Rozstanie ... proszę o wsparcie

howdoi · 2011-01-30, 23:21

Witam drogie kobietki.
Od pewnego czasu, dokładnie mówiąc od stycznia mój Tż zakomunikował mi iż chce się rozstać. Walczyłam o ten związek lecz w pełni nie było to możliwe ( mieszkamy od siebie ponad 100km ) a do tego on zaczął chodzić na imprezy i poznawać laski... Dwa dni temu napisałam mu długi list o moich uczuciach itp lecz powiedział, że nic to nie zmieni. Przedwczoraj zdawało mi się, że było ok, jakby chyba chciał spróbować... za to wczoraj kompletna cisza cały dzień nic się nie odzywał, dzisiaj mi oznajmił, że to definitywny koniec, że chce jutro ze mną zerwać więc się pytam skąd taka nagła zmiana :
bejbe 20:16:20
nie wiem sam
bejbe 20:16:27
nie chce Ci dawać nadziei
bejbe 20:16:41
na przykład wczoraj jak byłem w klubie
bejbe 20:16:45
poznałem dziewczyne
bejbe 20:16:50
i fajnie mi sie rozmawiało
bejbe 20:17:10
i kto wie co bedzie
Ja2 20:17:28
jeszcze oficjalnie nie zerwałes ze mną a już krecisz na boli brawo
bejbe 20:17:54
nie krece
bejbe 20:17:55
rozmawiam
bejbe 20:17:59
od poczatku
bejbe 20:18:24
od poczatku stycznia Ci pisalem ze nie wiem czy to ma sens
Ja2 20:18:37
ale oficjalnie nie zerwaliśmy

jesteśmy ze sobą ponad rok, on stwierdził przez gg ,że to jest koniec ale definitywne zerwanie nastąpi jutro a już sobie gada z pannami na imprezach :| to mnie najbardziej boli. Jak można się w kimś odkochać z dnia na dzień, mówić że odda się życie za tą osobę, serce abym żyła a teraz zacząć mówić ,że ktoś inny wpadł mu w oko ;/
Czuję się jakby ktoś mi wyrwał serce i powycierał nim podłogę... Dla niego to nic nie znaczy takie rozmawianie ale dla mnie ... Nigdy tak nie robiłam i może jest to dla mnie trudne aby w pełni to zrozumieć...

Co wg was powinnam zrobić ?

Ona. · 2011-01-30, 23:30

Ciesz się, że zmarnowałaś z takim kretynem rok, a nie więcej

Ofelia 20 · 2011-01-30, 23:35

To jakaś dziecinada... ile On ma lat, nawet nie umie zakończyć związku

olej go, nie proś, nie błagaj, na co Ci taki facet, nawet się z tym nie kryje, że szuka kogoś innego. A tak w ogóle zapraszamy na wątek rozstaniowy, tam dostaniesz dużo dobrych rad i kopa w tyłek, który pomoże pozbierać się po rozstaniu. Naprawdę nie warto być z kimś takim.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post24739899

musztarda z keczupem · 2011-01-30, 23:37

Cytat:

Napisane przez howdoi

on stwierdził przez gg ,że to jest koniec ale definitywne zerwanie nastąpi jutro

(...)

Co wg was powinnam zrobić ?

Olać go (napisałabym dobitniej, ale wolę się nie narażać i nie używać 'brzydkich słów'

). Nie spotykać się z nim na żadne wyjaśnienia, oficjalne zerwania. Nawet do niego nie dzwonić - skoro on nie potrafi rozmawiać na takie tematy inaczej niż przez gadu-gadu, to Ty też do niego napisz na gg. Że szkoda Twojego czasu na to spotkanie.
I, choć pewnie będzie Ci bardzo ciężko, bądź twarda i ani się z nim nie kontaktuj, ani nie odpowiadaj na jego kontakt. Pokaż swoją klasę.
Trzymaj się!

zagubionaMIMI · 2011-01-30, 23:38

Szczerze kretyn znajdziesz sobie lepszego faceta nie masz co sobie nim głowy zawracać... Ja się też niedawno rozstałam po 1,5roku i bardzo się ciesze bolało dopuki nie zrozumiałam że to zwykła pi.zdeczka była

ach a życie wolnej kobiety jest wspaniałe, zacznij się umawiać na randki i pokaż że stać Cie na więcej

ja z jednej właśnie wróciłam i jestem bardzo zadowolona... od kąt się uwolniłam od tego zamartwiania się jestem najszczęśliwsza na świecie

