|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 23
|
Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Hej tak sie zastanawiam co myślicie na temat chodzenia do Kościoła i wgl na temat wiary.. wiem, że może ten wątek troche tu nie pasuje, ale to nic. Chodzi o to, że ja mam już 19 lat, jestem właściwie 4 lata po bierzmowaniu,a rodzice zmuszają mnie do chodzenia do Kościoła. Lubię sie pomodlić, nieraz pójść do Kościoła, ale to musi wyjść z serca, ode mnie samej, a nie, ze rodzice mi każą... Jednak nie wiem jak z nimi rozmawiać... bo nic do nich nie dociera, a nieraz próbowałam. Najbardziej nie lubie jak jezdzimy do rodziny na wieś na Wielkanoc i dzień w dzień muszę iść tam do Kościoła i mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią no, bo jestem obca. I wydaje mi się, ze rodzice to robią tam na pokaz, zeby ludzie mieli o nich dobre zdanie. Że dobrze wychowują dzieci. Nie wiem czy tak jest, ale uważam, że sama powinnam już decydować o mojej wierze i potrzebach związanych z chodzeniem do Kościoła. Nie uważam, że " jak trwoga to do Boga" bo taka nie jestem, ale chciałabym chodzić do Kościoła dobrowolnie... tylko jak w końcu przetłumaczyć to rodzicom???
A jeszcze tak apropo tego tematu.. Z koleżanką ostatnio zastanawiałyśmy się(ona też ma rodzine taką pobożna) skoro nasi rodzice chodza do Kościoła i nauka tam mówi, że nie należy patrzeć na wygląd człowieka itp. trzeba być dobrym, kochać blizniego itp to skoro moi rodzice tacy wierzący dlaczego nie potrafią sie tak zachowywać? ja jak już pojdę do Koscioła od siebie to słucham kazania i wyciągam wnioski, staram sie chociaż i chcę żyć jak mówi Bóg, a oni mimo, że chodzą i wgl to jakoś nie potrafią akceptować niekiedy ludzi, bez powodu. I właśnie z tą kumpelą chcemy sobie zrobić kolczyk w języku. Uważam, że to nic złego, do niej rodzice, ze ma sie wynieść z domu jak to zrobi itp, a moi, że jak będe sama mieszkać, ale że napewno zmądrzeje.. przecież nawet w uszach nie moge mieć np dziurki u góry w uchu. A czy to takie straszne? Kościół mówi, żeby nie patrzeć na wygląd, poza tym nie mam zamiaru zrobić sie na metala, szatana czy nie wiem co... Nie wiem czy te koleczyki ma związek z Kosciołem, ale chciałam to umieścic razem. Co myślicie o tej wierze? No i jak moge rozmwiać z rodzicami i o Kościele i o przekłuwaniu ciała? Prosze doradzcie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: utopia :)
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
uważam że rodzice bardzo cie krzywdzą. nie wiem jak można przymuszać dziecko do wiary. masz 19 lat i swój rozum. ja moim dawno przetłumaczyłam, że do kościoła chodzić nie będe, bo nie mam na to ochoty. szczerzę, to z tego co napisalas wynika ze twoi rodzice to trochetacy koscielni fanatycy, nie sadze zeby udalo ci sie cos z tym zrobic poki z nimi mieszkasz. a szczerze to ja chcialabym jak najszybciej sie od nich uwolnic. radze ci to samo- jezeli masz oczywiscie taka mozliwosc.
__________________
Follow your dreams, they know the way ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Piszesz jak zbuntowana nastolatka i pewnie nią jesteś.
~ Rodzice zmuszają Cię do chodzenia do Kościoła dla Twojego dobra. Chcą przyswoić Ci pewne zasady. ~ Dlaczego jeśli nie masz ochoty na modlitwę, nie postawisz się rodzicom? Zjedzą Cię? ~ Co Cię to obchodzi, że rodzice robią coś na pokaz? To ich sumienie. ~ KK twierdzi, że powinnaś szanować swoje ciało. (dot. kolczyków, tatuaży)
__________________
Podpis w remoncie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: utopia :)
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
19letnia zbuntowana nastolatka ? no nie wiem...
