|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
*n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Czy może któraś z Was ma nerwice?Jakiemacie objawy bo obawiam się,że mam i nie wiem co mam z tym począć
![]() Szukam kogoś kto też się z tym problemem zmaga
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
hej, wejdz na wątek psychiatra, tam są wszystkie znerwicowane...
objawy są rózne: irracjonalne lęki, bezsenność, wymioty, stres, strach przed ludźmi. ja polecam Ci konsultację z psychiatrą lub psychoterapeutą, napisz może trochę o swoich objawach, co sie dzieje? pozdrawiam Edytowane przez marmotta Czas edycji: 2011-01-08 o 14:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
ja jestem na takim lekkim poziomie znerwicowania: trzęsą mi się ręce bardziej lub mniej, dla uspokojenia lubie coś skubać itd, ale rozwiązuję to sobie rysowaniem szkiców, to mi się pomaga skupić na wykładach itd. Np w grupie na studiach jestem hmm jak piłeczka kauczukowa, że rozmawiam i przemieszczam się itd ale jak wracam do mieszkania i zostaję sama to nie mam siły już na nic i mam ochotę tylko leżeć pod kołdrą i już nie wychodzić. Ale mam straszne problemy z zasypianiem, przy pojawianiu się większej presji już pojawiają się wymioty. Ciężko mi się cieszyć z np. koncertów, wyjść, kina bo czuje się nie na miejscu, mam poczucie że powinnam robić teraz coś innego i będę miała potem kłopoty i znów idzie ból brzucha i rękotrzęsienie.
Bardzo, bardzo pomagają mi przyjaciele, którzy mi wpajają takie myślenie, że spokojnie, że coś nie jest konkretnym problemem, a nawet jeśli z czegoś wyniknie to mi pomogą rozwiązać w jakiś sposób, tzn wdrażają mi takie logiczne niepanikujące myślenie i się nie śmieją z moich fobii albo takich małych natręctw (nie wytrzymuję zdjęć, strasznie się stresuję, a jak widzę siebie na zdjęciu to chce mi się płakać) Rodzina tak niezbyt ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 552
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Ja się leczę na nerwicę lękową.
Zmagałam się z tym problemem jakiś czas, a potem tak mi się nasiliła ta nerwica, że doprowadziła jeszcze do depresji. Więc jeśli czujesz jakieś niepokojące objawy radzę wybrać się do psychologa/psychiatry. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Ja zaczynam mieć coraz gorsze objawy. Niekontrolowane drżenie rąk i całego ciała (zwłaszcza jak jestem w towarzystwie i wiem, że muszę coś podnieść, wziąć, napisać).
Do tego przyspieszone bicie serca. Biorę duuużo środków uspokajających, piję melisę, krople uspokajające....i sama nie wiem - nie działa ![]() Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wybrać się do lekarza ![]() Smutne jest to, bo duży wpływ na to ma nieszczęsna psychika, im więcej o tym myślę, tym mi gorzej. Jestem z Tobą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 50
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Ja niestety też mam z tym problem,niecały rok temu miałam taki pierwszy poważny atak, który objawiał się miedzy innymi silnymi dusznościami, nie potrafiłam wziąść porządnego oddechu bo coś blokowało mnie w klatce piersiowej - naprawdę okropne uczucie. A do tego bezsenność oraz drętwienie rąk i nóg szczególnie w nocy. No i oczywiście nie obyło się bez lęków, bo w takich sytuacjach człowiek sam siebie nakręca... Wmawia sobie różne rzeczy które jeszcze bardziej pogarszają nasz stan i objawy. Nie obyło się bez wizyty u lekarza, który przepisał mi leki na uspokojenie. Obecnie już ich nie przyjmuję ale powiem szczerze, że dużo pomogły. W sytuacjach w których czuję, że to może się powtórzyć staram się racjonalnie myśleć i odpędzać te okropne myśli...
