|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
|
Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Hej Dziewczyny!
Ciężko mi przejść od razu do meritum sprawy, bo cała sytuacja jest trudna do streszczenia. Postaram się w jak najbardziej skrótowej formie opisać moją historię. Jestem DDA- rodzice pili, pobrali się chyba z braku lepszego pomysłu- urodziłam się, gdy byli jeszcze bardzo młodzi, ledwo na początku ich studiów. Z tego, co pamiętam, całe moje wczesne dzieciństwo upłynęło pod znakiem suto zakrapianych imprez. Z czasem mama zaczęła pić w samotności, zaczęły się wieczne awantury, które pamiętam bardzo dobrze. Ojciec wciąż zadawał się z innymi kobietami, sam też pił i prowadził - nazwijmy to- hulaszczy tryb życia. Wreszcie odszedł do innej kobiety zostawiając mnie z mamą, która codziennie upijała się do nieprzytomności. W chwilach, kiedy dało się z nią porozmawiać tłumaczyła mi, że największym błędem kobiety jest kochanie innego mężczyzny. Wiele razy słyszałam od niej, że jestem ładna, więc powinnam jak najbardziej dbać o urodę, co da mi szansę na znalezienie bogatego faceta. Że nawet jeśli facet zdradza, to dopóki nie mówi o tym wprost - jest ok- przy założeniu, że zabierze mnie potem np. na wycieczkę albo obsypie biżuterią. Moja nieco dalsza rodzina niestety wypięła się na mnie- nikt nic nie widział, nikt nie chciał ze mna rozmawiać, choć szukałam pomocy. Babcia tłumaczyła, że ma za dużo zmartwień (istotnie, miała, z drugą swoją córką, którą mąż również zdradzał, po czym od niej odszedł- w tamtym domu również pełno było "okazjonalnego" alkoholu). Miałam przyjaciółkę przez cały okres szkoły podstawowej. Na moje nieszczęście jej rodzice też byli po rozwodzie, mama również popijała. W wieku lat 15 poznałam mojego pierwszego chłopaka. Związek nie przetrwał, bo weszłam mu na głowę- chciałam spędzać z nim każdą chwilę, chciałam, żeby był przy mnie, całą miłość przelałam na niego, co oczywiście było błędem. Rozpaczałam długo, ale po pewnym czasie spotkałam drugiego chłopaka, z którym na poważnie zapragnęłam tworzyć związek. Niestety, chłopak zdradził mnie z przypadkową dziewczyną na imprezie. Jego tłumaczenia,że "tamta szmata nic dla mnie nie znaczy" i próba zabierania mnie do jakichś kin i restauracji powoli upewniały mnie w fakcie,że mama miała rację. Zbierałam się długo, bo z tamtym panem nie chciałam mieć nic wspólnego. I w końcu, stosunkowo niedawno, zupełnie nieoczekiwanie poznałam JEGO. Potoczyło się bardzo szybko- zamieszkaliśmy razem zadurzeni w sobie po uszy, byłam przeszczęśliwa, opowiedziałam mu o swojej przeszłości. I było ok, nawet więcej niż ok. Do czasu. Po pewnym czasie zaczęłam doszukiwać się ukrytych intencji. Dodam,że jego rodzice to kochające się małżeństwo z długim stażem- u mnie dotychczasowy synonim przykrywki dla zdrad i ogólnego chaosu oraz braku podjęcia słusznej decyzji o odejściu. Z czasem zaczęłam się przekonywać,że ci ludzie naprawdę się kochają i że bardzo chętnie chcą traktować mnie jak córkę. Nie mogłam w to uwierzyć i wciąż czekałam aż coś się wydarzy- ze strony ich jak i mojego faceta. Wreszcie- co przyznaję ze wstydem- sama zaczęłam prowokować awantury. Zaczęłam bać się,że i tak mnie zostawi, zdradzi albo że się zmieni, zacznie być podły, przestanie mu zależeć. I że w sumie to ja pierwsza go zranię, bo nie dam mu tej satysfakcji, co- jak dowiedziałąm się nieco później- jest typowe dla DDA. W końcu mój facet miał dosyć- kilka razy nasze awantury przybrały straszną postać- płacz, ryk, wrzaski..