__________________
Follow your dreams, they know the way ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]() ![]() Tochę mylisz pojęcia, winami swoich rodziców obarczasz cały Kościół. Może czasami warto zagłębić się w pewne kwestie, bo może ja sobie nie życzę, żeby na podstawie stosunku Kowalskich do ich rodzonej córki, ktoś sobie wyrabiał opinię o mnie i mojej wierze ![]() Masz prawo wybrać swoją religię, jednakże na razie, będąc na garnuszku rodziny, zbyt wielu zmian w podejściu do własnej osoby nie zauważysz. Z pozycji Twoich rodziców niezbyt wiele się zmieniło, nadal jesteś ich dzieckiem , które karmią, ubierają, o które dbają, tylko trochę urosło ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
No gdyby nie napisała wieku, to myślałabym, że to pisze 16latka
![]() No sorry, ale myślałam, że w wieku 19 lat człowiek się już inaczej zachowuje.. ale tak! Nie generalizujmy. ^^
__________________
Podpis w remoncie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
miałam prawie identyczny problem jak miałam jakieś 15 - 16 lat
![]() w tym wieku chyba już powinnaś umieć decydować o sobie i porozmawiać z rodzicami? jak miałam 16 lat to bardzo chciałam kolczyka w wardze, ale rodzice się nie zgadzali. jakoś dwa dni po 18 urodzinach poszłam do studia i sobie zrobiłam (oczywiście rodzice wiedzieli o tym fakcie i średnio im się to podobało, ale miałam swoje pieniądze na to więc poszłam i już ). w każdym razie żadnego problemu z tego nie było, bo uznali że jestem pełnoletnia i mogę sama o sobie decydować. teraz mam prawie 20 lat i nie wyobrażam sobie żeby mi rodzice mówili że mogę albo nie mogę sobie przekłuć język albo że mam iść z nimi do kościoła ![]() mama wie że na msze nie chodzę, ale zawsze jak jestem na weekend w domu to pyta czy z nią idę czy nie. czasami się nawet wybiorę, bo nie umrę od tego a wiem że ona się ucieszy. co do świąt to chodzę zawsze, bo nie chce sprawiać przykrości rodzicom i nie jest to dla mnie zdane problem, że godzinkę postoję i posłucham kazania. w sumie nie wiem co doradzić, może po prostu pogadaj na spokojnie z mamą i powiedz co i jak? ja wiem, że skoro z nimi mieszkasz to mają prawo decydować w pewien sposób o Tobie, no ale bez przesady ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
a lepiej będziesz się czuła jak zostaniesz sama w domu a cała rodzina wyjdzie do kościoła.Jeśli taka sytuacja jest raz,dwa razy w roku to zrób im tą przyjemność i idz z nimi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
Kiedy w tym nieszczęsnym kraju przestanie się wiązać bycie dobrą, uczciwą osobą z chodzeniem do kościoła? Jakie to "zasady" przekazuje kościoł? Żeby dawać na tacę? I słuchać koszmarnie nudnych kazań? Kościół koncentruje się głównie na pierdołach, żeby wzbudzić w ludziach wyrzuty sumienia i przykuć ich do tej instytucji, typu zakaz seksu przed ślubem czy antykoncepcji. A wystarczy spojrzeć na taki "głupi" las - pełno śmieci. W społeczeństwie, gdzie jakieś 90% ludzi to według oficjalnych statystyk to katolicy, panuje chamstwo, ludzie są ogólnie niemili dla siebie, robią wszędzie syf. Nie przestrzegają zasady miłości do bliźniego, często nawet elementarnego szacunku do niego nie mają. Wielu księży tylko goni za kasą i wygodnym życiem, które umożliwiają im struktury kk, bo w sporej częsci ci ludzie to miernoty, także intelektualne, które nigdzie indziej by się nie odnalazły. Faktycznie, to są dopiero "zasady". Autorka wątku zapewne do końca życia będzie miała wpojone wyrzuty sumienia, nawet jak (słusznie) zrezygnuje z kościoła, to i tak nie będzie dobrze się z tym czuła. Tak właśnie działa ten mechanizm. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Może jasno zakomunikuj im, że nie? Czy mogą przymusić Cię siłą? Raczej nie. Porozmawiaj na spokojnie, uargumentuj swoje racje - to jedyne rozwiązanie.
