? pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-03, 19:38   #1
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Unhappy

? pomocy


hej, potrzebuje opinii, porady czegokolwiek, obiektywnego spojrzenia na sprawe.

od razu przepraszam jesli nie w tej kategorii pisze itp ale zbytnio nie orientuje sie w forum

Otóż, mam narzeczonego, jesteśmy 5 lat razem. jest miedzy nami ok, nie ma juz co prawda tak szałowo jak na poczatku no ale ok.
i pierwsza sprawa, otóż od ok. 3 miesięcy jest między nami fatalnie. po prostu co dzień o coś się kłócimy, ja mam do niego stale te same pretensje, on do mnie też to samo, ja juz nie próbuje nad soba pracowac, on tez juz przestal sie starac. nie wiem czy tak wyglada poczatek konca moze ktos bardziej doswiadczony mi powie.

ale jest jeszcze 2 problem. 3 lata temu poznalam jego kuzyna, i niestety wzielo mnie totalnie. tym bardziej ze wieki temu podkochiwalam sie w nim, nie wiedzac nawet ze moj obecny narzeczony istnieje.
czasem juz wydawalo mi sie ze dalam sobie spojoj z jego kuzynem ale ilekroc go spotykam to znowu zaczynam o nim nieustannie myslec.
jak jestem z nim i narzeczonym to zal mi du... sciska ze nie jest na odwrot. zaluje ze to nie z jego kuzynem jestem, a z moim narzeczonym.
nie oznacza to ze nie kocham swojego chlopaka (chyba), ale po prostu jego kuzyn jest typem takiego chlopaka, jacy mnie kreca.
czasami mam ochote po prostu napisac do niego albo powiedziec mu co czuje.
to bylby koniec mojego zwiazku, a przeciez z jego kuzynem nie bylabym bo on bylby solidarny z rodzina przeciez.
ale sobie wkręciłam co nie?

plis doradźcie cos mi

moze jest tutaj ktos mądrzejszy ode mnie
bo ja juz calkiem zglupialam
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:43   #2
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: ? pomocy

Jeśli faktycznie będąc ze swoim narzeczonym myślisz, że szkoda, że na jego miejscu nie znajduje się kuzyn, to nie ma sensu tkwić w takim związku. Niezależnie od tego, czy z kuzynem cokolwiek Ci wyjdzie, czy nie (obstawiam nie, najprawdopodobniej okaże się, że kuzyn wraz z niedostępnością stracił też sporo na atrakcyjności i nie jest już tak fascynujący, jaki Ci się wydawał, kiedy nie mogłaś z nim być). Bycie z osobą, do której masz nieustanne pretensje, której towarzystwo Cię irytuje, i z którą nie masz ochoty rozwiązywać problemów w związku, ale zamienić ją na nowy model nie ma przyszłości.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:43   #3
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: ? pomocy

O matko, to nie prowokacja. Mam jakieś dejavu, bo już coś podobnego czytałam.
Zostaw faceta i daj spokój obydwóm. Dorośnij.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:44   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Wychodząc za mąż za obecnego skrzywdzisz i siebie, i jego, bo z tego nie wyłania się obraz zakochanej narzeczonej, raczej tej przyzwyczajonej, pewnie zaraz napiszesz to, co wiele kobiet wtedy pisze: szkoda mi tego czasu, który razem jesteśmy, a jakoś tej miłości nie widać. Za to nakręcasz się już dłuższy czas na jego kuzyna, słowem: komplikacje.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:49   #5
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
O matko, to nie prowokacja. Mam jakieś dejavu, bo już coś podobnego czytałam.
Zostaw faceta i daj spokój obydwóm. Dorośnij.
dokladnie. zal mi tego faceta.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:51   #6
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

no wlasnie z tym moim to jest problem, bo on mnie i przyciąga i odpycha. kiedy jest miedzy nami ok nic inne tylko on sie liczy.
nie wyobrazam sobie zeby go nie bylo przy mnie, uwazam ze go kocham, ale nie wiem dlaczego przestalo mi zalezec zeby sie zmienic dla niego.
jestem okropna, potrafie czyjes zycie zamienic w pieklo, mam cholernie trudny charakter bo jestem typem samotnika-indywidualisty, ale kuzwa od niego to nie wiem uzalezniona chyba jestem,
jak sie poklocimy to zle mi martwie sie i naprawde nie chce go stracic ale co mam zrobic by znow chciec. czy to w ogole jest jeszcze mozliwe?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:54   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Właśnie wymieniłaś całe mnóstwo rzeczy, dlaczego nie powinnaś wychodzić za mąż, chyba że od razu do kosztów doliczysz wniosek rozwodowy.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 19:59   #8
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

