Co robie nie tak?!

[drea]

witam serdecznie. zalozyłam ten watek, bo potrzebuje rady. 7 tygodni temu, dokladnie 7 marca zaczęłam dietę south beach. przez pierwsza fazę przeszłam, bez zadnych złamań. zwazyłam sie po ukończeniu pierwszef fazy, waga wskazala 69kg, nie wiem ile starciłam przez 2 tyg, ale sądzę, że tylko odpuchłam i ustabilizowałam cukier we krwi. przez 5 tygodni do dziś byłam na drugiej fazie, ale praktycznie nie tknęłam sie węglowodanów (przez te 7 tygodni zjadłam może łyzke kaszy i 4 kromki). Nie jadlam wogole słodyczy, nie wypiłam nawet łyka alkoholu. Jedyne co jadlam to gotoane ryby, gotowany kurczak, warzywa, 1 owoc dziennie, joguty 0% tluszczu, 0%cukru, serki wiejskie light, oraz jogurty naturalne bez cukru. Na słodko galaratki bez cukru, oraz desery bakomy *0% tluszczu, 0%cukru (1 dziennie). 1 łyzka ziaren slonecznika, lub orzeszkow ziemnych, czasem zdarzyły sie owoce suszone. nic smazonego, pieczonego.
dzienna dawka kalorii to 1200 - max 1500/dziennie.
3 razy w tygodniu biegałam na bieżni po 10 km. raz w tygodniu tańczyłam salse.
Dzis weszłam na wage. pokazała 69kg. nawet nie drgnęła. widzę, że wysmuklałam, ale tylko Ci ktorzy wiedzą, że sie odchudzałam widzą małą roznicę. żadnych radykalnych zmian.
Dodam, że mam 168 wzrostu, waże 69kg, wygladam na ok 63, tam mi ludzie mówią. mam typowa figure gruszki, gora rozmiar S, dół L. Co robie nie tak? , wiem, że przez swięta nagrzesze, ale we wtorek wracam na dietę i bieżnie.
Musiałam to z siebie wyrzucic, bo az sie poplakałam jak sie dziś po 5tyg zważyłam
Wesołych Świąt Wam zycze

[Edo_ergo_sum]

Wywal jogurty i te tamte deserki. Skończ z tym 0% tłuszczu.
Zacznij jeść tłuściej. Zachowaj te niskie węgle, nie patrz na prób kaloryczny i dodaj tłuszcze!

Allellllllujaaa Siotro!

[drea]

Ale joguty jem naturalne bez cukru, tak jak serki wiejskie, one maja ze 3%tłuszczu. Mam tluszcz w ziarnie. gotowaną pierś z kurczaka czy rybe wrzucam na rozgrzaną łyzeczke oliwy z oliwek. Sałatki tez maja lyzke oliwy z oliwek. Dbam o zdrowe tłuszcze, zależy mi na przywajaniu witamin. a te deserki czy słodkie jogurty traktuje jako deser, skoro wykluczyłam wszystkie slodycze.
Ale dziekuje za odowiedz. Zastanawiam sie jeszcze dlaczego znikly mi cm w pasie biodrach a waga nie drgneła.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez drea

Ale joguty jem naturalne bez cukru, tak jak serki wiejskie, one maja ze 3%tłuszczu. Mam tluszcz w ziarnie. gotowaną pierś z kurczaka czy rybe wrzucam na rozgrzaną łyzeczke oliwy z oliwek. Sałatki tez maja lyzke oliwy z oliwek. Dbam o zdrowe tłuszcze, zależy mi na przywajaniu witamin. a te deserki czy słodkie jogurty traktuje jako deser, skoro wykluczyłam wszystkie slodycze.
Ale dziekuje za odowiedz. Zastanawiam sie jeszcze dlaczego znikly mi cm w pasie biodrach a waga nie drgneła.

Napisz ile mniej więcej dziennie jesz gram:
Białka
Tłuszczy
Węglowodanów

Jeżeli nie masz przyrządu do badania kompozycji ciała to trudno powiedzieć dlaczego Ci cm ubyło a waga ta sama, możliwości jest pare.

