"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć...Nawyk jest tym,co pozwala Ci wytrwać!" :)

[Simarik]

Witam!

Wiem,wiem...dużo tu wątków o wspólnym odchudzaniu. Ale albo szybko upadają, albo są "długotrwałe" i świeżaczkom ciężko się wbić.
Dlatego postanowiłam założyć nowy.

Moja dieta to MŻ-WR. 5 małych posiłków dziennie i ruch,ruch i jeszcze raz ruch! Znajdzie się ktoś chętny do wspólnego odchudzania i wspierania?

[agnlan]

Ja, ja , ja!!Może wreszcie sie zmotywuje ale przerwe od diety robie w okresie świąt z wiadomych powodów


mam pomysł, może od jutra zaczniemy pisać co zjadłysmy ?

[boinnenazwybylyzajete]

witam, jeszcze ja
mam nadzieje, że znalazłam wreszcie tak silną motywacje, że się uda
licze na 55 kg do marca

[Simarik]

O, jak miło Nie jestem sama
Tak,to dobry pomysł,żeby pisać co jadłyśmy. Tylko bez oszukiwania
Może powiecie coś o sobie? Będzie nam się milej gawędziło

I może ja zacznę :p
Jestem Pati,mam 20lat, studiuję 167cm wzrostu a waga 69kg,masakra....Odchudzam się już od jakiegoś czasu -6kg za mną ale do mojego wymarzonego celu jeszcze daaaaaaleko

[Nowa_Nadzieja]

to może i ja się dołączę? przyda mi się kop jestem na paru watkach,ale jeden właśnie upadł,a drugi jest na tyle sympatyczny i się zżyłysmy z dziewczynami ze mamy lepsze tematy niż dieta

postanowilam od dzisiaj wiziac sie za siebie najlepsza dieta dla mnie to 1000-1200 kalorii i tego bede się trzymała,bo wszelkie mz i inne doprowadzaja do tego ze nie znam umiaru,a tutaj mam jasno okreslone granice i to jest dla mnie samej najlepsze z ruchu mam 2 razy w tygodniu treningi i raz w tygodniu w-f na uczelni więc straczy mi ruchu poza tym czesto latam po sklepach po miescie więc tez się spala

aha,mam 172 cm i waże teraz pewnie z 68 ;/ a juz wazylam 65 chce zejsc tak do 60-62 kilogramow,nie wiecej bo nie zalezy mi na wyżyłowanym ciału a jedynie na wysyptelnieniu sylwetki

mogę?

[boinnenazwybylyzajete]

168 cm, waga jak widać niżej. jak widać jestem tutaj najmłodsza bo licealistka

nie dość ,że najmłodsza to jeszcze z największą wagą

[Simarik]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

to może i ja się dołączę? przyda mi się kop jestem na paru watkach,ale jeden właśnie upadł,a drugi jest na tyle sympatyczny i się zżyłysmy z dziewczynami ze mamy lepsze tematy niż dieta

postanowilam od dzisiaj wiziac sie za siebie najlepsza dieta dla mnie to 1000-1200 kalorii i tego bede się trzymała,bo wszelkie mz i inne doprowadzaja do tego ze nie znam umiaru,a tutaj mam jasno okreslone granice i to jest dla mnie samej najlepsze z ruchu mam 2 razy w tygodniu treningi i raz w tygodniu w-f na uczelni więc straczy mi ruchu poza tym czesto latam po sklepach po miescie więc tez się spala

aha,mam 172 cm i waże teraz pewnie z 68 ;/ a juz wazylam 65 chce zejsc tak do 60-62 kilogramow,nie wiecej bo nie zalezy mi na wyżyłowanym ciału a jedynie na wysyptelnieniu sylwetki

mogę?

pewnie, witaj
a na tej Twojej diecie masz jakieś gotowe jadłospisy czy sama sobie układasz menu?
I co trenujesz?

