Ćwiczenia na czczo a katabolizm

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez thefit

Nie uniknę katabolizmu, ale mogę go znacznie ograniczyć przez odpowiednią dietę i nie ćwiczenie na czczo. Anabolizmu mogę uniknąć, przyjmując mniej kalorii niż wynosi moje zapotrzebowanie.
Sfd kulturystyka kosmetyczna? Chyba żartujesz.

Po treningu dostarczam węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym, oraz łatwo przyswajalne białko.

Od czego tu zacząć?

Może pokarze jak wygląda wydatek energetyczny podczas stanu "na czczo" i po podaniu glukozy itd:

http://ajpendo.physiology.org/conten...expansion.html


Na czczo spalamy najwięcej tłuszczy i oszczędzamy glikogen.

Ok ale co z tym katabolizmem?

By przybrać na "masie", MPS(muscle protein synthesis) musi być ponad MPB(muscle protein breakdown).

Gdy ćwiczymy na czczo(stan po-trawienny) stan miedzy syntezą a rozkładem białek w mięśniach nie wiele się zmienia.

In addition, we have shown that muscle PS and PB are not significantly affected during resistance exercise.

http://jap.physiology.org/content/97/4/1379.full

in the postabsorptive state; in these studies, phenylalanine rate of appearance, indicative of protein breakdown, was not elevated above rest

http://jap.physiology.org/content/106/6/2026.long#sec-3

Protein synthesis and breakdown increased simultaneously but to a different extent. Synthesis increased by 100%, whereas breakdown increased by only 50%. Consequently, protein balance( synthesis minus breakdown) improved after exercise(becoming not signifcatly different from zero) but did not shift to a positive value. These result suggest that physical exercise can restrain net muscle protein catabolism but does not directly promote net protein deposition in the postabsortive state.

http://www.rodrigoborges.com/pdf/forca_19.pdf


Oczywista oczywistość że po ćwiczeniach zwiększa się katabolizm, i to nie ważne czy był to trening na czczo czy po posiłku.
Podczas ćwiczeń na czczo jednak sam katabolizm jest minimalny.

Posiłek po treningu powinien zawierać i białka i węglowodany by zahamować MPB, czyli ten nasz katabolizm.
Jednak same białka, aminokwasy nie hamują katabolizmu:

However, several workers have reported that increased availability of amino acids after exercise does not significantly inhibit human MPB

Potrzebne są też węglowodany które podniosą insulinę.

Much of the physiological effect of amino acids on MPB at rest is likely to be mediated through increased insulin secretion.

http://jap.physiology.org/content/106/6/2026.long#sec-3


Pozdrawiam.

[thefit]

Widzę ,że się postarałeś
Problem w tym, że ja też mogę bez problemu znaleźć kilka stron na poparcie mojej tezy o katabolizmie i je tu wkleić. Właściwie na każdą teorie można znaleźć w internecie materiały potwierdzające.

Tak naprawdę trudno przekonać kogoś do swojego zdania kto uważa, że ma dość ugruntowaną wiedzę i jest pewny swojego.

Ja wolę nie ćwiczyć na czczo, ćwiczę 1,5 h po posiłku i mi z tym dobrze, nie mam problemu z gubieniem tłuszczu, więc nie potrzebuje się męczyć bez jedzenia. Jednak rozumiem, że są też osoby ,które lubią ćwiczyć na czczo i nic do tego nie mam, każdy zna swój organizm i wie co mu przynosi najlepsze efekty.
To samo dotyczy się diety, każdy wybiera taką jaka mu odpowiada i się do niej stosuje.

Pozdrawiam
ps. mogę znać powód dla którego założyłeś osobny wątek żeby mi odpowiedzieć?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez thefit

Widzę ,że się postarałeś
Problem w tym, że ja też mogę bez problemu znaleźć kilka stron na poparcie mojej tezy o katabolizmie i je tu wkleić. Właściwie na każdą teorie można znaleźć w internecie materiały potwierdzające.

Tak naprawdę trudno przekonać kogoś do swojego zdania kto uważa, że ma dość ugruntowaną wiedzę i jest pewny swojego.

Ja wolę nie ćwiczyć na czczo, ćwiczę 1,5 h po posiłku i mi z tym dobrze, nie mam problemu z gubieniem tłuszczu, więc nie potrzebuje się męczyć bez jedzenia. Jednak rozumiem, że są też osoby ,które lubią ćwiczyć na czczo i nic do tego nie mam, każdy zna swój organizm i wie co mu przynosi najlepsze efekty.
To samo dotyczy się diety, każdy wybiera taką jaka mu odpowiada i się do niej stosuje.

Pozdrawiam
ps. mogę znać powód dla którego założyłeś osobny wątek żeby mi odpowiedzieć?

Lubie się starać

Widzisz tutaj już się rysuję hmm...specjalizacja? tzn kto co chce osiągnąć. Nie jestem kulturystą, mi zależy na ogólnym rozwoju fizycznym, kiedyś i to był cel kulturystyki ale dziś to większości przypadków to jest tylko kosmetyka, zapominając o innych aspektach.
Polecam książkę Pavela Tsatsouline'a "Więcej niż bodybuilding"
On po prostu wyśmiewa współczesną kulturystykę.
Mi ćwiczenia na czczo nie przeszkadzają w szlifowaniu formy i nie ma w tym nic szkodliwego jeżeli chodzi o rozwój do jakiego dążę i tylko to chciałem tutaj napisać.

Ps. w sumie nie wiem czasami nie warto wracać do starych tematów