[liquefy]

napisz jadlospis

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez drea

Zastanawiam sie jeszcze dlaczego znikly mi cm w pasie biodrach a waga nie drgneła.

mięsnie ważą więcej niż tłuszcz, a zajmują mniej miejsca. możliwe że tak intensywnymi treningami zbudowałaś masę mięśniową. bo musiało czegoś ubyć skoro cm spadły cm są ważniejsze niż waga.

[drea]

witam poniwonie, mam wage z pomiarem tluszczu i kości, ale zauwazyłam, że ona oblicza to procentowo do wagi, wiec srenio jej ufam.
A moj jadłospis wyglada jak ponizej:

Sniadanie: 10.00 (podaję opcje które jadam)
- 2 jajka / 2 plastry chudej szynki/ 1 jajko + odtluszczona kiełbaska wideńska z Lidla/ 3 plastry szynki z kurczaka posmarowane 2 łyzeczkami bielucha
+ zawsze pomidor lub ogórek, rzodkiewka

przekaska : godz. 12.00: jabłko lub pomarańcz z cynamonem

przekaska godz. 14.00
serek wiejski lekki lub jogurt naturalny danone bez cukru

obiad: 16.30- 17.00
niezabielana zupa bez kaszy, ziemniaków lub ryży (kubek) lub piers z kurczaka gotowana lub tilapia gotowana rzucone na rozgrzaną lyzeczke oliwy z oliwek/ pstrag pieczony w piekarniku/ 2x jajko sadzone na łyzeczce tluszczu
powyzsze rzeczy jem albo z sałatka (pomidor, ogórek, salata lodowa, oliwki z sosem winegret na łyzeczce oliwy, lub z brokulem, lub warzymami na patelnie (bez marchwi, kukuryczy i ziemniakami)

podwieczorek: (jedno z ponizszych)
deser bakoma 0% tluszcu, 0% cukru / jogrt owocowy bez cukru i tluszczu z twarozkiem
/ owoc : kiwi , jablko, gruszka / kilka suszonych sliwek

kolacja (jedno z ponizszych) 20.00; 21.00 (w dni treningowe)
serek wiejski lekki
jourt naturalny bez cukru
twarozek chudy z jogurtem
sledź z octu
3 plastry szynki z kurczaka z 2łyzeczkami bielucha
do powyższych rzeczy jem pomidor / ogorek / kilka oliwek itd

w pracy wyskubuje okolo garsci slonecznika, a w domu zdarza mi sie podjesc orzechy ziemne, nie sa to duze ilości,
Przez 7 tygodni trzymałam diete, jesli cos podjadałam to były to owoce suszone dlatego dzienna dawka była 1500kcl, generalnie zjadałam 1200-1300kcal,
Jak wspomniałam zjadłam kilka razy pieczywo jak byłam na delegacji, ale powyższy jadłospis stanowił 95% dni.

Pozdrawiam i bardzo dziekuje za komentarz

[liquefy]

Napisane przez drea

witam poniwonie, mam wage z pomiarem tluszczu i kości, ale zauwazyłam, że ona oblicza to procentowo do wagi, wiec srenio jej ufam.
A moj jadłospis wyglada jak ponizej:

Sniadanie: 10.00 (podaję opcje które jadam)
- 2 jajka / 2 plastry chudej szynki/ 1 jajko + odtluszczona kiełbaska wideńska z Lidla/ 3 plastry szynki z kurczaka posmarowane 2 łyzeczkami bielucha
+ zawsze pomidor lub ogórek, rzodkiewka

przekaska : godz. 12.00: jabłko lub pomarańcz z cynamonem

przekaska godz. 14.00
serek wiejski lekki lub jogurt naturalny danone bez cukru

obiad: 16.30- 17.00
niezabielana zupa bez kaszy, ziemniaków lub ryży (kubek) lub piers z kurczaka gotowana lub tilapia gotowana rzucone na rozgrzaną lyzeczke oliwy z oliwek/ pstrag pieczony w piekarniku/ 2x jajko sadzone na łyzeczce tluszczu
powyzsze rzeczy jem albo z sałatka (pomidor, ogórek, salata lodowa, oliwki z sosem winegret na łyzeczce oliwy, lub z brokulem, lub warzymami na patelnie (bez marchwi, kukuryczy i ziemniakami)

