Małżeństwo w więzieniu

[nefrytete]

Witam Was, mam pytanie, jak przebiega ślub cywilny w zakładzie karnym? jest tylko para młoda i świadkowie czy rodzice też mogą być? po całej procedurze małżonkowie mają dla siebie jakąś chwile? Proszę odpowiedzcie

[AsiulekWawa]

wszystko zalezy od tego, czy osadzony (przyszly maz) jest tymczasowo aresztowany,czy odbywa wyrok oraz, jezeli juz odbywa wyrok,to czy jest to zaklad karny pol-otwarty,otwarty,czy zamkniety.w przypadku 2 pierwszych jest zawsze lzej o slub i cala ceremonie.generalnie jest tak,ze zalezy to od zakladu karnego,kazdy inaczej podchodzi do sprawy.jezeli napiszesz cos wiecej-do pytan, ktore zadalam to postaram sie odpowiedziec dokladniej,acha mozesz napisac gdzie odbywa ten wyrok,sa rozne "opinie" na temat ZK. pozdrawiam i jak cos to pisz

[nefrytete]

obecnie jest w areszcie tymczasowym aczkolwiek ślub będzie za rok więc zostanie już do tego czasu przewieziony albo do Nowogardu albo do Goleniowa. Co do rodzaju zakładu to jeszcze nic nie wiemy. Ma szanse na pól otwarty aczkolwiek był na niepowrocie z przepustki także na zamknięty też mogą go wsadzić.

[AsiulekWawa]

hmmm.. nie ukrywam,ze tym nie powrotem z przepustki nagrabil sobie niestety... zle na to patrza. trzeba sobie zdawac sprawe rowniez z tego,ze juz o przepustkach raczej nie bedzie mowy niestety,ciagnie sie to w papierach pozniej. co do slubu,dalsza czesc- to jeszcze troche czasu zostalo dlatego na spokojnie mozna sie zajac wszystkimi pozwoleniami, organizacja,zeby juz bylo w papierach,ze slub bedzie,ze byl planowany,ze nie jest naglym wymyslem,wtedy bez wzgledy gdzie pojedzie,to bedzie mozna starac sie o to,zeby wszytsko gralo i zeby slub sie odbyl. ale trzeba tez zajac sie wyrabianiem sobie dobrej opinii,czyli bez wyglupow itp. ale to juz kwestia przyszlego malzonka.
ale tak od siebie dodam,ze az milo popatrzec,ze sa pary,ktore bez wzgledu na wszystko kochaja sie i chca byc razem

[nefrytete]

Cóż w końcu miłość na tym polega aby być razem na dobre i złe nie bacząc na sytuację . Co do tego niepowrotu to zdajemy sobie srawę, że patrzą na to całkiem inaczej i z przepustkami może się pożegnać. Obiecał, że będzie grzeczny i zrobi wszystko oby jak najszybciej wrócić. A powiedz mi jeszcze jak mam rozwiązać problem jego dowodu? Nie posiada tego nowego, ponieważ był poszukiwany i nie miał możliwości wyrobienia, a do ślubu jest on niezbędny. Nie posiada również zameldowania... Skomplikowane to trochę i gubię się w tych formalnościach. Jedni mówią mi, że wyrobię mu dowód bez zameldowania inni, że takiej możliwości nie ma.. Nie mam nawet jego zdjęcia do dowodu..

[Daysy85]

Jeżeli mogę się wtrącić ... to przecież nawet bezdomni mają dowody osobiste ... przynajmniej ja tak słyszałam.
Czy nie może Twój TŻ być zameldowany np. u Ciebie żeby tylko wyrobić ten dowód?
Jeżeli chodzi o chwilkę po ślubie i o dalsze zycie to jest mozliwośc tzw. wizyt małżeńskich, ale z tego co wiem trzeba być już w związku formalnym żeby ubiegać się o takie chwile intymności.
Jeżeli macie jakies problemy z formalnościami i nie za bardzo się w tym orientujecie to niech Tż zapyta wychowawcę z ZK.

