Jaką dietę stosowałyście i jakie były jej efekty ?? :)

[RoXi2611]

Hej założyłam ten wątek z myślą o podzieleniu się opiniami o dietach jakie stosowałyście Napiszcie , nawet jeśli było to dawno - jaką dietę stosowałyście i jakie były jej efekty, plusy i minusy

Zacznę od siebie - najskuteczniej na mnie działała dieta NŻ przy całkowitym wyeliminowaniu jakichkolwiek słodyczy i smażonego na 2 lata a przy tym ekstra głodowaniu, w przeciągu mies schudłam 7- 10 kg. Potem już nie wiem bo nie miałam wagi i nie ważyłam się na bieżąco jedno wiem - jak zrezygnowałam z tego to przytyłam spowrotem i teraz znowu się za to zabieram bo mam taki masakryczny organizm, że tylko głodówka działa
Dodam że ćwiczyłam kiedy tylko mogłam :-P

Plusów chyba nie musze pisać a minusy? Człowiek jest dużo słabszy zapewne, obecnie borykam się z anemią i jak przez kilka dni nie wezmę witamin w tabletkach to tak automatycznie słabnę, że mogę spać cały dzień i noc i wciąż bym mogła spać... to mi zostało po tych dietach. Ja ogólnie dawniej słaba nie byłam , bo człowiek był taki zawzięty i zmotywowany że nawet tego nie czuł

Czekam na was

[boangelina]

1) Dukan- ok, ale efekt jo-jo murowany. Złe samopoczucie, bóle głowy, zaparcia

2) SB- lepiej niż powyzsza, nauczyła mnie dobrych nawyków, mało schudłam

3) MŻ- działa, czujesz się lekko, acz jak wpadniesz w obżarstwo to przytyjesz z nadwyżka

4) kapuściana- bóle glowy, brzucha, rozwolnienie, efekt jojo, niedobor magnezu (skurcze mięsni) to byl koszmar.

Nie lubię diet, ktore sie jakos nazywaja. Warto po prostu zmienic nawyki na stale dla zdrowia

[chryja_bez_ryja]

Ostatnio zastosowałam wszystkim znaną dietę MŻ, schudłam z 64 do 59 kg, jadę dalej, do 55, talia zmniejszyła mi się z 71 do 64. Oczywiście w biuście poleciało najwięcej

[domciatko]

kopenhaska - bardzo szybki spadek wagi, jeszcze szybszy powrót kilogramów, brak okresu, zawroty głowy, masakra!!!!

kapuściana- byłam na niej tylko 4 dni bo już mnie mdliło ot tej zupy, źle się czułam

dukan- zanik okresu, nieregularne krwawienia, złe samopoczucie, obrzydzenie do jajek i kurczaka

jestem teraz od 7 tygodni na Weight Watchers (dieta strażników wagi) i jest to dieta dobra dla mnie, czuję się dobrze, ładnie powoli chudnę i jestem zadowolona.

[RoXi2611]

Też byłam kiedyś na kapuściance , ale szczerze tak jak piszecie wyżej zupa ochydna, na sam jej widok chciało mi się wymiotować

[annie_rosa]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Ostatnio zastosowałam wszystkim znaną dietę MŻ, schudłam z 64 do 59 kg, jadę dalej, do 55, talia zmniejszyła mi się z 71 do 64. Oczywiście w biuście poleciało najwięcej

Co to za dieta?

Ja byłam na dukanie, ale wytrzymalam tylko do drugiej fazy lacznie, i na kopenhaskiej 8 dni... nie umiem na nich wytrzymywac, chyba kwestia silnej woli, choc przez to 8 dni schudlam 5 kg 2,5 wrocilo a 2,5 jest mniej...

[darek90]

Moja dieta to połączenie zdrowych nawyków żywieniowych z odpowiednią suplementacją. Dlaczego suplementacja ? No bo w tych czasach ciężko dobrać sobie takie jedzenie żeby zdrowo kontrolować masę ciała. Dla potwierdzenia mojej tezy podam kilka przykładów "porównań wyników laboratoryjnych w latach 1985, 1996 i 2002r nad zawartością witamin i minerałów i warzywach i owocach" przeprowadzonych przez WHO (Światowa Organizacja Zdrowia).

