Werka tworzy - sposób na artystyczne wyżycie się - jak chcesz to skomentuj

[201605090956]

Moim sposobem na stres jest artystyczne wyżycie się. Mam zapał artystyczny. Założyłam wam wątek do komentowania moich prac. Na ogólnym, bo będę tu pokazywać moje rysunki i malarstwo, ale jak się zabiorę to może i coś więcej
Jestem przyszłym grafikiem komputerowym - od października zaczynam studia na PJSWTK.
Chcę byście zobaczyły moje prace z fundacji Atelier na Foksal - tam się szykuję
A to link do fundacji - http://www.atelier.org.pl/
Tyle słowem wstępu. Są to moje własne prace. Czekam na komentarze...
W załącznikach moje prace.
Jak się dostanę do PJSWTK to też pokażę wam moje komputerowe twory (mam już gimpa i zacznę w nim na początek tworzyć, ale po dostaniu się mam nadzieję, na lepszego kompa i dobry program).

[domciatko]

ja się jakoś szczególnie na rysunku nie znam, ale ten typ "rysowania" niestety do mnie nie przemawia.
zdjęcia słabe i może to psuje efekt twojej twórczości, nie wiem,
niech się inni wypowiedzą

[iza73]

A przyjmiesz krytykę?
Wybacz bezpośredniość, nie próbuję Cię urazić, tylko przekazuję swoje odczucia związane z zamieszczonymi tu pracami.
Jeśli chodzi o mnie, to są one schematyczne, płaskie i nieciekawe. Rysunki na poziomie dziecka w wieku 10 lat. A z tego co wyczytałam, jesteś dużo starsza...
Szczerze mówiąc, trudno było by mi odpowiedzieć na pytanie co owe rysunki przedstawiają, jedynie na trzecim rozpoznaję martwą naturę w postaci donicy z kwiatem.
Rysunki bardzo słabe.

[201605090956]

Wiem, że nie jest to wielka twórczość, nie to miałam w zamiarze. Prawdopodobieństwo jest duże, że jest źle sfotografowana, bo prac jakoś nie umiem fotografować, a są one nieco lepsze, no może nie porywają za serce, ale nie są złe
Nie wiem jak fotografować rysunki - możecie mi podpowiedzieć ?

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Dodam, że jestem początkująca, dawno nie rysowałam ludzi, a od jesieni zeszłego roku dopiero zaczęłam rysować ludzi z modela - nigdy wcześniej tego nie robiłam, praktycznie martwych natur też nie robiłam. Dopiero zaczynam, więc wiem, że prace nie są super, a dwa to, że składam na kierunek graficzny, ale komputerowy, a nie na ASP. Ale przecież każdy kiedyś zaczynał, więc wiem, że są słabe, ale pewnie też źle sfotografowane.

[fluoxetine]

Ja się na rysunku też zbyt nie znam, ale mój TŻ zachwycił swoim talentem profesorów z ASP, więc z uzdolnionym żyję pod jednym dachem. I powiem Ci tyle, co pewnie już wiesz, a on ciągle powtarza - trzeba ćwiczyć i ciągle ćwiczyć rękę, a poza tym zapisać się na porządne lekcje rysunku, aby nie wyrobić sobie złych manier, bo później bardzo ciężko się ich pozbyć. Na początku potrzeba oka specjalisty, to nie jest ta dziedzina, gdzie warto być "samoukiem".

Co do prac - najlepiej byłoby je po prostu zeskanować moim zdaniem.

[201605090956]

Skanera ni mam
A uczę się pod ludźmi którzy pracują by szykować przyszłych studentów na ASP

[fluoxetine]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

A uczę się pod ludźmi którzy pracują by szykować przyszłych studentów na ASP

To super. Trzymam kciuki, aby szło coraz lepiej i czekam na nowe prace!

[201605090956]

Napisane przez fluoxetine

To super. Trzymam kciuki, aby szło coraz lepiej i czekam na nowe prace!

W niedzielę dam nowe fotki - w tygodniu nie mam prawie czasu

[black-bubu]

To może ja się wypowiem, bo jestem po grafice komputerowej. Niestety do grafiki rysować trzeba umieć. W pewnym momencie dostaniesz tablet do ręki i umiejętność rysunku się przyda. I jeszcze rysować nie potrafisz, wybacz, krytykę, ale prace są może i kiepsko sfotografowane ale widać po nich, że nie umiesz rysować. Dużo praktyki, bardzo dużo Ci trzeba, z rysowaniem jest trochę jak z muzyką musisz mieć słuch muzyczny a tu musisz mieć talent, chociaż kiełkujący, może go masz może on się rozwinie, ale aktualnie nie widać go tu. Maluje, rysuję i zajmuję sie grafiką już jakieś 5 lat, i proponuję Ci porozglądanie się za jakimś innym kierunkiem studiów. W gimpie grafik się raczej nie robi, żaden grafik z gimpa nie korzysta, podobnie w agencjach reklamowych. Pracuj w photoshopie, ilustratorze, corelu. Jakie są kryteria przyjęć do twojej szkoły?

