|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Zdjęcie byłej na poczcie?
Drogie Wizażanki, bardzo, BARDZO proszę was o opinie i porady, jestem w sytuacji w której nie potrafię poradzić sobie sama i nie wiem czy dalsze szarganie sobie nerwów ma w ogóle jakiś sens... Ze swoim chłopakiem jestem od dwóch lat. Wiadomo, bywało różnie jak w każdym związku, na szczęście jestem osobą niesamowicie cierpliwą i mam wrażenie że gdyby nie moje starania już dawno byśmy się rozeszli - no cóż, na tak temperamentną osobę trafiłam. Od początku nad naszą znajomością jak widmo krążyło wspomnienie o jego byłej miłości. Czułam się niedoceniana, czasami gorsza, było mi źle, bardzo źle, szczególnie kiedy dowiedziałam się że pare miesięcy wcześniej, już kiedy byliśmy razem, zachciało jej się rachunku sumienia. Przepraszała go za to że złamała mu serce, wspominała jakie to piękne chwile dzięki niemu przeżyła, chciała dalszego kontaktu. Porozmawiałam z nim, powiedział mi że kontaktu już między nimi nie ma, więc z ulgą o tym zapomniałam. Jak się okazało, tylko na parę miesięcy - po tym czasie ona znowu się odezwała (a przynajmniej taka jest oficjalna wersja którą on mi przedstawił) - wydaje mi się jednak, że kontakt utrzymywali cały czas tylko nie chciał się do tego przyznać. Kolejne rozmowy, płacz po nocach, w końcu wielka kłótnia o to że wszystko mu wypominam. Mało brakowało a już wtedy zerwalibyśmy ze sobą. Jedyne co mi powiedział to to, że ona sama zrezygnowała z ich "przyjaźni" bo nagle poczuła że miesza komuś w życiu. To było w czerwcu zeszłego roku. Myślałam że to już koniec, praktycznie o tym zapomniałam. Jakieś 2 tygodnie temu dowiedziałam się przykrych rzeczy - że sprawdzam swojego faceta, że jestem nawiedzona i naiwna, bo głupio ufałam w to że nie mają już kontaktu, a kontakt był, i to co najmniej do stycznia tego roku - oczywiście to ona była autorką tych słów. Nie wiedziałam już co robić, on wyparł się wszystkiego i jeszcze skwitował śmiechem. Poprosiłam go więc, żeby zalogował się na swoją pocztę i pokazał mi po tytułach otrzymane wiadomości - wiedziałam że tylko w taki sposób się uspokoję i zamknę ten przykry temat. Pokazywał mi stronę po stronie, wszystko było w porządku aż do wiadomości z października, gdzie miał meila od niej z załącznikiem. Nie zgodził się na pokazanie wiadomości, zaczął się bulwersować, znowu mnie o coś oskarżał i wymigał się tym że wysłała mu swoje zdjęcie z pracy w wakacje bo chciała mu pokazać miejsce w którym pracowała. Wzięłam go więc pod włos, szybko zmienił wcześniejszą wersję i stwierdził że wysłała mu inne zdjęcie bo chciała mu pokazać swoją sukienkę (???). To była chyba największa głupota jaką kiedykolwiek usłyszałam. A zdjęcia i tak nie zobaczyłam. Ugięłam się, zaczął mnie przekonywać że to był październik i nie ma co patrzeć w przeszłość. Emocje opadły, jestem już w stanie wszystko w miarę treściwie i szybko opisać
więc postanowiłam się Was poradzić. Czy trzy szanse to już nie jest za dużo? Chciałabym z nim być bo go kocham ale nie wiem czy ten kontakt nie będzie się co jakiś czas odnawiał i znowu będę przez to cierpieć... Mam dalej wielki mętlik w głowie bo nie wiem kompletnie co robić. Rozmowy z facetami kończą się tak, że każdy go broni i nie widzi nic złego w otrzymywaniu zdjęć od byłej miłości Pora więc na kobietki, co o tej sytuacji myślicie?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Coś ukrywa i kłamie, widać jak na dłoni. A Ty mu na to pozwalasz. Ciekawe co było na tym zdjęciu, tylko bielizna czy już coś mocniejszego
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Ani bielizna, ani tym bardziej mocniejsze
Wiem "opisowo" jak to wyglądało, mamy paru wspólnych znajomych czego ona się nawet nie domyśla. I to jest właśnie dla mnie niepokojące, zwykłe zdjęcie w stroju wizytowym a nie chciał pokazać
|
|
|
|
|
#4 | |||||||||||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
nie wiem szczerze co ci doradzić ![]() poczekaj jak dalej się to potoczy ale mniej oczy i uszy szeroko otwarte. zwiększyłabym kontrolę
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() |
|||||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||||
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Może wkurzył go fakt, że jesteś nieufna i z czystej przekory nie chciał Ci tego zdjęcia pokazać.