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

168 cm, waga jak widać niżej. jak widać jestem tutaj najmłodsza bo licealistka

nie dość ,że najmłodsza to jeszcze z największą wagą

prawie mój wzrost ;p
I nie becz, liceum to fajny czas ja tam miło wspominam

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

168 cm, waga jak widać niżej. jak widać jestem tutaj najmłodsza bo licealistka


nie dość ,że najmłodsza to jeszcze z największą wagą

oj tam,ja w licemu swojego czasu najwiecej schudłam takze sie ciesz

Napisane przez Simarik

pewnie, witaj
a na tej Twojej diecie masz jakieś gotowe jadłospisy czy sama sobie układasz menu?
I co trenujesz?

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------



prawie mój wzrost ;p
I nie becz, liceum to fajny czas ja tam miło wspominam

sama sobie układam.Juz raz byłam na 1000 kalorii i schudłam 15 kilo,ale zle wygladałam i niestety się zaniedbałam i mi wrociło,ale mam nadzieje ze znowu spadnę te 6-8 kilo
a trenuję siatkówkę dlatego nie jestem jakoś bardzo niezadowolona z ciała,ale mogło by był smuklejsze,nogi pomimo ze mam niestety bardzo długie,sa jednak umieśnione i "cięzkie".No i kompletnie nie mam tali,ponieważ nawet nie mam miejsca na nią taką mam budowe,że kosci biodrowe mi się wysoko kończą,pozniej 3 cm przerwy i zebra więc nie ma gdzie


dokładnie tez najlepiej wspominam czasu LO
co studiujesz?

[NikitaGrey]

I ja się chętnie dołączę!

Na razie jest tak :176 cm wzrostu
Waga 70 kg.

Chcę schudnąć te "przeklęte" 5 kg! To niby nie dużo ale em...zrzucam je już 4 lata!!!!!!!!!!!! Brak motywacji i miłość do słodyczy robią swoje!

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Simarik

prawie mój wzrost ;p
I nie becz, liceum to fajny czas ja tam miło wspominam

nie narzekam tylko przez to,że codziennie siedze w szkole do 15 trudno mi jakoś dopasować posiłki, nie dojadać.

Napisane przez Nowa_Nadzieja

oj tam,ja w licemu swojego czasu najwiecej schudłam takze sie ciesz

potratuje to jako dobrą wróżbę

[season]

moge i ja się przyłączyć? jakoś wątki do których należę szybko upadają

[agnlan]

A więc ja jestem najniższa bo mierze 160 cm ale za to waże 60 kg ;/

w wakacje schudlam 6 kg, ale chce schudnąć jeszcze 10


planuje 3 razy w tygodniu godzine jazdy na rowerze stacjonarnym no i codziennie podskoki i bieg w miejscu (mieszkanie)


poza dietą walcze jeszcze z wypadaniem włosów ehh. nie wiem skąd mi sie to nagle wzielo ;(


No to nic! trzeba zaciągnąć pasa i brać sie za swoje cielska!

[Charllotte19]

Hej!
Jestem 12 dzień a, w sumie 13 na dukanie spadło mi 4kg i co ważne nie chodze głodna wiem że jak narazie to woda ale,i tak się ciesze jak "mysz do sera"!

[NikitaGrey]

Dziewczyny i jak się trzymacie?

Napisane przez season

moge i ja się przyłączyć? jakoś wątki do których należę szybko upadają

W grupie zawsze raźniej

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez agnlan

A więc ja jestem najniższa bo mierze 160 cm ale za to waże 60 kg ;/

w wakacje schudlam 6 kg, ale chce schudnąć jeszcze 10


planuje 3 razy w tygodniu godzine jazdy na rowerze stacjonarnym no i codziennie podskoki i bieg w miejscu (mieszkanie)


poza dietą walcze jeszcze z wypadaniem włosów ehh. nie wiem skąd mi sie to nagle wzielo ;(

Kurczę ja to bym chciała tak bez wysiłku mieć ciało marzenie ;P
I tak ładnie już schudłaś!!! 6kg to piękny wynik !!!
Odnośnie włosów to traci się ich sporo każdego dnia...Może to tylko złudzenie,że tak wypadają??
Albo może rzeczywiście brakuje Ci czegoś w org. po schudnięciu tych 6 kg?!
No to nic! trzeba zaciągnąć pasa i brać sie za swoje cielska!

