Upadł mi pierścionek

[bizu90]

Hlip hlip, podczas zaręczyn upadł mi z nerwów pierościonek na ziemie, jak wzięłam go do ręki. Martiwe się bardzo o to ;( Wypowiedzcie sie proszę. Z góry dziękuję bo jestem lekko podłamana

[najfajniejsza]

nie rozumiem, co mamy Ci powiedzieć i co to za problem.
oczko wypadło? zarysował się przez to? nie kumam... bo chyba nie chodzi o to, że teraz Wasz związek się rozpadnie, błagam

[bizu90]

Napisane przez najfajniejsza

nie rozumiem, co mamy Ci powiedzieć i co to za problem.
oczko wypadło? zarysował się przez to? nie kumam... bo chyba nie chodzi o to, że teraz Wasz związek się rozpadnie, błagam

Przyznam, że o to ;(
Martwie sie strasznie. Słyszałyście może o jakis przesądach z tym związanymi ?

[teka]

Prawdziwej miłości nie zaszkodzą żadne złe wróżby i zabobony!!

[bizu90]

Napisane przez najfajniejsza

nie rozumiem, co mamy Ci powiedzieć i co to za problem.
oczko wypadło? zarysował się przez to? nie kumam... bo chyba nie chodzi o to, że teraz Wasz związek się rozpadnie, błagam

Przyznam się, że chodzi o to strasznie się martwie
Znacie jakies prześady odnośnie tego ?

[xxewelinaxx_1990]

tez mi upadl pierscionek!! ale akurat nie przy zareczynach. Tylko jakos tak mi sie z palca zsunal. A nie wiem jak to sie stalo bo generalnie mi nie spada. Wogole... Wec nie wiem o co kaman ale tez pierwsze co pomyslalam to wlasnie o jakichs przasadach. Ale od miesiaca się dopytuje mamy i babci i ciotek ii jakos nikt nic nie wie o takim przesadzie wiec chill oucik
ALE
od miesiąca tez mam wątpliwości co do tego związku:PP
na szczęscie ja, nie On.
Ale nie marwt sie u mnie jest - nie zgodnosc charakterow - czyt.: on najchetniej by siedzial w domu 24h/dobe i spał, a ja to tamto, jak jest cieplo to i w gory się przejde, i nad jezioro, i nad rzeczke chocby nawet, ze znajomymi sie pospotykam , czyyy cos, cokoooolwiek, a teraz.. odkad zima... ;/ MASAKRA. A On nawet się nie kwapi do tego zeby jakos to zycie urozmaicic. Dlatego watpliwosci mam - czy aby napewno bede chciala spedzic zycie siedziac w domu nic nie robiac;/
ACZKOLWIEK
nie sadze zeby to wina upadnietego pierscionka byla - chcialam sie tylko wyzalic. ;/ NO!

[amantas_amaentes]

Napisane przez bizu90

Przyznam się, że chodzi o to strasznie się martwie
Znacie jakies prześady odnośnie tego ?

Przesąd - bezpodstawna wiara w istnienie związku przyczynowo-skutkowego między danymi zdarzeniami.

UWAGA! To jak będzie wyglądał Wasz związek zależy od Was. Upadający pierścionek nie ma mocy sprawczej.

[bizu90]

Napisane przez xxewelinaxx_1990

tez mi upadl pierscionek!! ale akurat nie przy zareczynach. Tylko jakos tak mi sie z palca zsunal. A nie wiem jak to sie stalo bo generalnie mi nie spada. Wogole... Wec nie wiem o co kaman ale tez pierwsze co pomyslalam to wlasnie o jakichs przasadach. Ale od miesiaca się dopytuje mamy i babci i ciotek ii jakos nikt nic nie wie o takim przesadzie wiec chill oucik
ALE
od miesiąca tez mam wątpliwości co do tego związku:PP
na szczęscie ja, nie On.
Ale nie marwt sie u mnie jest - nie zgodnosc charakterow - czyt.: on najchetniej by siedzial w domu 24h/dobe i spał, a ja to tamto, jak jest cieplo to i w gory się przejde, i nad jezioro, i nad rzeczke chocby nawet, ze znajomymi sie pospotykam , czyyy cos, cokoooolwiek, a teraz.. odkad zima... ;/ MASAKRA. A On nawet się nie kwapi do tego zeby jakos to zycie urozmaicic. Dlatego watpliwosci mam - czy aby napewno bede chciala spedzic zycie siedziac w domu nic nie robiac;/
ACZKOLWIEK
nie sadze zeby to wina upadnietego pierscionka byla - chcialam sie tylko wyzalic. ;/ NO!

Pobobna przeciwnieństwa sie przyciągają W sumie my również sie od siebie różnimy niesamowicie, jak każdy człowiek- analizujesz pewne rzeczy ! i bardzo dobrze ! A odnośnie siedzenia w domu to się nie wypowiem bo sama to uwielbiam Jestes zapisana na PM2013 może ?