to co powiecie na to.
on ma caly czas cos waznego do zrobienia, dla mnie czasu nie ma, jak spotkamy sie 2 razy w tygodniu to szał normalnie, wieczorem zadzwoni do mnie na 10 minut, nie pisze sms bo oczywiscie nie ma na to czasu taki jest zaganiany, a ja jak ta durna czekam.
to jak pozniej mam byc wyrozumiala, mila cierpliwa skoro on sam ze mna w kulki leci od sibie nic nie daje. powtarza mi ze mnie kocha, ale co z tego skoro nie czyny za tym ida,

do mnie ma pretensje ze go nie wspieram, ze jak np dzwonie do niego a on nie odbiera bo nie ma jak to dzwonie tyle razy az odbierze( czasem nawet 10) a on mowi mi ze jak na jego tel wyswietla sie moj numer to go krew zalewa. i to sie nazywa narzeczony/

co wy na to
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:01   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Powtórzę jak mantrę: nie wychodź za mąż.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:02   #10
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

a moge wiedziec dlaczego
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:03   #11
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: ? pomocy

Zastraszajace jest to, ze zamiast pracowac nad soba (przede wszystkim! Nienawidze, jak ludzie sie uzalaja nad soba, ze nie mozna z nimi wytrzymac) pracowac nad zwiazkiem, Ty szukasz szybkiej ucieczki w kierunku kuzyna.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-03, 20:07   #12
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Bo szybko nastąpi rozwód albo zamienicie swój związek w pole bitwy, czyje ma być u góry.
Za mąż to wychodzi się z wielkiej miłości, a i to za mało, bo także trzeba użyć rozumu i umieć zobaczyć,czy z tym człowiekiem da się przeżyć wspólnie resztę życia (nie traktuję małżeństwa na zasadzie wyszłam za mąż, zaraz wracam , czy wady, które ma (a ma je każdy!) są akceptowalne, czy nie ma nałogów, przyzwyczajeń, których nie jesteś w stanie zaakceptować, drażnią cię, czy maicie podobny stosunek do religii/pieniędzy/dzieci/spędzania wspólnego czas. WTEDY gdy to połączysz, małżeństwo ma sens i może być dobrym i dającym szczęście związkiem.
Najczęstsze błędy:
- bo tyle jesteśmy już razem
-bo my się tak kochamy i mózg nam się wyłączył.
-jest źle, ale po ślubie on się zmieni - na 100%- na gorsze.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:07   #13
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

ja kocham mojego mena, tylko jego wyobrazam sobie przy moim boku, ale jak mam przywrocic w sobie ta chec do zmieniania sie?

a to ze podoba mi sie jego kuzyn to osobiscie uwazam za pomylke.moze to juz dlatego ze tak dlugo jestem z tym moim i z nudow?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:10   #14
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
a moge wiedziec dlaczego
bo jestes kobieta-bluszczem. oplatasz go, wymagasz, zanudzasz tym, ze non stop chcesz byc obecna w jego zyciu. kazdy ma prawo odsapnac od partnera. nie masz swojego zycia? musisz czekac na telefon od niego? mozesz sie zajac czymkolwiek, czytaniem ksiazek, scrapbookingiem. obojetnie czym. gdyby moj partner zachowywal sie jak stalker i tak mnie meczyl, to bym wylaczala telefon.
dodatkowo, chcesz zamienic swojego narzeczonego na jego kuzyna.

zrob facetowi przysluge i zerwij z nim.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:10   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Zawsze podstawą jest rozmowa, nie gadanie, nie pleplanie o dupie Maryni, ale rozmowa na ważne i was dotyczące tematy. W sumie gdy planuje się ślub, tyle rzeczy trzeba obgadać i wcale nie tych związanych z sukienką ślubną, wiązanką, gośćmi czy samą imprezą!
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-03, 20:14   #16
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

napisalam po to zeby ktos pomogl mi jak mam zaczac zmieniac sie, pracowac nad soba.
z nim chce wziac slub,odkad go poznalam marze o tym, tylko jego wyobrazam sobie jako meza, czy ojca moich dzieci.
jestem ukierunkowana na niego, to juz pewna.
problemem jest jak zwalczyc kryzys, bo o to chyba tak naprawde chodzi.
nie mylmy pojec

