jak wzmocnić spodnie

[Haegtesse]

Hej!

Pozwole sobie wkleic moj post z innego forum (bo dopiero pozneij zauwazylam, ze jest to forum 'moda' mimo, ze poruszane byly w watku podobne tematy).

mam problem ze spodniami i pomyslalam, ze moze ktos bedzie mogl mi pomoc... otoz kupilam spodnie sztruksowe sliczne no tak mi sie podobja ze szok! 100 za nie zaplacilam...ALE problem jest taki, ze szwy na tylku tak "przeswituja" jakby zaraz mialy ten (cienki) sztruks przerwac. a kiedys mi sie to juz zdarzylo wsiadalam do samochodu i sztruksy poszly...(na szczescie do domu jechalam)... dodam, ze za male nie sa i jakiegos mega-tylka tez nie mam jakby ktos chcial mi zasugerowac schudniecie:P chcialabym tylko wzmocnic te spodnie, nie wiem podszyc cos pod spod bo bardzo mi sie podobaja i nie chce ich odstawiac do szafy a jak w nich chodze to mam ciagle stres;p myslicie, ze da sie cos skombinowac? z gory dzieki...


Bardzo prosze o pomoc, mam nadzieje, ze na tym forum bedziecie sie bardziej orientowac Dodam, ze jestem poczatkujaca jesli chodzi o szycie, uszylam kilka bluzek, spodni nie szylam jeszcze, nie mam pomyslu co mozna z takim czyms zrobic

[szczygielekhandmade]

Według mnie to można je podkleić klejonką na szwach od spodu. Ale nie będzie to wcale takie łatwe bo musisz spruć w tym miejscu stębnowanie i podkleić kawałkiem klejonki o szerokości ok. 1 cm cały szew wzdłuż, przeszyć po klejonce żeby się ustabilizowało i znowu przestębnować po wierzchu (bo sztruksy zazwyczaj są podwójnie stębnowane). Trochę ciężko to wytłumaczyć, ale może chociaż trochę będziesz wiedzieć o co mi chodziło.

[Haegtesse]

jej dzieki za odpowiedz juz myslalam, ze nikt mi nie pomoze!!!

chyba wiem o co chodzi, a myslisz ze prucie jest konieczne? bo nie wiem czy sobie z tym poradze, zreszta dzisiaj dokanczalam bluzke i szlag mnie trafia co chwile sie nic przerywa albo placze nie wiem chyba mam cos zle ustawione. i boje sie, ze zepsuje spodnie na amen. myslisz, ze samo podklejenie by nie wystarczylo? nie wiem, czyms co po podgrzaniu żelazkiem sie przyssa do spodni ? jak uwazasz...?

[szczygielekhandmade]

Bo klejonka to jest takie cudo (nie chcę żeby zabrzmiało gburowato...), którym podklejasz np. paski do spodni albo kołnierze. I potrzebujesz takiej klejonki dzianinowej (z takimi włókienkami, bo jest jeszcze papierowa). I ją się, jak sama wspomniałaś klei na żelazku. Ale po praniu ona się odklei pewnie. Więc musisz tu gdzie widzisz że materiał się przerzedza, musisz przykleić kawałek klejonki i przeszyć potem jakby szew drugi raz, żeby ta klejonka nie odpadła.

[Haegtesse]

aaaaa no nigdy nie mialam czegos takiego w reku wiec nie wiem jak sie zachowuje. spodnie sa nowe, nie przecieraja sie, ale jak wezme je pod swiatlo to tam gdzie sa szwy przeswituja kropki od dziurek od igly i boje sie ze poleci material jak ten taki poprzerywany papier od faktur po bokach co sie odrywa...mialam je na sobie tylko ze 4 razy i sa po 1 praniu, jutro sie jeszcze odwaze je zalozyc i pozniej chyba bede kombinowac z klejonka. czy tez przesadzam i spodnie nie powinny sie przerwac...? ale sa obcisle, no nie wiem....

[szczygielekhandmade]

tak na odległość to ciężko stwierdzić czy jest to groźne i czy się porwie...

[Wisnia]

Napisane przez szczygielekhandmade

Bo klejonka to jest takie cudo (nie chcę żeby zabrzmiało gburowato...), którym podklejasz np. paski do spodni albo kołnierze. I potrzebujesz takiej klejonki dzianinowej (z takimi włókienkami, bo jest jeszcze papierowa). I ją się, jak sama wspomniałaś klei na żelazku. Ale po praniu ona się odklei pewnie. Więc musisz tu gdzie widzisz że materiał się przerzedza, musisz przykleić kawałek klejonki i przeszyć potem jakby szew drugi raz, żeby ta klejonka nie odpadła.

można też kupić specjalną taśmę flizelinową w pasmanterii. ale generalnie trzeba by było rozpruć ten szew. tak czy inaczej nie ma sensu podklejać czymkolwiek jak jest zaszyte. Odlezie w praniu, albo podczas noszenia względnie i tak nic nie da....

[Haegtesse]

ehh czyli generalnie nie ma sensu sie w ogole w to bawic tak? lepiej wziac zapasowe spodnie do torby.....? (ostatnio tak zrobilam heh :P) a one mi sie tak podobaja....no nowiusienkie spodnie sa, moze przesadzam i sieje panike...

[Wisnia]

Napisane przez Haegtesse

ehh czyli generalnie nie ma sensu sie w ogole w to bawic tak? lepiej wziac zapasowe spodnie do torby.....? (ostatnio tak zrobilam heh :P) a one mi sie tak podobaja....no nowiusienkie spodnie sa, moze przesadzam i sieje panike...

jest sens, tylko jak my to ocenić mamy jak nie widziałyśmy spodni ani problemu? wiesz ciężko tak komuś coś radzić w ciemno....

[Haegtesse]

rozumiem, rozumiem jak mi naprawia telefon to postaram sie zrobic zdjecie to moze bedzie lepiej bo teraz nie za bardzo mam czym hehe mam samsunga avila i mi sie tak kalibracja zmienila, ze jak chce wcisnac 8 to wciska mi sie 2 :| nawet nei moge pinu wpisac