Jeżeli masz podejrzenia, że możesz mieć nerwicę i masz podobne objawy lub któreś z tych wymienionych przez dziewczyny to najlepiej idź do lekarza. Nie ma się czego wstydzić a im szybsza pomoc tym lepiej dla ciebie. Powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Moja kolezanka od podstawowki miala zawsze takie spocone rece< wiecznie sie stresowala)doszlo do tego ze teraz leczy sie na schizofrenie paranolidalna --
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related ![]() ![]() 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket) ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Nie wiem czy bardziej mam nerwice czy nie potrafię wziąść się w garśc.
W sumie zawsze od dziecka mam spocone dłonie to moja zmora i mój kompleks bo to bardzo uciażliwe.W życiu jak to w zyciu kiedyś miałam poważne problemy z relacji z ojcem noe nie było fajnie jendym słowem i pewnie to gdzieś zostało we mnie.A osttanio zaczełam się leczyć na jelito drażliwe bo ciągłe mdłośći biegunki,czuje się słaba nic mi się nie chce,nie mam apetytu,czuje rano ból brzucha albo gniecenie w żółądku.Byle jaka sytuacja mnie stresuje tzn z byle czego zrobie problem nawte toże mam iść do chłopaka to sie stresuje,coś sobie zawsze ubzduram.Poznałam fajnego faceta i boje że przez te moje obawy to zakończe;/Bo zawsze coś sobie ubzduram myśle czy on mi pasuje itd,a np chwile potem totalnie inne nastawienie.Chwile mysle,że to nie ten a potem teskno mi za nim.Jak się znim spotykam jest ok,jak sie nie widzimy mam jakies obawy.Nie wiem może to bardziej to że sie angazuje on też i wpływ ato na moją psychike,że czuje odpowiedzialność i chce uciec. Ogolnie wstaje rano nic mi się nie chce,nie pracuje bo mam chorą babcie która się też opiekuje to też ma wpływ na mój stan psychiczny,bo babcia nie jest w zadowalajacym stanie ![]() Ale spie dobrze. Mam wieczne poczucie beznadziejności,nic mnie nie cieszy,nawet wysjcie do sklepu osttanio to dla mnie stres,że cos mi się słabo zrobi czy coś bo średnio się czuje.Czuje sie bardzo spięta i nerwowa. Brakmi takiej zwykłej chęci do życia i sił,że normalnie ide ulicą i czuje sie ok.Wciąż się wszystkiego jakoś obawiam itd a wiem,że sama stwarzam ten problem,że to siedzi w głowie.Staram się wziąść w garść ale to jest poza mną.Mam często wahania nastroju,płacze jestem niepsokojna,marudna,niesw oja.Czasem mam wrażenie ,że jakby dziwnie widze ze ejstem taka słaba i sie stresuje od razu.Obiecałam sobie ,że wezme się w garść bo nie chce isc do psychiatry i zarzywać leki;// Tylko myśle czy sama jestem w stanie sobie pomóc,czy moze nie mam nerwicy tylko poprostu jestem w dołku.Jeszcze ta aura też nie sprzyja ![]()
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Kup w aptece Deprim. Są to tabletki bez recepty. I magnez. A do tego zapisz się na konsultację do lekarza. Chociażby lekarz rodzinny, a on dalej cię skieruje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Ja mam nerwice lękową od ponad dwóch lat. Od paru miesięcy biore leki ,z jedną przerwą (której żałuje)Mam wizyty tylko u psychiatry ale zamierzam iść też na terapie,żeby był lepszy efekt,samemu cięzko dość z tego wyjść. Moje objawy są bardzo różne,występują w nieoczekiwanych momentach lub w sytuacjach stresujących.Jest to paniczny lęk,natłok myśli ,duszności,przyspieszone bicie serca,miekkie nogi,zawroty głowy,ucisk w okolicach uszu,mrowienie w głowie,zacisk szczękowy,drżenie całego ciała,rąk,mdłości ,biegunka,ogólne osłabienie-ma się wrażenie ,że zaraz możemy zemdleć. Ciężko jest z tym życ samemu,dlatego ważne jest wsparcie innych,przyjaciół,chłopka ,rodziny,lekarza. Na początku warto też zrobić sobie rózne badania żeby wykluczyć ewentualne choroby,bądz niedobory witamin i minerałow,robi się to przede wszytskim ,żeby nie wmawiać sobie rózych chorób jeśli to faktycznie nerwica. Z nerwicą można wygrać ,choc jest to cholernie cięzkie,najwazniejsze to to aby sie nie zamykac w domu,mimo wszystko cieszyc sie każda chwilą ,starać sie myśleć pozytywnie. Ja pomimo leczenia ,miewam chwile lepsze i gorsze,czasami nie widze sensu tego co robie,tego co kiedyś sprawiało mi radosć,ale wtedy mówie sobie,że życie jest tylko jedno i musze się wziaść w garść bo przelatuje mi pomiędzy palcami. Łatwo nie jest ,to napewno