[201605090956]

Nie nie pójdę na inny, za dużo kasy już na to idzie - jak chcesz wiedzieć to moja mama wydaję ponad 500 zł na ten kurs i nie jest on do kitu.
Jest zdecydowanie za późno na zmianę decyzji. Za późno. Za dużo zrobiłam by teraz powiedzieć - szukam czegoś nowego. Kurs zaczęłam w październiku, a mamy marzec. Decyzji tej nie podejmuje się tak chop siup - czy tobie się wydaje, że w tydzień znajdę lepsze studia - głęboko się mylisz

Dodam, że po sobocie wiem sporo więcej. Na mojej uczelni patrzą na rysunku na kompozycję, proporcje, a nie to czy jest on nie wiem jak wykonany. Artystą nie musisz być. Trzeba mieć smykałkę do kompa. A nie do rysunku czy pędzla - rozmawiałam z profesorką tamtejszą. Dodam, że prace widziała moja siostra, która jest bardzo dobrym rysunkowcem, po 5 letniej ASP, po studium polcielnym, człowiek, który widzi obiektywnie i dobrze ocenia i ona widzi we mnie rękę. Zdjęcia są po prostu koszmarne. Postaram się coś wyczarować jak ona przyjedzie. Dobrze zrobi mi zdjęcia.

Bubu powtarzam to poraz ostatni - za późno na takie słowa, za późno. Dodam, że teraz poczyniłam postępy, te prace nie pójdą do teczki. Postaram się po zabraniu ostatnich wkleić sporo więcej w lepszej jakości. I zdania nie zmienię - nadaję się na grafika - nie odrazu trzeba być mistrzem w rysunku by by być grafikiem komputerowym - to nie ASP do jasnej ciasnej!

I nie zmienię zdania - jest za późno, mleko się wylało, musztarda po obiedzie już jest.

A co do programu - toć od razu nie trzeba mieć fotoszopa do jasnej ciasnej - oni oferują kompy dla ludzi, dla których photoshop jest za drogi, a kompa nie mają pieniędzy - profesor to jasno powiedziała

Warunki:
10 prac w rozmiarze B1 - nie bardzo mocne, rysunkowo, patrzą na kompozycję, proporcje, nie muszą być bardzo dobre, ale byle by widać, że ktoś ma doczynienia z ołówkiem, technika dowolna

10 prac malarskich - jak wyżej, technika dowolna, wystarczy mieć coś z tym wspólnego

dużo prac innych - próby jakiekolwiek fotografii (nie takie pierwsze, ale fajne kompozycyne i o dobrym świetle)

I powiem tak - dostać się jest bardzo prosto - słyszałam to od ludzi tam idących. PJWSTK nie jest uczelnią mega wymagającą.

Rozmowa o sztuce, kulturze, filmie etc - ja to przejdę - będę po kulturoznawstwie.

A co jest najważniejsze - chęci i zainteresowanie kompem, a nie mocny stan artystyczny. O wiele łatwiej się dostać niż na ASP (na politechnikę nie chcę).

Profesor z kursu widzi postępy, a ostatnio zdecydowanie jest lepiej.

Zasada w pracach jest jedna i najwyższa - nie powinny być to pierwsze totalnie prace.

Rysunki są na drugim miejscu. Zdecydowałam, że pochodzę po Wawie i pstryknę dużo zdjeć - na to najbardziej patrzą. I postaram się coś porobić w programach - zacznę od Gimpa, ale wiem, że on nie jest dobry, ale ja dopiero zaczynam, a nie jestem nie powiem kim - siostra ma corela do edycji zdjęć. I photoshopa, więc pokorzystam nieco.

Szanuję twoje zdanie, ale uważam, że przesadzasz i uważasz, że trzeba być nie wiem kim by być grafikiem i dostać się na PJWSTK - bzdura totalna.

Trzeba coś wiedzieć o rysunku i malarstwie, ale nie trzeba być w tym ekstra. Od to powiem. I oni wszystkiego od podstaw uczą - uczą na pierwszym roku jak się zaczyna w Photoshopie, Ilustratrorze czy innym Adobe (stawiają na Adobe).

