Czy przeszło mu to uczucie??

[aardbei_17]

Pisałam wcześniej o moim przyjacielu i o mnie. I okazało się jednak, że przed moim wyjazdem za granicę powiedział mi, że coś do mnie czuje. Jego słowa: wiesz co, wyjeżdżasz a ja się w Tobie zakochałem. Wiem, że żałowałbym żebym Ci tego nie powiedział. Ja na początku do niego, że przecież jesteśmy przyjaciółmi.. I potem jakoś zmieniliśmy temat, on był trochę skrępowany ale było okej. A teraz, gdy wyjechałam, uświadomiłam sobie, że mi go strasznie brakuje, tęsknię za nim strasznie i odczuwam, że to coś więcej niż przyjaźń, zależy mi na nim bardzo. Z początku po moim wyjeździe codziennie do mnie pisał, to jakieś smsy to na gg rozmawialiśmy. Tak samo przed moim pobytem w Polsce, mogliśmy rozmawiać do 2 w nocy, nigdy nam nie było mało. Ale teraz jakby coś się zmieniło.. On jakby nabrał jakiegoś dystansu. Napomknęłam mu, że też mi nie jest obojętny, ale on do mnie powiedział: przecież sama mówiłaś, że między nami jest tylko przyjaźń, że mam te dziwne odczucia, bo pewnie po prostu tęsknię za dobrym przyjacielem. A i jednego dnia pisaliśmy swoje oczekiwania względem siebie. On napisał, że już nic nie oczekuje. Oczekuje przyjaźni. Ja powiedziałam, ze dziwię się trochę,że tak nagle zmienił zdanie. a on na to: przecież chciałaś tylko przyjaźni, no to nie rozumiem chyba powinnaś być zadowolona. Zaczęliśmy wspominać nasze chwile itp. Mi aż się chciało płakać..

Ale raz, gdy napisałam mu, że pisałam ze swoim byłym i dobrze mi się gadało i takie tam to on mówi, aż mi gorąco się zrobiło, bo pomyślałem, że zechcesz do niego wrócić.
Ja już go nie rozumiem. Raz jest tak jakby zazdrosny, a potem jakby oschły..
Dzisiaj idę się spotkać z pewnym chłopakiem. On o tym wie bo mu powiedziałam. I wcześniej pisał, że będzie zazdrosny jak spotykałam się z kolegami i żebym go nie zdradzała. Tak żartem to pisał. Teraz pisze: to fajnie, życzę ci powodzenia.
Dodam, że jeśli on nie rozkręci swojego interesu w Polsce to wyjeżdża na 4 lata za granicę. Eh tak mi smutno i źle.. Mam nadzieję, że jak wrócę do Polski to jakoś się to wszystko potoczy. Bo teraz czuję, że straciłam coś ważnego..
Musiałam się wygadać ;( Mówiłam o tym przyjaciółce, ona stwierdziła, że mu zależy tylko teraz nie pokazuje mi tego tak bo boi się kolejnego odrzucenia.. Nie wiem co mam o tym myśleć. Pokazać mu to, zrekompensować się jakoś ?? proszę poradźcie mi coś bo tak mi ciężko, że nie wiem czy będę dała rady spotkać się dziś z tym kolegą.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Proszę kochane poradźcie coś bo ja normalnie siedzę nad klawiaturą i łzy mi lecą.. Nie wiem dlaczego.. On powiedział mi, że chyba jestem jakaś zła i pogadamy potem. Jeśli od razu przyznałabym się do uczuć może by tego nie było. Ale ja dopiero zrozumiałam to po moim wyjeździe tutaj

[klempaa]

Napisane przez aardbei_17

Pisałam wcześniej o moim przyjacielu i o mnie. I okazało się jednak, że przed moim wyjazdem za granicę powiedział mi, że coś do mnie czuje. Jego słowa: wiesz co, wyjeżdżasz a ja się w Tobie zakochałem. Wiem, że żałowałbym żebym Ci tego nie powiedział. Ja na początku do niego, że przecież jesteśmy przyjaciółmi.. I potem jakoś zmieniliśmy temat, on był trochę skrępowany ale było okej. A teraz, gdy wyjechałam, uświadomiłam sobie, że mi go strasznie brakuje, tęsknię za nim strasznie i odczuwam, że to coś więcej niż przyjaźń, zależy mi na nim bardzo. Z początku po moim wyjeździe codziennie do mnie pisał, to jakieś smsy to na gg rozmawialiśmy. Tak samo przed moim pobytem w Polsce, mogliśmy rozmawiać do 2 w nocy, nigdy nam nie było mało. Ale teraz jakby coś się zmieniło.. On jakby nabrał jakiegoś dystansu. Napomknęłam mu, że też mi nie jest obojętny, ale on do mnie powiedział: przecież sama mówiłaś, że między nami jest tylko przyjaźń, że mam te dziwne odczucia, bo pewnie po prostu tęsknię za dobrym przyjacielem. A i jednego dnia pisaliśmy swoje oczekiwania względem siebie. On napisał, że już nic nie oczekuje. Oczekuje przyjaźni. Ja powiedziałam, ze dziwię się trochę,że tak nagle zmienił zdanie. a on na to: przecież chciałaś tylko przyjaźni, no to nie rozumiem chyba powinnaś być zadowolona. Zaczęliśmy wspominać nasze chwile itp. Mi aż się chciało płakać..