podwieczorek: (jedno z ponizszych)
deser bakoma 0% tluszcu, 0% cukru / jogrt owocowy bez cukru i tluszczu z twarozkiem
/ owoc : kiwi , jablko, gruszka / kilka suszonych sliwek

kolacja (jedno z ponizszych) 20.00; 21.00 (w dni treningowe)
serek wiejski lekki
jourt naturalny bez cukru
twarozek chudy z jogurtem
sledź z octu
3 plastry szynki z kurczaka z 2łyzeczkami bielucha
do powyższych rzeczy jem pomidor / ogorek / kilka oliwek itd

w pracy wyskubuje okolo garsci slonecznika, a w domu zdarza mi sie podjesc orzechy ziemne, nie sa to duze ilości,
Przez 7 tygodni trzymałam diete, jesli cos podjadałam to były to owoce suszone dlatego dzienna dawka była 1500kcl, generalnie zjadałam 1200-1300kcal,
Jak wspomniałam zjadłam kilka razy pieczywo jak byłam na delegacji, ale powyższy jadłospis stanowił 95% dni.

Pozdrawiam i bardzo dziekuje za komentarz

jesz stanowczo za dużo nabiału. na redukcji 1-2 razy dziennie. moze opozniac chudniecie i powoduje zatrzymywanie wody w organizmie

ogranicz owoce na rzecz węgli złożonych (owsiane, ryż brazowy, razowy chleb)

[201605011933]

Masz źle zbilansowany jadłospis. Jesz za dużo białka, a za mało węglowodanów złożonych. Jedz makaron razowy, ciemny chleb, ciemna kasze.
Jak wygląda sprawa z centymetrami? Mierzyłaś się?

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez drea

obiad: 16.30- 17.00
niezabielana zupa bez kaszy, ziemniaków lub ryży (kubek) lub piers z kurczaka gotowana lub tilapia gotowana rzucone na rozgrzaną lyzeczke oliwy z oliwek/ pstrag pieczony w piekarniku/ 2x jajko sadzone na łyzeczce tluszczu

nie będę się wypowiadać co do jadłospisu, bo sama jem niezbilansowanie(Dukan) więc jem bardzo mało węgli, a sporo białka.

ale moja uwaga, niekoniecznie dietetyczna- odpuść sobie tilapię, bo to świństwo podobno, jak panga... żyje w zanieczyszczonych wodach.

Napisane przez _kocimietka

Masz źle zbilansowany jadłospis. Jesz za dużo białka, a za mało węglowodanów złożonych. Jedz makaron razowy, ciemny chleb, ciemna kasze.
Jak wygląda sprawa z centymetrami? Mierzyłaś się?

mierzyła się-jest wyżej, cm spadają,waga stoi. myślę, że przez dużą ilość treningów po prostu rośnie masa mięśniowa, a tłuszczyk się powoli spala. skoro widać i spadają cm...

[liquefy]

Napisane przez tchnienie-wiatru

nie będę się wypowiadać co do jadłospisu, bo sama jem niezbilansowanie(Dukan) więc jem bardzo mało węgli, a sporo białka.

ale moja uwaga, niekoniecznie dietetyczna- odpuść sobie tilapię, bo to świństwo podobno, jak panga... żyje w zanieczyszczonych wodach.

mierzyła się-jest wyżej, cm spadają,waga stoi. myślę, że przez dużą ilość treningów po prostu rośnie masa mięśniowa, a tłuszczyk się powoli spala. skoro widać i spadają cm...

na redukcji masa miesniowa nie rosnie.

i wcale nie je za duzo białka, tylko za dużo NABIAŁU a to różnica

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez drea

witam poniwonie, mam wage z pomiarem tluszczu i kości, ale zauwazyłam, że ona oblicza to procentowo do wagi, wiec srenio jej ufam.
A moj jadłospis wyglada jak ponizej:

Sniadanie: 10.00 (podaję opcje które jadam)
- 2 jajka / 2 plastry chudej szynki/ 1 jajko + odtluszczona kiełbaska wideńska z Lidla/ 3 plastry szynki z kurczaka posmarowane 2 łyzeczkami bielucha
+ zawsze pomidor lub ogórek, rzodkiewka

przekaska : godz. 12.00: jabłko lub pomarańcz z cynamonem

przekaska godz. 14.00
serek wiejski lekki lub jogurt naturalny danone bez cukru

obiad: 16.30- 17.00
niezabielana zupa bez kaszy, ziemniaków lub ryży (kubek) lub piers z kurczaka gotowana lub tilapia gotowana rzucone na rozgrzaną lyzeczke oliwy z oliwek/ pstrag pieczony w piekarniku/ 2x jajko sadzone na łyzeczce tluszczu
powyzsze rzeczy jem albo z sałatka (pomidor, ogórek, salata lodowa, oliwki z sosem winegret na łyzeczce oliwy, lub z brokulem, lub warzymami na patelnie (bez marchwi, kukuryczy i ziemniakami)

podwieczorek: (jedno z ponizszych)
deser bakoma 0% tluszcu, 0% cukru / jogrt owocowy bez cukru i tluszczu z twarozkiem
/ owoc : kiwi , jablko, gruszka / kilka suszonych sliwek

kolacja (jedno z ponizszych) 20.00; 21.00 (w dni treningowe)
serek wiejski lekki
jourt naturalny bez cukru
twarozek chudy z jogurtem
sledź z octu
3 plastry szynki z kurczaka z 2łyzeczkami bielucha
do powyższych rzeczy jem pomidor / ogorek / kilka oliwek itd

w pracy wyskubuje okolo garsci slonecznika, a w domu zdarza mi sie podjesc orzechy ziemne, nie sa to duze ilości,
Przez 7 tygodni trzymałam diete, jesli cos podjadałam to były to owoce suszone dlatego dzienna dawka była 1500kcl, generalnie zjadałam 1200-1300kcal,
Jak wspomniałam zjadłam kilka razy pieczywo jak byłam na delegacji, ale powyższy jadłospis stanowił 95% dni.

Pozdrawiam i bardzo dziekuje za komentarz

Ale taką wagę co wysyła impulsy przez ciało?

Jak się czujesz na niskich węglowodanach?

Jesz tylko 2 jajka z rana z powodu ograniczeń "kalorycznych" czy po prostu na tyle masz smaka?

Dużo masz produktów do zmiany.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez liquefy

na redukcji masa miesniowa nie rosnie.

i wcale nie je za duzo białka, tylko za dużo NABIAŁU a to różnica

Może rosnąć masa na redukcji, dlaczego nie?

[liquefy]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Ale taką wagę co wysyła impulsy przez ciało?

Jak się czujesz na niskich węglowodanach?

Jesz tylko 2 jajka z rana z powodu ograniczeń "kalorycznych" czy po prostu na tyle masz smaka?

Dużo masz produktów do zmiany.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------



Może rosnąć masa na redukcji, dlaczego nie?

dlatego ze do wzrostu masy potrzebny jest dodatni bilans kaloryczny, a na redukcji jemy poniezej zapotrzebowania. podstawowe zasady fizjologii sie kłaniają

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez liquefy

dlatego ze do wzrostu masy potrzebny jest dodatni bilans kaloryczny, a na redukcji jemy poniezej zapotrzebowania. podstawowe zasady fizjologii sie kłaniają

By schudnąć nie trzeba obniżać kalorii, biochemia się kłania

[liquefy]

Napisane przez Edo_ergo_sum

By schudnąć nie trzeba obniżać kalorii, biochemia się kłania

nie trzeba ograniczac spozywanych kalorii, ale jak doda sie aktywnosc fizyczna bilans i tak wychodzi na - albo około 0. kobiety nie buduja tak latwo miesni, poza tym popatrz na ten jadłospis, tam na pewno nie ma bilansu na +, zwlaszcza, że nie ma też żadnych ćwiczeń siłowych.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez liquefy

nie trzeba ograniczac spozywanych kalorii, ale jak doda sie aktywnosc fizyczna bilans i tak wychodzi na - albo około 0. kobiety nie buduja tak latwo miesni, poza tym popatrz na ten jadłospis, tam na pewno nie ma bilansu na +, zwlaszcza, że nie ma też żadnych ćwiczeń siłowych.

No fakt w tamtym jadłospisie nie ma na + a mogło by być, nie zaszkodziło by to.
My myślisz kategoriami bilansu kalorycznego, który jest mitem.
Też czytałem o treningach sił specjalnych gdzie nie mieli na pewno dobrej diety, mało regeneracji a zbudowali siłę i mase. Więc jest to możliwe i nie opiera się to na pewno tylko na kaloriach, to coś bardziej skomplikowanego.