[black-bubu]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Nie nie pójdę na inny, za dużo kasy już na to idzie - jak chcesz wiedzieć to moja mama wydaję ponad 500 zł na ten kurs i nie jest on do kitu.
Jest zdecydowanie za późno na zmianę decyzji. Za późno. Za dużo zrobiłam by teraz powiedzieć - szukam czegoś nowego. Kurs zaczęłam w październiku, a mamy marzec. Decyzji tej nie podejmuje się tak chop siup - czy tobie się wydaje, że w tydzień znajdę lepsze studia - głęboko się mylisz

Dodam, że po sobocie wiem sporo więcej. Na mojej uczelni patrzą na rysunku na kompozycję, proporcje, a nie to czy jest on nie wiem jak wykonany. Artystą nie musisz być. Trzeba mieć smykałkę do kompa. A nie do rysunku czy pędzla - rozmawiałam z profesorką tamtejszą. Dodam, że prace widziała moja siostra, która jest bardzo dobrym rysunkowcem, po 5 letniej ASP, po studium polcielnym, człowiek, który widzi obiektywnie i dobrze ocenia i ona widzi we mnie rękę. Zdjęcia są po prostu koszmarne. Postaram się coś wyczarować jak ona przyjedzie. Dobrze zrobi mi zdjęcia.

Bubu powtarzam to poraz ostatni - za późno na takie słowa, za późno. Dodam, że teraz poczyniłam postępy, te prace nie pójdą do teczki. Postaram się po zabraniu ostatnich wkleić sporo więcej w lepszej jakości. I zdania nie zmienię - nadaję się na grafika - nie odrazu trzeba być mistrzem w rysunku by by być grafikiem komputerowym - to nie ASP do jasnej ciasnej!

I nie zmienię zdania - jest za późno, mleko się wylało, musztarda po obiedzie już jest.

A co do programu - toć od razu nie trzeba mieć fotoszopa do jasnej ciasnej - oni oferują kompy dla ludzi, dla których photoshop jest za drogi, a kompa nie mają pieniędzy - profesor to jasno powiedziała

Warunki:
10 prac w rozmiarze B1 - nie bardzo mocne, rysunkowo, patrzą na kompozycję, proporcje, nie muszą być bardzo dobre, ale byle by widać, że ktoś ma doczynienia z ołówkiem, technika dowolna

10 prac malarskich - jak wyżej, technika dowolna, wystarczy mieć coś z tym wspólnego

dużo prac innych - próby jakiekolwiek fotografii (nie takie pierwsze, ale fajne kompozycyne i o dobrym świetle)

I powiem tak - dostać się jest bardzo prosto - słyszałam to od ludzi tam idących. PJWSTK nie jest uczelnią mega wymagającą.

Rozmowa o sztuce, kulturze, filmie etc - ja to przejdę - będę po kulturoznawstwie.

A co jest najważniejsze - chęci i zainteresowanie kompem, a nie mocny stan artystyczny. O wiele łatwiej się dostać niż na ASP (na politechnikę nie chcę).

Profesor z kursu widzi postępy, a ostatnio zdecydowanie jest lepiej.

Zasada w pracach jest jedna i najwyższa - nie powinny być to pierwsze totalnie prace.

Rysunki są na drugim miejscu. Zdecydowałam, że pochodzę po Wawie i pstryknę dużo zdjeć - na to najbardziej patrzą. I postaram się coś porobić w programach - zacznę od Gimpa, ale wiem, że on nie jest dobry, ale ja dopiero zaczynam, a nie jestem nie powiem kim - siostra ma corela do edycji zdjęć. I photoshopa, więc pokorzystam nieco.

Szanuję twoje zdanie, ale uważam, że przesadzasz i uważasz, że trzeba być nie wiem kim by być grafikiem i dostać się na PJWSTK - bzdura totalna.

Trzeba coś wiedzieć o rysunku i malarstwie, ale nie trzeba być w tym ekstra. Od to powiem. I oni wszystkiego od podstaw uczą - uczą na pierwszym roku jak się zaczyna w Photoshopie, Ilustratrorze czy innym Adobe (stawiają na Adobe).

Skoro uważasz, że za późno na zmianę kierunku to ok, to twoje studia. Dajesz posta ze zdjęciami prosisz o krytykę, to pisze. Także szanuję twoje zdanie, ale grafika komputerowa to jednak kierunek związany ze sztuką, więc coś trzeba umieć. Skoro chcesz iść na grafikę więc stwierdzam, że się tym interesujesz, masz może jakieś pracę z grafiki, możesz pokazać ?

