Zdjęcie byłej na poczcie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-16, 23:21   #1
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Question

Zdjęcie byłej na poczcie?


Drogie Wizażanki, bardzo, BARDZO proszę was o opinie i porady, jestem w sytuacji w której nie potrafię poradzić sobie sama i nie wiem czy dalsze szarganie sobie nerwów ma w ogóle jakiś sens... Ze swoim chłopakiem jestem od dwóch lat. Wiadomo, bywało różnie jak w każdym związku, na szczęście jestem osobą niesamowicie cierpliwą i mam wrażenie że gdyby nie moje starania już dawno byśmy się rozeszli - no cóż, na tak temperamentną osobę trafiłam. Od początku nad naszą znajomością jak widmo krążyło wspomnienie o jego byłej miłości. Czułam się niedoceniana, czasami gorsza, było mi źle, bardzo źle, szczególnie kiedy dowiedziałam się że pare miesięcy wcześniej, już kiedy byliśmy razem, zachciało jej się rachunku sumienia. Przepraszała go za to że złamała mu serce, wspominała jakie to piękne chwile dzięki niemu przeżyła, chciała dalszego kontaktu. Porozmawiałam z nim, powiedział mi że kontaktu już między nimi nie ma, więc z ulgą o tym zapomniałam. Jak się okazało, tylko na parę miesięcy - po tym czasie ona znowu się odezwała (a przynajmniej taka jest oficjalna wersja którą on mi przedstawił) - wydaje mi się jednak, że kontakt utrzymywali cały czas tylko nie chciał się do tego przyznać. Kolejne rozmowy, płacz po nocach, w końcu wielka kłótnia o to że wszystko mu wypominam. Mało brakowało a już wtedy zerwalibyśmy ze sobą. Jedyne co mi powiedział to to, że ona sama zrezygnowała z ich "przyjaźni" bo nagle poczuła że miesza komuś w życiu. To było w czerwcu zeszłego roku. Myślałam że to już koniec, praktycznie o tym zapomniałam. Jakieś 2 tygodnie temu dowiedziałam się przykrych rzeczy - że sprawdzam swojego faceta, że jestem nawiedzona i naiwna, bo głupio ufałam w to że nie mają już kontaktu, a kontakt był, i to co najmniej do stycznia tego roku - oczywiście to ona była autorką tych słów. Nie wiedziałam już co robić, on wyparł się wszystkiego i jeszcze skwitował śmiechem. Poprosiłam go więc, żeby zalogował się na swoją pocztę i pokazał mi po tytułach otrzymane wiadomości - wiedziałam że tylko w taki sposób się uspokoję i zamknę ten przykry temat. Pokazywał mi stronę po stronie, wszystko było w porządku aż do wiadomości z października, gdzie miał meila od niej z załącznikiem. Nie zgodził się na pokazanie wiadomości, zaczął się bulwersować, znowu mnie o coś oskarżał i wymigał się tym że wysłała mu swoje zdjęcie z pracy w wakacje bo chciała mu pokazać miejsce w którym pracowała. Wzięłam go więc pod włos, szybko zmienił wcześniejszą wersję i stwierdził że wysłała mu inne zdjęcie bo chciała mu pokazać swoją sukienkę (???). To była chyba największa głupota jaką kiedykolwiek usłyszałam. A zdjęcia i tak nie zobaczyłam. Ugięłam się, zaczął mnie przekonywać że to był październik i nie ma co patrzeć w przeszłość. Emocje opadły, jestem już w stanie wszystko w miarę treściwie i szybko opisać więc postanowiłam się Was poradzić. Czy trzy szanse to już nie jest za dużo? Chciałabym z nim być bo go kocham ale nie wiem czy ten kontakt nie będzie się co jakiś czas odnawiał i znowu będę przez to cierpieć... Mam dalej wielki mętlik w głowie bo nie wiem kompletnie co robić. Rozmowy z facetami kończą się tak, że każdy go broni i nie widzi nic złego w otrzymywaniu zdjęć od byłej miłości Pora więc na kobietki, co o tej sytuacji myślicie?
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:38   #2
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Coś ukrywa i kłamie, widać jak na dłoni. A Ty mu na to pozwalasz. Ciekawe co było na tym zdjęciu, tylko bielizna czy już coś mocniejszego
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:45   #3
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Ani bielizna, ani tym bardziej mocniejsze Wiem "opisowo" jak to wyglądało, mamy paru wspólnych znajomych czego ona się nawet nie domyśla. I to jest właśnie dla mnie niepokojące, zwykłe zdjęcie w stroju wizytowym a nie chciał pokazać
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:51   #4
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Ani bielizna, ani tym bardziej mocniejsze Wiem "opisowo" jak to wyglądało, mamy paru wspólnych znajomych czego ona się nawet nie domyśla. I to jest właśnie dla mnie niepokojące, zwykłe zdjęcie w stroju wizytowym a nie chciał pokazać
może bał się twojej reakcji

nie wiem szczerze co ci doradzić

poczekaj jak dalej się to potoczy ale mniej oczy i uszy szeroko otwarte.
zwiększyłabym kontrolę
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:53   #5
wampir
Zakorzenienie
 
Avatar wampir
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Ani bielizna, ani tym bardziej mocniejsze Wiem "opisowo" jak to wyglądało, mamy paru wspólnych znajomych czego ona się nawet nie domyśla. I to jest właśnie dla mnie niepokojące, zwykłe zdjęcie w stroju wizytowym a nie chciał pokazać
Może wkurzył go fakt, że jesteś nieufna i z czystej przekory nie chciał Ci tego zdjęcia pokazać.
__________________
Nie podoba mi się świat,
gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko,
że uważamy je za "uprzejmość".