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez amantas_amaentes

Przesąd - bezpodstawna wiara w istnienie związku przyczynowo-skutkowego między danymi zdarzeniami.

UWAGA! To jak będzie wyglądał Wasz związek zależy od Was. Upadający pierścionek nie ma mocy sprawczej.

Masz, racje nie ma się czym martić, gorsze rzeczy się zdarzają :p
A pierścionek swoją droga wspaniały orzymałam Marzenie ! Nie spodziewałam się, że tak zna moje upodobania
Sprawa bieżąca,bo wczoraj zaręczyny

[natalontko]

hehe a ja sama reka wywijalam i spr czy mi zleci z palca, bo mam troche luzny i zlecial tak ze nie wiedzialam gdzie polecial na szczescie go znalazlam i juz wiem ze nie warto sie tak "bawic". W zyciu mnie nie przeszla mysl ze to moze jakis zabobon Spokojnie nie ma co w takie rzeczy wierzyc

[bizu90]

heh, śmiać mi się teraz chcę bo przeczytałam tytuł wątku i brzmi trochę zabawnie :P

[T'ai]

jakbyś miała wierzyć we wszystkie przesądy i zabobony to byś kochana z domu wyjść nie mogła bo na każdym kroku coś

[booziaczek]

Napisane przez T'ai

jakbyś miała wierzyć we wszystkie przesądy i zabobony to byś kochana z domu wyjść nie mogła bo na każdym kroku coś

zgadza sie
a jak tak sie przejmujesz pomysl ze to na szczescie i juz

[takaya]

Dobrze, że to Twoje największe zmartwienie, zazdroszczę.

[talkative2]

nie wierzę ... naprawdę jeszcze ktoś się przejmuje takimi rzeczami jak "upadający pierścionek"?

[m.a.r.t.a]

Nie znam takiego przesądu a nawet gdyby istniał to należy podejść do niego z dystansem. Inaczej do ślubu osiwiejesz ze zbędnego zamartwiania się

[tenebrosa]

Napisane przez bizu90

Przyznam, że o to ;(
Martwie sie strasznie. Słyszałyście może o jakis przesądach z tym związanymi ?

Napisane przez bizu90

Przyznam się, że chodzi o to strasznie się martwie
Znacie jakies prześady odnośnie tego ?

Zobacz, że w dwóch kolejnych postach dopytujesz sie czy przypadkiem znamy jakieś przesądy na ten temat. Ty chyba naprawdę bardzo chcesz, żebyśmy Ci powiedziały, że znamy i że teraz to już katastrofa - nie bierz tego ślubu... Niestety nic na ten temat nie słyszałam, to by było dopiero dobre

[Neciuuus]

Nie ma co sie przejmowac takimi rzeczamikiedys slyszalam cos ze jesli podczas skladania przysiegi w kosciele spadnie obraczka to trzeba ja przydepnac i juzale ja nie wierze w takie zabobony najwazniejsza jest milosc,zaden upadajacy pierscionek nie sprawi ze ona wyparuje

[izotropia]

Napisane przez Neciuuus

Nie ma co sie przejmowac takimi rzeczamikiedys slyszalam cos ze jesli podczas skladania przysiegi w kosciele spadnie obraczka to trzeba ja przydepnac i juzale ja nie wierze w takie zabobony najwazniejsza jest milosc,zaden upadajacy pierscionek nie sprawi ze ona wyparuje

i najlepiej będzie żeby tą obrączkę podniósł mężczyzna, np. ksiądz, świadek... byle nie para młoda
Mój pierścionek zaręczynowy też kiedyś upadł, przestraszyłam się... że mi się zgubi, bo złoto lubi się ukryć :/ Nie pomyślałam, że to jakiś znak, przesąd czy coś... tylko, że mega niezdara ze mnie ) jak po kilku tygodniach pierścionek zgubię )
Nie ma się co stresować i martwić ) tylko cieszyć, że się nie stracił )

[bizu90]

Problem jest tu, że podczas zaręczyn mi wypadł z rąk ;( Tak bardzo się martwie ;(

[T'ai]

Napisane przez bizu90

Problem jest tu, że podczas zaręczyn mi wypadł z rąk ;( Tak bardzo się martwie ;(

wypadł pewnie ze stresu, wielkie mi halo

ale jak sobie tak będziesz wkręcała teraz to życzę powodzenia

[takaya]

A pamiętasz jak spadł oczkiem bardziej w Twoją stronę czy w stronę TŻta?
Jak w Twoją to chłopak cię zostawi jeszcze przed ślubem bo znajdzie inną, a tobie na Twarzy zaczną wyrastać liszaje i włosy kępami wypadać.
Jeśli upadł bardziej w jego stronę to w dzień ślubu zginie tragicznie w wypadku samochodowym a ty do końca życia zostaniesz starą panną.
Aby to się nie sprawdziło wystarczy, że wsadzisz go do szklanki z wodą święconą i posypiesz solą. Spluniesz trzy razy za lewe ramię i obrócisz się 7razy w lewo i 3razy w prawo

[adorable]

no faktycznie, masz czym się martwić. To nieomylny znak, że związek jest przeklęty na zawsze! a tak serio to ludzka naiwność mnie rozwala....