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
|
|
|
|
#6 | |||||||||||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
a jak ci to powiedziała : napisała , powiedziała w oczy ?? dlaczego nie powiesz swojemu tż aby ci to wyjaśnił , co ona miała na myśli ??
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() |
|||||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||||
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
ja nie zniosłabym takiego układu, w którym jestem w cieniu poprzedniej wielkiej miłości.
facet nie zrobił nic, żeby przekonać Cię, że jesteś dla niego najważniejsza. utrzymuje kontakt z byłą, do której ma wielki sentyment (wszystko jedno, czy cały czas, czy z przerwami-ważne, że w trakcie waszego związku). na Twoje zarzuty reaguje śmiechem. ![]() tekst, że ona zdecydowała o zerwaniu kontaktu, bo "nie chce mieszać mu w życiu" jest powalający... czyli, gdyby nie ona, on z chęcią by ten kontakt regularnie podtrzymywał. poza tym, ona pewnie na jakiejś podstawie stwierdziła, że miesza w jego życiu. czyżby widziała, że jego stosunek do niej nie jest obojętny? chyba pora na ultimatum z Twojej strony: albo odcina się od niej i koncentruje na Tobie, albo.... (ja bym odeszła). |
|
|
|
|
#8 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
Ciągle mam wrażenie że ona jest takim psem ogrodnika, nie chciała go a kiedy zobaczyła że próbuje sobie coś ułożyć to zaczęło się od nowa. Próbowałam już rozwiązać tę sytuację na milion sposobów, ale jak widać słabo mi to wychodzi. Boję się, że kontakt się odnowi, mimo że ostatni był w październiku. Wpadło mi też do głowy, że mógł rzeczywicie być do stycznia (tak jak ona twierdzi) a on mógł kasować wszystkie wiadomości i być może zapomniał o jednej, dlatego się tak zdenerwował ![]() Cytat:
Swoją drogą, nawet nie wiecie jak wielką mam czasami ochotę napisać do niej i uświadomić wreszcie że to co robi jest nieodpowiednie i powinna dać sobie spokój. Raz się nawet zdarzyło że śniła mi się z rogami i ogonem przy tyłku :/ Edytowane przez Baby Jane Czas edycji: 2011-05-17 o 00:10 |
||
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
ja nie potrafilabym byc z tym facetem...