Malgorzatka21 · 2011-01-30, 23:43

Wyobrażam sobie jak musisz się czuć i bardzo mi przykro z tego powodu ;*
Nie wiem, jakie słowa podniosą Cię na duchu...
Ale napewno wiem, że nie zmusisz nikogo do miłości.
To bardzo smutka sprawa-tak myślisz i tak to odczuwasz, ale co zrobisz jak on nie chce już z Toba być.
To może nawet nie była miłość, gdyby była to napewno nie zachowałby się tak. Zaznał teraz innego życia i zwyczajnie mu się znudziłaś.
Kretynem jest, ale ciesz się, że nie trwało to np. z 3 lata czy lepiej, pomyśl jak wtedy byłoby ciężko, o wiele bardziej...
I napisze Ci, że tak naprawde to czas leczy rany. Za kilka lat napewno bedziesz smiać sie z tej sytuacji, albo nie tyle co smiać, ale napewno nie ubolewać.
Nie warto za nim już się uganiać, bo do tanga trzeba dwojga, sama nic nie zdziałasz chociażbyś niewiadomo jakie chęci miała!
Trzymaj się kochana!

Elfir · 2011-01-30, 23:50

Co znaczy "oficjalnie rozstać?" Wysyłacie sobie polecony z oświadczeniem woli czy co?
W styczniu facet ci powiedział, że już nie ma ochoty na związek, ty to przeciągałaś miesiąc (i łudziłaś się), ale się rozpadło i już.

miriuri · 2011-01-30, 23:52

Cytat:

Napisane przez howdoi

Jak można się w kimś odkochać z dnia na dzień

Proste. Nie kochać w ogóle.

Słowa niewiele mają tu do rzeczy.

howdoi · 2011-01-30, 23:55

Cytat:

Napisane przez Elfir

Co znaczy "oficjalnie rozstać?" Wysyłacie sobie polecony z oświadczeniem woli czy co?
W styczniu facet ci powiedział, że już nie ma ochoty na związek, ty to przeciągałaś miesiąc (i łudziłaś się), ale się rozpadło i już.

Nie przeciągałam. Sam chciał zobaczyć czy się zmienię ale to on zaczął mieć inne priorytety , w tym wyjścia do klubów , których niby nie lubi ale chodzi i poznaje laski...
Raz mówił, że chce spróbować, za dwa dni,że to nie ma sensu to ja od miesiąca chodzę jak wrak człowieka czekający na jego decyzję... Jest mi ciężko ale to on co chwilę zmieniał decyzję, sam nie wiedział czego chce... i chyba tak jest dalej...

Tylko po prostu do tej pory nie rozumiem jak można przestać kochać z dnia na dzień

asiula1306 · 2011-01-30, 23:58

Z własnego doświadczenia wiem jedno: nie chce to nie, nie narzucaj się. Odejdź z honorem, nie płaszcz się przed nim i nie wyznawaj mu miłości. Skoro przez miesiąc nie zmienił zdania to nagle mu się nie odwidzi. A gdy jednak postanowi wrócić to ty będziesz miała przewagę i to ty zdecydujesz. Tylko, że ja bym się wtedy poważnie zastanowiła bo to jednak mocno by mnie zraziło gdyby facet chciał roczny związek zakończyć przez laskę z klubu... Zresztą jak on z Tobą rozmawia: poznałem dziewczynę, kto wie co z tego będzie? Ja w tym momencie już bym się nie zastanawiała tylko olała gościa. Poboli, poboli i przestanie. Znajdziesz lepszego, który będzie cię szanował

Chatul · 2011-01-31, 00:01

Cytat:

Napisane przez howdoi

Witam drogie kobietki.
Od pewnego czasu, dokładnie mówiąc od stycznia mój Tż zakomunikował mi iż chce się rozstać. Walczyłam o ten związek lecz w pełni nie było to możliwe ( mieszkamy od siebie ponad 100km ) a do tego on zaczął chodzić na imprezy i poznawać laski... Dwa dni temu napisałam mu długi list o moich uczuciach itp lecz powiedział, że nic to nie zmieni. Przedwczoraj zdawało mi się, że było ok, jakby chyba chciał spróbować... za to wczoraj kompletna cisza cały dzień nic się nie odzywał, dzisiaj mi oznajmił, że to definitywny koniec, że chce jutro ze mną zerwać więc się pytam skąd taka nagła zmiana :
bejbe 20:16:20
nie wiem sam
bejbe 20:16:27
nie chce Ci dawać nadziei
bejbe 20:16:41
na przykład wczoraj jak byłem w klubie
bejbe 20:16:45
poznałem dziewczyne
bejbe 20:16:50
i fajnie mi sie rozmawiało
bejbe 20:17:10
i kto wie co bedzie
Ja2 20:17:28
jeszcze oficjalnie nie zerwałes ze mną a już krecisz na boli brawo
bejbe 20:17:54
nie krece
bejbe 20:17:55
rozmawiam
bejbe 20:17:59
od poczatku
bejbe 20:18:24
od poczatku stycznia Ci pisalem ze nie wiem czy to ma sens
Ja2 20:18:37
ale oficjalnie nie zerwaliśmy

