![]() |
#1 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Witam
![]() Szukam osób w podobnej sytuacji do mojej... czyli po zaręczynach, ale tak dawnych, że pierścionek dawno zdążył się zakurzyć a mimo tego bez widocznych perspektyw na ślub... Myślę, że nie jestem jedyna... Kilka słów o mnie. Zaręczyny były prawie 3 lata temu, świeżo po nich były oczywiście plany weselne, ślub miał się odbyć w ciągu półtora roku, były też pierwsze przygotowania, data ślubu... Jednak plan zakładał, że znajdę pracę zaraz po obronie mgr (byłam tuż przed) a mój narzeczony będzie pracował i uskładamy sobie na skromny ślub... Niestety Ja po obronie dłuuuugo siedziałam na bezrobociu, potem udało mi się załapać na staż z PUP (4 m-ce) potem znowu dłuuugie bezrobocie, potem jakieś zastępstwo, znów bezrobocie, potem jakieś zlecenie, teraz znowu jakieś zastępstwo... wszystko za minimalną krajową. Mój TŻ tuż po zaręczynach stracił pracę, i w sumie jeszcze dłużej siedział na bezrobociu niż ja... obecnie też ma um.zlecenie za ok tys. zł. Mieszkamy osobno z rodzicami i nie ma szans na to byśmy zaoszczędzili na wesele z tego co zarabiamy. Zawsze byłam przeciwna długim zaręczynom, ale wyszło jak wyszło... Niedługo nasza 4 rocznica bycia razem i tym samym 3 rocznica zaręczyn, pewnie dla tego poczułam potrzebę wygadania się i porozmawiania z osobami będącymi w podobnym położeniu... Jak ktoś czuje się podobnie jak ja, ma ochotę się wyżalić i porozmawiać o takich codziennych sprawach to zapraszam ![]()
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 893
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
wiesz co wydaje mi sie ze nie sztuka zaoszczedzic na slub bo mozna wesele zaplacic z pieniedzy ktore dostaniecie od gosci
ale jesli nie macie jakiegos stalego dochodu to wydaje mi sie ze bez sensu brac teraz slub bo wiadomo potrzebne sa pieniadze na zycie chyba ze rodzice Wam beda pomagac to rozumie my tez bylismy zareczeni 2 lata zanim doszlo do slubu poniewaz tez nie mielismy stalego dochodu a jak tz znalazl prace to wtedy wzielismy slub ![]() ![]()
__________________
19.12.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
A co, jeśli goście dadzą mniej, niż jest potrzebne? ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 893
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
o matko nie mowie zeby wszystko ale część przynajmniej
__________________
19.12.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Problemem jest usamodzielnienie się przy czasowym zatrudnieniu oraz niskich zarobkach.
Gdzie byście zamieszkali po ślubie i czy dacie sobie finansowo radę we dójkę? Zawarcie związku małżeńskiego bez urządzania wesela nie wymaga znowu dużych nakładów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
No właśnie o to chodzi, że nie sztuką jest się pobrać a potem mieszkać latami osobno u rodziców... nie jesteśmy w stanie być samodzielni dla tego wciąż do naszego ślubu dalej niż bliżej...
...myślałam, że teraz dużo osób jest w podobnej sytuacji, ale jak na razie widać, że jestem jedyna...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
dokladnie... nie trzeba robić w ogole wesela jak kogos na to nie stac nie braliście tego pod uwage? a moze problem w tym ze nie mielibyscie sie z czego utrzymac po ślubie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
mysleliscie o jakis kursach doszkalajacych? studiach podyplomowych? szkole policealnej? albo po prostu o wzieciu dotacji na rozkrecenie wlasnego biznesu?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Kohnelia20, chodzi raczej o to utrzymanie...