Jakby nie patrzeć, jesteś już dorosłą osobą. Rozumiem, gdy rodzice chcą, aby ich niepełnoletnie dziecko chodziło z nimi do kościoła, bo powinnością rodziców jest 'zaszczepić w nich wiarę', ale Ty 18-nastkę przekroczyłaś. Niestety jak widać niektórym rodzicom wydaje się, że póki pojawiasz się z nimi w świątyni, Twoje serce przepełnione jest wiarą ![]() Co mają kolczyki/tatuaże do szacunku do własnego ciała? Póki nie ma to związku z praktykami okultystycznymi, nie jest obrazoburcze, nic nie stoi na przeszkodzie.
__________________
there is a light that never goes out
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]() Wybacz, mój błąd, nie określiłam o jakie zasady mi chodzi, a mianowicie o zasady KOŚCIOŁA, których może przestrzegać lub nie, ale kiedy ma je poznać jak nie teraz dzięki rodzicom? Według KK mają bardzo dużo.
__________________
Podpis w remoncie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
Widzę, że u nas wiele ludzi tak postępuję. Nie rozumieją, że wiara to nie tylko chodzenie do kościoła ale coś co rozświetla nam drogę w życiu, przy czym czujemy się pewni i szczęśliwi. Tak to rozumiem, dlatego też nie wierzę w nauki Kościoła, chodzę bardzo rzadko na mszę. Tylko wtedy kiedy czuję wewnętrzną potrzebę, dokładnie tak samo jak napisałaś. ![]() Odkrywam nowy sposób modlitwy na którym potrafię się skupić niż siedzieć na mszy i myśleć kiedy koniec.... Powiem Ci, że moja mama też mnie zmuszała do chodzenia gdy byłam młodsza ![]() Nie wiem, może porozmawiaj z rodzicami? Wytłumacz to co czujesz. Na pewno nie będą tym zachwyceni ale rozmowa to podstawa. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]()
__________________
there is a light that never goes out
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]()
__________________
Podpis w remoncie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Malutka - ty się zdecyduj w co wierzysz.
Jeśli odpowiadają ci zasady katolicyzmu, to doskonale wiesz, że powinnaś się modlić i co tydzień uczestniczyć (a nie tylko chodzić, ale właśnie uczestniczyć) w mszy świętej. Ponieważ twoi rodzice, na twoim chrzcie, zobowiązali się do wychowania ciebie w religii katolickiej, nie miej do nich pretensji, że się teraz sumiennie z tego zadania wywiązują, ciągnąc za uszy leniwą córkę na mszę. Pomagają ci uniknąć grzechu, powinnaś być wdzięczna. Nie można być katoliczką na pół gwizdka, wybierając sobie z zasad religijnych, to co najlepiej ci pasuje i chodząc na msze, kiedy to tobie jest wygodnie. Nawet, jeśli widzisz, że być może deklaracje rodziców nie pokrywają się z ich postępowaniem, nie powinnaś siebie w ten sposób usprawiedliwiać, bo to dowodzi twej słabości charakteru. No, ale jeśli z katolicyzmem ci nie po drodze, to powiedz to wprost a będę mogła udzielić ci rad ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]() Pieprzenie w bambus, etyka chrześcijańska to nie jedyna słuszna etyka. Poza tym - do przekazywania zasad i norm nie potrzeba ciągnięcia za włosy do kościoła, można to zrobić w domu bez udziału sił wyższych. Mogą być na wszelki przejaw buntu zupełnie nieodporni, przerabiałam to z matką, wiem jakie dzikie awantury potrafią z tego powodu wybuchać. Co ich obchodzi jej wiara, przecież zależy od jej sumienia i w tymże jej kwestie powinny być rozważane? Czekam na przepis dotyczący prawomyślnej długości kawałka papieru toaletowego, z rozróżnieniem na papier jedno-, dwu- i trójwarstwowy oraz papier premium z jedwabiem.
