|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Nie zauwazylam takiego wątku, ale mysle ze to fajny pomysł
![]() Opowiedzcie na łamach forum o Waszym najmilej, najcieplej wspominanym dniu z Waszym pupilem. Kiedy doprowadził Was do łez rozpaczy, a kiedy do łez szczęscia, kiedy przez niego spozniliscie się do szkoly/pracy, a kiedy zrywal Was juz o 3.00 nad ranem z wyra.. Tak ogolnie taki jeden dzien, ktory najbardziej utkwil Wam w pamięci.... Ja tez sie wypowiem, jak się wyśpie, ale fajnie byloby rano poczytac Wasze opowieści ![]() pozdrawiam wszystkich wlascicieli zwierzakow i podobnych do mnie zapalonych milosnikow psow ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
W każdą sobotę i niedzielę (bo od poniedziałku do piątku studiuję w innym mieście) mój maluszek wskakuje na mnie, siada mi przednimi łapkami na brzuchu i merda ogonem, czekając aż się obudzę.
![]() ![]() Zawsze mi się chce śmiać jak przypomnę sobie w jaki sposób Misiolek do nas trafił. Sunia kuzynki urodziła małe. Ja miałam wtedy 15 czy 16 lat, siostra 10. Martyna - siostra - opowiadała mi, że poszła kiedyś zobaczyć te małe kulki i zobaczyła jednego maleńkiego, najsłabszego pieska, małą brązową kuleczkę, po której inne pieski skakały, nie mógł nawet dostać się do mleka swojej mamy. Wtedy Martyna wzięła go na kolana i głaskała aż usnął. I wtedy się w nim zakochała. Jak musiała oddać pieska z powrotem to zaczęła beczeć i beczała aż rodzice powiedzieli, że piesek może zostać u babci a ona będzie go codziennie odwiedzać. Ale był tam niedługo, po kilku tygodniach trafił do nas i już został. ![]() Jakiś czas temu zauważyłam, że Martyna siedzi, głaszcze Misia i płacze. Spytałam co się stało, a ona na to: "Pomyślałam sobie co by było jakby Misia nie było. ![]() ![]() Uwielbiam jak ten łobuz mnie budzi, jak kładzie się koło mnie na poduszce przed snem, jak wchodzi pod kołdrę i wtula się we mnie aż pod sam tyłek. ![]() Kocham psiaka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Ostatnio zapalenie oskrzeli przykuło mnie wysoką temperaturą do łóżka. Chcąc nie chcąc opiekę nad pupilami oddałam mężowi. Przy jakimś spadku temperatury bardziej przytomnie popatrzałam wokół i wzruszyło mnie bardzo gdy zobaczyłam jednego z moich owczarków niemieckich siedzącego obok łóżka i z troską w oczach przyglądającego mi się (siedział tak bardzo długo). I jakoś tak przypomniało mi się zdanie, które gdzieś kiedyś czytałam "Przyjaźni, wierności i przebaczenia ucz się od psa"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 923
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Mój niezapomniany dzień to ten w którym się dowiedziałam , ze moja ukochana suczka nie chciała jeść!. Jak to sie stało i dlaczego to jest niezapomniany dzień? Otóż kilkanaście lat temu wyjechałam zimą na narty. Miało być dwa tygodnie... Ale po pięciu dniach dowiedziałam się prawdy od męża i córki, którzy powiedzieli "wracaj". Powodem była "Lady", która od dnia w którym wyjechałam przestała... jeść. Myśleli najpierw ze jej przejdzie ale nie przechodziło. Na nic sie zdało podstwianie smakołyków pod nos - Lady była tak bardzo ze mną zżyta , ze nic jej do jedzenia nie przekonało. Jak wróciłam natychmiast "rzuciła" się na jedzenie. Tak to moja niezapomniana sunia i powiem szczerze po tylu latach ja za nią tęsknie... i to bardzo.... bardzo...
Ps. Nigdy przed nią i nigdy po niej nie będzie takiego psa.... Edytowane przez Stellanova Czas edycji: 2011-04-07 o 14:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Ja z kolei najgorzej wspominam dzien, w którym moja sunia yorka wpadla pod samochód. Trauma, depresja, leki , dluga rekonwalescencja i straszna tragedia dla rodziny-czyli mnie i męza, bo dzieciaków nie mamy ...
