|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
wesele życia:)
Kochane
![]() tu wpisujemy wesela które do tej pory pamiętamy i uważamy ze to była suuuper zabawa ![]() --moje własne(wiadomo ![]() ![]() --wesele znajomych,orkiestra wieziona przez nas roburem ![]() ![]() impreza na 200 osób w remizie ja znałam tylko 2 osoby zeszlam z parkietu jako ostatnia przed 7 rano impreza na działkach 5 rano zaproszony gość Misiek(chłop 195m,120 kg )jedzący bigos 2 mm nad talerzem do tej pory to pamiętam ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: wesele życia:)
Wiejska impreza w bieszczadach, wódką można było polewać śnieg w okolicznych wioskach, buty latały, panny krzyczały, ktoś tam zasnął z głową w kiblu, wszyscy tańczyli, jeden z drugim drugi z trzecim wszyscy naraz, odbijane, nieodbijane, dawno niewidziana rodzina się ze sobą zebrała
![]() Powrót jakoś przed 7 rano xD tzn impreza ok 5 się skończyła ale 2 godziny krążyliśmy wszyscy po wsi, po co to nie wiem xD |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: wesele życia:)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: wesele życia:)
drabinka ooo w mordkę jakie zarąbiste wesele
![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: wesele życia:)
cytując klasyków
"Kto dostał w nos To popłakał się kto Co działo się" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: wesele życia:)
- wesele znajomych w miejscowości nadmorskiej - tańce, hulanki, swawola, dużo alkoholu, ale przesympatycznie, nikt się nie bił, nie awanturował, nie kończące się dedykacje piosenek dla pary młodej, brak głupich zabaw typu balonik. Następnego dnia poprawiny, również intensywne (ja niestety z uwagi na silne bóle stawów po przetańczonej nocy nie bardzo mogłam tańczyć, więc siedziałam na ławce rezerwowych i cykałam zdjęcia, a TŻ obtańowywał wszystkie panie
![]() ![]()
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: wesele życia:)
Cytat:
A było tak dlatego , że rodzina ojca i matki panny młodej była ze sobą mocno skłócona.Konflikty istniały zarówno pomiędzy rodzinami jak i wewnątrz własnej rodziny i gdyby przypadkowo przyszło im siedzieć obok siebie albo naprzeciwko siebie to mogłoby dojść do rękoczynów.Więc poprzedzielani byli neutralnymi gośćmi. Ustalanie/wcześniejsze/ miejsc dla gości aby wrogowie nie siedzieli blisko siebie i nie musieli na siebie patrzeć zajęło młodym cały wieczór. A i tak pod koniec doszło do awantury pomiędzy dwoma babciami młodej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: wesele życia:)
Wesele znajomych, udane i trwało do 5 rano, od wielkiego śmiechu się zaczęło, nie zapomnę tego nigdy.
Goście zajechali przed dom weselny, powitanie Pary młodej chlebem i solą trwa, wznieśli toast wódką i stłukli kieliszki, Pan młody chce przenieść świeżo poślubioną żonę przez próg Domu weselnego, podnosi ją i przenosi przez próg i już w przedsionku na płytkach ceramicznych upada, wykręcając sobie kostkę, Panna młoda przygniotła go sobą do posadzki, spod falbaniastej białej sukni mało co chudego młodego było widać, młoda przed ślubem się nie odchudzała, a może i stres zajadała, grubsza może od niego o 30kg była. Śmiech gości był zaraźliwy, kelnerzy w domu weselnym trzymali na tacach kieliszki z szampanem i musieli zachować powagę by je utrzymać mimo zaistniałej sytuacji. Para młoda podniosła się z ziemi, wyrównała odzież i wesele się zaczęło. Młody potem mówił że nogę w kostce miał już przed ślubem nadwyrężoną, ale goście nie bardzo w to wierzyli. Młoda wiedząc że dużo więcej od niego waży, mogła tego uniknąć, mogli zwyczajnie przejść przez próg. To wesele będzie niezapomniane dla wszystkich gości, ale nie o taką pamięć im chodziło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 099
|
Dot.: wesele życia:)
Dla mnie najlepszym weselem było to na świeżym powietrzu. Para młoda zorganizowała wszystko na swojej wielkiej, pięknej działce na której stoi również ich dom i tam panie kucharki działały, a wszystko odbywało się na dworze, stoły pięknie przygotowane, wielkie ławy do siedzenia, super
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: wesele życia:)
Winietki to powinien być absolutny standard na absolutnie każdym weselu.
Ja na najlepszym weselu jeszcze nie byłam ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 470
|
Dot.: wesele życia:)
Ja w tym roku byłam na świetnym weselu... Pod względem organizacji, jedzenia
![]() Na każdym stole owszem była wódka natomiast z boku sali znajdował się stół z różnymi rodzajowi win - każdy brał co chciał. Były wielkie półmiski z truskawkami kiwi i innymi owocami + patyczki i fontanna z czekolady ![]() Do tego każdy jak przyszedł miał już wyznaczone miejsce (wcześniej ustalali kto gdzie siedzi, dopytywali czy nikt nie ma nic przeciwko - młodzi siedzieli z młodymi, starsza część gdzie indziej) A jedzenie nie stało cały wieczór na stole i nie "pachniało" ale co chwile było zmieniane na coś innego. Nie było rosołu i schabowego na obiad... można było wybrać jedno z 3 opcji. Ja pamiętam akurat pyszną zupę dyniową ![]() Przed salą był duży plac gdzie spokojnie można było wyjść i odpocząć na powietrzu. + super opcja wg mnie. Obok sali znajdował się budynek z paroma pokojami żeby można było położyć dzieci a bardzo często tego niestety brakuje. Z tej okazji, że dzieci było dużo miały osobny kącik gdzie mogły biegać, bawić się, swój osobny stół więc nie było problemu ![]() I zapomniałam dodać, że wszyscy się super bawili do samego rana ![]()
__________________
When life gives you lemons add vodka.
Edytowane przez Lubell Czas edycji: 2013-12-10 o 14:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:25.