Da się z tym coś zrobić czy nie bardzo?

[Lakhi]

Słuchajcie, nie wiem już co mam robić. Jest u mnie w szkole dziewczyna, o której istnieniu dowiedziałam się kiedy zrobiłam sobie kolczyk w wardze. Koleżanka mi ją pokazała i zwróciła uwagę, że ona ma taki sam i że jestem do niej podobna. Ja tam żadnego podobieństwa nie zauważyłam, a kolczyk istotnie akurat w tym samym miejscu zrobiłam. Ale, na Boga, nie mogę mieć kolczyka, bo ktoś inny takiego ma? W ogóle mnie to nie obeszło, bo w sumie jakoś się szczególnie nie oglądam na innych. Gorzej, że ona się okazała być bardzo znaną postacią w mojej szkole i ma nawet takie "forum" na necie i tam ludzie anonimowo zadają jej pytania, a ona jak gwiazda odpowiada. Pytają o najróżniejsze pierdoły, począwszy od tego co dziś zjadła, skończywszy na tym czy lubi trójkąty. Ja tej strony w ogóle nie śledzę, bo nic mnie jej życie nie obchodzi, ale jakiś czas temu znajoma wysłała mi linka do tego, mówiąc, że mam przeczytać, bo jest tam o mnie. Weszłam i faktycznie. Ktoś pytał ją tam co o mnie sądzi, bo ja ją kopiuję i podobno wyglądam identycznie jak ona, a nawet mam te same odzywki (przy czym ja nigdy z dziewczyną nawet słowa nie zamieniłam, więc nie wiem). Ona odpisała, że nie wie kim ja jestem, to ten anonim wysłał jej linka do mojej nk i sprawdziła i stwierdziła, że nie widzi podobieństwa poza kolczykiem i że mnie nie zna. Sprawa ucichła, ja już dawno kolczyk wyjęłam, o tej dziewczynie zapomniałam, a wczoraj koleżanka mi znowu wysłała linka do tej strony i mówi, że muszę zobaczyć. No to patrzę i jakiś idiota tam zadał pytanie czy to prawda, że ja się puszczam z każdym na każdej imprezie i że się do niej też dobierałam. No ludzie, ja nigdy nie byłam na imprezie, na której była ona (zresztą w ogóle na ostatniej imprezie byłam cztery miesiące temu), ani się nie puszczam ani nawet nie jestem bi. -.- Zabolało mnie to strasznie, bo niefajnie czyta się o sobie takie rzeczy... Ona tam odpisała, że mnie nie zna i nic nie wie... Moja koleżanka zapytała na tym forum skąd tu pytania o mnie, skoro nawet się nie obracam w kręgu jej znajomych, a ona odpisała, że nie wie i komuś się coś chyba przyśniło. Ale momentalnie pojawiła się odpowiedź od jakiegoś jej "fana", że "błogosławiony, kto nie zobaczył a uwierzył, więc nie doszukuj się niedowiarku"... Nie mam bladego pojęcia kto to może być. Dzisiaj rano weszłam na to forum i ktoś tam dopisał jeszcze, że jestem suką i stąd te pytania. Boże, nie wiem nawet kto może mnie tak nie lubić i pisać takie rzeczy ani dlaczego. Nie wiem czy mam coś zrobić z tą sytuacją, zostawić to tak czy co? Jedyny kontakt jaki mam z "jej towarzystwem" to taki chłopak, który do mnie czasem pisze, on z nią kiedyś chodził, a teraz to chyba się kumplują, ale nawet nie wiem, bo nigdy się nią nawet trochę nie interesowałam i jakby mi jej ktoś nie pokazał, to bym pewnie nie wiedziała o jej istnieniu, mimo że jest znana. Ja po prostu kompletnie się nie interesuję takimi rzeczami. Ona w tym roku ma pisać maturę, więc już w kwietniu odchodzi ze szkoły. Może to przeczekać? Nie wiem... Bo niby takie nic, ale sprawia przykrość jak ktoś pisze o Tobie coś tak obrzydliwego.

