Kanapki jesienno- zimowe

[grzeczna teoretycznie]

Pytanie skierowane raczej do wegetarianek.

Z czym, w sezonie jesienno- zimowym, robicie sobie kanapki np do szkoły, pracy? Nie jem masła, margaryny, mięsa, sera zółtego, soli i vegety. Teraz ciężko o warzywa dobrej jakości w przystępnych cenach, większość już nawet nie smakuje jak te prawdziwe letnie warzywka. Nie wiem już z czym robić sobie kanapki, więc jeszcze raz pytam: z czym mam jeść ten chlebek?

[Izaczka]

pasta jajeczna, twarozkowa z warzywami... pasta z avocado. A może sojowa szynka

[grzeczna teoretycznie]

Napisane przez Izaczka

pasta jajeczna, twarozkowa z warzywami... pasta z avocado. A może sojowa szynka

soji też nie lubię, wiem, wybredna jestem pasty z avocado nigdy nie jadłam nawet, gdzie można taką kupić?

[Izaczka]

Nie wiem czy można kupić ja zawsze robię sama

Najczęściej robię tak :
avocado, łyżka soku z cytryny, szczypta soli i pieprzu, 1 mały ząbek czosnku i kawałek cebuli drobno posiekanej (jeżeli lubisz, nie trzeba dodawać)
Rozgnieć avocado z sokiem i czosnkiem, resztę dodaj i wymieszaj

[jelonk]

Kiedyś uwielbiałam kanapki z gotowanym kalafiorem, myślę, że w niektórych sklepach można je jeszcze kupić dosyć tanio. Poza tym, są teraz bardzo tanie jabłka, więc można zrobić mus do kanapek.
To, co mi jeszcze przychodzi do głowy:

• twarożek ze szczypiorkiem/rzodkiewką
• pasztet wegetariański (domowy)
• twaróg z pokrojonymi owocami
• pomidory z mozzarellą i bazylią

Niestety niektóre składniki są papkowate, więc do kanapek na drogę średnio się nadają

[kreolkaa]

Jak nie lubisz soi to może cieciorka, możesz zrobić hummus (albo inną pastę z dodatkiem warzyw), ja lubię też soczewicę z pieczarkami. Zazwyczaj piekę pasztet z tego, ale można też zrobić pastę bez zapiekania.
(Przepis: Namoczoną soczewicę (ja najbardziej lubię brązową ) trzeba ugotować, dobrze odsączyć, dodać do tego drobno pokrojoną cebulkę przesmażoną z pokrojonymi pieczarkami, można dać też trochę oliwy lub otrębów - jeśli jest zbyt rzadkie. Polecam mocno przyprawić chilli i innymi orientalnymi przyprawami (kmin rzymski lub garam masala), no i oczywiście zmiksować lub rozdrobnić. Ja zapiekam to w formie, więc dodaję jeszcze jajko, żeby było bardziej zwarte Oczywiście jest to przepis bazowy, równie dobrze, można dać startą marchewkę lub inne warzywka, mnie do smaku soczewicy najlepiej jednak pasują pieczarki )

Co do kanapek to polecam różne serki do smarowania pieczywa (byle nie topione) i sałatę lodową albo kiełki (najlepiej jakieś nieśmierdzące - lucerna, pszenica itp.), które są przecież dostępne całą zimę

[Lady1000]

polecam z jakimś twarożkiem naturalnym + powidła śliwkowe. albo jakiś dżem, mniam.

[ambree m]

najbardziej lubię z jajkiem na miękko + oliwki, tuńczyk, bazylia

do pracy wygodniej chyba z pastą jajeczną (jajka, szczypiorek, majonez, jakieś przyprawy..pyszne)

albo z plastrem twarogu i miodem..mmm

[madziuuula]

Napisane przez ambree m

do pracy wygodniej chyba z pastą jajeczną (jajka, szczypiorek, majonez, jakieś przyprawy..pyszne)

może i wygodniej ale co na to współppracownicy ?

a ryby jak? jesz? to moze pasta rybna <też niekoniecznie do pracy >, albo łosoś, tuńczyk ?
Ktoś tu już pisał o mozzareli jak nie z pomidorem to posypaną bazylią
i z kremem czekoladowym albo zdrowiej - z samodzielnie zrobionym masłem orzechowym

[ju5tyna]

może z jakimś serkiem topionym, skoro nie jesz masła; na to sałata lodowa, pokrojone gotowane jajko. albo serek twarogowy typu almette +warzywa (ogórek, papryka, pomidor).
jeżeli lubisz to może pasta jajeczna jak już ktoś wcześniej pisał lub rybna (o ile jesz ryby).
albo na słodko -z dżemem, masłem orzechowym lub nutellą.