-J.C

31
/365
wampir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:54   #6
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki, bardzo, BARDZO proszę was o opinie i porady, jestem w sytuacji w której nie potrafię poradzić sobie sama i nie wiem czy dalsze szarganie sobie nerwów ma w ogóle jakiś sens... Ze swoim chłopakiem jestem od dwóch lat. Wiadomo, bywało różnie jak w każdym związku, na szczęście jestem osobą niesamowicie cierpliwą i mam wrażenie że gdyby nie moje starania już dawno byśmy się rozeszli - no cóż, na tak temperamentną osobę trafiłam. Od początku nad naszą znajomością jak widmo krążyło wspomnienie o jego byłej miłości. Czułam się niedoceniana, czasami gorsza, było mi źle, bardzo źle, szczególnie kiedy dowiedziałam się że pare miesięcy wcześniej, już kiedy byliśmy razem, zachciało jej się rachunku sumienia. Przepraszała go za to że złamała mu serce, wspominała jakie to piękne chwile dzięki niemu przeżyła, chciała dalszego kontaktu. Porozmawiałam z nim, powiedział mi że kontaktu już między nimi nie ma, więc z ulgą o tym zapomniałam. Jak się okazało, tylko na parę miesięcy - po tym czasie ona znowu się odezwała (a przynajmniej taka jest oficjalna wersja którą on mi przedstawił) - wydaje mi się jednak, że kontakt utrzymywali cały czas tylko nie chciał się do tego przyznać. Kolejne rozmowy, płacz po nocach, w końcu wielka kłótnia o to że wszystko mu wypominam. Mało brakowało a już wtedy zerwalibyśmy ze sobą. Jedyne co mi powiedział to to, że ona sama zrezygnowała z ich "przyjaźni" bo nagle poczuła że miesza komuś w życiu. To było w czerwcu zeszłego roku. Myślałam że to już koniec, praktycznie o tym zapomniałam. Jakieś 2 tygodnie temu dowiedziałam się przykrych rzeczy - że sprawdzam swojego faceta, że jestem nawiedzona i naiwna, bo głupio ufałam w to że nie mają już kontaktu, a kontakt był, i to co najmniej do stycznia tego roku - oczywiście to ona była autorką tych słów. Nie wiedziałam już co robić, on wyparł się wszystkiego i jeszcze skwitował śmiechem. Poprosiłam go więc, żeby zalogował się na swoją pocztę i pokazał mi po tytułach otrzymane wiadomości - wiedziałam że tylko w taki sposób się uspokoję i zamknę ten przykry temat. Pokazywał mi stronę po stronie, wszystko było w porządku aż do wiadomości z października, gdzie miał meila od niej z załącznikiem. Nie zgodził się na pokazanie wiadomości, zaczął się bulwersować, znowu mnie o coś oskarżał i wymigał się tym że wysłała mu swoje zdjęcie z pracy w wakacje bo chciała mu pokazać miejsce w którym pracowała. Wzięłam go więc pod włos, szybko zmienił wcześniejszą wersję i stwierdził że wysłała mu inne zdjęcie bo chciała mu pokazać swoją sukienkę (???). To była chyba największa głupota jaką kiedykolwiek usłyszałam. A zdjęcia i tak nie zobaczyłam. Ugięłam się, zaczął mnie przekonywać że to był październik i nie ma co patrzeć w przeszłość. Emocje opadły, jestem już w stanie wszystko w miarę treściwie i szybko opisać więc postanowiłam się Was poradzić. Czy trzy szanse to już nie jest za dużo? Chciałabym z nim być bo go kocham ale nie wiem czy ten kontakt nie będzie się co jakiś czas odnawiał i znowu będę przez to cierpieć... Mam dalej wielki mętlik w głowie bo nie wiem kompletnie co robić. Rozmowy z facetami kończą się tak, że każdy go broni i nie widzi nic złego w otrzymywaniu zdjęć od byłej miłości Pora więc na kobietki, co o tej sytuacji myślicie?


a jak ci to powiedziała : napisała , powiedziała w oczy ??
dlaczego nie powiesz swojemu tż aby ci to wyjaśnił , co ona miała na myśli ??
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 23:59   #7
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

ja nie zniosłabym takiego układu, w którym jestem w cieniu poprzedniej wielkiej miłości.

facet nie zrobił nic, żeby przekonać Cię, że jesteś dla niego najważniejsza. utrzymuje kontakt z byłą, do której ma wielki sentyment (wszystko jedno, czy cały czas, czy z przerwami-ważne, że w trakcie waszego związku). na Twoje zarzuty reaguje śmiechem.

tekst, że ona zdecydowała o zerwaniu kontaktu, bo "nie chce mieszać mu w życiu" jest powalający... czyli, gdyby nie ona, on z chęcią by ten kontakt regularnie podtrzymywał. poza tym, ona pewnie na jakiejś podstawie stwierdziła, że miesza w jego życiu. czyżby widziała, że jego stosunek do niej nie jest obojętny?