[Taverney]

do dowodu potrzebny jest stały meldunek, więc warto go gdzieś na stałe zameldować. Tymczasowy meldunek może pomóc tylko w wyrobieniu dowodu tymczasowego. Przejdź się do Wydziału Spraw Obywatelskich jego właściwego urzędu miasta, gdzie będziesz chciała go zameldować i zapytaj urzędników, co i w jakiej kolejności zrobić.
Zapytaj się funkcjonariuszy w więzieniu, nie powinno być problemem w wyrobieniu zdjęcia. Posiadanie dowodu to obowiązek, a nie przywilej.

[Strobiluska]

Napisane przez Taverney

do dowodu potrzebny jest stały meldunek, więc warto go gdzieś na stałe zameldować.

tez tak myślałam, dopóki nie zobaczylam dowodu pewnego znajomego..ma wpisane wszytsko, oprócz adresu zameldowania! nie wiem na jakiej podstawie Urząd Miejski wydal dokument, ale on nie jest nigdzie zameldowany

[Daysy85]

Zasięgnęłam języka i ze slubem jest tak:
Jeżeli będzie aresztowany nie tymczasowo tylko już po wyroku trzeba napisac pismo do dyrektora więzienia, wtedy ustala się datę i przyjeżdża Kierownik USC.
Można zaprosić gości ale nie 100 osób tylko tyle na ile wyrazi zgodę Dyrektor.
"Wesele " a raczej poczęstunek obdywa się na świetlicy, goście muszą przynieśc jedzenie to znaczy moga przynieśc rodzice, poukładac na stoły itd... wtedy taki poczęstunek a raczej jego czas także powinien okreslić dyrektor... oczywiście nie będzie to całanoc tylko np. od 16 do 20.
Myślę że choć trochę Ci pomogłam

[Taverney]

Napisane przez Strobiluska

tez tak myślałam, dopóki nie zobaczylam dowodu pewnego znajomego..ma wpisane wszytsko, oprócz adresu zameldowania! nie wiem na jakiej podstawie Urząd Miejski wydal dokument, ale on nie jest nigdzie zameldowany

być może dowód ma tymczasowy (nie różni się niczym od normalnego oprócz tego, że jest krócej ważny)

[nefrytete]

Dzięki Daysy85, pomogłaś i to bardzo. Narazie jest w TA więc z załatwianiem czegokolwiek będziemy musieli poczekać, aż go przewiozą do ZK.
Co do dowodu to można wyrobić dowód bez zameldowania normalny- nie tymczasowy, dowiadywałam się u ciotki, która pracuje w UM.

A powiedzcie mi jeszcze czy są jakieś określone dni w których są udzielane śluby? Może to być czwartek?

[Taverney]

Napisane przez nefrytete

A powiedzcie mi jeszcze czy są jakieś określone dni w których są udzielane śluby? Może to być czwartek?

może, jeśli urzędnicy wyrażą zgodę

[eres]

Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego chcesz wychodzic za 30-paro letniego kryminaliste, ktorego zycie jest w pelnej rozsypce ? Masz 18 lat (wlasne, Ty masz juz w ogole dowod?) i cale zycie przed Toba ... po co je sobie na wstepie komplikujesz? WHY ???

[justkaost]

Napisane przez eres

Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego chcesz wychodzic za 30-paro letniego kryminaliste, ktorego zycie jest w pelnej rozsypce ? Masz 18 lat (wlasne, Ty masz juz w ogole dowod?) i cale zycie przed Toba ... po co je sobie na wstepie komplikujesz? WHY ???

Każdemu wart dać drugą szansę i czy wziełaś pod uwagę fakt że tych dwoje poprostu się kocha

[nefrytete]

Napisane przez justkaost

Każdemu wart dać drugą szansę i czy wziełaś pod uwagę fakt że tych dwoje poprostu się kocha

Dziękuję za zrozumienie.

Napisane przez eres

Mozesz mi wytlumaczyc dlaczego chcesz wychodzic za 30-paro letniego kryminaliste, ktorego zycie jest w pelnej rozsypce ? Masz 18 lat (wlasne, Ty masz juz w ogole dowod?) i cale zycie przed Toba ... po co je sobie na wstepie komplikujesz? WHY ???

