|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 302
|
Problem z nieufnością...
Mój problem z nieufnością pojawił się dopiero niedawno, a z moim ukochanym jestem 1,5 roku.
Kochamy się, jesteśmy szczerzy wobec siebie i wszystko niby jest w porządku, ale... Czy problem z zaufaniem może wynikać z mojej przeszłości? (miałam dwóch partnerów do tej pory, nikt mnie nie zdradził, jeden odszedł, a drugi zginął)... Mój obecny TŻ jest w porządku, o wszystkim mi mówi, o każdej głupocie... nigdy nie zdradził... ani mnie, ani żadnej swojej poprzedniej (o każdej byłej wiem!). Czy jest tutaj jakaś dobra duszyczka, która miałaby czas wysłuchać mnie i może jakoś wesprzeć? pomóc? porozmawiać? doradzić co robić? Może ktoś ma ochotę na "rozmowy nocą"? GG? albo inny komunikator? Nie wiem co robić... Moja zazdrość przejawia się wobec takich osób, o których jakbym tu napisała, to byście się za głowę złapały... ![]() Czy problem może tkwić we mnie? Czy w tym, że z jego przeszłością nie mogę sobie poradzić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
nie rozumiem jak problem z zaufaniem może wynikac z przeszłości osoby której nikt nie zawiódł... sama napisałaś, że poprzedni partner cie nie zdradził a twój obecny facet też nie zdradził, żadnej ze swoich partnerek... więc w czym problem?
__________________
![]() ****** |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Najpiękniejsze miejsce na ziemi:))
Wiadomości: 871
|
![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
Autorko, zastanów się, czy masz podstawy, by tak się czuć. W zachowaniu TŻta mówisz ze nie masz... a w swojej przeszłości?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: Problem z nieufnością...
No właśnie sama nie wiem czego się czepiam... Między innymi teraz chodzi o to, że mój TŻ kiedyś pozwalał sobie na kilka nocy z dziewczyną, z którą znał się z jednego miasta... byli znajomymi, dziewczyna bardzo rozwiązła, a on kiedy nie był z nikim to sobie jeździł do "starej znajomej" na seks...
Ona mieszka w innym mieście, a on tam jeździ do rodziny... za każdym razem robię mu o to awanturę, bo boję się, że pojedzie, z drugiej zaś strony wiem, że nie... ![]() On ma na to jedno wytłumaczenie teraz... że "z su**** się nie spotyka i nie chce mieć z nią już nic wspólnego", że "było, minęło" i ja już mam nie wyciągać tych "brudów" na światło dzienne... To było na początku 2009 roku, żadne z nich się nie odzywa od czasu, kiedy ona chciała go nabrać na dziecko... wkurzył się i koniec z nią po dziś dzień... Wiem, że 2 lata temu się to już zakończyło, jesteśmy szczęśliwi itd... Nie powinno mnie to dotyczyć, każdy ma coś na sumieniu z przeszłości, każdy popełnia błędy... Ale w mojej głowie to nadal siedzi... że mój kochany chłopak, kiedy mu się chciało to tak robił... Przeszkadza mi to i nie umiem się z tym pogodzić... Nie mam problemu z byłymi... tylko z tym przypadkiem... Edytowane przez _Lena_ Czas edycji: 2011-04-15 o 17:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
|
Dot.: Problem z nieufnością...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Hipokryzja? Nie wydaje mi się... Znam go. Nigdy żadnej swojej dziewczyny nie skrzywdził, to raczej one jego... Mnie kocha, bardzo...
No widzicie co ja mówię?! Przeczę sama sobie... ![]() Edytowane przez _Lena_ Czas edycji: 2011-04-15 o 17:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
Skoro nie masz żadnych podstaw, ani domysłów, że mógłby cie zdradzac to przestań zadręczac się takimi myślami. Nie rób mu awantur tylko z tego powodu, że jeździ do rodziny. Nie jego wina, że ta laska mieszka w tym samym mieście.
__________________
![]() ****** |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
Po czyms takim zaufanie do faceta spadłoby mi do zera. Z suk* spał, spotykał sie , korzystał, to pieknie o nim swiadczy.Zwłaszcza takie wyrazanie sie o kobiatach. W takim wypadku nigdy pewnosci nie ma co bedzie za chwilę mowic o obecnej dziewczynie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Wypowiadanie sie w ten sposob o dziewczynie, z ktora sie sypialo nie swiadczy o zbyt duzej klasie (delikatnie mowiac). Nie ma do tego najmniejszego prawa - skoro tak, to rownie dobrze jego by mozna tak okreslic. Teraz wypowiada sie o niej jak najgorzej i nie chce miec z nia nic wspolnego, ale kiedy go swedzialo, to wlasnie do tej "su****" jechal.
---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
Dokladnie to mialam na mysli, ubieglas moje wyjasnienie, Gwiazdeczko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Rozumiem to wszystko co piszecie... ale co ja mam w takim wypadku zrobić? Cały czas mu d*** truję o tym, rozmawiam i rozmawiam... On się już denerwuje, bo twierdzi, że nie ma o czym rozmawiać, niszczę tym to wszystko co nasze, on uważa, że to zbędny temat i nie ma sensu już o tym rozmawiać, poza tym, ile razy ma mi mówić to samo... ja ciągle potrzebuję zapewnienia...
Co robić? Wiem i jestem tego pewna, że on bardzo mnie kocha i ja jego... Jest nam dobrze, tylko ten jeden incydent z jego przeszłości... A dziewczyna generalnie ma dwójkę dzieci i "puszcza się" z każdym... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
![]() albo sama się z tym uczuciem uporaj a jak nie to porozmawiaj ze specjalistą co z tym zrobic...