skazana_na_bluesa, ciągle coś kombinujemy w tych kierunkach, ale jest ciężko... mieszkamy w regionie, gdzie jest strasznie duże bezrobocie, a pracodawcy nagminnie to wykorzystują... wyprzedzę kolejne pytanie:myślimy też o przeprowadzce, ale nie wiemy gdzie to raz, no i ciężko jest szukać czegoś na odległość (która musiałaby być dość spora) a by tak rzucić wszystko to też trzeba mieć spore oszczędności i duszę hazardzisty... Dziewczyny, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, ale ja nie szukam rozwiązania problemu poprzez to forum (piszę to na wypadek, gdyby ktoś tak odebrał moje intencje). Staram się to robić sama, ucząc się, zwiększając swoje kwalifikacje, szukając, kombinując... Miałam jedynie nadzieję, że znajdę osoby, które mają podobny problem do mojego... Tyle że takie osoby po prostu się nie zaręczają jak je na to nie stać... my z TŻ też myśleliśmy, że damy sobie radę...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
A musicie miec koniecznie wesele??? Nie wystarczy wam skromny slub, bez pompy, nawet malej? Poprostu skromny slub w urzedzie.
---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- Warto czasem postawic wszystko na jedna karte. Moze pomyslcie o wyjezdzie za granice? Np do Holandi, Francji, Niemiec? ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Mialam znajoma, ktora byla w takiej sytuacji. Z ta roznica, ze to on sie nie decydowal na nic. Niestety nie skonczylo sie to dobrze... Moze problem nie lezy w tym czy macie pieniazki, czy tez nie, ale w tym jak jestescie dorosli, w pelnym znaczeniu tego slowa. Jak sobie radzicie jako dorosli ludzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 743
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
Może nie mam duszy hazardzisty ale chce z Nim być wiec jakoś damy rade ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Ja jestem w podobnej sytuacji. Jesteśmy zaręczeni 1,5 roku, 6 lat razem.Nie udaje nam się wziąć ślubu już drugi rok, a wszystko przez pieniądze.
Ale co mamy zrobić? Musimy czekać aż nam się zacznie układać. Teraz jak znajomi pytają kiedy ślub to mówię, że po nas nigdy nic nie wiadomo i może być w każdej chwili, bo nie ma sensu podawać konkretnej daty, bo pewnie znowu coś nam się nie ułoży. Edytowane przez Wolha Czas edycji: 2011-10-03 o 12:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
do grupy wsparcia się nie przyłączę, gdyż wychodzę z założenia że zaręczyny to jednak nie zabawa i nie "kolejny etap w związku"
Zauważyłam tylko jedną drobną rzecz - z tego co piszesz zarabiacie łącznie ok 2 tys zł - jeżeli to dla Was mało na samodzielne życie we dwójkę to raczej jeszcze długo będziecie na garnuszku u rodziców... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
ja dodam od siebie, że szukając pracy nie patrzy się na to czy pracodawca wykorzystuje bezrobocie tylko bierze się "co popadnie" żeby jakąś kasę mieć, a w między czasie można szukać czegoś lepszego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
U nas jest taka sytuacja, że zarówno moja Mama, jak też rodzice Tż- ta zobowiązali się do zorganizowania naszego wesela (my kupiliśmy obrączki, zaproszenia i zajmujemy się wszelkimi dodatkami, by ten dzień jakkolwiek "ozdobić" wraz z prezentami dla Mamy i jego Rodziców, o oczywistościach takich jak makijaż czy fryzjer nie wspominam, to rzecz jasna też nasza sprawa). I powiem tak- gdy zamieszkaliśmy ze sobą, Tż pracował, zaś ja miałam rentę rodzinną. I wierzcie mi- nie było kolorowo. Fakt, moja Mama do dziś nam często pomaga. Ale czemu zdecydowaliśmy się zamieszkać ze sobą? Bo wiedzieliśmy do czego dążymy- chcemy być razem, chwytaliśmy się wszystkiego, co dało by nam choć niewielkie pieniądze. Nie było migów pt. "bo ja nie mogę nic znaleźć". Upokarzające dla nas było to, że człowiek miał wyrzuty sumienia, gdy kupił sobie o jedną zwykłą małą kajzerkę za dużo. Bo a nóż można było te parę groszy dołożyć na coś innego... Teraz nareszcie dostałam pracę (umowa o pracę na pełen etat) i nasze dochody o tę całą pensję się powiększą. Nie zmienia to jednak faktu, że zaręczyny nie są etapem w