[invisible_01]

Napisane przez Lakhi

Słuchajcie, nie wiem już co mam robić. Jest u mnie w szkole dziewczyna, o której istnieniu dowiedziałam się kiedy zrobiłam sobie kolczyk w wardze. Koleżanka mi ją pokazała i zwróciła uwagę, że ona ma taki sam i że jestem do niej podobna. Ja tam żadnego podobieństwa nie zauważyłam, a kolczyk istotnie akurat w tym samym miejscu zrobiłam. Ale, na Boga, nie mogę mieć kolczyka, bo ktoś inny takiego ma? W ogóle mnie to nie obeszło, bo w sumie jakoś się szczególnie nie oglądam na innych. Gorzej, że ona się okazała być bardzo znaną postacią w mojej szkole i ma nawet takie "forum" na necie i tam ludzie anonimowo zadają jej pytania, a ona jak gwiazda odpowiada. Pytają o najróżniejsze pierdoły, począwszy od tego co dziś zjadła, skończywszy na tym czy lubi trójkąty. Ja tej strony w ogóle nie śledzę, bo nic mnie jej życie nie obchodzi, ale jakiś czas temu znajoma wysłała mi linka do tego, mówiąc, że mam przeczytać, bo jest tam o mnie. Weszłam i faktycznie. Ktoś pytał ją tam co o mnie sądzi, bo ja ją kopiuję i podobno wyglądam identycznie jak ona, a nawet mam te same odzywki (przy czym ja nigdy z dziewczyną nawet słowa nie zamieniłam, więc nie wiem). Ona odpisała, że nie wie kim ja jestem, to ten anonim wysłał jej linka do mojej nk i sprawdziła i stwierdziła, że nie widzi podobieństwa poza kolczykiem i że mnie nie zna. Sprawa ucichła, ja już dawno kolczyk wyjęłam, o tej dziewczynie zapomniałam, a wczoraj koleżanka mi znowu wysłała linka do tej strony i mówi, że muszę zobaczyć. No to patrzę i jakiś idiota tam zadał pytanie czy to prawda, że ja się puszczam z każdym na każdej imprezie i że się do niej też dobierałam. No ludzie, ja nigdy nie byłam na imprezie, na której była ona (zresztą w ogóle na ostatniej imprezie byłam cztery miesiące temu), ani się nie puszczam ani nawet nie jestem bi. -.- Zabolało mnie to strasznie, bo niefajnie czyta się o sobie takie rzeczy... Ona tam odpisała, że mnie nie zna i nic nie wie... Moja koleżanka zapytała na tym forum skąd tu pytania o mnie, skoro nawet się nie obracam w kręgu jej znajomych, a ona odpisała, że nie wie i komuś się coś chyba przyśniło. Ale momentalnie pojawiła się odpowiedź od jakiegoś jej "fana", że "błogosławiony, kto nie zobaczył a uwierzył, więc nie doszukuj się niedowiarku"... Nie mam bladego pojęcia kto to może być. Dzisiaj rano weszłam na to forum i ktoś tam dopisał jeszcze, że jestem suką i stąd te pytania. Boże, nie wiem nawet kto może mnie tak nie lubić i pisać takie rzeczy ani dlaczego. Nie wiem czy mam coś zrobić z tą sytuacją, zostawić to tak czy co? Jedyny kontakt jaki mam z "jej towarzystwem" to taki chłopak, który do mnie czasem pisze, on z nią kiedyś chodził, a teraz to chyba się kumplują, ale nawet nie wiem, bo nigdy się nią nawet trochę nie interesowałam i jakby mi jej ktoś nie pokazał, to bym pewnie nie wiedziała o jej istnieniu, mimo że jest znana. Ja po prostu kompletnie się nie interesuję takimi rzeczami. Ona w tym roku ma pisać maturę, więc już w kwietniu odchodzi ze szkoły. Może to przeczekać? Nie wiem... Bo niby takie nic, ale sprawia przykrość jak ktoś pisze o Tobie coś tak obrzydliwego.

W jakim jesteście wieku? Bo zachowanie tych ludzi wskazuje mi na bardzo wczesne gimnazjum... Kto w ogóle robi takie rzeczy? Jakieś forum z pytaniami, obrażanie jedni drugich... - w głowie mi się to nie mieści. Może zamiast szukać sobie adwokatów sama napisz na tym forum, że tej dziewczyny nie znasz, nie obracasz się w jej towarzystwie, nie imprezujesz z nią i że chyba musi im się bardzo nudzić, skoro takie bajki wymyślają.