chyba pora na ultimatum z Twojej strony: albo odcina się od niej i koncentruje na Tobie, albo.... (ja bym odeszła).
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-17, 00:02   #8
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Mary Louu Pokaż wiadomość
a jak ci to powiedziała : napisała , powiedziała w oczy ??
dlaczego nie powiesz swojemu tż aby ci to wyjaśnił , co ona miała na myśli ??
Nie znam osobiście tej dziewczyny. Mamy paru wspólnych znajomych, a ona nie potrafi trzymać języka za zębami. Kiedy się o tym dowiedziałam i on przyjechał, poprosiłam go żeby napisał albo zadzwonił do niej i zapytał dlaczego z kimkolwiek rozmawia na mój temat i porusza kwestie które nie powinny jej dotyczyć. Zaczął się nerwowo śmiać i cytuję: "nie zadzwonię bo nie będziesz mi robić takiej wiochy: Ciągle mam wrażenie że ona jest takim psem ogrodnika, nie chciała go a kiedy zobaczyła że próbuje sobie coś ułożyć to zaczęło się od nowa. Próbowałam już rozwiązać tę sytuację na milion sposobów, ale jak widać słabo mi to wychodzi. Boję się, że kontakt się odnowi, mimo że ostatni był w październiku. Wpadło mi też do głowy, że mógł rzeczywicie być do stycznia (tak jak ona twierdzi) a on mógł kasować wszystkie wiadomości i być może zapomniał o jednej, dlatego się tak zdenerwował

Cytat:
chyba pora na ultimatum z Twojej strony: albo odcina się od niej i koncentruje na Tobie, albo.... (ja bym odeszła
Z tym właśnie mam największy problem. Niby wydaje się proste ale.. Skoro on twierdzi, że nie utrzymują już ze sobą kontaktu, to stwierdzenie "albo ona albo ja" będzie w obecnej sytuacji trochę dziwne. Póki co nie mam tak naprawdę żadnych podstaw żeby twierdzić że kontakt nadal jest. A znając jego pewnie znowu zacznie się śmiać Ostatnio nawet zaczął się obrażać kiedy zaczynałam ten temat, taki z niego mały manipulator.


Swoją drogą, nawet nie wiecie jak wielką mam czasami ochotę napisać do niej i uświadomić wreszcie że to co robi jest nieodpowiednie i powinna dać sobie spokój. Raz się nawet zdarzyło że śniła mi się z rogami i ogonem przy tyłku :/

Edytowane przez Baby Jane
Czas edycji: 2011-05-17 o 00:10
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:04   #9
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

ja nie potrafilabym byc z tym facetem...
jego ex panna od dawna miesza Wam w zyciu a on nic z tym nie robi. Do tego ona mowi, ze jestes nawiedzona i naiwna, ze wierzysz, ze nie maja kontaktu a kontakt jest, nawet zdjecia mu wysyla (nie widzialas wiec na 100% nie mozesz powiedziec, ze nie byly to seksi pozy w rownie seksi bieliznie lub bez) jawnie sobie z Ciebie kpi a Twoj facet co robi? a no wypiera sie wszystkiego i jeszcze kwituje smiechem... i mowi, ze wiochy to Ty mu robic nie bedziesz
bezczelny kretacz i tyle... a jego ex niezla franca
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2011-05-17 o 00:06
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:06   #10
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Powiem Ci tak: kiedy zaczęłam spotykać się ze swoim facetem on żył jeszcze swoją pierwszą (niespełnioną!) miłością i ile nerwów na tym zjadłam to tylko ja wiem ( zresztą z mojej strony też było dość burzliwie, więc licytować się nie będziemy ) i on przyznał mi się nawet na samym początku, że żywi do niej jakiś tak sentyment, ale nigdy nie szukał z nią kontaktu - zdarzyło mu się na nią wpaść gdzieś wśród znajomych to "chwalił się mną" - jak to określił mój, zupełnie przypadkowy uprzejmy informator.
Nigdy żadnego kontaktu na gg, nie dodał jej też na facebooku kilka lat później, kiedy już facebooki weszły w modę. Smsy wymienili może ze trzy, ponieważ on miał jej instrument i chciał go oddać, o wszystkich smsach sam mi powiedział.
W tym momencie jesteśmy już na takim etapie związku, że jakby chciał iść z nią na kawę to nie miałabym obiekcji, chociaż sama też bym ją chętnie poznała, bo inni uprzejmi informatorzy donieśli mi, że mamy sporo wspólnego no i w ogóle, ciekawam co to za babka jest

Podsumuję tak: serce nie sługa i różne ciepłe uczucia dla osób z przeszłości może człowiek żywić, ale one gasną z czasem nie podsycane tajnymi schadzkami, smsami i fotkami przesyłanymi sobie mailem. A jeśli nie gasną - widać że tym dwojgu podobają się płonące.
Facet kombinuje, mydli Ci oczy i wydaje mu się, że może mieć ciastko i zjeść ciastko: równocześnie być z Tobą i poflirtować czasem z byłą. Uważam, że jesteś w tej sprawie zbyt pobłażliwa. Ja zrobiłabym mega-awanturę, a potem zamiast wymuszać przyrzeczenia (kolejne), że zerwie z nią kontaktu powiedziałabym mu, żeby spadał na drzewo, bo ja sobie nie życzę, żeby mnie tak traktowano.
Po tygodniu na drzewie, kiedy już by sobie wszystko chłopina wyprzemyśliwał i przylazłby do mnie na kolanach błagać o wybaczenie i zapewniałby sam z siebie że tylko ja się liczę i nigdy przenigdy się do byłej nie odezwie, łaskawie dałabym mu ostatnią szansę. Pozdrawiam!
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:14   #11
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Nie znam osobiście tej dziewczyny. Mamy paru wspólnych znajomych, a ona nie potrafi trzymać języka za zębami. Kiedy się o tym dowiedziałam i on przyjechał, poprosiłam go żeby napisał albo zadzwonił do niej i zapytał dlaczego z kimkolwiek rozmawia na mój temat i porusza kwestie które nie powinny jej dotyczyć. Zaczął się nerwowo śmiać i cytuję: "nie zadzwonię bo nie będziesz mi robić takiej wiochy: Ciągle mam wrażenie że ona jest takim psem ogrodnika, nie chciała go a kiedy zobaczyła że próbuje sobie coś ułożyć to zaczęło się od nowa. Próbowałam już rozwiązać tę sytuację na milion sposobów, ale jak widać słabo mi to wychodzi. Boję się, że kontakt się odnowi, mimo że ostatni był w październiku. Wpadło mi też do głowy, że mógł rzeczywicie być do stycznia (tak jak ona twierdzi) a on mógł kasować wszystkie wiadomości i być może zapomniał o jednej, dlatego się tak zdenerwował