[201605090956]

Napisane przez black-bubu

Skoro uważasz, że za późno na zmianę kierunku to ok, to twoje studia. Dajesz posta ze zdjęciami prosisz o krytykę, to pisze. Także szanuję twoje zdanie, ale grafika komputerowa to jednak kierunek związany ze sztuką, więc coś trzeba umieć. Skoro chcesz iść na grafikę więc stwierdzam, że się tym interesujesz, masz może jakieś pracę z grafiki, możesz pokazać ?

Prac graficznych jako takich nie mam. Czemu sądzisz, że trzeba być nie powiem kim by studiować grafikę? Czemu uważasz, że skoro na moja uczelnie jest łatwej się dostać, to uważasz się nie nadaję? Czy piszesz to specjalnie, bo masz wysokie mniemanie o sobie - odczuwam to bardzo, że uważasz, że skoro 5 lat jesteś grafikiem, to jesteś medium, najlepszym w grafice. Sądzę, że jest to bzdura.

Poprzednie osoby dały mi konstruktywną krytykę, że da się nad pracami popracować, tylko muszę poćwiczyć. Ty tymczasem uparłaś się, że jesteś medium i najlepszą z najlepszych i ja jestem nikim przy tobie - uwielbiam takie sarkastyczne posty z uważaniem siebie za nie powiem kogo.

Ludzie, którzy szykują na ASP widzą we mnie kogoś. Moja siostra -artysta z dużą znajomością widzi we mnie prace, bo zna się na materii i uważa je za dobre. Więc chyba mam coś w sobie.
A ty maksymalnie chcesz mnie zniechęcić, pokazując, że ja jestem nikim - nie uda ci się to, bo nie lubię być tak traktowana. Umiem powiedzieć, że mam swoje zdanie i czasem bywam wredna po to by pokazać, że nie jestem panienką, której można na łeb wejść, a ty usilnie próbujesz to zrobić.

Ciekawa jestem jakie masz wykształcenie, powiedz mi szczerze...

Grafika komputerowa bo o takiej mówimy (nie upraszczaj, bo grafika sama to nie to samo) jest związana ze sztuką, ale ważna na mojej uczelni jest to, że chce się być, że się zna na komputerze, lubi malować, się tym interesuje, a ty jak widzę czytasz, że grafik = osoba świetna w rysunku, ekstra w komputerze - nie po to idę na 5 letnie studia - ja się w końcu chcę się tego nauczyć.

I na koniec - odpowiedz mi szczerze po czym jesteś. Ja idę na jedną z najlepszych uczelni, wyższych, a nie na pseduo kurs. I oni mnie nauczą od podstaw zawodu - studia nie polegają na doszkalaniu siebie, a na nauce przyszłego zawodu - często od podstaw.

[Rossali]

Jak zobaczyłam tytuł twojego wątku, to zajrzałam, bo spodziewałam się, że zobaczę w nim jakieś naprawdę dobre, artystyczne prace. Jednak gdy powiekszyłam zdjęcia, to pomyślałam, że to jakiś żart, że ktoś dla jaj wrzucił rysunki dziecka a potem... przeczytałam wpisy w wątku i okazało się to wcale nie jest żart.
Nie będę się wypowiadać w kwesti Twoich wyborów (konkretnie uczelni), bo to nie moja sprawa, ale jeśli chodzi o rysunki, to popieram wypowiedzi osób, które pisały przede mną - Twoje prace zupełnie do mnie nie przemawiają. Gdybyś powiedziała, że masz 10 lat, to myślę, że wtedy rzeczywiście usłyszałabyś kilka pochwał, ale w takiej sytuacji... wybacz, ale uważam, że na dzień dzisiejszy rysować nie potrafisz zupełnie... oczywiście znalazłyby się pewnie osoby, które dostrzegłyby w tym "coś", bo obecnie sztuka ma to do siebie, że wystarczy zrobić kilka kleksów, aby stworzyć Dzieło. Ale to co pokazałaś do tej pory, to jakieś haotyczne maziaje, przykro mi, ale nic więcej w tym nie widzę.

Jak wspomniałam, nie odnoszę się tutaj ani do wybranego przez Ciebie kierunku studiów, ani do zdania Twojej siostry czy innych znajomych z ASP. To co napisałam, to jedynie moje własne odczucia, po obejrzeniu Twoich prac.
I mam nadzieję, że gdy pokażesz kolejne, to będę mogła napisać coś bardziej optymistycznego.