[zupa_grochowa]

olej to, ważne, że Ty wiesz, że taka nie jesteś, a takich bzdurek nikt nie bierze na poważnie. Im bardziej będziesz się tym przejmować tym bardziej będziesz nakręcać siebie i tego, kto to wypisuje.

edit: a tak w ogóle, to ona chyba może nie zatwierdzić tego pytania, albo je skasować, więc może warto z nią pogadać i poprosić, żeby nie publikowała obrażających Cię treści, a po drugie jeśli zostajesz wymieniona z imienia i nazwiska to można to uznać jako oszczerstwo, czy pomówienie i skierować na drogę sądową.

[damngirl90]

Przepraszam, ale muszę - hahahahahahahahahah

[Lakhi]

Napisane przez invisible_01

W jakim jesteście wieku? Bo zachowanie tych ludzi wskazuje mi na bardzo wczesne gimnazjum... Kto w ogóle robi takie rzeczy? Jakieś forum z pytaniami, obrażanie jedni drugich... - w głowie mi się to nie mieści. Może zamiast szukać sobie adwokatów sama napisz na tym forum, że tej dziewczyny nie znasz, nie obracasz się w jej towarzystwie, nie imprezujesz z nią i że chyba musi im się bardzo nudzić, skoro takie bajki wymyślają.

Właśnie najciekawsze jest to, że to liceum ogólnokształcące, przy czym ona jest w klasie maturalnej, więc to dorośli ludzie w zasadzie (19 lat w tym roku kończą, jakby nie patrzeć). Też uważam, że poziom tego całego "forum" to porażka i ogóle ten pomysł z tym wszystkim, ale mimo to - niezbyt miło czyta się o sobie coś takiego. Chciałam właśnie wczoraj tam napisać, ale nie byłam pewna czy nie lepiej to zostawić tak jak jest, bo nie wiem czy chcę się bawić w te idiotyzmy. Czy jak napiszę to nie rozpęta się tam jakaś żywsza dyskusja. Chociaż z drugiej strony nie wiem czy to samo ucichnie... Żałosne jest dla mnie cholernie, że ktoś coś ewidentnie do mnie ma, ale nie powie mi tego w twarz, tylko napisze, jak jakiś dzieciak na gównianej stronie i to jeszcze anonimowo i siedzi sobie dumny z siebie w domku przed komputerem.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez damngirl90

Przepraszam, ale muszę - hahahahahahahahahah

Wiesz, mnie to śmieszyło za pierwszym razem. Teraz trochę mnie już wkurza, więc sobie daruj.

[abiblabla]

Napisane przez Lakhi

Słuchajcie, nie wiem już co mam robić. Jest u mnie w szkole dziewczyna, o której istnieniu dowiedziałam się kiedy zrobiłam sobie kolczyk w wardze. Koleżanka mi ją pokazała i zwróciła uwagę, że ona ma taki sam i że jestem do niej podobna. Ja tam żadnego podobieństwa nie zauważyłam, a kolczyk istotnie akurat w tym samym miejscu zrobiłam. Ale, na Boga, nie mogę mieć kolczyka, bo ktoś inny takiego ma? W ogóle mnie to nie obeszło, bo w sumie jakoś się szczególnie nie oglądam na innych. Gorzej, że ona się okazała być bardzo znaną postacią w mojej szkole i ma nawet takie "forum" na necie i tam ludzie anonimowo zadają jej pytania, a ona jak gwiazda odpowiada. Pytają o najróżniejsze pierdoły, począwszy od tego co dziś zjadła, skończywszy na tym czy lubi trójkąty. Ja tej strony w ogóle nie śledzę, bo nic mnie jej życie nie obchodzi, ale jakiś czas temu znajoma wysłała mi linka do tego, mówiąc, że mam przeczytać, bo jest tam o mnie. Weszłam i faktycznie. Ktoś pytał ją tam co o mnie sądzi, bo ja ją kopiuję i podobno wyglądam identycznie jak ona, a nawet mam te same odzywki (przy czym ja nigdy z dziewczyną nawet słowa nie zamieniłam, więc nie wiem). Ona odpisała, że nie wie kim ja jestem, to ten anonim wysłał jej linka do mojej nk i sprawdziła i stwierdziła, że nie widzi podobieństwa poza kolczykiem i że mnie nie zna. Sprawa ucichła, ja już dawno kolczyk wyjęłam, o tej dziewczynie zapomniałam, a wczoraj koleżanka mi znowu wysłała linka do tej strony i mówi, że muszę zobaczyć. No to patrzę i jakiś idiota tam zadał pytanie czy to prawda, że ja się puszczam z każdym na każdej imprezie i że się do niej też dobierałam. No ludzie, ja nigdy nie byłam na imprezie, na której była ona (zresztą w ogóle na ostatniej imprezie byłam cztery miesiące temu), ani się nie puszczam ani nawet nie jestem bi. -.- Zabolało mnie to strasznie, bo niefajnie czyta się o sobie takie rzeczy... Ona tam odpisała, że mnie nie zna i nic nie wie... Moja koleżanka zapytała na tym forum skąd tu pytania o mnie, skoro nawet się nie obracam w kręgu jej znajomych, a ona odpisała, że nie wie i komuś się coś chyba przyśniło. Ale momentalnie pojawiła się odpowiedź od jakiegoś jej "fana", że "błogosławiony, kto nie zobaczył a uwierzył, więc nie doszukuj się niedowiarku"... Nie mam bladego pojęcia kto to może być. Dzisiaj rano weszłam na to forum i ktoś tam dopisał jeszcze, że jestem suką i stąd te pytania. Boże, nie wiem nawet kto może mnie tak nie lubić i pisać takie rzeczy ani dlaczego. Nie wiem czy mam coś zrobić z tą sytuacją, zostawić to tak czy co? Jedyny kontakt jaki mam z "jej towarzystwem" to taki chłopak, który do mnie czasem pisze, on z nią kiedyś chodził, a teraz to chyba się kumplują, ale nawet nie wiem, bo nigdy się nią nawet trochę nie interesowałam i jakby mi jej ktoś nie pokazał, to bym pewnie nie wiedziała o jej istnieniu, mimo że jest znana. Ja po prostu kompletnie się nie interesuję takimi rzeczami. Ona w tym roku ma pisać maturę, więc już w kwietniu odchodzi ze szkoły. Może to przeczekać? Nie wiem... Bo niby takie nic, ale sprawia przykrość jak ktoś pisze o Tobie coś tak obrzydliwego.

