|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 446
|
"Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Kochane Wizażanki. Wiele w tym roku przeszłyśmy i to kłopotów i nieporozumień z partnerami. Kilka nieudanych randek, wiele niespokojnych nocy w obawie o naszych Tż'tów, co robią, gdzie są, kiedy wrócą. Różnie się układało, ale do rzeczy.
Chciałabym Wam zaproponować wspaniałą pozycję. Książka, która odmienia spojrzenie na świat facetów, randek i związków. Jest to dzieło Argov Sherry "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?" Kiedy nawet wydaje się nam, że robimy wszystko dobrze, jak trzeba, a mężczyzna odchodzi. Książka napisana jest z humorem i faktycznie wyjaśnia wszystkie aspekty, jakie kiedykolwiek frasowały nasze umysły. Dziewczęta, szybki test: 1. Czy czujesz sie winna, kiedy mówisz „nie", albo czy mówisz „nie", a potem sie zastanawiasz, dlaczego tak powiedziałas? Tak Nie 2. Czy czesto próbujesz powiedziec swojemu partnerowi, że chcesz byc traktowana z szacunkiem? Tak Nie 3. Czy próbujesz cos wytargowac albo wynegocjowac w sprawie swoich potrzeb lub pragnien? Tak Nie 4. Czy czesto rezygnujesz ze snu albo czasu przeznaczonego dla siebie, by spełnic jego potrzeby? Tak Nie 5. Czy czesto sie z nim spotykasz na zawołanie albo wtedy, gdy jemu to pasuje? Tak Nie 6. Czy zdarza ci sie powtarzac swoja prosbe, jak gdyby nie usłyszał jej za pierwszym razem? Tak Nie 7. Czy po kłótni zawsze ty pierwsza odzywasz sie do niego al bo przepraszasz? Tak Nie 8. Czy wydaje ci sie, e jestes o wiele czulsza od niego? Tak Nie 9. Czy po spotkaniu z nim czesto czujesz sie wyczerpana? Tak Nie 10. Czy ciagle masz niedosyt zainteresowania i serdecznosci z jego strony? Tak Nie Jeśli na pięć lub więcej pytań Wasza odpowiedź brzmiała tak, potrzebujecie przeczytać choć dwa pierwsze rozdziały! ![]() Kobietki, jeśli w Nowym Roku chcecie zmienić swoje podejście do "tych" spraw, oferuję Wam tę książkę! Napiszcie prywatnie lub tutaj swój adres mail'owy, a ja chętnie Wam tę zbawienną pozycję podeślę!
__________________
------------------------------ wege ![]() happy, happy, happy, happy! always so cheerful xxx |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
A Ty się z choinki urwałaś?.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
a dlaczego wizazanki nie korzystaja z wyszukiwarki?
o tej ksiazce slyszal chyba prawie kazdy i wątkow tez jest kilkanascie. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=zo%B3zy https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=zo%B3zy https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=zo%B3zy Swoją drogą ta ksiązka mocno sredniawa jest, do zycia sie ma jak wół do karety.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Nie czytałam tej książki, ale uważam jak awia: "Swoją drogą ta ksiązka mocno sredniawa jest, do zycia sie ma jak wół do karety." Często takie książki mają się nijak do prawdziwego życia. Powinny być przeznaczone dla dziewczyn w wieku 14 lat
Bez urazy. Jeden facet będzie kochał zołzy, drugi nie. Najlepiej nie przekraczać granic w żadną stronę
__________________
Podpis w remoncie. |
|
|
|
|
#5 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Kiedy zaczęłam stosować się do rad z tej książki, to mój TŻ stwierdził, że chyba przestałam go kochać, bo jestem dla niego niemiła itd... W konsekwencji jemu było przykro, a mnie głupio że dałam się wciągnąć w te dziwne gierki. Najważniejsze abyśmy były sobą, bo właśnie takie nasi TŻci nas pokochali
Poza tym książka jest troszkę oderwana od rzeczywistości (być może dlatego, że autorka nie jest Polką) i ciężko nawet ją przełożyć na nasze codzienne życie ![]() Ogólnie szkoda kasy - co najwyżej z ciekawości można pożyczyć od koleżanki...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz? Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki ![]() |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Wybaczcie mi bardzo, nie uzywam wizazowej wyszukiwarki, bo ona nie bardzo mnie lubi i zawsze pokazuje to, co mnie kompletnie nie interesuje.