[liquefy]

Napisane przez Edo_ergo_sum

No fakt w tamtym jadłospisie nie ma na + a mogło by być, nie zaszkodziło by to.
My myślisz kategoriami bilansu kalorycznego, który jest mitem.
Też czytałem o treningach sił specjalnych gdzie nie mieli na pewno dobrej diety, mało regeneracji a zbudowali siłę i mase. Więc jest to możliwe i nie opiera się to na pewno tylko na kaloriach, to coś bardziej skomplikowanego.

Racja, to wszystko jest jeszcze nie do końca zbadane. Jednak faktem jest, że raczej niemożliwe byłoby zbudowanie masy przez autorke przy takim jadlospisie i treningu

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez liquefy

Racja, to wszystko jest jeszcze nie do końca zbadane. Jednak faktem jest, że raczej niemożliwe byłoby zbudowanie masy przez autorke przy takim jadlospisie i treningu

Akurat jak tyjemy i chudniemy zostało dobrze, dawno poznane ale do tego za bardzo Ci nie dopuszczą, tzn nie powiedzą w prost bo:
Szczupli, zdrowi ludzie = zero profitu, więc wałkują dalej nie sprawdzone teorie typu bilans kaloryczny itd.
Czy mogła zbudować? Nie wiem Niektórzy na przedziwnych dietach budują masę
Dlatego dobrze mieć jakiś przyrząd do badania kompozycji ciała, bo same kg i cm mogą mało powiedzieć

[drea]

Droga liquefy:
Jem 1 lub 2 owoce dziennie, jestem osoba, która uwielbia slodycze, po 16 mam zawsze strasznie duze spadku cukru w e krwi, na pierwszej fazie az mi się w głowie kreciło. Mój organizm tego potrzebuje.Wykluczyłam banany, ananasy, winogrony. Jem tylko jablka, pomarancze, kiwi, czasem gruszkę.
Droga _kocimietka:
Nie mierzyłam się przed dietą, ale widze po ubraniach, że spadł mi brzuch, że wyszczuplałam. Na buzi wygladam jak szczurek, a moje obecne wymiary poniżej. Poza tym moja kolezanka jest obecnie na diecie Dunkana ja podobnie jak ja tylko, ze bez cukrow i orzechów, zalewa się tymi chemicznymi jogurtami i schudla już 7kg w 7tg.
Talia: 72cm
Brzuch (wysokość pępka) 86cm
Biodra (w najszerszym miejscu) 106cm
Udo 60cm

Droga Edo_ergo_sum
Tak, to waga co wysyla impulsy do ciała. Wazy mięsnie , tluszcz i kości oraz oblicza prawidlowe zapotrzebowanie kaloryczne oraz prawidlowa wage dla wzrostu i wieku. Mogę podać parametry (ale jutro, bo jak się okaże ze teraz po obiedzie waze 72kg to sobie chyba strzele kulke w leb 
A co do jajek to jem 2 jajka bo jestem po nich pełna.
Powiedzcie mi co mam zmienić, w swieta na pewno zaniedbam swój jadlospis i z pewnościa skusze się na cos słodkiego. We wtorek wracam pełna sił na bieznie i siłownie. Chciałam mniej biegać (zamiast 60min – 40min), wiecej cwiczyc, wypady, brzuszki, wzmocnic ramiona.
Nie wiem co zmienic by kilogramy spadały. Te 7 tygodni kosztowalo mnie ogromnej mobilizacji i wysiłu. Moja mama twierdzi, ze to przez to , że przez cale zycie jestem na diecie i mój orgaznizm uzbroil się jak na wojne. Zawsze byłam aktywna fizycznie, tylko zawsze gdzieś się łamałam. A to jakas impreza, a to cukierek i waga była 3 + / 3 - .
Chcialabym do lipca zrzucic z 5kg, bo już o tych 10 które mialam w planach nawet nie śnie. Powinnam mieć jutro aktualne zdjecia sylwetki to najwyzej wrzuce to mi szczerze powiecie czy wygladam na 69kg.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

[zielonamorelka]