omg co za szczeniactwo. dobrze ze przynajmniej ta dziewczyna którą ponoc kopiujesz ma to w dupie. ale nie wiem co powinnas zrobic, jak sama napiszesz na forum w swoim imieniu to moim zdaniem rozpętasz wojne miedzy soba a jej "fanami". moglbys sprobowac zagadac do tej dziewczyny czy nie napisałaby cos sama by sie od ciebie odwalili skoro takie rzeczy nie mialy miejsca. no albo sprawe olac...
mozesz tez sprobowac zmienic cos w wygladzie np przefarbowac wlosy inaczej, ale to troche bez sensu zmieniac siebie dla innych.

ale co za debile są w twojej szkole, nic tylko im współczuc

[invisible_01]

Napisane przez Lakhi

Chciałam właśnie wczoraj tam napisać, ale nie byłam pewna czy nie lepiej to zostawić tak jak jest, bo nie wiem czy chcę się bawić w te idiotyzmy. Czy jak napiszę to nie rozpęta się tam jakaś żywsza dyskusja.

Ale czego Ty się boisz? Oni mają prawo pisać o Tobie takie rzeczy, a Ty będziesz siedzieć z podkulonym ogonem? Ja bym napisała: "Widzę, że niektórzy na bieżąco śledzą moje życie i wymyślają jakieś domniemane scenki z moim udziałem... Gratuluję wyobraźni, sama bym tego lepiej nie wymyśliła".

[Lakhi]

Napisane przez zupa_grochowa

olej to, ważne, że Ty wiesz, że taka nie jesteś, a takich bzdurek nikt nie bierze na poważnie. Im bardziej będziesz się tym przejmować tym bardziej będziesz nakręcać siebie i tego, kto to wypisuje.

edit: a tak w ogóle, to ona chyba może nie zatwierdzić tego pytania, albo je skasować, więc może warto z nią pogadać i poprosić, żeby nie publikowała obrażających Cię treści, a po drugie jeśli zostajesz wymieniona z imienia i nazwiska to można to uznać jako oszczerstwo, czy pomówienie i skierować na drogę sądową.

Zostaję wymieniona z imienia i nazwiska, które mam podane na koncie na nk i facebooku, ale to nie są prawdziwe dane (znaczy ja nienawidzę mojego nazwiska i przekształcam je zawsze na trochę inne i w takiej formie wszędzie podaję, ludzie mnie pod takim znają).