Swoja droga (lat 14 nie mam) jakie sa jeszcze ciekawe propozycje tego typu, tego rodzaju ksiazki?
__________________
------------------------------ wege ![]() happy, happy, happy, happy! always so cheerful xxx |
|
|
|
|
#7 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 193
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
wpisuj odpowiednia fraze w googlach.
ksiazki malzenstwa Pease (Allan &Barbara) pisza sensowne ksiazki. ale nie poradniki |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają Zołzy?"
Zdaniem autorki kwestię zołzowatości traktować należy z przymrużeniem oka. Mianem tym określa ona bowiem kobietę pewną siebie, asertywną, skupioną na własnych pragnieniach, planach i marzeniach. Antonimem zołzy jest "kobieta (zbyt) miła", którą Sherry Argov nazywa bluszczem, prześladowczynią, popychadłem i histeryczką, pełną kompleksów. Dlatego ta książka mi się nie spodobała - bo stawia na przerysowane kontrasty i kobietę, która dba o swego mężczyznę uznaje za wymagającą "naprawienia". Bo chyba sobie pani (albo panna - nie zdziwiłoby mnie to) Argov nie potrafi wyobrazić, że można te dwie skrajności pogodzić - być jednocześnie miłą i kochaną, a przy tym samodzielną i pewną siebie.
Wiele jej rad wcisnęłabym do tandetnych pisemek dla pań - zasługują one (rady, nie panie) wyłącznie na lekceważące machnięcie ręką i potraktowanie śmiechem. Bo jako wzór kobiety idealnej przedstawiają zadufaną w sobie egoistkę, uważającą się za panią świata. Facet ma być dla niej tylko dodatkiem - zabawką, którą może rzucić w kąt, kiedy tylko będzie miała na to ochotę. Tym bardziej dziwi mnie, że wszelkie wnioski autorka wysnuła na podstawie rozmów z mężczyznami. Nasuwa mi się, że albo Amerykanie są wyjątkowo tępi, albo pytania były tak skonstruowane, że właściwie nie mieli wyjścia i wybierali tzw. mniejsze zło. Specjalistką od męskich umysłów nie jestem, ale nie wierzę, że którykolwiek chciałby sprowadzać swoją rolę w związku do bycia męskim odpowiednikiem tej "zbyt miłej", tak wyszydzanej przez autorkę. O ile zgadzam się z Sherry, że nie wolno być uległą sierotką, która dopasowuje swoje życie do faceta, osaczając go i całkowicie mu się poddając, o tyle uważam, że nie można też być wyrachowaną pańcią, która za jedyne słuszne zdanie uważa swoje własne. Bo i jedna, i druga nie znajdzie w życiu szczęścia - pierwszej nie będą szanować, drugiej będą się bać. I chyba nawet na dłuższą metę lepiej (w roli partnerki) sprawdzi się matkująca "zbyt miła" ciepła kluseczka, niż zauważająca tylko czubek własnego nosa "superbabka" (tfu!). Kolejny raz potwierdza się mądrość Arystotelesa, który wieki temu wysnuł bardzo rozsądną teorię o znajdowaniu złotego środka. Dlatego też popieram przeczytanie tej książki i wyciągnięcie wniosków z lektury, ale przy jednoczesnym zachowaniu umiaru. Znalezienie złotego środka pomiędzy obiema przedstawionymi skrajnościami będzie rozwiązaniem najrozsądniejszym, a przy tym całkiem przydatnym - czasem warto spojrzeć na siebie i swoje wady okiem innych...
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:58.














