|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Dziewczyny pomóżcie,
w ostatnim czasie uświadomiłam sobie z pomocą innych osób, że mam napady gniewu i wściekłości w sytuacjach, które zazwyczaj nie powinny wywoływać takich emocji. Boję się, że z powodu niekontrolowanego gniewu bliskie mi osoby odwrócą się ode mnie. Zdarza się, że wybucham bo zostaję dotknięta nie w ten sposób jaki tego oczekiwałam lub gdy coś pójdzie nie po mojej myśli. Przyjaciółka sądzi, że to przez to że jestem najmłodsza z sześciorga rodzeństwa (mieszkam tylko z rodzicami bo reszta juz sie usamodzielniła) i przyzwyczaiłam się do tego że wszyscymi ustępują ale ja nie sądzę żeby w tym był problem. Zauważyłam że najbardziej wyczulona jestem gdy jestem zmęczona, głodna lub coś zaburzy moje plany. Postanowiłam się Was poradzić ponieważ od poniedziałek aż do środy mam pewien konflikt w szkole z dziewczynami z innej klasy i w sytuacji gdy w złości prosiłam przyjaciółkę żeby zareagowała razem ze mną to ona stwierdziła, że ona nie miesza sie w sprawy ktore jej nie dotycza bo w dzisiejszych czasach kazdy powinien zajmować się własną d***. A tak naprawde to cała ta sprawa/sytuacja była bardzo niesprawiedliwa (nie dotyczyła mnie w bezpośredni sposób) a nikt poza mną nie reagował. W wielkim skrócie-teraz jestem w wielkim konflikcie z najlepszą przyjaciółką dlatego że ja uważam że trzeba reagować w niektórych sytuacjach a ona sądzi że nie warto bo to i tak nic nie zmieni. Akurat w tej sprawie nie mam sobie prawie nic do zarzucenia, jedynie to że w emocjach prosząc ją o reakcje wykrzykiwałam i zachowywałam się jak w jakimś amoku. Ale kiedy coś mnie rozzłości nie potrafie kontrolować swoich emocji. Z tym właśnie mam problem. Potrzebuję rozmowy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Ona ma na ten temat INNE zdanie i tyle, nie możesz tego zwyczajnie uszanować???
Bo wygląda na to, ze miała rację, mówiąc: "Przyjaciółka sądzi, że to przez to że jestem najmłodsza z sześciorga rodzeństwa (mieszkam tylko z rodzicami bo reszta juz sie usamodzielniła) i przyzwyczaiłam się do tego że wszyscymi ustępują "- to, że w domu jak królewnie ci ustępowano, nie znaczy, ze inni mają postępować pod twoje dyktando. Nie rozumiesz, że ludzie mają TYSIĄCE pomysłów na własne życie, postepowanie i reagowanie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Rozumiem, że każdy ma wolną wolę ale okropne jest to że ludzie nie reagują kiedy dzieje się niesprawiedliwość bo boją się, że zostanie to źle odebrane wśród tzw. elit szkolnych (w moim przypadku są to dziewczyny z innej klasy).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
To zobacz to tak: są ludzie odważni albo tacy, którzy nawet nie pomyślą, a zareagują, a są tacy, którzy całe życie nie będą się wychylać. Ludzie są RÓŻNI, to nie jest powód do wpadania w amok ze złości.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
W tamtą sprawę może powinnaś się mniej angażować, jeśli nikt ci nie chce pomóc, a nie dotyczy ona Ciebie bezpośrednio, sama nic nie osiągniesz.
Co do ataków złości - może za parę lat jak stwierdzisz że jesteś sama, nauczysz się że ludźmi nie wolno manipulować a swoje emocje należy trzymać na wodzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
![]() Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2011-01-06 o 19:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 53
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Gdyby każdy miał identyczne podejście do wszystkiego, te same zdanie ... czyżby świat nie byłby nudny? Nie było, by wszystko przewidywalne
![]() Gdy, przeczytałam temat wątku pomyślałam kurde mam to samo, a jednak w ogóle to nie jest kwestia niekontrolowanych wybuchów gniewu. Po prostu byś chciała, aby każdy podporządkował się Twojej kwestii. A tak nie powinno być.
