|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
nie mam już siły...
Mój TŻ starał się o pracę w pewnej firmie i dotarł do ścisłego finału (po raz pierwszy tak blisko) a tu wieczorem przyszedł mail - standard: dziękujemy za zainteresowanie, jednak na dzisiaj itd. Niby nic ale: TŻ nie pracuje prawie dwa lata - był celnikiem i popłynął na fali zwolnień celników którzy odmówili przeniesienia się w ciągu tygodnia na wschodnią granicę. Do tej pory był już na kilkunastu rozmowach ale dopiero teraz było tak blisko...Najbardziej martwi mnie to że on do kazdej rozmowy przygotowuje się tak jakby zależało od tego jego życie - internet, prasa (informacje o potencjalnym pracodawcy), spala się po
prostu. Boję się o niego... Poza tym uważa że to mężczyzna powinien zadbać o rodzinę a on nie daje rady znaleźć stałej pracy - bo dwa razy była umowa-zlecenie na 5 m-cy. Firma w której ja pracowałam (7 lat) zlikwidowała się trzy miesiące temu więc nie pracujemy oboje. Mamy jeszcze oszczędności - miały być na mieszkanie. Mieliśmy w planach potomka a tu na razie z tego nic. Ja nie mam już siły udawać że jest git! Nie mam z kim o tym porozmawiać więc ciągle wałkujemy ze sobą ten jeden temat. I jeżeli prawdziwe jest powiedzenie że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie to nie mamy ich bo ludzie z którymi byliśmy blisko przez ostatnie 15 lat to chyba tylko znajomi. Myśleliśmy p przenosinach do dużego miasta - Wrocław jest 60 km od nas - ale też najpierw trzeba tam znaleźć zajęcie żeby się przenieść bo tu na miejscu to chyba nic się nie zmieni. Przepraszam moje drogie że ja Was tutaj na długi "łikend" takimi historiami raczę ale już mi troszeczkę lżej i serducho tak głupio się nie telepie i moje piękne czarne oczy "obschły" nieco od wpatrywania się w monitor ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 197
|
Dot.: nie mam już siły...
Ech,nie bardzo wiem jak Cię pocieszyć
![]() ![]() ![]() A w ogóle to do szału mnie doprowadza,że w tym naszym popieprzonym kraju ludzie,którzy naprawdę chcą pracować,mają odpowiednie kwalifikacje i nastawienie,nie mogą znaleźć pracy z godnymi zarobkami.(ups,to chyba mało pocieszające ![]() Przede wszystkim jednak głowa do góry ![]() ![]() Może spróbujcie poszukać trochę innych ofert pracy-mam na myśli nie te 'wymarzone',ale te hmm...może mniej 'cudowne',w których jednak również dalibyście sobie radę.Trzeba próbować ![]() Pozdrawiam Cię ciepło i daj znać jak humorek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raróg
|
Dot.: nie mam już siły...
Mirka, ciesz się, że szuka, zamiast siedzieć i się załamywać. Mój przeszedł dokładnie to samo, jakbym czytała o tej firmie! I to dwa razy - wszystkie etapy ok, a te egzaminy naprawdę porąbane. Szukał dalej i znalazł pracę w zawodzie, nieźle płatną, więc może ten przykład doda Ci otuchy.
Mamy podobne plany i niestety na razie nici z wszystkiego (oszczędności jeszcze nie pozwalają). Też się nie raz załamuję, ale w końcu musi się udać, prawda?? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
|
Dot.: nie mam już siły...
Predzej czy pozniej na pewno cos znajdzie, bo z tego co piszesz wynika, ze jest bardzo ambitny. Oboje musicie byc teraz silni i nie tracic wiary w sukces. To, ze doszedl do scislego finalu znaczy juz bardzo wiele. Warto dokladnie przeanalizowac kazda rozmowe, zeby na nastepnych wypasc jeszcze lepiej. Wazne, zeby Twoj TZ nie zaczal winic siebie, bo gdyby tylko sytuacja na rynku pracy byla inna, na pewno nie mialby problemow ze znalezieniem dobrej posady.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie mam już siły...
podziwiam go ,że 2 lata wytrzymał na wysokich obrotach ,mój jak stracil prace to po miesiacu mial jazdy .
to ,że przygotowuje sie dokladnie to tylko dobrze o nim świadczy ,czasami jeden szczegół w rozmowie z pracodawca może przeświadczyc o tym czy dosatnie prace czy nie.oczywiscie polecałabym tekże kilka chwil odpoczynku i relaksu. byc może nie warto ograniczac sie co do miejsca ew. przeprowadzki ,nie macie dzieci wiec łatwiej przeniesc sie nawet na drugi koniec polski a nawet za granice. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
|
Dot.:Dwa dni temu nie miałam siły ale już jest OK :-)
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na szczęście mam mieszkanie które bedziemy próbowali zamienić lub sprzedać a my zaczynamy szukać pracy we Wrocławiu. Do tej pory była jedna oferta z Wrocławia ale po odliczeniu dojazdów (6 dni w tygodniu, od dworca PKS jeszcze dwie przesiadki) zostawało 130 zł ![]() ![]() ![]() No i teraz będę do niej szła i nie wiem co mam jej powiedzieć; nie chcę jej wtajemniczać w moje (nasze) problemy bo nie wiem czy zrozumie? No i jak myślicie? Wpadło mi do głowy że powiem że nie mam z kim mieć dziecka bo mąż wyjechał za granicę (do Ameryki np. i wróci za rok) ![]() ![]() ![]() Paula - zgodnie z Twoim zaleceniem zabieram go jutro na łono ![]() ![]() ![]() Laura - na pewno w końcu nam się uda ![]() ![]() Anitra - ![]() jenn - widzę żeś krajanka z moją siostrą ![]() ![]() Teraz się trochę wstydzę że się rozkleiłam ale co tam! Przeszkody są po to żeby je pokonywać - i tym optymistycznym akcentem... ![]() Edytowane przez mirka75 Czas edycji: 2005-05-28 o 00:07 Powód: Zmiana tytułu :-) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raróg
|
Dot.: nie mam już siły...
Cieszę się, że już Ci lepiej
![]() Wrocław to duże miasto, na pewno coś znajdziecie, i będziecie mieć wsparcie Rodziciela ![]() Co do gin, to chyba najlepiej powiedzieć jej prawdę, powinna zrozumieć Waszą sytuację i to, że najpierw chcecie się urządzić, żeby dzidzia miała odpowiednie warunki. U mnie największy problem jest taki, że T. jest zwalniany z pracy na zimę, a wiosną znowu go przyjmują - teraz drugi raz, więc jeszcze niczego nie możemy być pewni. Stara się i szef go docenia, to już coś (np. postarał się, żeby go znowu przyjęto i to z podwyżką) ![]() Kurczę, będę się motywować w trudnych chwilach Twoimi słowami o realizacji planu, jakoś dodają mi sił ![]() Laura to tylko pseudo, ale i tak bardzo mi miło ![]() My też weekend na łonie natury ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:04.