jesteśmy ze sobą ponad rok, on stwierdził przez gg ,że to jest koniec ale definitywne zerwanie nastąpi jutro a już sobie gada z pannami na imprezach :| to mnie najbardziej boli. Jak można się w kimś odkochać z dnia na dzień, mówić że odda się życie za tą osobę, serce abym żyła a teraz zacząć mówić ,że ktoś inny wpadł mu w oko ;/
Czuję się jakby ktoś mi wyrwał serce i powycierał nim podłogę... Dla niego to nic nie znaczy takie rozmawianie ale dla mnie ... Nigdy tak nie robiłam i może jest to dla mnie trudne aby w pełni to zrozumieć...

Co wg was powinnam zrobić ?

Co zrobić? Ciszyć się, że taki pajac sam postanowił się wynieść z Twojego życia

Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że dalej chcesz być w związku z facetem, który nawet zerwać z dziewczyną nie potrafi...
Ciesz się, że powiedział wprost "to nie ma sensu", zamiast podrywać inne za Twoimi plecami. Dobrze, że to koniec. Znajdziesz sobie lepszego faceta

Malgorzatka21 · 2011-01-31, 00:04

Widocznie on Cię nie kochał, może tak mu sie wydawało tylko że Cię kocha. A tu poznał inne dziewczyny i mu sie odmieniło.
Szkoda tracić czas na niego, nawet z nim nie gadaj, olej i tyle.
Jak nie umiał docenić to co miał to niech spada!

martaaa509 · 2011-01-31, 00:05

Cytat:

Napisane przez howdoi

Nie przeciągałam. Sam chciał zobaczyć czy się zmienię ale to on zaczął mieć inne priorytety , w tym wyjścia do klubów , których niby nie lubi ale chodzi i poznaje laski...
Raz mówił, że chce spróbować, za dwa dni,że to nie ma sensu to ja od miesiąca chodzę jak wrak człowieka czekający na jego decyzję... Jest mi ciężko ale to on co chwilę zmieniał decyzję, sam nie wiedział czego chce... i chyba tak jest dalej...

Tylko po prostu do tej pory nie rozumiem jak można przestać kochać z dnia na dzień

Widocznie to wcale nie była miłość z jego strony. Olej buraka i tyle, nie warto zaprzątać sobie głowy kimś kto bawi się Twoimi uczuciami. Skoro on żyje swoim życiem i poznaje laski Ty rób to samo

i zapomnij o nim jak najszybciej

trzymam kciuki.

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2011-01-31, 00:06

Cytat:

Napisane przez Ona.

Ciesz się, że zmarnowałaś z takim kretynem rok, a nie więcej

nie wiem kto tu jest większym kretynem

facet pisze wprost; mam Cię dosyć

a laska pyta wizaż: Co powinnam zrobić ?

Lea_ny · 2011-01-31, 00:07

Nie rozumiem tej sytuacji z "oficjalnym zerwaniem"

Facet już jakiś czas temu powiedział, że nie chce się spotykać i jak dla mnie to był moment kończący związek.

Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siłę i nie będziesz starała się ożywiać czegoś, co już dawno zdechło - nie warto bawić się w dr Frankensteina w przypadku kogoś, kto opowiada załamanej byłej dziewczynie o swoich klubowych podbojach.

howdoi · 2011-01-31, 00:18

Cytat:

Napisane przez Lea_ny

Nie rozumiem tej sytuacji z "oficjalnym zerwaniem"

Facet już jakiś czas temu powiedział, że nie chce się spotykać i jak dla mnie to był moment kończący związek.

Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siłę i nie będziesz starała się ożywiać czegoś, co już dawno zdechło - nie warto bawić się w dr Frankensteina w przypadku kogoś, kto opowiada załamanej byłej dziewczynie o swoich klubowych podbojach.