co do pogrubionego to tylko odpowiem :aha , bo inaczej tego z kwitować nie potrafię.
jakoś słabo mu zależy na ten abyś miała do niego zaufanie i wszystko się między wami wyjaśniło.
ale on nie chce wiochy, a może nie chce stracić dobrych relacji z byłą


A co do tego To jest taka możliwość. Ja ogólnie nie chce snuć jakiś teorii spiskowych ale może zdjęcie sobie specjalnie zostawił
Albo istnieje opcja że rozmowy prowadził poprzez inne formy komunikacji : smsy, portale społecznościowe (nk, facebook) , gg
i tak łatwo pokazał ci maila , bo wiedział że tam nic i tak nie będzie ale zapomiał że pewnego październikowego dnia była wysłała mu swoje urocze zdjątko


---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
. Uważam, że jesteś w tej sprawie zbyt pobłażliwa. Ja zrobiłabym mega-awanturę, a potem zamiast wymuszać przyrzeczenia (kolejne), że zerwie z nią kontaktu powiedziałabym mu, żeby spadał na drzewo, bo ja sobie nie życzę, żeby mnie tak traktowano.
Po tygodniu na drzewie, kiedy już by sobie wszystko chłopina wyprzemyśliwał i przylazłby do mnie na kolanach błagać o wybaczenie i zapewniałby sam z siebie że tylko ja się liczę i nigdy przenigdy się do byłej nie odezwie, łaskawie dałabym mu ostatnią szansę. Pozdrawiam!
Podpinam się pod tą wypowiedź
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:19   #12
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Uważam, że jesteś w tej sprawie zbyt pobłażliwa.
ja uważam nawet, że zabrakło Ci honoru.

co to ma być? jak ten koleś Cię traktuje? to, że go kochasz, to nie jest wystarczający powód, żeby się przed nim upokarzać.
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:22   #13
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Wiem, że jestem zbyt pobłażliwa. Daję sobie w kaszę dmuchać ale taka już jestem kiedy mi na kimś zależy. Wiecie czym się dałam przekonać? Powiedział że jak się do niego odezwie on jej normalnie odpisze a na koniec doda "pozdrawiamy, i tutaj nasze imiona". Stwierdziłam że może tak i lepiej będzie, bez awanturowania się i być może bez dawania tej pannie kolejnego powodu do dyskutowania na mój temat. Teraz widzę że to było strasznie głupie.

To co ja mam teraz zrobić, wysłać go na te drzewo po 2 tygodniach od całego zajścia? Rany..
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:30   #14
Manufaktura_Drobiazgow
Raczkowanie
 
Avatar Manufaktura_Drobiazgow
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 144
GG do Manufaktura_Drobiazgow
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Wg mnie masz 2 opcje, albo zerwać, albo zakończyć jakiekolwiek wypytywanie go i go zwyczajnie sprawdzić tak, żeby nie wiedział. Dalszym drążeniem sprawy nic nie wskórasz.

Jeśli chcesz z nim zostać, to powinniście razem ustalić jakieś zasady, które będą obowiązywały Was w relacji z byłymi partnerami. Wg mnie źle zrobiłaś, że zabroniłaś mu na początku jakiegokolwiek kontaktu z byłą. Chyba zdrowiej jest kiedy ten kontakt istnieje i nie jest wielkim zakazanym owocem ale jest na poziomie znajomy-znajoma. Teraz musicie te relacje ustalić od nowa, spróbuj się uspokoić i porozmawiać z nim na ten temat, jak on chciałby, żeby te relacje wyglądały, wytłumacz jak się czujesz, kiedy nie wiesz właściwie co się między nimi dzieje, dlaczego tak robisz. To pozwoli mu zrozumieć, że nie jesteś po prostu opętaną zazdrosną babą tylko że różne tajemnice i niedopowiedzenia powodują u Ciebie obawy.
Mówisz, że jesteś z temperamentną osobą, ale sama chyba też taka jesteś i bardzo silne są między Wami emocje
Jeżeli ich kontakty są rzeczywiście przyzwoite, to niech się kontaktują, ja bym bardzo nie chciała, żeby ktoś zabraniał mi kontaktu z moimi byłymi partnerami. Chyba wiele w Waszym związku brakuje komunikacji i chęci zrozumienia się nawzajem a za dużo jest tzw "przeciagania liny".
__________________
Moje drobiazgi

Manufaktura_Drobiazgow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:31   #15
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Wiem, że jestem zbyt pobłażliwa. Daję sobie w kaszę dmuchać ale taka już jestem kiedy mi na kimś zależy. Wiecie czym się dałam przekonać? Powiedział że jak się do niego odezwie on jej normalnie odpisze a na koniec doda "pozdrawiamy, i tutaj nasze imiona". Stwierdziłam że może tak i lepiej będzie, bez awanturowania się i być może bez dawania tej pannie kolejnego powodu do dyskutowania na mój temat. Teraz widzę że to było strasznie głupie.