Nie wiem czy ona się przejmie tym, że ja do niej napiszę, myślę, że jakby nie chciała tego publikować, to by tego po prostu nie robiła.



---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez invisible_01

Ale czego Ty się boisz? Oni mają prawo pisać o Tobie takie rzeczy, a Ty będziesz siedzieć z podkulonym ogonem? Ja bym napisała: "Widzę, że niektórzy na bieżąco śledzą moje życie i wymyślają jakieś domniemane scenki z moim udziałem... Gratuluję wyobraźni, sama bym tego lepiej nie wymyśliła".

No może to i niegłupie...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez abiblabla

omg co za szczeniactwo. dobrze ze przynajmniej ta dziewczyna którą ponoc kopiujesz ma to w dupie. ale nie wiem co powinnas zrobic, jak sama napiszesz na forum w swoim imieniu to moim zdaniem rozpętasz wojne miedzy soba a jej "fanami". moglbys sprobowac zagadac do tej dziewczyny czy nie napisałaby cos sama by sie od ciebie odwalili skoro takie rzeczy nie mialy miejsca. no albo sprawe olac...
mozesz tez sprobowac zmienic cos w wygladzie np przefarbowac wlosy inaczej, ale to troche bez sensu zmieniac siebie dla innych.

ale co za debile są w twojej szkole, nic tylko im współczuc

Z tym, że ja serio nie jestem do niej podobna. Jak wyjęłam kolczyka to już wcale. Ona ma włosy jakieś takie blond, a ja mam prawie czarne. Z figury też nie, ona "ma czym oddychać", a ja jestem płaska jak deska, twarz mam zupełnie inną. Podobno się do niej podobnie ubieram czasami, ale tego też nie zauważyłam nigdy. Po prostu nie mam pojęcia co tak naprawdę poza tym kolczykiem, co kiedyś miałam, nas łączyło.

[Elfir]

Jestem na 100% pewna, że te wpisy robi to któraś z bliskich koleżanek, która przysyła ci linki do tej strony.
Najpierw rzuca anonimowo głupi tekst a potem podsyła tobie linka.

Chcesz zobaczyć kto to? Idź na policję i złóż doniesienie o popełnienie przestępstwa z Art. 212 i 216 KK (pomówienie i obrażanie publiczne). Policja wystąpi o ujawnienie IP komputera z którego dokonano wpisu i po tym dojdzie kto to jest.

[wyszukiwarka]

ja nie moge... szczerze to naprawde ci wspolczuje... Sama jestem w 3 LO i nie wyobrazam sobie tego,ze moglabym kogos wyzywac na forum publicznym. Ja na twoim miejscu nie pisalabym nic narazie,bo mogloby to rozpetac niezla wojne. Porozmawialabym z ta dziewczyna,zeby wykasowala zbedne tematy o tobie z tego forum. Wiesz... Takiej nauki to zostal praktycznie tylko marzec,wiec to nieduzo-pozniej sobie gdzies pojdzie i tyle sladu w szkole po niej zostanie. Nie wiem jak ty,ale ja jestem osoba dociekliwa i staralabym sie z calych sil,zeby dowiedziec sie kto cie na tym forum oczernia. Pozdrawiam

[Lakhi]

Napisane przez Elfir

Jestem na 100% pewna, że te wpisy robi to któraś z bliskich koleżanek, która przysyła ci linki do tej strony.
Najpierw rzuca anonimowo głupi tekst a potem podsyła tobie linka.

Chcesz zobaczyć kto to? Idź na policję i złóż doniesienie o popełnienie przestępstwa z Art. 212 i 216 KK (pomówienie i obrażanie publiczne). Policja wystąpi o ujawnienie IP komputera z którego dokonano wpisu i po tym dojdzie kto to jest.

To niemożliwe. To nie są teksty w ich stylu. One to widzą, bo po prostu - z jakichś nieznanych mi powodów - regularnie ten syf czytają. Dla mnie jest to niezrozumiałe, bo ja po prostu nigdy się nie interesowałam życiem prywatnym tych wszystkich "znanych osobistości" szkolnych. Dopóki nie zaczęto mnie obrażać, kurczę.


Ale oni nie podają tam mojego prawdziwego nazwiska (co też przemawia za tym, że to żadna z moich koleżanek, bo one nie używają pseudonimu, którym się posługuję, tylko moich normalnych danych), bo go nie znają, więc co policja może? Zresztą 18 lat kończę dopiero za dwa miesiące, więc chyba na razie nie mogę sama zgłaszać takich spraw?

