Zazdrość :(

[Marchewka1991]

Hej. Mam taki problem... Jestem z chłopakiem ponad rok i przez pierwsze kilka miesięcy on mial kilka "koleżanek" z którymi często rozmawiał przez telefon. Mówilam mu ze mi sie to nie podoba, ale on zapewnial ze to tylko znajome i ze zazwyczaj one do niego dzwonią.. No więc trwało to jakiś czas. Teraz gdy do mnie ktoś dzwoni on staje się strasznie zazdrosny i zdenerwowany. Mówi ze mi nie ufa i że mam przestac odbierac telefony od jakis kolesi. Dobra, przyznam ze czasami specjalnie tak robie zeby wzbudzic w nim zazdrosc przez to jak bylo kiedys i jak on sie zachowywal. Ale nie wiem czy mi to na dobre wychodzi. Teraz stal sie taki nieufny, denerwuje sie ze jak on pracuje to pewnie ja sie z kims umawiam itp.. Pamietam jak kiedys nigdy mnie nie złapał zeby do mnie ktos dzwonil to wtedy duzo razy slyszalam jak mówil ze w koncu znalazl dziewczyne ktorej moze zaufac. (jego byla go zdradziła). Moze naprawde nie powinnam mu dawac powodow do zazdrosci.. Ale czasami po prostu chce zeby bardziej o mnie zabiegał i mial szczypte niepewnosci. Pomóżcie

[antidotum89]

jak dla mnie ostro oboje przesadzacie;| ze niby nie mozecie rozmawiac przez telefon ze znajomymi? a wogole czym sie rozni kolezanka od"kolezanki" bo nie załapałam?
dajcie sobie na luz bo predzej czy pozniej sie rozstaneicie

[blackamor]

odegralas sie juz na nim wystarczajaco
teraz budujcie wzajene zaufanie

[Marchewka1991]

Napisane przez antidotum89

jak dla mnie ostro oboje przesadzacie;| ze niby nie mozecie rozmawiac przez telefon ze znajomymi? a wogole czym sie rozni kolezanka od"kolezanki" bo nie załapałam?
dajcie sobie na luz bo predzej czy pozniej sie rozstaneicie

Ujęłam "koleżanki" w cudzysłów, bo jak dla mnie to musiało być coś więcej bo ze zwykłymi znajomymi nie rozmawia się po nocach po godzinie a nawet więcej. Nieraz przy mnie do niego wydzwaniały. No ale jak na teraz to już nie widzę żeby tak było.

[karolynka90]

Napisane przez Marchewka1991

Hej. Mam taki problem... Jestem z chłopakiem ponad rok i przez pierwsze kilka miesięcy on mial kilka "koleżanek" z którymi często rozmawiał przez telefon. Mówilam mu ze mi sie to nie podoba, ale on zapewnial ze to tylko znajome i ze zazwyczaj one do niego dzwonią.. No więc trwało to jakiś czas. Teraz gdy do mnie ktoś dzwoni on staje się strasznie zazdrosny i zdenerwowany. Mówi ze mi nie ufa i że mam przestac odbierac telefony od jakis kolesi. Dobra, przyznam ze czasami specjalnie tak robie zeby wzbudzic w nim zazdrosc przez to jak bylo kiedys i jak on sie zachowywal. Ale nie wiem czy mi to na dobre wychodzi. Teraz stal sie taki nieufny, denerwuje sie ze jak on pracuje to pewnie ja sie z kims umawiam itp.. Pamietam jak kiedys nigdy mnie nie złapał zeby do mnie ktos dzwonil to wtedy duzo razy slyszalam jak mówil ze w koncu znalazl dziewczyne ktorej moze zaufac. (jego byla go zdradziła). Moze naprawde nie powinnam mu dawac powodow do zazdrosci.. Ale czasami po prostu chce zeby bardziej o mnie zabiegał i mial szczypte niepewnosci. Pomóżcie

Macie po 12 lat?

Ty jemu nie ufasz, on nie ufa Tobie, robisz mu na złość, bawicie się w jakieś głupie odgrywanie się na sobie. Co to za związek?

[antidotum89]

Napisane przez Marchewka1991

Ujęłam "koleżanki" w cudzysłów, bo jak dla mnie to musiało być coś więcej bo ze zwykłymi znajomymi nie rozmawia się po nocach po godzinie a nawet więcej. Nieraz przy mnie do niego wydzwaniały. No ale jak na teraz to już nie widzę żeby tak było.

eee ja z kolegami rozmawiam ponad godzine nawet nie przy tz bo to niegrzeczne i nie chce zeby sie nudził ale przeciez to chyba normalne?

[Asiaa90]

olaboga.. ile macie lat ?
bo typuję, że jesteście jeszcze bardzo młodzi, on nie może mieć koleżanek ? a czemu nie ? wytłumacz bo tego nie czaję... teraz Ty za to nie możesz mieć kolegów.. ? wy w przedszkolu jesteście czy co ?
ogarnijcie się oboje, Ty nie ufasz jemu on nie ufa Tobie, nie możecie mieć znajomych to po co wam taki związek ? sory to nie jest związek.. bo nie istnieje coś takiego jak związek bez zaufania...

ja mu nie pozwalałam.. to on mi teraz też...
dorośnijcie wreszcie albo sobie darujcie

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez antidotum89

eee ja z kolegami rozmawiam ponad godzine nawet nie przy tz bo to niegrzeczne i nie chce zeby sie nudził ale przeciez to chyba normalne?

toć to skandal... koniec świata ! jak możesz... i Twój Tż Ci ufa ?

[Merys]

Napisane przez Marchewka1991

Hej. Mam taki problem... Jestem z chłopakiem ponad rok i przez pierwsze kilka miesięcy on mial kilka "koleżanek" z którymi często rozmawiał przez telefon. Mówilam mu ze mi sie to nie podoba, ale on zapewnial ze to tylko znajome i ze zazwyczaj one do niego dzwonią.. No więc trwało to jakiś czas. Teraz gdy do mnie ktoś dzwoni on staje się strasznie zazdrosny i zdenerwowany. Mówi ze mi nie ufa i że mam przestac odbierac telefony od jakis kolesi. Dobra, przyznam ze czasami specjalnie tak robie zeby wzbudzic w nim zazdrosc przez to jak bylo kiedys i jak on sie zachowywal. Ale nie wiem czy mi to na dobre wychodzi. Teraz stal sie taki nieufny, denerwuje sie ze jak on pracuje to pewnie ja sie z kims umawiam itp.. Pamietam jak kiedys nigdy mnie nie złapał zeby do mnie ktos dzwonil to wtedy duzo razy slyszalam jak mówil ze w koncu znalazl dziewczyne ktorej moze zaufac. (jego byla go zdradziła). Moze naprawde nie powinnam mu dawac powodow do zazdrosci.. Ale czasami po prostu chce zeby bardziej o mnie zabiegał i mial szczypte niepewnosci. Pomóżcie

A mi sie wydaje, ze sam moze miec cos za uszami. Poza tym chorobliwa zazdrosc niszczy ludzi, zwiazki i powinno sie ja leczyc. Jesli chcesz zeby o Ciebie zabiegal, to z nim porozmawiaj, a nie bawisz sie w jakies dziecinne gierki. Co to w ogole ma byc?
Zwiazek bez zaufania nie istnieje, wiec po co ze soba jestescie? Ty jemu nie ufasz, ani on Tobie. Masakra jakas, a nie zwiazek.