To co ja mam teraz zrobić, wysłać go na te drzewo po 2 tygodniach od całego zajścia? Rany..
Jest opcja, że usiądziesz z nim i powiesz: minęły dwa tygodnie i przemyślałam na spokojnie zarówno moje i Twoje zachowanie. Byłeś w stosunku do mnie nie fair, a ja byłam zbyt pobłażliwa, a później wymusiłam na Tobie, żebyś zachował się tak i tak. Uważam, że ta sprawa nie jest zakończona, ale nie mam zamiaru się nią dręczyć. Daję Ci x dni na przemyślenie pewnych spraw (w domyśle: żal za grzechy i później spowiedź szczerą oraz mocne postanowienie poprawy ).

Tylko, że teraz to rzeczywiście może być musztarda po obiedzie, więc zostaje jeszcze opcja druga: czekać do kolejnego jego wybryku i od razu zastosować metodę drzewną
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:33   #16
Manufaktura_Drobiazgow
Raczkowanie
 
Avatar Manufaktura_Drobiazgow
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 144
GG do Manufaktura_Drobiazgow
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
Raz się nawet zdarzyło że śniła mi się z rogami i ogonem przy tyłku :/
Wybacz ale Boskie
__________________
Moje drobiazgi

Manufaktura_Drobiazgow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:36   #17
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Manufaktura_Drobiazgow Pokaż wiadomość
Wg mnie masz 2 opcje, albo zerwać, albo zakończyć jakiekolwiek wypytywanie go i go zwyczajnie sprawdzić tak, żeby nie wiedział. Dalszym drążeniem sprawy nic nie wskórasz.

Jeśli chcesz z nim zostać, to powinniście razem ustalić jakieś zasady, które będą obowiązywały Was w relacji z byłymi partnerami. Wg mnie źle zrobiłaś, że zabroniłaś mu na początku jakiegokolwiek kontaktu z byłą. Chyba zdrowiej jest kiedy ten kontakt istnieje i nie jest wielkim zakazanym owocem ale jest na poziomie znajomy-znajoma. Teraz musicie te relacje ustalić od nowa, spróbuj się uspokoić i porozmawiać z nim na ten temat, jak on chciałby, żeby te relacje wyglądały, wytłumacz jak się czujesz, kiedy nie wiesz właściwie co się między nimi dzieje, dlaczego tak robisz. To pozwoli mu zrozumieć, że nie jesteś po prostu opętaną zazdrosną babą tylko że różne tajemnice i niedopowiedzenia powodują u Ciebie obawy.
Mówisz, że jesteś z temperamentną osobą, ale sama chyba też taka jesteś i bardzo silne są między Wami emocje
Jeżeli ich kontakty są rzeczywiście przyzwoite, to niech się kontaktują, ja bym bardzo nie chciała, żeby ktoś zabraniał mi kontaktu z moimi byłymi partnerami. Chyba wiele w Waszym związku brakuje komunikacji i chęci zrozumienia się nawzajem a za dużo jest tzw "przeciagania liny".
To nie tak, że ja mu zabraniałam. Ja nawet chciałam ją poznać bo przedstawiał mi ją początkowo jako swoją przyjaciółkę. Dopiero później się dowiedziałam że nie jest do końca tak jak on o tym opowiadał. Nie jestem typem osoby która lubi czegoś zabraniać - sama potrzebuję swobody i sama chciałabym ją dawać. Ale tylko wtedy, kiedy mam pełne zaufanie i wiem że nikt mi nie będzie za plecami chachmęcił. Mam wrażenie, że sama daję bardzo dużo a niewiele otrzymuję. To on był i jest cały czas osobą która czegoś zabraniała, nawet głupiego wyjścia do klubu z koleżankami. Ale jak mam uwierzyć w to że ich kontakty są przyzwoite skoro to wszystko odbywa się za moimi plecami?
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:36   #18
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Baby Jane
Raz się nawet zdarzyło że śniła mi się z rogami i ogonem przy tyłku :/



słodkie.
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:40   #19
Manufaktura_Drobiazgow
Raczkowanie
 
Avatar Manufaktura_Drobiazgow
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 144
GG do Manufaktura_Drobiazgow
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Jest opcja, że usiądziesz z nim i powiesz: minęły dwa tygodnie i przemyślałam na spokojnie zarówno moje i Twoje zachowanie. Byłeś w stosunku do mnie nie fair, a ja byłam zbyt pobłażliwa, a później wymusiłam na Tobie, żebyś zachował się tak i tak. Uważam, że ta sprawa nie jest zakończona, ale nie mam zamiaru się nią dręczyć. Daję Ci x dni na przemyślenie pewnych spraw (w domyśle: żal za grzechy i później spowiedź szczerą oraz mocne postanowienie poprawy ).
Zgadzam się z czerwonym. A z czarnym absolutnie nie. Oni powinni wspólnie dojść do tego jak rozwiązać tą sprawę a Wy póki co proponujecie jej wydanie rozkazu, którego on pewnie nie posłucha, bo nikt nie lubi słuchać rozkazów i w ogóle będzie to uważał za przejaw jędzowatości a nie jakiejkolwiek logiki.