- zabrał mnie do psychologa. To tam dowiedziałam się, że jestem DDA, że mój lęk wywodzi się z dzieciństwa etc. Że będę bała się odejścia mojego faceta. I że muszę z tym walczyć. Terapia przynosi duże zmiany i bardzo się z tego cieszę. Ale nie rozwiewa wszystkich moich obaw- i tu piszę do Was, drogie Wizażanki ![]() Często czytam, że Wasze związki są idealne, że nie kłócicie się a nawet jeśli to kłotnia przybiera postać konstruktywnej wymiany zdań. Że Wasi faceci Was zaskakują niespodziankami etc. U mnie nie jest to takie różowe. Zdarzają się awantury, płacz. O jakąś błahostkę. Nie jest to norma, ale czasem się zdarza. Mój facet potrafi mi robić niespodzianki, ale czasem jest zmęczony i zły- burczy na mnie albo strzeli krótkiego focha i odwróci się plecami. Nie zawsze jest super miły- czasem w ogóle się nie uśmiecha, może siedzieć przed komputerem kilka godzin. Ale potem bierze mnie za rękę i zabiera na spacer, dla równowagi. Zapewne zastanawiacie się,dlaczego piszę tego typu rzeczy ale..ja nie wiem jak powinien wyglądać związek. Nie mam wzorców w realnym świecie- moje koleżanki albo jęczą,że im b. źle, albo mówią,że jest cudownie, że ciągle robią coś ze swoimi facetami, dyskutują i że się nie kłócą. Nie wiem więc zupełnie, czy w moim związku wszystko gra? Jest mi ciężko (jak powiedziała psycholog- będzie jeszcze długo, niestety) przełożyć sobie, że mój facet mnie nie zostawi. Że chce być ze mną i akceptuje mnie w stu procentach. Stąd moje pytanie. Przepraszam,że może wydać się ono Wam naiwne, ale tak a nie inaczej postrzegam pewne sprawy ale czasem ten straszny lęk, że facet po jakiejś kłotni obróci się na pięcie i powie "wiesz..chcę miec spokój, chcę mieć kobietę, która nie robi takich problemów. Zmęczyłem się".Ja jestem po raz pierwszy w życiu szczęśliwa, czuję się kochana i akceptowana, tylko ten okropny, pojawiający się czasem bez powodu lęk, który niszczy mi humor i wykańcza...mam nadzieję, że z czasem zmniejszy się lub zniknie zupełnie. Proszę Was więc o odpowiedź- jak to jest w Waszych związkach ? Za wszelkie uwagi z góry dziękuję
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
witaj
ja mam koleżankę, która też jest dda... ale niestety ona do tego nie przywiązuje uwagi.. i wiąże się z alkoholikami... niestety... bardzo dobrze, że ty sobie z tego zdajesz sprawę, więc naprawdę drogę do szczęścia masz o wiele bliższą i łatwiej Ci będzie utrzymać to szczęściePowodzenia
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
Chciałabym mieć takiego chłopaka jakiegomasz, opiekuńczy, czuły, kochany, pomaga Ci się uporać z problemem. Mój się na mnie wypiął i zostawił... Wiecznie wszystkiemu byłam winna, choć wiem, że ma trochę racji poprzez problemy w domu byłam wredna i przenosiłam to na niego, czego żałowałam... Nie pomagał mi tak jak tego oczekiwałam. Dla niego pod koniec naszego związku ważniejsze były studia itp aaaa i poznawanie lasek ![]() No ale ciesz się, że trafiłaś na wyjątkowego faceta ![]() Nie zamykaj się przed nim, okazuj uczucia to jest najważniejsze. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
autorko co do kłótni- to kłótnie są normalne, ja też w trakcie kłótni myślę, że to już koniec- a wcale nie jest to prawdą. Idę i przytulam się i wszystko jest ok
)
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
|
|
|
#5 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
a jeśli ktoś mówi/pisze że w życiu się nie kłóci i zawsze jest och ach pięknie, to podziel to na 3, ludzie są tylko ludźmi i nie zawsze można się idealnie dogadać w danej chwili Cytat:
|
||
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Miseczko Jagód sama jestem od dawna w terapii i cudownie mi się twój post czytało
dużo o związkach, zarówno tych złych, jak i dobrych pisze Alice Miller, a od siebie dodam, żebyś się nie śpieszyła, choć to trudne. A lęk przed tym, że ktoś odejdzie, cóż... chyba wszystkim nam to bliskie |
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Zgadzam się z tą wypowiedzią, ja nie jestem DDA ale wychowywałam się bez ojca i też mam taki lęk, że zostane sama z dzieckiem, mimo że mama starała się jak tylko mogła i jest naprawde silną kobietą nie chciała bym być sama i też gdzieś we mnie siedzi ten strach... ale staram sie o tym nie myśleć. Czasami przez to jestem w związku zbyt ustępliwa nad czym zaczynam pracować.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Dziewczyny
![]() Bardzo dziękuję za odpowiedzi! Wierzcie, lub nie ale pomagają, wspierają i upewniają mnie w tym, że kiedyś dam (DAMY!) radę pozbyć się tych cholerstw z przeszłości ![]() ![]() Gdyby tylko było to możliwe już, teraz ...
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
)powodzenia!!! ![]()
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
|
|
|
|
#10 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
Cytat:
To jaka byłaś dopóki nie dowiedziałaś się, że jesteś DDA nie zależało od Ciebie i nie ma w tym Twojej winy. Ale dziś, kiedy już wiesz o co chodzi wszystko zależy tylko od Ciebie. Trzymaj się i jak zechcesz zrobić awanturę swojemu mężczyźnie pomyśl, że on Cię kocha i chce dla Ciebie jak najlepiej. |
||
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2481326 5]Zgadzam się z tą wypowiedzią, ja nie jestem DDA ale wychowywałam się bez ojca i też mam taki lęk, że zostane sama z dzieckiem, mimo że mama starała się jak tylko mogła i jest naprawde silną kobietą nie chciała bym być sama i też gdzieś we mnie siedzi ten strach... ale staram sie o tym nie myśleć. Czasami przez to jestem w związku zbyt ustępliwa nad czym zaczynam pracować.[/QUOTE]
kurcze dziękuję Nigdy nie wpadłam, że ustępliwość wynika ze strachu. A dziecko, cóż... ja nie wiem czy kiedyś się odważę, nie wiem czy przeskoczę w sobie ten lęk, że spotka je takie dzieciństwo jak mnie. EDIT: Tak sobie jeszcze przypomniałam, że mnie w dzieciństwie nakarmiono dwoma hasłami: "kocham ale nie lubię" i "nie oczekuj wiele, to jest mężczyzna" i w rezultacie związałam się z kimś kto po prostu był. Nie z wymarzonym, z takim który mnie pociąga tylko z takim który mnie chciał ![]() A potem jeszcze dzielnie znosiłam przez 6 lat jego teksty, że mężczyzna musi być wolny, bo przecież nie mogę zbyt wiele oczekiwać!! Dopiero teraz się uczę, że jak nie wymagam <chyba huczne słowo w moim przypadku> to idę na życia manowce, to zaraz mnie w związku nie ma i nie jestem szanowana. I wciąż zdarza mi się umówić z kimś drugi, trzeci czy czwarty raz kto np. potrafi tygodniami nie odpisywać. Już się orientuję, że tak dbałość o drugiego człowieka nie wygląda
Edytowane przez Mallutka Czas edycji: 2011-02-03 o 10:38 |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
też mam ten kłopot.Nie wiedziałam skąd się wzięło tyle zachowań. Jedyna rada to terapiua. Ja 3 miesiące musiałam czekac, aż to wszytsko dotarło do mnie. Teraz nie oglądam się za siebie, patrzę tylko w przyszłośc. To wszystko jest kwestią czasu.Da się. Trzeba dac sobie czas, nie wymagac wiele od siebie od razu.