Chyba po roku bycia razem, miłości z jego strony należy mi się powiedzenie tego prosto w oczy a nie przez gg... Chyba nikt nie chciałby zakończyć tak znajomości po roku bycia w związku

Lea_ny · 2011-01-31, 00:22

Cytat:

Napisane przez howdoi

Chyba po roku bycia razem, miłości z jego strony należy mi się powiedzenie tego prosto w oczy a nie przez gg... Chyba nikt nie chciałby zakończyć tak znajomości po roku bycia w związku

Oczywiście, że należy. Ale jak ktoś wyznacza termin "oficjalnego zerwania", to niestety w tym momencie należy uznać to za rozstanie (niezależnie od formy w jakiej zostało to przekazane).

Jeśli chłopak chciał się rozstać kulturalnie, to niestety schrzanił sprawę i czy tego chcesz czy nie, zostawił Cię przez gg. Teraz na żywo pozostanie Wam jedynie możliwość porozmawiania o przyczynach.
I nie słuchaj jego tekstów o "oficjalnym zerwaniu", bo facet najwyraźniej chce wyjść na porządnego chłopaka, który nie zrywa przez internet - a niestety tak właśnie zrobił, więc nie wybielaj go teraz, bo tylko bardziej przykro Ci będzie.

howdoi · 2011-01-31, 00:26

Cytat:

Napisane przez Lea_ny

Oczywiście, że należy. Ale jak ktoś wyznacza termin "oficjalnego zerwania", to niestety w tym momencie należy uznać to za rozstanie (niezależnie od formy w jakiej zostało to przekazane).
Jeśli chłopak chciał się rozstać kulturalnie, to niestety schrzanił sprawę i czy tego chcesz czy nie, zostawił Cię przez gg. Teraz na żywo pozostanie Wam jedynie możliwość porozmawiania o przyczynach.

tak i oto właśnie mi w głównej mierze chodzi. Nie będę go przekonywać do siebie ani się przed nim płaszczyć.

Fubizka · 2011-01-31, 00:43

Cytat:

Napisane przez howdoi

tak i oto właśnie mi w głównej mierze chodzi. Nie będę go przekonywać do siebie ani się przed nim płaszczyć.

Oby, oby! Ale wiedz, że na takich pożegnalnych spotkaniach często nerwy puszczają i człowiek się nie trzyma wcześniejszych postanowień. A potem żałuje upokorzenia, nie życzę Ci tego. Jak już koniecznie chcesz tam iść, to usłysz co masz usłyszeć, pożegnaj się (słownie!) i wyjdź. Żadnych ckliwych scen, przytuleń, buziaków na do widzenia itd. Nie wyrzucaj mu, że mówił, że kocha, a teraz zrywa itd. Zrywa, znaczy się to wcale nie była żadna wielka miłość. Poza tym on nie jest chyba na etapie, gdzie taka miłość może wystąpić, sądząc po jego zachowaniu.

howdoi · 2011-01-31, 01:02

Cytat:

Napisane przez Fubizka

Oby, oby! Ale wiedz, że na takich pożegnalnych spotkaniach często nerwy puszczają i człowiek się nie trzyma wcześniejszych postanowień. A potem żałuje upokorzenia, nie życzę Ci tego. Jak już koniecznie chcesz tam iść, to usłysz co masz usłyszeć, pożegnaj się (słownie!) i wyjdź. Żadnych ckliwych scen, przytuleń, buziaków na do widzenia itd. Nie wyrzucaj mu, że mówił, że kocha, a teraz zrywa itd. Zrywa, znaczy się to wcale nie była żadna wielka miłość. Poza tym on nie jest chyba na etapie, gdzie taka miłość może wystąpić, sądząc po jego zachowaniu.

Dziękuję wam za słowa wsparcia, nie poradziłabym sobie bez was.

Cieszę się, że ktoś mnie rozumie a nie od razu beszta

slonko8918 · 2011-01-31, 01:13

Skoro mówi Ci od miesiąca, że nie chce to znaczy, że NIE CHCE i nic tego nie zmieni. Skoro lata już po imprezach, i ma Cię gdzieś rozmawiając z Tobą w taki sposób to szkoda nerwów. Jak najszybciej zerwać kontakt, nie będziesz widywać go na ulicy bo 100km to spora odległość i będzie Ci prościej, być może się więcej nie spotkacie, bo jakby kochał to by walczył o to uczucie. Po roku czasu powinny być jeszcze motylki w brzuchu, a nie takie sytuacje. Wiem, co mówię, bo sama 10 m-scy temu rozstałam się z facetem po 5 latach. Był ból, łzy, też się upokorzyłam nie raz, a teraz jestem szczęśliwie zakochana i wiem, że nie warto było zachodu. Pozbierałam się, a myślałam, że nie dam rady. Było ciężko, ale teraz jest o niebo lepiej. Więc głowa do góry, bo bycie Singlem jest fajne i ma swoje dobre strony, a kiedyś spotkasz kogoś, kto Cię pokocha szczerze i nie powie Ci, że spotkał jakąś laskę na imprezie i nie wie, co z tego będzie.