__________________
Dążyć do celu pomimo, przeciwnosci losuuu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
tego słowa użyłam bezmyślnie-znów bezmyślnie!
nie chce się uczyć na błędach, powiedzmy że w jakimś stopniu widzę że coś jest nie tak i chcę to zmienić... rzeczywiście ciężko przyswajam słowa krytyki i kiedy coś idzie nie tak jak tego chcę to krew mnie zalewa. Przyznaję JESTEM ROZPUSZCZONA ale co mam zrobić żeby nie wybuchać? Chciałabym myśleć trzeźwo za każdym razem ale wystarczy impuls... czuje jak bije mi serce, robie się cała czerwona, zalewa mnie pot i to wszystko kumuluje się... sama się nakręcam!! Boję się tego i naprawdę chcę coś z tym zrobić, głębokie oddechy mi nie pomagają ;/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Masz napady złości, bo JESTEŚ rozpuszczona, bo zawsze ci w domu ustępowano i za oczywistość przyjmowałaś, że twoje jest na wierzchu. Tyle że taka postawa jest gówniarska i niedojrzała, witaj w dorosłym życiu, kiedy trzeba NAUCZYĆ SIĘ panowania nad emocjami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 53
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
A jak sobie wyobrażasz później życie z Mężczyzną?
__________________
Dążyć do celu pomimo, przeciwnosci losuuu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 669
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
OK, powiem z perspektywy osoby, która też miała podobny problem - masz tak, bo jesteś rozpuszczona, i ja też tak miałam z tego samego powodu.
Chcesz przestać? Naucz się czasem gryźć w język. Po prostu, kiedy chcesz coś powiedzieć (krzyknąć?) nie rób tego. Inaczej nie umiem tego wytłumaczyć. Nawet jak wydaje Ci się, że masz 100% racji i ten ktoś MUSI zrozumieć, a jakoś nie rozumie, to nie mów tego, co masz powiedzieć. Z czasem wyłączy Ci się automatyczny agresor. Musisz nauczyć się kontrolować swoje zachowania, innej metody nie ma, samo na pewno nie przejdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Firetire -rozbroiłaś mnie
![]() Autorko -to, że dostrzegłaś wadę w sobie i wykazałaś chęć zmiany <--super Teraz trzeba trochę popracować. Mianowicie: zawsze pamiętaj, ze TYLKO TY masz wpływ na to co myślisz i jak reagujesz. Proponuję na początek uniezależnić swój nastrój od innych. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Faceci... prawda jest taka, że przy facetach jest zupełnie inaczej (jeśli mam się doszukiwać powodów to może dlatego że mam 4 siostry i brata...). Raz na jakiś czas zdarzy się, że wybucham ale ten z którym byłam ani ten z którym jestem teraz chyba nie widzieli w tym takiego dużego problemu. Z aktualnym chłopakiem raz miałam nieprzyjemną sytuację bo najpierw na niego nakrzyczałam a za 10 minut kiedy się uspokoiłam zrozumiałam winę chociaż wcześniej byłam pewna że to ja mam racje.
Ale na ogół śmieszyło ich to jak się denerwuję i bagatelizowali objawy tłumacząc je okresem a znali mnie dosyć długo 1,5 roku-2 lata. Szczerze mówiąc to o wiele lepiej żyje mi się z chłopakami niż z dziewczynami... mam więcej kolegów niż koleżanek bo dziewczynom jakos nie potrafię zaufać. Wyjątkiem jest przyjaciółka od 13 lat ciągle ta sama. Głupio się czuję. Nie wiem czy to dobre podejście ale mam nadzieję, że zmieni się wszystko po mojej przeprowadzce, nowe otoczenie podobno dobrze wpływa na ludzi... ps. piszę z różnych kont ale zapewniam ze to ta sama osoba;] ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ---------- I dodam jeszcze, że jestem podobno pogodną i życzliwą osobą a nie bez przerwy "rozpieszczana". Poza tym te czasy się już skończyły bo w rodzinie pojawili się już młodsi ode mie i teraz uwaga przeszła na nich. Jeszcze coś... NIGDY nie zachowuję się tak w stosunku do obcych osób. Mam dystans do tych ludzi i akurat obcy wcale nie sprawiają, że się denerwuję, tylko dobrzy znajomi i rodzina... przy nich czuję że mogę sobie na wszystko pozwolić. Może znacie jakąś czarownice która zdejmie ze mnie ten urok?!;/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
tak. Terapeuta...