jego ex panna od dawna miesza Wam w zyciu a on nic z tym nie robi. Do tego ona mowi, ze jestes nawiedzona i naiwna, ze wierzysz, ze nie maja kontaktu a kontakt jest, nawet zdjecia mu wysyla (nie widzialas wiec na 100% nie mozesz powiedziec, ze nie byly to seksi pozy w rownie seksi bieliznie lub bez) jawnie sobie z Ciebie kpi a Twoj facet co robi? a no wypiera sie wszystkiego i jeszcze kwituje smiechem... i mowi, ze wiochy to Ty mu robic nie bedziesz ![]() bezczelny kretacz i tyle... a jego ex niezla franca
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2011-05-17 o 00:06 |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Powiem Ci tak: kiedy zaczęłam spotykać się ze swoim facetem on żył jeszcze swoją pierwszą (niespełnioną!) miłością i ile nerwów na tym zjadłam to tylko ja wiem ( zresztą z mojej strony też było dość burzliwie, więc licytować się nie będziemy
) i on przyznał mi się nawet na samym początku, że żywi do niej jakiś tak sentyment, ale nigdy nie szukał z nią kontaktu - zdarzyło mu się na nią wpaść gdzieś wśród znajomych to "chwalił się mną" - jak to określił mój, zupełnie przypadkowy uprzejmy informator. Nigdy żadnego kontaktu na gg, nie dodał jej też na facebooku kilka lat później, kiedy już facebooki weszły w modę. Smsy wymienili może ze trzy, ponieważ on miał jej instrument i chciał go oddać, o wszystkich smsach sam mi powiedział. W tym momencie jesteśmy już na takim etapie związku, że jakby chciał iść z nią na kawę to nie miałabym obiekcji, chociaż sama też bym ją chętnie poznała, bo inni uprzejmi informatorzy donieśli mi, że mamy sporo wspólnego no i w ogóle, ciekawam co to za babka jest ![]() Podsumuję tak: serce nie sługa i różne ciepłe uczucia dla osób z przeszłości może człowiek żywić, ale one gasną z czasem nie podsycane tajnymi schadzkami, smsami i fotkami przesyłanymi sobie mailem. A jeśli nie gasną - widać że tym dwojgu podobają się płonące. Facet kombinuje, mydli Ci oczy i wydaje mu się, że może mieć ciastko i zjeść ciastko: równocześnie być z Tobą i poflirtować czasem z byłą. Uważam, że jesteś w tej sprawie zbyt pobłażliwa. Ja zrobiłabym mega-awanturę, a potem zamiast wymuszać przyrzeczenia (kolejne), że zerwie z nią kontaktu powiedziałabym mu, żeby spadał na drzewo, bo ja sobie nie życzę, żeby mnie tak traktowano. Po tygodniu na drzewie, kiedy już by sobie wszystko chłopina wyprzemyśliwał i przylazłby do mnie na kolanach błagać o wybaczenie i zapewniałby sam z siebie że tylko ja się liczę i nigdy przenigdy się do byłej nie odezwie, łaskawie dałabym mu ostatnią szansę. Pozdrawiam!
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
#11 | ||||||||||||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
co do pogrubionego to tylko odpowiem :aha , bo inaczej tego z kwitować nie potrafię. jakoś słabo mu zależy na ten abyś miała do niego zaufanie i wszystko się między wami wyjaśniło. ale on nie chce wiochy, a może nie chce stracić dobrych relacji z byłą A co do tego To jest taka możliwość. Ja ogólnie nie chce snuć jakiś teorii spiskowych ale może zdjęcie sobie specjalnie zostawił Albo istnieje opcja że rozmowy prowadził poprzez inne formy komunikacji : smsy, portale społecznościowe (nk, facebook) , gg i tak łatwo pokazał ci maila , bo wiedział że tam nic i tak nie będzie ale zapomiał że pewnego październikowego dnia była wysłała mu swoje urocze zdjątko ![]() ---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- Cytat:
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() |
||||||||||||||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||||
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Wiem, że jestem zbyt pobłażliwa. Daję sobie w kaszę dmuchać ale taka już jestem kiedy mi na kimś zależy. Wiecie czym się dałam przekonać? Powiedział że jak się do niego odezwie on jej normalnie odpisze a na koniec doda "pozdrawiamy, i tutaj nasze imiona". Stwierdziłam że może tak i lepiej będzie, bez awanturowania się i być może bez dawania tej pannie kolejnego powodu do dyskutowania na mój temat. Teraz widzę że to było strasznie głupie.