Dlaczego? Otóż sprawa jest bardzo prosta, bo go kocham i wiem, że on mnie też. Dlaczego uważasz od razu, że kompikuje sobie życie? On w życiu mi wiele pomógł i wiele mu zawdzięczam, to że popełnił kiedyś błąd nie przekreśla go, ponieważ tak jak koleżanka wyżej napisała każdy zasługuje na drugą szansę. Jego życie nie jest w rozsypce ponieważ wiele osiągnął a teraz ma po prostu chwilową przerwę w życiorysie. Co do dowodu to jest w trakcie wyrabiania. Całe życie przede mną, ale chce je spędzić z nim. I wbrew temu, co sądzicie jesteśmy bardzo szcześliwi i nie mogłam wymarzyć sobie lepszego narzeczonego (pomimo chwilowych komplikacji).

Napisałam do Was ponieważ koleżanka poleciła mi to forum, ale najwyraźniej to był błąd...

[byliczka]

Przykro mi to mówić bo widzę że jesteś zakochana, ale wyrok to nie jest przerwa w życiorysie a tak znaczące wydarzenie, ze prawdopodobnie jako osoba karalna nie będzie mógł znaleść właściwie żadnej pracy, która będzie w stanie zapewnić żonie i dziecku/dzieciom życia na standardowym chociażby poziomie.

[nefrytete]

Napisane przez byliczka

Przykro mi to mówić bo widzę że jesteś zakochana, ale wyrok to nie jest przerwa w życiorysie a tak znaczące wydarzenie, ze prawdopodobnie jako osoba karalna nie będzie mógł znaleść właściwie żadnej pracy, która będzie w stanie zapewnić żonie i dziecku/dzieciom życia na standardowym chociażby poziomie.

Tak się składa, że zdajemy sobie z tego sprawę, ale dotychczas prowadził własną firmę z tym, że na mojego ojca i całkiem nieźle mu to szło (starczało nam na wszystko i jeszcze zdołaliśmy niezłą część odłożyć) więc o nasz byt nie powinnaś się martwić, ponieważ jest on osobą zaradną i z kilkukierunkowym wykształceniem więc damy radę i w przyszłości może również otworzyć firmę na mnie...

[byliczka]

Kilkukierunkowe wykształcenie ma się tutaj zupełnie nijak do przypadku tego że jest osobą karalną.
I nawet jeśli otworzy firmę to nie wiem czy znajdzie wielu klientów którym nie będzie przeszkadzać że jest kryminalistą. Niestety takie są Polskie realia.

Nie obrażam Cię ani nie mówię nic co by nie było prawdą więc proszę Cię nie burz się jakbym nie wiem co tutaj wyprawiała. Napisałaś posta ja na niego odpowiedziałam, a Wasza przyszłość to mi generalnie zwisa, dynda i powiewa. Forum publiczne= posty różnych ludzi (stąd i mój).

[nefrytete]

ależ ja się nie burzę tylko stwierdzam fakt, iż to co napisałaś nie będzie miało zbyt wielkiego wpływu na naszą przyszłość, bo jak wcześniej napisałam nie prowadzi on firm na siebie tylko na mojego ojca, później na mnie więc jego przeszłość nie będzie do wglądu.

[byliczka]

Albo żyjesz w jakimś innym świecie, albo jeszcze mało wiesz..

[Taverney]

Napisane przez nefrytete

Napisałam do Was ponieważ koleżanka poleciła mi to forum, ale najwyraźniej to był błąd...

bardzo się cieszę, że nasze forum jest polecane
Nie wiem, dlaczego piszesz, że był to błąd... rozmowa jest na poziomie i nikogo nie obraża (zawsze możesz wcisnąć Zły Post), poza tym musisz sobie zdawać sprawę, że to jest forum wymiany opinii i rad, więc nie należy się spodziewać li i jedynie głaskania po głowie, ale także głosów diametralnie skrajnych,
a nieraz też zdroworozsądkowych opinii z dystansu, które myślę, że powinnaś przemyśleć zanim staniesz z tym człowiekiem na ślubnym kobiercu. Cieszy mnie to, że się kochacie, ale nie samą miłością żyje człowiek, a Ty jesteś jeszcze bardzo młodziutka. Weź pod uwagę wszystkie az i przeciw, bo jeśli to ma być rozsądna decyzja na całe życie, to sytuacja tego wymaga...
w każdym razie życzę Ci powodzenia i tylko dobrych życiowych wyborów.