Ale to ten zły dzien. A najlepszy ? Od kilku lat miewam problemy z sercem, obecnie juz mniejsze, ale jeszcze z dwa lata temu wymagalam praktycznie calodobowej kontroli przez kogoś, bo w kazdej chwili moglo coś się stac. Pamiętam jak przewrócilam się w kuchni i straciłam przytomność, i nigdy nie zapomne tego jak obudzilam sie po jakims czasie, dzieku suni, ktora uporczywie i strasznie intensywnie lizała mnie po twarzy i szyi, niekiedy nawet lekko podgryzala palce u rąk...!! Moja suczka kochana!!! A jak juz zaczelam "dochodzić do siebie", ale jeszcze nie chcialam wstawac, znosila mi z lozka poduszki i kladla kolo głowy ![]() Po tych incydentach wlasnie zdecydowalismy ze czas na drugiego yrka ![]() I teraz jest wspaniale, choc przyznam ze TAMTA , ktora mnie "reanimowala" jest mi bardziej bliska i taka bardziej "moja", a ta druga mlodsza-męza i tak jest dobrze. Kocham pieski , bo uwazam ze to naprawde mądres stworzenia ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 354
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Mandarynkko86, masz niesamowitego pieska. Yorka, tak?
Nigdy psa nie miałam, ale najmilej wspominam swojego pierwszego chomika, czyli był to początek podstawówki. Tyberiusz był niezwykłym zwierzakiem. Kochał muzykę - poważną, a najlepiej symfoniczną. Gdy słyszał transmisję jakiegoś koncertu, to zaczynał się kiwać i .. śpiewać. Autentycznie śpiewał i to całkiem sensownie. Nie spodziewałam się nigdy tego, że gryzonie są muzykalne. Mój dziadek śmiał się, że Tyberiusz byłby idealnym dyrygentem. Pamiętam też jeden piękny moment, gdy z jakiegoś powodu byłam tak smutna, że aż zaczęłam płakać (prawie nigdy tego nie robiłam i nie robię). Chomik wtedy sobie biegał po pokoju. Ale gdy zorientował się, że coś się ze mną dzieje, wspiął się na łózko, przytruptał do mojej twarzy i zaczął mi zlizywać łzy. Kochane stworzenie! Mile wspominam też źrebaka mojego dziadka, ktory się ze mną w dzieciństwie bawił. I babcine kury - niektóre nauczyłam jeść z ręki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Cytat:
A jaka jest moja "ratowniczka", widac na fociach ![]() teraz wlasnie pierwszy raz w zyciu jedna z moich suniek ma krotkie wlosieta ![]() Wiem ze nieraz przesadzam z fotami moich suń, ale tak je uwielbiam ze nie sposob sie nimi nie chwalic. Zreszta jak kazdy wlasciciel uwazam ze moje pieski jest najcudniejsze ![]() Zdj 1. Po nocce-wiec rozczochrana Zdj. 2 Nowy Image ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 234
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
mandarynkka86 piękna sunia
![]() ![]() Najmilsze wspomnienia, hmm... mnóstwo się ich nazbierało przez te 10 lat ![]() ![]() ![]() Szkoda, że tych mniej wesołych też jest parę... widok tych stęsknionych, biednych, zmęczonych oczek po każdym wybudzaniu się z narkozy i to jak próbował doczołgać się jak najszybciej do mnie. Tego chyba też nigdy nie zapomnę, oj wiele wrażeń z nim mam... A mimo tego i swoich 10 lat zachowuje się jak szczeniak ![]()
__________________
trzeba się ogarnąć ...
![]() Edytowane przez speechless Czas edycji: 2012-02-13 o 18:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
speechless no nie maly ten Twoj "piesek"
![]() Tak zwsze jest mnostwo wspomnien i obu tak było zawsze... ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Strasznie mnie bawią zdjęcia psiaków takich zaspanych, na łóżku.
![]() Mój Misiu też ma sporo takich, ale niestety nie mam jak ich wrzucić na komputer ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 439
|
Dot.: Wasz najmilej wspominany dzien z pupilem
Codziennie! Moja Sami sprawia mi tyle radości! To suczka shih tzu, ma2,5 mc, jest jak dziecko. Najbardziej lubię jak włazi mi na piersi i wtula się w szyję i zasypia
![]() ![]() ![]()
__________________
08.01.2011 jestem szczęśliwą żoną ![]() wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=661203 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:29.