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

to jak moge przestac byc bluszczem?

bo ja z nim nie zerwe, kocham go
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:20   #17
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

same mocne slowa.

ej a jesli taka jestem okropna to dlaczego on do tej pory ze mna wytrzymal?

i dlaczego mowi mi ze mnie kocha?
i czy naprawde kocha czy mowi to juz z przyzwyczajenia?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:20   #18
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
ja kocham mojego mena, tylko jego wyobrazam sobie przy moim boku, ale jak mam przywrocic w sobie ta chec do zmieniania sie?

a to ze podoba mi sie jego kuzyn to osobiscie uwazam za pomylke.moze to juz dlatego ze tak dlugo jestem z tym moim i z nudow?
Podkreślone jest dowodem na to, że nie dojrzałaś do małżeństwa, skoro uważasz, ze u kochających się osób po 5 latach zacznie się taka nuda, że partnerzy będą popadali w fascynacje innymi osobami. I dalej twierdzisz, że kochasz?

Gdybyś go kochała taka sytuacja nie miałaby miejsca. Twój facet nie ma na ciebie czasu, tobie nie zależy na nim i nie masz sił ani checi zmieniać się na lepsze, kłócicie się codziennie od 3 miesięcy, o ile w ogóle się codziennie kontaktujecie, bo wygląda na to, że kontaktu zbyt częstego nie macie, nie mieszkacie razem, widujecie się rzadko, z tego lakonicznego opisu wychodzi mi obraz dwójki niezbyt się lubiących znajomych, a nie kandydatów na małżeństwo.

Możliwe, że nastąpiło zmęczenie materiału, coś się wypaliło i związek zmierza ku zagładzie. Tak to zwykle bywa zwłaszcza u młodych, a z tego, co piszesz, wygląda na to, żeś młoda jeszcze (pewnie to twój pierwszy związek).

Jedno jest pewne - jeśli chcesz to uratować, musisz mieć świadomość, że tylko we dwoje dacie radę, chęci jednej osoby nigdy nie wystarczą. Aczkolwiek ja u ciebie zbyt wielkich chęci nie widzę.

O kuzynie zapomnij raz na zawsze.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
napisalam po to zeby ktos pomogl mi jak mam zaczac zmieniac sie, pracowac nad soba.
z nim chce wziac slub,odkad go poznalam marze o tym, tylko jego wyobrazam sobie jako meza, czy ojca moich dzieci.
jestem ukierunkowana na niego, to juz pewna.
problemem jest jak zwalczyc kryzys, bo o to chyba tak naprawde chodzi.
nie mylmy pojec

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

to jak moge przestac byc bluszczem?

bo ja z nim nie zerwe, kocham go
To jest nieco straszne, co piszesz.

Ubzdurałaś sobie w głowie, że tylko ten będzie twoim mężem i żaden inny, i nic nie jest w stanie zmienić twojego zdania. Jesteś z nim DOPIERO 5 lat i już uważasz, że z NUDÓW zainteresował cię ktoś inny. To co bedzie za 10 lat? za 20, 30, 40? Skoro już teraz jest własnie tak. Myślisz, ze ślub zmieni tę nudę?

Ja nie mówię, że powinnaś się rozstać, ale radzę ci naprawdę racjonalnie sprawę przemyśleć, ponieważ dziecinny upór w kwestii "Tylko ten i żaden inny!" może skończyć się bolesnym rozwodem. Nie jesteś dzieckiem, więc popatrz realnie na związek, na jego wady, na to, co was różni i zastanów się, czy dasz radę z tym żyć kolejne kilkadziesiąt lat i będziesz dalej kochać, będziesz wierna i nie ulegniesz fascynacją innymi facetami.

Ale...

Sytuacja z kuzynem pokazuje, że wcale taka wierna i zakochana nie jesteś, i wcale ten twój Men taki jedyny dla ciebie nie jest, skoro "zal ci dupę ściska", że nie jesteś z tym kuzynem. I ty to nazywasz miłością? kalasz to słowo.