[Velvet Acid Kitty]

Ogólnie żeby mieć fajną, dobrze płatną pracę jako grafik komputerowy, nie trzeba kończyć studiów, wystarczy mieć doświadczenie, dobre portfolio, znać programy Photoshop, Corel, Illustrator, Flash. Niestety znając jedynie Gimpa nie znajdziesz zatrudnienia w zawodzie, nikt na nim profesjonalnie nie pracuje. A uczelnia jest niepoważna, lekceważy studentów - co to za wytłumaczenie, że ich nie stać na Photoshopa? Z tego co się orientuję, PS jest udostępniany w wersji dla uczelni po zniżkowej cenie...Jeśli chcesz pracować w zawodzie grafika komputerowego MUSISZ znać Photoshopa. Te programy naprawdę się różnią - w Gimpie zrobisz ciekawe, dobre jakościowo grafiki, jednak te programy mają inny interfejs, zupełnie inaczej się obsługuje... Z Gimpa nie "przesiądziesz" się na Photoshopa w jeden dzień, a w przyszłej pracy na pewno będziesz pracować w Photoshopie. W Gimpie też, ale nie w samym Gimpie. Ja robiąc grafiki korzystam i z tego i z tego, ale Photoshop to podstawa.

Co do oceny twoich prac, to niestety wydaje mi się, że mało serca w nie wkładasz . Porządny rysunek odręczny tworzy się godzinami, jak nie dniami, niestety te prace wyglądają jakby były rysowane w godzinę... Oprócz tego brak znajomości zasad perspektywy - to jest podstawa. Mam nadzieję, że uczą was tego na zajęciach?

[black-bubu]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Prac graficznych jako takich nie mam. Czemu sądzisz, że trzeba być nie powiem kim by studiować grafikę? Czemu uważasz, że skoro na moja uczelnie jest łatwej się dostać, to uważasz się nie nadaję? Czy piszesz to specjalnie, bo masz wysokie mniemanie o sobie - odczuwam to bardzo, że uważasz, że skoro 5 lat jesteś grafikiem, to jesteś medium, najlepszym w grafice. Sądzę, że jest to bzdura.

Poprzednie osoby dały mi konstruktywną krytykę, że da się nad pracami popracować, tylko muszę poćwiczyć. Ty tymczasem uparłaś się, że jesteś medium i najlepszą z najlepszych i ja jestem nikim przy tobie - uwielbiam takie sarkastyczne posty z uważaniem siebie za nie powiem kogo.

Ludzie, którzy szykują na ASP widzą we mnie kogoś. Moja siostra -artysta z dużą znajomością widzi we mnie prace, bo zna się na materii i uważa je za dobre. Więc chyba mam coś w sobie.
A ty maksymalnie chcesz mnie zniechęcić, pokazując, że ja jestem nikim - nie uda ci się to, bo nie lubię być tak traktowana. Umiem powiedzieć, że mam swoje zdanie i czasem bywam wredna po to by pokazać, że nie jestem panienką, której można na łeb wejść, a ty usilnie próbujesz to zrobić.

Ciekawa jestem jakie masz wykształcenie, powiedz mi szczerze...

Grafika komputerowa bo o takiej mówimy (nie upraszczaj, bo grafika sama to nie to samo) jest związana ze sztuką, ale ważna na mojej uczelni jest to, że chce się być, że się zna na komputerze, lubi malować, się tym interesuje, a ty jak widzę czytasz, że grafik = osoba świetna w rysunku, ekstra w komputerze - nie po to idę na 5 letnie studia - ja się w końcu chcę się tego nauczyć.

I na koniec - odpowiedz mi szczerze po czym jesteś. Ja idę na jedną z najlepszych uczelni, wyższych, a nie na pseduo kurs. I oni mnie nauczą od podstaw zawodu - studia nie polegają na doszkalaniu siebie, a na nauce przyszłego zawodu - często od podstaw.

Spuść z ton, nie podoba mi się, że mnie obrażasz. Nie masz pokory dziewczyno za grosz. Skończyłam grafikę i malarstwo, studia 4 letnie, a nie jakiś pseudo kurs jak twierdzisz. Jedną z najlepszych uczelni wyższych dla grafików jest ASP. Uczelnia bez photoshopa, nie jest dobrą uczelnią dla grafików.

[gula1708]

hah, to było do przewidzenia
stety niestety natknęłam sie na Ciebie Weroniko po raz kolejny. Widzę, że w dalszym ciągu nie potrafisz przyjąc konstruktywnej krytyki i to od osob które sie na tym znają. Przykre to.
Drogie Panie, radze sie juz nie produkować w tm wątku, gdyz po każdej takiej utarczce słownej, Werka nie odpisuje juz poźniej, porzuca wątek itd
Ahh, żeby nie było, ja tez uważam, że Twoje prace, niestety, ale sa słabe

[ciotka klotka]

przykro mi ale nie masz ani talentu ani techniki ale pracuj dalej, może będzie lepiej.