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
= "aaa..kilka m-cy temu zabrał mnie do psychologa...ale teraz to już pewnie ma dosyć po takim czasie..w końcu ile można mnie znosić..na początku nosił mnie na rękach, teraz bywa zmęczony" etc. Jest to straszne i teoretycznie, jeśli siądę i sama sobie przemówię do rozumu wiem, że nie mam racji. Ale niestety, pierwsze idą emocje. Pojawia się strach pomieszany ze złością, który blokuje racjonalność myślenia. I zaczyna się jazda. Ale muszę dodać,że jest to rzadsze niż było kiedyś ![]() Aha..i jeszcze jedna ważna rzecz. Czasem pojawia mi się myśl, że szczęśliwe pary=udany seks. Stwierdzam,że na początku związku mogliśmy kochać się kilka razy dziennie, a skoro teraz nie robimy tego tak często- coś jest nie tak. I choć w danej chwili nie mam ochoty na seks, inicjuję go. Często nic z takich inicjacji nie wychodzi- bo widać,że nie robię tego z ochotą etc. I ja się wściekam. To jest rzecz, z którą mi trudno wygrać- bo jeśli mój facet powie,że nie ma teraz ochoty, ja nie odbieram jego słów tak, jak powinnam, tylko jako "Jesteś dla mnie mniej atrakcyjna, nie chce mi się już tak często, przez to,że jesteś jaka jesteś". Mam nadzieję, że i z tym sobie poradzę, bo bywają chwile, kiedy sama mocno się męczę :/ Dzięki dziewczyny za rady! |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
heh, jakbym momentami czytała o sobie
![]() ja miałam napady, że mnie obecny TŻ'et zostawi tak jakoś po 3 i 6 miesiącach związku. czułam się jakbym siedziała na beczce prochu, że teraz to już mnie na pewno zdradzi. albo bałam się odbierać telefonu, bo miałam bzdurne przekonanie, że przysłał mi wiadomość że się chce rozstać. jednym słowem - paranoja. nie miałam podstaw żeby tak myśleć. i wiesz co? z czasem mi przeszło. nauczyłam mu się ufać. wymagało to czasu, ale się nauczyłam. niestety (albo stety) musisz się nauczyć panować nad swoimi lękami. mi pomogło analizowanie tego co dla mnie Partner robi, że cały czas jest w porządku i nie zrobił niczego żeby mi krzywdę zrobić. co do kłótni, zależy od związku. nam na 1,5 roku związku, zdarzyły się dwie niegroźne sprzeczki o przysłowiową pierdołe. ja mam to szczęście, że mój TŻ'et ma ogromne pokłady cierpliwości i trzeba stanąć na uszach żeby go ze złościć. za to ja jestem awanturnik. mam swoje typy zachowań, które doprowadzają mnie do białej gorączki, o czym Połowica wie i raczej stara się mnie uspokoić albo mnie zostawia w spokoju (w zależności co mi jest potrzebne). na to czy się ktoś kłóci w związku albo i nie, nie ma reguły. jeżeli mimo kłótni jesteście w stanie się dogadać, to jest ok. tutaj czas jest twoim sprzymierzeńcem, im dłużej będziesz w tym związku, będzie ci prościej później.