[T'ai]

Napisane przez takaya

A pamiętasz jak spadł oczkiem bardziej w Twoją stronę czy w stronę TŻta?
Jak w Twoją to chłopak cię zostawi jeszcze przed ślubem bo znajdzie inną, a tobie na Twarzy zaczną wyrastać liszaje i włosy kępami wypadać.
Jeśli upadł bardziej w jego stronę to w dzień ślubu zginie tragicznie w wypadku samochodowym a ty do końca życia zostaniesz starą panną.
Aby to się nie sprawdziło wystarczy, że wsadzisz go do szklanki z wodą święconą i posypiesz solą. Spluniesz trzy razy za lewe ramię i obrócisz się 7razy w lewo i 3razy w prawo

siiiiiiiikam

[lusesita23]

Napisane przez takaya

A pamiętasz jak spadł oczkiem bardziej w Twoją stronę czy w stronę TŻta?
Jak w Twoją to chłopak cię zostawi jeszcze przed ślubem bo znajdzie inną, a tobie na Twarzy zaczną wyrastać liszaje i włosy kępami wypadać.
Jeśli upadł bardziej w jego stronę to w dzień ślubu zginie tragicznie w wypadku samochodowym a ty do końca życia zostaniesz starą panną.
Aby to się nie sprawdziło wystarczy, że wsadzisz go do szklanki z wodą święconą i posypiesz solą. Spluniesz trzy razy za lewe ramię i obrócisz się 7razy w lewo i 3razy w prawo

super
nie znalam tego, musze sprobowac

[Atila]

Napisane przez takaya

A pamiętasz jak spadł oczkiem bardziej w Twoją stronę czy w stronę TŻta?
Jak w Twoją to chłopak cię zostawi jeszcze przed ślubem bo znajdzie inną, a tobie na Twarzy zaczną wyrastać liszaje i włosy kępami wypadać.
Jeśli upadł bardziej w jego stronę to w dzień ślubu zginie tragicznie w wypadku samochodowym a ty do końca życia zostaniesz starą panną.
Aby to się nie sprawdziło wystarczy, że wsadzisz go do szklanki z wodą święconą i posypiesz solą. Spluniesz trzy razy za lewe ramię i obrócisz się 7razy w lewo i 3razy w prawo

że tez, ja o tym nie wiedziałam

[alonka00]

wrzuć dziewczyno na luz jest XXI wiek a nie średniowiecze nie myśl o tym tak negatywnie bo sobie wykraczesz jeśli czujesz ze to ten jedyny to żadne "spadające pierścionki" was nie rozłączą

[niut0]

Napisane przez takaya

A pamiętasz jak spadł oczkiem bardziej w Twoją stronę czy w stronę TŻta?
Jak w Twoją to chłopak cię zostawi jeszcze przed ślubem bo znajdzie inną, a tobie na Twarzy zaczną wyrastać liszaje i włosy kępami wypadać.
Jeśli upadł bardziej w jego stronę to w dzień ślubu zginie tragicznie w wypadku samochodowym a ty do końca życia zostaniesz starą panną.
Aby to się nie sprawdziło wystarczy, że wsadzisz go do szklanki z wodą święconą i posypiesz solą. Spluniesz trzy razy za lewe ramię i obrócisz się 7razy w lewo i 3razy w prawo

padłam


a do autorki- może nie chcesz tak naprawdę wychodzić za mąż, skoro szukasz na siłę przesądów z tym związanych i przejmujesz sie tym, że coś upadło?

[bizu90]

Napisane przez niut0

padłam


a do autorki- może nie chcesz tak naprawdę wychodzić za mąż, skoro szukasz na siłę przesądów z tym związanych i przejmujesz sie tym, że coś upadło?

Właśnie o to chodzi, że bardzo chcę I jestem mega nastawiona na 100 % perfekcji a przez moją niezdarnośc (co si często przejawia) wyszło, jak wyszło. A zaręczyny były przecudowne. Dziekujęm Wam za odpowiedzi, za te wesołe również Już mi stanowczo lepiej, może to szok pozaręczynowy

[fiska]

dobry wątek
z przesądami akysz! po prosut upadł i tyle, nie doszukuj sie Co ma byc to i tak bedzie

[takaya]

dziękuję

Jak komuś potrzeba pomysłu na jakiś przesąd służę pomocą