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez Charllotte19

Hej!
Jestem 12 dzień a, w sumie 13 na dukanie spadło mi 4kg i co ważne nie chodze głodna wiem że jak narazie to woda ale,i tak się ciesze jak "mysz do sera"!

Gratuluję tych 4 kilosków. Mi dunkan nie pasował ...czułam ,że sama zamieniam się w jedno wielkie białko ;D

[Red_Dream]

Witam serdecznie! Bez mrugnięcia powieką zapisuję się na wątek. Odchudzanie zaczęłam od wczoraj. Dlaczego? Motywacją były stwierdzenia znajomych że coś mi się przytyło oraz sama waga która nigdy nie była tak wysoka. Otóż ważę 64 kg przy wzroście 165. Mam 20 lat.
Pragnę ważyć koło 51-52 kg. Ostatnio tyle ważyłam z 5 lat temu :P Ale wierzę, że się uda. Do końca roku chcę zrzucić 8 kg, czyli ważyć 56 kg. Musi się udać
Dieta- nie piję alkoholu w tygodniu, tylko weekend, chyba że jakaś wyjątkowa okazja jak wiadomo Kiedyś piłam 1-2 piwa w tygodniu codziennie lub co 2 dni. Miałam dość stresujący tryb życia. Dużo jadłam słodyczy, teraz w ogóle. Jem koło 4 posiłków dziennie. Nie jem późno kolacji. Niestety nie rezygnuję z białego pieczywa, bo nie wiem czym w naszej wspólnej, studenckiej kuchni miałabym je zastąpić. Jem również ser żółty, ale unikam takich poprawiaczy smaku jak kiedyś tj majonez, keczup itd...

Może zrobimy listę kto chce schudnąć, ile, wzrost, waga obecna itd ?

[Simarik]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

dokładnie tez najlepiej wspominam czasu LO
co studiujesz?

dziennie chemię a zaocznie administrację ;p a Ty?

Jeśli chodzi o sport to rowerek stacjonarny posiadam i regularnie z niego korzystam :P a wczoraj nawet trochę biegałam

Witam wszystkie nowe razem raźniej

A co do tej listy to nawet fajny pomysł Tylko byłby ktoś chętny,żeby ją zrobić?
Pada dziś u mnie i w ogóle zaraz muszę lecieć na uczelnię Więc miłego dnia życzę I bądźcie grzeczne Później wpadnę się wyspowiadać

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez agnlan

A więc ja jestem najniższa bo mierze 160 cm ale za to waże 60 kg ;/

w wakacje schudlam 6 kg, ale chce schudnąć jeszcze 10


planuje 3 razy w tygodniu godzine jazdy na rowerze stacjonarnym no i codziennie podskoki i bieg w miejscu (mieszkanie)


poza dietą walcze jeszcze z wypadaniem włosów ehh. nie wiem skąd mi sie to nagle wzielo ;(


No to nic! trzeba zaciągnąć pasa i brać sie za swoje cielska!

Ładnie schudłaś tyle co ja :p Oby tak dalej
A co do tych włosów to może brak witamin spowodowany dietą? Może zacznij brać jakieś tabletki ze skrzypem, z tego co wiem to pomagają...

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Charllotte19

Hej!
Jestem 12 dzień a, w sumie 13 na dukanie spadło mi 4kg i co ważne nie chodze głodna wiem że jak narazie to woda ale,i tak się ciesze jak "mysz do sera"!