__________________
mam niską tolerancję na łańcuszki szczęścia i na linki do konkursów, proszę nie wysyłaj mi ich. !szukam podręczników do nauki esperanto. |
|
|
|
|
#15 | ||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
"Jak to robię, że taka jestem?" Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
Docieranie się w związku zwykle trochę trwa. Dodatkowo ty musisz uporać się ze swoją trudną przeszłością. Wspaniały związek nie spada z nieba, trzeba go sobie po prostu wypracować. I nie polega on na codziennym obsypywaniu się niespodziankami (szybko by się znudziły), ale na poczuciu bliskości, wsparcia i miłości. A ty przecież to masz
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Wiecie co też jestem DDA.Nigdy nie miałam chłopaka.Teraz jest taka osoba,ideał-miły,opiekuńczy,troskliwy ,z poczuciem humoru,wyrozumiały.Wczora j z nim rozmawiałam,nie wiem z 15 min,po dłuższym czasie nie widzenia się.Bardzo chciałabym,żeby z tego coś było.Nie chce,żeby wyszło,że się narzucam.Non stop myślę o tym,że wszyscy mnie obserwują,boje się tym co powiedzą inni itp.I tak jest lepiej niż kilka lat temu.I to chyba nawet dzięki temu koledze,bo zrozumiałam,że mimo tego,że jest bogatszy ode mnie,znany wszędzie,to jest normalny i lubi mnie.Boję się tego,bo wiem,że on ma idealną rodzinę-szczęśliwą,wspierającą się,typowe święta itp. A ja? Mój ojciec mnie zostawił i teraz jest super,ale np. święta z dzieciństwa nie były zbyt kolorowe.Ten trach o to,że jestem gorsza jest okropny i ta moja niska samoocena.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Autorko, to, że nie wiesz jak ma wyglądać zdrowa relacja nie wynika tylko i wyłącznie z tego, że jesteś DDA. Ja wychowałam się niemal bez ojca i też wstępując w pierwszy poważny związek zastanawiałam się jak to powinno być między nami, kiedy powinnam zgadzać się na kompromis, a kiedy dążyć do swoich racji, jak urządzić sobie życie lepiej niż moi rodzice (fakt, że ja też mam niemiłe wspomnienia z alko...).
Też bałam się, że chłopak wywinie mi jakiś numer. Teraz jesteśmy ze sobą ponad 4 lata, ten lęk nadal jest we mnie. Nadal zadaje sobie pytanie czy tak powinno być, czy to jest osoba, z którą dobrze będzie mi się dzieliło życie... Minęło już trochę czasu, ja lepiej poznałam siebie i swoje potrzeby, a na podstawie obserwacji innych par, a także przez lekturę wizażu wyrobiłam sobie pewne zdanie na temat związków - np. elementem niezbędnym jest dla mnie szacunek, szczerość, nie zniosłabym zdrady itp. Staram się dużo rozmawiać z TŻtem, mówić o swoich oczekiwaniach, o tym co mnie denerwuje itd. Przekonałam się, że związków idealnych nie ma. Zdarzają się kłótnie, zdarzają się gorsze dni. Świetnie, że Twoj partner Cię wspiera, że sam zaprowadził Cię do psychologa (myślę, że naprawdę niewielu facetów by na to wpadło!). Pracuj nad sobą, obserwuj się, pracuj też nad waszym związkiem, unikajcie wrzasków, i mam nadzieję, że Wam się ułożuy |
|
|
|
|
#19 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2011-02-06 o 15:46 |
||||||||
|
|
|
|
#20 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
Często dziewczyny opisują opisują tu swoje problemy, ze własnymi partnerami, zachowującymi się podobnie jak Ty (krzyki, awantury). Pada wówczas trafna rada "zostaw go, nie marnuj sobie życia przez związek z popaprańcem". Niestety, ale w dużym stopniu pasuje to do Twojego zachowania. Radzę Ci szybko zmienić się, bo żeby znosić takie akcje ze strony partnera, to na dłuższą metę trzeba być po prostu masochistą.
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
Organizatorka
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Gdy czytalam post autorki to jakbym czytala o sobie w niektorych momentach.