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez wyszukiwarka

ja nie moge... szczerze to naprawde ci wspolczuje... Sama jestem w 3 LO i nie wyobrazam sobie tego,ze moglabym kogos wyzywac na forum publicznym. Ja na twoim miejscu nie pisalabym nic narazie,bo mogloby to rozpetac niezla wojne. Porozmawialabym z ta dziewczyna,zeby wykasowala zbedne tematy o tobie z tego forum. Wiesz... Takiej nauki to zostal praktycznie tylko marzec,wiec to nieduzo-pozniej sobie gdzies pojdzie i tyle sladu w szkole po niej zostanie. Nie wiem jak ty,ale ja jestem osoba dociekliwa i staralabym sie z calych sil,zeby dowiedziec sie kto cie na tym forum oczernia. Pozdrawiam

Też się staram dowiedzieć, wczoraj do 12 w nocy nad tym rozmyślałam z przyjaciółką, a potem jeszcze mi się to śniło. Ja po prostu nienawidzę jak ktoś załatwia coś w ten sposób. Jeżeli komuś czymś "się naraziłam" i ma powody, żeby mnie tak nienawidzić, to chciałabym, żeby mi to po prostu powiedział w twarz. Albo zachował to dla siebie. A nie zniża się do takiego poziomu i wypisuje anonimowo jakieś bzdury, które potem pół szkoły czyta (serio, większość to czyta, ja byłam do tej pory jednym z nielicznych wyjątków, które tego nie robią).

[elisee15]

Napisane przez Lakhi

To niemożliwe. To nie są teksty w ich stylu. One to widzą, bo po prostu - z jakichś nieznanych mi powodów - regularnie ten syf czytają. Dla mnie jest to niezrozumiałe, bo ja po prostu nigdy się nie interesowałam życiem prywatnym tych wszystkich "znanych osobistości" szkolnych. Dopóki nie zaczęto mnie obrażać, kurczę.


Ale oni nie podają tam mojego prawdziwego nazwiska (co też przemawia za tym, że to żadna z moich koleżanek, bo one nie używają pseudonimu, którym się posługuję, tylko moich normalnych danych), bo go nie znają, więc co policja może? Zresztą 18 lat kończę dopiero za dwa miesiące, więc chyba na razie nie mogę sama zgłaszać takich spraw? [COLOR=Silver]

masz prawie 18 lat, a naprawdę wierzysz w to, że koleżanki nie mogą czegoś takiego robić? ja sie zgadzam z Elfir, na 99% pisze to ktoś z Twoich dobrych znajomych, tym bardziej, że sama wspomniałaś, że dziwnym trafem regularnie wiedzą co tam kto wypisuje.
i naprawdę uważasz, że to, że ktoś na tym forum posługuje się Twoim pseudonimem świadczy o tym, że Cię nie zna? może zwyczajnie boi się podawać Twoje prawdziwe dane, bo wie, że są za to konsekwencje.
powiedz o sytuacji rodzicom i idź z tym na policję, bo inaczej tego nie rozwiążesz.

[Dotka90]

Ja bym napisała na forum, że jeżeli takie posty jeszcze raz się pojawią, to zgłaszam sprawę na policję. Zobaczysz, że albo sprawa szybciutko ucichnie, albo pójdziesz na policję i się dowiesz co to za 'dobra duszyczka' Ci tak ładnie tyłek obrabia.

[Lakhi]

Napisane przez Dotka90

Ja bym napisała na forum, że jeżeli takie posty jeszcze raz się pojawią, to zgłaszam sprawę na policję. Zobaczysz, że albo sprawa szybciutko ucichnie, albo pójdziesz na policję i się dowiesz co to za 'dobra duszyczka' Ci tak ładnie tyłek obrabia.

Jakbym napisała, że pójdę na policję, to chyba bym sama na sobie krzyżyk postawiła.

[Elfir]

Napisane przez Lakhi

One to widzą, bo po prostu - z jakichś nieznanych mi powodów - regularnie ten syf czytają.

Ja znam ten powód - zawiść. Albo robie sobie jaj i patrzenie jak zareagujesz.

Napisane przez Lakhi

Ale oni nie podają tam mojego prawdziwego nazwiska (co też przemawia za tym, że to żadna z moich koleżanek, bo one nie używają pseudonimu, którym się posługuję, tylko moich normalnych danych), bo go nie znają, więc co policja może? Zresztą 18 lat kończę dopiero za dwa miesiące, więc chyba na razie nie mogę sama zgłaszać takich spraw?

