Jak przenieść wzór na koszulkę?

[BabciaWeatherwax]

Proszę o pomoc Zamierzam namalować wzór farbami, mam już wybrany ale nie wiem, jak go przenieść na koszulkę? Bardzo proszę o techniczne porady co zrobić z wydrukowanym wzorem krok po kroku, jakich użyć pędzli itd. Wzór będzie wymagał narysowania konturów, a następnie ich wypełnienia różnymi kolorami. Nie wiem, czy nie za ambitnie na pierwszy raz

[sarenka]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Proszę o pomoc Zamierzam namalować wzór farbami, mam już wybrany ale nie wiem, jak go przenieść na koszulkę? Bardzo proszę o techniczne porady co zrobić z wydrukowanym wzorem krok po kroku, jakich użyć pędzli itd. Wzór będzie wymagał narysowania konturów, a następnie ich wypełnienia różnymi kolorami. Nie wiem, czy nie za ambitnie na pierwszy raz

Babciu, a farby już masz?

Jeśli nie to zamiast "farb do malowania na tkaninach" użyj "farb do malowania na folii i wprasowywania w tkaninę" - wtedy łatwo będzie przenieść motyw [przekalkujesz go konturówką ]

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez sarenka

użyj "farb do malowania na folii i wprasowywania w tkaninę" - wtedy łatwo będzie przenieść motyw [przekalkujesz go konturówką ]

A jak z trwałością? Podobna jak tych do malowania?
I musi być do tego specjalna folia? też do nabycia w artystycznych?
I co to jest konturówka? Bo mnie z pomysłów tylko kalka do głowy przyszła

Wiem, ze dużo pytań, ale zależy mi na tym ciuchu

[Meariel]

Mój luby się tym trudni. Robi wzory na koszulkach farbkami akrylowymi (chyba) i ma taki patent, że wybrany wzór drukuje w wielkosci dokładnie takiej, jaką chce mieć na koszulce, następnie wycina i przenosi na dobrej jakosci papier przylepny (kupiony w sklepie artystycznym, wazne jest by byl dobry).
Wycina wnętrze tego wzory (tak by powstała "obranówka" wzoru), nakleja na koszulkę (dokładnie!) i maluje farbkami.

Mam mnóstwo rzeczy zrobionych w ten sposób. Nadruki sa bardzo trwałe, dobrej jakości, nie spierają się. Na ogólny efekt koncowy wpływa grubość i rodzaj tkaniny (najlepsza jest bawełna sredniej grubosci) oraz ilosc warstw.

Mam nadzieję, że klarownie wytłumaczyłam

[sarenka]

Ja jestem trochę lajkonikiem Piszę co wiem.. ale może cokolwiek z tych moich porad się przyda

Przede wszystkim technika/dobór farby zależy od tego jak wygląda motyw który chcesz przenieść. Czy to są "ekspresyjne esy floresy" czy "prosty schematyczny rysunek - z dobrze zaznaczonymi konturami" czy....

Jakość farby do późniejszego wprasowania jest bardzo dobra [ja używałam firmy Nerchau - 20 prań koszulka przeżyła, co będzie dalej - pokaże czas] o ile narysuje się solidny rysunek [dobrze wypełni farbą kontury].

Folia może być "koszulką" do dokumentów.

Technika ta jest identyczna jak tworzenie obrazków na okna "widow art". Tylko inna farba i zamiast naklejać na szyby wprasowujemy motyw żelazkiem przez papier śniadaniowy

Nawet jakość rysunku jest podobna a technika ma podobne wady [nie można tworzyć misternych drobnych wzorków, bo farba cieknie przez otworek butelki i ma swoją grubość].

Konturówka w tym przypadku - jak i w Window art - jest gęstszą wersją farby.

Zajrzyj Babciu tu: http://www.creativehobby.pl/faqdesk_...1908378a77c2a3 Dokładnie pokazali na czym ta zabawa polega

Ja uważam, że to dobra technika dla nowicjusza oraz dla osoby, która niekoniecznie wierzy w swój talent plastyczny - pod warunkiem, że wzór nie jest delikatny, dynamiczny i bardzo szczegółowy..

Jak chcesz, pytaj dalej

[xanka]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Proszę o pomoc Zamierzam namalować wzór farbami, mam już wybrany ale nie wiem, jak go przenieść na koszulkę? Bardzo proszę o techniczne porady co zrobić z wydrukowanym wzorem krok po kroku, jakich użyć pędzli itd. Wzór będzie wymagał narysowania konturów, a następnie ich wypełnienia różnymi kolorami. Nie wiem, czy nie za ambitnie na pierwszy raz

Buniek, są takie kolorowe papiery, używane np przy robieniu wykrojów. Działa na zasadzie kalki, z jednej strony rysujesz a od spodu zostawia taki pudrowy ślad, który się bez problemu spiera. Myślę, że w sklepach z dodatkami krawieckimi powinnaś go dostać.

