo i tak nic z tego na dłuższa metę nie będzie. Moim zdaniem po prostu nie pasujecie do siebie, dlatego się męczysz. ja nie widzę żadnego drugiego dna w tym wszystkim- facet jest taki jak Ci się pokazuje i wielce inny nie będzie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2011-01-02 o 12:08 |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
Dot.: irytująca oschłość
Dzięki za wszystkie odpowiedzi
![]() Cytat:
![]() DO SKUTKU, z tego co wiem, ma rodzeństwo i pełną rodzinę, więc nie wiem czy w tym może leżeć problem. Myślałam o tym, że mu po prostu nie zależy, bo opcja przyjaciółki też odpada - kiedy jesteśmy razem potrafi mnie objąć, pocałować, kilka razy zdarzyło się mu powiedzieć do mnie jakieś czułe słowo, więc znacznie bliżej nam do pary. Sama oczywiście wiele zrobić nie mogę, bo na nikim niczego nie będę wymuszać, zobaczymy jak to się potoczy ![]() cava, może źle to ujęłam, nie chce go zmieniać. Po prostu zawsze trafiałam na innych facetów - narzucali się, pisali, dzwonili i robili wszystko, żeby ten kontakt utrzymać, a on zdaje się zupełnie obojętny i to mnie zastanawia. Cały czas mam wrażenie, że stara się dyskretnie urwać ze mną kontakt, że napisanie do mnie smsa jest najgorszą karą na świecie, ale kiedy się widzimy, jest dokładnie taki jak zawsze i on problemu nie widzi. Gdybym usłyszała, że mu zależy, byłabym spokojniejsza, ale on nie mówi nic, cały czas trwam w niepewności. Nie wiem, czy napisanie do mnie jest aż takim problemem, czy on po prostu nie chce, nic nie wiem. Dodam, że jest kilka lat starszy, ale to chyba nie ma większego znaczenia.
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: irytująca oschłość
miałam IDENTYCZNĄ sytuację w moim związku. w sumie nie wiem co ci poradzić, po jakimś czasie strasznie zaczęło mnie męczyć takie zachowanie no i nazbierało się(to tak w skrócie bo ogólnie był to wielomiesięczny kryzys) i zażądałam przerwy i po tej przerwie kiedy spotkaliśmy się znów dało mu to naprawdę sporo do myślenia i teraz jest naprawdę rewelacyjnie.
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
Ja staram się nie narzucać i nie proponować spotkań, bo wiem, że dużo pracuje, ma naprawdę mało wolnego czasu i po prostu łatwiej będzie, gdy to ja się dostosuję do jego propozycji. No i faktycznie w większości to on wychodzi z propozycją (rzadko bo rzadko, no ale cóż, rozumiem, że to wina pracy), kiedy z jakiegoś powodu odmawiam, naciska, dopytuje się, czy nie mogę czegoś przesunąć, pouczyć się u niego - w sumie zachowuje się tak, jakby jednak chciał tego spotkania. Widzimy się, jest w porządku, a później znowu cisza, jakbym przestała istnieć.
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
facet jest z Tobą szczery i w mowie i w zachowaniu: - chce utrzymywac z tobą kontakt ale na takich zasadach jak teraz - nie jesteś mu obojętna bo Cię lubi i... TYLE! A ty :"związek, związek, bo przytuli, bo pocałuje, bo miłego coś szepnie". Dajesz się przytulać i całować to czemu by nie miał tego robić skoro to miłe? Pozwolisz na więcej to bardzo możliwe że chętnie weźmie ale związku dalej nie będzie żadnego tylko "koleżanka do seksu" To Ty się ogaranij dziewczyno, bo mnie wygląda że facet jest całkiem ogarnięty i na dodatek nawet nie kłamczuch. Trzyma Cię wyraźnie na dystans, spławia w miarę delikatnie jak zaczynasz gadki "o przyszłości" . Tobie nie mówi to nic? ![]() Chcecie innych rzeczy. Ty związku. On , paru miłych chwil od czasu do czasu.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: irytująca oschłość
w swojej historii
z podobnym zachowaniem spotkałam sie dwa razy. W obu przypadkach okazało się, że w tle była inna kobieta, niewątpliwie ważniejsza ode mnie.
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
Jeżeli chodzi o gadki o przyszłości - nic takiego nie miało miejsca, pytałam tylko o to, co jest teraz - czy chce, czy może mu się odechciało. Z drugiej strony widzi, jak na to reaguje, że nie do końca odpowiada mi jego zachowanie i możliwe bycie "koleżanką do seksu", jak to ujęłaś, więc gdyby był ogarnięty i naprawdę w porządku, to chyba powinien oświadczyć mi, że tak naprawdę niczego między nami nie chce, więc jeżeli mi to nie odpowiada, to trudno, nie dogadamy się, a nie spławiać i udawać, że nic się nie dzieje? Myślałam już o tym, ale wszędzie bez problemu się ze mną pokazuje, czasami złapie za rękę, pyta, czy odwiedzę go w pracy, przedstawia znajomym, do tego często bywam w jego mieszkaniu (dodatkowo jego współlokatorka to moja znajoma), no i sam fakt, że nigdy raczej mi nie odmówił spotkania, nie wykręcał się jakoś podejrzanie, a wolnego czasu ma naprawdę mało..
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
inna kobita w tle to czasem osoba, o której się myśli, za którą się tęskni itp. ale z którą, z różnych powodów, się nie jest. Tak było w moim przypadku. |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. Edytowane przez white-tree Czas edycji: 2011-01-03 o 15:38 |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
![]() jak można być tak niepoważnym, nieogarniętym i obojętnym na wszystko - bardzo bym chciała też wiedzieć ale jak by nie było jest w tym coś co mnie pociąga i jestem w stanie to przełknąć bo mamy sporo wspólnych zainteresowań i naprawdę rozumiemy się świetnie. a ile jesteście ze sobą bo chyba nie doczytałam?
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 47
|
Dot.: irytująca oschłość
Cytat:
![]() ja też jestem raczej z "tych dumnych" (czego w sobie strasznie nie lubię i powolutku staram się z tym walczyć - wcześniej nie miałam okazji, bo nie musiałam się za dużo wysilać i starać), wole pomilczeć, zacisnąć zęby i poczekać aniżeli prosić się o zainteresowanie, ale teraz mnie to tak szczególnie denerwuje, bo mimo iż się spotykamy i wszystko jest niby w jak najlepszym porządku, to ja po każdym takim spotkaniu nadal nie wiem na czym stoję. póki co trochę wyluzowałam, nie myślę o tym tyle, nie zastanawiam się, telefon schowany głęboko w torebce i "jak coś ma być, to będzie". po 4 dniach milczenia doczekałam się wiadomości
__________________
Where we lay side by side Tightly wrapped together Safe from the outside. Edytowane przez white-tree Czas edycji: 2011-01-05 o 19:26 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:27.






moze to taki sam typ jak ja kiedyś- lubi się ludźmi i z ludźmi pobawić i nie ma większych planów (ani względem związku z tobą, ani tez nie chce cie krzywdzić, po prostu chłopina sobie robi dobrze, a o tobie myśli bardziej przedmiotowo)
jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...