A z metodą drzewną - Zastosuj ją, jak będziesz chciała z nim zerwać, a nie jak będziesz chciała go doprowadzić do pionu. Jak w ten sposób będziesz rozwiązywała problemy tego kalibru, to co zrobisz w małżeństwie, kiedy przyjdą prawdziwe poważne problemy? Rozwiedziesz się?
Poza tym weź pod uwagę, że on może stwierdzić, że nie wróci do dziewczyny, która go szantażuje zrywaniem, bo ma zdjęcie byłej w stroju służbowym na poczcie...

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Baby Jane Pokaż wiadomość
To nie tak, że ja mu zabraniałam. Ja nawet chciałam ją poznać bo przedstawiał mi ją początkowo jako swoją przyjaciółkę. Dopiero później się dowiedziałam że nie jest do końca tak jak on o tym opowiadał. Nie jestem typem osoby która lubi czegoś zabraniać - sama potrzebuję swobody i sama chciałabym ją dawać. Ale tylko wtedy, kiedy mam pełne zaufanie i wiem że nikt mi nie będzie za plecami chachmęcił. Mam wrażenie, że sama daję bardzo dużo a niewiele otrzymuję. To on był i jest cały czas osobą która czegoś zabraniała, nawet głupiego wyjścia do klubu z koleżankami. Ale jak mam uwierzyć w to że ich kontakty są przyzwoite skoro to wszystko odbywa się za moimi plecami?
Powiedz mu to, co tutaj napisałaś. Na spokojnie, bez prowokowania kłótni. Mam wrażenie, że on w ogóle nie rozumie dlaczego Ty się "tak czepiasz". Oczywiście jeśli jest "niewinny".
__________________
Moje drobiazgi

Manufaktura_Drobiazgow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-17, 00:54   #20
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Baby Jane w pierwszym poście nie spodobało mi się stwierdzenie,że gdyby nie ty to być moze nie bylibyście już razem.
Związek to przede wszystkim wzajemne zainteresowanie dwóch osób.
Rozumiem przez to jakby to TYLKO TOBIE zależało na tym co Was laczy, zastanów sie jak jest na prawdę.

Natomiast wracając do tematu o którym piszesz....

Była Twojego Tż byc moze po fakcie zrozumiała swój błąd i może np jej na nim zależy-niekoniecznie jest tym psem ogrodnika.

Nieistotne,bo to nie o jej uczucia tu chodzi a o Twoje.

Mysle,że czeka Cię poważna rozmowa z TŻ ..
(tylko blagam nie zaczynaj od słów "chciałabym z Toba powaznie porozmawiać...")
ja bym spytała go o relacje z byłą...
tzn tutaj tak naprawde aby dobrze rozegrać tą rozmowe trzeba by było uzyć pewnego triku...
Powiedz mu,że jest osobą ,która dażysz pełnym zaufaniem i czy on także uważa ,że Cię za osobę której mógłby sie zwierzyć i opowiedzieć wszystko? Pewnie odpowie twierdząco a wtedy możesz go spytac otwarcie czy gdyby np nie był z Tobą , to tak szczerze, czy jkaby była zaproponowała mu come back to czy by skorzystał i w zależności od odpowiedzi dlaczego tak albo nie.

Być mozę spytac czemu chcesz wałkowac dalej ten temat....i wtedy najlepiej byłoby go zapewnić,ze Ci po prostu na nim zależy a niepokoi Cie fakt,że ona gdzieś się jednak przewraca w waszym wspólnym życiu.

Nie wspominaj o tym,że nie chciał CI pokazac maila,czy o plotkach jakie usłyszałaś.
Jeśli chcesz dalej być z tym TŻ to muszisz pamietać,że zaufanie to podstawa.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!!

NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289


uzunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:54   #21
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Właśnie ostatnio mieliśmy poważną rozmowę, chciałam wszystko wytłumaczyć i dać do zrozumienia że to dlaczego się tak zachowuję to również jego wina.. Nie mamy już kontaktu, czym się martwisz, przy Tobie ona zeszła na dalszy plan, piszemy tylko życzenia na urodziny czy święta... Takie słowa i BUM! jej zdjęcie na poczcie przeczące wszystkiemu co chwilę wcześniej powiedział. To mnie najbardziej denerwuje, ja do tego podchodzę poważnie i nie robię głupich kłótni, chcę żeby to wszystko miało ręce i nogi ale on ma to chyba w nosie. Niby znam go dosyć dobrze a nie wiem czy bawić się dalej w rozmowy i dalsze strzępienie języka czy zastosować jakąś terapię szokową
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 00:58   #22
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Manufaktura_Drobiazgow Pokaż wiadomość
Zgadzam się z czerwonym. A z czarnym absolutnie nie. Oni powinni wspólnie dojść do tego jak rozwiązać tą sprawę a Wy póki co proponujecie jej wydanie rozkazu, którego on pewnie nie posłucha, bo nikt nie lubi słuchać rozkazów i w ogóle będzie to uważał za przejaw jędzowatości a nie jakiejkolwiek logiki.