To co ja mam teraz zrobić, wysłać go na te drzewo po 2 tygodniach od całego zajścia? Rany.. |
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Wg mnie masz 2 opcje, albo zerwać, albo zakończyć jakiekolwiek wypytywanie go i go zwyczajnie sprawdzić tak, żeby nie wiedział. Dalszym drążeniem sprawy nic nie wskórasz.
Jeśli chcesz z nim zostać, to powinniście razem ustalić jakieś zasady, które będą obowiązywały Was w relacji z byłymi partnerami. Wg mnie źle zrobiłaś, że zabroniłaś mu na początku jakiegokolwiek kontaktu z byłą. Chyba zdrowiej jest kiedy ten kontakt istnieje i nie jest wielkim zakazanym owocem ale jest na poziomie znajomy-znajoma. Teraz musicie te relacje ustalić od nowa, spróbuj się uspokoić i porozmawiać z nim na ten temat, jak on chciałby, żeby te relacje wyglądały, wytłumacz jak się czujesz, kiedy nie wiesz właściwie co się między nimi dzieje, dlaczego tak robisz. To pozwoli mu zrozumieć, że nie jesteś po prostu opętaną zazdrosną babą tylko że różne tajemnice i niedopowiedzenia powodują u Ciebie obawy. Mówisz, że jesteś z temperamentną osobą, ale sama chyba też taka jesteś i bardzo silne są między Wami emocje Jeżeli ich kontakty są rzeczywiście przyzwoite, to niech się kontaktują, ja bym bardzo nie chciała, żeby ktoś zabraniał mi kontaktu z moimi byłymi partnerami. Chyba wiele w Waszym związku brakuje komunikacji i chęci zrozumienia się nawzajem a za dużo jest tzw "przeciagania liny". |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
). Tylko, że teraz to rzeczywiście może być musztarda po obiedzie, więc zostaje jeszcze opcja druga: czekać do kolejnego jego wybryku i od razu zastosować metodę drzewną ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
|
|
|
|
|
#19 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
A z metodą drzewną - Zastosuj ją, jak będziesz chciała z nim zerwać, a nie jak będziesz chciała go doprowadzić do pionu. Jak w ten sposób będziesz rozwiązywała problemy tego kalibru, to co zrobisz w małżeństwie, kiedy przyjdą prawdziwe poważne problemy? Rozwiedziesz się?![]() Poza tym weź pod uwagę, że on może stwierdzić, że nie wróci do dziewczyny, która go szantażuje zrywaniem, bo ma zdjęcie byłej w stroju służbowym na poczcie... ---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Baby Jane w pierwszym poście nie spodobało mi się stwierdzenie,że gdyby nie ty to być moze nie bylibyście już razem.