Co do dalszej pracy nie pomogę.. bo bawiłam się daawno daawno teemuu w malowanie, ale na jedwabiu a to już (chyba) inna bajka.
A co do samego malowania to jak wzorek duży to polecam zacząć malowanie od środkowych jego części, i "iść na zewnątrz" żeby sobie niepotrzebnie ręki nie ubrudzić

ps
no i daj znać jak Ci to wyszło i czym malowałaś, bo sama mam zamiar kiedyś coś "zmalować"

[BabciaWeatherwax]

Przeczytałam opis techniki Textile Transfers i jest zachęcająca - można skorzystać z folii, co przy moich umiejętnościach plastycznych byłoby wskazane
Pytania:
1/ czy po wyschnięciu "odklejenie od podłoża" oznacza zdjęcie z folii? Jak ostrożnie trzeba to zrobić, żeby nie przerwać tej milimetrowej warstwy?
2/ czy można naprasować dowolną stronę odklejonego wzoru? bo chcę zrobić lustrzane odbicie i nie wiem, czy robić to na poziomie wydrukowania czy naprasowywania
3/ gdzie można kupić te farby oprócz tego sklepu internetowego i czy można je kupić pojedynczo? U mnie w sklepach plastycznych są tylko farby Idei, a duży zestaw Textila mnie nie interesuje, bo potrzebuję 2, ewentualnie 3 kolory: czarną konturówkę, biały i błękit lub niebieski.
3/ Jak są wydajne? Mój wzór jest niezbyt skomplikowany, ale za to będzie spory, bo musi przykryć brzydką żółtą plamę, która wylazła nie wiedzieć skąd Załączam wzór

dziękuję za wszelkie wskazówki

[sarenka]

1/ czy po wyschnięciu "odklejenie od podłoża" oznacza zdjęcie z folii? Jak ostrożnie trzeba to zrobić, żeby nie przerwać tej milimetrowej warstwy?

Po wyschnięciu rysunek jest trwały. Dobrze odkleja się od podłoża [ odchodzi od folii] O ile farby Window Art czasem się "ciągną" te ładnie i szybko odrywają się od folii. To chyba najłatwiejszy punkt programu

2/ czy można naprasować dowolną stronę odklejonego wzoru? bo chcę zrobić lustrzane odbicie i nie wiem, czy robić to na poziomie wydrukowania czy naprasowywania
Chyba na poziomie druku musisz obrócić obrazek. Nie wprasowywałam po lewej stronie obrazka, więc nie wiem jaki jest efekt..

3/ gdzie można kupić te farby oprócz tego sklepu internetowego i czy można je kupić pojedynczo? U mnie w sklepach plastycznych są tylko farby Idei, a duży zestaw Textila mnie nie interesuje, bo potrzebuję 2, ewentualnie 3 kolory: czarną konturówkę, biały i błękit lub niebieski.

I tu chyba rodzi się problem, bo ja nie widziałam tych farb pojedynczo. Fakt, że już dawno je kupowałam i może wiele się w tej kwestii zmieniło...

Farby Nerchau nabyć można w sklepach plastycznych i czasem w dużych marketach "na artykułach biurowych". Szczerze mówiąc nie wiem która firma jeszcze oferuje farby "trans" - z tego co wiem to większość w ofercie ma produkty do malowania bezpośrednio na tkaninie. Może zapytaj tu: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23390 tam jest wiele doświadczonych artystek

3/ Jak są wydajne? Mój wzór jest niezbyt skomplikowany, ale za to będzie spory, bo musi przykryć brzydką żółtą plamę, która wylazła nie wiedzieć skąd Załączam wzór

Hmmm... Jakby to oszacować.. Namalowałam z 6 motywów wielkości dłoni i myślę, że w każdej tubie mam więcej niż 1/2 pierwotnej zawartości [jak nie więcej].