Ale raz, gdy napisałam mu, że pisałam ze swoim byłym i dobrze mi się gadało i takie tam to on mówi, aż mi gorąco się zrobiło, bo pomyślałem, że zechcesz do niego wrócić.
Ja już go nie rozumiem. Raz jest tak jakby zazdrosny, a potem jakby oschły..
Dzisiaj idę się spotkać z pewnym chłopakiem. On o tym wie bo mu powiedziałam. I wcześniej pisał, że będzie zazdrosny jak spotykałam się z kolegami i żebym go nie zdradzała. Tak żartem to pisał. Teraz pisze: to fajnie, życzę ci powodzenia.
Dodam, że jeśli on nie rozkręci swojego interesu w Polsce to wyjeżdża na 4 lata za granicę. Eh tak mi smutno i źle.. Mam nadzieję, że jak wrócę do Polski to jakoś się to wszystko potoczy. Bo teraz czuję, że straciłam coś ważnego..
Musiałam się wygadać ;( Mówiłam o tym przyjaciółce, ona stwierdziła, że mu zależy tylko teraz nie pokazuje mi tego tak bo boi się kolejnego odrzucenia.. Nie wiem co mam o tym myśleć. Pokazać mu to, zrekompensować się jakoś ?? proszę poradźcie mi coś bo tak mi ciężko, że nie wiem czy będę dała rady spotkać się dziś z tym kolegą.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Proszę kochane poradźcie coś bo ja normalnie siedzę nad klawiaturą i łzy mi lecą.. Nie wiem dlaczego.. On powiedział mi, że chyba jestem jakaś zła i pogadamy potem. Jeśli od razu przyznałabym się do uczuć może by tego nie było. Ale ja dopiero zrozumiałam to po moim wyjeździe tutaj

Powiem tak. Mieszkasz za granicą, on w Polsce. Oboje jesteście młodziutcy.
Moim zdaniem najlepiej byłoby, gdybyście oboje dali sobie spokój i pozostali w relacji koleżeńskiej. Dlaczego? Bo związek na taką odległość, w momencie gdy możecie się spotkać dosłownie 2-3 razy do roku... nie ma żadnych szans.
Przykro mi, może to brutalne co napisałam, ale tak sądzę.

[aardbei_17]

Napisane przez klempaa

Powiem tak. Mieszkasz za granicą, on w Polsce. Oboje jesteście młodziutcy.
Moim zdaniem najlepiej byłoby, gdybyście oboje dali sobie spokój i pozostali w relacji koleżeńskiej. Dlaczego? Bo związek na taką odległość, w momencie gdy możecie się spotkać dosłownie 2-3 razy do roku... nie ma żadnych szans.
Przykro mi, może to brutalne co napisałam, ale tak sądzę.

Przepraszam bardzo. Zapomniałam dodać, że po wakacjach wracam do Polski na stałe aby tam żyć i kontynuować edukację. W międzyczasie będę przyjeżdżać do Polski. Wybieram się na 2 tygodnie w marcu i 3 tygodnie w kwietniu. Potem pod koniec czerwca już na stałe i pozostaję tam. I on o tym wie.. Eh tak mi źle, czuję, że mogłoby między nami coś wyjść jednak chyba za późno to odczułam.. Albo on teraz porządkuje swoje myśli albo naprawdę zdecydował się na przyjaźń tak jak ja mu wcześniej ciągle to powtarzałam.. Tylko dziwi mnie, że w ciągu tygodnia mógłby zmienić zdanie lub się odkochać.

[andzia1989r]

Postaw wszystko na jedną kartę. Powiedz mu coś w stylu: Słuchaj, odległośc i twój brak pozwoliły mi zrozumiec, że to co do Ciebie czuję to nie tylko przyjaźń,a coś znacznie więcej. Żałuję, że nie powiedziałam Ci tego wcześniej, wiem, że pewnie Cię zraniłam wtedy, gdy wyznałeś mi uczucia. Ale chcę teraz byc z tobą szczera, bez żadnych gierek i szarpania się. Sporo do Ciebie czuję, jestem w Tobie zakochana, i chciałabym byśmy spróbowali byc razem. Jeśli dalej chcesz to daję Ci szansę i ją wykorzystaj. Jeśli jednak już tego do mnie nie czujesz to jasno mi to powiedz i pozbaw złudzeń. Wiedząc na czym stoję będzie mi łatwiej.