To, co napisałaś świadczy o twojej ignorancji informatycznej i prawnej. Zaufaj starszym, bardziej doświadczonym i mającym większą wiedzę.

[Lakhi]

Napisane przez Elfir

Ja znam ten powód - zawiść. Albo robie sobie jaj i patrzenie jak zareagujesz.




To, co napisałaś świadczy o twojej ignorancji informatycznej i prawnej. Zaufaj starszym, bardziej doświadczonym i mającym większą wiedzę.

Czyli jak pójdę na policję i powiem: "Dzień dobry, nie mam osiemnastu lat, ale chciałam wnieść skargę, bo ktoś nazwał mnie suką na formspringu, używając mojego pseudonimu.", to oni muszą coś z tym zrobić? Pytam teraz serio, to nie jest sarkazm.

[Elfir]

Tak. Jeśli twój pseudonim jest powszechnie znany, stosujesz go i osoby postronne mogą cię po nim zidentyfikować w realu można to potraktować jako osobisty atak.
Ochronę prawną nabywasz od urodzenia, a nie od pełnoletności.
Przede wszystkim idź porozmawiaj. Nie dawaj się zbyć, tylko poproś o pomoc, niech podsuną rozwiązania prawne. Jeśli policja jednak cię zbędzie (bo im się zwykle nie chce i trzeba być upierdliwy, by coś uzyskać), napisz pismo (możesz poprosić rodziców) do policji i załącz oświadczenia koleżanek, że one cię rozpoznały po nicku - to będzie dowód, że wpisy nie dotyczą anonimowej osoby, tylko osoby rozpoznawalnej.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

http://pokrzywdzeni.gov.pl/index.php?lang=&kat=74

[Lakhi]

Napisane przez Elfir

Tak. Jeśli twój pseudonim jest powszechnie znany, stosujesz go i osoby postronne mogą cię po nim zidentyfikować w realu można to potraktować jako osobisty atak.
Ochronę prawną nabywasz od urodzenia, a nie od pełnoletności.
Przede wszystkim idź porozmawiaj. Nie dawaj się zbyć, tylko poproś o pomoc, niech podsuną rozwiązania prawne. Jeśli policja jednak cię zbędzie (bo im się zwykle nie chce i trzeba być upierdliwy, by coś uzyskać), napisz pismo (możesz poprosić rodziców) do policji i załącz oświadczenia koleżanek, że one cię rozpoznały po nicku - to będzie dowód, że wpisy nie dotyczą anonimowej osoby, tylko osoby rozpoznawalnej.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

http://pokrzywdzeni.gov.pl/index.php?lang=&kat=74

Dzięki za te informacje, są dla mnie bardzo cenne, nie miałam pojęcia, że tak to działa. Myślałam, że tylko i wyłącznie jeśli po imieniu i nazwisku by to było i tylko jakbym miała 18 lat to bym mogła z tym iść na policję. Ale na razie może spróbować to jakoś załatwić samej...

[Elfir]

Każdy wpis w necie pozostawia ślad. Anonimowość internetu jest złudna.

[Lakhi]

Hm. Ale z tej strony wynika, że jednak nie mogę złożyć tego wniosku... "W sytuacji, gdy pokrzywdzonym jest małoletni, którego jesteś przedstawicielem ustawowym, albo osoba ubezwłasnowolniona całkowicie lub częściowo, nad którą sprawujesz stałą pieczę, to prawa pokrzywdzonego wykonujesz Ty " Czy znowu czegoś nie rozumiem? Przepraszam, ale kompletnie nie znam się na przepisach prawnych.

[Elfir]

Trudno oczekiwać, by np. pięcioletnie dziecko same szło na policję. Każdy obywatel ma prawo zgłosić fakt popełnienia przestępstwa.

http://www.lodz.policja.gov.pl/content/view/1490/177/

[201604190949]

Ja bym podeszła do tej dziewczyny i pogadała z nią o tym. Jeśli jest w porządku to może jakoś ukróci te głupie teksty i insynuacje.

[Bayje]

Napisane przez Lakhi

[COLOR=Red]To niemożliwe. To nie są teksty w ich stylu.

W Psychologii istnieje coś takiego jak rozdwojenie jaźni. .