Gratulacje
Byłam na dukanie, ale to nie dieta dla mnie... Źle się na niej czułam. Jestem na mż,ale niektóre dania robię z dukanowskich przepisów ;p

[evaah1]

Cześć Dziewczyny!
Dołączam! Też przerobiłam parę wątków, ale jakoś nie udało mi się na nich zbyt długo wytrzymać.
Od jakiś dwóch i pół roku usiłuję zrzucić 5 kg. Mam 25 lat 168 cm i 58 kg chcę 53 bo w tej wadze czuję się i wyglądam najlepiej. W lipcu jakimś cudem udało mi się schudnąć do 55 ale na wakacjach wszystko wróciło do normy a wręcz z nawiązką Najgorsze, że mam siedzącą pracę i naprawdę bardzo mało ruchu, a opona rośnie. Nie potrafię wytrzymać na żadnej diecie a więc MŻ to chyba dla mnie jedyny ratunek. No to w sumie od dziś zaczynam. Proszę o rady co i jak jeść aby zgubić te cholerne 5 kilo. Pozdrawiam i życzę miłego dzionka Dziewczyny!!

[Nowa_Nadzieja]

witam Was nowe!!

ja studiuję pedagogikę pozniej specjalizację resocjalizacyjną,a pozniej policja welcome

dzisiaj mam wyjatkowo scisniety zoładek,watpie zebym cos przełkneła,ale to z nerwów.Mam taka a nie inna sytuację w domu i to wszytsko odbija się na mnie niby dzisiaj tez mam trening ale nie wiem czy pojde bo nie mam sily

[piegowata20]

Hej!!
Też chcę się do was przyłączyć ja w zeszłym roku zaczęłam diętę i tak z 62 kg schudłam do 53kg bardzo dobrze się z tym czułam ale niestety wrociły mi 2 kg i ważę 55kg a chcę 50-51 bo wtedy czuję się najlepiej mam 165cm wzrostu 21 lat i studiuje na 3 roku socjologie w Toruniu zaczynam ograniczać jedzenie zero słodyczy i wiecej ruchu posiadam w domu trochę sprzetu wiec jeśli bedzie motywacja to i mogą być efekty pozdrawiam i mam nadzieje ze przyjmniecie mnie do swojego grona

[agnlan]

Heh a u mnie disz no nie zbyt ale naprawie to przez reszte dnia. o 1 w nocy zjadlam kawalek chleba. Bylam mega glodna bo nie moglam spac, i no stalo sie. dzis tego nie bedzie. pierwszy raz od bardzo dawna mam taka sytuacje.

Na śniadanie bułka z wędliną i serek danio. no coś ponad 300 kcal wszystko.

Potem planuje zjeść jabłko, a na obiad warzywa gotowane na parze i może jakaś rybka ?

[season]

ja zjadłam rano musli, a teraz przed chwilą sałatkę , zobaczymy co będzie dalej

[winyl]

Witam, mogę się dołączyć? To mój trzeci dzień odchudzania (MŻ WR, tradycyjnie ).
Jestem już w milionie wątków, ale większość podupada ... A w tych, które lubię większość dziewczyn już jest na U i mi tak głupio, że ze mnie taki wielorybek, a One chudzinki .

Ważyłam się we wtorek rano - 61,5kg :|. Moim celem jest coś ok 52kg. Mam 165cm wzrostu.

[evaah1]

a ja na śniadanko duża activie do picia, to tej pory 250g chudego twarogu z odrobiną dżemu (jakoś mnie tak naszło na twaróg)- podzieliłam to na dwie porcje. Potem zamierzam ugotować jakąś zupkę i wybrać się po raz pierwszy na siłownię zobaczymy co z tego będzie. w zeszłym miesiącu miałam karnet fitness, ale z całego karnetu na 3 wejscia w tygodniu byłam wszystkiego chyba 4 czy 5 razy. zawsze mi cos wypadło;/ na siłownie przynajmniej mozna isc kiedy sie ma czas i ochote.
Kurcze każda z Was ma jakieś sukcesy na koncie, a mnie w ciągu całego życia raz jedyny udało mi się schudnąć 3 kg ale wróciło prawie 4 ;( niech mnie ktoś przytuli! ;(

a czy któraś z dziewczyn stosuje jakąś suplementację, aby przyśpieszyć efekty??