Związek to przede wszystkim wzajemne zainteresowanie dwóch osób. Rozumiem przez to jakby to TYLKO TOBIE zależało na tym co Was laczy, zastanów sie jak jest na prawdę. Natomiast wracając do tematu o którym piszesz.... Była Twojego Tż byc moze po fakcie zrozumiała swój błąd i może np jej na nim zależy-niekoniecznie jest tym psem ogrodnika. Nieistotne,bo to nie o jej uczucia tu chodzi a o Twoje. Mysle,że czeka Cię poważna rozmowa z TŻ .. (tylko blagam nie zaczynaj od słów "chciałabym z Toba powaznie porozmawiać...") ja bym spytała go o relacje z byłą... tzn tutaj tak naprawde aby dobrze rozegrać tą rozmowe trzeba by było uzyć pewnego triku... Powiedz mu,że jest osobą ,która dażysz pełnym zaufaniem i czy on także uważa ,że Cię za osobę której mógłby sie zwierzyć i opowiedzieć wszystko? Pewnie odpowie twierdząco a wtedy możesz go spytac otwarcie czy gdyby np nie był z Tobą , to tak szczerze, czy jkaby była zaproponowała mu come back to czy by skorzystał i w zależności od odpowiedzi dlaczego tak albo nie. Być mozę spytac czemu chcesz wałkowac dalej ten temat....i wtedy najlepiej byłoby go zapewnić,ze Ci po prostu na nim zależy a niepokoi Cie fakt,że ona gdzieś się jednak przewraca w waszym wspólnym życiu. Nie wspominaj o tym,że nie chciał CI pokazac maila,czy o plotkach jakie usłyszałaś. Jeśli chcesz dalej być z tym TŻ to muszisz pamietać,że zaufanie to podstawa.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Właśnie ostatnio mieliśmy poważną rozmowę, chciałam wszystko wytłumaczyć i dać do zrozumienia że to dlaczego się tak zachowuję to również jego wina.. Nie mamy już kontaktu, czym się martwisz, przy Tobie ona zeszła na dalszy plan, piszemy tylko życzenia na urodziny czy święta... Takie słowa i BUM! jej zdjęcie na poczcie przeczące wszystkiemu co chwilę wcześniej powiedział. To mnie najbardziej denerwuje, ja do tego podchodzę poważnie i nie robię głupich kłótni, chcę żeby to wszystko miało ręce i nogi ale on ma to chyba w nosie. Niby znam go dosyć dobrze a nie wiem czy bawić się dalej w rozmowy i dalsze strzępienie języka czy zastosować jakąś terapię szokową
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
![]() Gdyby jednak tak nie było i chłopiec robiłby mnie w bambuko to zamiast po raz nty rozmawiać i wtłaczać mu do łba jedyne i słuszne prawdy oraz ładnie go prosić o ograniczenie kontaktów z dziewczęciem, którego obecność miesza w naszym związku raczej dałabym mu czas na to, żeby sam sobie odpowiedział na pewne pytania i zrozumiał oraz wybrał, czego tak naprawdę chce. I nie mówię tu absolutnie o szantażowaniu zerwaniem, przerwach ani tego typu sprawach! W sytuacji, którą opisuje Autorka nie widzę innego rozwiązania. Skoro już rozmawiali i on jej obiecywał, a potem kręcił lody na boku to cóż zrobić? Znowu rozmowa, znowu obiecanki? On już zarzekając się, że kontakty zerwie wcale nie planował tego robić, bo nie widział nic złego w drobnym flirciku za plecami dziewczyny. Naobiecywał dla świętego spokoju, wydało się i teraz jest aj waj! Tymczasem, on sam musi wiedzieć, że okłamywanie partnerki jest nie na miejscu. Sam, nie dlatego, że ona mu powie, a on sobie pomyśli: "znowu fochy jakieś" i powie "tak tak skarbie, już więcej nie będę", bo to nic nie da. Nie jestem za zabranianiem sobie w związku czegokolwiek, w tym kontaktu z innymi ludźmi, kimkolwiek by nie byli, ale w sytuacji w którą facet autorki sam się wpędził oczekiwałabym na jej miejscu że sam z siebie zerwie kontakty z tą dziewczyną. Problem wyeskalował się być może sztucznie (a może niekoniecznie?), ale skoro już istnieje i spędza sen z powiek to nie widzę innego wyjścia. Podkreślam: sam z siebie. I w związku z tym sam musi przemyśleć pewne rzeczy. A jeśli gość uzna, że Autorka stroi mu jakieś fochy z kosmosu za "zdjęcie byłej w stroju służbowym na poczcie" to znaczy, że nie ma co z nim prowadzić rozmów i budować związków, bo nie jest w stanie do niego dotrzeć, że przez swoje zatajanie, obiecanki i kłamstwa sam sobie nagrabił. W takich okolicznościach im szybciej usłyszy adios! tym lepiej ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