[damurek]

Nie chcę ale skomentuję ...... talentu nie widzę (moja sześcioletnia wnusia podobnie rysuje .... a może i lepiej).
Ponad 35 lat wstecz brałam lekcje rysunku, najpierw u Ireny Bierwiaczonek a później u jej ojca Olgierda Bierwiaczonka ...... ASP niestety nie skończyłam ale odrobinę się znam na tym ........ kto Ci wtłukł do głowy, że masz talent.
Powinnaś z pokorą ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć jeżeli Ci zależy na skończeniu studiów (szkoły) artystycznej ........ każdy choć odrobinę znający się na rzeczy Ci to powie.

Zapewne nie wiesz kto to był Olgierd Bierwiaczonek ..... zapoznaj się też z twórczością innych wielkich artystów.

[julia.zabka]

Przeczytałam cały wątek od deski do deski.
Teraz się wypowiem na temat twoich prac. Są bardzo słabe. Nakreślone parę lini raz w jedną raz w drugą stronę. Bardzo mało dopracowane. Z tego co wiem grafika komputerowa zwraca uwagę na szczegóły, perspektywę w Twoich pracach tego nie widzę.

Prawdą jest, że nie musisz mieć nie wiadomo jakiej teczki, żeby Cię przyjęli na studia. Ale powszechnie wiadomo, że im lepsza teczka tym większe szanse. Na uczelni będą uczyć Cię wszystkiego od podstaw to prawda. Ale zauważ, że Twoi rówieśnicy wybierając się tam na studia na pewno będą przygotowani. Bo nikt nie wybiera się na grafikę komputerową bez żadnego przygotowania i obeznania w temacie czy tych programach, które wymieniały moje poprzedniczki.

Teraz to może i za późno tak jak mówisz na zmianę Twoich życiowych planów. Ale przyzanm szczerze że szkoda tych pieniążków które płaci Twoja mama za ten kurs. Taniej napewno było by gdybyś zapisała się do domu kultury na podstawy grafiki, malarstwo sztalugowe, szkic i rysunek. Tam faktycznie uczą wszystkiego od podstaw. A uczelnie wyższe raczej wychodzą z założenia, że ty musisz już coś potrafić. A to coś to dużo więcej niż do tej pory pokazałaś. Łatwo się dostać na każde studia. Problem pojawia się gdy trzeba się na nich utrzymać.

A obiektywnej oceny nie szukaj u znajomych, ani u swojej siostry. Oni nigdy nie powiedzą ci całej prawdy.

Dziewczyny na tym forum są najbardziej obiektywne jakie znam. Są osobami z wieloma doświadczeniami życiowymi i na pewno nie chcą dla Ciebie źle. Pomagają w doskonaleniu siebie i swoich prac. I na pewno nie chodzi o to, że jesteś nie wiadomo kim i za nie wiadomo kogo się uważasz. Ale prosisz o obiektywną ocenę. Dziewczyny Ci jej udzielają . A Ty nie przyjmujesz tej oceny i w dodatku jeszcze je obrażasz. To niedojrzałe zachowanie.

Pracuj dużo, ćwicz rękę jak najwięcej korzystaj z kursu w którym uczestniczysz a poprawa powinna być.

Czekam razem z Wizażankami na twoje kolejne prace.

[patusia1230]

Wiesz no hmmm.. ciezko krytykowac widzac same krytyki hmmm to nie jest fatalne ale prawda jest taka ze kreske masz slaba i wg mnie krzywa troche, nie widze perspektywy zadnej i takze mam problem z rozpoznaniem rzeczy na obrazkach co najwyzej widze 2x martwa nature ale troche falowanymi kreskami ktore pobrzydzaja niestety rysunek.. cwicz a na poczatek moze zerznij z kilku slawniejszych osob rysunek martwej natury np szkic sobie zrob z pare razy w roznych kadrach a potem to juz kreska sama sie wyprostuje a perspektywe bedziesz miala obcykana mozesz tez mieszac pomysly np zerznac z rysunku dajmy na to kubek a dorysowac od siebie talerz patrząc w google jak on wyglada z perspektywy ktora cie interesuje i bedzie pasowala do kubka i tak po kolei np banan na nim wymyslilas to niech bedzie a ze na obrazku byl wazon to tez sie przyda kiedys sie wyszkolisz takze sie nie zalamuj tylko do pracy

[asiaasia58]