[aardbei_17]

Napisane przez andzia1989r

Postaw wszystko na jedną kartę. Powiedz mu coś w stylu: Słuchaj, odległośc i twój brak pozwoliły mi zrozumiec, że to co do Ciebie czuję to nie tylko przyjaźń,a coś znacznie więcej. Żałuję, że nie powiedziałam Ci tego wcześniej, wiem, że pewnie Cię zraniłam wtedy, gdy wyznałeś mi uczucia. Ale chcę teraz byc z tobą szczera, bez żadnych gierek i szarpania się. Sporo do Ciebie czuję, jestem w Tobie zakochana, i chciałabym byśmy spróbowali byc razem. Jeśli dalej chcesz to daję Ci szansę i ją wykorzystaj. Jeśli jednak już tego do mnie nie czujesz to jasno mi to powiedz i pozbaw złudzeń. Wiedząc na czym stoję będzie mi łatwiej.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Gdy dzisiaj wieczorem będę z nim rozmawiać napiszę mu to. Myślę, że to powinno rozwiązać sprawę. Sama bym cię głowiła jak mam mu to powiedzieć, bo z tego stresu nie jestem w stanie myśleć racjonalnie i napisać mu tego, co naprawdę sądzę i czuję. Idę teraz spotkać się z koleżanką a potem z kolegą mam nadzieję, że mi trochę odejdzie i nie będę ciągle myślami przy Nim. Wieczorem jak wrócę lub jutro mu to napiszę i zobaczymy co on zadecyduje.

[andzia1989r]

Trzymam kciuki by było po Twojej myśli

[aardbei_17]

Dziewczyny już wróciłam ze spotkania. I w międzyczasie dostałam wiadomości od mojego przyjaciela z Polski. W 1szym smsie było: Cześć będziesz dziś na gg? Chyba powinniśmy pogadać
A w drugim napisał: Zresztą ja powiem, co myślę i ty mi powiedz co o tym myślisz Zależy mi na Tobie teraz może jeszcze bardziej niż jak byłaś w Polsce. Nie wyobrażasz sobie jak się ucieszyłem jak napisałaś, że zaczyna Ci na mnie zależeć, tylko boję się, że mamy inne podejście do związku. Kłamałem, że chcę tylko przyjaźni. Myślę o Tobie całymi dniami i nie wiem co z Tobą począć. Z jednej strony chcę być z Tobą w jakimś poważnym związku, z drugiej boję się, że możesz się mną rozczarować jako chłopakiem i stracimy to wszystko co mamy. Wyjechałaś dopiero tydzień temu a dla mnie wydaje się, że minął już z rok. Szczerze to ja jestem mega zazdrosny o te twoje dzisiejsze spotkanie i jedynie co do miłości to kłamałem kiedy mówiłem, że się odkochałem brak mi Ciebie i to bardzo.

Hmm ale się rozpisał... Nie wiem dziewczyny co o tym myśleć i dlaczego on tak postępował. Bo cały ten tydzień mnie tak jakby olewał a tu nagle namyślił się i by zmienił zdanie?? Co wy o tym sądzicie..

[andzia1989r]

Sądzę, że gdy go odrzuciłaś, może właśnie chciał się odkochac. Albo tak jak pisze... bał się, że jak nie wyjdzie to stracicie też przyjaźń.

Co robic? Jemu zależy na Tobie tobie na nim wiec po prostu spróbowac razem byc. I tyle. Bez żądnych gierek i domyślania się. Napisz mu, że chcesz spróbowac z nim byc, że Ci na nim zależy, tyle, że związek ma byc bez gierek i małych kłamstewek.

[aardbei_17]

Napisane przez andzia1989r

Sądzę, że gdy go odrzuciłaś, może właśnie chciał się odkochac. Albo tak jak pisze... bał się, że jak nie wyjdzie to stracicie też przyjaźń.

Co robic? Jemu zależy na Tobie tobie na nim wiec po prostu spróbowac razem byc. I tyle. Bez żądnych gierek i domyślania się. Napisz mu, że chcesz spróbowac z nim byc, że Ci na nim zależy, tyle, że związek ma byc bez gierek i małych kłamstewek.

Dobrze jednak dzisiaj nie jestem w stanie na te wyznania. Napiszę mu to jutro. No chyba, że dzisiaj się odważę jednak jakoś nie mam siły na pisanie o uczuciach

[szarpunka]

Aaaach, jakie to romantyczne, co Ci napisał. Dziewczyno, wrota miłości są dla Ciebie otwarte, a czy Ty przez nie przejdziesz, to już tylko i wyłącznie od Ciebie zależy... Powodzenia!

[miss_seepy]

współczuje mu, bo po tym smsie pewnie umrze z niepewnosci zanim sie doczeka twojej odpowiedzi :P bo jednak taka otwartosc chlopaka duzo kosztuje, jednak najlepiej nie dawaj mu zludzen, jesli nie jestes pewna...