Aaa i doczytałam, że zauroczona kuzynem jesteś 3 lata... czyli większą część twojego związku fascynujesz się innym facetem. Już po 2 latach popadłaś w nudę.

Przerażające.


Proszę, przeczytaj to, co napisałaś bardzo dokładnie i zastanów się nad sobą.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:20   #19
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
hej, potrzebuje opinii, porady czegokolwiek, obiektywnego spojrzenia na sprawe.

od razu przepraszam jesli nie w tej kategorii pisze itp ale zbytnio nie orientuje sie w forum

Otóż, mam narzeczonego, jesteśmy 5 lat razem. jest miedzy nami ok, nie ma juz co prawda tak szałowo jak na poczatku no ale ok.
i pierwsza sprawa, otóż od ok. 3 miesięcy jest między nami fatalnie. po prostu co dzień o coś się kłócimy, ja mam do niego stale te same pretensje, on do mnie też to samo, ja juz nie próbuje nad soba pracowac, on tez juz przestal sie starac. nie wiem czy tak wyglada poczatek konca moze ktos bardziej doswiadczony mi powie.

ale jest jeszcze 2 problem. 3 lata temu poznalam jego kuzyna, i niestety wzielo mnie totalnie. tym bardziej ze wieki temu podkochiwalam sie w nim, nie wiedzac nawet ze moj obecny narzeczony istnieje.
czasem juz wydawalo mi sie ze dalam sobie spojoj z jego kuzynem ale ilekroc go spotykam to znowu zaczynam o nim nieustannie myslec.
jak jestem z nim i narzeczonym to zal mi du... sciska ze nie jest na odwrot. zaluje ze to nie z jego kuzynem jestem, a z moim narzeczonym.
nie oznacza to ze nie kocham swojego chlopaka (chyba), ale po prostu jego kuzyn jest typem takiego chlopaka, jacy mnie kreca.
czasami mam ochote po prostu napisac do niego albo powiedziec mu co czuje.
to bylby koniec mojego zwiazku, a przeciez z jego kuzynem nie bylabym bo on bylby solidarny z rodzina przeciez.
ale sobie wkręciłam co nie?

plis doradźcie cos mi

moze jest tutaj ktos mądrzejszy ode mnie
bo ja juz calkiem zglupialam
I jeszcze cytat dla potomnych
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-03, 20:29   #20
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

on mnie nie fascynuje, po prostu mi sie podoba bo jest caqlkowitym przeciwienstem mojego faceta a w ogole to nie jest tak ze ja jego kuzyna bym wolala.

sorry glupio pisze, zadaje glupie pytania ale ja mam juz totalny metlik w glowie, nie potrafie dac sobie rady z tym wszystkim

chcialabym zakonczyc juz to wszystko ale nie mam pojecia jak

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

ej a w ogole myslicie ze on moze mnie jeszcze kochac?
ze mu jeszcze zalezy na mnie?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:29   #21
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Podkreślone jest dowodem na to, że nie dojrzałaś do małżeństwa, skoro uważasz, ze u kochających się osób po 5 latach zacznie się taka nuda, że partnerzy będą popadali w fascynacje innymi osobami. I dalej twierdzisz, że kochasz?

Gdybyś go kochała taka sytuacja nie miałaby miejsca. Twój facet nie ma na ciebie czasu, tobie nie zależy na nim i nie masz sił ani checi zmieniać się na lepsze, kłócicie się codziennie od 3 miesięcy, o ile w ogóle się codziennie kontaktujecie, bo wygląda na to, że kontaktu zbyt częstego nie macie, nie mieszkacie razem, widujecie się rzadko, z tego lakonicznego opisu wychodzi mi obraz dwójki niezbyt się lubiących znajomych, a nie kandydatów na małżeństwo.

Możliwe, że nastąpiło zmęczenie materiału, coś się wypaliło i związek zmierza ku zagładzie. Tak to zwykle bywa zwłaszcza u młodych, a z tego, co piszesz, wygląda na to, żeś młoda jeszcze (pewnie to twój pierwszy związek).

Jedno jest pewne - jeśli chcesz to uratować, musisz mieć świadomość, że tylko we dwoje dacie radę, chęci jednej osoby nigdy nie wystarczą. Aczkolwiek ja u ciebie zbyt wielkich chęci nie widzę.