[00euphoria00]

Napisane przez Taverney

do dowodu potrzebny jest stały meldunek, więc warto go gdzieś na stałe zameldować. Tymczasowy meldunek może pomóc tylko w wyrobieniu dowodu tymczasowego. Przejdź się do Wydziału Spraw Obywatelskich jego właściwego urzędu miasta, gdzie będziesz chciała go zameldować i zapytaj urzędników, co i w jakiej kolejności zrobić.
Zapytaj się funkcjonariuszy w więzieniu, nie powinno być problemem w wyrobieniu zdjęcia. Posiadanie dowodu to obowiązek, a nie przywilej.

może ja się wypowiem tak po krótce jak to wyglada z dodowodem osobistym!.Nie mam zameldowania stałego (moja matka mnie wymeldowała jak się wyprowadziłam). Zameldowanie czasowe nie jest potrzebne do wyrobienia dowodu osobistego. Tylko pamiętaj, że jeśli nie ma stałego ameldowania musi starać się o wyrobienie dowodu w miejscu ostatniego stałego zameldowania. W praktyce wyglda to tak:

Jeśli ostatnio był zameldowany w zakopanym to tam jest jego teczka osobowa, więc tam musi składać podanie. Ja zostałam czasowo zameldowana u Tż by móc tu na miejscu starać się o meldunek. Z ego co mi wiadomo to nawt internaty czy bursy swoich wychowanków meldują na okres czasowy, toteż ZK penie podobnie więc nie powinno być problemu z wyrobieniem D.O w mieście w którym będzie odbywał karę.

Możesz go zameldować również u siebie ale wówczas on musi podpisać taki czerwony druczek (zameldowanie czasowe) albo zielony ( stałe). Zameldowanie czasowe ja mam od pięciu lat cały czas przedłużane więc z tym nie powinno być problemów. Nie wiem jak to jest z D.O z zameldowaniem ale ja dostałam na 10 lat. pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłam.

[Daysy85]

Ja sądzę, że nikt tu nie powinien nikogo od kryminalistów wyzywać.... bo to , że ktoś trafia do ZK to nie od razu Bóg wie kim jest , mordercą itd żeby tak o tym pisać.... to takie moje prywatne zdanie.
Nefrytete Fakt różnica wieku jest dośc spora między Wami, jego czyn i styacja w jakiej znalazl sie teraz nie stawia go w najlepszym świtle. Zgadzam sie z Tav że powinnaś przemyśleć to jeszcze i nie zrozum mnie źle bo ja nie każe Ci gpo zostawiać tylko może przełożyć ten slub???
Może jak wyjdzie i będzie się układać to wtedy się pobierzcie?
Każdy ma prawo do szacunku i miłości oraz godnego traktowania więc koniecznie rozważ ta sytuacje, czy np. w ZK ktoś nie będzie miał na niego negatywnego wplywu itd...???
Jesteś naprawdę bardzo młoda a slub to jest bardzo poważna życiowa decyzja i powinna być dobrze przemyślana i nie podjęta pod wpływem chwili.

A co na tą sytuację Twoi rodzice????

[nefrytete]

Co do dowodu to dziękuję bardzo pomogłaś, aczkolwiek sporo dowiedziałam się już w urzędzie miasta.

Co do wypowiedzi Daysy głównie mnie zabolał właśnie fakt o nieznaniu całkowitej prawy i tego jak jest a już jest uważany za kryminaliste złego i Bóg wie, co jeszcze..

Co do ślubu. Decyzja moja jest całkowicie przemyślana i pewna. Wiem, że podjęta bardzo wcześnie, ale nie pochopnie i nie pod wpływem emocji.
Co do wpływów.. Wiem, że sytuacja w ZK nie działa za bardzo resocjalizująco na więźniów i większość nic z tego nie wynosi, ale znam mojego wybranka i wiem czego mogę się od niego spodziewać i czego oczekiwać. I wiem, że zrobii wszystko i będzie zachowywał się jak najlepiej by wyjść jak najszybciej.

Dziękuję za pomoc w sprawie dowodu.

[!! Ivi !!]