A jeździsz tylko po znajomych, bo wiesz, że ci nie oddadzą. Obcy mógłby się odgryźć lub wpier*****ić.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
jak zdarzy się coś co cię wkurzy to sobie policz w myślach do 10 a jak to nie pomoże to 100
w końcu, uwierz emocje zejdą :P dobra, sprawdzona metoda
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
madana, zastanawiam się jaki TY masz problem... Wyluzuj trochę dziewczyno a nie na wszystkich wsiadasz i jeździsz jak po łysej kobyle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ---------- Cytat:
Przekładając jednak jej słowa na język nieagresywny trzeba przyznać jej rację w tym co pisze, w postach poniżej cytowanego też. Mądra to kobieta. Z tego co tu wyczuwam problemem Twoim w tym kompletnym przypadku jest bezsilność. Przyjaciółka "powinna" zareagować, a nie zareagowała. Nie masz poplecznika w jakimś problemie, obrońcy, zostałaś sama. "Spodziewwałaś" się reakcji, "spodziewałaś"się sprawiedliwości, a tu guzik. I tak jak pisze madana, trzeba przestawić mózg z myślenia, ze każdy musi się zachowywać, jak ja bym się zachowała, każdy musi się zachowywać tak jak tego po nim oczekuję. Nie musi. Każdy jest inny i jeśli chcesz pozbyć się tego typu frustracji, to musisz to zaakceptować. Czy ten Twój problem ze złością dręczy Cie do tego stopnia, ze jesteś w stanie coś z nim zrobić? na przykłąd przeczytać książkę, którą Ci polecę? Czy to tylko chwilowe niezadowolenie, chcesz się wyżalić, ale nie chcesz robić nic konkretnego ku trwałej zmianie? ---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ---------- Cytat:
Jasne, ze nie reaguję osobiście, zawiadamiam służby, które są do reagowania w takich sytuacjach. Nazywaj to jak chcesz, niesprawiedliwością, tchórzostwem. Też byłam taką idealistką jak Ty, już nie jestem. Koleżanka co nie reaguje, bo mi ie dzieje krzywda? Hm.... liczę na siebie? Nauczyłam się już, że ludzie są tylko ludźmi i oczekiwanie po nich czekokolwiek może być przyczyną smutku i frustracji. Nie zareagowała, bo może sama się boi? A może ma rację, że jej reakcja nic nie zmieni, jedynie Ty poczujesz, ze nie jesteś sama? A przy okazji, powtarzam po moim dziekanie: Owca zjada trawę, a wilk zjada owce, mimo, że trawy ma pod dostatkiem. Sprawiedliwości nie ma, nie było i nigdy nie będzie na tym swiecie. Tak skonstruowana jest natura, a człowiek jest jej częscią. To też zaakceptuj, będzie Ci się łatwiej zyło.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2011-01-07 o 07:53 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 211
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
uhu przypadkiem to przeczytałem,chyba mam podobnie,ogólnie rodzina uwaza mnie za człowieka konfliktowego,i generalnie własnie tez tak mam ze jesli jest tpo osoba z mojego otoczenia,rodzina itd. to jesli wiem ze nie ma racji to staram sie zawsze przekonywac...no i niekiedy dochodzi do kłótni czy sporu...natomiast obcych zdanoie własnie absolutnie mnie nie obchodzi i nie drazni...jak mam inne zdanie niz np. kolega to z usmiechem wymieniamy poglady i nawet jak są inne to okzero problemu
Nie mam pojecia czemu tak jest ale rzeczywiscie tez mam nature ,,wybuchową,, ,w konfliktach i sporach czuje sie jak ryba w wodzie a najbardziej irytujace dla mnie jest jak wiem na 100% ze mam racje a ktos mi wmawia ze nie i koniec.Brak mi własnie takiego asertywnego podejsca zeby olac sprawe. Kurde no i rzeczywiscie nie zyje sie z tym łatwo,moze rzeczywiscie jakas rozmowa z psychologiem...albo nauczyc sie olewac tylko jak człowiek ma inną nature to ciezko ![]() pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
Zgadzam się. Jeśli udawało się wytupywanie nogą wszystkiego, a teraz przestało sie udawać, bo to juz nie mama, tata i rodzeństwo są Twoim otoczeniem to wytupywanie nogą może nie zadziałać na innych, i zwykle nie działa doprowadzając do frustracji. Trzeba się nauczyć dyplomacji, panowania nad emocjami, faktu, ze każdy jest inny i każdy postępuje według swoich reguł nie koniecznie społecznie poprawnych. Ja tez nie wyniosłam tej wiedzy z domu, ale córkę postaram sie do życia przygotować, niech wie jak jest. Sama przeszłam psychoterapię w związku ze złościa, wybuchami, wytupywaniem nogą..... Nikt nie mówił, ze będzie łatwo.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 211
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
Ja mam ten sam problem bo zostalem wychowany ze jak czlowiek potrzebuje pomocy-staje zawsze... Pamietasz ten wypadek glosny w tv jak 2 lebkow zabilo policjanta ktory zareagowal? Nikt sie nie ruszyl....a on byl mlody i mial 2 dzieci... Wiec ja nie uwazam by slowa twojego dziekana byly madre,po prostu to jego filozofia zycia...kazdy ma inna... Ja tez sie przekonalem wilokrotnie ze sprawiedliwosci nie ma i sie swiata nie zbawi...ale jak bym sie czul na drugi dzien wiedzac ze moglem cos pomoc ale...no wlasnie mozna to nazwac tchorzostwem,albo,,asekur acyjnym dbaniem o wlasna dupe,, - dlatego na swiecie jest jak jewst -to moje zdanie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Cytat:
![]() Tak, właśnie, tak! To z uniezależnieniem nastroju to też doskonała porada. Trudne do osiągniecia, ale da się.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 211
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Zanim wybuchniesz, policz do 5 i zastanów się czy warto robić z siebie rozkrzyczanego potwora, tylko po to, by pokazać, że się z czymś niezgadzamy.