Napisane przez drea

7 marca zaczęłam dietę south beach. (przez te 7 tygodni zjadłam może łyzke kaszy i 4 kromki).

kochana a ja ci powiem tak
sama jestem juz jakis czas na south beach i ladnie chudne ale to co ty robisz napewno nie jest dieta plaz poludniowych.moze jedynie nedzna imitacja lub nieudanym eksperymentem.
przeczytalas moze ksiazke przed rozpoczeciem diety?albo chociaz wglebilas sie w teorie z internetu?chyba nie skoro przed 7 tygodni tylko kilka razy jadlas weglowodany pelnowartosciowe
owoce to nie najlepsze wegle
a 2 faza opiera sie na stopniowym WPROWADZANIU do swojego jadlospisu tych skladnikow.
tak wiec mysle ze przy tak ulozonym menu jakie masz poprostu twoj organizm sie zbuntowal i dopoki nie poprawisz sposobu jedzenia nie schudniesz.
i ogranicz troche ten nabial bo mozliwe ze to laktoza utrudnia ci chudniecie.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez drea

Droga liquefy:
Jem 1 lub 2 owoce dziennie, jestem osoba, która uwielbia slodycze, po 16 mam zawsze strasznie duze spadku cukru w e krwi, na pierwszej fazie az mi się w głowie kreciło. Mój organizm tego potrzebuje.Wykluczyłam banany, ananasy, winogrony. Jem tylko jablka, pomarancze, kiwi, czasem gruszkę.
Droga _kocimietka:
Nie mierzyłam się przed dietą, ale widze po ubraniach, że spadł mi brzuch, że wyszczuplałam. Na buzi wygladam jak szczurek, a moje obecne wymiary poniżej. Poza tym moja kolezanka jest obecnie na diecie Dunkana ja podobnie jak ja tylko, ze bez cukrow i orzechów, zalewa się tymi chemicznymi jogurtami i schudla już 7kg w 7tg.
Talia: 72cm
Brzuch (wysokość pępka) 86cm
Biodra (w najszerszym miejscu) 106cm
Udo 60cm

Droga Edo_ergo_sum
Tak, to waga co wysyla impulsy do ciała. Wazy mięsnie , tluszcz i kości oraz oblicza prawidlowe zapotrzebowanie kaloryczne oraz prawidlowa wage dla wzrostu i wieku. Mogę podać parametry (ale jutro, bo jak się okaże ze teraz po obiedzie waze 72kg to sobie chyba strzele kulke w leb 
A co do jajek to jem 2 jajka bo jestem po nich pełna.
Powiedzcie mi co mam zmienić, w swieta na pewno zaniedbam swój jadlospis i z pewnościa skusze się na cos słodkiego. We wtorek wracam pełna sił na bieznie i siłownie. Chciałam mniej biegać (zamiast 60min – 40min), wiecej cwiczyc, wypady, brzuszki, wzmocnic ramiona.
Nie wiem co zmienic by kilogramy spadały. Te 7 tygodni kosztowalo mnie ogromnej mobilizacji i wysiłu. Moja mama twierdzi, ze to przez to , że przez cale zycie jestem na diecie i mój orgaznizm uzbroil się jak na wojne. Zawsze byłam aktywna fizycznie, tylko zawsze gdzieś się łamałam. A to jakas impreza, a to cukierek i waga była 3 + / 3 - .
Chcialabym do lipca zrzucic z 5kg, bo już o tych 10 które mialam w planach nawet nie śnie. Powinnam mieć jutro aktualne zdjecia sylwetki to najwyzej wrzuce to mi szczerze powiecie czy wygladam na 69kg.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

To zostaw sobie te owoce na drugą część dnia właśnie.
Ogranicz produkty mleczne do minimum.
Odpuść sobie produkty typu szyneczki zastąp prawdziwym mięchem.
Nie bierz nic odtłuszczonego, niech jedzenie będzie takie jakie jest w naturze.

[drea]

Edo_ergo_sum - dziekuje!