[BabciaWeatherwax]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi

Niestety technika na folii odpada, u nas na wsi nie słyszeli o farbach Nerchau nawet w sklepach dla plastyków , będę więc musiała skorzystać ze zwykłych farb do tkanin i tworzyć pędzlem Dam znać o rezultatach

[sarenka]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi

Niestety technika na folii odpada, u nas na wsi nie słyszeli o farbach Nerchau nawet w sklepach dla plastyków , będę więc musiała skorzystać ze zwykłych farb do tkanin i tworzyć pędzlem Dam znać o rezultatach

Pocieszę Cię Buniek, że u nas w stolycy to farby te znają głównie ze słyszenia. Albo "były" albo "będą". Kiedyś, kiedy "majsterkowanie artystyczne" było mało popularne - farby stały i nikt ich nie kupował [ja swoje kupiłam na przecenie w supermarkecie].. Teraz ciężko je spotkać [koleżanka mi mówiła, że zeszła z 5 sklepów plastycznych.. i nie kupiła].

Powodzenia! I koniecznie się pochwal.

[eM!]

Ja swoje farbki (malowanie na foli itd..) kupilam w leroy merlin, ponoc sa tez w obi i tego typu supermarketach, pozdrawiam

[xanka]

Buniek jak tam wesoła twórczość na koszulce? Przypomniałam sobie dzisiaj o tym Twoim bobasku bo widziałam w sklepie dla plastyków takie farbki o których pisała sarenka (do malowania na folii i potem wprasowania na koszulce) Pojedyncze tubki - ok. 11zł szt. Jakby trzeba było to paczkę z Krakowa się zorganizuje

[BabciaWeatherwax]

Ooooo, super Ja w końcu tych u nas nie kupiłam, bo nikt mi nie mógł udzielić informacji dokładniejszej niż to, ze te zwykłe to farby do tkanin więc sprawa wisi. Jakby co, poproszę o czarną konturówkę i białą farbę do folii

[Aeterna]

W zależności od skoplikowania wzorów.
Ale robię tak.

1) Drukuję dokładnie taki wymiar obrazka, jaki chcę mieć (kiedyś, gdy nie miałam komputera, robiłam to powiększając odpowiednio na ksero)

2) Wycinam cały rysunek - chodzi mi o to, by mieć wszystkie kontury, jak nie mogę, bo by mi wypadł, to wycinam duże fragmenty - zależy od obrazka. Wzorek wycinam obecnie skalpelem - do kupienia w sklepach typu "ABC chorego" - ostrza są tanie (takie ostrze kosztuje 0,45 zł), łatwo wymieniać gdy się stępią - a wszystko mogę wyciąc precyzyjnie. Kiedyś używałam żyletki (niewygodna) i nożyków do tapet (nie lubię; niewygodne dla mnie)

3) W koszulkę wkładam mały ręcznik - na wypadek, gdyby farba miała przecieknąć.

4) Przykładam kartkę z powycinanym konturem do koszulki, koszulka leży sobie na stole, i przyklejam sobie kawałeczkami taśmy klejącej, aby wzorek nie jeździł, albo cos kładę na kartce - byle się nie ruszało.

5) Maluję kontur, delikatnie. Używam farb akrylowych - do kupienia w każdym plastyku i niektórych papierniczych, niedrogie. Kontur maluję nie pędzelkiem, a patyczkiem do szaszłyków. Uzyskuję cieniutką kreskę, więc mogę robić misterne wzory także. Farbę akrylową troszeczkę rozrabiam z wodą, tak, aby miała konsytsencję gęstą do malowania, ale żeby się też malowała płynnie i nie było grudek. Uważam, zę jeśli jej minimalnie nie rozrobię - to jest trochę za gęsta. Żeby było mi - tak w sam raz.

6) Odczepiam kartkę po narysowaniu konturu, wypełniam pędzelkim, albo wciąż patyczkiem - zależy ile powierzchi mam do zapełniania. Robię delikatnie, i rozrabiam wodę z farbą, bo lubię, aby po namalowaniu tkanina była miękka. A jeśli się nałoży za dużo farby, to może być twarda. Zależy od ilości, itd.
I uważaj, jeśli sobie kapniesz farbą na bluzkę, tam gdzie jej nie chcesz - to już raczej nic z tym nie zrobisz. Akryl do tkanin raczej nie wybacza pomyłek - ja nie znam żadnego rozpuszczalnika na nią, więc zamalowywałam, albo coś. W sensie - do wyciągnięcia jej z tkaniny, Bo ręce domyjesz spokojnie.

Ta metoda sprawdza się dla wzorów też dużych i kolorowych, ale zależy ona od i ich skomplikowania. Bo jesli chcesz sobie namalować coś, w takim stylu, jak masz w avatarze - czyli cienie, i w ogóle - to byś się zwyczajnie zarżnęła.
Ale lubię ja za to właśnie - że wychodzi mi idealna kopia obrazka, gdy mi zależy.

[Aeterna]

.