BJ byc moze po prostu to ona chciałą dalej kontynować znajomośc....wiesz raczej masz maly wplyw od kogo przyhodzi do Ciebie poczta czy smsy.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Melanchton - masz rację... Tak jak pisałam wcześniej, emocje już opadły, więc nie będę prowokować kolejnej kłótni. Za jakiś czas wyjeżdżam na 2 tygodnie i albo dam mu wtedy czas na przemyślenie wszystkiego, albo zamknę temat ale będę wszystko czujnie i uważnie obserwować. W naszym związku nie tylko dialog kuleje, jego czasami ponoszą nerwy, potrafi powiedzieć coś głupiego - a jeżeli to mnie zezłości i zaboli myślę że to będzie odpowiedni moment na zastosowanie metody drzewnej
Często mam wrażenie że ją traktował lepiej ode mnie i często miałam ochotę wykrzyczeć mu to w twarz, ale zawsze brakowało mi słów i sama się już w tym wszystkim plątałam. Przecież nie muszę złapać go na gorącym uczynku, akurat na tym że ze sobą piszą czy rozmawiają, szacunek do partnera też musi być, dlatego kiedy okaże mi jego brak zrobię tak jak napisałaś i zobaczę co będzie dalej. Jeżeli będzie grzeczny i nie podpadnie postaram się o tym zapomnieć ale pozostanę czujna ![]() uzunia - Oczywiście, że nie mam wpływu. Tyle że ja ze swoim byłym kontaktu nie utrzymuje - właśnie ze względu na obecnego. Mój były stwierdził po zerwaniu że mnie jednak kocha i przez dobre pół roku suszył mi głowę dziesiątkami wiadomości dziennie. Doszłam do wniosku, że jeżeli jest tak jak mówi to utrzymywanie koleżeńskich relacji nie ma najmniejszego sensu a obecny będzie się tylko tym denerwował. Dla mnie to nie jest problem zakończyć znajomość, szczególnie jeżeli taka relacja sprawia przykrość bliskiej mi osobie. Jemu było trudno, to mnie najbardziej boli, w końcu kobietę ma się po to żeby była i najlepszą przyjaciółką i kochanką, i żeby przytuliła albo dała czasami kopa w tyłek na opamiętanie. Taki można powiedzieć pakiet, który jest ważniejszy i cenniejszy od znajomości z koleżankami A on przez pewien czas (bo nie mam pewności jak jest teraz) wolał utrzymywać kontakt z dziewczyną która kiedyś go olała a z jego uczuć miała pożywkę, niż zadbać o to żeby jego dziewczyna, która powinna być najważniejsza, czuła się w związku dobrze. Tym bardziej, że tak jak mówiłam wcześniej, nigdy niczego mu nie zabraniałam. Manufaktura_Drobiazgow - Twoje rady są bardzo cenne ale obawiam się że mój facet nie nadaje się do dialogu. Albo musi do niego dorosnąć. Jeżeli tak się stanie, zapamiętam to co napisałaś i będę korzystać Przespałam się z tym dzisiaj, obudziłam się pięknego majowego poranka i doszłam do wniosku że nie będę sobie już więcej strzępić języka i gadać jak do ściany. Moi rodzice rozstali się właśnie przez przyjaciółkę ojca, moja obecna sytuacja łudząco przypomina tę w której parę lat temu znalazła się moja mama. Mówiłam i powtarzałam mu to wiele razy, mam totalną alergię na tego typu wybryki i myślę że każda osoba o zdrowo funkcjonującym sumieniu starałaby się zrobić wszystko, żebym zaufania nie straciła. On chyba miał to w nosie... Cały czas powtarzał że sama muszę uporać się z tym problemem bo to ja się filmuję a on jest czysty jak łza. Dialog w takich warunkach? |
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Widać, że chłopak ma do niej sentyment. Najlepiej jaby sam z siebie zerwał kontakt -oczywiście nie zabrania się życzeń na urodziny, święta itp. Ale zdjęcia? Ewidentnie coś nie gra.