Wal smiało do psychiatry lub psychologa on Cie pokieruje co dalej z tym robić. Leczenie samemu z apteki nie przynosi rezultatów,tylko chwilowo przynosi ulge. Wspomagająco polecić moge tylko Validol a z lektury "Potęge podświadomośći" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Cytat:
Zarzywam persen.Magnez?ok ![]() Jakbym szła to tylko prywatnie do psychologa/psychiatry.Ale to ostatecznie A deprim skuteczny??własnie czytałam o nim trochę bazuje na dziurawcu nie wiem czy to tak pomorze,tzn chciałabym.
__________________
<ciach_reklama> Edytowane przez misia00 Czas edycji: 2011-01-09 o 13:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Pamiętajmy też o jesienno -zimowej depresji.....
![]() ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- Według mnie samemu cięzko sobie z tym poradzić a tym bardziej jak się ma już jakieś objawy somatyczne. Meczyłam się ponad rok tak jak Ty ,bez lekarza i tyko się to pogłebiło.Czasami przyczyna leży w czyms z czego nie zdajemy sobie sprawy. Żałuje bardzo ,że nie zgłosiłam się wcześniej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 50
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Z tego co piszesz to nie koniecznie musi to być nerwica, prędzej stan depresyjny... Masz dużo na głowie, spoczywa na Ciebie duża odpowiedzialność opieki nad babcią. Zdaję sobie sprawę że taka sytuacja dużo Cię kosztuje nerwów, z tego co piszesz wynika że zmagasz się z tym sama i to też jest jeden z powodów które tak pesymistycznie na Ciebie wpływają. Nie wiem na ile masz kontakt z przyjaciółmi, chłopakiem ale jak masz możliwość to rozmawiaj z nimi jak najczęściej, nie zamykaj się w sobie tylko mów o tym co Cię boli, jak potrzeba to wypłacz się na ramieniu przyjaciółki / chłopaka to pomaga. W wolnych chwilach wyrwij się z domu, przełam się, wyjdź do ludzi wiem że to nie jest łatwe bo czujesz czasem pewnie niechęć do całego świata ale najgorsze jest właśnie to że uciekasz przed kontaktem z innymi, że zostajesz sama ze swoimi "głupimi" myślami które wprowadzają Cię w taki stan.
Ja cały czas namawiam Cię do tego żebyś dzieliła się swoimi obawami z kimś bliskim, a najlepiej jakbyś skorzystała z porady lekarza po pierwsze raz że łatwiej wygadać się komuś obcemu a po drugie lekarz pomoże ci o wiele lepiej niż ktoś z Twojego otoczenia. I nie wstydź się iść do psychologa czy psychiatry to przecież taki sam lekarz jak każdy inny. Tylko że w naszym kraju jest taka mentalność ludzi że jak ktoś idzie do psychologa to już nie wiadomo co z nim jest. Przecież nikt nawet o tym nie musi wiedzieć, a na pewno po rozmowie z kimś takim poczujesz się lepiej bo on z pewnością wyjaśni Ci dokładnie co jest przyczyną Twojego zachowania i jakie to ma podłoże. Pewnie wcale nie jest tak źle jak myślisz ![]() ![]()
__________________
"Kto nie ma odwagi do marzeń, ten nie ma siły do walki." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
wiem wiem zdaje sobie z tego sprawę nie mam wstydu czy obaw przed wizytą tylko sie zastanawiam czy sama sobie nie jestem winna i może poprostu pzresadzam i sama sie nakręcam.Nie mam objawów jak drżenie czy problemy ze snem,raczej takie jak opisałam może to poprostu doł zimowy natłok obowiązków związanych z chorobą babci.Nowy facet kolejne obawy czy bedzie tym razem ok,bo ostatnio zostałam bardzo zraniona.