Ziemniaki:
Zawartość wapnia w roku 1985= 14 jednostek. W 2002= 3 jednostki. Co daje minus 78% zawartości wapnia.
Zawartość magnezu w roku 1985=27 jednostek. W 2002=14 jednostek. Co daje minus 48% zawartości magnezu.


Banan:
Zawartość wapnia w roku 1985= 8 jednostek. W 2002= 7 jednostki. Co daje minus 12% zawartości wapnia.
Zawartość Kw. Foliowego w roku 1985= 23 jednostki. W 2002= 5 jednostek. Co daje minus 79% zawartości kw. foliowego.
Zawartość wit. B6 w roku 1985= 330 jednostek. W 2002= 18 jednostek. Co daje minus 95% zawartości wit. B6.

Truskawka:
Zawartość wapnia w roku 1985= 21 jednostek. W 2002= 12 jednostki. Co daje minus 43% zawartości wapnia.
Zawartość wit. C w roku 1985= 60 jednostek. W 2002= 8 jednostek. Co daje minus 87% zawartości wit. C.


To są dane z 2002 roku, ja nie chce wiedzieć co jest w naszym jedzeniu teraz Widać zatem że nasze jedzenia bardzo zubożało. Zatem ciężko jest nam kontrolować wagę gdy nie mamy możliwości dostarczenia swojemu organizmowi tego co potrzebuje. Nadwaga, czy też niedowaga są czymś nienaturalnym, spowodowanym właśnie brakiem dostarczania odpowiednich składników odżywczych naszemu organizmowi.
Zatem co możemy zrobić skoro w jedzeniu nie ma tego co potrzebujemy do kontroli wagi ? Ja osobiście używam suplementów, które uważam są niezbędne. Chodzi mi tu o takie suplementy które uzupełniają nam wszystkie składniki odżywcze, których nie jesteśmy wstanie dostarczyć z normalnego jedzenia.

Sam osobiście troszeczkę ćwiczę czy to na siłowni, czy jogging. Potrzebowałem nabrać masy mięśniowej bez nabierania tkanki tłuszczowej. Udało mi się tego dokonać i teraz mam 6 kg czystej masy mięśniowej więcej i 2% mniej tkanki tłuszczowej.
Osiągnąłem to dzięki racjonalnemu żywieniu i delikatnej pomocy suplementów (tu pragnę przestrzec, bo nie każdy suplement jest dobry. Ja akurat trafiłem na dobrą markę, gdzie zostałem dobrze poprowadzony i mogłem liczyć na poradę w każdej chwili. Teraz sam tam pracuje, ale to już inna historia i nie na temat).

Fajną rzeczą jest również fakt iż mój tata chciał schudnąć. Pomyślałem zatem, że skoro mi udało się osiągnąć to co chciałem to dlaczego nie spróbować tego samego z nim. Z racji, że miałem już jakieś pojęcie o odżywianiu ułożyłem mu jego indywidualny program (inny niż mój, bo on chciał schudnąć).
Jako że tata jest kierowcą (co wiąże się z małą aktywnością) nie wiązałem z tym wielkich nadziei. Powiedziałem tata jak schudniesz 6 kg w miesiąc to dam ci nagrodę. Wtedy byłem taki troszkę sceptyczny (myślałem że z prezenciku nie będę musiał się wywiązywać). I to był mój błąd ;p mój tata okazał się moim pierwszym i najlepszym klientem. Po dwóch tygodniach dzwoni i beszczelnie chwali się że pogonił 8 kg . Pierwsze co pomyślałem to, że żartuje. No ale okazało się, że jednak nie. Łącznie 19kg w dół przez 3mies. I było by więcej gdyby nie objadał się na imprezach rodzinnych ;p

W każdym razie chciałem tu powiedzieć, że suplementacja to całkiem ciekawa sprawa. Nie trzeba się, aż tak głodzić, żeby mieć swój rezultat. Moja rada: jeść rozsądnie, a efekt sam przyjdzie.

[chryja_bez_ryja]

Napisane przez annie_rosa

Co to za dieta?

Ja byłam na dukanie, ale wytrzymalam tylko do drugiej fazy lacznie, i na kopenhaskiej 8 dni... nie umiem na nich wytrzymywac, chyba kwestia silnej woli, choc przez to 8 dni schudlam 5 kg 2,5 wrocilo a 2,5 jest mniej...

Mniej żreć