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez liquefy

na redukcji masa miesniowa nie rosnie.

i wcale nie je za duzo białka, tylko za dużo NABIAŁU a to różnica

Napisane przez Edo_ergo_sum

Może rosnąć masa na redukcji, dlaczego nie?

właśnie też chciałam spytać... choć na biologii się totalnie nie znam.

i to nie ja mówiłam, że za dużo białka nie mogłabym, bo byłabym hipokrytką, sama jem zbyt dużo.

wrzucaj zdjęcia przed i teraz, ocenimy, czy coś spadło... postaramy się, no

[chocolattemonster]

nie znam dokładnie teorii tej diety, ale rozbudowałabym to śniadanie i zamieniła je z białkowego na węglowodanowe (czytałam, że w II fazie można jeść owsiankę i muesli, oraz inne WARTOŚCIOWE węglowodany), poza tym niezbyt dobre jest to podjadanie słonecznika (niby niewinny, ale jakiś tam tłuszcz ma. najlepiej w ogóle nie podjadać)

ważne jest żeby pić dużo wody i zielonej herbaty, przed śniadaniem szklanka wody z cytryną. to wszystko wspomaga trawienie i oczyszcza organizm.

moim zdaniem może lepiej zrobić trening częstszy, ale wolniejszy (najlepiej spalamy kiedy ćwiczymy na 70 % swoich możliwości czyli tak, że potrafimy rozmawiać w czasie biegu, intensywniejszy trening idzie na mięśnie, ważny jest przede wszystkim czas treningu a nie długość dystansu, dopiero po 40 minutach zaczynamy intensywnie spalać tłuszcz)

poza tym jak dla mnie jadłospis trochę za mało zróżnicowany, szukaj przepisów z tej diety w internecie, żeby jedzenie sprawiało przyjemność !

[liquefy]

Napisane przez chocolattemonster

nie znam dokładnie teorii tej diety, ale rozbudowałabym to śniadanie i zamieniła je z białkowego na węglowodanowe (czytałam, że w II fazie można jeść owsiankę i muesli, oraz inne WARTOŚCIOWE węglowodany), poza tym niezbyt dobre jest to podjadanie słonecznika (niby niewinny, ale jakiś tam tłuszcz ma. najlepiej w ogóle nie podjadać)

ważne jest żeby pić dużo wody i zielonej herbaty, przed śniadaniem szklanka wody z cytryną. to wszystko wspomaga trawienie i oczyszcza organizm.

moim zdaniem może lepiej zrobić trening częstszy, ale wolniejszy (najlepiej spalamy kiedy ćwiczymy na 70 % swoich możliwości czyli tak, że potrafimy rozmawiać w czasie biegu, intensywniejszy trening idzie na mięśnie, ważny jest przede wszystkim czas treningu a nie długość dystansu, dopiero po 40 minutach zaczynamy intensywnie spalać tłuszcz)

poza tym jak dla mnie jadłospis trochę za mało zróżnicowany, szukaj przepisów z tej diety w internecie, żeby jedzenie sprawiało przyjemność !

nieprawda. najlepszy efekt przynosi trening krótki i intensywny, taki jak interwały. spalanie tłuszczu dopiero po 40 minutach to bzdura.

a na sniadanie trzeba zjesc białko. najlepiej białko+wegle

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez chocolattemonster

nie znam dokładnie teorii tej diety, ale rozbudowałabym to śniadanie i zamieniła je z białkowego na węglowodanowe (czytałam, że w II fazie można jeść owsiankę i muesli, oraz inne WARTOŚCIOWE węglowodany), poza tym niezbyt dobre jest to podjadanie słonecznika (niby niewinny, ale jakiś tam tłuszcz ma. najlepiej w ogóle nie podjadać)

ważne jest żeby pić dużo wody i zielonej herbaty, przed śniadaniem szklanka wody z cytryną. to wszystko wspomaga trawienie i oczyszcza organizm.

moim zdaniem może lepiej zrobić trening częstszy, ale wolniejszy (najlepiej spalamy kiedy ćwiczymy na 70 % swoich możliwości czyli tak, że potrafimy rozmawiać w czasie biegu, intensywniejszy trening idzie na mięśnie, ważny jest przede wszystkim czas treningu a nie długość dystansu, dopiero po 40 minutach zaczynamy intensywnie spalać tłuszcz)

poza tym jak dla mnie jadłospis trochę za mało zróżnicowany, szukaj przepisów z tej diety w internecie, żeby jedzenie sprawiało przyjemność !

Węgle na śniadanie na redukcji to jak strzelić sobie samobója.