Porozmawiaj z nim. Powiedz , że nie życzysz sobie takiego traktowania. Że czujesz że coś jest nie tak. Postrasz go kobiecą intuicją ![]() Ja miałam noska kiedyś i coś mnie męczyło - sprawdziłam to. Okazało się, że mój jeszcze wtedy chłopak urządzał sobie rozmowy z byłą nocami. Wszak nie było to nic wielkiego ale sam fakt, że nie powiedział mi o tym mnie zdenerwował. Porozmawiałam. póżniej napisał do niej , że jest szczęśliwy ze mną, że jestem wspaniałą dziewczyną i jej też życzy szczęścia. I tak się skończyła ta rozmowa. |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Cytat:
![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Ogarnij się kobieto!
Byłam taka jak ty. Niczego od faceta nie wymagałam, więcej wkładałam w związek niż z niego dostawałam..... On nie jest tego wart, nie potrafi Ciebie uszanować Musisz się sama szanować! Niech nie będzie Ciebie taki pewny
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Moim zdaniem jka będfziesz go nagabywac o kontakt,to dobrze nie będzie.
Zazdrością duzo nie nagrasz. Wiadomo,ze powinni miec ze soba jakis kontakt,bo w koncu cos ze soba przezyli[chyba,ze miesiac] i kolezenski kontakt jest jak najbardziej wskazany nawet dla waszych relacji.. I tylko dlatego on moze cos ukrywac,bo moze zwyczajnie sobie z nią rozmawia,a boi się Ciebie i to kasuje.. wcale nie musi być to oznaką,ze Ciebie zdradza i cuda wianki.. tak mi isę wydaje. Jest zawsze wersja 2 ,ze ciągnie z wami obiema.Nie znam tez tej dziewczyny więc ciezko jest mi cos powiedziec. Najwazniejsze czego on chce- ok ona go przeprosila itd,ale jak zakonczyl zwiazek,to powinien wejsc na drogę kolezanka- kolega. I tyle. Wiec moim zdaniem nie warto go dusic,pogadac,powiedziec, ze ok wiadomo,ze nie zabronisz im kontaktu bo to dziecinne,i ze kolezenski kontakt mogą jak najbrdziej mieć.Zaufaj mu.Ja tak uwazam ;p dopiero potem jakby coś się dzialo nie tak to mozna by dyskutowac z NIM.. ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- PS: POZA tym ja bym jej pokazala tez,ze raczej ze mną się nie pobawi w jakies gierki .. bez slow itp ale jakby trzeba vbylo to bym wziela ja na rozmowę.. ale wtedy mogloby byc kiepsko
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#29 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?
Hmm...to w zasadzie masz trudną sytuacje,bo on twierdzi,ze nie utrzymuje z nią kontaktu i tak naprawdę nie masz jak sprawdzić czy mówi prawdę (tzn masz ,ale chodzi o to,ze póki za rękę go nie złapiesz to nie mozesz mu tego udowodnić).
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.



więc postanowiłam się Was poradzić. Czy trzy szanse to już nie jest za dużo? Chciałabym z nim być bo go kocham ale nie wiem czy ten kontakt nie będzie się co jakiś czas odnawiał i znowu będę przez to cierpieć... Mam dalej wielki mętlik w głowie bo nie wiem kompletnie co robić. Rozmowy z facetami kończą się tak, że każdy go broni i nie widzi nic złego w otrzymywaniu zdjęć od byłej miłości
Pora więc na kobietki, co o tej sytuacji myślicie?


Wiem "opisowo" jak to wyglądało, mamy paru wspólnych znajomych czego ona się nawet nie domyśla. I to jest właśnie dla mnie niepokojące, zwykłe zdjęcie w stroju wizytowym a nie chciał pokazać












![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