A co do oficjalnego zerwania, nie idź nie warto, chcesz kolejny raz usłyszeć, że on Cię nie chce. Szkoda łez, i upokorzenia jakie przeżyjesz spotykając się z nim. Nie warto, przez ten czas lepiej wyjdź z koleżankami, na zakupy, imprezę, gdziekolwiek byle nie siedzieć w domu. Nie gadaj z nim, zacznij żyć na nowo. Co nas nie zabije to nas wzmocni

Fubizka · 2011-01-31, 01:19

Cytat:

Napisane przez slonko8918

A co do oficjalnego zerwania, nie idź nie warto, chcesz kolejny raz usłyszeć, że on Cię nie chce. Szkoda łez, i upokorzenia jakie przeżyjesz spotykając się z nim. Nie warto, przez ten czas lepiej wyjdź z koleżankami, na zakupy, imprezę, gdziekolwiek byle nie siedzieć w domu. Nie gadaj z nim, zacznij żyć na nowo. Co nas nie zabije to nas wzmocni

Też tak myślę, pójście tam to takie igranie z ogniem. Niczego sensownego się nie dowiesz, jedynie może zamydli Ci oczy, może będzie mu żal Cię zostawiać i narobi Ci jakichś nadziei, żeby tylko nie wyjść na tego złego, albo w ogóle odwróci kota ogonem i zwali winę na Ciebie.

Chyba nie liczysz na to, że powie Ci prawdę - okłamywałem Cię co do mojego uczucia, szukam już sobie nowej kobiety, nie interesują mnie Twoje uczucia. Pewnie zacznie coś bredzić o wypaleniu, o jego wewnętrznym rozdarciu, że to było wielkie uczucie, ale coś je popsuło itd. Nie warto się na to narażać, szczególnie, że jesteś teraz wrażliwa na takie teksty.

No ale jak pójdziesz, to chociaż trzymaj się tam twardo, nie daj się upokorzyć.

howdoi · 2011-01-31, 01:24

Cytat:

Napisane przez Fubizka

Też tak myślę, pójście tam to takie igranie z ogniem. Niczego sensownego się nie dowiesz, jedynie może zamydli Ci oczy, może będzie mu żal Cię zostawiać i narobi Ci jakichś nadziei, żeby tylko nie wyjść na tego złego, albo w ogóle odwróci kota ogonem i zwali winę na Ciebie.

Chyba nie liczysz na to, że powie Ci prawdę - okłamywałem Cię co do mojego uczucia, szukam już sobie nowej kobiety, nie interesują mnie Twoje uczucia. Pewnie zacznie coś bredzić o wypaleniu, o jego wewnętrznym rozdarciu, że to było wielkie uczucie, ale coś je popsuło itd. Nie warto się na to narażać, szczególnie, że jesteś teraz wrażliwa na takie teksty.

No ale jak pójdziesz, to chociaż trzymaj się tam twardo, nie daj się upokorzyć.

Oj nie dam

On jest taki, że co by nie zrobił to i tak moja wina, że np hmmmm nie okazywałam mu uczucia tak jakby chciał, że nie miał we mnie oparcia.
Dzisiejszy jeden jego tekst mnie rozwalił : dobrze mi się z nią rozmawiało jest miła
bejbe (30-01-2011 21:57)
nie wiem czy lepsza
bejbe (30-01-2011 21:57)
ale jest miła i wesoła
bejbe (30-01-2011 21:57)
i lubi rozmawiać
bejbe (30-01-2011 21:57)
polubiłem ją

jakbym ja taka nie była... masakra.

slonko8918 · 2011-01-31, 01:31

Cytat:

Napisane przez howdoi

Oj nie dam

On jest taki, że co by nie zrobił to i tak moja wina, że np hmmmm nie okazywałam mu uczucia tak jakby chciał, że nie miał we mnie oparcia.
Dzisiejszy jeden jego tekst mnie rozwalił : dobrze mi się z nią rozmawiało jest miła
bejbe (30-01-2011 21:57)
nie wiem czy lepsza
bejbe (30-01-2011 21:57)
ale jest miła i wesoła
bejbe (30-01-2011 21:57)
i lubi rozmawiać
bejbe (30-01-2011 21:57)
polubiłem ją

jakbym ja taka nie była... masakra.