Jak masz problemy, nie masz, gdzie i kiedy wykorzystać swojej energii, to zapisz się boks/balet/basen/aerobik/łyżwy. Potrenuj, a napewno nie będziesz już miała tyle siły, by wybuchać, co chwilę. Powiedz przyjaciołom/rodzinie/tż/sąsiadkom, że jak zauważą, że zaczyna się w tobie gotować to, żeby odeszli od ciebie/sami najpierw nawrzeszczeli/wykręcili ci nos/pociągnęli za ucho. Może to rozładuje napięcie?
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Może zapisz się na jakąś sztukę walki i tam rozładowuj napięcia i energię?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 63
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Do autorki
Wogóle nie słuchaj osób które piszą o rozpieszczeniu Ciebie bo tak skwitować jest najprościej. Może wręcz przeciwnie? Może właśnie nikt Ciebie nie słuchał i ignorował, dlatego teraz reagujesz bardzo gwałtownie w sytuacjach bardzo błachych. Przyjaciółka Twoja niech się w psychologa nie bawi, bo guzik wie. A jeśli sama uważasz że Tobie takie zachowanie przeszkadza, to pracuj nad sobą, albo poproś o pomoc dobrego psychoterapeutę, który może Ci w tym bardzo pomóc. Przyczyn gwałtownych wybuchów może być wiele np również sprawa hormonów (choroby tarczycy) Brawo dla Ciebie że wogóle drążysz temat ![]() Powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Po pierwsze - rozładować nadmiar negatywnej energii. Dużo, dużo wysiłku, dużo sportu, znajdź jakąś dyscyplinę, która ci się podoba i wyżyj się! Sport i wysiłek fizyczny pomogą ci wyzbyć się zbędnych emocji a przy okazji trenując coś wyrabiasz w sobie pewną dyscyplinę, uczysz się opanowywac ciało i dzięki temu również umysł.
Po drugie - opanuj się. Dobry jest sposób z liczeniem w głowie do 5, do 10, do 200 - dopóki emocje nie opadną. Dobrze jest też się wykrzyczeć w jakimś odosobnionym miejscu, ale wiem, że często nie ma do tego warunków. Po trzecie - moim sposobem na trudne, emocjonujące, denerwujące rozmowy było przepracowanie ich we własnej głowie, zanim się zaczęły. Do tej pory kiedy wiem, że czeka mnie rozmowa, która prawdopodobnie doprowadzi mnie do szału najpierw w głowie układam własny scenariusz tej rozmowy, wyobrażam sobie siebie ze spokojną, miażdżącą argumentacją, niewzruszoną, bez emocji, a jednak pewną, skuteczną i przekonywującą ![]() No i najważniejsze - nie wahaj sie reagować. Według mnie każda reakcja na niesprawiedliwość to ważna reakcja. Wiem, że sama jedna świata nie zmienię, ale mogę starać się zmienić swoje otoczenie. I zawsze staram się reagować, nawet jeśli sprawa mnie bezpośrednio nie dotyczy. Większość ludzi faktycznie chce chronić swój własny tyłek i nie wychylać nosa - rozumiem taka postawę, aczkolwiek nie ukrywam, że odrobinę nią gardzę, bo dla mnie to tchórzostwo, ale cóż, nie każdy urodził się z walecznym charakterem i nie każdy jest w stanie znieść ewentualne potępienie przez otoczenie. Rozumiem to. Jednak im więcej jest osób, które jednak widzą niesprawiedliwość i chcą się jej sprzeciwić chociaż we własnym otoczeniu tym lepiej. Nie rezygnuj z reagowania, ale nie możesz pozwolić, by emocje brały nad tobą górę. Pamietaj, że TO TY masz władzę nad swoim umysłem, a nie twój umysł nad tobą. To ty decydujesz, co w danej chwili czuć, myśleć, robić. Musisz nauczyć się panować nad sobą i reakcjami. Rób to metodą małych kroczków, a na pewno zobaczysz efekty, które na pewno nie będą szybkie ani łatwe,za to trwałe ![]()