[Izaczka]

Napisane przez madziuuula

może i wygodniej ale co na to współppracownicy ?

a ryby jak? jesz? to moze pasta rybna <też niekoniecznie do pracy >, albo łosoś, tuńczyk ?
Ktoś tu już pisał o mozzareli jak nie z pomidorem to posypaną bazylią
i z kremem czekoladowym albo zdrowiej - z samodzielnie zrobionym masłem orzechowym

a dlaczego nie do pracy?zawsze można wydubać środek bułki i do środka wsadzić pastę. Jeżeli chodzi o oddech, można poratować się gumą do żucia, tic takiem czy mentosem..

[madziuuula]

Napisane przez Izaczka

a dlaczego nie do pracy?zawsze można wydubać środek bułki i do środka wsadzić pastę. Jeżeli chodzi o oddech, można poratować się gumą do żucia, tic takiem czy mentosem..

Oczywiście, tylko że taka kanapka sama w sobie wydziela dość nieprzyjemną woń w trakcie jedzenia

[grzeczna teoretycznie]

co do ryb, to tak, wcinam je

ciekawe macie te pomysły i powiem szczerze, że czytając większość zastanawiałam się, dlaczego ja na takie fajne połączenia nie wpadłam

w każdym bądz razie dzięki, na pewno się przyda
ps. jeśli któraś się uprze, to nie mam nic przeciwko, żebyście dawały jeszcze jakieś "wynalazkowe kanapki"

[brzydotka]