Co za tupet

Nie rozmawiaj z nim. Po co? Skoro i tak wszystko jest przesądzone. Na prawdę dobrze Ci radzę, bo wiem, co mówię. Czytając takie rzeczy zadręczasz samą siebie. Zastanów się, czy facet który kocha i któremu zależy mówi swojej kobiecie takie słowa? Ja uważam, że nie.

magda8999 · 2011-01-31, 01:44

.

howdoi · 2011-01-31, 01:49

Też tak sądzę, wiesz jak ja bym tak się zachowywała np będąc jeszcze w normalnym związku np poszłabym na imprezę i napisałabym mu,że poznałam jakiegoś kolesia i jest miły i fajnie mi się z nim gada od razu by zerwał... ;/ nie rozumiem już facetów.

Jak się kogoś kocha trzeba dać odejść osobie która nie chce już być z nami, nie jest szczęśliwa i ja tak zrobię. Walczyłam nic to nie dało, wolał sobie już znaleźć inną...

slonko8918 · 2011-01-31, 01:54

Cytat:

Napisane przez howdoi

Też tak sądzę, wiesz jak ja bym tak się zachowywała np będąc jeszcze w normalnym związku np poszłabym na imprezę i napisałabym mu,że poznałam jakiegoś kolesia i jest miły i fajnie mi się z nim gada od razu by zerwał... ;/ nie rozumiem już facetów.

Jak się kogoś kocha trzeba dać odejść osobie która nie chce już być z nami, nie jest szczęśliwa i ja tak zrobię. Walczyłam nic to nie dało, wolał sobie już znaleźć inną...

Najważniejsze to być szczęśliwym

Ty musisz być szczęśliwa, a nie będziesz jeśli będziesz z tym facetem. Nikogo nie zmusisz do miłości.

I uwierz mi, że będzie bolało, bo zawsze boli, ale z czasem minie. Najważniejsze to się nie zadręczać, nie siedzieć w domu i starać się nie myśleć, ale wyjść do ludzi, zająć się czymś, a przede wszystkim nie poddawać. Poboli, poboli i przestanie.

howdoi · 2011-01-31, 02:08

Cytat:

Napisane przez slonko8918

Najważniejsze to być szczęśliwym

Ty musisz być szczęśliwa, a nie będziesz jeśli będziesz z tym facetem. Nikogo nie zmusisz do miłości.

I uwierz mi, że będzie bolało, bo zawsze boli, ale z czasem minie. Najważniejsze to się nie zadręczać, nie siedzieć w domu i starać się nie myśleć, ale wyjść do ludzi, zająć się czymś, a przede wszystkim nie poddawać. Poboli, poboli i przestanie.

a i też ważna część... 6 dzień spóźnia mi się okres ... miałam nudności ponad tydzień temu a On mówi, że to z nerwów ;|

slonko8918 · 2011-01-31, 02:20

Cytat:

Napisane przez howdoi

a i też ważna część... 6 dzień spóźnia mi się okres ... miałam nudności ponad tydzień temu a On mówi, że to z nerwów ;|

Wszystko możliwe, że z nerwów, nie musi oznaczać to od razu ciąży. Cały miesiąc żyjesz w stresie. Najważniejsze to odpocznij, bo zamartwianiem się nic nie wskórasz.

---------- Dopisano o 02:20 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Mi po rozstaniu @ spóźniała się ponad miesiąc czasu, więc nie ma, co od razu brać w głowę

**201803290936** · 2011-01-31, 07:39

Cytat:

Napisane przez Elfir

Co znaczy "oficjalnie rozstać?" Wysyłacie sobie polecony z oświadczeniem woli czy co?
W styczniu facet ci powiedział, że już nie ma ochoty na związek, ty to przeciągałaś miesiąc (i łudziłaś się), ale się rozpadło i już.

Jak wyżej.