__________________
![]() ****** |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Kochana, ja mam ten sam problem, ale widzę jego źródła w swojej przeszłości... niemniej to nie jest usprawiedliwienie, bo wiadomo, że do budowania relacji w teraźniejszości trzeba się uwolnić od tego, co było. Natomiast mój obecny facet... zawiódł mnie bardzo dwa razy. Teraz ciągle mam wrażenie, że kłamie. Dziwne, bo wszyscy jego znajomi zawsze zarzekali się, że on jest bardzo w porządku, a ja już zupełnie mu nie wierzę. Trudno powiedzieć, co sobie dopowiadam, a do jakich wątpliwości mam prawo. Ty, jeśli nie przyhamujesz, też wpadniesz w taką paranoję. Facet ma prawo mieć tego dość, zwłaszcza, jeśli jest "czysty"... ale rozumiem, co czujesz. Niepokój, podejrzenia, lęk... pomyśl o innych rzeczach, które mogą to powodować. Może zawiódł Cię ktoś inny, na kim Ci zależało, może znajomi Cię wykorzystują, a kiedy Ty ich potrzebujesz, to ich nie ma? I tak jak ktoś wcześniej napisał, co z relacjami z rodzicami? Coś musiało zaburzyć Twoje poczucie bezpieczeństwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Problem z nieufnością...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Problem z nieufnością...
A też było zawsze że on nigdy nie zdradził i nie zdradzi... Wręcz jego motto życiowe to było.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
A co do nazywania tamtej su*ą - no ja się nie dziwię, przypuszczam, że nie nazywa jej tak dlatego, że ona lubi ten sport, tylko dlatego że go chciała złapać na ciążę.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
Nie mogę się nadziwić, że dalej panuje przeświadczenie, że dziewczyna to suk*, a chłopak, który też się "puszcza" (oczywiście w Twoim ujęciu), to jest wporządku. Jeśli ona jest suk*, Twój facet też. A Twój brak zaufania może wynikać z braku dojrzałości, co widać po postach. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
hmmm, zwykło się mówić, że to dzieci są najbardziej ufne... umiejętność zaufania nie musi iść w parze z dojrzałością. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Nie skrzywdził żadnej? Takimi słowami - o dziewczynie, z którą sypiał, do której aż jeździł, żeby się z nią przespać, tak go "swędziało" - krzywdzi (nazywaniem kogoś su..., lekceważącymi komentarzami). Tak, on czyściutki, normalnie rycerz na białym koniu, a inne to ladacznice, puszczalskie etc. Nieźle. Myślę, że gdzieś podświadomie sama zaczęłaś to dostrzegać i stąd te nagłe wątpliwości (wcale nie bezpodstawne). Generalnie bardzooo uważałabym na faceta, z którego opowieści wyłania się obraz wiecznie krzywdzonego przez ex złe kobiety biedaczka. Prawda najczęściej leży gdzieś po środku, a nawet bardziej po stronie tych "złych" kobiet.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Droga Autorko!
W swoim zachowaniu jestem do Ciebie bardzo podobna. Ze swoim TŻ mam taki staż jak Wy, a wciąż robię awantury, jestem zazdrosna i nieufna. Sęk w tym, że nie mam ŻADNYCH podstaw do tego typu zachowania i myślenia. Widzisz, u mnie problem tkwi w tym, że nie wierzę w siebie-że można mnie na tyle pokochać, by mnie nie zdradzić. Doświadczenia z dzieciństwa i związku rodziców też mi tego nie ułatwiają. Ale to jest tylko mój problem i jest mi później głupio jak czepiam się mojego chłopaka o nic. Mój TŻ też zachowywał się tak jak Twój-miał panny na jedną noc, takie, których nie traktował poważnie, kumpelkę od bzykania. Kiedyś (jak jeszcze nie byliśmy razem) uważałam, że był przez to palantem, ale kto wie czy sama bym tak nie robiła na jego miejscu? Łapię się na tym, że jestem zazdrosna o tę jego przeszłość, ale przecież on wtedy nie był ze mną. I Ty, i ja musimy przestać zadręczać siebie i swoich TŻów. Naprawdę-chora zazdrość rozpieprzy nawet najpiękniejszy związek. Więc zęby w ścianę i liczymy do 10, jeśli nam na nich zależy ![]()
__________________
S. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Często takie rozmyślanie do niczego nie prowadzi, a jedynie rodzi jakieś obawy i lęki przed czymś czego nie ma. Sama napisałaś, że Cię kocha. A z tamtą dziewczyną spotykał się jak nie był w związku. Często taki brak zaufania może zniszczyć związek - twierdzisz, że masz do niego zaufanie, nie zdradził Cię. A jednak po Twoim zachowaniu i myślach przelatujących przez głowę wynika coś innego. Mi na miejscu Twojego Tż byłoby przykro, że staram się, nie robię nic złego, a jednak do końca jesteś nieufna choć nie masz podstaw.
__________________
Tylko w słowniku sukces jest przed wysiłkiem ![]() razem od 09.03.2010 ! ![]() zaręczeni od 15.11.2012 ![]() ślub 19.09.2015 ![]() Kocham i jestem kochana
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Problem z nieufnością...
Cytat:
Ja proponowałabym psychologa. Bo robienie partnerowi jazdy o - całkiem normalną zresztą! - przeszłość to patologia. Czy naprawdę wszyscy, żeby uprawiać seks potrzebują głębokiego uczucia? Ja tam sądzę, że nie. Zdarzał mi się seks bez miłości i nie uważam siebie za sukę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.