A z metodą drzewną - Zastosuj ją, jak będziesz chciała z nim zerwać, a nie jak będziesz chciała go doprowadzić do pionu. Jak w ten sposób będziesz rozwiązywała problemy tego kalibru, to co zrobisz w małżeństwie, kiedy przyjdą prawdziwe poważne problemy? Rozwiedziesz się?
Poza tym weź pod uwagę, że on może stwierdzić, że nie wróci do dziewczyny, która go szantażuje zrywaniem, bo ma zdjęcie byłej w stroju służbowym na poczcie...

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------


Powiedz mu to, co tutaj napisałaś. Na spokojnie, bez prowokowania kłótni. Mam wrażenie, że on w ogóle nie rozumie dlaczego Ty się "tak czepiasz". Oczywiście jeśli jest "niewinny".
Ha, ja sama też bym tych technik nie zastosowała w praktyce, a to dlatego, że staram się wszystko rozwiązywać na pniu - rozmową. I dlatego, że mój związek jest partnerski i pełen chęci i dobrej woli ze stron obu.
Gdyby jednak tak nie było i chłopiec robiłby mnie w bambuko to zamiast po raz nty rozmawiać i wtłaczać mu do łba jedyne i słuszne prawdy oraz ładnie go prosić o ograniczenie kontaktów z dziewczęciem, którego obecność miesza w naszym związku raczej dałabym mu czas na to, żeby sam sobie odpowiedział na pewne pytania i zrozumiał oraz wybrał, czego tak naprawdę chce. I nie mówię tu absolutnie o szantażowaniu zerwaniem, przerwach ani tego typu sprawach!

W sytuacji, którą opisuje Autorka nie widzę innego rozwiązania. Skoro już rozmawiali i on jej obiecywał, a potem kręcił lody na boku to cóż zrobić? Znowu rozmowa, znowu obiecanki? On już zarzekając się, że kontakty zerwie wcale nie planował tego robić, bo nie widział nic złego w drobnym flirciku za plecami dziewczyny. Naobiecywał dla świętego spokoju, wydało się i teraz jest aj waj!
Tymczasem, on sam musi wiedzieć, że okłamywanie partnerki jest nie na miejscu. Sam, nie dlatego, że ona mu powie, a on sobie pomyśli: "znowu fochy jakieś" i powie "tak tak skarbie, już więcej nie będę", bo to nic nie da.
Nie jestem za zabranianiem sobie w związku czegokolwiek, w tym kontaktu z innymi ludźmi, kimkolwiek by nie byli, ale w sytuacji w którą facet autorki sam się wpędził oczekiwałabym na jej miejscu że sam z siebie zerwie kontakty z tą dziewczyną. Problem wyeskalował się być może sztucznie (a może niekoniecznie?), ale skoro już istnieje i spędza sen z powiek to nie widzę innego wyjścia. Podkreślam: sam z siebie. I w związku z tym sam musi przemyśleć pewne rzeczy.
A jeśli gość uzna, że Autorka stroi mu jakieś fochy z kosmosu za "zdjęcie byłej w stroju służbowym na poczcie" to znaczy, że nie ma co z nim prowadzić rozmów i budować związków, bo nie jest w stanie do niego dotrzeć, że przez swoje zatajanie, obiecanki i kłamstwa sam sobie nagrabił. W takich okolicznościach im szybciej usłyszy adios! tym lepiej
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 01:24   #23
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

BJ byc moze po prostu to ona chciałą dalej kontynować znajomośc....wiesz raczej masz maly wplyw od kogo przyhodzi do Ciebie poczta czy smsy.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!!

NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289


uzunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 09:04   #24
Baby Jane
Raczkowanie
 
Avatar Baby Jane
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 447
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Melanchton - masz rację... Tak jak pisałam wcześniej, emocje już opadły, więc nie będę prowokować kolejnej kłótni. Za jakiś czas wyjeżdżam na 2 tygodnie i albo dam mu wtedy czas na przemyślenie wszystkiego, albo zamknę temat ale będę wszystko czujnie i uważnie obserwować. W naszym związku nie tylko dialog kuleje, jego czasami ponoszą nerwy, potrafi powiedzieć coś głupiego - a jeżeli to mnie zezłości i zaboli myślę że to będzie odpowiedni moment na zastosowanie metody drzewnej Często mam wrażenie że ją traktował lepiej ode mnie i często miałam ochotę wykrzyczeć mu to w twarz, ale zawsze brakowało mi słów i sama się już w tym wszystkim plątałam. Przecież nie muszę złapać go na gorącym uczynku, akurat na tym że ze sobą piszą czy rozmawiają, szacunek do partnera też musi być, dlatego kiedy okaże mi jego brak zrobię tak jak napisałaś i zobaczę co będzie dalej. Jeżeli będzie grzeczny i nie podpadnie postaram się o tym zapomnieć ale pozostanę czujna

uzunia - Oczywiście, że nie mam wpływu. Tyle że ja ze swoim byłym kontaktu nie utrzymuje - właśnie ze względu na obecnego. Mój były stwierdził po zerwaniu że mnie jednak kocha i przez dobre pół roku suszył mi głowę dziesiątkami wiadomości dziennie. Doszłam do wniosku, że jeżeli jest tak jak mówi to utrzymywanie koleżeńskich relacji nie ma najmniejszego sensu a obecny będzie się tylko tym denerwował. Dla mnie to nie jest problem zakończyć znajomość, szczególnie jeżeli taka relacja sprawia przykrość bliskiej mi osobie. Jemu było trudno, to mnie najbardziej boli, w końcu kobietę ma się po to żeby była i najlepszą przyjaciółką i kochanką, i żeby przytuliła albo dała czasami kopa w tyłek na opamiętanie. Taki można powiedzieć pakiet, który jest ważniejszy i cenniejszy od znajomości z koleżankami A on przez pewien czas (bo nie mam pewności jak jest teraz) wolał utrzymywać kontakt z dziewczyną która kiedyś go olała a z jego uczuć miała pożywkę, niż zadbać o to żeby jego dziewczyna, która powinna być najważniejsza, czuła się w związku dobrze. Tym bardziej, że tak jak mówiłam wcześniej, nigdy niczego mu nie zabraniałam.