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Elfir, 1000days ma racje- wcale nie boję się że coś mi się stanie... po prostu obcy nie wywołują u mnie takich emocji
Patri, wcale nie złoszczę się na madanę, wkońcu napisałam po to żebyście wyraziły swoją opinię. Jak najbardziej chcę zmienić w sobie ten problem i z największą przyjemnością przeczytam książkę którą mi polecisz! To nie jest tak, że mam gorszy dzień po prostu robie się zła i musze tą złą dziewczyne zatrzymać i kopnąć w dupke zanim nie jest za poźno. Poza tym te słowa, których użyłaś-idealistka, niesprawiedliwość, reakcja nic nie zmieni- tych samych używała moja przyjaciółka(?). A ten dziekan to rzeczywiście przejrzyście to wszystko ujął i ma gościu racje. Makarona, im bardziej ktoś mnie zaczepia i zwracami uwagę, że robię zle tym jeszcze bardziej sie denerwuje. A kiedy wrzeszcze to nie mysle o tym zeby liczyc, oddychac... wylacza mi sie myslenie. Ale juz tak nie besdzie... zaczne od tego ze bede unikala konfliktowych sytuacji. Szopiak, świetnie że spojrzałaś na to z innej strony. Mi samej trudno jest ocenić kto ma rację ale to że bylam najmłodsza nie oznaczało tylko tego że byłam rozpieszczana ale wiązało się rowniez z ignotowaniem. Jestem najmlodsza a kolejna w kolejnosci jest starsza o 7 lat siostra. Zawsze na koncu dowiadywałam się kto z mojego rodzeństwa jest w ciąży, o rozwodzie brata dowiedziałam się już po fakcie, nie rozmawiano przy mnie o pieniądzach i kazdy ignorowal moje zdanie gdy wypowiadalam sie w swoim imieniu. Narrhien, zawsze ulgę przynosi mi sen ale to już po fakcie, jestem osoba aktywna ale nie mam jednej konkretnej dyscypliny ktora sie zajmuję więc może czas zeby ja znalesć. Poza tym pomysł ze scenariuszem ewentualnego starcia bardzo przypadł mi do gustu, bo przeciez w stres wpadam dopiero przy rozmowie a nie wczesniej gdy np. w glowie pojawi mi sie wogole pomysł zeby jakkolwiek zareagowac- wtedy jestem spokojna, mysle w miare trzeźwo więc to jest czas na to zeby ulozyc sobie scenariusz i to jak chce wypasc (czyli na spokojna, racjonalna i zrownowazona osobe). Świetna rada, dziękuję ! Edytowane przez Paulisiek Czas edycji: 2011-01-08 o 16:46 Powód: ...i coś jeszcze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
"ACT on life not on anger."
http://www.empik.com/act-on-life-not...7582,ksiazka-p To dostałam do przeczytania od psychologa. Jest po angielsku, nie wiem czy jest przekład. A te dwie mam na półce: http://www.empik.com/zycie-ze-zlosci...6478,ksiazka-p http://wysylkowa.pl/ks766062.html Pozostaje jeszcze trzecia - słynna cegła - "Inteligencja emocjonalna." Daniel Goleman I Ellis napisał jakąś dobrą książkę o złości. Zapoznaj się z tabelką w wiki. Poczujesz to o co facetowi chodzi. Dobry jest. http://pl.wikipedia.org/wiki/Terapia...nalno-emotywna
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2011-01-09 o 09:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
też byłam złośnicą. do tego stopnia, że darłam się jak poparzona z byle powodu. Mój TŻ poparzył się kisielem, to ja jeszcze zezłościłam się, że taki gapowaty i walnęłam go w pysk. Wstyd mi było jak nie wiem co
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 288
|
Dot.: Nie radzę sobię z napadami złości! Łatwo mnie sprowokować. Co robić??
Jutro wybiorę sie do biblioteki, jesli tam nie znajde tych ksiazek to od razu zamawiam przez internet. Napewno nie odpuszczę. Dziękuje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.