Tez jestem DDA. Jestem po terapii u psychologa (ok. 16 mcy), zakonczona w styczniu. Jesli chodzi o zwiazek to mialam i mam zreszta identyczne problemy jak Ty. Wrzaski, placz, awantury, to samo dzialo sie u mnie. na dodatek moj chlopak jest wybitnie cierpliwy i dopiero psycholog uswiadomila mi i dopiero po jakims czasie te slowa do mnie trafily tam, gdzie powinny, ze w koncu moze mnie zostawic, ze nie jest tak, ze ja moge krzyczec i wyzywac, bo nie radze sobie ze swoimi emocjami, a ktos musi to wytrzymywac. Kazdy zasluguje na szacunek. Dla mnie zwiazek, kiedy bylo zbyt dobrze, zbyt normalnie robil sie niebezpieczny. Gdzie jakies klotnie? gdzie nerwy? gdzie placz, awantury, a nawet alkohol? Dla mnie normalny, pelen ciepla zwiazek byl krotko mowiac nienormalny. I nie jest tak, ze teraz sie wszystko o 180 stopni zmienilo, nadal ucze sie (i sadze, ze cale zycie bede sie uczyc) zycia z drugim czlowiekiem. Moj TZ tez jest DDA i dlatego jest podwojnie ciezko. Z ta roznica, ze on jest nauczony okazywania uczuc, ciepla, bliskosci i poczucia bezpieczenstwa - dla mnie do pewnego momentu takie rzeczy w ogole mogly nie istniec. Po co sie przytulac, po co calowac? Grunt, ze ludzie sa ze soba - to wystarczalo. Ja mimo bardzo dlugiego zwiazku (6) jak na swoj wiek (22) mialam bezustanne obawy, ze moj chlopak mnie zostawi mimo, ze to on byl osoba ktora okazywala uczucia w tym zwiazku. A jesli nie zostawi i nie zdradzi, to napewno ma jakis inny powod, zeby ze mna byc, ma jakis cel. Wiem to glupie ale naprawde tak myslalam Przeciez ktos tak po porstu nie moze mnie kochac.DDA maja troche ciezej w zwiazkach, wielu rzeczy musimy nauczyc sie sami, wartosci i priorytety, ktore ktos nam powinien z zalozenia przekazac sami musimy poznac i zrozumiec. Ja sie musialam dodatkowo nauczyc 'czuc' - wiem, ze to absurdalne, ale najzwyczajniej w swiecie nie czulam niemal nic. Bylam uczuciowo plytka... rozumiem dosc dobrze co czujesz, trzymam za Ciebie kciuki ![]() Jedna z dziewczyn bardzo ladnie napisala, ze przede wszystkim sama dla siebie powinnas byc najwieksza wartoscia!
__________________
Edytowane przez Aerith Czas edycji: 2011-02-06 o 18:16 |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Gratuluję kochającego naprawdę mocno, mądrze i odpowiedzialnie faceta.
Nie znam żadnego, który zamiast obrazić się na dziewczynę za jej wyskoki pomoże jej zabierając do psychologa. Nawet mój tego by pewnie nie uczynił. Dlatego jedyna rada - słuchać psychologa i postępować wg jego rad.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
Cytat:
wiem moja wina, podświadomie go ranię i prowokuję ale nie zostawił mnie pomimo takich słów, a po ostatnim, takim naprawde poważnym zatargu wręcz przeciwnie - oświadczył mi się ![]() I myślę, że Twój Tż też Cię nie zostawi, jest bardzo wyrozumiały Doskonale Cię rozumiem, ja też DDA, choć może bez takich drastycznych przeżyć dzieciństwa. I powiem tak - oświadczyny co do związku mnie umocniły, aczkowiek zupełnej pewności nadal nie mam - do ślubu będę wątpić a potem może sobie coś innego wymyślę ![]() ogólnie w mojej świadomości tkwi takie przekonanie, że tylko dziecko wiąże ludzi na zawsze - jakkolwiek... Martika_ bo wiesz, DDA nie jesteś, ale DDD Dorosłe Dziecko z rodziny Dysfunkcyjnej (w Twoim wypadku niepełnej) stąd te same niemal problemy
__________________
[COLOR=blue]Za Tobą szaleje [COLOR=Green]Nasza wielka miłość na maleńkich nóżkach Marianek i Rysiu Edytowane przez madziuuula Czas edycji: 2011-02-06 o 19:55 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: Jak powinien wyglądać związek czyli DDA szuka szczęścia :)
zgadzam się z powyższymi.Ktoś, kto nie jest DDA nie potrafi tego zrozumiec.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:06.








a jeśli ktoś mówi/pisze że w życiu się nie kłóci i zawsze jest och ach pięknie, to podziel to na 3, ludzie są tylko ludźmi i nie zawsze można się idealnie dogadać w danej chwili












wiem moja wina, podświadomie go ranię i prowokuję 