__________________
Я душу дьяволу продам за ночь с тобой... TWORZĘ - Jimmy'ego rozdział 43. BLOGA mam i ja - ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Ja nie rozumiem... Masz 19 lat, i rodzice Cię zaciągają siła do kościoła?
Co do tych wszystkich zasad KK... Mnie to śmieszy. Ja wyznaję zupełnie inną filozofię życiową, a przeczytałam Pismo Święte... I nie czyni mnie to wyznawczynią Boga. Nie rozumiem, jak można uważać, że poprzez chodzenie do kościoła wpoi się jakieś zasady... Zasady można wpoić przez rozmowę, a nie przez prowadzenie dziecka do miejsca, z którego i tak nic nie wyniesie, jeżeli samo nie będzie chciało. Normalnie, niektórzy rodzice to chodzą na skróty, bo szkoła nauczy, bo kościół wpoi zasady. A potem jest multum młodzieży, którą rodzice w wózkach na msze przywozili, że to nie mówi małe, ale jakie religijne jest, która to młodzież zaraz po mszy czy po spowiedzi idzie pić i palić. Tylko pogratulować wychowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]()
__________________
Podpis w remoncie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
Ja nie pojmuje buntu autorki, bo jak sama napisał to nieraz lubi iść do kościoła więc wychodzi na to, że powinna być wdzięczna rodzicom, że ja przymuszają. Kolejne osoba z cyklu wierzę, ale nie chodzę. ![]() ![]() A co do zielonego to zgadzam się 100%. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Oh, najprostsza i najbardziej - właśnie - żenująca możliwa odpowiedź
![]() ![]()
__________________
Я душу дьяволу продам за ночь с тобой... TWORZĘ - Jimmy'ego rozdział 43. BLOGA mam i ja - ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
dillingerine - no cóż, mnie też twoja wypowiedź nie zachwyciła a trudno nazywać mnie KULtystką
![]() Póki ktoś chce siebie określać jako katolika, musi co tydzień stawiać się na mszy. A nie kiedy mu się podoba i ma ochotę. Koniec kropka - z regułami i zasadami religijnymi się nie dyskutuje. Dlatego autorka wątku musi się zdecydować kim jest i jaką ma postawę wobec religii katolickiej. I śmieszne jest dziwienie się, ze wierzących rodziców obchodzi wiara ich własnej córki. Dla nich, jej religijne lenistwo jest klęską wychowawczą.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rypin
Wiadomości: 988
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
![]() Po drugie nawett konstytucja gwarantuje wolność wyznania, więc jeśli nie chcesz nie chodź do kościoła, ale co najważniejsze nie daj się zmuszać do tego, chcesz- idź, nie chcesz- nie idź. jestem w tym samy wieku, w boga nie wierzę i nigdy nie wierzyłam, niestety rodzice wierzący i dopiero niedawno przestałam chodzić na religię, ale jakoś z czasem to zaakceptowali i nie było żadnego problemu.
__________________
'Psycho, groupie, coccaine, crazy..' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
wszustko jest kwestia sumienia i wychowania
Edytowane przez basiata Czas edycji: 2013-09-25 o 12:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Nie wszyscy się stylizują pod gusta kolegów, no bez przesady
![]() Mnóstwo ludzi ma piercing, jeżeli ktoś ma problem z higieną, to i kolczyków w uszach mieć nie powinien ![]() Z doświadczenia wiem, że bez wewnętrznego impulsu trudno jest przemóc się do uczestnictwa w nabożeństwach. Skoro jesteś dorosła, powinnaś poukładać sobie kwestie wiary lub niewiary ![]() ![]()
__________________
there is a light that never goes out
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Miałam 14 lat, jak odmówiłam chodzenia do kościoła, bo to było wbrew moim przekonaniom. Nie bardzo rozumiem sytuacji, że nie potrafisz powiedzieć "nie", jeśli czegoś nie chcesz. Przecież cię nie zjedzą. Jak można być takim bezwolnym stworzeniem i nie powiedzieć "nie", jeśli czegoś nie chcesz.?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Kwestia wiary.... i nietylko. Proszę o rady.
Odpowiedź na takim poziomie jak Twój post^^
__________________
Podpis w remoncie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.