[krtek_]

Dołączam się do was. Jestem na MŻ już jakiś czas, ale zaczyna mi motywacja siadać i potrzebuję wsparcia Z WR u mnie gorzej, ale staram się, opieram się głównie na ćwiczeniach 8 min i Zumbie, czasem jakiś pilates, czy inna joga, ale naprawdę rzadko. Mam 1,73m wzrostu, zaczynałam z wagi 63kg, teraz jest 61, planuję 58, bo przy tej wadze czułam się najlepiej.

Słodyczy, paluszków, chipsów i innych pyszności odmawiam sobie od ponad miesiąca, staram się unikać zupek instant, soków i jogurtów/serków owocowych. Białe pieczywo jem raz dziennie, gdzieś czytałam, że trzeba jeść je zamiennie z ciemnym i faktycznie lepiej się przy takim urozmaiceniu czuję. Mój grzech to mleko z płatkami raz dziennie, "w zamian" za brak słodyczy, nie wytrwałabym w postanowieniu bez tej furtki.

Aha, no i Kasia jestem, uczę się w liceum, w klasie maturalnej

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez winyl

Witam, mogę się dołączyć? To mój trzeci dzień odchudzania (MŻ WR, tradycyjnie ).
Jestem już w milionie wątków, ale większość podupada ... A w tych, które lubię większość dziewczyn już jest na U i mi tak głupio, że ze mnie taki wielorybek, a One chudzinki .

Ważyłam się we wtorek rano - 61,5kg :|. Moim celem jest coś ok 52kg. Mam 165cm wzrostu.

witaj
albo mi się wydaje albo jestes weteranką odchudzania ? bo co watek to Cię widze

Napisane przez evaah1

a ja na śniadanko duża activie do picia, to tej pory 250g chudego twarogu z odrobiną dżemu (jakoś mnie tak naszło na twaróg)- podzieliłam to na dwie porcje. Potem zamierzam ugotować jakąś zupkę i wybrać się po raz pierwszy na siłownię zobaczymy co z tego będzie. w zeszłym miesiącu miałam karnet fitness, ale z całego karnetu na 3 wejscia w tygodniu byłam wszystkiego chyba 4 czy 5 razy. zawsze mi cos wypadło;/ na siłownie przynajmniej mozna isc kiedy sie ma czas i ochote.
Kurcze każda z Was ma jakieś sukcesy na koncie, a mnie w ciągu całego życia raz jedyny udało mi się schudnąć 3 kg ale wróciło prawie 4 ;( niech mnie ktoś przytuli! ;(

a czy któraś z dziewczyn stosuje jakąś suplementację, aby przyśpieszyć efekty??

ja Cie przytulam lepiej?
co do suplementacji to ja biore jedynie widamine B compleks bo dobrze wpływam na przemiane materii,kiedys tylko ja brałam,bez zadnej diety i schudłam 6 kilo wiec cos tam działa

Napisane przez krtek_

Dołączam się do was. Jestem na MŻ już jakiś czas, ale zaczyna mi motywacja siadać i potrzebuję wsparcia Z WR u mnie gorzej, ale staram się, opieram się głównie na ćwiczeniach 8 min i Zumbie, czasem jakiś pilates, czy inna joga, ale naprawdę rzadko. Mam 1,73m wzrostu, zaczynałam z wagi 63kg, teraz jest 61, planuję 58, bo przy tej wadze czułam się najlepiej.

Słodyczy, paluszków, chipsów i innych pyszności odmawiam sobie od ponad miesiąca, staram się unikać zupek instant, soków i jogurtów/serków owocowych. Białe pieczywo jem raz dziennie, gdzieś czytałam, że trzeba jeść je zamiennie z ciemnym i faktycznie lepiej się przy takim urozmaiceniu czuję. Mój grzech to mleko z płatkami raz dziennie, "w zamian" za brak słodyczy, nie wytrwałabym w postanowieniu bez tej furtki.

Aha, no i Kasia jestem, uczę się w liceum, w klasie maturalnej

witam moja imienniczkę


u mnie dzisiaj na sniadanie serek wiejski i do tej pory nic,bo mi się odechchiewa jedzenia pozniej zjem jablko na uczelni i jak wroce to jakąś lekką obiado-kolację.Może kasza manna?