Poprostu sama się zastanawiam jak to ze mną jest,staram się być silna. Rozmiawiam o tym z moim facetem z mamą nawet mam sie komu wyżalić.On sam zauwarzył,że jestem nieswoja,mam różne nastroje,poczucie beznadziejności itd.Chciałabym sobie pomóc bez tabletek od psychiatry itd. Musze być silna wiem i obiecałam sobie,że się nie dam.Bo przecież jestem zdrowa,mama dwie ręce nogi,mam co jeść,nie mama jakiś problemów finansowych,powinnam się cieszyć,że moge odwiedzac babcie że żyje.A mimo tego jakos to tak wisi nademna moze juz sama sie nakrecam i za to siebie nie lubie.
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Cytat:
w Twoim przypadku my Ci diagnozy nie postawimy, ale jesli Ty czujesz ze cos jest nie tak to moim zdaniem dobry psychoterapeuta Ci pomoze. musisz jedynie wiedziec, ze nie zrobi tego w ciagu msc czy 2. pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Cytat:
A chodzisz prywatnie?
__________________
<ciach_reklama> |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
tak, gdyz mieszkam za granicą. w Polsce koszt jednej wizyty to od 70 do 100 zł za godzinę. a panstwowo nie wiem jak to wygląda...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Cytat:
Jeszcze ciągle kłoce się zmatką która sie na mnie wiecznie wyrzywa,jak teraz ![]()
__________________
<ciach_reklama> |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Ja mam nerwice.
Aktualnie jest,ze tak powiem zaleczona,wyciszona.Ale objawia mi sie wahaniem nastrojow,od radosci do totalnej zlosci,przyspieszone bicie serca, podniesione cisnienie,tiki nerwowe,puchniecie brzucha,bezsennosc albo wrecz przeciwnie-straszna chcec na spanie,zawroty glowy,brak apetytu,nieprzyjemnosci skorne itp. Przede wszystkim TRZEBA isc do lekarza,zacznij od rodzinnego.Ja musialam brak tabletki na uspokojenie i na uregulowanie pracy jelit,poniewaz moj brzuch wygladal jak u kobiety w 5 miesiacu ciazy,puchlam z nerwow od srodka. Poza tym sama staralam sie jakos to zwalczyc,zmienic sposob nastawienia do roznych rzeczy,przemyslec co najbardziej wplywa na moje samopoczucie i zajac sie czyms,co poprawia mi nastroj. Dasz rade! ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- P.S. nie daj sobie wcisnac jakis psychotropow!Najlepsze sa ziolowe tabletki wzglednie pol ziolowe pol chemiczne(ja od takich "mieszanych" zaczynalam,ale nie pamietam nazwy). |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
w Polsce też są...tu jest lista rekomendowanych przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne
http://www.ptp.org.pl/modules.php?na...article&sid=53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Dostałam od zaprzyjaźnionej lekarki Hydroksyzyne wypilam dzis dawne i narazie jest spoko.Może to zaradzi tak mi poradziła
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: *n*e*r*w*i*c*a* * kto ma?jak sobie radzić?
Z hydrokzyzyną musisz uwazać ,tzn nie aplikować zbyt dużej dawki,żeby nie chodzić ospała
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:25.