Z resztą jeżeli ktoś się przejmuje Twoim życiem bardziej niż Ty to powinnaś być z tego dumna. O byl kim się nie mówi. A po drugie taka sytuacja właśnie pokazuje, że koleżanki nie mają 'własnego' życia to sie angażują w życie kogoś innego.

[karolynka90]

Oj, też się nasłuchałam różnych tekstów, tyle że nie w necie, a w twarz.
Jakieś starsze koleżanki nie wiem za co mnie nie polubiły kilka lat temu (z 16 miałam wtedy) i wprost, przechodząc koło mnie mówiły "o, idzie ta mała k****".
W sumie sprawa rozeszła się po kościach, bo nie reagowałam, ale Tobie radzę posłuchać Elfir.

[Akashka]

Jesli nie chcesz isc na policje od razu to podejdz do tej 'gwiazdy' i pogadaj z nia. Powiedz ze nie zyczysz sobie takich tekstow i jezeli sie nie skoncza to bedziesz zmuszona zglosic sprawe na policje. Skoro to jej fani wypisuja takie bzdety to ona moze je bezproblemu ukrocic. I dziwi mnie ze dawno tego nie zrobila...

[Lakhi]

Napisane przez Akashka

Jesli nie chcesz isc na policje od razu to podejdz do tej 'gwiazdy' i pogadaj z nia. Powiedz ze nie zyczysz sobie takich tekstow i jezeli sie nie skoncza to bedziesz zmuszona zglosic sprawe na policje. Skoro to jej fani wypisuja takie bzdety to ona moze je bezproblemu ukrocic. I dziwi mnie ze dawno tego nie zrobila...

Moja koleżanka ją dzisiaj tam spytała (chociaż kazałam im nic nie pisać już, no ale się wszystkie na to wściekły i jednak piszą...) czy ma jakiś interes w publikowaniu pytań o mnie. Odpisała, że właściwie to nie, poza urozmaiceniem forum i że ma zwyczaj publikować wszystko, łącznie z tym co nieprzychylne - także rzeczy dotyczące jej osoby (faktycznie publikowała pytania typu: "chyba przytyłaś, nie?" ), chyba, że ktoś ją osobiście poprosi o nierobienie tego... No cóż. Chyba będę musiała z nią w takim razie pogadać... Ale swoją drogą cholernie chciałabym mimo wszystko wiedzieć kto to wypisuje, bo teraz w sumie czuję się niepewnie jak z kimkolwiek gadam, poza tym nie lubię takich niewyjaśnionych sytuacji.

[nielegalna_]

Podpisuje się pod tym co radzi Elfir. Zgłoś sprawę na policję, nikt w internecie nie jest anonimowy. Wszystko da się sprawdzić.

[201803290936]

Napisane przez Elfir

Jestem na 100% pewna, że te wpisy robi to któraś z bliskich koleżanek, która przysyła ci linki do tej strony.
Najpierw rzuca anonimowo głupi tekst a potem podsyła tobie linka.

Chcesz zobaczyć kto to? Idź na policję i złóż doniesienie o popełnienie przestępstwa z Art. 212 i 216 KK (pomówienie i obrażanie publiczne). Policja wystąpi o ujawnienie IP komputera z którego dokonano wpisu i po tym dojdzie kto to jest.

To samo mi przyszło na myśl.

Dobra rada.

[kenio26]

Napisane przez Elfir

Jestem na 100% pewna, że te wpisy robi to któraś z bliskich koleżanek, która przysyła ci linki do tej strony.
Najpierw rzuca anonimowo głupi tekst a potem podsyła tobie linka.

Chcesz zobaczyć kto to? Idź na policję i złóż doniesienie o popełnienie przestępstwa z Art. 212 i 216 KK (pomówienie i obrażanie publiczne). Policja wystąpi o ujawnienie IP komputera z którego dokonano wpisu i po tym dojdzie kto to jest.

Jak zawsze masz rację klaski:
Jestem tego samego pewna,nawet nie wyobrażasz sobie autorko,jacy potrafią być ludzie.

[201604250941]

Wspolczuje, troche rozumiem sytuacje, tez mialam podobne sytuacje. Najlepiej to przeczekac i nie czytac tej strony. Tak sie mowi, ze jak masz cos do mnie to powiedz mi to w twarz, a tak na prawde wcale nikt nie chce tego slyszec. Nie czytaj, bedzie latwiej.