2011-01-30, 23:21	#1
howdoi Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 1 014	Rozstanie ... proszę o wsparcie Witam drogie kobietki. Od pewnego czasu, dokładnie mówiąc od stycznia mój Tż zakomunikował mi iż chce się rozstać. Walczyłam o ten związek lecz w pełni nie było to możliwe ( mieszkamy od siebie ponad 100km ) a do tego on zaczął chodzić na imprezy i poznawać laski... Dwa dni temu napisałam mu długi list o moich uczuciach itp lecz powiedział, że nic to nie zmieni. Przedwczoraj zdawało mi się, że było ok, jakby chyba chciał spróbować... za to wczoraj kompletna cisza cały dzień nic się nie odzywał, dzisiaj mi oznajmił, że to definitywny koniec, że chce jutro ze mną zerwać więc się pytam skąd taka nagła zmiana : bejbe 20:16:20 nie wiem sam bejbe 20:16:27 nie chce Ci dawać nadziei bejbe 20:16:41 na przykład wczoraj jak byłem w klubie bejbe 20:16:45 poznałem dziewczyne bejbe 20:16:50 i fajnie mi sie rozmawiało bejbe 20:17:10 i kto wie co bedzie Ja2 20:17:28 jeszcze oficjalnie nie zerwałes ze mną a już krecisz na boli brawo bejbe 20:17:54 nie krece bejbe 20:17:55 rozmawiam bejbe 20:17:59 od poczatku bejbe 20:18:24 od poczatku stycznia Ci pisalem ze nie wiem czy to ma sens Ja2 20:18:37 ale oficjalnie nie zerwaliśmy jesteśmy ze sobą ponad rok, on stwierdził przez gg ,że to jest koniec ale definitywne zerwanie nastąpi jutro a już sobie gada z pannami na imprezach :\| to mnie najbardziej boli. Jak można się w kimś odkochać z dnia na dzień, mówić że odda się życie za tą osobę, serce abym żyła a teraz zacząć mówić ,że ktoś inny wpadł mu w oko ;/ Czuję się jakby ktoś mi wyrwał serce i powycierał nim podłogę... Dla niego to nic nie znaczy takie rozmawianie ale dla mnie ... Nigdy tak nie robiłam i może jest to dla mnie trudne aby w pełni to zrozumieć... Co wg was powinnam zrobić ?

2011-01-30, 23:30	#2
Ona. Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 319	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Ciesz się, że zmarnowałaś z takim kretynem rok, a nie więcej __________________ "Kochać kogoś - znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne." Mauriac Francois. KOCHAM książki Harlana Cobena... "Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wierność nie jest żadną zasługą."

2011-01-30, 23:35	#3
Ofelia 20 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 1 826	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie To jakaś dziecinada... ile On ma lat, nawet nie umie zakończyć związku olej go, nie proś, nie błagaj, na co Ci taki facet, nawet się z tym nie kryje, że szuka kogoś innego. A tak w ogóle zapraszamy na wątek rozstaniowy, tam dostaniesz dużo dobrych rad i kopa w tyłek, który pomoże pozbierać się po rozstaniu. Naprawdę nie warto być z kimś takim. https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post24739899 __________________ "Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... "

2011-01-30, 23:38	#5
zagubionaMIMI Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 265	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Szczerze kretyn znajdziesz sobie lepszego faceta nie masz co sobie nim głowy zawracać... Ja się też niedawno rozstałam po 1,5roku i bardzo się ciesze bolało dopuki nie zrozumiałam że to zwykła pi.zdeczka była ach a życie wolnej kobiety jest wspaniałe, zacznij się umawiać na randki i pokaż że stać Cie na więcej ja z jednej właśnie wróciłam i jestem bardzo zadowolona... od kąt się uwolniłam od tego zamartwiania się jestem najszczęśliwsza na świecie

2011-01-30, 23:43	#6
Malgorzatka21 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Przemyśl Wiadomości: 826	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Wyobrażam sobie jak musisz się czuć i bardzo mi przykro z tego powodu ;* Nie wiem, jakie słowa podniosą Cię na duchu... Ale napewno wiem, że nie zmusisz nikogo do miłości. To bardzo smutka sprawa-tak myślisz i tak to odczuwasz, ale co zrobisz jak on nie chce już z Toba być. To może nawet nie była miłość, gdyby była to napewno nie zachowałby się tak. Zaznał teraz innego życia i zwyczajnie mu się znudziłaś. Kretynem jest, ale ciesz się, że nie trwało to np. z 3 lata czy lepiej, pomyśl jak wtedy byłoby ciężko, o wiele bardziej... I napisze Ci, że tak naprawde to czas leczy rany. Za kilka lat napewno bedziesz smiać sie z tej sytuacji, albo nie tyle co smiać, ale napewno nie ubolewać. Nie warto za nim już się uganiać, bo do tanga trzeba dwojga, sama nic nie zdziałasz chociażbyś niewiadomo jakie chęci miała! Trzymaj się kochana!