związku- zaręczyny to konkretna decyzja. Dziś modnie jest "mieć narzeczonego", nosić z dumą pierścionek, fascynować się tematyką ślubu i wesela. Ale ślub to też wszelkie konsekwencje- założenie rodziny, pewnie dzieci, obowiązki wraz z radością bycia razem. A szczęścia nie gwarantuje ilość posiadanych pieniędzy, choć może i życie ułatwiają... My tę decyzję podjęliśmy w lutym, w lutym też zaczęliśmy podpisywać umowy na następny rok nie zdając sobie wcześniej sprawy z tego, że uzyskamy pomoc z obu stron od naszych rodzin, chcieliśmy zrobić to, na co nas byłoby stać czyli skromny obiad dla naprawdę najbliższych. Miło zaskoczyła nas jednak zadeklarowana pomoc ufundowania wesela. Do rzeczy- pieniądze naprawdę nie są powodem przedłużających się zaręczyn. Trzeba przecież dostosować zamiary do swych możliwości. Z czegoś- przy trudnej sytuacji finansowej- trzeba zrezygnować, by coś mieć. Zastanówcie się więc, czy nie warto się zorganizować i wykorzystać wszelkie cięcia kosztów, by ten ślub- o ile go oczywiście naprawdę chcecie- zorganizować. Skromny, bo skromny, ale ozdobiony tym, co najważniejsze- Waszą miłością. Bo taka chyba jest, skoro były zaręczyny.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png Edytowane przez asienka_1005 Czas edycji: 2011-10-03 o 18:14 Powód: dopisałam parę zdań. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: WINTERFELL
Wiadomości: 64
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
VwVampirka pociesze Cie, ze wiele par jest w takiej sytuacji, zeby budowac rodzine i brac slub trzeba miecna cyzm i za co, aliczenie, ze sie slub zwroci i na kase gosci jest najgroszym pomyslem, twoj partner jest dojrzaly skoro nie chce sie zenic dopoki na nogi oboje nie staniecie, u mnie na szkoleniu byla ostatnio taka para, grubo ponad 8 lat reazem, ona bezrbotna, on tez malo zarabia, mieszkania nie maja, nawet wynajetej kawalerki, bo za co? po weselu i slubie na koszt rodzicow-nie ma w tym nic zlego, kazde poszlo osobno do swojego mieszkania w swoja strone, bo nie maja wspolnego, i po co sie bawic i udawac rodzine? szkoda czasu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
asienka jak to pięknie napisałas serio
![]() a powiedz mi jakby wam nie sponsorowali wesela a wy byście chcieli go bardzo to co w takiej sytuacji? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
No cóż, nie każdy może pozwolić sobie chociażby na skromny ślub i obiad nawet w domu więc śmieszą mnie takie teksty, że gdyby się chciało to by się zrobiło. Fajnie, że wam się udało, że wzięliście kasę od rodziny i jesteście po ślubie.
Zaręczyny nie są etapem w związku? A to ciekawe. To po co w ogóle się zaręczać, a później brać ślub, który też jest etapem związku? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
Od lutego do momentu ślubu upłynie 16 miesięcy. Więc te 3500 tys, jakie wyniosło by nas całe "wesele" podzielone przez miesiące to około 200 zł do odłożenia na miesiąc. Tak jak pisałam w moim poście- trzeba z wielu rzeczy zrezygnować. Imprezy, alkohole, kosmetyczki, fundowanie obiadów i wszystkiego co dusza zapragnie... Jak trzeba, to można się bez tego obyć.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
i nie żalowałabyś że bez wesela ? przepraszam ze zadaje takie pytania ale na początku sami braliśmy opcje "obiad poślubny"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
Nie "wzięliśmy" kasy- pieniądze otrzymaliśmy od obu stron, na które te obie strony przez całe życie ciężko pracowały. Po ślubie jeszcze nie jesteśmy, będzie za osiem miesięcy. ---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ---------- Cytat:
A na obiedzie i tak będą ci, którzy chcą być i którzy są najbliżsi- rodzice, rodzeństwo.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Mnie to troche smieszy, ze wesele jest takie wazne. Gdyby to moja rodzina miala organizowac zabawe, nie byloby jej zwyczajnie, bo nie pochodze z zamoznej rodziny. Dlatego od poczatku odpuscilam sobie wesele. Tylko skromny slub. Mialam to szczescie, ze rodzice mojego meza, nie sa Polakami, wiec wesele w PL bylo dla nich zwyczajnie tanie.
Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Niestety, ale doroslosc i malzenstwo to rowniez pewne wyzeczenia. Przemyslcie czy jestescie na to przygotowani. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
No jeżeli warunkiem zawarcia sakramentu małżeństwa (lub też wzięcie ślubu w USC) jest posiadanie dużych pieniędzy (bo trzeba ufundować sobie wieszaki na suknię i garnitur- czarno- białe oczywiście i figurkę porcelanową na tort, nie tańszą niż 200 zł) no to czego będzie się później oczekiwało od życia?
Przepraszam, że trochę to uwypukliłam, ale szlag mnie trafia...
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
no z tym się zgadzam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
agusia, dobrze zauważyłaś, że w tym momencie mamy 2tys. Ale jest to sytuacja chwilowa, ja pracuję na umowę o zastępstwo, która skończy się jak wróci do pracy dziewczyna którą zastępuję. Potem nie wiem ile będę szukać kolejnej pracy. Mój TŻ w tym momencie ma um.zlecenie i pracuje w ochronie jako "skoczek", tzn nie ma utworzonego miejsca pracy, tylko rzucają go tam gdzie chwilowo pojawi się potrzeba, tak więc jest to bardzo niestabilna praca i w każdej chwili może się skończyć . Wcześniej oboje bardzo długo nie mieliśmy żadnej pracy, teraz pierwszy raz od 3 lat jest sytuacja, że oboje pracujemy. Gdybyśmy cały czas mieli te 2 tysiące, to jakoś byśmy sobie dali radę, ale oboje możemy w każdej chwili stracić pracę, żadne z nas nie mam nic stabilnego. No i pracujemy w innych miastach, tak więc jakbyśmy mieli zamieszkać razem, to jedno z nas musiałoby zrezygnować ze swojej pracy...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
ja nie widze innego wyjscia jak poczekaz az wasza sytuacja sie w miare ustablizuje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
Cytat:
![]() U nas w rodzinach jest tak, że to rodzice (ja mam tylko Mamę) przejmują podstawowe koszta organizacji wesela. To taki prezent od nich- dla nas. Moja Mama całe życie tyra jak wół, żeby spełnić moje marzenie, jak mogę to się do tego dołożę. Ale żeby to od razu było "śmieszne"? Wszystko organizujemy skromnie, by nie nadużywać pomocy rodziny, nie jest nam potrzebne dowartościowanie się i pokazywanie na co nas stać. Denerwuje mnie podważanie na Wizażu innego zdania niż to, które dobrze się prezentuje. Czy tu trzeba myśleć według jakiegoś klucza? Może nie ma miejsca dla kogoś, kto żyje skromnie, pracuje za niewielkie pieniądze i nie ma pierścionka zaręczynowego z brylantami, którym się nie może pochwalić w jednym z obecnych na forum wątków? ![]() ---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- Cytat:
Ale o co chodzi- Przemyslcie czy jestescie na to przygotowani., ktoś tu napisał bardzo konkretnie.. Ślub i dorosłość to też wyrzeczenia, nie tylko przywileje. I naprawdę warto z czegoś zrezygnować, aby inne zyskać. Trzymam za Was kciuki.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..." http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Zaręczona, ale do ślubu wciąż dalej niż bliżej...
czy to żart? 500 zł za tyle godzin? to się juz w glowie nie miesci:/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.