Tłuszcz się spala od razu, tylko zależy od stanu odżywiania w ilu % wykorzystujesz go jako energie.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez liquefy

nieprawda. najlepszy efekt przynosi trening krótki i intensywny, taki jak interwały. spalanie tłuszczu dopiero po 40 minutach to bzdura.

a na sniadanie trzeba zjesc białko. najlepiej białko+wegle

Na redukcji jednak najlepszy opcja to białko + tłuszcz, węgle blokują lipolizę.

[chocolattemonster]

nie spala się go od razu
organizm wykorzystuje najpierw wszystkie rezerwy zanim przechodzi do spalania tłuszczu, akurat mam na ten temat wykres w podręczniku od biologii, że spalanie tłuszczu zaczyna się po 25-40 minutach wysiłku. o tym samym możesz przeczytać na różnych portalach poświęconych bieganiu. to właśnie dlatego zaleca się długi wysiłek

[liquefy]

Napisane przez chocolattemonster

nie spala się go od razu
organizm wykorzystuje najpierw wszystkie rezerwy zanim przechodzi do spalania tłuszczu, akurat mam na ten temat wykres w podręczniku od biologii, że spalanie tłuszczu zaczyna się po 25-40 minutach wysiłku. o tym samym możesz przeczytać na różnych portalach poświęconych bieganiu. to właśnie dlatego zaleca się długi wysiłek

tak, tylko ze to stara wiedza. sa nowe badania na ten temat

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez chocolattemonster

nie spala się go od razu
organizm wykorzystuje najpierw wszystkie rezerwy zanim przechodzi do spalania tłuszczu, akurat mam na ten temat wykres w podręczniku od biologii, że spalanie tłuszczu zaczyna się po 25-40 minutach wysiłku. o tym samym możesz przeczytać na różnych portalach poświęconych bieganiu. to właśnie dlatego zaleca się długi wysiłek

Na czczo wykorzystujemy ok 45% energii z tłuszczy, tyle samo z glikogenu resztę z glukozy z krwi.
Po podaniu glukozy przed trenigiem ok 60% z glikogenu, ok 17% z glukozy z krwi reszta z tłuszczy.
itd itp, zależy też od wysiłku i pewnie innych czynników.

F7.large.jpg

http://ajpendo.physiology.org/conten...expansion.html

Metabolism of substrates: energy substrate metabolism during exercise and as modified by training.

Gollnick PD.
Abstract

The question of what is the source of fuel for oxidation by muscle during exercise has been addressed. A review of experiments spanning more than 60 years supports the concept that the major energy source for the metabolism of exercise is the oxidation of fats and carbohydrates. The relative contribution of these major substrates to the total body metabolism depends on factors such as the intensity and duration of the exercise, the diet consumed on the days before the exercise, and the state of physical training. With light prolonged exercise there is a progressively greater use of fat until it can contribute up to 80% of the total caloric expenditure. However, the relative contribution of fat to the metabolism is less and that of carbohydrate greater as exercise intensity increases. Consumption of a diet rich in fat and protein produces a shift toward a greater use of fat with a concomitant reduction of both the intensity and duration of effort that can be sustained. Conversely, ingestion of a carbohydrate-rich diet increases the percentage of carbohydrate used and increases endurance. The concentration of glycogen in muscle is reduced by fat-protein diets and elevated by carbohydrate-rich diets. Endurance training results in a shift of the metabolism toward a greater use of fat during the same absolute and relative exercise loads. This produces a glycogen sparing that is associated with improving endurance capacity.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3...,f1000m,isrctn

moge jeszcze poszukać?

[malutka20068]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Na czczo wykorzystujemy ok 45% energii z tłuszczy, tyle samo z glikogenu resztę z glukozy z krwi.
Po podaniu glukozy przed trenigiem ok 60% z glikogenu, ok 17% z glukozy z krwi reszta z tłuszczy.
itd itp, zależy też od wysiłku i pewnie innych czynników.

Czyli jeżeli chce się pozbyć tłuszczyku to najlepiej na czczo ćwiczyć tak? Bo już się powoli gubię. Widzę, że jesteś dobrze zorientowany w temacie więc może poradzisz mi kiedy najlepiej biegać bądź skakać na skakance żeby ćwiczenia dawały najlepsze efekty?