O kuzynie zapomnij raz na zawsze.
Zgadzam sie z każdym słowem. Poza tym, umówmy się, jak się kocha , naprawdę kocha, to takie sytuacje się nie zdarzają...nawet z wielkich nudów

Cytat:
on mnie nie fascynuje, po prostu mi sie podoba bo jest caqlkowitym przeciwienstem mojego faceta a w ogole to nie jest tak ze ja jego kuzyna bym wolala.
eeej...a jeszcze niedawno żałowałaś, że kuzyn nie jest na miejscu narzeczonego, to jak, wolałabyś czy nie?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany

Edytowane przez wisienka_na_torcie
Czas edycji: 2011-05-03 o 20:32
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:34   #22
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

jezu a wy dalej o tamtym,

moze ktos mi cos doradzi jak zażegnać kryzys?


a tak w ogóle to nie ma domu bez łomu i nawet w najwiekszych miłościach zdarzają się upadki, a jesli ktos inaczej twierdzi to sam siebie oklamuje

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytat:
Napisane przez wisienka_na_torcie Pokaż wiadomość
Zgadzam sie z każdym słowem. Poza tym, umówmy się, jak się kocha , naprawdę kocha, to takie sytuacje się nie zdarzają...nawet z wielkich nudów



eeej...a jeszcze niedawno żałowałaś, że kuzyn nie jest na miejscu narzeczonego, to jak, wolałabyś czy nie?
o ja ✂✂✂✂✂✂✂e książke piszesz?

masz cos madrego do powiedzenia, jakas rade to napisz a nie wywiad przeprowadzasz
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:38   #23
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

Małgosia, usiądź ty może ze swoim facetem i pogadaj, powiedz, co tobie nie pasuje, zapytaj go o to samo, zapytaj, czy i jak widzi waszą przyszłość- ale tak serdecznie, od serca. Na pewno jesteś zagubiona, nie okropna, sama musisz wiedzieć, czego chcesz.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-03, 20:43   #24
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość

o ja ✂✂✂✂✂✂✂e książke piszesz?

masz cos madrego do powiedzenia, jakas rade to napisz a nie wywiad przeprowadzasz
Rady może i by były, ale i tak nie dotrą, więc tyle w temacie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:46   #25
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

myslisz ze to pomoze?

dziękuję

naprawde mimo wszystko zalezy mi na nim, przezylismy razem wiele wspanialych chwil ale pozniej zaczelo sie psuc a ja nie wiem jak to zakonczyc
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:49   #26
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: ? pomocy

A zaszkodzi? Przecież on się nie domyśli, jeśli udajesz, ze wszystko ok, a nie jest ok.
Zacznij od tego, że widzisz, iż nie jest jak było, popsuło się i jak on to widzi. Szczera do bólu szczera rozmowa w związku jest niezbędna, przecież jeśli to z nim planujesz ślub, to z kimś , jak nie z nim, masz być szczera?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:51   #27
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez wisienka_na_torcie Pokaż wiadomość
Rady może i by były, ale i tak nie dotrą, więc tyle w temacie.

a to co? foch?

rady???? moze jeszcze jakies od ciebie???? wez nie badz smieszna

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

ej a myslisz ze on mnie jeszcze kocha?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 20:55   #28
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: ? pomocy

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
a to co? foch?

rady???? moze jeszcze jakies od ciebie???? wez nie badz smieszna

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

ej a myslisz ze on mnie jeszcze kocha?

o co się kłócicie? jak zaczynaja się wasze kłotnie?
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 21:08   #29
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: ? pomocy

o to ze np znow on nie ma jak sie spotkac, ze ja non stop wydzwaniam gdy on jest zajety, ze np on nie lubi okazywac uczuc w miejscach publicznych, ze np ja jestem ciagle niezadowolona i narzekam ( to wg niego)

ze ja np wymagam od niego by byl mily, czuly a sama nic od sibie, pierwsza nie zaczne itp

to nie sa rzeczy mega wazne tylko takie wlasnie wkur*!# pierdoły


to mnie dobija
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 21:32   #30
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: ? pomocy

też uważam, że masz trochę problem ze sobą. Chcesz tamtego to nie zawracaj głowę swemu.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.