Przeczytałam cały wątek i stwierdziłam, że MUSZĘ się wypowiedzieć.
Po pierwsze-wszystko jestem w stanie przecierpieć, ale nie znoszę jak ktoś nie jest w stanie przyjąć do wiadomości krytyki. I krytyka ta akurat w przypadku osób, które się tu wypowiadały jest jak najbardziej uzasadniona.
Twoje pokrętne tłumaczenia i odbijanie piłeczki są po prostu żałosne. Tworzysz nowy wątek, dodajesz do niego zdjęcia swoich prac i piszesz, że zapraszasz do komentowania. I osoby, które weszły na ten wątek, właśnie to zrobiły. A ty zamiast wyciągnąć z tych komentarzy jakieś wnioski, obrażasz się, przy okazji obrażasz osoby wypowiadające się tutaj i idziesz w zaparte.

Napiszę wprost-NIE UMIESZ RYSOWAĆ. Na Twoich pracach nie widać ani dobrej techniki, ani zalążka perspektywy (skoro chodzisz na taki świetny kurs to powinnaś wiedzieć, że na rysunkach stosuje się PERSPEKTYWĘ). Prace wyglądają niechlujnie, nie widzę tu ani pomysłu ani tej rzekomej smykałki do kompozycji jak to ładnie ujęłaś. Szczerze powiedziawszy rysunki wyglądają jakby były dziełem dziecka. I to średnio uzdolnionego.

Jednak nie to mnie najbardziej w tym wątku rozbawiło.
Piszesz "Ja idę na jedną z najlepszych uczelni, wyższych, a nie na pseduo kurs.". Świetnie-skoro to jedna z najlepszych uczelni to zapewne ma spore wymagania, ustawia się do niej kolejka chętnych, którzy przypuszczalnie z myślą o "najlepszej uczelni" odpowiednio się do niej przygotowują.
Ale, ale...kawałek wyżej czytam "oni oferują kompy dla ludzi, dla których photoshop jest za drogi, a kompa nie mają pieniędzy". No to skoro tak to jednak aż taka fantastyczna ta uczelnia nie jest skoro nie stać ją na program, który jednak jest podstawą pracy grafika?
To jeszcze nie koniec perełek jakie tu wynalazłam Kawałek niżej czytam "I powiem tak - dostać się jest bardzo prosto - słyszałam to od ludzi tam idących. PJWSTK nie jest uczelnią mega wymagającą.". Amen.
Dla mnie uczelnia, która poszczycić się może mianem jednej z najlepszych to taka, która inwestuje w swoich studentów, przeprowadza ich gruntowną weryfikację, na którą wcale nie tak łatwo jest się dostać. Wymienione przez Ciebie cechy tej szkoły świadczą o tym, że albo uczelnia wcale dobra nie jest, albo Ty masz o niej mylne pojęcie i weryfikacja Twoich prac sprowadzi Cię na ziemię.
Poza tym chciałabym zauważyć, że stwierdzenie, że idąc na studia nie musisz wcale być super-hiper-mega do nich przygotowana bo i tak wszystkiego od podstaw będą Cię uczyć już w toku studiów to czysty absurd. To tak jakby osoba, która kompletnie nie odnajduje się w przedmiotach technicznych, dla której fizyka czy matematyka to czarna magia, nagle stwierdziła, że pójdzie na Politechnikę! Bo przecież tam wszystkiego się nauczy, a dobra, miła ciocia pochwaliła, że się dziecko ślicznie nauczyło tabliczki mnożenia.
Nie wiem gdzie Twój profesor widzi postępy, ani gdzie Twoja siostra dostrzega ten niesamowity talent.
Ja życzę wytrwałości i POKORY, bo tej Ci zdecydowanie brak. Ludzie latami przygotowują się do takich studiów, kompletują PORZĄDNE teczki, a nie zakładają, ze uczelnia przyjmie ich z otwartymi ramionami za narysowanie krzywego krzesła.
Tyle ode mnie.

[201604211118]

Dajcie sobie spokój dziewczyny, szkoda nerwów. Ta osoba ma to do siebie, że zakłada wątki (z różnych kont) w których prosi kogoś o pomoc/ocenę a potem, gdy to dostaje, atakuje osoby, które próbują jej pomóc...
Jeśli nie potrafisz przyjąć krytyki to po co psujesz innym nerwy publikując swoje prace i prosząc o ocenę? Uwierz, gdyby były dobre to byśmy ci powiedziały, że tak jest. Ale nie są.

[black-bubu]

Tak, teraz juz Werkę kojarzę, są z nią przeboje na wizażu. To już któryś wątek, na którym robi zamieszanie, dziwie się dlaczego nie jest zablokowana, to normalne trollowanie.