2011-01-30, 23:50	#7
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Co znaczy "oficjalnie rozstać?" Wysyłacie sobie polecony z oświadczeniem woli czy co? W styczniu facet ci powiedział, że już nie ma ochoty na związek, ty to przeciągałaś miesiąc (i łudziłaś się), ale się rozpadło i już. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

2011-01-30, 23:58	#10
asiula1306 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 385	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Z własnego doświadczenia wiem jedno: nie chce to nie, nie narzucaj się. Odejdź z honorem, nie płaszcz się przed nim i nie wyznawaj mu miłości. Skoro przez miesiąc nie zmienił zdania to nagle mu się nie odwidzi. A gdy jednak postanowi wrócić to ty będziesz miała przewagę i to ty zdecydujesz. Tylko, że ja bym się wtedy poważnie zastanowiła bo to jednak mocno by mnie zraziło gdyby facet chciał roczny związek zakończyć przez laskę z klubu... Zresztą jak on z Tobą rozmawia: poznałem dziewczynę, kto wie co z tego będzie? Ja w tym momencie już bym się nie zastanawiała tylko olała gościa. Poboli, poboli i przestanie. Znajdziesz lepszego, który będzie cię szanował

2011-01-31, 00:04	#12
Malgorzatka21 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Przemyśl Wiadomości: 826	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Widocznie on Cię nie kochał, może tak mu sie wydawało tylko że Cię kocha. A tu poznał inne dziewczyny i mu sie odmieniło. Szkoda tracić czas na niego, nawet z nim nie gadaj, olej i tyle. Jak nie umiał docenić to co miał to niech spada!

2011-01-31, 00:07	#15
Lea_ny Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 6 354	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Nie rozumiem tej sytuacji z "oficjalnym zerwaniem" Facet już jakiś czas temu powiedział, że nie chce się spotykać i jak dla mnie to był moment kończący związek. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siłę i nie będziesz starała się ożywiać czegoś, co już dawno zdechło - nie warto bawić się w dr Frankensteina w przypadku kogoś, kto opowiada załamanej byłej dziewczynie o swoich klubowych podbojach. __________________ Edytowane przez Lea_ny Czas edycji: 2011-01-31 o 00:08

2011-01-31, 01:13	#21
slonko8918 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Augustów Wiadomości: 9 845	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Skoro mówi Ci od miesiąca, że nie chce to znaczy, że NIE CHCE i nic tego nie zmieni. Skoro lata już po imprezach, i ma Cię gdzieś rozmawiając z Tobą w taki sposób to szkoda nerwów. Jak najszybciej zerwać kontakt, nie będziesz widywać go na ulicy bo 100km to spora odległość i będzie Ci prościej, być może się więcej nie spotkacie, bo jakby kochał to by walczył o to uczucie. Po roku czasu powinny być jeszcze motylki w brzuchu, a nie takie sytuacje. Wiem, co mówię, bo sama 10 m-scy temu rozstałam się z facetem po 5 latach. Był ból, łzy, też się upokorzyłam nie raz, a teraz jestem szczęśliwie zakochana i wiem, że nie warto było zachodu. Pozbierałam się, a myślałam, że nie dam rady. Było ciężko, ale teraz jest o niebo lepiej. Więc głowa do góry, bo bycie Singlem jest fajne i ma swoje dobre strony, a kiedyś spotkasz kogoś, kto Cię pokocha szczerze i nie powie Ci, że spotkał jakąś laskę na imprezie i nie wie, co z tego będzie. A co do oficjalnego zerwania, nie idź nie warto, chcesz kolejny raz usłyszeć, że on Cię nie chce. Szkoda łez, i upokorzenia jakie przeżyjesz spotykając się z nim. Nie warto, przez ten czas lepiej wyjdź z koleżankami, na zakupy, imprezę, gdziekolwiek byle nie siedzieć w domu. Nie gadaj z nim, zacznij żyć na nowo. Co nas nie zabije to nas wzmocni __________________ Trochę się szyje... Szyciolandia

2011-01-31, 01:44	#25
magda8999 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 47	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie . Edytowane przez magda8999 Czas edycji: 2011-01-31 o 01:45

2011-01-31, 01:49	#26
howdoi Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 1 014	Dot.: Rozstanie ... proszę o wsparcie Też tak sądzę, wiesz jak ja bym tak się zachowywała np będąc jeszcze w normalnym związku np poszłabym na imprezę i napisałabym mu,że poznałam jakiegoś kolesia i jest miły i fajnie mi się z nim gada od razu by zerwał... ;/ nie rozumiem już facetów. Jak się kogoś kocha trzeba dać odejść osobie która nie chce już być z nami, nie jest szczęśliwa i ja tak zrobię. Walczyłam nic to nie dało, wolał sobie już znaleźć inną...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)