[winyl]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

witaj
albo mi się wydaje albo jestes weteranką odchudzania ? bo co watek to Cię widze

ja Cie przytulam lepiej?
co do suplementacji to ja biore jedynie widamine B compleks bo dobrze wpływam na przemiane materii,kiedys tylko ja brałam,bez zadnej diety i schudłam 6 kilo wiec cos tam działa


witam moja imienniczkę


u mnie dzisiaj na sniadanie serek wiejski i do tej pory nic,bo mi się odechchiewa jedzenia pozniej zjem jablko na uczelni i jak wroce to jakąś lekką obiado-kolację.Może kasza manna?

Haha, no niestety jestem. Bo mi starcza zapału zawsze na kilka dni :P. Tym razem tak nie będzie .

[zaakazaana]

mogę też dołączyć, mogę?

studentka, 165cm i jakieś 77 kg... początek :/

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez winyl

Haha, no niestety jestem. Bo mi starcza zapału zawsze na kilka dni :P. Tym razem tak nie będzie .

oj tam kazdy tak mamam nadzieiej ze teraz Ci sie uda i mi tez!

u mnei na razie tak:

S: serek wiejski
ni to sniadanie ,nito obiad,wlasnie zjedzone: 2 jajka na twardo i kromka razowca

teraz pije zieloną i zmykam na zajęcia

dzisiaj mialam miec trening ale chyba nie pojde bo nie dostane auta,a na autobus czy tupty za bardzo pada jak nie pojde to porobie w domu jakies brzuszki,przysiady,hula hop etc

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez zaakazaana

mogę też dołączyć, mogę?

studentka, 165cm i jakieś 77 kg... początek :/

no ba!

co za diete stosujesz? i co studiujesz?

[krtek_]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

witaj
albo mi się wydaje albo jestes weteranką odchudzania ? bo co watek to Cię widze

ja Cie przytulam lepiej?
co do suplementacji to ja biore jedynie widamine B compleks bo dobrze wpływam na przemiane materii,kiedys tylko ja brałam,bez zadnej diety i schudłam 6 kilo wiec cos tam działa


witam moja imienniczkę


u mnie dzisiaj na sniadanie serek wiejski i do tej pory nic,bo mi się odechchiewa jedzenia pozniej zjem jablko na uczelni i jak wroce to jakąś lekką obiado-kolację.Może kasza manna?

Jak robisz tę kaszę? Bo ja gotuję na mleku, ale zawsze ma taki gorzki posmak, nie wiem dlaczego :/
U mnie dzisiaj:
śniadanie - kawa z mlekiem, serek homogenizowany naturalny z wkrojoną suszoną śliwką
drugie śniadanie: bułka z serkiem Almette, szynką i ogórkiem
obiad: kasza gryczana, kawałek mięsa (nie wiem, co to jest, od babci przywiozłam...), surówka z sałaty, papryki i pomidora polana oliwą z oliwek.
I duużo wody mineralnej niegazowanej

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez krtek_

Jak robisz tę kaszę? Bo ja gotuję na mleku, ale zawsze ma taki gorzki posmak, nie wiem dlaczego :/
U mnie dzisiaj:
śniadanie - kawa z mlekiem, serek homogenizowany naturalny z wkrojoną suszoną śliwką
drugie śniadanie: bułka z serkiem Almette, szynką i ogórkiem
obiad: kasza gryczana, kawałek mięsa (nie wiem, co to jest, od babci przywiozłam...), surówka z sałaty, papryki i pomidora polana oliwą z oliwek.
I duużo wody mineralnej niegazowanej

tzn ja robie na oko.Biore mleko2 % dolewam ociupinkę wody,do tego słodzik i zagotowuje.Pozniej wsypuję tez na oko kaszy,taka zeby nie była za gesta i gotuję z 2 minutki i dodaje cynamon i juz cała filozofia

uciekam na uczelnie