[wibrujacy cymbalek]

uff uff uff, coż za emocje, cóż za "konstruktywna krytyka" i "pomoc"

Drogie Panie wybaczą, ale dawno nie czytałem tylu oklepanych bzdurek To zasługa omijania takich miejsc szerokim łukiem. Tym razem mam chwilkę, to poklepię w klawisze.

W gimpie się nie pracuje. Ciekawe, ale obala to wielu twórców, którzy w nim pracują obecnie. Zależy co chce wykonywać. Da się. Będzie ciężej, prawie jak patykiem na plaży, ale da się. Chyba, że chce pracować dla kogoś, w firmie o ustalonych zasadach pracy. Wtedy to raczej odpada (ale wciąż gdzieś w powietrzu wisi nowa wersja gimpa, która ma być pozbawiona tych wszystkich dziwactw, ja chętnie dam się przekonać i oderwać od PS )

Nie masz talentu. To ciekawy argument, ale też strasznie bzdurny. Już spieszę wyjaśnić dlaczego. Hop siup!
1. Jak pisał papa Richard Schmid (tak wykształcone osoby na pewno wiedzą kto to jest) talent to abstrakt, którym nie należy się przejmować, bo ludzie widzą go dopiero, gdy ktoś zaczyna coś umieć. Można gadać o predyspozycjach, ale te padają i tak w obliczu ciężkiej pracy
Cytując z jego Alla Prima:

Don't bother about whether or not you have it. Just assume that you do, and then forget about it. Talent is a word we use after someone has become accomplished. There is no way to detect it before the fact, or when someone is still grappling with the learning process. It is impossible to predict when or if mastery will click into place. Besides, the thing we label as talent is not a single ability. It is a complex mixture of motive, curiosity, receptivity, intelligence, sensitivity, good teaching, perseverance, timing, sheer luck, and countless other things. If any part of it is genetic, God-given, the result of astrological fiddle-faddle, fate, or destiny, that part is not the sole determining factor. All the other ingredients must be present in the right combination and no one knows the exact recipe. Therefore Dear Reader, don't waste time worrying if you are talented—and don't blame any failures on the lack of it thatis really a cop-out.

Artistic skill—the ability to draw well and make paint behave—is not a natural endowment like big blue eyes or great legs. Nor is it a special knack you simply have or do not have, like a "green thumb," a "natural sense of rhythm," or "surgeon's hands." (Those things are nonsense too.) Neither does it matter whether your parents, grandparents, or any of your ancestors were artists—except insofar as they may have motivated you, taught you, or served as role models. You can learn the skills required for painting in the same way that you can learn anything else you are strongly drawn to. I don't mean to understate the difficulties, however. The great painters devoted their lives to their art, often to the point of total obsession. Serious painting is not something that can be learned casually. You must be willing to sacrifice many other things.

2 Przeczytajcie sobie jego Alla Prima, zobaczycie tam jego prace, gdy był trochę młodszy od autorki tematu Zachęcam też do odwiedzin http://www.conceptart.org/forums/sho...d.php?t=114449
Takich ludzi jest więcej. To też tyle, jeśli chodzi o bycie samoukiem w tej dziedzinie. Coby było bardziej po naszemu to łapcie link jeszcze ten http://www.digart.pl/praca/138654/index.html Ot, graficy komputerowi. Obecnie uchodzą za utalentowanych, ale czy na początku takimi byli. Chyba jedyne kontrargumenty jakie da się wybulgotać, to albo, ze to co robią wymienieni to syf (zgrabne ad personam to lekarstwo na wszystko ) albo, że byli jakoś predestynowani do bycia dobrym, że mieli ten talent gdzieś głęboko ukryty przed światem i te pe


Dużo pracy i będzie to wykonalne. Proponuję zacząć od zmiany forum. Np max3d.pl (jest duży dział dla grafiki 2d) albo coś zagranicznego
Polecam też olać stado rodzinne, które klepie każdego po ramieniu i utwierdza w swojej wspaniałości. Jako lekarstwo przepisuję kilka odcinków idola, gdzie pociechy idą ze swoimi rodzinami przekonanymi o geniuszu swojego rodzinnego klejnotu, a przed jury słyszymi stępki i majaczenia. Niestety Werko, Twoje prace to właśnie owe stęki i majaczenia. Jest bardzo słabo. To nie wina zdjęć (nietrafiony kontrargument, w posłańca się nie strzela!), a małej ilości pracy, lektury, analizowania.
Na deserek http://sdbarber.blogspot.com/2009/06/artistic-ego.html

hah!
Pozdrawiam piękne Panie