Manufaktura_Drobiazgow - Twoje rady są bardzo cenne ale obawiam się że mój facet nie nadaje się do dialogu. Albo musi do niego dorosnąć. Jeżeli tak się stanie, zapamiętam to co napisałaś i będę korzystać Przespałam się z tym dzisiaj, obudziłam się pięknego majowego poranka i doszłam do wniosku że nie będę sobie już więcej strzępić języka i gadać jak do ściany. Moi rodzice rozstali się właśnie przez przyjaciółkę ojca, moja obecna sytuacja łudząco przypomina tę w której parę lat temu znalazła się moja mama. Mówiłam i powtarzałam mu to wiele razy, mam totalną alergię na tego typu wybryki i myślę że każda osoba o zdrowo funkcjonującym sumieniu starałaby się zrobić wszystko, żebym zaufania nie straciła. On chyba miał to w nosie... Cały czas powtarzał że sama muszę uporać się z tym problemem bo to ja się filmuję a on jest czysty jak łza. Dialog w takich warunkach?
Baby Jane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 09:05   #25
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Widać, że chłopak ma do niej sentyment. Najlepiej jaby sam z siebie zerwał kontakt -oczywiście nie zabrania się życzeń na urodziny, święta itp. Ale zdjęcia? Ewidentnie coś nie gra.

Porozmawiaj z nim. Powiedz , że nie życzysz sobie takiego traktowania. Że czujesz że coś jest nie tak. Postrasz go kobiecą intuicją
Ja miałam noska kiedyś i coś mnie męczyło - sprawdziłam to. Okazało się, że mój jeszcze wtedy chłopak urządzał sobie rozmowy z byłą nocami. Wszak nie było to nic wielkiego ale sam fakt, że nie powiedział mi o tym mnie zdenerwował. Porozmawiałam.

póżniej napisał do niej , że jest szczęśliwy ze mną, że jestem wspaniałą dziewczyną i jej też życzy szczęścia. I tak się skończyła ta rozmowa.
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 11:55   #26
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość

póżniej napisał do niej , że jest szczęśliwy ze mną, że jestem wspaniałą dziewczyną i jej też życzy szczęścia. I tak się skończyła ta rozmowa.
Ja na jej miejscu po odczytaniu wiadomości od Ciebie pomyślałabym tylko: "Buhahaha, gdyby on chciał przestać ze mną flirtować sam by napisał. Co za desperacja, hre hre hre!"
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 14:49   #27
shirleyyy
Rozeznanie
 
Avatar shirleyyy
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Ogarnij się kobieto!
Byłam taka jak ty. Niczego od faceta nie wymagałam, więcej wkładałam w związek niż z niego dostawałam.....
On nie jest tego wart, nie potrafi Ciebie uszanować
Musisz się sama szanować!

Niech nie będzie Ciebie taki pewny
__________________
"But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
And that we were nothing
I don't even need your love
But you treat me like a stranger"...
shirleyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 19:11   #28
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Moim zdaniem jka będfziesz go nagabywac o kontakt,to dobrze nie będzie.
Zazdrością duzo nie nagrasz. Wiadomo,ze powinni miec ze soba jakis kontakt,bo w koncu cos ze soba przezyli[chyba,ze miesiac] i kolezenski kontakt jest jak najbardziej wskazany nawet dla waszych relacji.. I tylko dlatego on moze cos ukrywac,bo moze zwyczajnie sobie z nią rozmawia,a boi się Ciebie i to kasuje.. wcale nie musi być to oznaką,ze Ciebie zdradza i cuda wianki.. tak mi isę wydaje.
Jest zawsze wersja 2 ,ze ciągnie z wami obiema.Nie znam tez tej dziewczyny więc ciezko jest mi cos powiedziec. Najwazniejsze czego on chce- ok ona go przeprosila itd,ale jak zakonczyl zwiazek,to powinien wejsc na drogę kolezanka- kolega. I tyle.
Wiec moim zdaniem nie warto go dusic,pogadac,powiedziec, ze ok wiadomo,ze nie zabronisz im kontaktu bo to dziecinne,i ze kolezenski kontakt mogą jak najbrdziej mieć.Zaufaj mu.Ja tak uwazam ;p dopiero potem jakby coś się dzialo nie tak to mozna by dyskutowac z NIM..

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

PS: POZA tym ja bym jej pokazala tez,ze raczej ze mną się nie pobawi w jakies gierki .. bez slow itp ale jakby trzeba vbylo to bym wziela ja na rozmowę.. ale wtedy mogloby byc kiepsko
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 22:34   #29
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Zdjęcie byłej na poczcie?

Hmm...to w zasadzie masz trudną sytuacje,bo on twierdzi,ze nie utrzymuje z nią kontaktu i tak naprawdę nie masz jak sprawdzić czy mówi prawdę (tzn masz ,ale chodzi o to,ze póki za rękę go nie złapiesz to nie mozesz mu tego udowodnić).
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!!

NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289


uzunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.