Twarda zawdoniczka
Nie powinnaś się obrażać czy źle odbierać wypowiedzi wizażanek.... poprostu w dzisiejszych czasach pary które są ze sobą 10 lat i dłużej ..... po ślubie zmieniają się nie do poznania (tak przynajmniej twierdzą małżonkowie) i często po roku bądź dwóch stają ponownie na kobiercu .... tyle tylko że rozwodowym.
Może dziewczynom chodzi bardziej o to, że jako osobie młodej będzie ci napewno trudniej znieść taką rozłąkę z mężem i całą tą sytuację.....
Wierz mi ludzie często nie są w stanie podołać "lżejszym" problemom, a przyznaj szczerze, że twoja sytuacja jest rzeczywiście nietypowa.

Nie mniej jednak jeśli czujesz się na tyle silna i zmotywowana to ja życzę ci, aby wszystko wypaliło i żebyś była szczęśliwa ze swoim przyszłym mężem

[beatrycze123]

1)Po pierwsze nie mówi się "osoba karalna" tylko "karana". Kazdy z nas jest karalny (można go ukarać).
2)Nie słyszałam, by pracodawcy prosili o zaświadczenie o niekaralności, jeśli ktoś tak mysli to chyba nigdy w normalnym przedsiębiorstwie nie pracował (no są wyjatki: praca w policji, w ochronie, wojsku itp.) Może znajomi w małym miasteczku bedą wiedzieli, ale kto broni się przeprowadzić? Własne zycie fajnie zacząć w nowym miejscu.
3)Na jakiej podstawie oceniacie, że facet jest 30-letnim kryminalistą? Może popadł w długi i i za to siedzi? Może dziecko wybiegło mu przed samochód a on nie zdążył zahamować? Wszystko mogło się zdarzyć.
4) Oczywiście, że można miec dowód bez zameldowania..
5) zeby nie było, ze jestem taka stronnicza- jeśli autorka watku ma 18 lat to chyba na głowe upadła, żeby wychodzić za mąż zanim jej narzeczony wyjdzie z zakładu. Dlaczego? Bo po wyjsciu może być juz innym człowiekiem, znajdziecie się wzuepłnie innej sytuacji.

[byliczka]

Beatrycze ja spotkałam się w wielu sytuacjach z zaświadczeniem o nie karalności. Np. w ubezpieczeniach, w pośrednictwie finansowym, w punktach sprzedaży telefonów komórkowych..
Sam fakt tego że nie wrócił z przepustki świadczy o tym że zamiast chcieć odsiedzieć kare i wyjść, miał decyzję sądu głęboko w poważaniu.

[Taverney]

zaświadczenie o niekaralności jest niezbędne przy staraniu się o pracę w urzędach centralnych, samorządowych i wszelkich instytucjach publicznych, w wielu firmach prywatnych też to wprowadzono...

[katalinka17]

[quote=beatrycze123;996452 2]1)
2)Nie słyszałam, by pracodawcy prosili o zaświadczenie o niekaralności, jeśli ktoś tak mysli to chyba nigdy w normalnym przedsiębiorstwie nie pracował (no są wyjatki: praca w policji, w ochronie, wojsku itp.) Może znajomi w małym miasteczku bedą wiedzieli, ale kto broni się przeprowadzić? Własne zycie fajnie zacząć w nowym miejscu.quote]

Nieprawda, spotkałam się z wieloma sytuacjami znajomych gdzie musieli dawać zaświadczenie o niekaralności, w tym mój tż,i nie pracuje wcale w policji, a w firmie prywatnej. Takie zaświadczenia to obecnie już norma.

[chilanes]

[QUOTE=katalinka17;9970078]

Napisane przez beatrycze123

1)
2)Nie słyszałam, by pracodawcy prosili o zaświadczenie o niekaralności, jeśli ktoś tak mysli to chyba nigdy w normalnym przedsiębiorstwie nie pracował (no są wyjatki: praca w policji, w ochronie, wojsku itp.) Może znajomi w małym miasteczku bedą wiedzieli, ale kto broni się przeprowadzić? Własne zycie fajnie zacząć w nowym miejscu.quote]

Nieprawda, spotkałam się z wieloma sytuacjami znajomych gdzie musieli dawać zaświadczenie o niekaralności, w tym mój tż,i nie pracuje wcale w policji, a w firmie prywatnej. Takie zaświadczenia to obecnie już norma.

Dokładnie! Sama ostatnio do prywatnej firmy (jako kierowca) musiałam takie zdobyć i to nie oświadczenie pisane przeze mnie, ale potwierdzone przez policję.