A czy jesz tylko i wyłącznie kanapki z chleba? Jest dużo innych możliwości jedzenia w pracy/w szkole, np. kanapki z chałki z bananem pomazane roztopionymi kankami czekolady , chlebek z masą krówkową/kokosową/orzechową (taką jak gotowane mleko skondensowane), tosty z pesto, z oliwkami, grahamki z twarogiem, serkiem homogenizowanym (waniliowym, czekoladowym, owocowym lub naturalnym +dodatki), grillowane sandwiche z łososiem wędzonym lub pokrojonymi w plasterki paluszkami krabowymi "Surimi", bułeczka i jakiś jogurt, świeża bagietka, chrupiące kajzerki, bułki "z przedziałkiem", desery typu monte, jogurty smakowe (owocowe z kawałkami owoców, ale są też wymyślne np. straciatella, tiramisu, kawowe..) np. Pieroty, coś a'la Fantazja z chrupkami, kulkami zbożowymi, płatki z suszonymi owocami, bakaliami, mleko świeże, owsianki 'express' (możesz sobie zrobić w kubku jeśli to praca i masz taką możliwość), kisiele 'słodka chwila', są też warzywne (Fisiel), galaretki - bez żelatyny, budynie "Słodka Chwila", czekolada do picia (pożywny dodatek do jedzonka), rogale maślane, drożdżowe, z kruszonką, z cukrem, z posypką, z krokantem, bułeczki mleczne (jak firmy Dan Cake, Panino - same lub z kawałeczkami czekolady, z rodzynkami, z jabłkami), słodkie bułki z budyniami, marmoladami, dżemami, kremami, lukrami, pączki, donuty z pomadą cukrową (w Lidlu są takie), muffinki biszkoptowe, waniliowe czy czekoladowe, z kawałkami czekolady, croissanty z ciasta francuskiego np. z czekoladą lub same, pyszne z mlekiem lub z napojem kawowym z puszki (polecam latte macchiato z Lidla, stją w lodówkach), różne inne wypieki z ciasta francuskiego, z makiem, budyniem, cukrem, jabłkami i cynamonem lub na ostro - francuskie lub półfrancuskie kapuśniaczki z kapustą kiszoną i marchewką, z grzybami (zwykle z pieczarkami), warzywne z kukurydzą, rybne z tuńczykiem lub z makrelą (szynka i parówki odpadają w Twoim przypadku) i wiele wiele innych.. są różne opcje, wystarczy odwiedzić piekarnię w drodze do szkoły czy pracy..
warto urozmaicać sobie wybór pieczywa, zmieniać pszenne na razowe, graham, żytnie, mieszane, z ziarnami, bez, pumpernikiel, ze śliwką, chleb pytlowy, orkiszowy, czasem pełnoziarniste a czasem przetworzone, tostowe, z otrębami, chleb "Kołodzieja", "Słoneczny", chrupki ("Wasa"), wafle ryżowe też są różne np. z musli, z orzechami, ze słonecznikiem, z owocami, Bio, maca, podpłomyki, naturalne, czosnkowe, paprykowe, ...
dodatki różne do kanapek: warzywka marynowane - papryka, mini kolby kukurydzy, grzybki (do środka kanapek lub pokrojone do pudełeczka w formie mini sałatki), są też pieczarki z zalewy, ogórki kiszone, konserwowe, korniszony, oliwki nadziewane, czosnek, smakowite sosy np. z papryki z czerwoną cebulą, z natką pietruszki i innymi ziołami i przyprawami (naturalnymi), pomidorki koktajlowe, pomidorki cherry z zalewy, kanapki z pastą z soczewicy, z jajkiem sadzonym, do pudełeczka jajecznica zrobiona z kurkami i szczypiorkiem, możesz pokroić sobie boczniaki (dostępne w każdym markecie)
do pracy możesz brać też inne rzeczy, ja nieraz brałam sobie gotowe naleśniki ze słodkim twarożkiem (utartym na gładko z odrobiną aromatu wanilii) lub pierogi ruskie/z kapustą kiszoną i suszonym grzybkiem - lubię to na zimno, możesz teraz w zimie spokojnie brać galarety (bez żelatyny) z warzywami, jajkiem gotowanym, duże kopytka (do zjedzenia rękoma, np. zrumienione w domu na złoto, są chrupiące i pyszne), możesz robić sobie sałatki z tego co jadasz w domu, robić pasty sama lub kupować gotowe, np. kawiorowe łagodne, wędzone, z tuńczyka, z majonezem, z kaparami, dla urozmaicenia polecam dodawać odrobinę wędzonej papryki chipotle (dodaj kapkę do ketchupu), możesz dodawać ugotowany makaron, ryż biały, brązowy lub dziki, kaszę kus kus, ja jem nawet pizzę na zimno (np. jeśli nie zmieściła się poprzedniego dnia) - możesz wziąć wegetariańską, panierowane camamberty z żurawiną, placki ziemniaczane, pancakesy (nie rozwalają się, nie brudzą) - sos lub miód lub dżemik można kupić w jednorazowym opakowaniu, ostatecznie możesz danego dnia zamówić coś do pracy (jeśli to praca i masz taką możliwość), lub wyjść na miasto na jakąś sałatkę (często są robione z zagranicznych warzyw) lub do Green Waya, Subwaya (świeże warzywa, ale skąd??),
uff mam nadzieję że nie napisałam się na darmo...

[grzeczna teoretycznie]

brzydotko, nie wiem gdzie ty tyle czasu się chowałaś, ale cieszę się, że już się odnalazłaś i mi wspomniałaś o tyyylu kombinacjach żywieniowych nie napisałaś się na darmo, bardzo mi pomogłaś teraz to na pewno będę wiedziała co jeść i aż wstyd się przyznać, że ja nie jestem aż tak kreatywna jak ty i pozostałe Wizażanki udzielające się w tym wątku :p no, to jeszcze raz dzięki

[brzydotka]

do usług Zuźka ja ostatnio natomiast lubuję się w waflach ryżowych z suszonymi bananami, na to masło orzechowe lub krem - podróbka nutelli i plasterki 'żywego' banana